Polska Partia Cyklistów

[chaladia]

Myślę, że jedynym sposobem uzyskania czegoś od naszych władz jest założenie
Polskiej Partii Cyklistów i wystartowanie w jakichś wyborach. Jest nas
trochę, możemy więc coś zawalczyć, zwłaszcza że ludzie są serdecznie
zniechęceni do naszych zawodowych polityków i nie-cykliści mogą nie pójść do
urn.

[Gość: kixx]

Brawo.To jest własnie ten pomysł,na który czekałem,aż padnie z "Waszych ust"
Ale Chaladie czytuję nie od dzisiaj i wiem ,że na nim można polegać.
Pozdrowienia i życzenia sukcesu.

Ps.Co nie znaczy ,że będę na PPC głosować:)

[Gość: KA]

I pierwsze co zrobimy jako PPC to zablokujemy wszystkie drogi...
Hi Hi
A swioją drogą w sejmie była już PPPP, to czemu nie PPC tym bardziej ze
cykliści też browarek lubią, byle do rozłamów nie doszło.
KA

[chaladia]

Chaladia ma na głowie dużą buodwę i nie ma czasu na działalność polityczną.
Poza tym, wszyscy to wiedzą, że jestem zdeklarowanym antyklerykałem, więc do
partii mającej integrować cyklistów z lewej i z prawej strony na "frontmana"
się nie nadaję.

[Gość: Robert]

To moze ja bym poprowadzil do boju to MASAowe zgromadzenie?

[Gość: ponponka]

Jestem za!
Ponponka i iKONkA

Do Ponponki

[Gość: Robert]

Dzieki za poparcie.

[chaladia]

Robercie, nie zawsze się z Tobą zgadzałem, ale myślę Twa dotychczasowa
działalność na rzecz popularyzacji (albo wręcz umożliwienia) korzystania z
rowerów w Warszawie daje Ci do tego prawo.
Jak by co - masz mój głos!

[czwarty.jezdziec.apokalipsy]

Masz też Mój Głos, zgadzam się, że w czasach totalnego braku autorytetów w
polityce cykliści mogą być całkiem atrakcyjną opcją.

[emes-nju]

Nie obawiasz sie, ze taka partia podzieli los PPPP? A piwoszy jest w tym kraju
wiecej niz cyklistow...

[Gość: SHP]

Okiej, powiedzmy, że pomysł jest dobry. Tyle, że ścieżki rowerowe to nie
wszystko. W programie musiałyby znaleźć się jeszcze inne opcje, bo wiele jest w
tym kraju do naprawienia.
Chociaż, z drugiej strony, więcej osób na rowerach, to zdrowszy naród, zdrowszy
naród; to mniej niepotrzebnych wydatków na służbę zdrowia; ścieżki rowerowe, to
możliwość rozwoju gospodarki w dziedzinie turystyki, więcej rowerów w miastach,
to mniejsze niszczenie dróg, mniejsze wydatki na remonty itp. itd...:)

POzdro
Tomek

[Gość: Robert]

A ponadto:

- wieksze bezpieczenstwo zarowno na ulicach jak i na osiedlach
- zmniejszona ilosc wypadkow i kolizji drogowych
- powiazane z powyzszym mniejsze podatki na ubezpieczenia komunikacyjne
- zwiekszone zainteresowanie w okol szeroko pojetej ekologii
- zmniejszone wydatki na MEGA infrastrukture drogowa w tym gigantyczne parkingi
- Powiazane z powyzszym, gestsza siec połaczen drogowych w tym przede wszystkim
mostow
- zwieksze powierzchni na tzw "strefe do zycia" tak potrzebna w wielkich
osiedlach mieszkaniowych

[chaladia]

Generalnie chodzi mi o to, że wobec nędznego poziomu intelektualnego i
moralnego naszych polityków zawodowych, pospolite ruszenie cyklistów dysponując
celem (budowa ścieżek rowerowych, promocja rozsądnej ekologii) może się okazać
dla znacznej części społeczeństwa atrakcyjną opcją.
Za falim takiej samej frustracji polityką w latach '70 i '80 w Europie
Zachodniej wyrosła potręga ich "Zielonych". Niestety, sukces spowodował
wypaczenia (ale nie przesadzajmy - na to się zanosiło od początku Joschka
Fisher to ex-terrorysta, ex-alkoholik i ex-narkoman, do dziś
kryptoanarchista...) u nas na Forum różni odmieńcy są, ale przy obecnym
Bundesministrze Spraw Zagranicznych najwięksi nasi odmieńcy to wzorce
normalności, praworządności i zdrowego rozsądku.

[Gość: KA]

Jeśli o mnie chodzi to Masz te robote. Kiedy się rejestrujemy?? Do wyborów
mało czasu, a koalicja z Zielonymi też realna.
Pozdrawiam KA

[kixx]

Dla mnie poproszę honorowe członkowstwo.
Chyba zasłużyłem?
:)

[Gość: KA]

Bez wątpienia, stanowisko w sekretajacie czeka, potrzebny tam spec do
oceniania czy woda na kawe się zagotowała (plujesz na czajnik i wiesz) a i
plucie na znaczki przy wysyłce też...
KA

[Gość: ububu]

KA co ty, taka fucha dla kixx-a, jego tylko "honorowe członkowstwo"
interesuje,można wtedy bez żadnej odpowiedzialności bić pianę i pluć na innych,
a wyjątkowo ostro dawać popalić czajnikowi.

[Gość: kixx]

No co wy?
Ja moge krytykować głupotę,ale pluc na ludzi??
nigdy w życiu

[Gość: ububu]

... szybko zapomniałeś co pisałeś pare pięter wyżej.

[kixx]

Krytykowalem .
Z głupotą trzeba walczyć.
Nie przypominam sobie natomiast plucia.

Pamiętam co piszę i odpowiadam za to ,bo w przeciwieństwie do co niektórych tu
piszących rower nie przesłonił mi rozsądku

[Gość: Robert]

Trzeba bedzie umowic sie na spotkanie i obgadac szczegoły.

[Gość: czajnik]

nie przepadam za zbytnio zformalizowanymi strukturami bo potem i tak sie ludzie
o kasę czy stołki biją, ale spobowac można poznac założenia wasze. jakby co
czekam na info.

[Gość: Robert]

Poniekad masz racje. Jednak sa ludzie, torzy w zyciu przeszli juz nie jedno i
dla ktorych pieniadz nie jest rzecza pierwszoplanowa. Takich ludzi nalezy
szukac i takim ludziom nalezy powierzac publiczna kase. Zapewne wiele jeszcze
wody w Wisle uplynie nim zmieni sie swiadomosc naszego spoleczenstwa.

[Gość: KA]

Jeśli faktycznie ma coś z tego być to trzeba sie spotkac i rozpuścić wici po
innych miastach
KA

[gf_marlin]

Pewnie, że tak! Znajdźmy członkinie i członków, załóżmy partię, poparcie i
wtyki jakoś się znajdzie, a co dalej z tego wyrośnie zobaczymy. A może warto
zacząć tak jak Lepper i do sejmu wejść z paroma sprawami w sądzie i gotowymi
wyrokami!!!

[chaladia]

Otóż, gdybyś sobie zadał trud użycia wyszukiwarki i poczytania starych postów,
to byś się dowiedział, że bywalcy tego Forum zdecydowanie przerastają poziomem
intelektualnym i moralnym nie tylko Leppera, ale i większość pozostałych posłów
na obecny Sejm RP. Stąd ten pomysł...

[kixx]

Nie wszyscy,nie wszyscy

[Gość: ububu]

...bo życie to nie bajka, gdzie wyraźnie widać kto zły a kto dobry, zawsze
jakieś plewy się znajdą.

[gf_marlin]

Tylko mi tu od plew nie wyjeżdżaj!!!...

[Gość: KA]

No tak kixx zapomnielismy tobie, ty jesteś na poziomie Leppera, przepraszamy...
KA

[Gość: czajnik]

jasne. ten gość/kixx/ to pokrój nawet jaskierni, który bredzi cos o tym że nie
znał innego kolesia od automatów. i chrzani że jest niewinny i nic nie wie.
takich to do gazu tylko. wolność im tylko przeszakadza. zrobic jak piłsudski
przewrót majowy i out z takimi leszczami.

ka pozdro i co z partią/ hahaha/ dziąłamy ?

jakby co czekam na info

czajnik

[kixx]

Matoł
Co z tego ,że aktywista,skoro matoł

[gf_marlin]

Macie rację, macie rację, zwracam honor tym, którzy poczuli się porównani!
Imaginujcie, Panie Bracie, że z głosami samych bikerów daleko nie zajdziemy.
Trzeba poruszyć masy!!! A co najlepiej przemawia do mas - głupota i proste,
czytelne gesty. Taka jest prawda, w takiej Rzeczy Pospolitej przyszło nam
jeździć.
Kilka spektakularnych protestów, tudzież wysypanie gdzieś wagonu zboża i Sejm
jest nasz! Proste, a że nie licuje, trudno. Przeprosimy naszych fanów, tak jak
Stachurski (który nadal cieszy się niezrozumiałą popularnością...), i zapomną
nam. Z czasem.

[Gość: KA]

A gdyby tak zupełnie normalnie wejść do sejmu?? z realnym programem i w dobrym
stylu jak przystało na normalnych i zdrowych ludzi??
Ja osobiście jestem za takim rozwiązaniem w/g mnie liczy się też styl. Inna
sprawa że normalność może być dla społeczeństwa tak wielim szokiem (właśnie
normalność może wydać się atrakcyjnie nienormalna)że zagłosują na realnych
ludzi z realnym programem
Pozdrawiam KA

[gf_marlin]

Pewnie, ja też tak bym chciał. Ale czy rzeczywistość pozwoli, bo podejrzewam,
że trudno będzie spróbować jeszcze raz, tyle, że z innym programem. Media i
przeciwnicy lubią wracać do przeszłości i wyciągać wszelkie niekonsekwencje.

A może by tak naprawdę założyć partię?... Zacząć od Stowarzyszenia,
zarejestrować się, pojawić się gdzieś, zaistnieć w mediach i w
świadomości "normalnych" obywateli. A później już tylko przejąć władzę...

Słyszałem, że w Holandii (ale nie jestem pewien, czy właśnie tam) jest prawo,
które każdy wypadek, w którym udział brał samochód i rower jest rozpatrywany na
kożyść rowerzysty. Oczywiście oprócz sytuacji, gdy biker był pijany itp. Nie
wiem, czy to prawda, ale przynajmniej jest do czego dążyć, czyż nie?

[Gość: Robert]

Poczatki juz sa. Od kilku lat w Warszawie dziala Stowarzyszenie kulturalno-
ekologiczne "Zielone Mazowsze", ktora to aktywnie dziala. Oto zakres jej
dzialalnosci:

www.fz.eko.pl/
Odnosnie prawa w Holandii to masz racje. W kolizjach rowerzysta samochod winnym
zawsze jest kierowca. Takie same prawo jest w Belgii oraz w Anglii.

[Gość: KA]

To jak Robercie walczymy i tworzymy NOWE??
KA

[gf_marlin]

Nie, tylko nie walka. Kiedy Brat z Bratem zacznie walkę, nie ma odwrotu!
Możnaby się podczepić, wzmocnić ich szeregi. Mam ich wlepkę na temat parkowania
na ściezkach rowerowych - jest bardzo wporządku! Poza tym, nurty ekologiczne
jak najbardziej mi odpowiadają.

[Gość: Robert]

Walczyc to ja juz walcze, nie tylko w slownie ale i w czynach.
NOWE trza zalozyc jak najszybciej ale ... brak czasu jest najwieksza
przeszkoda. Jesli dobrze sie czlowiek przypadszy dzialaczom to widac, ze jest
to albo mlodziez albo emeryci. Wiek 30-45 jest trudnym okresem na dzialalnosc
np spoleczna albowiem na karku sieci rodzina. Takze jednoznaczne moge
powiedziec: CHCE ALE NIE MOGE!

[Gość: KA]

Znam ten ból, jeszcze bardziej nie lubię wpychać się na afisz, ale to co się
dzieje w koło mnie coraz bardziej mi przeszkadza a jedyna możliwość zmiany tej
chorej rzeczywistości to właśnie działanie na forum politycznym wraz z ludźmi
którzy autentycznie chcą zmian na lepsze (mam na myśli ogół a nie siebie i
kolegów). Idea stworzenia PPC jest czyś jak najbardziej realnym i może
wprowadzić nowe wartości do skostniałego świata polskiej polityki, byle tylko
było realne i poparte konkretami bez fajerwerków i całego tego show. Normalni
ludzie chcący w sejmie reprezentować normalnych ludzi. Normalność wydaje mi
się właśnie podstawą do osiągnięcia sukcesu. Nie mam zamiaru nikomu umniejszać
osiągnięć ani też walczyć z kimkolwiek w formie pyskówek (choć jak się okazuje
jest to nasza mocna strona)Po prostu chcę przedstawić realny plan, atrakcyjny
dla społeczeństwa i jednoczyć siły wokół jego realizacji
KA

[gf_marlin]

I ja bym tak chciał! Ale czy znajdzie się ktoś, kto ma czas to zrobić?
Zozruszać? Mogę poszukać, popytać, ale trochę to potrwa. Czy do tego czasu
ludzie się nie zniechęcą? Mam paru kumpli babrających się polityką i tego typu
sprawami - od nich zacznę, ale czy ktoś mi w tym pomoże?
Narazie na forum systematycznie widuję tylko 3-4 osoby. Fajnie, mamy z czym
zaczynać, ale trzeba by dalej wici rozesłać. Co wy NATO?

[gf_marlin]

Czy mam rozumieć, że należysz do tego Stowarzyszenia?
Mam waszą (www.fz.eko.pl) wlepkę o uprzejmym nieparkowaniu na ścieżkach
rowerowych - mam tylko jedną, więc oszczędzam ją na szczególnego buca,
najlepiej w mercedesie lub jaguarze. Cieszy, że jest to jak najbardziej
kulturalna informacja, a nie głupia jechanka.
Słyszałem również wiele dobrego o akcjach Stowarzyszenia. Paru znajomków brało
w nich udział.
Zaraz zajrzę na wskazaną stronę, ale sami moglibyście napisać coś więcej, żeby
odwiedzający forum mogli posmakować.

[gf_marlin]

Oj, mam problemy z wejściem na tą stronę. Coś jest nie tak?

www.fz.eco.pl

[Gość: Robert]

... i juz dziala

[chaladia]

Czytałem.
Wasze propozycje rozwiązań komunkiacyjnych wydają mi się słuszne i znacznie
rozsądniejsze od tego, co proponuje "Miasto".
Jeśli tylko Federacja zdoła jakoś przekonać "szarego obywatela", że nie jest
zbieraniną nawiedzonych eko-idiotów (niestety, tak się kojarzy
określenie "Zielony" - podziękujcie n.in. ex-terroryście, anarchiście,
alkoholikowi i narkomanowi J.Fischerowi) - to szanse na znaczącą reprezentację
jeśli nie w Parlamencie to choćby w Samorządzie Warszawy są duże.
Ja w każdym razie popieram.

[Gość: Robert]

Zapewne masz duzo racji nazywajac ekologow idiotami. Tak wlasnie czesto jestem
traktowany gdy:
- codziennie na rowerku pomykam po zakorkowanych ulicach miasta.
- z kilkoma siatkami schodze do smietnika i zamiast wyrzucac wszystko do
jednego pojemnika skrupulatnie segreguje zawartosc siatek
- w sklepie odmawiam przyjmowania reklamowek -smieci a zakupy pakuje do
wysluzonego juz pluciennego worka
- w pracy kazda kartke zapisuje z dwoch stron

Dla wielu moje dzialania wydadza sie idiotyczne ale ja poprostu chce pozostawic
swoim dzieciom w miare czyste srodowisko i chce na codzien chodzic po czystym
lesie a nie tylko wtedy kiedy udaje sie po za granice Polski.

[chaladia]

Widzisz, ja też sortuję śmieci i wywożę je do pojemników, na rowerze niestety
jeździć do pracy nie mogę, bo to ponad 22 km w jedną stronę, ale wciąż uważam
za idiotów i terrorystów ludzi, którzy z ekologicznymi hasłami na ustach
blokują budowy, drogi itp.
Pracowałem kiedyś w Budimexie i byłem świadkiem następującej scenki przy
budowie ZUSOKu: przed bramą budowy stoi mały tłumek protestujących ekologów i
wykrzykują "chcemy oddychać świeżym powietrzem" - - a każdy ma w ręku peta i
bucha z ust nikotynowym dymem pomiędzy jednym a drugim okrzykiem... Żałosne,
jak to powiada Niech,
W Niemczech przemieszkałem ponad rok i widziałem skutki tego, że tam od
przedszkola dzieci mają lekcje ekologii w wymiarze większym, niż u nas religii.
Może od tego trzeba zacząć?

[Gość: KA]

Zacząć jak zwykle trzeba od siebie, a zaraz potem uczyć dzieci(ta nauka musi
być poparta też przykładem rodziców- czy to bedzie widok rodziców
przestrzegajacych zasad czy też karanych za ich brak- inaczej ta nauka nie
wiele da)i działać jak najwięcej w tym kierunku
Pozdrawiam KA

[gf_marlin]

A propos dawania przykładów:
w jednym pisemko odnieśli się do jeżdżenia w kasku: jaki to świetny przykład
dają rodzice, karząc dziecku nosić kas, a sami zasuwają bez. Płynie z tego
prosty wniosek dla dziecka - jak dorośniesz, też będziesz mogło jeździć bez
kasku!
Żebyśmy nie popełnili podobnego błędu!