dobrotka06
07.11.06, 12:18
Mam taką głupią sytuację - kupiłam samochód, umowę podpisałam dzień po
upływie okresu obowiązywania umowy OC poprzedniego właściciela. On miał
polisę w PZU. Zgodnie z logiką, rozsądkiem i ówczesnym rozeznaniem w temacie,
zaraz po zarejestrowaniu samochodu, jeszcze tego samego dnia pognałam do
brokera i podpisałam umowę OC z COMPENSA. Uważałam, że wszystko jest OK.
Tymczasem jakiś miesiąc po fakcie odezwało się PZU, że poprzedni właściciel
nie wypowiedział umowy w związku z czym ja mam im zapłacic OC za ten rok.
Podziękowałam uprzejmie informując ich, że już mam OC. Na to dostałam
odpowiedź, że za późno im to zgłosiłam, że umowa (nie zawarta przeze mnie!)
mnie obowiązuje i mam im zapłacić. I nadal ścigają mnie nakazami zapłacy.
KUrczę, może jestem idiotka pod względem prawnym, ale zawsze mi się wydawało,
że jeśli zawiera się umowę na jakiś czas to ona po tym czasie wygasa, poza
tym co ma piernik do wiatraka - ja swoją umowę już mam (nie zawierałam jej z
PZU) i nie potrzebuję drugiej! Nie życzę sobie mieć do czynienia z PZU - czy
ktoś ma pomysł jak z tego wybrnąć?
Ja już nie wspominam, że nawet gdyby mi odbiło to najzwyczajniej w świecie
nie stać mnie na drugie OZ!!! Już pierwsze to zdzierstwo!