kuriozalizmy

[oxycort]

Pugilares (vel pulares), kapiszon, ...kropek :) i wreszcie czempion: ...jogo-
majo (!!?!)
Te słowa co najmniej irytujące są, kłują mię w dziąsła. Też to macie?

Kto da więcej?
~~
oxwedrgawkachcały

[piotr_c]

Przeczytałem , zrozumiałem co drugie , poszedłem dalej.
też tak masz ?

[the_ladybird]

aha, jogo-majo to nr jeden.
gryzie mne po uszach też: "ekstra!" Reklama taka w tiwi kiedyś była, że młode
dziewczę to powtarzało co 9,5 sekundy... brr...

[aniela_]

mnie mierzi i swędzi na całym ciele danio. (takie male danie co sie nazywa dnio)

[oxycort]

Aha, słusznie. Mój stosunek do "dania" też nieambiwalentny jest.
~~
ox

[the_ladybird]

i biustonosz fałszywą nutą mi brzęczy. i fan. Fana po prostu organicznie nie
znoszę.

[oxycort]

Biustonosz? Jeszcze ujdzie. Przez wzgląd na zawartość ujdzie :D
~~
ox

[the_ladybird]

a jeśli opuszczony i zwiotczały? Sflaczały mówiąc dosadniej?

[oxycort]

Hmmm... No fakt, semantyka logiczna wskazuje na pejoratywne zabarwienie biustu
tak opakowanego.
A wiesz, nie myślałem do tej pory o tym w ten sposób... W pewnym sensie
otworzyłaś mi oczy, szeroko zamknięte do tej pory... :))
~~
ox

[aniela_]

hyhy a szklenie dla mistrzów internetu mnie załaskotało nawet i wąs mi drgnął
(w oryginale webmaster było)

[oxycort]

"Pomady" też nie nadużywam (oralnie przynajmniej). Wstrząsa mną i uczuciami
miesza sam dźwięk określenia tego.
~~
ox

[aniela_]

natomiast pionierki juniorki i kaszkiecik moim zdaniem trendy być nie mogą
przez wzgląd na nazwę niemarketingową zupełnie.

[the_ladybird]

aha, w dziale zbytu co najwyżej można je umieścić

[aniela_]

aha i doktórkę i derekcję i sędzinę

[the_ladybird]

bo co to w końcu za dochtory, co się u nich leczyć nie można!

[aniela_]

a pieszczotliwie o "gotowiźnie" (fuuj) "pieniążki" blee

[the_ladybird]

a te wszystkie anglicyzmy?
elajment pokazuje, że w strukturze białka konserwowana jest cystyna, ale mimo
wszystko ma ono nietypowy fold...

[the_ladybird]

nawet rodzaj foldowi nadano w tej wypowiedzi.

[the_ladybird]

a! o schódkach zapomniałam. i "wypłukam". o drżenie serca mnie przyprawiają.

[aniela_]

mnie "włanczanie" o pms przyprawia

[the_ladybird]

tak jak i rozplenione ostatnio: oglądnąć. ech...

[aniela_]

a pozbadnąć/pozbaść kogo czego
albo zasypiać gruszki

[misiania]

aha, ale te gruszki nie zasypiane w popiele to one właśnie prawidłowe są,
niestety... ale brzydkie okrutnie, toteż chętnie je opluję. po oglądnięciu je
opluję.

[oxycort]

Zaś „sprubój” jest z kolei zniewalające i urocze. Darzę je niekłamanym
sentymentem :)
~~
ox

[aniela_]

yhy sentymentem porownywalnym tylko do tego ktorym darzy sie
niecalkiempelnoletnie gimnazjalistki nie dbające nieprzypadkowo o ortografię

[oxycort]

Szynkwas i pryncypał.
O! na dźwięk tych właśnie, psują mi się w piwnicy pomarańcze.
~~
ox

[the_ladybird]

a propos: wszystko jedno czy pomarańcz czy pomarańcza. w liczbie pojedynczej są
nie do zniesienia. z pomarańczami natomiast wszystko dobrze. nie wiem dlaczego?

[aniela_]

podobnie jak z rodzynkami

[the_ladybird]

a ja się skojarzeń z rzeźnią pozbyć nie umiem.

[aniela_]

a wyszynk? co to za obrzydliwe slowo. jesli na jednym koncu kija bylaby umrella
(dzwieczna i piekna) to na drugim zawsze bylby tfu wyszynk

[aniela_]

umBrella rzecz jasna

[oxycort]

Podobnie jak "salmonella" (cudna, że ach!) i "rozwolnienie", choć zdaje mi się
nawet, że na tym samym końcu kija są...
~~
ox

[the_ladybird]

a brzuchaty?
ze skrajności w skrajność wpadam. raz to cudownie intuicyjnym i dźwięcznym, raz
nachalnym, trywialnym i wulgarnym mi się zdaje.

[the_ladybird]

a podomki nienawidzę. zabić bym mogła i zbrodnią w afekcie by to było.

[aniela_]

bambosze papcie kapcie przeciw każdemu swiadczą tez

[the_ladybird]

aha, rozterek wielkich to przyczyna, gdy TĄ rzecz nazwać muszę po imieniu.
szczególnie bamboszami się brzydzę. i papuciami.

[aniela_]

zwlaszcza jesli w kształt kroliczych mordek przyobleczone bywają (co zauwazylam
bogate zycie towarzyskie prowadząc)

[iw1]

the_ladybird napisała:

> a podomki nienawidzę. zabić bym mogła i zbrodnią w afekcie by to było.
ale poziomka brzmi już znacznie lepiej

[aniela_]

to odwrotnie niz orzel i reszka, które po dwóch stronach meadlu są choc nie
wiem które jest ktore (znaczy z urody ktore ladniejsze a ktore po drugiejh str)

[oxycort]

Aha, a jaki jest Wasz dziewczęta stosunek do "naturszczyka"? (nene, to wcale
niepodchwytliwe jest i niemakiaweliczne pytanie)
~~
ox

[aniela_]

yhy kijem go macam i nie zbliżam sie a z ust moich wypluwam bez badania
temperatury nawet.

[the_ladybird]

Ja go nie wypowiem :)

tak jak i wieśmaka. kiedyś go kupić musiałam, to pani na obrazku pokazałam, co
chcę.

[the_ladybird]

palcem pokazałam, choć to nieładnie.

[aniela_]

ani jak wieśmina (hyhyhy)

[kiciaf]

the_ladybird napisała:

> Ja go nie wypowiem :)
>
> tak jak i wieśmaka. kiedyś go kupić musiałam, to pani na obrazku pokazałam,
co
> chcę.
Wieśmak to mój "ulubiony" sąsiad - nazwa ta pasuje jak ulał

[Gość: viki2lav]

oxycort napisał:

> Zaś „sprubój” jest z kolei zniewalające i urocze. Darzę je niekłam
> anym
> sentymentem :)
> ~~
> ox

ja wole spubruj

[postrzygacz_pudli]

mnie marszander ogłoszeń ostatnio na kolana powalił. I konserwator powierzchni
płaskich (ale to dlatego że w bamboszach o króliczych mordkach po korytarzach
się poruszam)

[aniela_]

postrzygacz tez nie jest imieniem ani ladnym ani szlachetnym

[postrzygacz_pudli]

e, uważaj se :)

[aniela_]

noco reforku, noco ? ;)

[postrzygacz_pudli]

anielo, po raz ostatni to powtarzam. tak mi do refora jak tobie do farfocla.
Lub glamzy. czy też dzyndzla. Koniec :)

[oxycort]

Ataktak: dzyndzel... Brrrrr (fuuuuuuj)
~~
ox

[oxycort]

Ja także jakoś dziwnie je postrzygam :)
Mam! Farfocel - toż to perwersja oralna jest przecież...
~~
ox

[postrzygacz_pudli]

postrzygę jeszcze tylko trochę obojgiem usz.

[the_ladybird]

i dzyndzlowi dorównuje. w kk powinien być wpis odpowiedni.

[oxycort]

No i gdy ktoś karabin fuzją nazywa to mię w pałąk zgina (co sądzimy o pałąku?
Też jakiś śliski się zdawa)
~~
ox

[the_ladybird]

pałąk sugestywnie wielce tortury mi pod nos podsuwa...

[iw1]

albo frędzel
a z imion Wawrzyniec

[oxycort]

Ale kutasik w zastępstwie frędzla, też brzmi niewiele lepiej...
Co jeszcze...
Imbryk mdli mię. Zżymam się na kredens.
~~
ox

[aniela_]

a komoda, czy co gorsza komódka? mdłości u mnie wywołuje, nudności i migrenę.

[postrzygacz_pudli]

Mój młody sąsiad Wawrzyniec (na cześć dziadka tak nazwany) twierdzi (nie bez
racji chyba), że jego imię jest poczesane. A jak mu kto na odcisk nadepnie, to
kulaj dropsa mówi.

[the_ladybird]

a z forumowych doświadczeń, do szewskiej niemal pasji doprowadza mnie "Anielu"
zębami zgrzytam tylko bezsilnie...

[oxycort]

O... to przecież ja tak mam... Prawda Anielu? :)
~~
ox

[the_ladybird]

Tyyyy....? chyba coś przegapiłam :)

[aniela_]

aha mnie to nie mierzi jesli odpowiednio czule wymawiasz

[oxycort]

Aha, półprzymykam wtenczas oczy, kiedy przywołuję na usta lub klawiaturę imię
Twe. A resztkę z tego co widzę, przysłania mgła. :)
~~
ox

[aniela_]

aha i gołym okiem widac jak żyłka Ci pusluje w takt wymawiania sylab może?

[oxycort]

Ależ nie, żyłka miarowo tętni, nie wybrzuszając się zanadto. Zmysły za to
szleją, słyszę chorały i pląsy anielskie widzę oczami wyobraźni. Czuję zapach
gorzkich migdałów też, kiedy usta, język, dziąsła i siekacze układają się by
wypowiedzieć imię Twoje nienadaremno :)
~~
ox

[aniela_]

a kiszki Twoje podówczas niemarsza grają bynajmniej tylko sonaty i walce może?

[oxycort]

aha, a wątroba z trzustką weselą się pospołem. żołądek i przełyk przepełnia się
radością, woreczek żółciowy pęcznieje z uciechy. Jelita pląsają wykonując
radosne ruchy...
~~
ox

[the_ladybird]

a śledziona? co ze śledzioną? (fuj)

[oxycort]

hyhyh, śledziona także się raduje. Pęka wprost ze szczęścia :)
~~
ox

[the_ladybird]

Po namyśle stwierdzam, że bardziej interesuje mnie grasica z dwunastnicą :)

ps. czy dwunastnica na powinna mieć macek? jak ośmiornica niejaka?

[oxycort]

Że niby lepka jest? :)
Ja je obydwie pozytywnie kojarzę.
Taki obraz nawet słynny był: Dama z grasiczką...
~~
ox

[aniela_]

hyhy ja z kolei kiedy slyszę anielciu boje sie ze zaraz w piecu sie znajde na
kilka zdrowasiek (fuuuj)

[iw1]

do jasnej anielci - toż to trauma!:)

[oxycort]

yhyhy...
~~
ox

[postrzygacz_pudli]

na trau to jeszcze trauswestyta mi się kojarzy (fe)

[the_ladybird]

taktak, Anielką z kolei to się brzydzę na równi z Misianią :)

[the_ladybird]

znaczy się moje obrzydzenie jest takie jak obrzydzenie Misiani.
prostuję, bo opacznie zrozumieć można

[misiania]

hyhy, ja tylko do kserokopiarki tędy przechodzę sobie...

[postrzygacz_pudli]

pogrzebaczem (olaboga!) dopychana ku środkowi pieca

[oxycort]

pociotek brzmi doprawdy fatalnie...
kłącze i faworyta – globus murowany
~~
ox

[postrzygacz_pudli]

a soliter? soliter nie jest bardziej fu od tasiemca? A może na odwrót?

[oxycort]

nene, soliter wielce dystyngowanie brzmi. Pamiętam nawet w Dżejmsie Bądzie była
panna taka (ruda), choć z urody była dość obrzydliwa...
~~
ox

[aniela_]

a stryjenka czy cioteczny brat spowodowac mogą choroby serca i raka pluc nie
mniej niz tabaka

[postrzygacz_pudli]

chorobę serca to ekstrakcja zęba przyczynowego wywołuje

[iw1]

forum jest ok, ale liczba mnoga - FORA? już niezbyt wg mnie

[kicior99]

przyrżnia
pobijak
rezystancja

[oxycort]

Nieno rezystancja pełna dostojeństwa jest wszak.
A weźmy taka cięciwa na ten przykład... (fuuuuj)
~~
ox

[misiania]

aha, i gorzkie migdały też źle wpływają na serce (noco?)

[aniela_]

znaczy o tyleoile (fuj, co to za zwrot)

[kiciaf]

a wujenka jest jeszcze gorsza

[the_ladybird]

oxycort napisał:

> pociotek brzmi doprawdy fatalnie...
> kłącze i faworyta – globus murowany
> ~~
> ox

to kochanicę dorzucę.

[postrzygacz_pudli]

kochanica, ladacznica i dziewica. Wszystko do jednego wora.

[the_ladybird]

ooo cototonie. przeciw ladacznicy protestuję. wszak uwodzicielsko pobrzękuje :)

[postrzygacz_pudli]

O MATKO BOSKO CZĘSTOCHOWSKO!!! A rajfurka?????? Zwijam się z obrzydzenia aż.

[oxycort]

Hyhy, raszpla Tez raczej urodziwa nie jest, ale za to jak dobrze oddaje
charakter zjawiska... ;)
~~
ox

[postrzygacz_pudli]

ehhehe. klabzdra to dopiero coś!

[aniela_]

a taki zaprzeproszeniem kondom?
wszystkiego sie odechciewa

[the_ladybird]

ale to i tak lepiej niż kondon. :D

[oxycort]

Co tam jeszcze...
„czesne” (fuuuj) - samo w sobie pretensjonalne jest. A już konstrukcja: „łożyć
na czesne” - makabra
~~
ox

[the_ladybird]

a gacie? co sądzicie o gaciach?

[misiania]

łożysko!!!! straszny wyraz jak z nocnego koszmaru całkiem

[the_ladybird]

a tej nazwy, co łożysko się w niej znajduje to nie napiszę nawet. no nie mogę
po prostu.

[misiania]

fakt - jakże rani kontrast z połyskliwym określeniem "perłowa"

[the_ladybird]

to jest ten, no, organ. fuuuj.

[misiania]

kiedyś można było mówić wprost na organ - Milicja Obywatelska. aha, pamiętam,
że organ to MO była.

[oxycort]

Gacie, hmmm.... Takie jakieś wynacągane i prymitywne.

Do pasji doprowadza mnie stosowane przez niektórychj określenie "lekutko"
Czasem brzmi to nawet jak "legutko" Aaaaaaaaaaaa!
~~
ox

[misiania]

w sumie ulubionej papużki nie nazwałabym Prezerwatywą również...

[aniela_]

mammam! o ile na suki (policja) w l.mn. oko srodkowe przymykam o tyle jeden suk
w oko mnie kłuje boleśnie.

[postrzygacz_pudli]

dodaję kutafona i znikam. Nie wiem, co począć z ciurkiem...... :)

[aniela_]

hyhy a ciacho? czyz to nie brzmi pretensjonalnie nazbyt na ucho wrazliwe? i
jeszcze w komplecie kiedy idzieze slowem "pychota ", fe

[misiania]

yyyyy, jest jeszcze "mniamuśne", zapewniam, że jest taki wyraz, sama słyszałam.

[aniela_]

hyhy pychota czytane jak pyszota tez slyszalam, slowo!
(po namysle, podoba mi sie slowo suk)

[the_ladybird]

suk lubię bardzo. w znaczeniu arabskiego targowiska. złotego targowiska. :)

[aniela_]

nene w sensie policja sztuk jeden

[the_ladybird]

aniela_ napisała:

> hyhy pychota czytane jak pyszota tez slyszalam, slowo!

i jeszcze pyszka jest. naprawdę

[oxycort]

fuuuuuuuuuuj...
~~
ox

[aniela_]

a... kawusia? (np sami uczciwie powiedzcie) ze zdepczę Tradycję swiecką

[e.silver]

a kaweczka lepsza?
niektórzy mają zwyczaj zabraszać na małą kaweczkę :) Bleee...

[the_ladybird]

kawusia z ciasteczkiem to jest to! :)

bajdełej, takie zdrabnianie to jest dopiero nietaktowne. ze studiów pamiętam:

kroimy cebuleczkę, wyciągamy kawałeczek skórki, na szkiełko i pod mikroskopek.

Ależ mnie wtenczas zęby bolały.

[oxycort]

A ci za wschodnią granicą to się chyba nie słyszą. nobojak można na
galanteryjnie brzmiącą sprzedawczynię, pradawścica mówić?
~~
ox

[Gość: GSCHAB]

[oxycort]

Troszkę głośniej prosimy :)
~~
ox

[aniela_]

troszku (fuuj)

[the_ladybird]

tak jak i trocha

[Gość: gschab]

A czyż pretensjonalnie i wymądrzale nie brzmią - pumprnikiel, pikle czy też
knedle.
Aż struny głosowe przymuszone do wymowiania bunt podnoszą.

[oxycort]

Spodnium... Ratuuunku!!!!!
~~
ox

[aniela_]

pantalony hyhy

[misiania]

a po przeciwnej niż spodnium stronie człowieka jest............... grdyka, błeee

[the_ladybird]

stąd już blisko do ciemiączka.

nigdy za to nie zrozumiem mojej niechęci do słowa skóra. :)

[Gość: gschab]

oxycort napisał:

> Spodnium... Ratuuunku!!!!!
> ~~
> ox

Nie tylko jak brzmi ale również jak wygląda brrrr.

[postrzygacz_pudli]

Po zastanowieniu...... Bardzo mi się polski język podoba. W całej rozciągłości
(i nie powiem - fe!)

Orkiestra kościelna na Górnym Śląsku:
- Trumpen fertig?
- Ja, fertig.
- Puzonen fertig?
- Ja wol!
- Zymbalisten fertig?
- Naturlich, fertig
- Also... ein, zwei, drei... Boże, coś Polskę...

[Gość: gschab]

Dobijające sa również nazwy lakarstw. Język się łamie podczas wymawiania, a
kupując je w aptece wszyscy dowiedzą się na co chorujemy.

[the_ladybird]

etam, oxycort to się bardzo fajnie wymawia na przykład

[oxycort]

yhyhyhy Lady :) Gilasz mnie? :-D
~~
ox

[misiania]

najwyraźniej Cię gilgoce. taktak.

[aniela_]

a oczy ma polprzymkniete mglą zasnute a zylki ma niewybrzuszone.

[oxycort]

Aha... :)
A wy dziewczęta możecie wachlować strusimi piórami. Niezaszybko. Potem zmiana :-
D
~~
ox

[misiania]

aha, i podroby mu tańczą jak z wilkami całkiem

[the_ladybird]

tylko nie gilasz. tylko nie gilasz. fuj. :)

[oxycort]

Smyrasz zatem? :)
~~
ox

[aniela_]

Bazia Cię moze

[the_ladybird]

skrobię za uszkiem ;)

[oxycort]

Mmmmmmrrr (na wdechu)... Aha, aż mi się karczycho (fuuuj) mrowi :)
~~
ox

[the_ladybird]

ale ten wachlarz ze strusich piór to taki badziewny przyniosłeś :) barachło!

[oxycort]

Pozostań zatem u wezgłowia i łechtaj mię dalej :)
~~
ox

[oxycort]

Jednakowoż mizianie, mazianie i łachotanie także dopuszczalne jest.
~~
ox

[the_ladybird]

nie masz zatem łachotek? chichrać się nie będziesz?