Dodaj do ulubionych

Chamstwo na drodze...

03.10.08, 12:18
Teren niezabudowany, g. 20.00 (jest już ciemno). Droga dwujezdniowa
(oddzielona pasem zieleni) i dwoma pasami ruchu w każdym kierunku.

Jadę lewym pasem ruchu z maksymalną dozwoloną prędkością, a nawet
ciut powyżej niej (może więcej niż ciut). W pewnym momencie samochód
jadący za mną podjeżdża na tyle do mnie, że prawie mi wisi na
zderzaku, świeci mi światłami długimi oślepiając mnie. Następnie
wymija mnie, zajeżdża mi drogę i gwałtownie hamuje. Raz, drugi,
trzeci. Cała akcja trwa, że 2-3 minuty, nie żebym była złośliwa i
komuś długo nie ustępowała pasa.

Ja hamuję też, do zderzenia nie dochodzi. Jeśli bym w niego
wjechała, to byłby mój błąd, bo że niby nie zachowałam odpowiedniej
odległości między samochodami.

Co można robić w takiej sytuacji?
Obserwuj wątek
    • Gość: e. Re: Chamstwo na drodze... IP: *.imag.fr 03.10.08, 12:19
      Jechac prawym pasem...
    • Gość: zlef Re: Chamstwo na drodze... IP: *.dip.t-dialin.net 03.10.08, 12:27
      Po co okupujesz lewy pas, skoro reszta jedzie szybciej od ciebie? Od egzekwowania przepisów i ograniczeń jest policja. Ty masz nie utrudniać jazdy innym.
      • nioma Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 12:36
        według przepsiow powinnas jechac prawym pasem.
        facet mial racje, mnie tez szlag trafia jak jedzie ktos lewym pasem
        pyrkajac powolnie a inni sie spiesza. Blokowanie lewego pasa to poza
        zlamaniem przepisow jest zwyczajnie niegrzeczne w stosunku do innych
        • edgar22 Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 15:11
          nioma napisała:
          > facet mial racje, mnie tez szlag trafia jak jedzie ktos lewym
          > pasem pyrkajac powolnie a inni sie spiesza.

          Rację? Zachował się jak debil.
          Przewinienie jednego kierowcy nie upoważnia drugiego do stwarzania niebezpiecznych sytuacji. Droga to nie plac zabaw ani ring. Mógł wyprzedzić prawym, jesli nie mógł się doczekać zjechania.
        • Gość: ??? Przepisy ?????? IP: 80.48.90.* 03.10.08, 20:50
          Na wielu Forach, Szkoleniach itp. jest dyskusja na ten temat !

          NIE MA "paragrafu" który nakazuje jazdę prawym pasem ruchu !!!!
          Jest jedynie powiedziane (napisane) o RUCHU PRAWOSTRONYM oraz o
          nieutrudnianiu płynności ruchu(czyli Kultura na Drodze).

          "Paragrafy" zezwalają na wyprzedzanie prawym pasem ruchu pod
          warunkiem.....(PoRD Zaprasza).

          Zajeżdżanie (umyślne) jest KARANE..... ,ale czasami jest to
          cięęęężko udowodnić !!!

          Mnie kiedyśtam "zawodowiec" ZAJECHAŁ drogę (przy wyprzedzaniu) i
          doszło do deliiiiikatnego otarcia !
          Ja w tym momencie byłem z tyłu, ale po wyjaśnieniach (dla Policji)
          zostałem uznany za POSZKODOWANEGO !!!!

          ps.
          Gdy Policjant sprawdził Nasze dane , to tylko się
          śmiał....Trafił "Fachowiec" na "Fachowca" :-)

        • agoolec1 Re: Chamstwo na drodze... 04.10.08, 11:25
          hm,dla tamtego kierowcy chyba ty byłaś chamem na drodze;)
        • permanentne_7_niebo Re: Chamstwo na drodze... 07.10.08, 07:03
          izabela1976 napisała:

          > Jadę lewym pasem ruchu z maksymalną dozwoloną prędkością, a nawet
          > ciut powyżej niej (może więcej niż ciut).

          nioma napisała:

          > facet mial racje, mnie tez szlag trafia jak jedzie ktos lewym
          pasem pyrkajac powolnie a inni sie spiesza.

          Do czego im się tak spieszy, tym innym? Do mandatu? Po to ktoś
          wymyślił te ograniczenia, żeby się do nich stosować.

          Z prawym zgoda.
    • Gość: EB Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 14:45
      Śmieszą mnie wasze wypowiedzi o przepisie jazdy prawym pasem. Wnioskuję, że
      prawym mają jeździć tylko ci, którzy nie przekraczają dopuszczalnej prędkości, a
      reszta "wybrańców" lewym.
      • nioma Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 15:24
        dokadnie tak
        To juz nie Twoje zmartwienie czy ktos jedzie zgodnie z obowiazujaca
        predkoscia czy nie.
        Marudy nie powinny jezdzic lewym pasem.
        • adama-mama Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 15:42
          sory ale dziewczyna marudą nie jest w tym przypadku skoro jedzie
          max.dopuszczalną prędkością i może spokojnie jechać tym pasem. Co
          innego gdyby jechała dużo wolniej. Ale takich typów niestety nie
          brakuje więc dla świętego spokoju lepiej jechać prawym.
    • Gość: andula Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 15:42
      Ja na Twoim miejscu, widzac ze zbliza sie jadacy szybciej ode mnie samochod i
      bedzie chcial wyprzedzic, zjechalabym na prawy pas, po czym spowrotem wrocilabym
      na lewy, jesli jechalo mi sie nim lepiej... Jednak to, co zrobil tamten kierowca
      nie ma usprawiedliwienia, nie on jest od tego zeby uczyc innych jak nalezy
      jezdzic. A na pewno nie w ten sposob.
    • Gość: arek Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 16:04
      Nioma a może to ty brałeś udział w tej akcji.
    • Gość: Doverowa Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 16:16
      Facet nie miał oczywiście racji, stwarzając takie niebezpieczne
      akcje. Ale ty też nie zachowałaś sie fear blokując ten szybszy pas
      ruchu. Też bym się wkurzyła.
      • Gość: sr Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 16:19
        Ok,jechała dziewczyna szybszym pasem ruchu, ale z maksymalną
        dozwoloną prędkością,czyli tem gość wyprzedzając ją złamał
        prawo,popełnił wykroczenie drogowe.
        • Gość: Doverowa Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 16:28

          Nie mowimy o łamaniu przepisów tylko o zachowaniu się na drodze. Co
          Ty gościu z choinki się urwałeś?? Ciekawe kto jeździ 110 km/h
          ekspresówką albo inną "szerszą" drogą.
          • Gość: gość Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 16:34
            z choinki to chyba Ty się urwałaś,a są tacy,którzy jezdżą więcej,niż
            110.Jeżeli dziewczyna pisze,że jechała z maksymalną dozwoloną
            prędkością,a ktoś ją wyprzedził,to na liczniku miał więcej od
            prędkości dozwolonej taka tępa jesteś że nie zrozumiałaś zrób to
            prawko to zobaczysz jak ludzie "jeżdżą".
            jak tam "pułapki' w Szczecinie się czują?
            • Gość: Doverowa Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 17:46
              Tepy to jestes ty. Naucz się czytac ze zrozumieniem ośle. Napisałam:
              "Ciekawe kto jeździ 110 km/h
              ekspresówką albo inną "szerszą" drogą."
              Chodziło mi o to, ze praktycznie każdy jedzie szybciej. Gdybyś
              przeczytał chociaż 2 moje posty w tył, to byś to wiedział. Ale cóż...

              • Gość: gość Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 18:17
                Dovwrowa,z całym szacunkiem ,ale nie ubliżaj mi,nie jestem osłem i
                jestem dziewczyną.Jesteś bardzo nerwowa,nie poradzisz sobie ze
                stresem na egzaminie.odnośnie Twoich postów,czytałam ich wiele......
                • Gość: Doverowa Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 18:22
                  A ja nie jestem tępa. A co do stresu, to jestem tego świadoma. Moja
                  koleżnaka zdawała przedwczoraj egzamin i egzaminator powiedział
                  jej: "czym bardziej się chce zdac, tym mniejsze ma się szanse na
                  to" - jeżeli moje zaliczenie egzaminu zależało było oparte na tym
                  stwierdzeniu, to na 100% bym nie zdała...
            • Gość: Doverowa Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 17:47
              Co do pułapek: to sie ich zapytaj.
              A ludzie jak jeżdżą wiem i widzę.
        • permanentne_7_niebo Re: Chamstwo na drodze... 07.10.08, 07:09
          Słuchajcie, kto wymyślił z tym "szybszym" pasem? Ja od dzieciaka
          wiedziałam, że lewy jest dla tych, którzy jeżdżą wolno, lewy dla
          tych, którzy jadą szybciej, a sodkowy dla tych, którzy jadą
          najszybciej, jakoś tak. Robienie prawka było kompletnym przewaleniem
          tego pomysłu.

          F
    • Gość: kawa z mlekiem Re: Chamstwo na drodze... IP: *.centertel.pl 03.10.08, 16:48
      gosciu łamał przepisy zbyt szybko jadac ale ona jakby nie bylo
      powinna jechac prawym pasem.
      zanim zechcesz jechac lewym pasem pomysl ze drugi raz zamiast
      szalenca ktoremu sie spieszy moze jechac karetka lub ktos inny kto
      nie jedzie szybko bo ma szybkie auto tylko wazny powod.
      tak wiec przepisy przepisami ale jest jeszcze wyobraznia.
      • Gość: gość Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 16:55
        ja to wszystko wiem i rozumiem ale poprzedniczka chyba mnie nie
        zrozumiała.
        • sylwil30-pl Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 17:08
          Na szczęście wszystko dobrze się skończyło:)Dziewczyna następnym razem razem
          będzie "uciekać" na prawy pas i będzie oki :)
      • permanentne_7_niebo Re: Chamstwo na drodze... 07.10.08, 07:13
        Oboje złamali przepisy, lub zasady kultury. Tyle.
    • izabela1976 Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 19:07
      Ale rozpętała się dyskusja....

      Jeżeli chodzi o jeżdżenie prawym pasem to na tym felernym odcinku na pewno nim
      jechać nie będę.

      Po pierwsze jest to odcinek o długości nie więcej niż 5 km, tak więc tę trasę
      pokonuję szybko.

      Po drugie to nie jest tak, że specjalnie jadę tym pasem. Tylko po skręcie w lewo
      na nim się znajduję, a po przejechaniu 5 km zostaje tylko ten jeden pas i to z
      ograniczeniem do 50.

      Po trzecie jak jadę w dłuższe trasy(poza miastem) to trzymam się środkowego
      pasa(lub prawego jak środkowego nie ma)...

      Po czwarte jak będzie jechała karetka czy policja - to im ustąpię. Oba te
      samochody wydają sygnały dzwiękowe.

      Po piąte, które z Was co chwila ogląda się za siebie (znaczy się w lusterka) gdy
      jedzie prosto, bez zamiaru zmiany pasa itd. Ja nigdy się nie patrzę. Wolę
      obserwować drogę przede mną niż za mną.

      Po szóste - jakby ten kierowca był w miarę kulturalny to by na mnie zatrąbił, ja
      bym zerknęła w lusterka i zjechała na prawo. A tak to mam być duchem świętym?

      Po siódme - droga ta nie była drogą ekspresową ani tym podobną. Zwykła
      dwujezdniowa przy wyjeździe z miasta.
      • izabela1976 Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 19:08
        Jesze jedno. Ograniczenie było do 90, a ja jechałam prawie 110.
        • nioma Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 19:16
          napisalas:

          Po piąte, które z Was co chwila ogląda się za siebie (znaczy się w
          lusterka) gdy
          jedzie prosto, bez zamiaru zmiany pasa itd. Ja nigdy się nie patrzę.
          Wolę
          obserwować drogę przede mną niż za mną.


          DRAMAT!!! Nigdy nie patrzysz w lusterko wsteczne? Chryste, kto Ci
          dal prawo jazdy?
          • Gość: Doverowa Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 20:18
            "Po piąte, które z Was co chwila ogląda się za siebie (znaczy się w
            lusterka) gdy
            jedzie prosto, bez zamiaru zmiany pasa itd. Ja nigdy się nie patrzę.
            Wolę
            obserwować drogę przede mną niż za mną."
            Szok. Jak to się nie oglądasz ;o



            "DRAMAT!!! Nigdy nie patrzysz w lusterko wsteczne? Chryste, kto Ci
            dal prawo jazdy?"

            Zgadzam się...

            • izabela1976 Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 20:28
              I naprawdę co 5-10 sekund sprawdzacie co się dzieje we wstecznym lusterku?

              Sprawdzam boczne lusterka, ale też nie za często (tzn. nie co 10 sekund) tylko w
              miarę potrzeby.

              Rozumiem, że wy wszyscy jeździcie w ten sposób: zerknięcie przez przednią szybę,
              zerknięcie na wsteczne lusterko, zerknięcie przez przednią szybę itd.

              Wytłumaczcie mi, jak głupiej blondynce, po co obserwować to co się dzieje za
              nami... Mnie instruktor kazał zajmować się to co jest przede mną a nie za mną
              (przy spokojnej jeździe prosto, bez zmiany pasa ruchu, skrętów itd.)
              • nioma Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 20:33
                sluszne okreslenie: glupia blondynka
                nie da sie wytlumaczyc podstawowych zasad w piec minut, uwierz mi:
                to jest prawdziwy dramat jesli tak jezdzisz i jeszcze sie glupio
                pytasz po co masz patrzec w lusterko wsteczne. Stanowisz realne
                zagrozenie na drodze dla siebie i innych. Jedziesz, patrzysz sie
                tepo przed siebie, nie wiesz co sie dzieje obok, z tylu i jeszcze
                jestes zdziwiona, ze ktos Ci zwraca uwage, ze to neiwlasciy sposob
                jazdy? Skoro nawet takich podstaw nie masz to jakie jeszcze masz
                braki?
                • izabela1976 Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 20:39
                  Nioma wytłumacz mi jak człowiekowi, anie że się nie da.

                  Wiem, co się dzieje przede mną na drodze, co na sąsiednich pasach, ale po
                  jakiego czorta mam co 10 sekund patrzeć co się dzieje za mną? Co mi da ta
                  wiedza? Że ktoś za mną jedzie (pomijając sytuację opisaną przeze mnie w
                  pierwszym poście)?

                  Jeszcze raz powtarzam, że chodzi mi o sytuację kiedy jadę prosto moim pasem
                  przez najbliższe ileś minut nie zamierzam go zmienić.

                  A co mają zrobić Ci którzy nie mają wstecznego lusterka?
                  • Gość: gość Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 20:44
                    A można nie mieć wstecznego lusterka?
                    Przyznam,że to dla mnie coś nowego.
                    • nioma Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 20:52
                      Izabelo> nie mozna nie miec wstecznego lusterka, ono nie jest po to
                      zeby malowac usta tylko po to zeby orientowac sie co dzieje sie na
                      drodze.

                      Przyklad:
                      jedziesz sobie i jedziesz patrzac przed siebie, jest super, nic sie
                      nie dzieje, potrzebujesz zmienic pas na lewy, patrzysz w lusterko
                      boczne: pusto. Zmieniasz pas i BUM. Wpadlas na samochod ktorego jak
                      patrzylas w boczne lusterko nie bylo widac, bo akurat byl w martwym
                      punkcie, gdybys wczesniej zerknela we wsteczne (robi sie to
                      automatycznie, nie trzeba patrzec na zegarek ze minelo 10 sekund czy
                      5 czy 20) to bys miala w glowie sygnal, ze byl taki a taki samochod
                      w tyle a teraz go nie ma, wiec odczekalabys jeszcze sekunde zeby sie
                      upewnic gdzie jest.

                      To taki maly przyklad.
                      Zasada jest taka: kierowca ma byc zorientowany co sie dzieje na
                      drodze: przed nim, za nim i po bokach. Kierowca musi umiec (albo
                      starac sie umiec) przewidziec co sie stanie za chwile, po to wlasnie
                      caly czas kontroluje sytuacje na drodze. Nie tylko patrzac przed
                      siebie. Czasami z tylu moze dziac sie cos niebezpiecznego, rozne
                      rzeczy sie zdarzaja.

                      Izo> pojdz na jakis kurs doszkalajacy, prosze. I nie pisze tego
                      zlosliwie w tym momencie ale naprawde z zyczliwosci, to
                      niebezpieczne dla wszystkich jesli na drodze jest kierowca taki jak
                      Ty
                      • izabela1976 Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 20:56
                        Nioma, ale chodzi mi o jazdę kiedy nie zmieniam pasa ruchu.

                        Jak zmieniam pas ruchu to patrzę.
                      • edgar22 Re: Chamstwo na drodze... 04.10.08, 19:59
                        nioma napisała:

                        > Zasada jest taka: kierowca ma byc zorientowany co sie dzieje na
                        > drodze: przed nim, za nim i po bokach.

                        Dokładnie.
                    • izabela1976 Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 20:57
                      A w tirze jest lusterko wsteczne?
                    • Gość: lusia Re: Chamstwo na drodze... IP: *.173.27.180.tesatnet.pl 06.10.08, 15:31
                      mozna nie miec:) wyobraz sobie ze jedziesz samochodem chlodnia ,
                      dajmy na to np. iveco. :) i tam nie masz wstecznego, bo we wstecznym
                      widzialabys scianke chlodni :) masz za to kombinowane,
                      wieloczesciowe luusterka boczne i lusterko przednie, skierowane na
                      maske(zebys widziala jak blisko jestes np. slupka parkingowego)
              • Gość: ooon Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 20:54
                Nie przejmuj się tym,co piszą o zerkaniu w lusterka .Tu na tym forum
                znajdziesz więcej krytyki niż poparcia.
                • nioma Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 20:57
                  jak mozesz tak pisac?
                  dziewczyna pyta sie co robia kierowcy ktorzy wstecznego nie maja,
                  dziwi sie po co patrzec w lusterka?
                  to nie krytyka, to apelowanie o rozsadek zeby sie poduczyla bo
                  jeszcze siebie zabije albo innych
                  • nioma Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 20:59
                    Nioma, ale chodzi mi o jazdę kiedy nie zmieniam pasa ruchu.

                    Jak zmieniam pas ruchu to patrzę.


                    OK, nie zamierzasz zmieniac pasa ruchu, jedziesz prosto az nagle
                    przed Toba cos sie dzieje (wypadek, awaria, nagle zatrzymanie
                    pojazdu) nie jestes w stanie zatrzymac samochodu wiec musisz szybko
                    zmienic pas. Masz moment. Jesli wczesniej regularnie bys
                    kontrolowala co sie dzieje po bokach i z tylu to wiedzialabys co
                    zrobic: czy zmienic pas na lewy czy na prawy, jak sie ratowac z
                    niebezpiecznej sytuacji
                    • izabela1976 Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 21:02
                      Dobra, ta sama sytuacja: jadę autobusem. Lusterka wstecznego nie mam. Mam tylko
                      boczne. I co?
                    • izabela1976 Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 21:18
                      nioma napisała:

                      > Nioma, ale chodzi mi o jazdę kiedy nie zmieniam pasa ruchu.
                      >
                      > Jak zmieniam pas ruchu to patrzę.
                      >
                      >
                      > OK, nie zamierzasz zmieniac pasa ruchu, jedziesz prosto az nagle
                      > przed Toba cos sie dzieje (wypadek, awaria, nagle zatrzymanie
                      > pojazdu) nie jestes w stanie zatrzymac samochodu wiec musisz szybko
                      > zmienic pas. Masz moment. Jesli wczesniej regularnie bys
                      > kontrolowala co sie dzieje po bokach i z tylu to wiedzialabys co
                      > zrobic: czy zmienic pas na lewy czy na prawy, jak sie ratowac z
                      > niebezpiecznej sytuacji

                      A niby dlaczego nie mam być w stanie zatrzymać samochodu? Instruktor mówił mi,
                      że mam zachowywać taką odległość od samochodu jadącego ode mnie bym w razie
                      czego mogła się zatrzymać. To jedno.

                      A drugie wypadek to są sekundy. I nawet jeśli przed sekundą mogłaś zmienić pas,
                      to w tej sekundzie już może nie być to możliwe jesli się nie upewnisz.
                  • izabela1976 Re: Chamstwo na drodze... 03.10.08, 21:01
                    Nioma, to Ty mi się każesz patrzeć we wsteczne lusterko więc nie dziw się, że
                    pytam się co mają zrobić ci co ich nie mają.

                    Mnie instruktor powiedział, że najważniejsze jest lusterko boczne lewe.
              • iberia.pl tak babo, patrzę w lusterko co kilka sekund! 05.10.08, 02:07
                izabela1976 napisała:

                > I naprawdę co 5-10 sekund sprawdzacie co się dzieje we wstecznym
                lusterku?

                NA-PRA-WDE!!!!

                >
                > Sprawdzam boczne lusterka, ale też nie za często (tzn. nie co 10
                sekund) tylko w miarę potrzeby.
                >
                > Rozumiem, że wy wszyscy jeździcie w ten sposób: zerknięcie przez
                przednią szybę ,
                > zerknięcie na wsteczne lusterko, zerknięcie przez przednią szybę
                itd.


                nie wiem czy wszyscy, ja tak.

                >
                > Wytłumaczcie mi, jak głupiej blondynce, po co obserwować to co się
                dzieje za nami... Mnie instruktor kazał zajmować się to co jest
                przede mną a nie za mną (przy spokojnej jeździe prosto, bez zmiany
                pasa ruchu, skrętów itd.)

                proponuje szkolenie z jazdy defensywnej.

                Dla mnie nie dosc, ze jestes srodkowopasmowcem czyli zawalidroga to
                w dodatku swoim brakiem obserwacji stwarzasz zagrozenie na drodze!!!!
        • Gość: e. Re: Chamstwo na drodze... IP: *.85.87-79.rev.gaoland.net 06.10.08, 21:12
          Liczniki przeklamuja czasem nawet 110% + 4kmh 90 * 1.1 + 4 kmh = 103, czyli byc
          moze jechalas na przyklad 90... a gosc... 100... straszne przekroczenie...
      • edgar22 Re: Chamstwo na drodze... 04.10.08, 10:41
        izabela1976 napisała:
        > Po piąte, które z Was co chwila ogląda się za siebie (znaczy się w
        > lusterka) gdy jedzie prosto, bez zamiaru zmiany pasa itd. Ja nigdy
        > się nie patrzę. Wolę obserwować drogę przede mną niż za mną.

        Ten i inne powyższe wywody - to było na poważnie???

        Jeśli tak, to... masakra.
        • Gość: olka Re: Chamstwo na drodze... IP: *.chello.pl 04.10.08, 15:27
          O matko
      • iberia.pl Re: Chamstwo na drodze... ????????? 05.10.08, 02:03
        izabela1976 napisała:

        > Ale rozpętała się dyskusja....
        >
        > Jeżeli chodzi o jeżdżenie prawym pasem to na tym felernym odcinku
        na pewno nim jechać nie będę.

        no brawo!!!! kto ci dal PJ???



        >
        > Po trzecie jak jadę w dłuższe trasy(poza miastem) to trzymam się
        środkowego pasa(lub prawego jak środkowego nie ma)...


        ????????????????? no tak, a potem ja jadac prawym cie
        wyprzedzam....albo jak jadac prawym dojezdzam do kogos kto jedzie
        pwolniej to nie moge go wyprzedzic srodkowym bo tam jest taki ktos
        jak ty-ZAWALIDROGA-, tylko musze wyhamowac, zeby zjechac za ciebie a
        potem jeszcze ciebie wyprzedzic lewym, po to zeby potem wrocic na
        prawy!!!!!!

        >
        > Po czwarte jak będzie jechała karetka czy policja - to im ustąpię.
        Oba te samochody wydają sygnały dzwiękowe.

        o dzieki ci laskawa.

        >
        > Po piąte, które z Was co chwila ogląda się za siebie (znaczy się w
        lusterka) gdy
        > jedzie prosto, bez zamiaru zmiany pasa itd. Ja nigdy się nie
        patrzę. Wolę obserwować drogę przede mną niż za mną.



        matko boska, tego ucza teraz na
        kursie????????????????????????????????? rece opadaja, nie ma sie co
        dziwic, ze na naszych drogach jest tak jak jest.

        Twoim zakichanym obowiazkiem jest obserwacja tego co sie dzieje
        DOKOLA ciebie, a nie siedzi taka pancia i klapki na oczach.

        >
        > Po szóste - jakby ten kierowca był w miarę kulturalny to by na
        mnie zatrąbił, ja
        > bym zerknęła w lusterka i zjechała na prawo. A tak to mam być
        duchem świętym?


        nie krolweno, twoim zakichanym obowiazkiem jest obserwowac to co
        dzieje rowniez ZA toba.

        >
        > Po siódme - droga ta nie była drogą ekspresową ani tym podobną.
        Zwykła dwujezdniowa przy wyjeździe z miasta.

        i co w zwiazku z tym?Chcial jechac szybko? a niech jedzie.
      • Gość: isabelle Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.10.08, 21:55
        Hmm kto sie oglada?Ja naprzyklad:)Kiedy jade lewym pasem odruchowo
        zerkam czasem w lusterko czy ktos sie do mnie nie zbliza z wieksza
        predkoscia.Jesli tak-ustepuje mu zjezdzajac na prawy.Po co ma przeze
        mnie łamac prawo i wyprzedzac mnie prawym?Chyba to jest tzw kultura
        na drodze prawda???Lewy pas sluzy glownie do wyprzedzania a nie
        kulania sie jak kto ma ochote-od tego jest prawy.Widzisz po to ktos
        madry wymyslil lusterka wsteczne w aucie-zeby moc obserwowac droge
        nie tylko za ale i przed soba.
        • mdrive Re: Chamstwo na drodze... 07.10.08, 22:02
          ...a czy prawym pasem nie wolno wyprzedzać ??? :):):), a jeśli nie to w jakich
          przypadkach???, isabelle.
          • Gość: isabelle Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.10.08, 15:21
            Tak mialam na mysli akurat sytuacje kiedy nie mozna-np poza terenem
            zabudowanym kiedy mamy 2 pasy ruchu.Najczesciej wlasnie jezdze
            takimi drogami dlatego tez podalam przyklad sytuacji w ktorej sie
            czesto znajduje.
            • mdrive Re: Chamstwo na drodze... 09.10.08, 21:14
              jeśli nawet jesteśmy po za terenem zabudowanym to jeszcze zależy od rodzaju
              drogi. Bo jeśli jest to droga dwujezdniowa ( przedzielona trwałą przeszkodą po
              środku ), wtedy z prawej można wyprzedzać.
    • izabela1976 Lusterko wsteczne 03.10.08, 20:58
      A co mają zrobić Ci co nie mają lusterek wstecznych? Np. tiry, busy, autokary itp.?
      • nioma Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:05
        w samochodach ciezarowych (nie wszystkich) i autobusach nie ma
        lusterek wstecznych (tzn w autobusach sa ale sluza do obserwowania
        pasazerow) ale za to sa inne lusterka boczne

        np
        Komisja Europejska przedstawiła w czwartek projekt nowej dyrektywy,
        która przewiduje obowiązek wymiany bocznych lusterek w samochodach
        ciężarowych, by wyeliminować zjawisko tzw. martwego pola.Spoglądając
        w standardowe lusterko wsteczne kierowca samochodu ciężarowego
        często nie widzi jadącego blisko skrajem drogi rowerzysty albo
        motocyklisty, gdyż znajduje się on w martwym polu. Co roku w wyniku
        kolizji ze skręcającą w prawo ciężarówką ginie w UE ok. 400 osób.
        Zmienić to mogą boczne lusterka o szerokim polu widzenia.
        • nioma Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:07
          Nioma, to Ty mi się każesz patrzeć we wsteczne lusterko więc nie
          dziw się, że
          pytam się co mają zrobić ci co ich nie mają.

          To idac takim tokiem rozumowania teraz zapytaj co ma zrobic
          traktorzysta jak jest zakaz poruszania sie traktorem po autostradzie.
          • izabela1976 Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:13
            Pytam się Ciebie, bo to Ty twierdzisz, że powinno się w nie patrzeć. Mój
            instruktor mi nie kazał.

            Przy zmianie pasa ruchu kazał mi kilkakrotnie patrzeć w boczne ( i nawet przez
            ramię - oczywiście bez gwałtownych ruchów) by nie pominąc czasem samochodu
            będącego w martwej sferze).

            • nioma Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:16
              a jak zobaczysz ze motocyklista jest za Toba?
              • izabela1976 Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:26
                Patrząc w boczne lusterka.

                A jak kierowca TIRa może zobaczyć, że motocyklista jedzie za nim?


                Może oczywiście zdarzyć się sytuacja, że będzie jechał centralnie za mną i wtedy
                ani jedno ani drugie lusterko go nie uchwyci. Ale jesli będzie chciał zmienić
                pas ruchu, to zbliży się do którejś krawędzi pasa. I wtedy będę go widziała na 100%.
            • nioma Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:18
              ciekawy artykul znalazlam:

              Kultura jazdy w Polsce wciąż pozostawia wiele do życzenia. Aby
              podnieść jej poziom i zwiększyć świadomość zagrożeń, jakie czyhają
              na wszystkich uczestników ruchu drogowego, firma ZIPP rozpoczęła
              Ogólnopolską Kampanię Edukacyjną „Kierowco, spójrz w lusterko!".

              Poczucie bezpieczeństwa na drogach to niespełnione marzenie tysięcy
              polskich kierowców. Obawiamy się nie tylko złego stanu nawierzchni,
              ale też innych uczestników ruchu. Wśród największych zagrożeń
              podczas jazdy znajdziemy nie tylko kierowców pod wpływem alkoholu,
              ale też pojazdy, poruszające się z nadmierną prędkością, wymuszające
              wyprzedzanie i kierowców przeceniających swoje umiejętności.

              „O brak bezpieczeństwa obwiniamy przede wszystkim zły stan dróg oraz
              nieprzestrzeganie przepisów przez innych" - mówi Artur Wajda,
              wielokrotny Mistrz Polski w Motocyklowych Wyścigach Drogowych
              i ekspert Kampanii „Kierowco, spójrz w lusterko!" pod patronatem
              firmy ZIPP. "Tymczasem sami bardzo wysoko oceniamy swoje
              umiejętności. Badania przeprowadzone przez firmę ZIPP pokazują, że
              90 % Polaków uważa, że świetnie radzi sobie w roli kierowców".

              Zastanawiające są zatem statystyki, informujące nas o podnoszącej
              się liczbie wypadków, z udziałem nietrzeźwych kierowców i
              brawurowych młodych ludzi, którym wydaje się, że posiedli
              umiejętności rajdowców.

              Nie jesteś sam na drodze

              Podczas prowadzenia pojazdu, obojętnie, czy jest to samochód,
              skuter, czy motocykl, łatwo jest popaść w pułapkę poczucia pewności,
              że oto ja jestem panem i władcą na drodze. Zapominamy nie tylko o
              tym, by zwolnić do dozwolonej prędkości (przecież musimy szybko
              dotrzeć do celu), ale też często nie zadajemy sobie trudu, aby
              spojrzeć w lusterko wsteczne. Brak przestrzegania tych elementarnych
              zasad może być przyczyną bardzo poważnych kolizji, niestety często
              kończących się ofiarami śmiertelnymi.

              „Musimy przede wszystkim zdać sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy
              sami na drodze" - podkreśla Krzysztof Buczkowski, reprezentant
              Polski w jeździe na żużlu, przedstawiciel Kampanii „Kierowco, spójrz
              w lusterko!" "Oprócz nas jest wielu uczestników ruchu drogowego -
              inni kierowcy samochodów, skuterów, motocykli, a także rowerzyści i
              piesi. Prowadząc pojazd, jesteśmy odpowiedzialni w równym stopniu za
              nasze bezpieczeństwo oraz za bezpieczeństwo innych".

              Każdy, kto znajduje się na drodze jest pełnoprawnym uczestnikiem
              ruchu, obarczonym takim samym stopniem odpowiedzialności za to, aby
              nikomu nic złego się nie stało. Umiejętność dostrzeżenia tej prostej
              prawdy to pierwszy krok do zwiększenia bezpieczeństwa
              i podniesienia poziomu kultury jazdy.

              Nie wszystko przewidzisz

              Ostrożność i przestrzeganie przepisów to niewątpliwie elementy,
              które zwiększają poczucie bezpieczeństwa na polskich drogach.
              Szczególnie w warunkach, z jakimi musimy się zmagać podczas
              prowadzenia pojazdów.

              „Stan dróg w Polsce z roku na rok się poprawia, wciąż jest jednak
              daleki od doskonałości" - mówi Artur Wajda. „Dlatego musimy „mieć
              oczy naokoło głowy" i wciąż podnosić swoje kwalifikacje w roli
              kierowców".

              Nie jesteśmy w stanie przewidzieć nie tylko zachowań innych
              uczestników ruchu drogowego, ale też tego, w których miejscach
              natkniemy się na dziurę, koleinę, czy wyrwę w jezdni. Zagrożeń jest
              wiele i koniecznie musimy zdawać sobie z tego sprawę - nawet jeśli
              przejechaliśmy tysiące kilometrów bez wypadku. Prawo jazdy to nie
              wszystko, doświadczenie również. Warto wciąż uczyć się trudniejszych
              elementów, podnoszących bezpieczeństwo jazdy, warto analizować
              zmiany, jakie następują w przepisach ruchu drogowego. Konieczne jest
              również zwracanie uwagi na innych uczestników ruchu drogowego,
              którzy zmieniają się w zależności od sezonu.

              „Każdego roku wiosną i latem trzeba liczyć się ze wzrastającą liczbą
              jednośladów na drogach" - przypomina Krzysztof Buczkowski,
              współpracujący z firmą ZIPP. „Rowery, skutery i motocykle - moda na
              nie dopiero w Polsce nadchodzi. Widać to chociażby poprzez
              zwiększający się popyt na skutery marki ZIPP. Jeździ ich już 40
              tysięcy po polskich drogach, a spodziewamy się coraz większej fali
              zainteresowania tym wygodnym środkiem transportu. Jeśli kierowcy
              czterokołowców będą traktować właścicieli skuterów jak pełnoprawnych
              uczestników ruchu drogowego, moda na jednoślady rozkwitnie już
              niebawem. Przyczyniając się do zwiększenia bezpieczeństwa jazdy,
              możemy wywołać prawdziwy boom na dwukołowce..."

              Kampania Edukacyjna „Kierowco, spójrz w lusterko" to akcja
              społeczna, której pomysłodawcą jest firma ZIPP - producent skuterów,
              motocykli i quadów. Celem kampanii jest podniesienie poziomu
              świadomości, odnośnie wszelkich kwestii związanych z bezpieczeństwem
              jazdy po polskich drogach. Akcja firmy ZPP ma zwrócić uwagę na fakt,
              iż wszyscy uczestnicy ruchu drogowego, nie tylko samochody, ale też
              skutery, motory, rowery i piesi, mają równe prawa i obowiązki w
              związku z przestrzeganiem reguł bezpiecznej jazdy.
              • nioma Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:20
                O LUSTERKACH:

                Zmieniasz pas ruchu, w lusterku nic przecież nie było... A tu nagle
                pisk opon, klakson - zajechałaś komuś drogę. W rzeczywistości
                samochód, którego na pasie obok miało nie być - wjechał w tak zwane
                martwe pole. Strefę, która jest poza zasięgiem wzroku kierowcy i
                jednocześnie - nie odbija się w lusterku. Czy da się temu zapobiec?

                Martwej strefy można uniknąć na dwa sposoby. Pierwszy z nich to
                używane do tego swojej głowy. Nie chodzi bynajmniej o intelekt, ale
                o dosłowne jej poruszenie. Kiedy decydujemy się zmienić pas, zawsze
                upewniamy się w bocznym lusterku, czy przypadkiem jakiś pojazd nie
                zbliża się w naszym kierunku. W momencie, w którym chcemy zjechać na
                właściwy pas po prostu możemy spojrzeć przez ramię i upewnić się, że
                nic nam w tym nie przeszkodzi. Niektórzy wolą tą metodę, niż
                zaufanie zwykłemu szkiełku.

                Rusz lusterkiem
                Niestety, jeżeli jesteś początkującym kierowcą, możesz mieć problem
                z wyczuciem odległości i koordynacją. Spoglądając na drogę przez
                prawe, bądź lewe ramie nie będziesz widziała co dzieje się przed
                Tobą. Co stanie się, jeżeli kierowca przed Tobą gwałtownie zahamuje?
                Najpewniej wjedziesz w tył jego auta. Aby uniknąć takiej sytuacji
                proponujemy właściwie wyregulować wszystkie lusterka:

                Lusterko wsteczne: Ważne, aby było ustawione w takiej pozycji, aby
                pokazywało drogę za pojazdem. Moje Panie, lusterko nie powinno być
                ustawione tak, abyście same mogły w każdej chwili poprawić makijaż.
                Wiemy też, że niektóre mamy ustawiają lusterko tak, aby widzieć z
                tyłu swoje maluchy, które są usadowione w foteliku dziecięcym.
                Rozumiemy, że chcecie zapewnić komfort swoim dzieciom, ale
                bezpieczniej będzie dla Was, jak i dla nich, gdy lusterko będzie
                prawidłowo pokazywało, co dzieje się za pojazdem
                Lewe lusterko boczne: W celu wyregulowania tego lusterka, należy
                przysunąć się do prawej szyby. Ustawiamy lusterko tak, aby był
                widoczny w nim tylko kawałek boku samochodu. Z pozycji kierowcy
                powinna być widoczna w zasadzie tylko droga.
                Prawe lusterko boczne: W celu prawidłowego ustawienia tego lusterka,
                należy przesunąć się na środek pojazdu. Regulujemy lusterko tak, aby
                ze środka samochodu widoczny był tylko w małej części bok samochodu,
                powinno być to około 1/5 lusterka. Z pozycji kierowcy, powinnyśmy
                widzieć w lusterku tylko drogę.











                Obserwuj otoczenie
                Tak ustawione lusterka pozwolą nam na płynną obserwację otoczenia
                samochodu. W praktyce wygląda to tak: chcemy zmienić pas, na
                początku patrzymy w lusterko wsteczne, aby upewnić się, że żaden
                uczestnik ruchu nie ma podobnego zamiaru. W lusterku wstecznym
                powinniśmy widzieć cały pojazd, który jedzie za nami. Jeżeli ten
                właśnie samochód będzie chciał nas wyprzedzić, będzie powoli znikał
                z wstecznego lusterka, wtedy zerkamy na lusterko boczne. Pojazd
                zacznie pojawiać się w lewym lusterku, aż w końcu znajdzie się na
                takiej wysokości, że będziemy go widziały kątem oka. Jeżeli
                obserwując lusterka, będziemy widzieć w nich zbliżający się
                samochód, oznacza to, że są one ustawione w optymalny sposób i
                minimalizują obszar martwego pola. Pamiętajmy też, aby oprócz
                zerkania w lusterkach, cały czas musimy obserwować sytuację na
                drodze przed nami.

                Niektórzy producenci samochdów znaleźli inny sposób na martwe pole.
                Np. w Audi modelu Q7 w lusterkach bocznych wmontowane są
                pomarańczowe diody. Zapalają się wówczas, gdy auto znajdujące się z
                tyłu przekracza pewną odległość. Nie sposób ich nie zauważyć. Takie
                rozwiązanie znacznie ułatwia podróżowanie.
                • nioma Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:25
                  Wykładnia prawa

                  Lech K. Paprzycki

                  Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2006 r., sygn. IV KK
                  416/05

                  Jest to glosa aprobująca stanowisko Sądu Najwyższego, że na kierowcy
                  zamierzającym wykonać manewr zmiany kierunku jazdy w lewo ciąży nie
                  tylko obowiązek zawczasu i wyraźnego zasygnalizowania tego manewru
                  oraz baczenia, aby nie spowodować zajechania drogi pojazdowi
                  jadącemu z kierunku przeciwnego, ale także, w zależności od
                  okoliczności, wynikający z zasady szczególnej ostrożności, obowiązek
                  upewnienia się, przez spojrzenie w lusterko wsteczne lub boczne, czy
                  znajdujący się za nim pojazd nie uniemożliwia bezpiecznego wykonania
                  tego manewru. Orzeczenie to dotyczyło sytuacji charakterystycznej
                  tym, że zamierzający skręcić w lewo, po zasygnalizowaniu tego
                  zamiaru i zjechaniu do osi jezdni, musiał przez dłuższy czas czekać,
                  aż przejadą pojazdy jadące z przeciwka, a następnie ruszył, nie
                  sprawdziwszy, że w tym momencie był wyprzedzany przez samochód,
                  którego kierowca, wbrew przepisom oraz pomimo istniejącej w osi
                  jezdni podwójnej linii ciągłej, wjechał na lewy pas ruchu.
                • izabela1976 Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:29
                  nioma napisała:

                  > O LUSTERKACH:
                  >
                  > Zmieniasz pas ruchu, w lusterku nic przecież nie było... A tu nagle
                  > pisk opon, klakson - zajechałaś komuś drogę. W rzeczywistości
                  > samochód, którego na pasie obok miało nie być - wjechał w tak zwane
                  > martwe pole. Strefę, która jest poza zasięgiem wzroku kierowcy i
                  > jednocześnie - nie odbija się w lusterku. Czy da się temu zapobiec?
                  >
                  > Martwej strefy można uniknąć na dwa sposoby. Pierwszy z nich to
                  > używane do tego swojej głowy. Nie chodzi bynajmniej o intelekt, ale
                  > o dosłowne jej poruszenie.

                  I to właśnie robię. Odwracam głowę i zerkam.Plus patrzenie w boczne lusterko.
                  • nioma Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:44
                    tak, ale jest tam tez napisane o lusterku wstecznym
                    czytasz wybiorczo

                    odpadam izabelo, nie da Ci sie wytlumaczyc oczywistych rzeczy,
                    jestes rzeczywiscie jak ta przyslowiowa blondynka, mam nadzieje, ze
                    zmadrzejesz i poprawisz swoja wiedze o kierowaniu samochodem
                    • Gość: zdziwiony Re: Lusterko wsteczne IP: *.chello.pl 03.10.08, 21:53
                      Autorka wątku napisała:

                      Po piąte, które z Was co chwila ogląda się za siebie (znaczy się w
                      lusterka) gdy
                      jedzie prosto, bez zamiaru zmiany pasa itd. Ja nigdy się nie patrzę.
                      Wolę
                      obserwować drogę przede mną niż za mną.


                      Większej idiotki chyba nie widziałem. NIGDY SIĘ NIE PATRZĘ!!!
                      • izabela1976 Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:56
                        Źle się wyraziłam. Patrze wtedy kiedy zachodzi potrzeba.
                    • izabela1976 Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:53
                      Nioma, ale ja jeżdżę naprawdę bezpiecznie. I patrzę w te lusterka. Zresztą nie
                      muszę Cię o tym przekonywać, ważne że ja wiem że jeżdżę bezpiecznie - znaczy się
                      staram.

                      I tego oglądania się na samochody i cały świat oduczył mnie mój instruktor.
                      Kazał mi się zajmować głównie tym co przede mną, a nie za mną. Że to co za mną i
                      wokół mnie ma być na dalszym planie. Ważnym, ale na dalszym. Trudno jest mi to
                      wytłumaczyć pisząc na klawiaturze. Mam nadzieję, że łapiesz o co mi biega.

                      A o lusterku wstecznym czytałam i używam go kiedy zachodzi potrzeba, a nie co 10
                      sekund. I tu mnie nie przekonasz, że jest ono najważniejszym lusterkiem w
                      samochodzie.
                      • mdrive Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:55
                        ...tak, nioma ciut przesadza.
                      • Gość: Doverowa Re: Lusterko wsteczne IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.08, 22:03
                        "wokół mnie ma być na dalszym planie" ? Mnie właśnie instr uczył,
                        ze mam oglądac sie ciągle, bez przerwy. Byc czujna i nawet jak nie
                        ma zagrożenia (patrze w strone, gdzie droga jest np. zamknięta).
                        Egzaminatorzy ponoc zwracają na to uwagę - czy się rozglądasz i
                        jesteś czujna.
                      • iberia.pl izabela1976 i bezpieczna jazda???rotfl 05.10.08, 02:13
                        izabela1976 napisała:

                        > Nioma, ale ja jeżdżę naprawdę bezpiecznie.


                        jakim prawem tak piszesz? Ile km przejechalas? Tak to mozesz
                        powiedziec na lozu smierci pod warunkiem, ze twoj bilans bedzie:
                        zero stluczek, zero wypadkow, zero rannych, zero ofiar smiertelnych!

                        >I patrzę w te lusterka. Zresztą nie
                        > muszę Cię o tym przekonywać, ważne że ja wiem że jeżdżę
                        bezpiecznie - znaczy się staram.

                        z ciekawosci : jezdzisz autem codziennie? Ile km rocznie?

                        >
                        > I tego oglądania się na samochody i cały świat oduczył mnie mój
                        instruktor.
                        > Kazał mi się zajmować głównie tym co przede mną, a nie za mną. Że
                        to co za mną i
                        > wokół mnie ma być na dalszym planie. Ważnym, ale na dalszym.
                        Trudno jest mi to wytłumaczyć pisząc na klawiaturze. Mam nadzieję,
                        że łapiesz o co mi biega.


                        czy mozesz podac imie i nazwisko tego instruktora oraz miasto?

                        >
                        > A o lusterku wstecznym czytałam i używam go kiedy zachodzi
                        potrzeba, a nie co 10
                        > sekund. I tu mnie nie przekonasz, że jest ono najważniejszym
                        lusterkiem w samochodzie.


                        nikt tu nie pisal, ze jest najwazniejsze! Ale skoro taki wniosek
                        wyciagasz to ja sie nie dziwie,ze jezdzisz jak jezdzisz.
                    • mdrive Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:53
                      ...w nowoczesnych autach ( a takie mamy już od wielu lat ) punkt martwy
                      zwierciadła płaskiego likwidowany jest poprzez delikatne załamanie lewego lustra
                      w aucie:).Zwiększa to widzialność z lewej strony i zapobiega nie zauważeniu
                      pojazdu z lewej. Natomiast co do prawej strony, jeśli zmieniamy pas na prawy to
                      mamy komfortową sytuację, mając dwa lustra. Prawe i centralne, ustawione pod
                      innym kątem. Więc nie szukajcie problemów na siłę.
                      • nioma Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:57
                        ale z czym ja przesadzam? ze wyrazilam zdziwienie jak izabela
                        napisala ze nigdy nie patrzy? ze napisalam ze jest to istotne?
                        ani razu nie napisalam ze patrzenie w lusterko to czy inne jest
                        najwazniejsze, ale ze jest konieczne, bo konieczne jest
                        zorientowanie sie w sytuacji na drodze i stale jej kontrolowanie, a
                        do tego sluza WSZYSTKIE lusterka oraz zmysly.
                        • nioma Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:58
                          Dokladnie o to sformulowanie mi chodzilo:

                          Po piąte, które z Was co chwila ogląda się za siebie (znaczy się w
                          lusterka) gdy
                          jedzie prosto, bez zamiaru zmiany pasa itd. Ja nigdy się nie patrzę.
                          Wolę
                          obserwować drogę przede mną niż za mną.

                          O stwierdzenie JA NIGDY SIE NIE PATRZE i pozniejsze zdziwienie jak
                          napisalam, ze powinno sie patrzec
                          • izabela1976 Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 22:01
                            Nioma, czy ty nie czytasz moich postów? Pisałam, że patrzę w boczne, a we
                            wsteczne jak zachodzi potrzeba.

                            To po co ja tyle pisałam postów, skoro cały czas opierałaś się na jednym.
                      • izabela1976 Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 21:58
                        Mdrive, jesteś wielki!!!!!

                        Ja mam takie lusterko. Dopiero teraz mi się przypomniało.
                        • Gość: zdziwiony Re: Lusterko wsteczne IP: *.chello.pl 03.10.08, 22:00
                          I dlatego Izabelo nigdy nie patrzysz we steczne?
                          Litości.
                          • izabela1976 Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 22:03
                            Gościu Zdziwiony, czy ty czytasz wybiórczo? Jasno i wyraźnie w wielu postach
                            pisałam o patrzeniu w boczne lusterka i we wsteczne jeśli zachodzi taka
                            potrzeba. Jasne?
                            • Gość: zdziwiony Re: Lusterko wsteczne IP: *.chello.pl 03.10.08, 22:04
                              Tak? To dlaczego napisałaś NIGDY? Przecież to twoje słowa.
                              Nie wiesz co piszesz, nie wiesz jakie masz lusterka w aucie (mdrive
                              Ci przypomina), nie umiesz jeździć - TRAGEDIA!!! Kto Ci dał prawo
                              jazdy?
                              • Gość: zdziwiony Re: Lusterko wsteczne IP: *.chello.pl 03.10.08, 22:06
                                Cytat z Izabeli:

                                Pytam się Ciebie, bo to Ty twierdzisz, że powinno się w nie patrzeć.
                                Mój
                                instruktor mi nie kazał.

                                Nie kazał, więc nie patrzysz?

                                • Gość: zdziwiony Re: Lusterko wsteczne IP: *.chello.pl 03.10.08, 22:07
                                  Cytat z Izabeli:

                                  Może oczywiście zdarzyć się sytuacja, że będzie jechał centralnie za
                                  mną i wtedy
                                  ani jedno ani drugie lusterko go nie uchwyci. Ale jesli będzie
                                  chciał zmienić
                                  pas ruchu, to zbliży się do którejś krawędzi pasa. I wtedy będę go
                                  widziała na 100%.


                                  A kilka postów wcześniej pisałaś, że sporadycznie ( w miarę potzreb)
                                  patrzysz w boczne, bo najważniejsze co przed Tobą.
                                  • izabela1976 Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 22:11
                                    A skąd wiesz co dla mnie znaczy w miarę potrzeb?
                                    • Gość: zdziwiony Re: Lusterko wsteczne IP: *.chello.pl 03.10.08, 22:14
                                      Wiesz, wolę już nie wiedzieć.
                                      Kompletnie nieudolna jesteś, nie przyjmujesz do wiadomości
                                      argumentów i brniesz uparcie w swoją głupotę.
                                      Pewnie któregośc dnia się zabijesz ale Twoja broszka.

                                      Dobrej nocy, dyskusja jest jałowa skoro adwersarz wykazuje się
                                      totalną ignorancją.
                                      • izabela1976 Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 22:25
                                        A Ty jak często zerkasz w lusterka? Co ile minut, sekund? Odpowiedz jeśli możesz.
                                        • Gość: e. Re: Lusterko wsteczne IP: *.85.87-79.rev.gaoland.net 06.10.08, 22:31
                                          Na tyle czesto, ze zawsze widze, ze cos sie zbliza do mnie od tyl... Ty tego nie
                                          widzisz, wiec nie patrzysz w lustro tyle razy ile trzeba... Jechalas droga
                                          dwujezdniowa poza miastem wiec prawdopodobnie z ograniczeniem do 100 kmh... Na
                                          liczniku mialas prawie 110, a znajac dokladnosc licznikow to moglo byc jeszcze
                                          ponizej 100... Droga dwujezdniowa wiec teoretycznie facet mogl Cie wziac z
                                          prawej, no ale chcial Ci wytlumaczyc, ze blokujesz ruch... Ja zawsze schodze na
                                          prawo niezaleznie ile jade... Zdarza mi sie (np w DE) jechac 200 kmh skrajnym
                                          prawym pasem na 3 trojpasmowej autostradzie... Ty pewnie musialabys okupowac
                                          lewy lub nawet 2 pasy i czekac, az ktos na Ciebie "trabnie", ale pamietaj w DE
                                          czy FR nie mozna brac prawym!! W PL sie nie przejmuje i maruderow na lewym badz
                                          takich co rozpoczynaja manwer wyprzedzania kilometr wczesniej biore z prawej,
                                          takim to chyba po prostu nie da sie juz nic wytlumaczyc...
                                  • mdrive Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 22:24
                                    ...jeśli będzie jechał centralnie za Tobą, to na 100 % uchwyci go lusterko
                                    centralne!!! :):):)
                              • izabela1976 Re: Lusterko wsteczne 03.10.08, 22:10
                                Nie muszę wiedzieć jakie mam lusterko. Ważne że spełnia swoje zadania.

                                Ta sama instytucja co Tobie.
                                • Gość: olka Re: Lusterko wsteczne IP: *.chello.pl 04.10.08, 15:28
                                  Gość: Doverowa 03.10.08, 20:18 Odpowiedz "Po piąte, które z Was co
                                  chwila ogląda się za siebie (znaczy się w
                                  lusterka) gdy
                                  jedzie prosto, bez zamiaru zmiany pasa itd. Ja nigdy się nie patrzę.
                                  Wolę
                                  obserwować drogę przede mną niż za mną."
                                  Szok. Jak to się nie oglądasz ;o



                                  "DRAMAT!!! Nigdy nie patrzysz w lusterko wsteczne? Chryste, kto Ci
                                  dal prawo jazdy?"

                                  Zgadzam się...
                                  • mdrive Re: Lusterko wsteczne 04.10.08, 19:59
                                    ...każdy szanujący się kierowca, w czasie jazdy co kilka sekund obserwuje
                                    sytuację w lustrach. Jadąc musimy mieć świadomość tego co się dzieje wokół
                                    naszego pojazdu a nie tylko przed nim.
                                    • iberia.pl Re: Lusterko wsteczne 05.10.08, 02:15
                                      mdrive napisał:

                                      > ...każdy szanujący się kierowca, w czasie jazdy co kilka sekund
                                      obserwuje sytuację w lustrach. Jadąc musimy mieć świadomość tego co
                                      się dzieje wokół naszego pojazdu a nie tylko przed nim.


                                      nie tyle szanujacy co rozsadny, ale nie autorka watku.Ona jezdzi
                                      bezpiecznie bez obserwacji tego co sie dzieje dokola niej jesli
                                      jedzie prosto.....
                                      • Gość: lusia Re: Lusterko wsteczne IP: *.173.27.180.tesatnet.pl 06.10.08, 15:44
                                        hej ludzie, uspokojcie sie, po co bic tyle piany!! iza w kazdym
                                        poscie dopytuje sie, konfrontuje opinie - chce sie czegos
                                        dowiedziec!! czemu uczepiacie sie jednego postu, zamiast doczytac
                                        wszystkie notki do konca i zobaczyc, jak ewoluuje zdanie Izy???
                                        nie sztuka jest zjechac za jeden post kogos, sztuka jest ZAUWAZYC
                                        postepy i to wlasnie w czlowieku docenic!!!!

                                        • nioma Re: Lusterko wsteczne 06.10.08, 15:45
                                          moze dlatego ze pani iza jest niereformowalna i nie cocieraja do
                                          niej rzeczy oczywiste? bo wciaz iz uporem maniaka twierdzi, ze nie
                                          trzeba patrzec w lusterka jak sie jedzie prosto?
                                        • iberia.pl do lusi 06.10.08, 20:44
                                          nie wiem gdzie Ty w jej postach doczytalas sie checi poszerzenia
                                          wiedzy??? Wybacz, poki co jezdzac bez czestej obserwacji lusterek
                                          autorka stwarza zagrozenie.
                                          Nie dalej jak godzine temu taki wlasni mundry pan w Łodzi koiecznie
                                          chcial zmienic pas ladujac sie centralnie na mnie, nie wiem od czego
                                          mial lewe lusterko o zerkniecie przez ramie nie mowiac.Dopiero moj
                                          klakson go otrzezwil, byl zdziwiony ze ja tam bylam, faktycznie tira
                                          sobie kupie skoro mnie w kombi nie widac.
            • Gość: irizar O lusterka wg kobiet!!!!!! IP: 85.150.100.* 10.10.08, 17:48
              Byl w TV bardzo odbry program o Najgorszym Polskim Kierowcy! Polecam ogladniecie
              sobie tego fragmentu:
              pl.youtube.com/watch?v=d9IJj_Ohy6E&feature=related
              fragment po minuta 8:52 !
    • daga1974 Re: Chamstwo na drodze... 06.10.08, 20:56
      jechać qrwa prawym pasem .... w Polsce obowiązuje prawostronny
      ruch , lewy pas służy do wyprzedzania a nie wleczenia się 70 km/h ...
      • piotr33k2 Re: Chamstwo na drodze... 06.10.08, 23:10
        trzeba było zapisac numery i zadzwonić na policje że pirat drogowy
        grasuje i stwarza zgrozenie na drodze ,mozesz jechac lewym pasem z
        dozwoloną prędkoscia wtedy gdy ten pas jest ci wskazany i użyteczny
        do do dalszej planowanej trasy albo jazda prawym pasem jest
        niebezpieczna ze względy np. na dziury i nikt nie moze ci tego
        zabronić ani za to karać ,oczywiscie gdy prawy pas jest wolny
        bezpieczny i nie masz takiej potrzeby żeby go zmieniać powinnas z
        zasady raczej nim jechać.
        • daga1974 Re: Chamstwo na drodze... 07.10.08, 10:50
          ale bredzisz ....
          • mdrive Re: Chamstwo na drodze... 07.10.08, 21:32
            ...dago, on nie bredzi, on ma stu procentową rację!
            • daga1974 Re: Chamstwo na drodze... 08.10.08, 11:21
              nie bredź również Ty... jako instruktor... czego Ty uczysz na tych
              kursach ? pewnie własnie jazdy 50 km/h lewym pasem
              • mdrive Re: Chamstwo na drodze... 08.10.08, 20:58
                ...:(:(:( , tak jesteś the Best!!!!!! :):):)
              • mdrive Re: Chamstwo na drodze... 08.10.08, 21:26
                ...aha, i jeszcze czasem uczę jazdy po pasach zieleni przedzielających jezdnie,
                z prędkością 35 km/h.
              • Gość: mały gółd Re: Chamstwo na drodze... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.10.08, 21:28
                > nie bredź również Ty... jako instruktor... czego Ty uczysz na tych
                > kursach ? pewnie własnie jazdy 50 km/h lewym pasem

                A moglabys skonkretyzowac co dokladnie uwazasz w tym co oni pisza za 'brednie'?
                bo ja tam tez sie zgadzam z piotrem, ale najwyrazniej Ty posiadasz inna wiedze,
                byc moze bylas uczona inaczej... tylko jak? zalosne, ze podwazasz wiedze i
                kompetencje osob, ktore w temacie sa na pewno bardziej zorientowane niz Ty.
                • daga1974 Re: Chamstwo na drodze... 09.10.08, 08:40
                  może i bardziej zorientowanych , ale w takim razie ? dlaczego jest
                  taki niski procent zdawalności ? pewnie to wina egzaminatorów co ?
                  heh
                  • nioma Re: Chamstwo na drodze... 09.10.08, 11:02
                    nie, pie...watych uczniow ktorzy sa strasznie zdziwieni jak ich
                    obleja bo sie np na znaku stopu nie zatrzymali albo nie ustapili
                    pierwszenstwa.
                    myslec sie za kursanta nie da. jak ktos robi takie bledy to niech
                    sie potem nie dziwi ze nie zdal.
                    albo na dzien przed egzaminem zadaje pytanie na forum jak sie
                    swiatla wlacza.
                    ludzie, litosci!!! jak sie swiatla wlacza czy otwiera maske to
                    trzeba sie troszke wczesniej uczyc, a na tym forum jest mnostwo
                    takich pytan na dzien, dwa przed egzaminem, to czego sie ci
                    niedouczeni ludzie spodziewaja? cudu? cudow nie ma.
                    • daga1974 Re: Chamstwo na drodze... 09.10.08, 11:22
                      dokładnie
                    • piotr33k2 Re: Chamstwo na drodze... 10.10.08, 18:57
                      nie wiedzą jak się włacza swiatła ,jak sie sprawdza olej ale za to
                      wiedza że lewym pasem bez względu na znaki i przepisy się pomyka co
                      najmniej 120 na godz a jak ktoś jedzie wolniej to jest zawalidroga
                      którego trzeba zbluzgac, he he!.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka