Dodaj do ulubionych

Liczba etatów dla jednej osoby

26.05.06, 14:23
witam
czy ktoś z Was słyszał o jakimś ograniczeniu, które zabraniałoby być w dwóch
róznych projektach u tego samego projektodawcy np. koordynatorem (w obu
przypadkach umowa o pracę, zakres obowiązków praktycznie identyczny). Podobno
w projektach EFS można mieć maksymalnie 1,5 etatu z tym samym zakresem
czynności. Wg. osoby zajmującej się kadrami z którą rozmawiałem nie ma
takiego ograniczenia ze strony przepisów "kadrowych", są jakieś
przepisy "funduszowe" to ograniczają? Z góry dziękuję za odpowiedź, Marcin.
Obserwuj wątek
    • alohaa Re: Liczba etatów dla jednej osoby 29.05.06, 08:03
      nie ma żadnych takich przepisów, ale jest opinia KOP, która może uznac za
      nierealne, albo przynajmniej naciagane, że ta sama osoba będzie zatrudniona
      równoczesnie na dwóch pełnych etatach (16 godzin pracy dziennie??). I wtedy KOP
      ścina wynagrodzenie tej osobie.
    • pz.pz Re: Liczba etatów dla jednej osoby 30.05.06, 21:56
      Nie znam szczegółów, ale wiem, że MPiPS sprawdza uważnie, żeby człowiek nie
      pracował na czterech etatach w projektach.
      • marogn Re: Liczba etatów dla jednej osoby 31.05.06, 11:21
        czyli zabijają inicjatywę, chcesz pracować więcej - nie wolno ;)
        • pz.pz Re: Liczba etatów dla jednej osoby 31.05.06, 21:03
          A może dbają o jakość zarządzania projektami?
        • klarek_i Chodzi raczej o jakość zarządzania, a nie zabijani 08.06.06, 19:14
          inicjatywy. Sam już się z tym spotkałem, że pani prezes firmy (PREZES
          podkreślam, czyli osoba która powinna dbać o rozwój firmy) wpisała siebie jak
          koordynatora w kilku projektach. I to jest po prostu nieporozumienie. A tówj
          post świadczy, że nie jest to przypadek odosobniony.
          • marogn Re: Chodzi raczej o jakość zarządzania, a nie zab 09.06.06, 08:55
            ok, rozumiem że IW zależy na jakości projektów, ale jak jest projekt
            szkoleniowy (języki), gdzie przeprowadzana jest raz rekrutacja i potem przez n
            semestrów leci się z tą samą grupą BO to nie widzę problemu, przecież tam
            praktycznie nie ma co robić
            • alohaa Re: Chodzi raczej o jakość zarządzania, a nie zab 09.06.06, 11:56
              jak przychodzi do pracowania w kilku projektach to sie mówi, ze nie ma nic do
              roboty, a jak przychodzi do szacowania wynagrodzenia to sie okazuje że roboty
              jest multum.

              A podejscia do koordynowania sa rózne. Sa proejkty wktórych koordyantor
              faktycznie zjamuje sie prawie wszystkim, od roboty papierkowej, po
              organizowanie szkoleń, konktakty z IW itp. I tutaj nie sądzeżeby koordynator
              mógł prowdazic więcej niż 2-3 projekty, zaleznie od stopnia zlozonosci tych
              projektów. Natomiast gro koordynatorów to tylko figuranci, podpisują sie pod
              dpkuemntami i to wszytsko. wtedy można prowadzic nawet 10 proejktów, tyle
              tylko, że nie bardzo wiem za co taka osoba miałaby być wynagradzana.
              • marogn Re: Chodzi raczej o jakość zarządzania, a nie zab 09.06.06, 13:47
                dokładnie, szkoda tylko że nikt w KOPie nie bierze tego pod uwagę (mówie o
                kopie z którym ja miałem doczynienia)
                a skoro już jesteśmy przy KOPach to czy nie uważacie że ich praca powinna być
                ekstra wynagradzana? tylko pod warunkiem że są tam eksperci, którzy mają
                specialne szkolenia, egzaminy z wiedzy, a nie jakaś łapanka delegowanych przez
                wojewodę i marszałka plus przedstawiciele danej IW, któzy uczą się oceniania
                czytając po raz pierwszy jakiś projekt (tu akurat chodzi mi o konkursy dla
                działań wdrażanych na pozmiomie woj., nie wiem jaka jest jakość pracy KOP na
                poziomie PARP i MPiPS)
                • pz.pz Re: Chodzi raczej o jakość zarządzania, a nie zab 09.06.06, 19:12
                  Zarówno PARP jak i MPiPS płacą ludziom od ocenionego wniosku, ale tylko tym,
                  którzy nie są ich własnymi pracownikami. Nie sa to duże pieniądze.
                • alohaa Re: Chodzi raczej o jakość zarządzania, a nie zab 12.06.06, 10:26
                  uhm, ja jestem w KOPie który jak najabrdziej bierze to pod uwagę (poza
                  indywidualnymi wyjatkami). Zarowno fakt pracowania w paru projektach, jak i
                  fakt, że koordyantor to czesto tez własciciel firmy, albo prezes, a więc
                  wiadomo, że wiele sie projektem zajmowac nie bedzię. Sęk w tym, że brakuje
                  ogolnopolskiej bazy projektów, nie mozna spradwzic który gdzie sie udziela, a
                  poza tym w toku negocjacji wszyscy oświadczają, że będą robic to i owo przy
                  projekcie. To, ze w praktyce wyglada to zazwyczaj inaczej i robi to jakiś
                  etatowy pracownik (albo jakis wolontaiusz co gorsza) bez dodatkowego
                  wynagrodzenia to tylko moja wiedza, skoro z zewnątrz wszystko gra.
                  • 2grzegorz Ale to jest właśnie rola koordynatora 13.06.06, 15:38
                    tak ma zorganizować pracę, żeby wszystko funkcjonowało prawidłowo. I płacić
                    należy właśnie za te umiejętności (dobrze płacić!). Co z tego, że koordynator
                    będzie siedział dniem i nocą nad projektem, jeżeli wszystko będzie się sypać? Z
                    innej beczki - zawsze twierdzę, że dobry administrator sieci komputerowej to
                    taki, który nic nie robi, a sieć działa i użytkownicy są zadowoleni...
                    pozdrawiam
                    Grzegorz

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka