hondofan 27.07.04, 14:33 mam dylemat czy wybrac hotel z obiadokolacją czy lepiej samemu cos "upolować", a jeśli ta to gdzie i jakie są ceny?, czy we Francji są KFC? :) Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
hondofan Re: gdzie i co tam jeść 27.07.04, 14:43 oczywiście chodzi mi o lazurowe wybrzeże koło września, października - mam do wyboru hotel 3 gwiazdkowy ze śniadaniem i obiadokolacją za 50 E os/doba (7 dni = 6 dni) oraz hotel bez wyżywienia za ok.15 E os/doba + kaucja + oplata za sprzatanie końcowe ok 50 E itd... Co mi się bardziej opłaca? Czy są jakieś fastfoody co by nie trzeba dużo po francusku gadać, tylko zamówić i mieć spokój. Ile dziennie na jedną osobę trzeba przeznaczyć kasy na jedzenie. Wielkie dzięki za podpowiedź. A i może jeszcze jedno: czy na przełomie września i października woda jest jeszcze w miarę ciepła i czy można złapać jakąś sensowną opaleniznę :) Odpowiedz Link Zgłoś
francja4 Re: gdzie i co tam jeść 27.07.04, 14:59 A i może jeszcze jedno: czy na przełomie września > i października woda jest jeszcze w miarę ciepła i czy można złapać jakąś > sensowną opaleniznę :) Jak zawieje mistral to i w środku lata woda ma taką temperaturę jak w Kołobrzegu. Nie ma reguły. Do końca września temperatury powinny być ciekawe tj. około 24-26 stopni. Odpowiedz Link Zgłoś
francja4 Re: gdzie i co tam jeść 27.07.04, 15:01 Czy we Francji jest KFC – nie wiem, ale po prostu nie szukałem, są McDonaldsy, ale we Francji jadać amerykańskie paskustwa ? Jest mnóstwo różnej klasy lokali, na każda kieszeń). Jedzenie w ramach tzw. Czy we Francji jest KFC – nie wiem, ale po prostu nie szukałem, są McDonaldsy, ale we Francji jadać amerykańskie paskustwa, jest mnóstwo różnej klasy lokali, na każda kieszeń). Jedzenie w ramach tzw. HB może ograniczać ruchliwość (stałe godziny posiłków). Jeżeli piszesz o kaucji, to zapewne jest to apartament z aneksem kuchennym z pełnym wyposażeniem – można gotować samemu z produktów przywiezionych lub kupionych. Odpowiedz Link Zgłoś
klink Re: gdzie i co tam jeść 28.07.04, 09:55 Hotel - za *** z jedzeniem - znalazłeś dobry i tani hotel. Wolałabym wziąć *** hotel z jedzeniem niż bez znajomości francuskiego trafić do kanciapy w stylu polskiej sutereny (mam takie doświadczenia), w której, jak zacznie Ci z kibelka wypływać woda, to gospodarz wzruszy ramionami i po francusku stwierdzi, że hydraulik ma urlop i wraca za tydzień :-) Byłam tam przez 2 miesiące (po 2 tygodniach zmieniłam hotel na inny - **). Ta ich południowa niefrasobliwość i pogoda ducha potrafi zarazić!Są przy tym tacy spokojni, a my wkurzamy się kapiącym kranem :-) Ktoś tu pisał, że być we Francji i jeść amerykańskie paskudztwa - toż to prawie grzech! I ma racje! Od tygodnia jestem w Polsce. Miotam sie po Gdańsku szukając pieczywa podobnego do tego we Francji- nie ma :-( Jedyny atut to - schudłam w Polsce, bo nic mi nie smakuje. P. Mayle pisał w swoich książkach, że we Francji rozszalały się jego kubki smakowe. Poczułam to samo. Wole bagietke z ostrygami i cytryną (jest bardziej sycąca i zdrowsza od 3 Big Mac'ów)- a kosztuje tyle samo, co posiłek w McD. Tęsknie za tym, co tam jest tanie i czego w Polsce brak - kozie sery, do tego młode wino... warzywa o własciwym smaku, nie spapranym chemią. Człowieku, jak nie posmakujesz francuskich potraw, to znaczy, ze nie byłeś we Francji. Co do sieci typu Mc Donald's. Jak to we Francji bywa, sa odpowiedniki narodowe wszystkiego, co napływa z zachodu. MAja swoje FAstfoodownie B.Doore i inne. W Mc Donaldzie kanapka podstawowa kosztuje1 E - żeby się najeść musisz kupić trzy takie. Jak skoczysz do baru tureckiego, to kupisz kebaba (różne wersje do wyboru: mięsna, rybna, warzywno-serowa)za te same pieniądze, a jesteś szczęśliwszy smakiem nieprzetworzonych chemicznie produktów, smakujesz różnych rodzajów pieczywa (też do wyboru) i picie masz darmo. Warto tego wszystkiego spróbowac. Odpowiedz Link Zgłoś
hondofan Re: gdzie i co tam jeść 28.07.04, 10:58 Taka oferta: co o niej sądzicie (największe biuro turystyczne w Polsce): propozycja nr: 1 data przyjazdu: 18-09-2004 długość pobytu: 7 dni typ pokoju: A1AU, apartament typ A: 1 sypialnia + pokój dzienny z aneksem kuchennym wyposażenie pokoju: 1 oddzielna sypialnia, łazienka z WC wyżywienie: bez wyżywienia ceny pobytu za apartament ilość osób: 2 cena pobytu: 1061 zł razem: 1061 zł rezerwuj: 1 tydzień propozycja nr: 2 data przyjazdu: 18-09-2004 długość pobytu: 7 dni typ pokoju: A1BU, apartament typ B: 1 sypialnia + pokój dzienny z aneksem kuchennym wyposażenie pokoju: 1 oddzielna sypialnia, łazienka z WC wyżywienie: bez wyżywienia ceny pobytu za apartament ilość osób: 2 cena pobytu: 1142 zł razem: 1142 zł rezerwuj: 1 tydzień propozycja nr: 3 data przyjazdu: 18-09-2004 długość pobytu: 7 dni typ pokoju: A2U, apartament: 2 sypialnie + pokój dzienny z aneksem kuchennym wyposażenie pokoju: dwie sypialnie, łazienka z WC,balk. wyżywienie: bez wyżywienia ceny pobytu za apartament ilość osób: 2 cena pobytu: 1577 zł razem: 1577 zł rezerwuj: 1 tydzień Cena podstawowa w zł zawiera: zakwaterowanie w wybranym typie pokoju, ubezpieczenie KL i NW na czas pobytu w hotelu. położenie: Wśród zieleni na porośniętym piniami zboczu w Cogolin. Ok. 2 km do plaży. Ok. 1 km do sklepów. Do Grimaud ok. 3 km, do St.Tropez ok. 7 km. wyposażenie: Recepcja, restauracja przy basenie. Trzy baseny ze słodką wodą. pokoje: Apartamenty na dwóch poziomach: aneks kuchenny, oddzielna sypialnia, łazienka z WC, balkon. Typ A1B dodatkowo z garażem, a typ A2 z dwiema oddzielnymi sypialniami. Sypialnie znajdują się na piętrze. sport i rozrywka: Kort tenisowy bezpłatnie. Wypożyczalnia rowerów i skuterów za opłatą w Cogolin. Program animacyjny w języku francuskim (15.05 - 15.09, oprócz sobót) z gimnastyką w wodzie i wieczorami muzycznymi. dla dzieci: Oddzielny brodzik. Łóżeczko za opłatą. informacje dodatkowe: Karty kredytowe nie są akceptowane. Wliczone w cenę: prąd, woda. Sprzątanie końcowe samodzielne lub za opłatą: 38 euro (A1A i A1B), 45 euro (A2). Pościel, ręczniki i ściereczki należy zabrać ze sobą lub wypożyczyć na miejscu (20 euro na osobę za zmianę). Opłaty klimatyczne na miejscu nie są wliczone w cenę. Kaucja 230 euro. Miejsce parkingowe bezpłatnie. Psy są przyjmowane za opłatą. Odpowiedz Link Zgłoś
vojager29 Re: gdzie i co tam jeść 28.07.04, 14:47 musisz wybierac sam, twoje pieniadze co zas do jedzenia, to z wyzywieniem ma swoje plusy i minusy musisz jesc co ci dadza albo masz wolna reke i jesz to na co masz ochote wybralbym to drugie byc we Francji i nie kosztowac ich kuchni w normalnej francuskiej knajpce to taj jak by sie tam wcale nie bylo we wrzesniu jest tam tak goraco jak w lipcu, lubimy i mozemy sie opalac ale sa dni, ze nie wyrabiamy, slonce poprostu piecze minus - dnie sa juz zdecydowanie krotrze i urlop pozornie tanszy, moze kosztowac wiecej, co robic, patrzec w TV, nie to odpada, zostaje wiec dluzsze siedzenie w knajpce i saczenie winka, mozna na spacery ale trzeba zakladac cos cieplejszego, wieczory sa juz chlodnawe po dziennej, ciagle spiekocie KFC - czy chodzi ci o nudystow, jesli tak to sa ale czy w tym okresie ?! Odpowiedz Link Zgłoś
aseretka Re: gdzie i co tam jeść 29.07.04, 13:33 Dobre jedzenie jest podobno jednym z najważniejszych aspektów życia we Francji. Śniadanie ( le petit dejeuner ) składa się zazwyczaj z kubka kawy z mlekie, chrupiącego rogaliczka ( croissant ), lekkiego pieczywa ( brioche ), bułeczek ( tartine) lub świeżej baguette posmarowanej masłem i dżemem. Francuzi bardzo często maczają jedzone pieczywo w kawie. Obiad ( dejeuner ) jada się zazwyczaj między 12:00 a 14:00. Oprócz dania głównego jada się sałatę, ser i deser. Kolacja ( le diner ) spożywana jest między 20:00 a 22:00. Zwykle przypomina obiad i może trwać dość długo. We Francji istnieje wiele miejsc, gdzie można zjeść i wypić. Cafes ( kawiaiarnie ) serwują wino, piwo, alkohole, napoje bezalkoholowe, kawę i herbatę. W niektórych kupić można sandwiches robione zazwyczaj z przekrojonej na pół bagietki. Rankiem na stolikach w kawiarni znajdują się koszyczki z croissants, którymi można się częstować. Jednak przy płaceniu rachunkutrzeba powiedzieć kelnerowi, ile rogalików się zjadło. Bistrot, to mała restauracja, gdzie zamówić można proste posiłki, najczęściej danie dnia ( plats du jour ), które reklamowane jest na stojącej na ulicy czarnej tablicy. Podobno wystrzegać należy się znaków „Steak Fritetes”, które są synonimem marnego jedzenia. Brasserie, to większy lokal łączący z sobą cechy restauracji i kawiarni, serwujący duże porcje regionalnych przysmaków. Osoby o bardziej zasobnych portfelach mogą zjeść wykwintny posiłek w licznych restauracjach, które sklasyfikowane są według ocen gildii gastronomicznych, biur podróży i innych stowarzyszeń, które to przyznają im gwiazdki, noże bądź czapki kucharskie. Na prowincji spotkać też można aubeges ( gospody ), hostelleries oraz relais de campage. Zamówić tam można kompletny, smaczny posiłek. Ceny posiłków są zróżnicowane w zależności od lokalu. Menu z cennikiem znajduje się zazwyczaj na zewnątrz. Przy drogach często widnieją znaki „Restoroute”, są to lokale, gdzie można podczas podróży coś przekąsić lub zaspokoić pragnienie. Natomiast „Relais routier”, to przydrożny bar, gdzie stołują się najczęściej kierowcy ciężarówek. ( Wykorzystano informacje z przewodnika Berlitza po Francji ) Odpowiedz Link Zgłoś
koralka1 Re: gdzie i co tam jeść 29.07.04, 13:42 KFC nie ma, za to sa McDonaldy. Obawiam sie, ze jezeli lubisz KFC to francuskie obiadokolacje nie beda w Twoim guscie! Odpowiedz Link Zgłoś
hondofan Re: gdzie i co tam jeść 29.07.04, 13:59 :) KFC to taka przenośnia na szybki posiłek, nie znam francuskiego i zależało by mi na czymś gdzie nie trzeba duzo gadać tylko zapłacić i zjeść.. dzięki za poprzednie info... Odpowiedz Link Zgłoś
koralka1 Re: gdzie i co tam jeść 29.07.04, 14:01 Nie dokonczylam, wydale mi sie, ze twoja oferta jest ciekawa. Ja jezeli wyjezdzam na takie wakacje, gotuje raczej sama. Nie wykupuje obiadokolacji, bo mi wychodzi duzo drozej. A jak chce sie sprobowac kuchni francuskiej, to restauracji nad morzem nie brakuje. Snack'ow tez. Pamietaj, ze jezeli nie chcesz tracic kasy na wynajmowanie recznikow i poscieli musisz je sam wziac. Tak samo plyn do mycia naczyn, czegos do czyszczenia kuchni, ubikacji itp.Popmysl o detalach, no i taki lokal trzeba zostawic czystym, jezeli chcesz, zeby Ci zwrocili kaucje. Odpowiedz Link Zgłoś
hondofan Re: gdzie i co tam jeść 29.07.04, 14:25 a jest tam jakis odkurzacz :)?? Odpowiedz Link Zgłoś
hondofan Re: gdzie i co tam jeść 29.07.04, 14:43 czy w drugiej połowie września jest jeszcze dużo turystów? jakie miasteczka polecacie, takie spokojniejsze bez nawału turystów - jeżeli takie istnieją..? Odpowiedz Link Zgłoś
vojager29 Re: gdzie i co tam jeść 30.07.04, 09:04 w ciagu tygodnia raczej malo, zapelnia sie troszke w weekend, czesc "atrakcji" juz zamknieta ale jest za to blogi spokuj, swietna pora na dlugie, nadmorskie spacery wszystko jedno gdzie jestes Odpowiedz Link Zgłoś
aseretka Re: gdzie i co tam jeść 30.07.04, 11:11 Jeżeli będziesz w okolicach Cogolin, to spójrz na mój wątek o Masywie Maurów. Ja będę w tych okolicach od 12- 17 września ( konkretnie w Canadel na campingu Pachacaid Village de Plein Air -od Cogolin camping oddalony jest o 13 km. Co do apartamentów, to w opcji 3 masz dwie sypialnie. Jeżeli jedziecie tylko w dwie osoby, to po cóż wam dwie sypialnie? W fastfoodach nie warto się żywić. Mając aneks kuchenny lepiej samemu zrobić posiłki, a na jakąś kolacyjkę, czy obiad wybrać się do jednej z licznych brasserie, np. spędzając wieczór w St.Tropez, Ramatuelle, La Croix Valmer lub w samym Cogolin. Odpowiedz Link Zgłoś
klaryska dla tych co lubia jesc 23.08.04, 17:01 autor postu wyraznie nie jest smakoszem zas dla tych ,ktorzy lubia jesc polecam sposob podpatrzony u Francuzow. Jezeli laduje sie w nieznanym miejscu to najbezpieczniej pojsc do najbardziej obleganej knajpy gdzie raczej nie slychac turystow. czasem trzeba poczekac na stolic ale Ricardo czy Pastis umili czekania. Francuzi lubia jesc i nie wydawac na to fortuny dlatego tam gdzie gwarno bedzie dobre jedzenie za przystapna cene.(niekoniecznie oczywiscie przystepna na polska kieszen) ale ... Odpowiedz Link Zgłoś
vojager29 Re: dla tych co lubia jesc 23.08.04, 20:34 raczej tam gdzie gwarno to i przystępnie cenowo nawet na polską kieszeń jak się zarabia 2000 euro Odpowiedz Link Zgłoś
klaryska Re: dla tych co lubia jesc 24.08.04, 16:55 Mozna mniej zarabiac i oszczedzic na wyjazd z knajpami. Np. rzadko ktory Szwed zarabia 2000 Euro a jednak najmodniejszym miejscem wyjazdow wakacyjnych jest Cote d'Azur albo Toscana oba regiony obledne drogie. Odpowiedz Link Zgłoś
aga72 Re: dla tych co lubia jesc 30.07.05, 11:17 zauwazyłam temat o jedzeniu, a ponieważ jestem fanką francuskiej kuchni chciałabym tu dodac kilka zdań. poszczególne regiony francji maja swoje specjały, z których słyną. w szampanii smakowały mi krewetki przyrządzane z dodatkiem szampana. w burgundii ślimaki z masłem czosnkowym i pietruszką oraz boeuf bourguinion - marnowana wołowina gotowana z czerwonym winem, grzybami, cebulą i bekonem. w dolinie loary szczupak z dodatkiem białego wina, szalotek, octu i masła. ciekawa jestem, co mi zasmakuje w gaskonii? Odpowiedz Link Zgłoś
janou Re: dla tych co lubia jesc 30.07.05, 14:38 peut etre le foie gras,salade périgourdine ,poulet basquaise,confit de canard,piperade etc. Smacznego, ale uwazaj na kilo,bo latwo z taka kuchnia je nabrac.P Odpowiedz Link Zgłoś
aga72 Re: dla tych co lubia jesc 30.07.05, 18:38 widzę tu znawczynię kuchni gaskońskiej. gdybyś jeszcze mogła mi przybliżyć jakie są składniki tych potraw byłabym wdzięczna. Odpowiedz Link Zgłoś
janou Re: dla tych co lubia jesc 30.07.05, 21:25 Problem z tlumaczeniem,zagladalam do slownika ;poivron tlumacza papryka ,ja wiem ze to nie jest papryka ,poivrons sa czerwone i sa zielone , skora blyszczy ,i smak bardzo ostry,to wlasnie baza kuchni ,pomidory ,poivrons zielony i czerwony, cebula,foie gras =tlusta watroba ,foie confit to watroba w tluczu gesi, poulet basquaise to kurczak z pomidorami i z cebula ,tez sa smazone w tluscie gesi kartofle ,jak to sie mowi po francusku takie dania trzymaja sie przy ciale., Mam nadzieje ze troche zrozumialas moje tlumaczenia,wyjechalam bardzo dawno i po polsku duzo zapomnialam.P Odpowiedz Link Zgłoś
aga72 Re: dla tych co lubia jesc 04.08.05, 19:58 papryka też jest czerwona i zielona, jest ostra i skórka błyszczy, więc może dobrze tłumaczą. gęsią wątrobę uwielbiam i nawet może być tłusta. kurczak w pomidorach brzmi nieźle. kartofle smażone też. nawet jeśli to kaloryczne to czuję, ze mi się gaskońska kuchnia spodoba. Odpowiedz Link Zgłoś
felinecaline Re: dla tych co lubia jesc 15.08.05, 18:09 Z paprykami to jest tak: wszystkie sa albo czerwone, albo zielone (bo najmniej dojrzale) albo w kolorach posrednich i "jakpolakierowane", ale dziela sie na 2 grupy roznie przez Zabojadow (w tym mnie ;-P) nazywane: te lagodne to "les POIVRONS", te ostre to uwaga: "Les PIMENTS" np slynny "piment d'Espolette" - piekielnie ostry. Cebula jak cebula, choc tez bywa w roznych kolorach i o roznej "lzowydajnosci" przy siekaniu. Do "doroslej" cebuli dochodzi mala odmiana, w formie "blizniaczych polcebulek - "échalotte" (szalotka, czasami uzywana przez Maklowicza. "Le foie gras" to pasztet ze stluszczonych w trakcie specjalnego tuczenia gesi lub kaczek watrobek tego nieszczesnego drobiu. Pycha na przypieczonym toascie z odrobinka octu balsamicznego i kieliszkiem Quart de chaume, CÔteaux de Layon albo banalnego Savennieres, ktore akurat u mnie tryska "ze zrodla". Poulet (à la) basquaise tez mniam-mniam a pommes-de-terre confits à la graisse d'oie c'est tout simplement le petit Jesus en culotte de velours. Odpowiedz Link Zgłoś
aga72 Re: dla tych co lubia jesc 28.01.06, 11:57 jadłam piperade. pyszne. nazwałabym to gulaszem warzywnym z pomidorów, cebuli i papryki. smakował mi też lapin aux prenaux oraz wyśmienite gateau basque Odpowiedz Link Zgłoś
preuser Re: gdzie i co tam jeść 29.07.05, 08:09 klaryska 24.08.2004 16:55 + odpowiedz Mozna mniej zarabiac i oszczedzic na wyjazd z knajpami. Np. rzadko ktory Szwed zarabia 2000 Euro a jednak najmodniejszym miejscem wyjazdow wakacyjnych jest Cote d'Azur albo Toscana oba regiony obledne drogie. oj, cos ci sie musialo pomylic, chyba chialas napisac, ze rzadko kto zarabia w Szwecji mniej jak 2000 euro, mialas pewnie na mysli polskich robotnikow Odpowiedz Link Zgłoś
klaryska Re: gdzie i co tam jeść 07.10.05, 14:49 preuser napisał: > klaryska 24.08.2004 16:55 + odpowiedz > > > Mozna mniej zarabiac i oszczedzic na wyjazd z knajpami. Np. rzadko ktory > Szwed zarabia 2000 Euro a jednak najmodniejszym miejscem wyjazdow wakacyjnych > jest Cote d'Azur albo Toscana oba regiony obledne drogie. > > oj, cos ci sie musialo pomylic, chyba chialas napisac, ze rzadko kto zarabia w > Szwecji mniej jak 2000 euro, mialas pewnie na mysli polskich robotnikow > nie prawda mialam na mysli co napisalam 2000 Euro to jest okolo 20000. Z tym ze po opadatkowaniu. Ale w miedzyczasie nastapily zawirowania z canami wiec teraz nie wiem jak stoi Euro. Odpowiedz Link Zgłoś
aseretka Co to znaczy continental breakfast 01.08.05, 10:04 mjermak 04.09.2004 19:34 + odpowiedz w wersji paryskiej (hotel **)? czy tylko muesli, croisanty i dzemik plus kawka czy moge sie spodziewac czegos wiecej, jakies wedlinki, szwedzki stol? Odpowiedz Link Zgłoś
aseretka Re: Co to znaczy continental breakfast 01.08.05, 10:04 jot.be 06.09.2004 08:46 + odpowiedz mjermak napisała: > w wersji paryskiej (hotel **)? czy tylko muesli, croisanty i dzemik plus > kawka tak > czy moge sie spodziewac czegos wiecej, jakies wedlinki, szwedzki stol? jeżeli "continental" to nie Pozdr Odpowiedz Link Zgłoś
aseretka Re: Co to znaczy continental breakfast 01.08.05, 10:05 francja4 06.09.2004 09:31 + odpowiedz a więc co to oznacza ? osobista ocena - wszystkiego po trochu Odpowiedz Link Zgłoś
aseretka Re: Co to znaczy continental breakfast 01.08.05, 10:06 jot.be 06.09.2004 10:00 + odpowiedz francja4 napisała: > a więc co to oznacza ? To oznacza właśnie kawę i rogalik... czyli to co jedzą francuzi na sniadanie. Termin wymyślony przez Anglików jako przeciwieństwo solidnego "english breakfast". A że ówczesna znajomość kontynetu dla przeciętbego Anglika kończyła się na Francji - tak zostało. Pozdr Odpowiedz Link Zgłoś
aseretka Re: Co to znaczy continental breakfast 01.08.05, 10:06 sasha_m 06.09.2004 10:21 + odpowiedz Na śniadanie kontynentalne w hotelu**, w którym miszkaliśmy, podawali bułeczkę, croissanta, masło, dżem, do picia sok pomarańczowy, herbata, mleko + kakao w proszku (do zrobienia samemu). Kawy nie było :-( Okropne były te śniadania... Ale można na stołówkę zabrać swój prowiant :-) Odpowiedz Link Zgłoś