Dodaj do ulubionych

Czas na Monte Cassino !!!

20.04.06, 07:57
Zbliza sie kolejna rocznica "zdobycia" ruin Klasztoru Monte Cassino przez
zolnierzy polskich i mysle, ze w koncu sie wyjasni, czy Polacy naprawde
zdobyli ten klasztor w walce, albo poniesli najdotkliwsua kleske w ich
historii walk w II Wojnie Swiatowej a Monte Cassino nie zdobyli, tylko ich
niedobitki opuszczony przez Niemcow klasztor jako pierwsi zwiedzili????
Obserwuj wątek
    • stix Do kogo strzelał Twój ojciec? 20.04.06, 08:21
      ???
      • ballest Re: Do kogo strzelał Twój ojciec? 20.04.06, 09:02
        Tu cytat z ksiazki Matthewsa Parkera "Monte Cassino"
        "Czy istniała taktyczna konieczność ataku na sam klasztor? Nie sądzę. Leese
        tłumaczył Andersowi, że niezbędne było związanie niemieckich spadochroniarzy
        obroną klasztoru, aby odwrócić ich uwagę od głównego uderzenia w dolinie rzeki
        Liri. Na pozycjach atakowanych do 12 maja przez Polaków działały elitarne
        jednostki alianckie - i zostały dosłownie zmiecione. Zbocza zalegały setki ciał
        i wraków czołgów. Alianci próbowali praktycznie wszystkiego, aby zdobyć
        wzgórza. Bezskutecznie. Można spytać: dlaczego miało się udać Polakom? Efekt:
        ogromna liczba ofiar, żadnych zdobyczy. A drugi atak, wieczorem 16 maja, był
        moim zdaniem posunięciem całkowicie politycznym. W rejonie klasztoru pozostało
        nie więcej niż 200 niemieckich spadochroniarzy. Ale wciąż mogli zadać
        nacierającym ciężkie straty. Koniec końców, klasztor został właściwie
        opuszczony, a nie zdobyty szturmem. Nie wierzę, żeby komukolwiek udało się go
        zdobyć. Nie sposób było do niego wtargnąć inaczej niż przez wąskie przesmyki,
        gdzie mieściły się niewielkie oddziały wystawione na morderczy ostrzał z ruin.
        Gdy patrzymy na pomnik Polaków, trzeba pamiętać, że umierali, aby stworzyć
        legendę, nie dla celów operacyjnych czy strategicznych. Zabici we Włoszech to
        zmarnowane ofiary."


        Zielone Diably, najwyborniejsza dywizja II Wojny Swiatowej w ktorej wlaczyl tez
        moj ojciec, byla niedopokonania.
        • grba Zaginiony zwycięzca 20.04.06, 09:56

          Letzte meldung 25.07.1944. Vermißt
          • ballest Re: Zaginiony zwycięzca 20.04.06, 09:59
            To ale nie bylo pod Monte Cassino!
            Tak wiec nie manipuluj faktami, tematem jest polska kleska pod Monte Cassino!
            • grba Re: Zaginiony zwycięzca 20.04.06, 10:15
              ballest napisał:

              > To ale nie bylo pod Monte Cassino!
              > Tak wiec nie manipuluj faktami, tematem jest polska kleska pod Monte Cassino!
              >

              Ja tylko tak względem mitycznej „niezwyciężoności” sławnego tatusia.

              Monte to bardzo dziwna "klęska". Faktem jest, że jeden z moich wujów po bitwie
              leżał w szpitalu, gdzie angielscy mistrzowie chirurgii zacerowali mu dziurę w
              czaszce platynową płytką; ale drugi miał się bardzo dobrze skoro ma sporo
              zdjęć „poklęskowych” z Monte. Widzimy na nich opalonego byka śmiejącego się
              wszystkimi zdrowymi zębami w odprasowanym mundurze na dwutygodniowych
              pobitewnych wywczasach. Dwa tygodnie odpoczywali, dostali uzupełnienie głównie
              z Wehrmachtu, nowy sprzęt i poszli dalej walczyć.
              • szwager_z_laband Re: Zaginiony zwycięzca 20.04.06, 10:56
                Z Wehrmachtu padosz, no ja w 39ym mocka wojokow z Wojska Polskego tysz
                przeuaziouo do Wehrmachtu - mysla ale ze to niy te byli. Abo?

                • grba Re: Zaginiony zwycięzca 20.04.06, 11:17
                  szwager_z_laband napisał:

                  > Z Wehrmachtu padosz, no ja w 39ym mocka wojokow z Wojska Polskego tysz
                  > przeuaziouo do Wehrmachtu - mysla ale ze to niy te byli. Abo?
                  >

                  Nie wydaje mi się by w 1944 we Włoszech było wielu żołnierzy niemieckich
                  walczących w polskiej armii we wrześniu „neununddreissig”, ale na pewno i tacy
                  się trafiali. Teraz wystarczyło tylko by „ zaś ino uniforma zmiynić”.
                  • szwager_z_laband Re: Zaginiony zwycięzca 20.04.06, 11:31
                    dziwisz sie, to niy bou by piyrszy roz jak Slonzoki mieli kajs czyjes wojny
                • ballest Tak wiem o tym, ze dostaliscie uzupelnienie! 20.04.06, 11:22
                  ale nie z Wehrmachtu, tylko z Luftwaffe, czyli od z I Dywizji
                  Spadochroniarskiej w ktorej bardzo duzo Slonzakow sluzylo, ojciec nie wiedzial
                  ilu, ale ja mysle, ze pomiedzy 40-60% .
                  Te Slonskie Zdrajcy tak jak Opa Buildera poddawali sie po Bitwie pod Monte bez
                  powodu i wzmocnili bardzo Korpus polski, bo byli fantastycznie wyszkoleni.
                  Korpus polski byl pod wzgledem bojowosci nie do poznania pod Arno, a Polacy na
                  pierwsza linie Slonzakow wyslali, tak sie na nich zemscili.
                  Zdrajcow sie nie kocha, tylko sie chetnie nimi posluguje.
                  • szwager_z_laband Re: Tak wiem o tym, ze dostaliscie uzupelnienie! 20.04.06, 11:30
                    Ballest, problym polego na tym czi ktos szou do jakyjs armii z przimusu czi
                    dobrowolnie - niy wydowo mi sie zeby ktos kto na ochotnika szou potym zmiyniou
                    fronty, no chyba ze niy miou inkszego wyjscia. Wez tera tych slonzokow co
                    musieli walczyc we polskyj abo niymieckyj armii a kere niy chcieli tego -
                    takymu bouo wszysko jedno i to idzie zrozumiec. Zdrajcom moge byc ktos kto
                    zdradzo a niy kery sie czuje zdradzony. Abo?
                    • pauulek Re: Tak wiem o tym, ze dostaliscie uzupelnienie! 20.04.06, 11:53
                      Jedyn z braci mojej mamy poszol na ochotnika do wehrmachtu i od 23.10.44 lezy
                      na friedhofie w Amsthagen/Ostpr, poleg jako 19-latek, drugi jej bracik do wojny
                      sie niy lgnol, bol ale 4 lata w kriegsmarine i dostol sie do niywoli po upadku
                      La Rochelle, lon tyz rozprawiol ze po dostanie sie do niywoli, na apelu angliki
                      sie pytali kto je slonzok i chce byc alianckim zolniyrzym,kilku cepow wylazlo z
                      szeregu i poszli do andersa.Jedynym gruntem bylo ,ze ze biwakowali bez 10 dni
                      pod golym niebym , ze slabym zaoptrzyniym, bylizziebniynci i glodni to sie
                      niyjedyn powiedziol lepiyj u andersa niz pod golym niebym.
                      • willi2 Re: Tak wiem o tym, ze dostaliscie uzupelnienie! 20.04.06, 12:20
                        Moj Opa jakos ani do andersa ani do sowietow niy poszol.
                        Byl zagorzalym antykomunistom , - zresztom ta wartosc wpoil mi moj Vater !
                        Brol udziol w ciynzkich walkach na ostfroncie,pozniej byl we Norwegii.

                        Zas od strony Muti we famili tyz byl ujek we Wehrmachcie na froncie zachodnim
                        nigdy sie niy poddol i walczyl jako dobry soldat.W 1946 wrocil do dom.Poznij byl
                        wzywany na MO ,ktore mialo swoje "tajne biura" kaj teroz je pszychodnia na
                        wiezniow politycznych we Rybniku .Poraz kolejny byl wzywany tam,az ktoregos dnia
                        do dom niy wrocil.i tak sluch zaginol.
                        • willi2 PS 20.04.06, 12:24
                          A najwiyncej donosili na mojo Familia Slonzoki co chcieli komunistami zostac !!!
                          Dzis idzie ich spotkac na uroczystosciach powstanczych i pszylaczenio do macierzy
                          majom full orderow i wysokie penzyje
                          • willi2 Re: PS II 20.04.06, 12:33
                            Moj Vater mi jesce opowiadol,jak byl bajtlem i mieli psa wilczura sie wabil REX.
                            Opa tego RExa ze sluzby zabrol do dom.Rex tylko po niemiecku rozumiol gorolom
                            niy podobalo sie to.
                            i te pierony za to tego Rexa otruly !A byl to mondry i wierny piesek !
                            • ballest Re: PS II 20.04.06, 14:46
                              No to widzam, kazdy mou swoje historyjki, mie tylko jedno wkurzou, ze jou nigdy
                              uojcu nie wierzou, jak uon mi tuplikowoui, ze Poloki Monte Cassino nie zdobyli,
                              bo uech myslou, ze historia nie cygani.
                              Uojciec mi ale godou, Historia nie cygani, ale polskou historia jest innou,
                              uona jest na cyganstwie zbudowanou i recht miou!
                              Jou wiym, ze POLOKI richtig werbowali do Andersa, a trzeba przyznac, ze jednak
                              se znodli nasze chopcy, co se dali przekonac.
                              Laband sytuacja u Spadochroniarzy I Dywizji boua inna, to byli wszyscy
                              ochotnicy, a nie na siyla wcieleni i tu lezy uosiouek pogrzebany!
                              Trzeba przyznac, ze Parker i na tyn tymat pisou, napisou, ze Poloki liczyli na
                              to, ze duzo naszych chopcow przejdzie do Andersa, ale se bardzo pomylyli, bo
                              bardzo malo dalo ich se zwerbowac.
                              • ballest Re: PS II 20.04.06, 15:01
                                Tu tez cos z Parkera:
                                "Już w lutym 1944 r. Winston Churchill ogłosił układ ze Związkiem Radzieckim
                                dotyczący wschodnich granic Polski. Jednak Anders sądził, że Brytyjczykom
                                chodziło o manewr polityczny; po prostu nie chciał uwierzyć, że kraj straci
                                ziemie, z których pochodzi większość jego żołnierzy. Aby nadać impetu sprawie
                                polskiej, aby - jak mówił Anders - “wypełnić ulice chwałą”, potrzebna była
                                legenda zdobywców klasztoru. I udało się."

                                Legenda sie udala, prawda, ale do czasu!
                                ;)
                                • grba Re: PS II 20.04.06, 16:36
                                  Wiesz, kiedy alianci poinformowali rząd londyński, Polaków,o postanowieniach
                                  układu jałtańskiego?
                              • szwager_z_laband Re: PS II 20.04.06, 20:41
                                znom z opowiadan jak anders sprawdzou czi sie nadowo slonzok do polskego wojska
                                jak bou przedtym we niymieckim. Podobno kozou ajnfach po polsku zykac "Ojcze
                                nasz", jak umiou to go brali ...

                                Ciekawi mie to jak to ale naprowdy bouo, czi wszyskich brali co sie zguoszali
                                (bo niykere uciykali a niykere sie zguoszali jak byli we niywoli)
                                • ballest Polacy mieli biura werbunkowe! 20.04.06, 21:36
                                  Laband, kazdy co sie do niewoli dostou, byl sprawdzany gdzie sie urodzil i byc
                                  moze nazwisko tez.
                                  Ojca i jego najlepszego kolegi, jego szefa Kompanii, kery tysz bou z Gleiwitz i
                                  kery tysz polskie nazwisko miou, ale po slonsku nie poradziou , tez probowano
                                  werbowac, ale ojciec i tyn szef kompanii woleli niewola z kery i tak zaroz
                                  uciekli.
                                  Polacy chcieli miec w swoich szeregach bardzo dobrze wyszkolonych
                                  spadochroniarzy niemieckich.
                                  • szwager_z_laband Re: Polacy mieli biura werbunkowe! 20.04.06, 21:41
                                    to mozno je to tyn co u nios zaprosiou couko orkestra gorniczo ze Sosnicy na
                                    byzuch - spali potym u niego w doma i we koszarach
                                    • ballest Re: Polacy mieli biura werbunkowe! 20.04.06, 22:08
                                      Niy tyn walczou w Legii Cudzoziemskiej miedzy innymi w Indochinach a my na
                                      Slonsk jego zdjecia dostowali.
                                      Ojciec se tysz z niym do Legii Cudzoziemskiej z niym zglosiou, ale Tam juz
                                      bracia uot niego czujniki mieli i go nach Schlesien poslali!
                                      On miou nazwisko na L.
                                      Skonczou Gimnasium i zglosiou se do wojska i zostou Oficerem, zreszta moj
                                      ojciec tysz na oficerski szkole bou!
                                      • szwager_z_laband Re: Polacy mieli biura werbunkowe! 21.04.06, 12:56
                                        we Laband bou kedys taki tryne zapasow, on tysz miou podobny zyciorys - trnowou
                                        mojego fatra, ale juz oba som u Pyjtra tak ze niypowia ci jak mu bouo. Tyn sam
                                        odnos komandos nazywou sie tysz inaczyj (niypolske miano) - Schneider
      • ballest Re: Do kogo strzelał Twój ojciec? 20.04.06, 22:01
        Do wszystkich co atakowali, a wiec do Amerykanow, Ghurkow, Francuzow, Berberow,
        Nowozelandczykow, Australijczykow, Anglikow, na koncu takze do Polakow.
        Nie tylko strzelal, takze rzucal Handgranaty.
        Polacy np. slyneli z tego, ze zawsze naperfumowani byli, tak, ze jak ojciec
        perfum czul, to rzucil handgranate w tym kierunku i juz wiedzial, ze sie nie
        pomylil!
        Walczyl takze wrecz i na bagnety, za to zostal oznaczony, po za tym osobiscie
        zniszczyl 5 czolgow!
        • szwager_z_laband Re: Do kogo strzelał Twój ojciec? 21.04.06, 12:57
          pierona juz wia czamu zech je uczulony na parfumy:))
          • ballest Re: Do kogo strzelał Twój ojciec? 21.04.06, 13:00
            A Tyn kompanieszef uot uojca se Lugajczyk zwou bou z Gleiwitz i po slonsku nie
            umiou.
            Kedys uech poznou innego Gleiwitzera, Zakrzewski i tysz po slonsku nie
            poradziou!;)
            • pistulka2 Re: Do kogo strzelał Twój ojciec? 21.04.06, 16:46
              Gleiwitz bylo przed wojna niemieckojezycznym miastem, jedynie czesc starszych
              mieszkancow glownie z obrzezy znalo tzw. wasserpolnisch i to wszystko. Dlatego
              jest rzecza normalna, ze koledzy twojego ojca z Gleiwitz nie mowili po polsku.
              Dzis czesto strona polska stara sie sugerowac, ze ludnosci Gleiwitz byla
              dwujezyczna itd. jest to zwykle naginanie faktow.
              • ballest Re: Do kogo strzelał Twój ojciec? 21.04.06, 22:19
                Pistulka, jou wiym, ze Gleiwitz bouo niemieckie i mieszkanyc Glywic po slonsku
                nie umieli.
                Uopowiym Ci maue zdarzenie, u mnie bou kumpel i boua moja Tanty z Gleiwitz, a
                uona godaua wysoko po polsku, kolega zdziwiony, do mnie godou:
                Ty mosz tanty Gorolka ?
                Jou nie zdonzou mu uodpedziec, to tanty z mojom mamom po niemiecku godauy,
                wtedy uon zdziwiony, Ty a tera ta Gorolka po niemiecku godou?

                To bouo jasne , moja Tanty w Gleiwitz se po slonsku nie nauczoua, a po wojnie
                zaczoua jako modou dzioucha w biurze robic i se nauczoua po gorolsku ;)
                Co najmni moji kuzyni wspaniale po niemiecku godali, bo Tanty z Onklem nigdy
                miedzy sobom w doma po polsku nie godali.
                • szwager_z_laband Re: Do kogo strzelał Twój ojciec? 22.04.06, 09:30
                  U nos we Laband bouo tak ze wiynkszosc godaua i po slonsku i po niymiecku. Msze
                  bouy jeszcze we czidziestych latach po niymiecku i po polsku. Niy suyszouech
                  ale coby boua jakos polsko szkoua, ale biblotyka polsko boua na poczontku
                  wieku. Coby pedziec prowda to te biblotyki bouy we mocce wsiow i miastow. No i
                  niy zapomniec idzie o suawnym zwionzku pszczelarzy ze honorowym czuonkym
                  Dzierzoniym - dzisiej Poloki sie nim chwolom ze bou polskojynzyczny. Fakt je ze
                  we Laband bou kedys tzw polski ruch, jak bouy powstania i plebiscyt to i
                  familie bouy podzielone skisz tego. Dzisiej zodyn sie ale niy przizno do tego
                  ze miou jakos sympatia do Polski. Prowda je tako ze Slonzoki ze Polskom juz nic
                  spolnego miec niychcom. Z tom godkom to tysz je sprawa pokolynia, za Adolfa to
                  bouo i zabronione i niybezoieczne, tak ze wtedy mode pokolynie ino po niymiecku
                  godauo(w doma bouo konsek inaczyj), ale oumy i fatry godali i szprechali. Tak
                  po prowdzie to po poslku poradziyli ino niykere a wszyske godali i szprechali a
                  niy mowili. Dzisiej je to gynau na opak, Slonzoki we wiynkszosci niy poradzom
                  po niymiecku, a ino jak juz to mowiom i godajom. Je tysz srogi odsetek
                  Slonzokow co lepiyj mowi jak godo, tak samo jak we miastach wtedy wiyncyj
                  poradziouo szprechac jak godac. No i wezcie se poprawka jeszcze na to ze som
                  inksze, jak to sie godo, czasy ...
        • stix Walczył z całym światem? 27.04.06, 21:34
          To samobójca jakiś...
          • ballest No ja samobojca, chet by se zgodzalo! 27.04.06, 22:15
            Po pierwsze wszyscy byli ochotnikami, dziwi mnie, ze ich tyle ze Slaska bylo, a
            ochotnik to samobojca, bo ojcy by do wojska nie sciagli, bo juz 4 jego braci
            walczylo.
            Pod Monte Cassino czy w Afryce walczyli najlepsi z najlepszych, a ich wyczyny
            graniczyly z samobojstwem.
            Ojciec zniszczoou np. 5 czolgow i to zawsze z narazeniem zycia.
            Walczyl wrecz w Cassino i na bagnety, mial tez podramie bagnetem przebite.
            • ballest Re: No ja samobojca, chet by se zgodzalo! 28.04.06, 06:53
              Tu dowod:
              schlesien.nwgw.de/foto/albums/userpics/Zeugnisbubi1.jpg
              • willi2 Re: No ja samobojca, chet by se zgodzalo! 28.04.06, 11:42
                Gratulacje Ballest.
              • willi2 Re: No ja samobojca, chet by se zgodzalo! 28.04.06, 11:53
                Ballest z tego Wastu to maszynowe pismo,ale to byly lata 70.
                Dzis WAst posylo zy swoim logiem i pozdrowieniami :-)
                • ballest Re: No ja samobojca, chnet by se zgodzalo! 28.04.06, 12:00
                  To tysz my z Wastu nie wyciongli to zrobiou Onkel Alois.
                  Moze bydam musiou na nowo wyciongnonc!?
                  Te nastepne zdjecia to moje Onkle;)
                  schlesien.nwgw.de/foto/albums/userpics/Onkelwinfried.jpg
    • builder Re: Czas na Monte Cassino !!! 20.04.06, 23:47
      ballest napisał:

      > Zbliza sie kolejna rocznica "zdobycia" ruin Klasztoru Monte Cassino przez
      > zolnierzy polskich i mysle, ze w koncu sie wyjasni, czy Polacy naprawde
      > zdobyli ten klasztor w walce, albo poniesli najdotkliwsua kleske w ich
      > historii walk w II Wojnie Swiatowej a Monte Cassino nie zdobyli, tylko ich
      > niedobitki opuszczony przez Niemcow klasztor jako pierwsi zwiedzili????

      jou mys`la zy historycu jusz tou opanowali=sy wyjontkiem ciebie belka,

      • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 21.04.06, 06:21
        W ostatnim reportazu o Monte Cassino, tylko jeden polski historyk wypowiedzial
        sie, ze polacy Monte Cassino nie zdobyli a Anders za wyslanie na rzez
        niedoswiadczonych w boju "polskich turystow" powinien zostawic postawiony byc
        przed sadem.
        Polacy ale zrobili z czlowieka, ktory sobie kpili z zycia ludzkiego wielkiego
        bohatera.
        Trzech innych uwaza go dalej za bohatera polskiego.
        Dla mnie jest on synonimem polskich klamstw.

        bi.gazeta.pl/o/a/forum/310/2/310203.jpg
        a to moj ojciec jako rekrut !
        • builder Re: Czas na Monte Cassino !!! 21.04.06, 23:55
          ballest napisał:

          > W ostatnim reportazu o Monte Cassino, tylko jeden polski historyk
          wypowiedzial
          > sie, ze polacy Monte Cassino nie zdobyli a Anders za wyslanie na rzez
          > niedoswiadczonych w boju "polskich turystow" powinien zostawic postawiony byc
          > przed sadem.
          > Polacy ale zrobili z czlowieka, ktory sobie kpili z zycia ludzkiego wielkiego
          > bohatera.
          > Trzech innych uwaza go dalej za bohatera polskiego.
          > Dla mnie jest on synonimem polskich klamstw.
          >
          > bi.gazeta.pl/o/a/forum/310/2/310203.jpg
          > a to moj ojciec jako rekrut !
          >

          a ten historyk to zapewne autorytet we fachu swoim i wyemigrowal dou RPA,


        • grba Uniwersalny żołnierz 22.04.06, 09:10
          Zdjęcie tatusia przedstawia żołnierza odzianego w H37655 PANZERGRENADIER EM'S
          TROPICAL FIELD BLOUSE & BREECHES. (Tropen Feldbluse und Stiefelhose)
          www.germanmilitaria.com/Heer/photos/H37655.html
          Deutsches Afrika Korps...
          • grba Uniwersalny żołnierz #2 22.04.06, 10:43
            grba napisał:

            > Zdjęcie tatusia przedstawia żołnierza odzianego w H37655 PANZERGRENADIER EM'S
            > TROPICAL FIELD BLOUSE & BREECHES. (Tropen Feldbluse und Stiefelhose)
            > www.germanmilitaria.com/Heer/photos/H37655.html
            > Deutsches Afrika Korps...

            Truppenteile
            1.10.19XX.Freiwillig zum 1. falschirmjäger Erzatz. Batalion
            Falschirmsprungschule Stenda

            Taki mundur u spadochroniarza... dziwne.
            • ballest Re: Uniwersalny żołnierz #2 22.04.06, 12:56
              Widzisz Grba, ze sie tysz za bardzo nie znosz;)
              Faktem jest, ze moj ojciec tysz bou w Afryce i nie wiem w jaki mundurze tam
              walczou, bo tego uech se nigdy nie pytou, ale nie tylko w afryce bou, bou w
              Norwegii, nawet do kotla Illmensee go wciepli i wyratowali z opalow dywizja SS
              Totenkopf.

              Te zdjecie jest zrobione przez niejaka balsaminke, dopiero przed tygodniem uech
              je uodkrou.


              forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=708&w=28910748&wv.x=1&a=35395608
              Na wieczor jak przydam wsadzam oryginaly.
              • ballest Re: Uniwersalny żołnierz #2 22.04.06, 13:00
                Illmensse to jezioro kolo Leningradu, w Necie nie mogam po niemiecku nioc na
                tyn tymat znalezc:
                www.google.pl/search?hl=de&q=Illmensee+Totenkopf+SS+&btnG=Suche&lr=
                • ballest Tu oryginal 22.04.06, 21:18
                  schlesien.nwgw.de/foto/albums/userpics/Bubi1.jpg
                  • ballest Ojciec jak Podoficer 22.04.06, 21:21
                    Ze swoja druzyna.

                    schlesien.nwgw.de/foto/albums/userpics/Bubi2.jpg
                • oppelner_os Kesselschlacht von Demjansk 23.04.06, 16:25
                  Jo mysla, co tu mozna siy trocha wiencej dowiedziec o tym kotle Ilmensee:

                  www.google.de/search?hl=de&q=Kesselschlacht+von+Demjansk&meta=
                  • ballest Re: Kesselschlacht von Demjansk 23.04.06, 18:57
                    Tam ale nic nie pisze o Kompanii Fallschirmjägrow, a to jest ciekawe!
                    Przynajmni juz teraz malo kto neguje, ze Polacy przegrali pod Monte Cassino!
                    • bartoszcze Re: Kesselschlacht von Demjansk 25.04.06, 10:57
                      No, a balcio już nawet w to uwierzył:)))
                      • willi2 Re: Kesselschlacht von Demjansk 25.04.06, 12:32
                        Bartoszcze twoj post nic nie wnosi do tematu.
                        Wiec zamilcz i nie zabieraj glosu w kwestiach o,ktorych nie masz pojecia.
                        A moze Bartus nam opisze co jego dziadek robil podczas wojny ??
                        podrabial ausweisy czy handlowal bimber ? :D
                        • ballest Re: Kesselschlacht von Demjansk 25.04.06, 12:36
                          a moze wskazywal, gdzie Zydzi mieszkajom?
                        • bartoszcze Re: Kesselschlacht von Demjansk 25.04.06, 12:58
                          Radziu, widzę że narzeczona Cię bierze pod lać i musisz odreagować:)
                          A mój post był na temat. Był komentarzem do równie na temat będącego ostatniego
                          zdania postu Miszcza.
                          • ballest Re: Kesselschlacht von Demjansk 25.04.06, 13:02
                            Ja ryntnerze ze Stalinogrodu, tys richtig tymat rozwinou!
                            • bartoszcze Re: Kesselschlacht von Demjansk 25.04.06, 13:04
                              Adekwatnie, wynalazco iskry lecącej spod spawarki:)
                              • ballest Hundepissoir 25.04.06, 13:17
                                Bartoszcze, nie umiysz se placu znejsc, pra, najlepi jak by Cie kajs na rogu
                                Wilymstrasy zakopali, wtedy bys piewszy roz na cos se przydou.
                                :)
                                • bartoszcze Re: Hundepissoir 25.04.06, 13:19
                                  a to dopiero było na temat:)))
                                  • ballest Re: Hundepissoir 25.04.06, 13:25
                                    Bartoszcze, mie je wazniejszou troska uo Ciebie, niy zebys mi kajs usnou!
                                    czytej wyschnou!
                                    ;)
                                    Co do tematu:
                                    "Dokładnie 62 lat temu klasztor Monte Cassino, NIE będący punktem niemieckiego
                                    systemu obronnego, został zniszczony przez bombardowania alianckie. Ruiny
                                    klasztoru zostały obsadzone przez niemieckich spadochroniarzy dopiero PO
                                    nalotach.

                                    Rocznica w sposób szczególny obchodzona jest we Włoszech, między innymi
                                    poprzez wizytę w klasztorze prezydenta Carlo Azeglio Ciampiego.
                                    „Uratowane skarby z Monte Cassino – tkaniny i paramenty liturgiczne” – to
                                    tytuł wystawy, która upamiętni w opactwie tragiczne wydarzenia sprzed 60 lat.
                                    Będzie można na niej zobaczyć szaty liturgiczne pochodzące z różnych stron
                                    Europy – głównie z Włoch i Hiszpanii. Większość z nich jest bogato haftowana.
                                    Wiele zdobionych jest złotem i drogimi kamieniami. Najstarsze pochodzą z XV i
                                    XVI wieku. Będzie też można oglądać hafty dziewiętnastowieczne. Dodajmy, że do
                                    uratowania skarbów Monte Cassino przyczynili się w decydującej mierze sami
                                    Niemcy wywożąc je jeszcze przed bitwą do Rzymu. Wystawa potrwa od 15 maja do 30
                                    września.


                                    --------------------------------------------------------------------------------

                                    tak czy owak we Włoszech bardziej pamiętają, że Niemcy po wojnie
                                    odbudowali klasztor, niz to ze Polacy zajęli puste ruiny.
                                    to była taka kolejna Somosierra"

                                    ;)

                                    Lepi Ci Barto?
                                    • ballest Klasztor 25.04.06, 13:27
                                      Zapamietajcie Polacy, alianci ZNISZCZYLI, a Niemcy odbudowali!
                                    • bartoszcze Re: Hundepissoir 25.04.06, 13:54
                                      Mnie tam całkiem dobrze bez Twoich starań:))
                                      Notabene oczywiście zacytowany tekst nijak się ani do wcześniejszej dyskusji,
                                      ani do końcowej tezy, ale to u Ciebie normalne. Opatentuj to:-D
                                      • ballest Re: Hundepissoir 25.04.06, 16:54
                                        Psi supku, tematem jest Monte Cassino, a tekst wlasnie jest w tymacie, ale ty
                                        mosz juzas mokrou nogawica i nie potrafisz se skupic, bo cie ta polonou noga
                                        swiyndzi, pra?
                                        • ballest Re: Hundepissoir 25.04.06, 17:04
                                          Tu na temat polskiego "zwyciestwa" ;)
                                          schlesien.nwgw.de/foto/albums/userpics/normal_6Montecassinoabzug.jpg
                    • pauulek Re: Kesselschlacht von Demjansk 02.05.06, 14:53
                      W tym czasie walczol tam 2.Regiment(pulk)7 Flieger Division- z 7 Fliger Division
                      powstala w 43 roku 1.Fallschirmjäger Division
      • szwager_z_laband Re: Czas na Monte Cassino !!! 21.04.06, 13:00
        Buli a niy poradziou bys nom sam jakes angelske kontrowersje na tyn temat
        opedziec- jak to tam Angliki o tym coukim polskim monte Casino godajom, bo
        suyszouech ze sie Poloki skorzom na to ze sie o nich niy spomino. Niy je zech
        sam zuosliwy, pytom sie ze ciekawosci. W prowdzie mom tam u wos jednego onkla
        co uciyk do Andersa ale on ze Polokami sztamy niy czimie - dali mu tam jakis
        dyplom kedys po polsku, ale on po polsku niy godo:))
        • builder Re: Czas na Monte Cassino !!! 22.04.06, 00:05
          szwager_z_laband napisał:

          > Buli a niy poradziou bys nom sam jakes angelske kontrowersje na tyn temat
          > opedziec- jak to tam Angliki o tym coukim polskim monte Casino godajom, bo
          > suyszouech ze sie Poloki skorzom na to ze sie o nich niy spomino. Niy je zech
          > sam zuosliwy, pytom sie ze ciekawosci. W prowdzie mom tam u wos jednego onkla
          > co uciyk do Andersa ale on ze Polokami sztamy niy czimie - dali mu tam jakis
          > dyplom kedys po polsku, ale on po polsku niy godo:))

          juzech roz napisoul inou tiy niy czytosz;(,
          poud koniec 1941 r. Poloki boly uostro podzieleni ino belka tygo niy umie
          pojon`c`!,
          klasztor boul we wielu pro`bach ostro nacierany pszez wojska aljanckie i tak
          siy stalou zy akurat Ci ostatniy uod Gen. Andersa je zdobyli====zaznaczom, tou
          niy znoczy zy tylkou uoni nacierali i je zdobyli,


          • szwager_z_laband Re: Czas na Monte Cassino !!! 22.04.06, 09:33
            ja to se przipominom, jo miou wiyncyj na mysli - jako to Angliki se przipisujom
            Monte Casino a Poloki sie oburzali na to. Niy suyszous o tym?
            • hanys_hans Re: Czas na Monte Cassino !!! 23.04.06, 09:25
              Chopcy mono znocie jake inksze polske KOMIKSY a niy iny w koouko te "Monte Cassino"

              na pszikuod: "Przygody bezrobotnego Froncka na wojnie w Abisynji (1935)"

              tytusdezoo.republika.pl/pictandsound/komiksy/froncka.jpg

              abo: "3-ga księga Przygód Koziołka Matołka (1934"

              tytusdezoo.republika.pl/pictandsound/komiksy/matolek3.jpg

              abo blank stare: "Ogniem i Mieczem czyli Przygody Szalonego Grzesia"

              tytusdezoo.republika.pl/pictandsound/komiksy/szczutek/ogniem.jpg

              Ogniem i Mieczem czyli Przygody Szalonego Grzesia
              Szczutek - 9 lutego 1919 (rok II nr 6) - Ogniem i Mieczem czyli Przygody
              Szalonego Grzesia - rozdział I

              tytusdezoo.republika.pl/pictandsound/komiksy/szczutek/ogniem1.jpg

              Ogniem i Mieczem czyli Przygody Szalonego Grzesia
              Szczutek - 16 lutego 1919 (rok II nr 7) - Ogniem i Mieczem czyli Przygody
              Szalonego Grzesia - rozdział II

              tytusdezoo.republika.pl/pictandsound/komiksy/szczutek/ogniem2.jpg

              Ogniem i Mieczem czyli Przygody Szalonego Grzesia
              Szczutek - 23 lutego 1919 (rok II nr 8) - Ogniem i Mieczem czyli Przygody
              Szalonego Grzesia - rozdział III

              tytusdezoo.republika.pl/pictandsound/komiksy/szczutek/ogniem3.jpg
            • builder Re: Czas na Monte Cassino !!! 23.04.06, 21:50
              szwager_z_laband napisał:

              > ja to se przipominom, jo miou wiyncyj na mysli - jako to Angliki se
              przipisujom
              >
              > Monte Casino a Poloki sie oburzali na to. Niy suyszous o tym?

              ja,
              inou we niemieckich linkach;),
              dou dzis` jes wiadome zy klasztor zdobyli Aljanci a jakou pierwsziy na goora
              wloz Polok=jakie tou mo znaczenie?,

              tou ino belka durs` cos` chcy na sila udowodnic` i zaroz napisze zy Niemcy tyn
              klasztor jusz opus`cili zanim jakis` Polok tom wloz,

              • szwager_z_laband Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 09:27
                a czymu ino we niymieckich linkach?, dyc to niy niymcy sie o to wadzili ze
                Polokami ino Angliki:) -
                • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 12:07
                  Polski atak zakonczou sie jak wszystkie inne, rzezia Polokow, ale ze swej
                  nieudolnosci zwycieskou legenda zrobili, po co to bouo ???
                  Teraz wiedzom wszyscy, ze tak nie bouo, Polok choc przegrou, to uocygani i
                  powie, ze wygrou!
                  Zresztom to nie pierwsze cyganstwo.
                  • szwager_z_laband Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 12:11
                    tak sie robi mity
                    • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 13:30
                      No a z mitow to Poloki slyna, bo sie niedowartosciowani czuja.
                      Na to, zeby kogos szanowano i respekt przed nim miano, na to trzeba
                      zapracowac! - ale napewno nie obracaniem historii do gory nogami.
                      • grba Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 14:03
                        balleście,

                        To mają być spadochroniarze (Fallschirmjäger)?
                        schlesien.nwgw.de/foto/albums/userpics/Bubi2.jpg
                        Gdzie adlery Lw?
                        • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 14:32
                          To tysz som Fallschirmjägry!
                          widzisz jou Ci jusz roz napisou, ze se nie znosz!
                          • grba Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 15:23
                            ballest napisał:

                            > To tysz som Fallschirmjägry!
                            > widzisz jou Ci jusz roz napisou, ze se nie znosz!
                            >

                            To sobie możesz pooglądać Fallschirmjägrów:
                            cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=6273094736
                            • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 16:09
                              ;)

                              i41.photobucket.com/albums/e285/hagridmerlino/CASSINO/AAACASSINO54.jpg
                              Mom ksiazka Franza Kurowskiego , moze wlozam pora Bildow na wieczor !

                              Jak widzisz, tam sie nic nie roznia od mundurow ojca.
                              Co chcesz powiedziec, ze ojciec nie walczou w I Dywizji 4 regimencie?
                              Widzam, Grba, zech cie przeceniou, ze nie mosz zdziebeczka pojecia o czym
                              piszesz!?
                              • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 16:13
                                ale dziynki Grba za fajne Aufnahmy!
                                • grba Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 18:29
                                  ballest napisał:

                                  > ale dziynki Grba za fajne Aufnahmy!

                                  Widzisz balleście,
                                  w albumie masz niemieckich spadochroniarzy odzianych w przeróżne mundury,
                                  typowe dla wehrmachtu, typowe dla spadochroniarzy, letnie, zimowe,
                                  przeciwdeszczowe; żołnierze używają charakterystyczne hełmy spadochroniarskie i
                                  czasami typowe stahlhelmy. Jeden szczegół jest jednak niezmienny; niemieccy
                                  spadochroniarze na mundurach, hełmach, czapkach mają orła luftwaffe...

                                  pozdrawiam
                                  grba
                                  • willi2 Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 19:12
                                    Grba ,ale przyjzyj sie czapkom.Ja to troche powiekszylem i faktycznie one pochodza
                                    z Luftwaffe.Adler jest tyn sam.
                                    • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 22:19
                                      Mysle, ze ojciec i jego koledzy a znam czytaj znalem osobiscie trzech wiedza,
                                      gdzie walczyli, a mysle, ze Berlin sie nie myli, a Tobie wlasnie jego
                                      Benachrichtigung z Berlina poslalem, wiec dziwie, sie ze Ty masz watpliwosci!
                                      Takie sa ale wszystkie GOROLE jak Tys je.
                                      Zawsze ten co klamie, mysli, ze inni tysz ta cy sa!
                                      • grba Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 23:08
                                        ballest napisał:

                                        > Mysle, ze ojciec i jego koledzy a znam czytaj znalem osobiscie trzech wiedza,
                                        > gdzie walczyli, a mysle, ze Berlin sie nie myli, a Tobie wlasnie jego
                                        > Benachrichtigung z Berlina poslalem, wiec dziwie, sie ze Ty masz watpliwosci!
                                        > Takie sa ale wszystkie GOROLE jak Tys je.
                                        > Zawsze ten co klamie, mysli, ze inni tysz ta cy sa!

                                        Właśnie fotografie nie pasują mi do Benachrichtigungu. Wklejasz zdjęcie ojca,
                                        który na czapce ma hakenkreuza w okręgu, tymczasem lotniczy, spadochroniarski,
                                        orzeł luftwaffe ma hekenkreuza w łapkach bez owego kułeczka.
                                        www.lostbattalions.com/german33-45/luft/EMTropFliegmtz.html
                                        Jakie mogę mieć wnioski?

                                  • pauulek Nie musi 02.05.06, 14:56
                                    Do marca 38 istnialo odrebne odznaczenie dla zolnierzy Heeru, czyli istnialy 2
                                    orly luftwaffy i heeru
                                    zob.
                                    Die Falschirmjäger Chronik
                                    E.Busch
                                    Isbn
                                    3-7909-0200-4
                                    wyd 1983
                                    str.18-19
                        • willi2 Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 23:13
                          Grba,przypatrz sie dobrze tej czopce,a potym se obejrz fotka od Ballesta =
                          wszystko sie zgadzo.Nawet sie zgadzajom na kolnierzach naramienniki.
                          Poza tym WAST raczyj nie klamie !
                          • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 23:27
                            Masz racje Willi, ale posle mu zdjecia od Franza Kurowskiego a mam ich duzo,
                            ale tym sa spadochroniarze zawsze w innych "anzugach" faktem jest, ze walczli w
                            chelmach, bo ojca nawet wlasnie w Chelm trafiono!
                            schlesien.nwgw.de/foto/albums/userpics/normal_1Kloster.jpg
                            schlesien.nwgw.de/foto/albums/userpics/normal_2MontecassinoJamrowski.jpg
                            Na razie te dwa, Willi najgorsze jest to, ze jou ich uswiadomiom i uoni widzom
                            i czytajom moje zrodla !
                          • grba Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 08:21
                            "Nawet sie zgadzajom na kolnierzach naramienniki."
                            Na kołnierzach naramienniki...; naprawdę chcesz mnie przekonać?
                            • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 08:27
                              Grba, zodyn Cie nie bedzie przekonywou, jak nie chcesz wierzyc, to nie wierz,
                              Przeca Berlin nie cygani.
                      • builder Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 23:55
                        ballest napisał:

                        > No a z mitow to Poloki slyna, bo sie niedowartosciowani czuja.
                        > Na to, zeby kogos szanowano i respekt przed nim miano, na to trzeba
                        > zapracowac! - ale napewno nie obracaniem historii do gory nogami.

                        tiy durs` uo Polakach piszesz!= moga rozumiec` zy ich niy lubisz==aly niy umia
                        zrozumiec` czamu bardziej Polokoof niy lubisz jak Sovietoow?,-umiesz to
                        wytumaczyc`?,
                        aby ci ulatwic` robota ballest, prosze postaraj sie w wypowiedziach swoich
                        rozro`z`nic` sanacyjnego Polaka od komuniystycznego, a nie wszystko wkladac` do
                        tego samego kociuolka,
                        ..moz`e mitoow trocha ubendzie na twoja niekoz`ys`c`;),





                        • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 00:07
                          Builder,a kaj walczou Twoj opa, komu prtzysiyngouk, a czymu przysiynga zlomou?
                          • builder Re: argumentoow ci zas` braklo?, 25.04.06, 00:26
                            czemu ja ciebie musze zawsze uo cos` prosic`?=skoro ty uwaz`asz te kulture
                            swoja nabyta za lepsza?,
                            jak ci cos` nie pasuje to umiesz zmienic` temat=tylko mnie na te manewry nie
                            nabierzesz;),
                            piszesz na temat abou siy niy uodzywej bou szkoda /pieniendzy/,



                            ballest napisał:

                            > Builder,a kaj walczou Twoj opa, komu prtzysiyngouk, a czymu przysiynga zlomou?
                            • willi2 Re: argumentoow ci zas` braklo?, 25.04.06, 00:28
                              Buli tys je gorol,a twoj vater zza brynicy pochodzi.
                • builder Re: Czas na Monte Cassino !!! 24.04.06, 23:43
                  szwager_z_laband napisał:

                  > a czymu ino we niymieckich linkach?, dyc to niy niymcy sie o to wadzili ze
                  > Polokami ino Angliki:) -
                  • cie-dorwia Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 02:05
                    Ballest,tak coby sie rozluznic,napis trocha jak to twoj fater w goruncej
                    Africe, granaty ciepol na Anglikow ino po wynchu.Te Angliki sie piorunsko myli
                    i woda kolonska byla u nich na fest w zaopatrzyniu.
                    Fater musiol czuc to na zicher.Pedziol uon co w tym temacie?
                    • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 06:57
                      To nie tylko uojciec godou, to tysz Parker napisou, przeczytej se ksiazka uot
                      niego, nazywou se "Monte Cassino"
                      Dodom, ze ojciec godou, ze Polokow puszczali na pora metrow a dopiero potym do
                      nich strzylali, bo nie chcieli amunicji marnowac.
                      Uoni slyszeli jak Poloki miedzy sobom godali.
                      Co bardzo lubieli Fallschirmjägry robic, to na zwiady chodzic i przyniesc
                      np.Anglika, Amerykana, Poloka, Ghurka albo Berbera.
                      To boua do tych chopcow zabawa.Szli zawsze po trzeci nad ranem, jak se
                      wartownikom spac chcialo.

                      To co alianci bez dzien zdobyli, to Niemcy czytej Spadochroniarze w nocy juzas
                      zdobyli.
                      Byli wszyscy bardzo dobrze wyszkoleni w walka wrecz i na bagnety.
                      Ojciec ale zawsze miou pora handgranatow, bo te bouy najskuteczniejsza bronia.
                      Acha mieli tysz zabawa, odezpieczyc handgranata przykryc helmem i se stanac na
                      tyn helm;)
                      • grba Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 08:28
                        Niestety przyrzałem się...
                        www.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum16/haken.jpg
                        • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 09:00
                          a teraz widzisz tego uorzouka,
                          img159.imageshack.us/img159/2321/adler4eh.jpg
                          :)
                          • willi2 Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 09:09
                            Grba,a co powiesz na to ? :D

                            schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=113&pos=0
                            • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 09:33
                              No jou je Paff, to w Archiwum mieli!
                              Willi, tys je niemozliwy ;)
                              • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 09:52
                                a tu juzas cos do czytaniou:
                                schlesien.nwgw.de/foto/albums/userpics/normal_3Montecassinoangriff.jpg
                              • willi2 Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 12:02
                                Ballest oni we archiwum duzo rzeczy ciekawych majom,tylko nie chcom nikomu dac.
                                Teroz szykaja sie do rzecznika praw obywatelskich.rezultat jesli bedzie pozytywny
                                to opublikuja na forum :D
                                • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 12:38
                                  No to willi, czekomy na tyn rezultat!
                                  • willi2 Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 12:53
                                    ballest napisał:

                                    > No to willi, czekomy na tyn rezultat!

                                    Dziynki Ballest,mysla ze to pojdzie szybko
                                    • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 12:59
                                      a jou wciepnam nastympny opis bitwy pod Monte Cassino:
                                      ;)
                                      schlesien.nwgw.de/foto/albums/userpics/normal_5Klostertr%C3%BCmmer.jpg
                  • szwager_z_laband Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 10:31
                    Niy pomoge sam i ironia i kpiny. Wiysz jak jakis gynerau mo ptoka i sie pcho
                    dowac swoich ludzi wyszczylac bezsynsownie jak kaczki to potym nojlepi je mu
                    sie z tego wymyc rynce jak powiy "wyscie som bohatery). Jo niy godom ze niy
                    byli bohatery - byli, ale jak jo by tam walczou to chciou bych potym tego
                    generaua dorwac i mu po pysku naszczylac za tych kamaradow co ich wysuou na
                    bezsynsowno smierc. Bezto sam ironia i kpiny som niy na miejsu. A tera co do
                    zdobycia. Uwazosz ze keby we inkszym miejscu linia frontu niy zostaua przerwano
                    to Poloki by zdobyli tyn szczyt?
                    • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! 25.04.06, 11:19
                      To se nienazywou zdobyli, tylko zwiedzili, oczywiscie Poloki fto wierzom, ze
                      uoni to zdobyli, jou fto tysz kedys wierzou, i uech se z uojcem wadziou, choc
                      uon recht miou.
                      Andersa powinni sadzic za to bo jak Parker napisou, Monte Cassino bouo nie do
                      zdobycia, a uon wyslou na rzez.
                      Przeciez Poloki nic nie zdobyly, tylko dali se wyrznonc a Niymcy wyparli ich na
                      swoje dawne pozycje.

                      W tym regimencie walczou moj ojciec, tzn w 4 Regimencie

                      schlesien.nwgw.de/foto/albums/userpics/normal_4MontecassinoFJR4.jpg
                      • grba mundurówka 27.04.06, 13:30
                        Opaska na rękaw
                        www.germanmilitaria.com/Luftwaffe/photos/L03848.html
                        • ballest Re: mundurówka 27.04.06, 13:49
                          Widzam, ze Cie interesuja niemieckie militaria, BRAVO!
                          Tym sie nigdy nie interesowalem, szkoda!
                          Nie mam po ojcu zadnych mundurow, czy innych akcesoriow, oprocz pare rzeczy z
                          Hitlerjugend, ale to pozostalo na Slasku.
                          • grba Re: mundurówka 27.04.06, 15:05
                            ballest napisał:

                            > Widzam, ze Cie interesuja niemieckie militaria, BRAVO!
                            > Tym sie nigdy nie interesowalem, szkoda!
                            > Nie mam po ojcu zadnych mundurow, czy innych akcesoriow, oprocz pare rzeczy z
                            > Hitlerjugend, ale to pozostalo na Slasku.
                            >

                            Takie opaski noszono na prawym rękawie munduru
                            www.germanmilitaria.com/Luftwaffe/photos/L00253.html
                            Bubi takiej na zdjęciu ni ma.
                            • szwager_z_laband Re: mundurówka 27.04.06, 19:31
                              jak jo bou mauy to mioucech tysz jeszcze kajs po oupie krziz zelazny, ale kaj
                              to tera wszysko je ...

                              pamiyntom ale potym tako smiyszno geszichta - oupa potym robiou za baniorza i
                              mieli jakis czas take maszkytne mycki - choby kedys niymiecke wojoki:)
                              • grba Re: mundurówka 27.04.06, 20:12
                                DRB (DEUTSCHES REICHBAHN)
                                www.germanmilitaria.com/Political/04ASSORT6.html
                            • ballest Grba, czy Cie demencja juz opetala? 27.04.06, 21:20
                              Moj ojciec walczyl, a nie zwracal uwagi na jakies wstazki, czy inne pierdoly.
                              Zobacz zdjecia ze ksiazki Franza Kurowskiego "Deutsche Falschirm-Jäger"
                              tam mou kazdy Fallschirmjäger inny mundur!
                              Czy ty myslisz, ze uoni patrzyli na mundur, albo jak pachnom, to robiyli GOROLE
                              i dlatego stali sie ofiara rzezi!
                              Nasze chopcy walczyli, se maskowali, oni se nie perfumowali, ich bouo czuc
                              potym, bo sie pocili, oni sie tysz nie myli, to je prawda, oni mieli problemy z
                              zaopatrzeniem wody, ubrania prali w potokach gorskich, albo w Rapido.
                              I Dywizja Spadochroniarska byla ale za to uznana za najlepsza jednostka w II
                              wojnie Swiatowej, a to o czyms swiadczy!
                              Tego, ze Ojciec walczyl w tej dywizji, malo tego w tym slynnym 4 Regimencie ,
                              tego mu zodyn nie wezmioe, obojetnie jakie uopaski nasz naperfumowany Grba
                              jeszcze w sieci znejdzie !
                              • grba Perfumeria? 28.04.06, 10:53
                                Nie cukaj się, tylko daj jeszcze jakieś zdjęcie papy.
                                • ballest Re: Perfumeria? 28.04.06, 10:56
                                  Zdjec wojskowych juz nie mam, ale moze wloze inne!
                                  • ballest Re: Perfumeria? 28.04.06, 11:11
                                    Mam zdjecia, ale nie ojca:
                                    Komentowal ich nie bede!

                                    schlesien.nwgw.de/foto/albums/userpics/normal_Siegfried.jpg
                                    • grba Re: Perfumeria? 28.04.06, 12:57
                                      ballest napisał:

                                      > Mam zdjecia, ale nie ojca:
                                      > Komentowal ich nie bede!
                                      >
                                      > schlesien.nwgw.de/foto/albums/userpics/normal_Siegfried.jpg
                                      >
                                      >
                                      Nie mów, że to kolejny "Fallschirmjäger" ;)
                                      • ballest Re: Perfumeria? 28.04.06, 13:30
                                        Przeciez pisalem, ze pochodze z rodziny zawodowych zolnierzy;)
                                        • grba Re: Perfumeria? 28.04.06, 14:07
                                          ballest napisał:

                                          > Przeciez pisalem, ze pochodze z rodziny zawodowych zolnierzy;)

                                          Zawodowi szeregowcy...
                                          • ballest Re: Perfumeria? 28.04.06, 14:11
                                            Napewno i tacy byli, ale nie wszyscy, byli i oficerowie!
                                            Jeden nawet sie nie poddal i popelnil samobojstwo.
                                            Lepiej szeregowcy jak oficerowie co nic nie potrafia.
                                            Przykladem moze sluzyc Polska, to ze Polska najwiynkszym zebrokiem w europie
                                            jest nie sa winni robotnicy, a polscy akademicy i ich mentalnosc.
                                            • grba Re: Perfumeria? 28.04.06, 14:26
                                              Achtundachtzig Professoren: Vaterland, du bist verloren!
                                              • ballest Re: Perfumeria? 28.04.06, 20:53
                                                No widzam Garbusku, ze Ty wiysz kaj polskou bolonszka lezy, jak to wiysz, to
                                                tysz wiysz, ze prawie wszyscy uot szeregowego zaczynali.
                                                Jou tysz do Niymiec przyjechou jako szeregowy, ale szybko uech se pozbierou,
                                                ale uchylom HUTa przed szerogowymi i se z nich nie smiejam tak jak Ty i Slezan,
                                                czy Wilym!
                                          • ballest Re: Perfumeria? 02.05.06, 11:23
                                            "Zawodowi szeregowcy..."

                                            ja, Grba w Polsce se zaroz generaly rodziouy, pra?
    • willi2 mam prosbe do Grby 27.04.06, 19:37
      Grba widze,ze jestes bardzo obeznany w temacie Militaria.
      Ja tez troche sie tym interesuje,jednam szukam materialow ,ktorych ciezko
      znalesc w necie.Mianowicie temat dotyczacy niemieckiego sadownictwa.
      Jesli masz cos na ten temat to daj znac.
      • grba Re: mam prosbe do Grby 27.04.06, 20:17
        Justizoberwachtmeister?
        • willi2 Re: mam prosbe do Grby 27.04.06, 20:49
          grba a masz cos na ten temat ?
          • grba Amtsgericht Rybnik 28.04.06, 10:50
            1 X 1879 r. na podstawie ustawy z dnia 27 I 1877 r. zlikwidowano w Rzeszy
            Niemieckiej sądy powiatowe i miejskie, w miejsce których powołano do życia sądy
            obwodowe (Amtsgericht) jako sądy I instancji. Reforma miała na celu ujednolicić
            strukturę sądową w całej Rzeszy, likwidując regionalne partykularyzmy.
            Sądami I instancji były sądy obwodowe (Amtsgericht), II instancji sądy krajowe
            (Landgericht). Sądy I instancji załatwiały sprawy cywilne o wartości przedmiotu
            sporu do 500 marek, sprawy z tytułu najmu, wykroczeń w czasie podróży, szkód
            wyrządzonych przez zwierzęta, sprawy alimentacyjne, spadkowe, testamentowe,
            opiekuńcze, adopcji. Ponadto prowadziły tez akta i księgi gruntowe, rejestry
            zrzeszeń, firm handlowych, związków i stowarzyszeń. Do kompetencji sądu
            należały też sprawy karne zagrożone karą więzienia do 6 miesięcy z oskarżenia
            prywatnego lub prokuratorskiego. Sprawy te rozpatrywane były przez sądy
            ławnicze (Schöffengerichte) złożone z sędziego i dwóch ławników. W Rybniku miał
            siedzibę Amtsgericht

            Stanowiska sądowe:
            Sędzia -Richter
            asesor sądowy - Gerichts Assessor
            inspektor sprawiedliwości – Justizinspektor
            główny inspektor sprawiedliwości - Justizoberinspektor
            sekretarz sądowy - Justizobersekretäre
            zwykły sekretarz sądowy – Justizsekretär
            sekretarz sądowy pobierający dietę Diätare Justizsekretäre
            asystent biurowy - Justizbüreau Assistenten
            inspektor kancelaryjny - Kanzleiinspektor
            sekretarz kancelaryjny – Kanzleisekretäre
            asystent kancelaryjny – Kanzleiassistent
            kancelista pobierający dietę – Kanzleidiätare
            pomocnik kancelaryjny – Kanzleiangestellter
            komornik – Obergerichtsvollzieher
            podwachmistrz – Justizunterwachtmeister
            wachmistrz – Justizwachtmeister
            główny wachmistrz - Justizoberwachtmeister
            kasjer – Kassierer

            Justizoberwachtmeister to przełożony funkcjonariuszy sądowych pełniących rolę
            woźnych i policji sądowej.
            • willi2 Re: Amtsgericht Rybnik 28.04.06, 11:41
              Dzieki Grba :-)
        • ballest Po co te klamstwa! 15.05.06, 11:47
          a Poloki dali cyganiom!
          "Bitwa o Monte Cassino
          - rys historyczny -

          W 1944 roku rozegrała się bitwa o Monte Cassino, zwana też bitwą o Rzym.
          W dniach 17-25 stycznia, 15-18 lutego, 15-25 marca Niemcy odparli trzy ataki
          wojsk alianckich. W czasie walk nie zdobyto ani ufortyfikowanych wzgórz, ani
          znajdującego się u ich podnóża miasta Cassino. Biorące udział w atakach na
          pozycje niemieckie oddziały amerykańskie, angielskie, hinduskie i
          nowozelandzkie straciły łącznie 54 tys. żołnierzy.
          Po nieudanym, trzecim natarciu generał Leese, dowódca 8 Armii brytyjskiej
          zwrócił się do dowódcy 2 Korpusu Polskiego, generała dywizji Władysława
          Andersa, z propozycją zdobycia wzgórza Monte Cassino. Generał Anders, bez
          konsultacji z naczelnym wodzem, niespodziewanie dla samych Brytyjczyków, podjął
          się wykonania zadania.
          2 Korpus Polski liczył 48 tys. żołnierzy i składał się z 3. Dywizji
          Strzelców Karpackich, 5. Kresowej Dywizji Piechoty, 2. Brygady Pancernej, grupy
          artylerii (10 pułków).
          Po działaniach obronnych nad rzeką Sangro (4 lutego - 29 marca 1944) 2.
          Korpus przerzucono w rejon Monte Cassino, bronionego przez elitarną, niemiecką
          1 Dywizję Spadochronową oraz pułki wysokogórskie. Pierwsze natarcie 2. Korpusu
          (11-12 maja), odparte przez Niemców, przyniosło duże straty, umożliwiło jednak
          Brytyjczykom, nacierającym równocześnie doliną Liri, przełamanie niemieckiej
          obrony.
          Drugie natarcie rozpoczęło się 17 maja 1944 r. Do szturmu ruszono o
          świcie - o godz. 6:30 - artyleria, a o godz. 7:15 - piechota. Przez cały dzień
          i całą noc trwały zacięte walki. Żołnierze generała Andersa pięli się pod górę,
          zdobywając i rozbrajając niemieckie pozycje metr po metrze, bunkier po bunkrze.
          Dnia 18 maja 1944 r. o godz. 10:20 polskie oddziały zdobyły klasztor Monte
          Cassino.
          Wraz ze zdobyciem Monte Cassino niemiecka linia Gustawa została
          przełamana. W bitwie pod Monte Cassino straty 2 Korpusu wyniosły 924 zabitych,
          2930 rannych i 345 zaginionych. Na stoku Monte Cassino znajduje się polski
          cmentarz wojskowy, na którym pochowany jest również generał Władysław Anders.

          Informacje pochodzą ze strony:

          www.tchr.org/pielgrzymi/maki(historia).htm
          • grba Wspomnienia 15.05.06, 13:42
            "Jednakże na tym wzgórzu nie widziało się wielu zwłok żołnierzy polskich i
            niemieckich, natomiast różnej broni, amunicji i oporządzenia żołnierskiego
            leżało między kamieniami mnóstwo. Dopiero na przeciwstokach od strony
            niemieckiej – tak na „Widmie”, jak i na San Angelo, na tarasach, służących do
            uprawy winorośli – leżało dużo poległych żołnierzy w mundurach spadochroniarzy
            i strzelców alpejskich. Zwłoki ich były już spuchnięte i poczerniałem. Leżeli
            często jedni na drugich, tak jak padli w chwili śmierci.
            Zabici byli ludźmi bardzo młodymi. Oglądając paiery niektórych poległych
            stwierdziłem, że należeli do I Dywizji Strzelców Spadochronowych
            (Fallschirmjäger-Division), a więc elitarnej jednostki niemieckiej, sformowanej
            ze sfanatyzowanej młodzieży hitlerowskiej. Jasne się więc stało, dlaczego
            natrafiliśmy na tak zacięty opór! Teraz chmary wielkich, złotawych much unosiły
            się nad pobojowiskiem, a z powiewem wiatru zalatywał słodkawy trupi zaduch.
            Na północnych stokach San Angelo oglądałem również niemieckie schrony
            mieszkalne, wykute w litej skale, obszerne i wygodnie urządzone, nawet z
            instalacjami elektrycznymi. Obsady bunkrów schodziły tu na odpoczynek i kryły
            się przed bombardowaniem. W jednym z takich schronów widziałem pułapkę. Był to
            zegarek-budzik, przemyślnie połączony drucikiem z odbezpieczonym granatem
            ręcznym. Każdego amatora budzika czekała śmierć. Na szczęście zawczasu to
            odkryto i już odpowiedni napis był przyczepiony do ściany obok tego dowodu
            niemieckiej pomysłowości.
            Inne schrony służyły za magazyny amunicji i żywności. Do pierwszych nikt nie
            zaglądał, a w drugich za to znaleźliśmy moc rzeczy od dawna nie widzianych. A
            więc przede wszystkim prawdziwy czarny chleb w szczelnym opakowaniu celofanowym
            i pasztety w puszkach wyrabiane w „niemieckim” mieście Posen. Były to prawdziwe
            pasztety z wątróbek, z warstwą białego tłuszczu na wierzchu, miękkie i
            delikatne w smaku, o niebo lepsze od angielskiej mielonej wieprzowiny. Na
            pobojowisku można też było zaopatrzyć się w broń. Zabierało się ją przede
            wszystkim poległym Niemcom. Ale można też było znaleźć porzucone pistolety
            ręczne i maszynowe między kamieniami i opuszczonymi schronami.
            [...]
            Niewątpliwie uczestniczyliśmy w jednej z największych bitew drugiej wojny
            światowej. Z ogólnego jednak punktu widzenia, mając na uwadze wszystkie pola
            walk tej wojny, front włoski nie był decydującym odcinkiem, wiązał zaledwie
            około 22 dywizji niemieckich. A bitwa o Monte Cassino była jedną z bitew na tym
            froncie. A poza tym w czwartej fazie bitwy o Rzym, w której brał udział 2
            Korpus, uczestniczyli nie tylko Polacy. Francuski Korpus Ekspedycyjny przełamał
            front niemiecki na południe od rzeki Liri, na odcinku Castelforte – szczyt
            Monte Majo – San Ambrogio, a 13 Korpus brytyjski dokonał tego na północ od
            rzeki Liri, czyli na lewo od naszego korpusu. Wojska francuskie i brytyjskie
            osiągnęły sukces i posunęły się naprzód około 30 kilometrów, a oddziały jednej
            z dywizji brytyjskich dotarły już dnia 17 maja do prowadzącej do Rzymu drogi nr
            6 na tyłach masywu Monte Cassino. Na skutek tego znaczenie pozycji na Monte
            Cassino zmalało i dowódca niemiecki, marszałek Kesselring, nakazał swoim
            spadochroniarzom, zagrożonym odcięciem z południa, wycofanie się z „linii
            Gustawa” na „linę Hitlera”, a później dalej, na północny zachód.
            Z drugiej jednak strony – impetyczne natarcie oddziałów 2 Korpusu w dniach 11 i
            12 maja zaskoczyło Niemców, związało ich obronę (7-8 batalionów) i opóźniło
            wysłanie odwodów na prawe skrzydło niemieckie, co umożliwiło osiągnięcie
            sukcesu 13 Korpusowi brytyjskiemu. Tak więc krew polska nie została daremnie
            przelana."
            • ballest Re: Wspomnienia 15.05.06, 14:24
              "Ale można też było znaleźć porzucone pistolety
              ręczne i maszynowe między kamieniami i opuszczonymi schronami."

              Te maszynowe, byly tylko do tej dywizji komandosow zrobione i o te wlasnie sie
              bili alianci.
              FG 42 czy cos podobnego se zwaly.

              Wedlug mego ojca przyczyna walecznosci Fallschirmjägrow trzeba szukac w ich
              kolezenstwie.
              To byli mode chopcy co ze soba bardzo duzo czasu spedzili.
              • grba Re: Wspomnienia 15.05.06, 17:00
                FG 42 był lepszy od Tommyguna, trzeba jednak sprawiedliwie powiedzieć, że
                zbieranie zdobycznej, korzystanie ze zdobycznej amunicji było powszechne w tej
                wojnie. Niemcy też byli praktyczni i korzystali z pepesz, T-34 itd.

                Koleżeństwo, koleżeństwem, ale ochotnik do Fallschirmjagerów musiał być dobrym
                Hitlerjunge, np. urodzony w 1920 miał za sobą długą nazistowską tresurę.
                • ballest Re: Wspomnienia 19.05.06, 14:17
                  Ojciec byl urodzony w 1924 roku, a poszedl ze 17 latami na ochotnika, tak wiec
                  nie mial wielkiej tresury!
                  Mysle, ale ze z roku na rok Polacy zaczynaja sie coraz wiecej dowiadywac, ze
                  Zielone Diably to prawdziwi bohaterzy spod Monte Cassino.
                  • grba Prawdziwi bohaterzy, wzór 19.05.06, 21:15
                    www.dhm.de/lemo/objekte/pict/d2b04423/index.html
                    • sloneczko1 Re: Prawdziwi bohaterzy, wzór 19.05.06, 21:43
                      grba napisał:

                      > www.dhm.de/lemo/objekte/pict/d2b04423/index.html

                      a tera dej fotka małych powstańcow,jakbyś niy wiedzioł o co chodzi to
                      popacz na tyn pomnik
                      www.ga.com.pl/warsza15.htm
    • pistulka2 Czas na Monte Cassino !!! albo na mundurek:-) 29.04.06, 00:40
      Tjaa Grba cos ci to nie wyszlo, chciales dolozyc Ballestowi a tu bec.
      Ballest znow ci pokazal gdzie ma pseudointeliktualistow.
      Ale inna rzecz jest ciekawa, dowiedz sie jak jest to mozliwe, ze ojciec
      Ballesta jako Fallschirmjäger jest na zdjeciach w mudurze wojsk ladowych(HERR)
      albo DAK?

      P.S. Nie odpowiedziales mi jeszcze na pytanko kto i w jakich okolicznosciach
      zamordowal rodzine twego wuja.
      • grba Re: Czas na Monte Cassino !!! albo na mundurek:-) 29.04.06, 10:26
        pistulka2 napisał:

        > Tjaa Grba cos ci to nie wyszlo, chciales dolozyc Ballestowi a tu bec.
        > Ballest znow ci pokazal gdzie ma pseudointeliktualistow.
        > Ale inna rzecz jest ciekawa, dowiedz sie jak jest to mozliwe, ze ojciec
        > Ballesta jako Fallschirmjäger jest na zdjeciach w mudurze wojsk ladowych
        (HERR)
        > albo DAK?
        >
        > P.S. Nie odpowiedziales mi jeszcze na pytanko kto i w jakich okolicznosciach
        > zamordowal rodzine twego wuja.

        Słabo śledzisz dyskusję. Powiedziałem, że spadochroniarze wdziewali przeróżne
        rodzaje umundurowania, co też w materiale fotograficznym zaprezentowałem, ale
        jeden element umundurowania był stały, mianowicie orzeł Luftwaffe. Adler Lw,
        tego elementu na fotografiach ballesta zabrakło.

        W oddaleniu za miasteczkiem stały dwa domy, jeden był rodziców wuja.
        Ordnungspolizei wystrzelała mieszkańców obu domów, następnie zrabowano wszystko
        co miało jakąkolwiek wartość i podpalono domy. Mój wuj był akurat na rybach...
        Do dzisiaj nie wiadomo co było przyczyną pacyfikacji. Nie było żadnych
        niemieckich urzędowych obwieszczeń (Bekanntmachung) na ten temat, nie rzucono
        ciał zabitych na rynku na 3 dni dla postrachu. Żadnej typowej ostentacji.
        Dlaczego? Zagadka.
        • pistulka2 Re: Czas na Monte Cassino !!! albo na mundurek:-) 03.05.06, 17:28
          Mundury Fallschirmjägerow byly inne niz Wehrmachtu. Vater Ballesta jest na
          zdjeciach w mundurze piechoty jak i DAK a na tych mundurach nigdy nie bylo
          zadnych Orzelkow Luftwaffe. Pytanie ale bylo o co innego a mianowicie czy wiesz
          dlaczego nalezac do Luftwaffe nosil mundury Wehrmachtu?



          Temat o wuju.
          Jak naprawde sie tak to przydarzylo, to byla to strasza zbrodnia.
          Ale mam pare pytan:
          W jakim rejonie to bylo?
          Czy rodzinna wuja wspierala partyzantow albo ktorys z jej czlonkow byl
          partyzantem?
          Skad wiesz, ze domy ograbiono kiedy wszystki zastrzelono a domy podpalono?

          Ordnungspolizei byla z pewnoscia winna wielu zbrodni ale takie slepe
          wyjechanie w teren by zastrzelic paru Polakow wydaje mi sie dosc nietypowe.
          • pauulek Re: Czas na Monte Cassino !!! albo na mundurek:-) 03.05.06, 17:40
            Wy sam fulocie jak male kulki. poznejcie najpierw nomenklatura a potym wadzcie
            sie.
            Wehrmacht to sily zbrojne III Rzeszy w ktorych sklad wchodzily:Luftwaffe
            (lotnictwo),Kriegsmarine(marynarka) i Heer(czyli ladowe sily zbrojne)
            Uniformy Luftwaffe sa zawsze uniformami Wehrmachtu!!!
            Spadochroniarze pochodzili zarowno z Heeru(armii ladowej) jak z Luftwaffe, wiec
            mogli miec takie i takie mundury,mieli tez rozne orly ponizej linki

            www.lexikon-der-wehrmacht.de/Orden/fssa.html
            www.lexikon-der-wehrmacht.de/Orden/lw-fssa.html
            • pistulka2 Re: Czas na Monte Cassino !!! albo na mundurek:-) 04.05.06, 08:49
              Ja, ja Paulek regt dich auf, ich weiß das, es war Absicht. Das war eine Frage
              an unseren Freund Grba.
              Du hast das Rätsel jetzt leider gelüftet, Grba hat das sowieso weiter nicht
              kapiert:-)
              • ballest Re: Czas na Monte Cassino !!! albo na mundurek:-) 04.05.06, 09:17
                Tu tez cos na temat bitwy:
                www.radio.com.pl/spoleczenstwo/temattygodnia/default.asp?id=361&md=1
                www.polskieradio.pl/spoleczenstwo/temattygodnia/default.asp?id=361&md=0
                O mundurach se nie wadzam, bo se na nich nie znom, ale wsadziou uech Opinia jak
                ojcu wystawiono i tam pisze kaj uon walczou i w jaki dywizji, a jak Grba uwozou
                ze to nieprouwda to niech som opinia o mojim uojcu wyciongnie, teraz jak uon
                niezyje moze to zrobic
                .:
                • pistulka2 Re: Czas na Monte Cassino !!! albo na mundurek:-) 04.05.06, 09:54
                  Na ja, Neid und Hass haben viele Gesichter.
          • oppelner_os Re: Czas na Monte Cassino !!! albo na mundurek:-) 03.05.06, 20:40
            A ja mysle, ze on to z palca wyssal:(
            • pistulka2 Re: Czas na Monte Cassino !!! albo na mundurek:-) 04.05.06, 08:59
              Es legt nahe.
              • pistulka2 Re: Czas na Monte Cassino !!! albo na mundurek:-) 04.05.06, 09:50
                da habe ich wohl ein "i" vergessen;-)
    • pistulka2 Demjansk 29.04.06, 01:04
      Z tego co wiem to Fallschirmjäger walczyli w szeregach 16 Armii w rejonie
      Jeziora Ilmen to jest kole Demjanska.
      Ballest wiesz w ktorym regimencie 1 czy 2 byl na poczatku twoj ojciec?
      Albo moze wiesz czy walczyl na poludniu Ukrainy koncem 1941 i pocztkiem 1942?

      Pozdrowienia
      Pistulka
      • ballest Re: Demjansk 29.04.06, 11:41
        Pistulka co do munduru, to jest wytlumaczenie, bo ojciec Walczyl w Africa
        Korps, stad mundur Afrca Korpsu.

        Gdzie znodles link, ze w kotle Ilmmensee walczyli Spadochroniarze, jou to tylko
        z ust ojca znom, a linku nikaj zech nie znod.
        W jakich Regimentach ojciec walczou tego nie wiem, wiem tylko ze w I Dywizji
        Spadochroniarskiej a we Wloszech 4 Regimencie.
        Pistulka tu to mosz, poczytej:
        schlesien.nwgw.de/foto/albums/userpics/normal_Zeugnisbubi1.jpg
        • ramon6 Re: Demjansk 29.04.06, 11:47
          Ballest, wyglondou nato, zejs po uojcu charakter erbnou;-)
          • ballest Re: Demjansk 29.04.06, 13:30
            Wiym uo tym, zech charakter po uojcu erbnou;)
            Mosz na mysli to.
            Pflichtbewußt, tapfer aber jähzornig.
            Tyn jähzorn se znod z tego powodu, ze na szkole oficerski wyciongnou pistola i
            Oficer co mu zawsze na zlosc robiou, musiou latryny czyscic.
            Za to chcieli go pod sad wojenny postawic, ale jego komapanieszef z generalem
            zajechali i go z opalow wyciongli.
            Jak czytosz, dostou sie wlasciwie do Strafkompanii, (Komapnii für
            Sonsereinsätze) tzn. musiou Spähen gehen ( na zwiady) a to bouo jego ulubionou
            zabawa.
            Zawsze se glosiou na ochotnika, zeby pora Amerykanow, Anglikow, czy Polokow
            przyniesc.
            ;)
            • willi2 Re: Demjansk 29.04.06, 13:34
              Ballest,Twoj Vater byl bardzo odwazny.
              • ballest Re: Demjansk 29.04.06, 15:03
                Wili, moj ojciec bou bardzo odwazny, ale chodziou zawsze pod prond, nigdy niy z
                prondem.
                Jou se tysz jeszcze w zyciu nikogo nie bou, choc to co uojciec robiou (np. na
                kominie fabrycznym na samym wierchu stanac i runda dookola zrobic) to nie wiem
                czy bych se na to uodwazou!
                Mom ale cywilnou odwaga i tysz tak jak moj ojciec jak mi se cos nie podobou to
                powiem.