sunsilk
21.02.04, 17:05
drogie kobiety poradzcie, moze ktoras z was tez sie z tym spotkala

(
w czasie ostatnich zaczelam miec dosyc ucizliwe czeste parcie na mocz czyli
ciasgle chcialo mi sie siku. myslalam, ze to po prostu zapalenie pecherza
wiec poszlam do internisty. nie pomogly lekarstaw, ktore mi przepisal. potem
bylam u urologa nawet ze trzy razy, bralam leki i tez nic. w koncu
stwierdzilam, ze to moze cos z moimi "narzadami". poszlam do ginekologa. on
stwierdzil ostra infekcje pochwy i od razu podal leki przeciwgrzybiczne i
przeciwbakteryjne (orungal i macmiror). po paru dniach poszlam na wizyte
kontrolna i ginekolog stwierdzil znaczna poprawe i dal mi jeszcze natamycyne
zeby do konca wybic paskudztwo. no ale objawy z siusianiem nie przeszly

(
bylam potem jeszcze u dwoch innych ginekologow i mowilam im o tym sikaniu ale
oni jakby na to nie zwracali wiekszej uwagi, mowili mi ze mam lekki stan
zapalny i dawali kolejne lekarsta. bralam gynotrosyd i betadine. bo betadine
jakby wszystko przeszlo. byl spokoj przez dwa miesiace. i teraz znow to samo.
ciagle chce mi sie siku

( bylam u nastepnegi ginekologa i powiedzialam mu o
tym a on znow jakosto tak potraktowal poblazliwie. stwierdzil natomiast
nadzerke (robilam cytologie mam druga grupe). dal mi tym razem sterovag i
klasycznie clotrimazolum. biore to ale dalej mam problem z tym ciaglym
chceniem siku. mam juz tego dosc i staralam sie tym nie przejmowac, ale juz
powoli nie daje rady bo to trwa uz pol roku...

((
czy ktoras z was miala cos podobnego? czy macie jakos rade dla mnie?
czy to moze byc jakis rodzaj grzybicy? jakie sa objawy grzybicy? czy moga byc
takie jak moje, bez pieczenia, swedzenia ale z siusianiem?
pani doktor bardzo prosze o odpowiedz, moze jest jakis rodzaj grzyba czy
bakterii, ktora wywoluje takie objawy, z tym ciaglym parciem na mocz? dodam,
ze jak na razie zaden z tych ginekologow i wyslal mnie na wymaz z pochwy.
moze powinnam go zrobic??
ps. nawet juz zastanawialam sie czy ja sama, jak coraz czesciej o tym mysle
(bo jak to tyle trwa to mnie coraz bardziej doluje) nie wywoluje tego
ciaglego sikania. bo sa dni, kiedy staram sie zapomniec o tym, to wtedy jest
tak jakby troche lepiej.
pomocy.. czy jest dla mnie nadzieja??
acha, rownolegle ze mna moj partner tez sie leczyl (metronidazol i
flukonazole). teraz zyje juz w prawie w celibacie z tego wszystkiego

((