vygotsky
11.01.06, 11:58
Zawsze sie zastanawiam czy piszacy na tym forum, czyli wy, to tacy co
przyjechali do Anglii za chlebem porzucajac wszystko co mieli w Polsce
(pewnie niewiele) czy tez tak jak ja - troche przez przypadek...przez studia,
przez meza, przez dzieci, przez zbieg okolicznosci. Jestem tu i juz sobie
zycia gdzie indziej nie wyobrazam bo tu jest moj dom. I pelna podziwu jestem
dla tych ktorzy zostawiaja za soba swoje aspiracje zawodowe, cieplo rodzinne,
ojczysty jezyk, polskie jedzenie, babcie i dziadkow i przyjezdzaja tutaj zeby
pracowac w niezgodnych z kwalifikacjami zawodach i mieszkac w dzielnicach
gdzie szanujacemu sie Anglikowi (jak to ktos kiedys napisal) nawet przez mysl
nie przeszedlby spacer. I jak jest z wami? Wiem ze te sztuczne granice
motywow czasami sie zamazuja ale troche jest w tym prawdy - albo przypadek
albo emigracja za chlebem z maslem.