Wolontariat w Afryce

[ania_nemo]

Witam chciałam sie zapytać czy osoba, która się pytała o wolontariat dla
zwierząt w Afryce czy podjęła juz jakieś działania. Ja sama bardzo chcę
wyjechać do Afryki na wolontariat co więcej w przyszłośći chce zamieszkać w
Afryce, gdyz jest to kraj biedny ale w którym człowiek jest w stanie odnależc
raj gdyż tam liczą się zupełnie inne wartości niż w krajach cywilizowanych tam
człowiek zupełnie inaczej dostrzega pewne rzeczy, dlatego prosze napiszcie mi
informacje o wolontariacie pozdr Ania

[mamamwita]

Ja sama bardzo chcę
> wyjechać do Afryki na wolontariat co więcej w przyszłośći chce zamieszkać w
> Afryce, gdyz jest to kraj biedny ale w którym człowiek jest w stanie odnależc
> raj gdyż tam liczą się zupełnie inne wartości niż w krajach cywilizowanych tam
> człowiek zupełnie inaczej dostrzega pewne rzeczy, dlatego prosze napiszcie mi
> informacje o wolontariacie pozdr Ania

Aniu :))) zycze Ci odnalezienia raju :) ja ze swej strony chcialabym sie
dowiedziec jakie to wartosci (te zupelnie inne) licza sie w nieucywilizowanym
kraju jakim jest Afryka ;))) ?
pozdrawiam
Ania :)

[emka26]

;)


mamamwita napisała:

> Ja sama bardzo chcę
> > wyjechać do Afryki na wolontariat co więcej w przyszłośći chce zamieszkać
> w
> > Afryce, gdyz jest to kraj biedny ale w którym człowiek jest w stanie odna
> leżc
> > raj gdyż tam liczą się zupełnie inne wartości niż w krajach cywilizowanyc
> h tam
> > człowiek zupełnie inaczej dostrzega pewne rzeczy, dlatego prosze napiszci
> e mi
> > informacje o wolontariacie pozdr Ania
>
> Aniu :))) zycze Ci odnalezienia raju :) ja ze swej strony chcialabym sie
> dowiedziec jakie to wartosci (te zupelnie inne) licza sie w nieucywilizowanym
> kraju jakim jest Afryka ;))) ?
> pozdrawiam
> Ania :)

[camel_3d]

no latwiej sie poluje teraz na bialych:)))

[micko2]

tez jestem ciekaw o jakie wartosci chodzi...

[elyk]

sporo dziewczynek choruje na ten wolontariat i kiedys i teraz.

[marys1003]

To dobrze czy zle?:)

[dolfuss]

Ale dziewczyna zadała pytanie. Ja sam jestem ciekaw. Kiedyś pojadę do Afryki

[skidomi]

Co Wy ludzie chcecie od dziewczyny!!! Ja też sam chciałbym wyjechać do Afryki
na wolontariat. Wiadomo iż nie jest tam tak różowo jak napisała ania_nemo. I
taki wyjazd jest dla ludzi wrażliwych, którzy mają siłę i chęci pomagać innym
ludziom. Wyjazd ten jest dla ludzi którzy nie bedą brzydzić się ludżmi
trędowatymi, ludżmi których jedynym celem jest zdobycie pożywienia i przezycie,
zachowanie gatunku! I nie wiem czy anii_nemo chodzilo o takie watości, ale
wydaje mi się że takie wartości tam przeważają...

[micko2]

trędowaci zazwyczaj nie mają juz dzieci i wszelkie ich wysilki skierowane na
zachowywanie gatunku skazane sa na niepowodzenie.

Wolontariuszki mogłyby takze w Europie zachowywać gatunek...:-)))

[marys1003]

Mogłyby, owszem.. a skad wiesz ze nie dzialamy także w Europie,w Polsce..
czasami warto poznac także inne miejsca w szczegolnosci jezeli rzeczywiscie nas
pasjonuja nie sadzisz? :)

[micko2]

alez ja doceniam wysilki wolontariuszek w zachowywaniu gatunku... :-))

eeeeechhh zachowaloby sie gatunek z jakas fajowa wolontariuszka...

[marys1003]

szukaj, szukaj a moze znajdziesz...;)

[mamamwita]

Mam wielka prosbe do przyszlych wolontariuszy :) napisalam posta, w ktorym
zamiescilam czesc pytan, jakie mnie nurtuja ("ankieta nt wolontariatu w Afryce")
bede bardzo wdzieczna za odpowiedzi, dziekuje i pozdrawiam
Ania

[zancia4444]

Wartości? Byłam w Zambii sześć tygodni, cztery z nich byłam na wolontariacie w Ubuntu School w Livingstone. Dzieci są kochane. Codziennie mi marudziły, ze są głodne, więc im kupowałam jedzenie. Nakupowałam im rzeczy do szkoły, gry, gumki, ołówki, kredki, farby, ksiązki. Wszystko poniszczyły i porozkradały.
Ludzie w mieście traktowali mnie jak bankomat. Jak biała, to znaczy, że można oskubać. Oszukują, nie wydają reszty, sprzedają kranówkę w butelkach, wzbudzają litość.
Jak komuś mówiłam, że jestem na wolontariacie, to się wściekał - jak śmiałam przyjechać, zabierać im pracę. Tak, bo pracowanie za darmo i płacenie szkole za mozliwosć pracy to szczyt marzeń każdego Zambijczyka.
Obcy ludzie żebrzą na ulicy, za taksówkę liczą kilkukrotnie drożej niż Murzynom.
Trzymałam pienądze w pokoju i ktoś mnie okradł. Mój host powiedział, że to normalne, tak bywa. Sama poszłam na policję, host policjantowi powiedział, że sobie to wymyśliłam i że jestem rasistką.
Kobiety nie mają nic do powiedzenia, pracują od świtu do nocy, koleżanka mi mówiła, że jak chce się zdrzemnąć, to mama ją budzi, jej brat może spać ile mu sę podoba. mało który pan domu tam pracuje.
Jeszcze do tego płaciłam 10 dolarów dziennie za jedzenie i spanie.
Wartości w Zambii?? Oby tylko nic nie robić, przyjdzie Europejczyk to się go naciągnie albo okradnie, wystarczy na życie. Kobety niech wszystko robią. dzieci nie szanują prezentów. Zambia to kraj naciągaczy, oszustów, złodziei, żebraków i leni

Nie mówię, że każdy afrykański kraj taki jest, mam dużo przyjaciół z Gambii, tam nie kradną, bo w dawnych czasach mocno karali za kradzieże, ale nie bylam, nie oceniam. Mogę powiedzieć, ze moi przyjaciele są bardzo w porządku, mogę na nich liczyć i mimo, ze żyją biednie nigdy mnie nie naciągali. A Czarną Afrykę odradzam, to czarna rozpacz i niewdzięczność. A wolontariaty szczególnie bardzo odradzam. Polskie powiedzenie mówi: ,,Nie właź tam, gdzie Cię nie chcą". A Murzyni wpadają w szał złości na widok wolontariuszy.
A czy inaczej postrzegam świat? Tak, dziękuję za smaczne jedzenie(mąka gotowana na wodzie, shima, to podstawa wyżywienia) i zaczęłam czuć niechęć do Afrykańczyków. Ja rozumiem, bieda, kolonie, ale to od mentalnosci zależy jakimi jesteśmy ludźmi, od nas zależy czy chcemy się kształcić i pracować, czy lepiej żebrać na ulicy.

Za to Peru to zupełnie inna bajka, jak chcesz poznać ludzi z wartościami to uderzaj w Peru jak w dym.
Ludzie sznują lasy, zieleń, pytają czy dużo mamy drzew w Polsce, wierzą w zioła, piją ayahuaskę, są szczęśliwi
Do tej pory składają Matce Ziemii prezenty ,, haywarisqa'' dużo ich w śwątyniach koło Cuzco.
Nigdy żaden Peruwiańczyk mnie nie oszukał na pieniądze, Pełno tam hipsów zadowolonych z życia, każdy się z każdym dzieli, ludzie są sympatyczni, towarzyscy. jedzenie jest tanie i pyszne. W dżungli to ludzie chodzą do szamanów, zyją spokojnie, są wolni, spontaniczni, dzielą się owocami z każdym naokoło. O tak, Peru to najwspanialsze miesjce na Ziemii, pełne wartości i ludzi, którzy są wobec siebie w porządku. Warto jechać, znaleźć szamana, porozmawać z nim, zakolegować się z hipisami, żyć wśród nich, nauczyć się jak oni postrzegają świat.
To trzeba przeżyć na własnej skórze, zeby się dowiedzieć jacy ludzie są NIESAMOWICI.
Pozdrawiam, Żaneta

[antch]

Czy mogłabym prosić o podanie kontaktu (mail lub nr tel) do Pani (zancia4444)?