Tarot i Szatan

[sucharek-70]

Weszłam dzis na kafeterie przypadkowo a tam temat ze za tarota zawsze przyjdzie zaplacic bo to karty szatana itp, napewno nie raz spotkaliście sie z takim tematem, zaciekawiło mnie to,i nie chce tu nikogo osadzać ,krytykować czy nawracac(sama korzystam) ale jakie jest wasze zdanie ? Czy uważacie ze to usługi szatana? Czy w jakis sposob "zaplacililiscie " swoim życiem? Czy nie macie obawy ,mysli ze to nie moralne? Stanowisko kościoła jest jasne -nie wolno wróżyć w zadnen sposob ,wiec jaki jest wasz stosunek do wiary? I przykazań?
Pytam tylko z czystej ciekawości i nie chce nikogo zmuszać do zwierzeń ale temat wydaje mi sie dosyć ciekawy jezeli ktoś ma ochotę na taka zmianę tematu chętnie poczytam

[niki.ix]

Wiesz, w końcu Dante wrzucił wróżbitów do 8 kręgu piekła
A poważnie. To zależy, w co kto wierzy. Osobiście podchodzę z dużym dystansem i rezerwą od KK.
I mam wrażenie że z prawdziwą wiarą za dużo wspólnego nie ma.

ps. a z innej beczki, to po 359 latach zrehabilitowali Galileusza i oficjalnie uznali, że miał rację, jaką mam że za kolejne setki lat nie zmienią zdania co do wróżb ?

[niki.ix]

jaką mam "gwarancje" że za kolejne setki lat nie zmienią zdania co do wróżb ? - miało być

[rozmaryn_1]

Nie wiem, jak można łączyć te dwa słowa... dla mnie takie poglądy to dowód zacofania i braku wiedzy, ale nie mam siły dziś tlumaczyć, mam nawrót choroby

[algaria]

Masz racje Roz - to ciemnogród i głębokie średniowiecze.. zdrówka życzę

[algaria]

Była już tu kiedyś dyskusja na ten temat.

To nie kościół zabrania tylko w Biblii jest napisane nie tyle o wróżeniu co o zakazie poznawania przyszłości. Nawet czytając horoskop w gazecie - grzeszysz jeśli jesteś Katolikiem.

Uważam, że gdyby Bóg nie chciał by ludzie poznawali los to by nie wymyślił Tarota (który zresztą na początku służył jako karty do gry) Nie dał by też daru ludziom, bo umiejętność czytania z kart jest darem.
Bóg też "ma za skórą" choćby zakład z Szatanem o Hioba... także podejrzewam że Iskra Boża była inspiracją do stworzenia różnych metod dywinacji i ich odczytywania.
Czy szatan do tego "rękę" przykładał - nie wiem i w sumie mnie to mało obchodzi.
Każdy ma swoje podejście do wożenia, każdy ma swoje sumienie i każdy indywidualnie do tego podchodzi.
Jak bym miała obawy, czy dylematy moralne to bym nie wróżyła, na usługach szatana też raczej nie jestem, bliżej mi do Aniołów niż Demonów... A gdzie pójdę po śmierci? Mnie to nie obchodzi - uważam jednak, że piekło jest tu na ziemi, a nie tam po śmierci.

Co mają przykazania do tarota? W Dekalogu nic na ten temat nie ma.

Co do Wiary i Kościoła? To moja sprawa ale zapewniam, że podchodzę to tego poważnie.

[niki.ix]

tylko w Biblii jest napisane nie tyle o wróżeniu co o zakazie poznawania przyszłości - a wiesz, że mam wątpliwości Biblia jest pełna opowieści o prorokach którzy mieli dość wysoki status społeczny, chociażby Józef i tłumaczenie snów. I jakoś mi ten "zakaz" nie pasuje.
Hebrajski jest specyficznym językiem, w którym nie zapisuje się samogłosek i czasem się zastanawiam, czy w niektórych fragmentach powstawiano w tłumaczeniu te samogłoski, które powinny tam być

[algaria]

Właśnie chciałam powiedzieć, że Biblia jest tłumaczona z języka na język i językiem poganiana, do tego została napisana (spisywana przez kilka wieków) jak Iliada przez rzekomego Homera, który był niewidomy - czyli ktoś coś powiedział i przez wieki podawał i ktoś to spisał i nie wiadomo kto.. także podałam przykład Biblii, na której kanwie KK opiera swe doktryny, a tak naprawdę wiara w Boga i Biblia i KK to mogą (są) być trzy różne drogi choć się krzyżujące.

[rozmaryn_1]

haha... skuszę się jeszcze i ja coś dopowiedzieć. Ja to wręcz często modlę się, zanim karty wyciagnę- o wsparcie, wyczucie, intuicję, żeby komus nie zaszkodzić, a pomóc I dostaję to. I wiem na pewno, że Bóg nie ma nic do wróżek, pod warunkiem, że mądrze i z intencją pomocy siegają po karty. Ale tak jest ze wszystkim. Zawsze tyle się mówi o tym przyslowiowym nożu, który mozna uzyc do zadania bólu albo pokrojenia chleba. Tak samo wrózka- może użyć swojego daru do pomagania, albo szkodzenia. To jest jedynym czynnikiem, który decyduje, czy coś jest dobre czy złe. Zgadzam się z Algarią, że czytanie kart to DAR, talent. Albo jest albo go nie ma. A telentów marnowac nie mozna, bo to jest wbrew intencjom Boga. Nie po to cos jest dane, żeby to marnować, a rozwijać i pomagac innym.
A jesli chodzi o takie gadanie, że Tarot ściąga zło na życie prywatne wrozki, to już chyba na własne życzenie. Wrózka to czlowiek taki sam, jak inny. Ma swoje problemy, klopoty i trudności życiowe. Zrzucanie winy na karty jest dziecinne. Sami decydujemy o tym, jakie mamy życie. Są wróżki w szczęśliwych zwiazkach i samotne, są mądre i głupie, uduchowione i wredne, samo życie...
Jestem bardzo wierząca i blisko Boga, tylko nie tego martwego wynikającego z dogmatu, tylko tego żywego i prawdziwego, którego czuję w sercu
Niemoralne jest to, gdy czlowiek szkodzi innym. Jeśli wróżka traktuje to uczciwie i bierze pod uwage uczucia drugiego czlowieka, to Bóg jest po jej stronie.

[baba_potwor]

Ja akurat nie przejmuję się kościołem ani jego poglądami na jakikolwiek temat, zwłaszcza że według tych facetów "szatan" to również Harry Potter, pokemony, joga, czarny lakier na paznokciach i generalnie wszystko (zwłaszcza to, na czym nie zarabiają). Zielarki też na stosach palili, bo "szatan". I kobiety po prostu noszące męskie ubrania (Nawojka cudem uniknęła przeróbki na pieczeń właśnie z tego powodu, Joannie d'Arc się nie udało). Bo też szatan. Przeszczepy też były szatan, dopóki paru biskupów nie pożyło dłużej dzięki nowym narządom. Tak że można spokojnie olać. Nawet należy, bo wiara w szatany, które kościół usiłuje ludziom wmawiać, to prosta droga do psychozy.

[sucharek-70]

Tak Harry Potter owego czasu bardzo mnie rozśmieszył ,zapomniałaś jeszcze o Hello Kitty bo to dziecko diabła ,ja sie często zastanawiam -DLACZEGO zabraniają?i dlaczego sa,tak,bardzo na NIE? Widocznie co poniektórzy wiedza ze to sie sprawdza ,gdyby nie było w tym odrobiny prawdy nikt by sie,nie przejmował a u nas w kosciele (ja jestem wierząca) jest istna nagonka na osoby korzystające z wróżek ....... ,ja nie znam Biblii na tyle aby operować wersetami,ale rownież zabrania zdrad,oszustw,kradzieży a to jest na porzadku dziennym u niektórych i nikt nie piętnuje i nie zmusza do chodzenia ze szkarłatna litera ,prawda? Takie troche to dziwne, bo chocby nawet od lat prorocy przepowiadali przyjście Zbawiciela , to jak ich nazwać dla ,mnie dzis to była by wróżka i wiele przykładów mozna znalezc w samej Biblii czegoś tu poprostu nie rozumiem ((

[niki.ix]

DLACZEGO zabraniają? - zgadzam się z Babą, że oni wszystko przeliczają na kasę, może zwyczajnie boją się konkurencji ?

A propos cytatów, mnie najbardziej ten się podoba: 1 Sam. 15:23
23.Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom...
Pokaż mi kościół w którym tych obrazów nie ma

[baba_potwor]

Zabraniają, bo chcą mieć kontrolę nad ludźmi. Bo kontrola oznacza całkiem wymierne korzyści.

[rozmaryn_1]

A czy Wy wiecie, że księża tez chodzą do wróżek? I nie że jakieś bajki opowiadam, tylko z pewnego źródła to wiem Chodzą do wróżek, jak juz nie wiedzą co zrobić z problemem I to tacy zagorzali księża, że Tarota przeklinaja i jednocześnie idą po poradę. Ale jak zamawiaja prostytutki, to czemu nie do wróżki? Wróżka mniejsze zło czy tak samo? To by trzeba jakiegos księdza spytać.... Oczywiście to nie dotyczy wszystkich księży ( w razie jakby którys to czytał i poczuł się dotkniety), ale tak samo nie każda wróżka to siła nieczysta

[kamerados]

;D U mnie byli ci z radiów otrzymali znajomości wrożki i wróżbę nikt się nie żenował, dalej chodzą do kościoła "najwyżej się wyspowiadam".. Fajne że ukryty lans bo gdzie chodziliby teraz do pracy?W markecie?

[niki.ix]

Jak już Sucharek poruszył ten temat, to tym, co nie znają wklejam coś do poczytania:

www.osiem.com.pl/TAROT_HERMETYCZNY.pdf

[rozmaryn_1]

"całkowita niewinność Głupca trzyma wilka, co oznacza, że złość ziemskiej mądrości
trzymana jest w ryzach przez kompletną niewinność. "
To jest genialne Tak właśnie to czuję

[rozmaryn_1]

Sucharku, a Ty nam tu wiecej tematów znajduj, bo nawet ja (chora) się wciagnęłam

[leda-is-one]

Jaki jest mój stosunek do wiary i przykazań?
Jest mój i z pominieciem koscioła.
Bóg jest we mnie, staram się żebyśmy żyli w zgodzie, dekalog mnie w tym wspiera. Kosciół i Bóg to wg mnie dwie rózne instytucje.
Swietna dyskusja i wszystko zostało juz powiedziane, cóz ja moge dodać oprócz tego że myśle jak wy? Dzieki dziewczyny
Pozdrawiam weekendowo, tez mam 2 dni wolne.

[sucharek-70]

Dziekuje za udzial w dyskusji ,wiem ze temat jest oklepany ale jakos mnie to zaciekawilo

[algaria]

Oklepany, ale warto do niego wracać bo może nowe spojrzenie się na dany temat zrodziło

[niki.ix]

Jeszcze coś do poczytania.
Moim zdaniem autor trafił w 10

m.publio.pl/files/samples/04/dd/aa/48842/Tarot_a_religia_demo.pdf

[rozmaryn_1]

"Jeden z żydowskich mitów głosi, że Adam w Raju otrzymał od Boga księgę,
która ma go prowadzić przez życie na ziemi, pokazywać wzorce osobowe, wyjaśniać
sytuacje życiowe, tak aby ludzkość była szczęśliwa i mogła żyć zgodnie
z boskimi zasadami i nakazami. Księga ta miała zawierać 78 kart, a na każdej
miała się znajdować jedna ikona przedstawiająca postaci, schematy zachowań,
elementy z drogi człowieka przez życie na ziemi. Do dziś nie wiadomo, co się
stało z ową księgą. Odnalezienie jej przypisują sobie „wyznawcy” Hermesa
Trismegistosa, zwolennicy alchemii oraz tarociści, twierdząc, że ich karty są
ikonami z owej tajemnej zaginionej księgi."

Fajne, nie słyszałam o tym

[kamerados]

Ja mam książkę od p. Pawla Dziwiszac- Tarot a religia, z symbolicznym odczytem kart.B. to ułatwia sprawę, taakie sprawozdanbie za JPII było cenione, a PatNJli i joga za Cyborana na KULu idealistycznym "Krija Joga" i "Joga klasyczna " tłumaczone z Hindusami", Jóźwiak bez kłopotu tlumaczył I Cing i to byłon wielkie.
Teraz zaś mamy doopę, dyktatoorę, trampka, no idalistos retmpdooristos, stosy palących się książęk , nieużywanych bo po co być za ciekawym prawdy opr0ócz teu nadającej się dla dzieci... od kiedy ma się internet i
aczuszi oraz gąskę balbinkę w pislamie a kwakwa jest najwyższym tego prorokiem, nie mamy wąpliwości. ale i złudzeń.
To nie jest już idealizm, to fundamentalalis.I nie preawica tylko taka zmyłka dykwatorska.
Please zmiana uśmiechu i warty.
Watch!! !

[ekstrasensoryk]

Tarot jest pochodzenia boskiego, bo wszystko wymyślił Bóg (w jakimś tylko jemu znanym celu), Szatana też!

Tarot to tylko wiedza, działa dopiero gdy człowiek dodaje do niej swoich mysli i działań.

Bez człowieka w szufladzie leży
i bezczynnie się kurzy.
Tak samo jak nóż,
którym mozna podciać
gardło natychmniast i już,
lub skibke odciąć,
niewinnie.

[donbas]

Polecam do poczytania : Karl Deschner " I znowu zapiał kur" i dopiero się zastanawiać nad naukami KK.
KK nie ma wyłączności na prawdę, tym bardziej, że swoje bajki przekazywane wiernym skompilował z pogańskich mitów, legend i wierzeń.
Dla niego najlepiej było by zakazać również nauki czytania, bo analfabetom można wszystko wmówić i wszystkim straszyć.
Kto to jest Szatan? Ano, wg wierzeń upadły Anioł. Ale może dlatego upadły, że pomagał ludziom, czego sobie Bóg ( Bogowie?) Nie życzyli. " Bo o to człowiek stał się nam równy". To tak w skrócie tylko. Po wiedzę odsyłam do poważnych książek, gdzie bibliografią są opracowania wybitnych historyków, biblistów tudzież naukowców.
Co do kart tarota. To tylko kartki z grafikami uznanych artystów. Jaką energię będą niosły, to zależy od tego, jaką energią je napełnisz.
A wiedza? Jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a wręcz przeciwnie.
Wierz mi- zajmuję się trochę zwierzętami- tymi upodlonymi przez człowieka, przez ludzi często uczęszczających do kościoła i niby bardzo wierzących. Tak bardzo, że potrafią małemu kocięciu wyrwać na żywca gałki oczne, albo uciąć nogi, albo psa zagłodzić, albo nie dać szansy i wyrzucić w worku do śmieci, przywiązać do drzewa w kagańcu, albo...no jest tego dużo. Poziom okrucieństwa i barbarzyństwa jest ogromny.
To tam jest Szatan a nie w kartach tarota.

[donbas]

Tu są ciekawe hipotezy, chociaż to nie naukowa książka: Laurence Gardner " potomkowie Dawida i Jezusa" oraz " Krew z krwi Jezusa"
( naukową książkę polecam w odpowiedzi na autorskiego posta- w komentarzach)