Dodaj do ulubionych

golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?)

IP: *.dialup.warszawa.pl 19.12.02, 22:53
Witam,
Chalabym poznac opinie pań z forum (feministek jak i nie-feministek), co
sadza o goleniu/depilowaniu wlosow lonowych?
Uwazam sie za feministke, ale takze niezaleznie od tego z zasady nie gole
swojego owlosionia lonowego, gdyz uwazam to za niekobiece.

Czy tez tak sadzicie? Napiszcie jak Wy do tego podchodzicie i czy pozbywacie
sie wlosow z tych okolic czy nie? Czy macie podobne powody do mnie?

Dziekuje i pozdrawiam - Ala
Obserwuj wątek
    • Gość: Maciej Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 20.12.02, 01:03
      Gość portalu: Ala-z napisał(a):

      > Uwazam sie za feministke, ale takze niezaleznie od tego z zasady nie gole
      > swojego owlosionia lonowego, gdyz uwazam to za niekobiece.

      Droga Alu,

      "kobiecość" jest tylko patrialchalnym stereotypem, wciskanym Ci do głowy przez
      patrialchalne społeczeństwo. Tak naprawdę zadna "kobiecość" nie istnieje. Masz
      prawo nie tylko nie golic owłosienia łonowego, ale także pach, czy wąsów!

      Pozdrawiam -
      • spinelli Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) 20.12.02, 05:14

        > Droga Alu,
        >
        > "kobiecość" jest tylko patrialchalnym stereotypem, wciskanym Ci do głowy
        przez patrialchalne społeczeństwo. Tak naprawdę zadna "kobiecość" nie istnieje.
        Masz prawo nie tylko nie golic owłosienia łonowego, ale także pach, czy wąsów!<<

        Drogi Macieju,
        na milosc boska daj se chlopie siana i pozostaw kwestie damskiego owlosienia
        lonowego jego wlascicielkom. (Bo to one WYRAZNIE byly proszone o opinie)
        Spinelli
        • Gość: doku Pozory IP: proxy / *.mofnet.gov.pl 20.12.02, 13:19
          spinelli napisała:

          > one WYRAZNIE byly proszone o opinie

          Gdyby to była prawda, to takie pytanie znalazłoby się na forum "Zdrowie",
          "Uroda", "Kobieta" czy innym podobnym. Feminizm z istoty swojej nie ma racji
          bytu bez mężczyzn. Kwestia włosów łonowych w tym kontekście jest kwestią
          dotyczącą uwodzenia - czy kosmetyka włosów łonowych jest wyrazem wychodzenia na
          przeciw naszym gustom, czy wyrazem przekonań higienicznych czy innych
          naturalnych. Fakt, że pytanie zadano na tym forum oznacza, że autorka pytania
          przekonana jest, iż kobiety fryzują włosy łonowe, aby bardziej podobać się (lub
          nie w przypadku pewnego odłamu feministek) mężczyznom.

          Jest więc pewne, że autorka wątku pragnie poznać opinię mężczyzn (ale lękała
          się napisać wprost) na temat ich ulubionego ufryzowania kobiecego łona, aby
          podjąć decyzję o ewentualnej zmianie swoich zwyczajów. Rozumiem, że jeśli
          odpowiemy; "lubimy naturalne, bujne owłosienie łonowe", to autorka natychmiast
          zacznie się tam golić, strzyc i depilować, aby pokazać, że nie będzie się nam
          przypodobywać. A jeśli odpowiemy "nie lubimy, gdy włosy wystają z majtek i
          wiszą z pachwin", to autorka zacznie tak się tam rozczesywać, aby po założeniu
          kostiumu na plaży było widać, jak jej te włosy wychodzą na boki i zasłaniają
          uda.

          A prostej odpowiedzi nie ma. My mężczyźni lubimy różnorodność, jeśli dość się
          napatrzymy na bujny gąszcz, to szukamy dla odmiany wygolonej. I na odwrót.
          • uli depi-drama 20.12.02, 15:14
            jak powiedział ecik (masztalscy) "dajcie spokój dziołsze", a sobie dajcie
            siana, chopy.

            wydaje mi się, że mozna to interpretowac na dwa sposoby:
            a) podkreslanie, spotęgowanie różnic miedzypłciowych- a do tego zaliczają się
            wszelkie depilacje kobiet(męzczyzna zazwyczaj ma duzo włosów, wiec analogicznie
            kobieta powinna dysponować bezwłosym ciałem) i budowanie swojego
            mieśniakowatego ciała na siłowni przez męzczyzn (zazwyczaj kobiety są mniej
            umieśnione i mniejsze) służą podtrzymywaniu stereotypów.

            b) jeżeli golenie łona służy estetyzacji, i tak się włascicielce łona
            uwidziało, to nie ma w tym nic złego.

            tak samo jest chyba z męską depilacją ciała. u gwiazd porno zgolenie włosów
            łonowych powoduje, że penis wydaje się wiekszy.

            nie wiem, może kobieta bez włosów jest bardziej naga (tak mówiła MM)?
            ale czy bardziej naga jest bardziej pociagajaca? uwodzenie to podobno umiejetne
            odkrywanie i zakrywanie. więc cos za coś.

            pozbawianie się włosów podświadomie ma nas podobno odciąć od zwierzęcej częsci
            naszego pochodzenia, i od wszystkich naszych włochatych krewnych.

            tak sobie myslę, ze wiele kobiet depiluje swoje ciało a następnie ubiera futro
            jakiegos zwierzęcia, albo sztuczne futro. moze chodzi o kontrolę nad włosami? a
            moze jest nam przykro, ze nasze włosy nie są takie miłe, geste, mięciutkie,
            chroniace przed chłodem jak włosy jakiegoś szynszyla? może tesknimy za futrem:-
            )?
            • Gość: tad Skuteczny sposób depilacji IP: *.krosno.cvx.ppp.tpnet.pl 20.12.02, 15:41
              W istotę sporu nie będę wchodził. Niech ją rozwiążą teoretyczki feminizmu -
              problem to w sam raz dla feministycznych intelektualistek. Ponieważ jednak,
              mogą, one orzec, że usówanie owłosienia z takiego czy innego miejsca nie jest
              zdradą ideałów feministycznych, więc chciałbym przedstawić niezawodny przepis
              na pozbycie się nadmiaru owłosienia.
              Przepis zczerpnięty został uczonego dzieła księdza Benedykta
              Chmielowskiego "Nowe Ateny albo Akademia Wszelkiey Scyencyi Pełna".
              Oto i on: "Uryna, albo mocz myszy domowych, albo też polnych, na mieyscu
              włosami obrosłymi wylana włosy spędza. Albo kociny exstrement suchy utrzyć, z
              octem mocnym zmieszać, posmarować, włosy wypadną".

              A gdyby kto chciał by mu włosów przybyło - to i na to jest sposób:

              "A zaś krwią kreta posmarowawszy, albo skórą iego potarszy mieysca z włosów
              ogołocone, znowu włosami pokryią się, według Mizdala".
              • uli Re: Skuteczny sposób depilacji 20.12.02, 15:52
                tadzie, ale w nagłówku tej zacnej ksiazki pisze, że jest ona: Madrym dla
                memoriału, Idiotom dla Nauki, Politykom dla Praktyki, Melancholikom dla
                rozrywki. Nie mu wszakze feministek, więc nie ryzykowałabym tych eksperymentów
                na sobie. Może niech spróbuje jakis polityk lub melancholik.
              • Gość: EWOK Re: Skuteczny sposób depilacji IP: *.acn.waw.pl 20.12.02, 18:59
                Gość portalu: tad napisał(a):

                > W istotę sporu nie będę wchodził. Niech ją rozwiążą teoretyczki feminizmu -
                > problem to w sam raz dla feministycznych intelektualistek. Ponieważ jednak,
                > mogą, one orzec, że usówanie owłosienia z takiego czy innego miejsca nie
                jest
                > zdradą ideałów feministycznych, więc chciałbym przedstawić niezawodny
                przepis
                > na pozbycie się nadmiaru owłosienia.
                > Przepis zczerpnięty został uczonego dzieła księdza Benedykta
                > Chmielowskiego "Nowe Ateny albo Akademia Wszelkiey Scyencyi Pełna".
                > Oto i on: "Uryna, albo mocz myszy domowych, albo też polnych, na mieyscu
                > włosami obrosłymi wylana włosy spędza. Albo kociny exstrement suchy utrzyć,
                z
                > octem mocnym zmieszać, posmarować, włosy wypadną".
                >
                > A gdyby kto chciał by mu włosów przybyło - to i na to jest sposób:
                >
                > "A zaś krwią kreta posmarowawszy, albo skórą iego potarszy mieysca z włosów
                > ogołocone, znowu włosami pokryią się, według Mizdala".

                Reasumując - dobrze jest mieć kota, tylko trzeba go pilnować, żeby dostarczał
                myszy żywych, co stoi w sprzeczności z jego naturą i to jawi mi się jako
                poważny problem. Drugim nieocenionym sprzymierzeńcem jest oczywiście jamnik -
                zatroszczy się by nie zabrakło kretów na pańskim stole.
            • spinelli depi-drama historyczna 20.12.02, 18:53
              >>nie wiem, może kobieta bez włosów jest bardziej naga (tak mówiła MM)?
              ale czy bardziej naga jest bardziej pociagajaca? uwodzenie to podobno umiejetne
              odkrywanie i zakrywanie. <<

              Kobiecy akt w malarstwie poprzez wieki przedstawial kobiete pozbawiona
              owlosienia, wlosy (lonowe) mialy byc symbolem seksualnosci a tejze jak nam tu
              wszystkim wiadomo kobieta nie posiadala. Wlosy to zawoalowana ukryta erotyka.
              Wlosy w ogole w wielu kulturach sa symbolem kobiecej mocy, sily. Takich kobiet
              mezczyzni nie chcieli stad te wszystkie malowane rozbuchane naguski z
              rozwartymi kolanami ukryte za kotarami w sypialniach renesansowych panow mialy
              lona gladziutkie jak marmur z Carrary.

              Podobno John Ruskin krytyk sztuki epoki viktorianskiej spanikowal, kiedy w noc
              poslubna odkryl ciemny trojkat na lonie swojej czystej viktorianskiej zony.
              Biedny nie wiedzial, ze kobiety cos takiego posiadaja.

              Paradoksalnie czesc feministek jest za usunieciem owlosienia lonowego. Widza w
              tym jakoby odmowienie mezczyznie widzenia kobiecego krocza jako objektu
              erotycznego.

              Spinelli artystyczna
              • Gość: tad Re: depi-drama historyczna IP: *.krosno.cvx.ppp.tpnet.pl 20.12.02, 21:15
                spinelli napisała:


                > Wlosy w ogole w wielu kulturach sa symbolem kobiecej mocy, sily. Takich
                >kobiet mezczyzni nie chcieli

                Włosy łonowe jako symbol kobiecej siły. Dobre! Powiadasz, że mężczyźni takich
                kobiet nie chcieli? A czemu to nie chcieli tylko na obrazach? Nie mogli zmusić
                żywych kobiet do depilacji, i musieli się zadowolić depilacją malowaną?
                • Gość: spinelli Re: depi-drama historyczna IP: *.ip.tor.radiant.net 20.12.02, 21:36
                  >>Włosy łonowe jako symbol kobiecej siły.<<

                  Napisalam: Wlosy W OGOLE byly uznawane za atrybut kobiecej sily! Jesli nie, to
                  czymze bylo symboliczne obciecie warkocza w obrzadku zaslubin ?

                  Spinelli


                  • Gość: tad Re: depi-drama historyczna IP: *.krosno.cvx.ppp.tpnet.pl 21.12.02, 17:15
                    Gość portalu: spinelli napisał(a):

                    > >>Włosy łonowe jako symbol kobiecej siły.<<
                    >
                    > Napisalam: Wlosy W OGOLE byly uznawane za atrybut kobiecej sily! Jesli nie,
                    to
                    > czymze bylo symboliczne obciecie warkocza w obrzadku zaslubin ?
                    >
                    > Spinelli



                    > Ale tutaj mówimy o włosach łonowych. Nie słyszałem o zwyczaju golenia krocza
                    w obrządku zaślubin.
                  • uli Re: depi-drama historyczna 23.12.02, 09:14
                    to jest bardzo, bardzo ciekawe droga spinelli!
                    wesolych świąt
                    zula
                    • Gość: spinelli Re: depi-drama historyczna IP: *.ip.tor.radiant.net 23.12.02, 15:03
                      Nawzajem kochana zulko!

                      a to do tada:
                      Tad:
                      >>Nie słyszałem o zwyczaju golenia krocza w obrządku zaślubin.<<
                      to by bylo interesujace, wtedy slowa piosenki "ach, co to byl za slub..."
                      nabraly by zupelnie nowego wymiaru!

                      Wesolych swiat
                      Spinelli zaslubiona
          • Gość: Ala-z Re: Pozory - sprostowanie IP: *.dialup.warszawa.pl 20.12.02, 23:37
            Chcialabym zamiescic male sprostowanie bo chyba nie wszyscy dobrze zrozumieli
            moj post, a szczegolnie Doku - wiec odniose sie glownie do jego wypowiedzi.
            Bynajmniej nie chodzilo mi o to (jak sadzi Doku), ze jestem feministka w takim
            znaczeniu ze jesli facetom podoba sie calkiem ogolone podbrzusze to ja nie
            ogole, a jesli podoba sie naturalne owlosienie lonowe w tych miejscach to ja
            natychmiast wezme sie za golenie swojego -co to to nie, nic takiego nie
            napisalam. Napisalam ze mam i mam. Zaznaczylam poza tym zeby nie wiazac
            feminizmu z moim z zasady "niegoleniem", a ze raczej mi chodzi o to czy jest to
            kobiece miec tam "cos"?, czy pozbawianie sie tych wlosokow jest niekobiece?
            Rownie dobrze to pytanie moglo byc zadane na innym kobiecym forum. Chcialam
            poznac opinie i praktyke kolezanek w tej kwestii.

            Pozdrawiam Ala
            PS. Faceci ktorzy mieli ze mna do czynienia, nie mieli nic przeciwko temu ze
            tam mam i nie wplynelo to na moje decyzje.
            • Gość: doku Skoro wybrałaś to forum przypadkowo, to co innego IP: proxy / *.mofnet.gov.pl 21.12.02, 14:07
              Gość portalu: Ala-z napisał(a):

              > czy pozbawianie sie tych wlosokow jest niekobiece?

              Oczywiście, że niekobiece. Np. aktorki filmów porno i pornotancerki są
              niekobiece, choćby dlatego, że bardzo nikły odsetek kobiet uprawia pornografię.
              Mnie się osobiście golenie i depilowanie takich dziwnych miejsc jak pachy,
              nogi, tors czy łono kojarzy z kulturystami i pedałami - to nie jest wbrew
              pozorom kobiece.
      • Gość: EWOK do Macieja IP: *.acn.waw.pl 20.12.02, 18:55
        Gość portalu: Maciej napisał(a):

        > Gość portalu: Ala-z napisał(a):
        >
        > > Uwazam sie za feministke, ale takze niezaleznie od tego z zasady nie gole
        > > swojego owlosionia lonowego, gdyz uwazam to za niekobiece.
        >
        > Droga Alu,
        >
        > "kobiecość" jest tylko patrialchalnym stereotypem, wciskanym Ci do głowy
        przez
        > patrialchalne społeczeństwo. Tak naprawdę zadna "kobiecość" nie istnieje.
        Masz
        > prawo nie tylko nie golic owłosienia łonowego, ale także pach, czy wąsów!
        >
        >
        Macieju, kiedy tad odpowiedział w ten sposób na kilka postów - było to nawet
        zabawne. Ale teraz, kiedy Ty tak robisz to jest wtórne. Jestem pewna, że stać
        Cię na własny styl, nie musisz starać się świecić odbitym światłem.
    • Gość: EWOK Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) IP: *.acn.waw.pl 20.12.02, 23:39
      Na razie zrozumiałam z tego tyle, że golenie owłosienia łonowego jest
      niekobiece, a zatem, jak sądzę - męskie. Nie twierdzę, że widziałam jakoś
      strasznie dużo męskich łon i pewnie nie jestem miarodajna, ale przyznam, że
      nie przypominam sobie żadnego wygolonego, albo przynajmniej wystrzyżonego w
      serduszko. Może to sygnał, że należy zmienić target...
      • Gość: Ala-z Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) IP: *.dialup.warszawa.pl 21.12.02, 17:47
        Gość portalu: EWOK napisał(a):

        > Na razie zrozumiałam z tego tyle, że golenie owłosienia łonowego jest
        > niekobiece, a zatem, jak sądzę - męskie. Nie twierdzę, że widziałam jakoś
        > strasznie dużo męskich łon i pewnie nie jestem miarodajna, ale przyznam, że
        > nie przypominam sobie żadnego wygolonego, albo przynajmniej wystrzyżonego w
        > serduszko. Może to sygnał, że należy zmienić target...

        Odpowiadam na twoja polemike, EWOK: to ze golenie owłosienia łonowego jest
        niekobiece, nie jest równoznaczne z tym że jest "męskie", nieprawdasz???
        Poza tym nie wiem po co piszesz co tym ze meskie lono jest zwykle niewygolone,
        ale jaki ma to zwiazek z golenie czy nie kobiecego lona, w tym pytaniu nie
        chodzilo mi o to.
        Niemniej jednak dzieki za glos i ... napisz cos wiecej o tej "zmianie
        targetu..." , ok?

        Pozdrawiam -Ala
    • Gość: kobieta Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) IP: *.chello.pl 26.12.02, 01:01
      Tak, jest nie kobiece, a raczej dziewczece;))
      Ja nie gole, i uwazam, z doswiadczenia, ze to jest wlasnie bardzo kobiece;)
      Gole sie natomiast tylko pod pachami , reszta ciala jest gladka,(procz glowy,
      oczywiscie;)
      Przed urodzeniem dziecka ogolono mnie "tam" . Straszne uczucie bezbronnosci, no
      i jak odrastaja te wlosy, to strasznie swedzi;) Dla mnie te ogolone cipki u
      doroslych kobiet wygladaja smiesznie i tak jakos swinsko, sory ;) A ci faceci,
      co lubuja sie w podobnej nienaturalnosci, sa chyba wielbicielami "nimfetek-
      lolitek-13-latek" Nabokowa;)
      Ale uwielbiam ladnie owolosionych facetow (byle nie na plecach i ramionach;)
      A swoja droga, kobiety, czy wy wolelibyscie ogolone narzady meskie?
      • uli Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) 26.12.02, 11:22
        nie, chyba nie...
    • Gość: EWOK Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) IP: 213.241.18.* 27.12.02, 15:52
      Tym razem nie będę się wypowiadała w kategoriach płci tylko estetyki. Jak widzę
      Marię Schneider w scenie z wałkowanego w kółko "Ostatniego tanga w Paryżu" i
      ten jej kędzierzawy gąszcz to trochę się zniesmaczam. POza tym istnieją kwestie
      bieliźniane - włosy wyłażące spod super seksownych koronkowych majteczek
      odbierają tymże majtkom jakikolwiek sens. Po to się nosi przezroczystą
      bieliznę, żeby prześwitywało to i owo, a nie po prostu siermiężnie wyłaziło po
      bokach. Przy okazji trochę mnie zaniepokoił poziom edukacji depilacyjnej wśród
      kobiet. Dlaczego mówicie o goleniu? To jest metoda pod każdym względem
      niedoskonała. Nie dość, że na krótko to jeszcze powoduje mnóstwo
      nieprzyjemności.
      • Gość: zula Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) IP: *.leased-02.binet.pl 27.12.02, 23:43
        mnie np. maria schneider bardzo się podobała, w całości, estetycznie było to
        inne, ale przecież nie istnieje jedno piękno, choć daleka jestem od opinii, ze
        piekno to abstrakcyjne pojecie.
        osobiście najbardziej raża mnie BRODY, od dziecka boję się bardzo-brodatych
        mężczyzn. moze prócz mikołaja;-)no i te włosy, które wystają męzczyznom spod
        kołnierzyków...aaa!! prócz tego spoks:-)

        a propos radykalnych metod depilacyjnych...brrr...

        może porozmawiamy o nich jutro...?

        miłych snów
        z.
        • Gość: Ala-z Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) IP: *.dialup.warszawa.pl 29.12.02, 00:42
          Witam,

          EWOK: zniesmacza sie kędzieżawy gąszcz Marii S., a gdy Tobie pojawil sie ten
          gąszcz (iles tam lat temu) tez bylas zniesmaczona czy raczej byly dla Ciebie
          oznaką kobiecości? Od razu zabralas sie za jego pozbycie? - napisz.
          A co do koronek to wloski nie musza z nich wystawac, wystarczy ze przeswituja,
          a jak ich nie ma to co ma przeswitywac?

          Cisze sie ze chociaz "KOBIETA" mnie popiera.
          KOBIETA: bardzo ladnie to napisalas, zgadzam sie z Toba w 100%. Dorosle kobiety
          z gołą myszką wygladaja smiesznie, jak lolitki i jest w tym cos z perwersji.
          To ze nie golimy sobie tam to nie znaczy ze o siebie nie dbamy, co nie?

          Pozdrawiam - Ala
        • Gość: Ala-z Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) IP: *.dialup.warszawa.pl 29.12.02, 00:44
          Zula czekam o cos napiszesz wiecej. Poprzesz mnie i "KOBIETE".
          Tez sadze z Maria S. jest ok i niec nie mam do jej kędziorków. Ala
          • uli Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) 29.12.02, 09:59
            myslę, zo to sprawa gustu...:-)
            • Gość: Ala-z Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) IP: *.dialup.warszawa.pl 31.12.02, 11:01
              uli napisała:

              > myslę, zo to sprawa gustu...:-)

              :) No tak sprawa gustu, wygoda tez w to wchodzi.
              Ala
    • Gość: juzeff Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) IP: *.gdansk.sdi.tpnet.pl 01.01.03, 00:47
      kobieta bez włosów łonowych, jak żołnierz bez karabinu. Ja wolę puszyste panie
      z wielką łonową puszczą. Nie ma nic lepszego jak mineta na owłosionej pipce!!!
    • Gość: ragana Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) IP: *.icpnet.pl / *.icpnet.pl 02.01.03, 21:09
      jakoś mam nieodparte wrażenie, że ala jest alkiem :)
    • Gość: lili Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) IP: *.katowice.sdi.tpnet.pl 03.01.03, 12:50
      Gość portalu: Ala-z napisał(a):
      > Uwazam sie za feministke, ale takze niezaleznie od tego z zasady nie gole
      > swojego owlosionia lonowego, gdyz uwazam to za niekobiece.

      na basenie wszystkim prezentujesz wlochy wiszace do polowy ud??? lubisz te
      kleby wlochow, takie mieciutkie w majtach??
      no chyba, ze jestes szczesliwa posiadaczka owlosienia raczej skapego. To nawet
      ci zazdroszcze!
    • cbrxx1959 Re: golenie owłosienia łonowego - niekobiece(?) 18.11.20, 13:48
      Są gusty i guściki jest moda i zdrowy rozsądek.Poznałem sympatyczną dojrzała/55/drobniutką Panią,tak się złożyło że przy pierwszym spotkaniu poszliśmy do łóżka.Było cudownie ale walczyliśmy długo,można rzec ,bardzo długo.W czym rzecz,ano w tym iż moja Partnerka była wygolona na gładko,przypominało mi to dupcie niemowlęcia. Minęły dwa latka i jest cudownie,włoski na nóżkach pod pachami,na myszce i delikatne na dupci,cholernie mnie to podnieca.Taki pierdoł ,ale zaważył o Naszym być albo nie być.Czy jestem nienormalnym?.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka