aurelia181
23.06.07, 23:48
Właśnie w czwartek miałam laparoskopię,dziś wyszłam ze szpitala.Operację
robiłam we Wro ,w szpitalu EuroMediCare na Pilczycach.ogólnie spox,ale do
wielu rzeczy mam zastrzeżenia,jedynie na sali pooperacyjnej wszystko było
OK.Szczerze mówiąć myślałam,że się będę lepiej czuła po operacji,ale było dość
ciężko,bo naprawde mnie bolało.Każdy głębszy oddech albo poruszenie się to był
wielki ból.A jak mi kazali rano, po operacji iść siku to z tego bółu miałam
łzy w oczach(mimo tego,ze podawali mi p.bólowy ketonal).trochę lepiej było jak
wyciągneli dren,bo on jeszcze bardziej wszystko drażni.jest to
nieprzyjemne,ale wyciągają go szybko i sprawnie,więc to nie było
najgorsze.dziś już lepiej,więc się cieszę i mam nadzieję,że teraz pójdzie
szybko,bo to naprawdę nie było fajne kiedy każdy ruch sprawia ból.ale to może
też dlatego,że mój pęcherzyk był podobno w fatalnym stanie,full kamyków,a
jeszcze miesiąc temu miałam ERCP,bo moje kamyki zawędrowały do przewodu
żółciowego.zresztą wiedziałam,że i tak muszę usunąć pęcherzyk,bo już tyle razy
lądowałam na ostrym dyżurze ze strasznymi atakami,i chyba i tak tamten ból
przy atakach był gorszy.pozdrawiam.aurelia(aha i się dziwili,ze w tak
młodym(?) wieku mam takie kamienie(a mam 26 lat).jeśli ktoś chciałby się o coś
spytać to służę pomocą,poza tym jestem farmaceutką,więc jeśli ktoś ma
zapytania jeśli chodzi o leki to też pomogę :-)