Dodaj do ulubionych

Poradżcie jak mam zaakceptować siebie

05.04.08, 15:48
Kochani!
Proszę Was o radę i jednocześnie wsparcie. Nie jestem w stanie
zaakceptować swojej tuszy i niestety to odbija sie na całym moim
żuciu. Ale może od początku. Od zawsze miałam problem z wagą. Byłam
puszysta. W maju zeszłego roku urodziłam córeczkę. Karmiłam ją
piersią przez 3 miesiące potem zabrakło pokarmu a ja zaczęłam
straszliwie tyć. W tej chwili przy wzroście 170 cm ważę już 115 kg i
waga cały czas idzie w górę! Próbowałam się odchudzać , Boże ileż to
razy próbowałam ale nic z tego. Czuję się koszmarnie, nie mam co na
siebie włożyć, a spacer z córką to dla mnie katorga bo wszyscy na
osiedlu sie na mnie gapią. Mój mąż póki co nic nie mówi, ale widzę
że powoli się zaczyna ode mnie odsuwać. On jest dla mnie
najważniejszą osoba na świecie i jest mi tak cholernie wstyd:( Nie
chcę z nim na ten temat rozmawiać, bo się po prostu Go starsznie
wstydzę. PROSZĘ POMÓŻCIE!
Obserwuj wątek
    • ciastolinka Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 06.04.08, 07:45
      A jak sie sama odchudzasz?
      Proponuje wizytę u lekarza, żeby poznać przyczynę ciągłego tycia. A później
      koniecznie dietetyk!
      No i najważniejsze porozmawiaj z mężem o swoim problemie. To w końcu Twój mąż,
      nie możesz udawać, że nic sie nie dzieje, bo potem to sie skończy jak tutaj u
      jednej koleżanki tekstem: "kocham cie ale juz nie pragne"...Porozmawiaj z nim i
      niech Ci w tym pomoże i ma swój udział, niech widzi, że sie starasz.
      Może podczas gdy Ty udasz sie np. na siłownie on zajmie się małą?
      • zdzisiowa Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 23.04.08, 15:48
        Moze wejdz na forum o odchudzaniu,bo cos trzeba z tyciem zrobic.Ja weszlam tam
        niecale 3 m-ce temu i udalo mi sie jak narazie zgubic 7 kg.Oczywiscie troche
        pracy trzeba w to wlozyc,ale tam podpowiedzą Ci dziewczyny jakie błedy
        popelnialas do tej pory.Sprobowac mozesz:
        forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=24612&t=1206708110333
    • visman123 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 31.05.08, 05:19
      Kobietę puszystą można całować przez całą noc i nigdy się nie
      powtórzyć". No bez przesady ale uważam że kobieta powinna mieć czym
      oddychać i na czym usiąść. A właściwie kobieta powinna mięc trochę
      więcej ciałka. Sama zobacz że za ileś tam lat że jednak mając
      trochę więcej ciała wychodzi na dobre kobiecie. Spójrz na kobiety
      np. po czterdziestce które są puszysta a spójrz na taką chudzinę.
      Zobacz jaką gładką i jędrną cerę ma ta puszysta a zobacz tą drugą.
      Same zmarszczki, skura wyschnięta, musi codziennie siedzieć
      godzinami przed lustrem aby jako tako wyglądać a mając wiecej
      kilogramów nawet całe ciało na długo pozostaje jędrne i powabne. Na
      pewno trochę wiecej tej tkanki tłuszczowej lepiej wpływa na wygląd
      kobiety
      • jacek1982 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 04.06.08, 15:25
        ona jest okropnie gruba powinna sie wziasc za siebie i to natychmiast pewnie jej
        facet siedzi cicho bo ma szczupla kochanke na boku
        • acza74 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 04.06.08, 16:58
          jacek1982 napisał:
          "ona jest okropnie gruba powinna sie wziasc za siebie i to natychmiast pewnie je
          jej facet siedzi cicho bo ma szczupla kochanke na boku"
          ----
          kolesia wyzywasz od zbokow, sam zas wcale nie jestes lepszy. brak kultury i
          wrazliwosci jest zdecydowanie gorszy!
          sam wez sie za siebie, a jeszcze lepiej jak sie udasz do specjalisty, moze
          pouklada ci w glowce!
          • jacek1982 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 06.06.08, 11:29
            trzeba jej uzmysłowić ze jest okropnie otyła !! dziewczyno udaj sie do lekarza
            może operacja zmniejszenia żołądka pomorze !!
            • acza74 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 06.06.08, 13:13
              a tobie trzeba uzmyslowic, ze jestes oglednie mowiac palantem:D
              jestem ciekawa czy powiedzialbys swoje madrosci, ktore na tym forum
              wypisujesz jakiej okraglej wprost:D
              widze, ze na tym forum leczysz kompleksy:D
              moze operacja wlania oleju do tw rozumku pomoze!!
              • jacek1982 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 06.06.08, 14:28
                acza74 napisała:

                > a tobie trzeba uzmyslowic, ze jestes oglednie mowiac palantem:D
                > jestem ciekawa czy powiedzialbys swoje madrosci, ktore na tym forum
                > wypisujesz jakiej okraglej wprost:D
                > widze, ze na tym forum leczysz kompleksy:D
                > moze operacja wlania oleju do tw rozumku pomoze!!


                oczywiście żebym powiedział, patologie takie jak nadwaga powinno sie leczyć !!
                bo to jest nienormalne tyle warzyć!!!! Operacja zmniejszenia żołądka jest chyba
                nawet finansowana ze środków nfz!! wiec uważam ze powinna zasięgnąć opinii
                lekarza niż walić smuty na forum bo nikt wirtualnie jej nie pomoże. Otyłość j
                powoduje cukrzyce choroby serca i inne a w konsekwencji śmierć ale ty wolisz sie
                oszukiwać i nadal żreć !!!!!!
                • acza74 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 06.06.08, 14:47
                  patologia to twoja durnowatosc i chamstwo! nienoramalny to ty jestes!
                  ponadto zapoznaj sie blizej ze slownikiem ortograficznym zamiast
                  pisac obrazliwe i zenujace teksty na forum. jeszcze sie nie
                  nauczyles, ze naprawianie swiata nalezy zaczac od siebie!
                  • jacek1982 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 06.06.08, 15:05
                    wlasnie zaczynam naprawiać świat i daje grubasce rade że ma sie leczyć z
                    otyłości, co zabrakło argumentów ?
                    • acza74 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 06.06.08, 16:43
                      mały człowieczku z małym siusiakiem zacznij od siebie!
                    • margotje Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 08.06.08, 15:55
                      jacek1982 napisał:

                      > wlasnie zaczynam naprawiać świat i daje grubasce rade że ma sie leczyć z
                      > otyłości, co zabrakło argumentów ?


                      gnoju! najpierw pójdź do szkoły, naucz się poprawnie mówić (pisać) w ojczystym
                      języku, ty ścierwo! Przy tej okazji może nakładą ci rozumu do pustego łba i
                      darujesz sobie w przyszłości tego rodzaju oświadczenia. Jak ci się tutaj nie
                      podoba top spadaj na pysk, ty pętaku! Zresztą nikt cie tu chyba nie zapraszał....
                      • jacek1982 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 29.06.08, 23:45
                        margotje napisała:

                        > jacek1982 napisał:
                        >
                        > > wlasnie zaczynam naprawiać świat i daje grubasce rade że ma sie leczyć z
                        > > otyłości, co zabrakło argumentów ?
                        >
                        >
                        > gnoju! najpierw pójdź do szkoły, naucz się poprawnie mówić (pisać) w ojczystym
                        > języku, ty ścierwo! Przy tej okazji może nakładą ci rozumu do pustego łba i
                        > darujesz sobie w przyszłości tego rodzaju oświadczenia. Jak ci się tutaj nie
                        > podoba top spadaj na pysk, ty pętaku! Zresztą nikt cie tu chyba nie zapraszał..
                        > ..
                        >


                        a mówią ze grubasy to tacy kulturalni ludzie
                    • twoj_aniol_stroz Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 31.08.08, 12:05
                      Nie zabrakło argumentów, tylko isnieje powiedzenie, że z głupim nie
                      należy dyskuować. Argument, że człowiek gruby jest bardziej podatny
                      na choroby jest wysnuty na podstwawie badań, które okazały się nie
                      do końca właściwie przeprowadzone. Sama mam w rodzinie przykład
                      kobiety grubej i kobiety chudej - gruba to okaz zdrowia, na poziomie
                      badań medycznych włącznie, chuda niestety już nie. Twoja teoria
                      upadła, poproszę o kolejne argumenty. Tym razem może jednak swoje
                      własne, a nie takie wyczytane w pseudonaukowej prasie.
      • jacek1982 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 04.06.08, 15:26
        visman123 napisał:

        > Kobietę puszystą można całować przez całą noc i nigdy się nie
        > powtórzyć". No bez przesady ale uważam że kobieta powinna mieć czym
        > oddychać i na czym usiąść. A właściwie kobieta powinna mięc trochę
        > więcej ciałka. Sama zobacz że za ileś tam lat że jednak mając
        > trochę więcej ciała wychodzi na dobre kobiecie. Spójrz na kobiety
        > np. po czterdziestce które są puszysta a spójrz na taką chudzinę.
        > Zobacz jaką gładką i jędrną cerę ma ta puszysta a zobacz tą drugą.
        > Same zmarszczki, skura wyschnięta, musi codziennie siedzieć
        > godzinami przed lustrem aby jako tako wyglądać a mając wiecej
        > kilogramów nawet całe ciało na długo pozostaje jędrne i powabne. Na
        > pewno trochę wiecej tej tkanki tłuszczowej lepiej wpływa na wygląd
        > kobiety



        a kysz zboczencu!!!!!!!
        • olaboga.gdzie.ma.noga Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 12.06.08, 11:56
          nie karmić trolla (jacka 1982)
    • gina22 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 24.06.08, 22:37
      Kochani !
      Przepraszam, że odpisuję dopiero teraz. Serdecznie wam dziekuję za
      wszystkie rady i wsparcie. Będę się starała z całych sił coś z tym
      zrobić. Wierzę, że za w końcu mi się uda i powiem Wam po cichu że
      mam już takie małe sukcesy, ale na razie o tym ciiii.... A co do
      Jacka, który mnie tak strasznie krytykuje. CZŁOWIEKU WSPÓŁCZUJĘ
      TWOIM RODZICOM TAKIEGO SYNA A TWOJEJ KOBIECIE (JEŚLI JĄ OCZYWIŚCIE
      MASZ) TAKIEGO FACETA. To tyle co mam Ci do powiedzenia. Jeszcze raz
      dziękuję wszystkim za rady. Jesli ktoś miałby ochotę ze mną poklikać
      to podaję swojego maila: gina22@gazeta.pl
      • jacek1982 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 29.06.08, 23:37
        idz do lekarza kobieto
        • gina22 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 02.07.08, 18:39
          Czyżbyś Drogi Jacku chciał mi polecić swojego psychiatrę u którego
          sie od dawna leczysz?:), bo wysyłasz mnie do lekarza? Myślę, że
          takiej potrzeby nie ma:) Ale u Ciebie widzę długotrwałe leczenie nie
          przyniosło rezultatów. Pozdrawiam Cię serdecznie:)
          • jacek1982 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 07.07.08, 18:51
            jestes chorobliwie otyla :((
            • gina22 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 08.07.08, 09:39
              Wyobraź sobie Jacku, że już schudłam 4 kg. Z moją otyłością da się
              coś zrobić, ale obawiam się że z twoją głową już nie:) Drogi Trollu:)
              jak słusznie cię ktoś nazwał na innym z forum.
              • darwina Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 11.07.08, 14:54
                Bardzo szybko sie chudnie stosujac sie do ponizszych zasad:
                -jesz duzo, ile chcesz, ale tylko zywisz sie tym, co czlowie
                prehistoryczny uznalby za jedzenie. Nie tyasz zywnosci przetworzonej.
                Jedz wiec ile chcesz: jaja, owoce, warzywa, mieso w kazdej postaci
                byle nie w panierce, moze byc nawet tluste mieso, tluste ryby,
                orzechy, nasiona, pestki. Nie tykaj nabialu (mleko nie jest dla
                ludzi lecz dla cielat, to skoncentrowane krowie hormony i cukier),
                produtow zbozowych (one sa dla bydla), slodyczy,niczego co czlowiek
                prehistoryczny nie rozpoznalby jako "jedzenie".
                Pij zielona herbate 3 razy dziennie a na wieczor eologiczna herbate
                przeczyszczajaca.
                Stosujac sie do tych zasad, nie czujac zadnego glodu (opychalam sie
                miesem, owocami, warzywami)schudlam w miesiac 6 g. Polubilam moje
                zywienie, nie czuje sie ospala, ciezka, mam energie i wypieknialam.
                Nie tratuj tego jao dieta lecz jako styl zycia. Nie truj siebie
                zywnoscia przetworzona. Koncerny robia nam wode z mozgu ze zboze
                jest na odchudzanie (platki fitness czy waza). Zboze to pasza dla
                zwierzat.Do kawy zamiast mleka wlewaj mleko ryzowe lub migdalowe.
                Zamiast cukru syrop klonowy lub fruktoza. Nos przy sobie zawsze
                przekaski(orzeszki, luskany slonecznik, owoc, bakalie).
                Dieta nie polega na glodowkach! Wystarczy jesc odpowiednie rzeczy!
                Zycze powodzenia!
                • darwina Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 11.07.08, 15:07
                  I jeszcze jedno: nie musisz rezygnowac calowicie z rzeczy, tore
                  uwielbiasz (slodycze, lody, pyszna kanapka). Postanow jedna, ze sa
                  to rzeczy, ktore jadasz okazjonalnie, to nie moze byc twoje zywienie
                  na co dzien.Gdy cos cie kusi pomysl, ze zawsze jest czas aby to
                  zjesc, masz cale zycie aby to jesc i mozesz miec to w azdej chwili,
                  ale ty decydujesz, ze teraz najwazniejsze to miec ladna figure.
                  Ja bedziesz miec 70 lat mozesz codziennie jesc tiramisu.Przyjdzie na
                  to czas.
                  Wyobraz sobie siebie w twojej idealnej wadze, ja nosisz to co lubisz
                  i wszyscy chwala twoj wyglad. Poczuj to uczucie. A teraz idz do
                  sklepu czy cukierni i sprobuj znalesc jedzenie, ktore da ci takie
                  samo przyjemne uczucie. Wtedy odkryjesz, ze NIE ISTNIEJE taie
                  jedzenie, ktore da ci tyle radosci i przyjemnosci ile posiadanie
                  dobrej figury. Jedzac odczuwasz przyjemnosc tylko przez chwile a
                  szczupla figura cieszysz sie nieporownanie dluzej.
                  Wybierz restrycje w jedzeniu zamiast restrykcji w zyciu (niemoznosc
                  ubrania wielu super ciuchow, niemoznosc pojscia na basen,
                  nienawidzenie siebie).
                  Tez bylam bardzo gruba a teraz jestem szczupla i wciaz chudne, w
                  sumie 15 g w 2 miesiace.
                  • darwina Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 11.07.08, 15:08
                    sorki za bledy, mam problem z klawiatura, nie wystukuje mi czasem
                    liter .
    • jowita196112 Re: Poradżcie jak mam zaakceptować siebie 30.08.08, 22:22
      gina22 rozumiem cię ja przy wzroście 165 ważę145 kg mam 47 lat
      urodziłam troje dzieci zawsze walczyłam z kilogramami ale teraz to
      zagraża mojemu zdrowiu wiem że nie ma diety cud ale chętnie
      porozmawiam z kimś kto ma poidobne problemy.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka