mea_51
27.10.07, 12:36
Dziś odkryłam,że moje "umierania"mają ścisły związek z kwasicą ketonową.
Zawsze myslalam,że to od spadku potasu, tym razem potas mialam bardzo wysoki a
samopoczucie to samo .Przypomniałam sobie,że z powodu nadmiaru zajęć
oszukiwalam się trochę z jedzeniem / mało cukru i weglowodanów a może
proporcja nie taka .poczatkowo tego nie odczuwałam.W miedzyczasie wzięłąm
ACC1200 celem wykluczenia chlamydii, jazda zaczęła się na drugi dzień i do
wczoraj bylo coraz gorzej. Wieczorem wypiłam duzo soku z pomarańczy i zjadłam
pizzę.Spałam cała noc od kilku dni i przestałam"umierać" .Proporcje wrociły do
chyba normy .Rano odkrylam ten związek i piszę ku przestrodze wszystkim na
diecie - nie musi być koniecznie pizza, ale wlaściwa proporcja miedzy
tłuszczami cukrami i węglowodanami.