spol
17.05.02, 09:13
Kupiłem niedawno butelkę wina z Mołdawii - cabernet sauvignon + merlot. Byłem
przyjemnie zaskoczony. Nie była to żadna rewelacja, ale wino było co najmniej
poprawne. W minionej epoce Mołdawia słynęła zdaje się z produkcji win słodkich,
ale słyszałem opinie, że potencjał tego kraju jest bardzo duży i zmarnowany.
Wino, które piłem, zdaje się potwierdzać to zdanie.
Trunek został wyprodukowany przez Cricova Acorex, która to nazwa pojawia się na
etykiecie czterokrotnie łącznie z apelacją, a na kontretykiecie (oryginalna
firmowa po polsku!) pięciokrotnie, wliczając w to adres iinternetowy stron
firmy. No ale rozumiem, że młoda firma - rok powstania 1994 - stara się
wypromować. Poniżej sznureczek do ww. etykiety:
www.acorex.net/Pictures/220101153108.jpg
Opisywane wino to Cricova Acorex 1999. Czy ktoś z Szanownych Dyskutantów ma
jakieś doświadczenia z winami z Mołdawii?
Pozdrawiam!