Siostry Felicjanki, ul. Azaliowa

[Gość: Joasia]

szukamy z mężem szkoły... znaleźliśmy szkołę sióstr Felicjanek w Marysinie Wawerskim i w związku z tym, że jesteśmy prawdziwymi Polakami i Katolikami, mamy kilka pytań:
1) Czy szkoła przypadkiem nie cieszy się złą opinią?
2) Dlaczego komputery w pracowni informatycznej są takie stare? (znaleźliśmy z mężem zdjęcie na www.szkola.foto-fm.pl/szkolawobiektywie1305.html
3) Znajomi powiedzieli nam, że dzieci nie mogą wychodzić na przerwie na boisko, bo mogą potem porysować lastriko w szkole, czy to prawda?
4) Czy szkoła ma kamery?
5) Czy szkoła posiada własne boisko, bo na stronie jest tylko boisko z marysina 20 minut drogi ze szkoły??
6) Czy dzieci chodzą pod Pałac Pana Prezydenta na miesięcznicę Tragedii pod Smoleńskiem www.szkola.foto-fm.pl/krakowskieprzed10.html , tak żeby nabyły odpowiedni światopogląd?
7) Przeczytaliśmy wiele artykułów w Naszym Dzienniku (reklamowany w Radiu Maryja) www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20090318&typ=sk&id=sk23.txt i trochę się boimy, czy aby dzieci były w tej szkole odpowiednio wychowywane tzn.żeby wiedziały jakie są wartości i jakie grożą kary za niedostosowanie się do domowego i szkolnego regulaminu

8) Ile wynosi czesne, jakiej wysokości są rabaty i ile wynosi stypendium?

[Gość: tia]

Na forum jest zylion wątków o tej szkole. Z reguły bardzo krytycznych.
Na przykład
forum.gazeta.pl/forum/w,292,84789691,,Szkola_Podstawowa_Siostr_Felicjanek_w_Marysinie.html?v=2
Użyj szukajki.

[Gość: Joasia]

no tak czytaliśmy ;(

ale my chcemy żeby nasz Szymon dostał się do Wyższej Szkoły Techniki Medialnej (dr x Tadeusza Rydzyka) w Toruniu i chcemy mu dać najlepsze wykształcenie w tym kierunku, a że do Radia Maryja ciężko się dodzwonić, wolę tu zapytać, bo my jesteśmy już prawie zdecydowani...

Najważniejsze: Ile wynosi stypendium dla dzieci, które wiedzą jakie są prawdziwe wartości w życiu?

[Gość: gośćniedzielny]

tzn. że jesteście równiez genetycznymi patriotami?

[Gość: Joasia]

tak, tradycje patriotyczne w naszej rodzinie pielęgnowane są od dawna....tzn. od 1989 od okrągłego stołu i Magdalenki.

Ponawiam pytania: ile wynosi stypendium dla dziecka, którego rodzice mają problemy tzn.leczą się?

[Gość: Himeryk]

To zależy na co się leczą.
Prośba o wymienie wszystkich o podłożu genetycznym i psychiatrycznym. Dopiero wtedy możemy ci pomóc .

[aninianin]

Nie karm trolla

[Gość: Himeryk]

Czytaj ze zrozumieniem.

[Gość: Pani_domu]

Ale podpucha.

[Gość: Pan Janusz]

Dlaczego zawsze gdy jest mowa o tym miejscu/instytucji/instytucie temat zawsze zwraca się w PSYCHICZNE kierunki??

Może dlatego, że budynek był kiedyś szpitalem psychiatrycznym?

[grzegorz_s_g]

Najlepsza I wypowiedź z odsyłacza ,,uczęszcza mój syn (...) jego stosunek do rodziców bardzo się pogorszył'' - może zaraz zacznie o sobie w III osobie? Jakieś żarty? Wypowiedź założycielki tego wątku też ociera się o kpinę. Acha: Polak, katolik. Wielką i małą literą. Poza tym: warszawiak, Mazur, muzułmanin, aninianin, Włoch itd.

[Gość: wyrozumiały]

Rozumiem ludzi, którzy wachają się przed posłaniem dziecka do felicjanek. Dla nich klasztor kojarzy się z wizerunkiem bezradnych kobiet, przerażonych na samą myśl, że istnieją inne emocje niż te, które można znaleźć w jutrzni i brewiarzu.

[Gość: Obiektywny]

Czy ktos moze mi powiedzieć, gdzie jest druga taka szkoła, która bezpłatnie prowadzi bezpłatne zajęcia na 1-3 klasistów z: gimnastyki sportowej, artystycznej, szachów, grania na pianinie, kólko teatralne i plastyczne, jak to jest u sióstr.
A może ktos zna szkołe bez narkotyków i dopalaczy, jak to jest u sióstr.
A moze ktos zna szkołe, gdzie dyrektorka zaprasza na kolację dzieci, których rodzice maja problem z dojazdem do szkoły przez 2-3 godziny.
A może ktos zna szkołe...

[Gość: Subiekt]

Popieram, w podsumowaniu na zakońćzenie dyskusji, szkoła ta prowadzi dzieci ku lepszym dniom.

[Gość: Marta]

tak? jeśli jest tak kolorowo, to dlaczego jest tak szaro? Gdy chciałam zapisać córkę do tej szkoły i podpytałam trochę różnych osób, które pposyłały tam wcześniej swoje dzieci to wcale nie wypowiadali się w samych superlatywach...

[Gość: ja]

Ja swoje opinie wyraziłem na podstawie własnych doswiadczeń i stosunku szkoły do moich dzieci. A ty swoja opinie oparłas na zasadzie: "jedna baba powiedziała drugiej, że...". Gratuluję!

[Gość: wierny]

Widac zmienily strategie na czasy kryzysu - co sisters niz demograficzny a wy nie jestescie juz jedyna prywatna szkola na Anin I Wawer? Rodzice nie wala drzwiami I oknami jak kiedys, czy nie tak? No ale kosciol zawsze byl dobry w marketingu. Ale nie dajcie sie ludzie zwiesc - to tylko falszywa maska za ktora skrywaja swe prawdziwe oblicze.

[Gość: ja]

A moze konkretry, zamiast wodolejstwa!

[Gość: miron]

Nowa strona felicjanek nie powala. jeśli zdjęcia zakonnic to tylko w zadumie, jeśli zdjęcia nauczycielek to tylko z profilu żeby nie ukazywać zawziętego wyrazu twarzy. te same zatęchłe korytarze i klasy z brudem za obrazkami, i speśniałymi kanapkami za meblościankami. U zakoonnic czas stoi w miejscu, wszystko zakonserwowane, nawet nauczyciele - ci sami, jakże by inaczej - kwiat polskiego szkolnictwa (Bredzyńska od polskiego też zakonnserwowana).

Jednym słowem tani PR. No ale cóż, łatwiej jest zrobić zdjęcie nieswojego boiska na Marysinie i udawać, że należy do szkoły niż takie wybudować.

Siostry apeluję do was: nie idźcie tą drogą!

No ładnie - to oficjalna opinia ratusza?

[Gość: meeee]

Bo z adresu um.warszawa.pl? Urzędasy do roboty! A nie po forach w pracy buszować. A co do wnętrz, to dawniej w szkołach korytarze były zatęchłe ale poziom wyższy niż teraz gdy zwraca się uwagę głównie na pozory! Jakie to ma znaczenie czy komputery stare czy nowe? Ważne co w głowie nauczycieli! I tak informatyka w szkole to zawracanie głowy bo dawno dzieci potrafią o wiele więcej, gdy się im w domu pokaże linuksa, maca itd. Nie wiem co sądzić o felicjankach ale klasztor jest bardzo piękny i klimatyczny.

Klasztor?

[Gość: Dawid]

Tak, piękny jest klasztor i pokoje sióstr (nowe po remoncie), piękny jest również ogrójec gdzie w ciepłe letnie dni można odpocząć od zgiełku miasta.... Figury gipsowe w parku są też ładne!

Mało kto wie, że teren zajmuje kilka hektarów (metr działki kosztuje tam kilkaset złotych)

[komisarz_ryba]

Ojej, ale podpucha...... Swoją drogą miałam dziecko w przedszkolu Sióstr Felicjanek - chodziła tam moja córka 2 tygodnie, potem nie dało już rady, musiałam ją stamtąd zabrać. Ze wspomnień pozostał mi taki wierszyk, który dzieci recytowały przed jedzeniem "Panie Jezu, nasze Słonko, pobłogosław to jedzonko..." No cóż, należy odpowiedzieć sobie na pytanie czy zakonnice - osoby samotne, nieznające realiów życia w rodzinie i żyjące w rzeczywistości świata zakonnego mogą przekazać dzieciom jakieś sensowne treści. A przede wszystkim czy oprócz dobrych chęci mają specjalistyczne przygotowanie merytoryczne do pracy z dziećmi. Odpowiedzieć każdy powinien sobie sam we własnym sumieniu.

[Gość: Jadwiga]

Ciekawa wypowiedź, mam podobne odczucia.

Czasem chyba brakuje realności, choć czytałem artykuł i słyszałem, że niektórzy księża i siostry też mają dzieci... ale to tak jak by patrzeć do cudzego portfela... wiemy jak jest! znamy realia, widzieliśmy co było, więc wiemy co będzie...

PS. Boisko do gry w piłkę nożną nie mają, ale jak to mawiają Pele (znany piłkarz) wychowywał się na przedmieściach Buenos Aires i też nie miał boiska, a był dobry piłkarzem... za to SS Felicjanek mają kort (boisko) do gry w tenisa ziemnego (mączka ceglana) - ja to kupuję!

[Gość: gosc]

zapisz się do Szkoły Palikota w Biłgoraju. To odpowiednie miesjce dla Ciebie. Wyleczą Cię szybko. Czesne tylko 99 PLN/miesiąc na pewno Cię stać biedulko.

[Gość: Samsam]

Nosz ku..., tysiąc razy bym wolał dać dziecko Palikotowi niż zbokom w czarnych sukeinkach. Niewyżytym seksualnie złośliwym babom albo ciotom.

[Gość: TT]

Po twojej wypowiedzi wiem na pewno gdzie nie posłałbym swojego dziecka. Tam gdzie ty dał byś swoje. I spełnienia seksualnego życzę, bo w życiu jakiś cel trzeba osiągnąć.

[Gość: geograf]

Pele i Argentyna? Ciekawa koncepcja...

[Gość: miśka]

Nauczycielka mojej córki tez jest samotna, jest bardzo dobrym nauczycielem, oddanym dzieciom. Nie jest zakonnicą :-)

[komisarz_ryba]

Ale zapewne odebrała specjalistyczne wykształcenie, niekoniecznie teologiczne i żyje w normalnym świecie, a nie za murami klasztoru w celi.....Jest chyba różnica między samotną nauczycielką z pedagogicznym wykształceniem, a zakonnicą z dobrymi chęciami - przynajmniej ja dostrzegam. Naprawdę nie neguję, że zakonnice/y to porządni ludzie, tylko nie wiem czy doktryna klasztorna pomaga w przekazywaniu młodym ludziom pewnych treści.

Od razu widać, że to forum Gazety :-(((((

[Gość: Rem]

A wszyscy odpisujący (i zadający pytania) to czytelnicy szmatławca :)

[miszel73]

Polecam jak najszybciej wyleczyć się z w/w wartości i nie będzie problemu.

Szkoła i Gimnazjum Felicjanek jest OK!

[Gość: Kasia]

Szkoła pielęgnuje wartości chrześcijańskie, patriotyzm, współpracuje z rodzicami w wychowaniu dzieci. Jest bezpieczna i dobrze wyposażona, ma dobrą kadrę nauczycielską i doskonałe wyniki w sondażach. Ma nowe boisko.
Zainteresowanych odsyłam na stronę: www.felicjanki.edu.pl
Tam znajdziecie odpowiedzi na nurtujące Was pytania ;)

[Gość: lukasz]

strona jak z żurnala...brakuje tylko aktorów z wiekopomnego dzieła "solidarni 2010" i bądź lub kontynuacji "krzyż 2011" w roli pedagogów szkoły felicjanek odprawiających jutrznie i brewiarze....
Aha, jak mi się zdaje boisko na zdjęciach należy do mieszkańców Wawra, a nie do sióstr...no ale skoro chwalą się że strona jest taka "nowoczesna" to mogłyby przynajmniej o tym nadmienić, chyba że chcą coś ukryć?

[Gość: gość nie lewy]

boisko jest szkolne, wystarczy sprawdzić informacje, co niestety rzadko się zdarza fanom Gazety...

[Gość: święty mieszkaniec]

boisko nie jest szkolne, to boisko znajduje się po drugiej stronie ul korkowej, należy do gminy, od szkoły oddalone jest o ok 1km :) na terenie nie ma żadnego boiska

[Gość: wer]

Zanim coś napiszesz sprawdź - Szkoła MA BOISKO WŁASNE! - nawierzchnia - sztuczna trawa , dodatkowo bieżnia i kosze do koszykówki. rusz du.ę i sprawdź nikt Cię nie przegoni.
Mimo, że (to może dziwić) jestem zawziętym antykatolem - moje dzieci 3 szt. chodzą do właśnie tej szkoły. Dla czego?
1) to naprawdę bardzo dobra szkoła - a przede wszystkim bezpieczna.
2)najciemniej pod latarnią - moim zdaniem szkoła jest mniej katolicka niż tzw. szkoła publiczna.
3)liczę na szok u moich dzieci, kiedy dorosną, wyjdą ze szkoły i okaże się, że Kościół Katolicki jaki w teorii znają ze szkoły to zupełnie inna instytucja w praktyce....

LOL

[Gość: Ahahaha]

Mam nadzieje, ze to jakieś trolle założyły i ciągnął wątek.
NAprawdę wątpię czy ktoś przy zdrowych zmysłach powierzyłby dziecko pingwinom...

[Gość: ...]

A znasz jakiegoś osobiście? Czy tylko z książeczek dla dzieci?... ;)

[Gość: mix]

Przyznaje, że jestem zdziwiony taką postawą, bo chociaż sam rozważam posłanie dziecka do tej szkoły to gdybym był zawziętym antykatolem nie zrobiłbym tego. Pewnie są też dobre szkoły niekatolickie. Liczysz na szok u dzieci ale scenariusz może obrócić się przeciwko tobie, bo chodzą tam dzieci rodziców którzy nie są antykatolami.

[Gość: normalny]

Dwójka moich dzieci chodzi do tej szkoły i sa one z niej bardzo zadowolone. Ja też. Mam wiec do Was prosbe: nie przysyłajcie swoich dzieci tutaj. Wy z góry bowiem jestescie negatywnie do niej nastawieni, jak i do "pingwinów". Widać, ze michnik to dla Was wyrocznia. I niech tak zostanie. Z paliknotem tworza udana parę...
Ps. Wątpie, abyscie mieli dzieci. Bo czego mielibyscie ich nauczyc? Uprzedzen, nietolerancji i braku poszanowania dla odmiennych pogladów?
Ps. Zapraszam do szkoły, aby przekonać się jak wygląda i do kogo należy szkolne boisko...

[Gość: anka]

"wiem jestescie negatywnie do niej nastawieni, jak i do "pingwinów". Widać, ze michnik to dla Was wyrocznia. I niech tak zostanie. Z paliknotem tworza udana parę..."

Tak oto w sposób kulturalny, pozbawiony uprzedzeń i przy poszanowaniu cudzych poglądów dyskusje podsumował gość portalu: normalny.

Hej chłopie, może już czas Ci uświadomić, że ani trochę nie odstajesz od reszty :-(
Niewiele chyba ze szkoły wyniosłeś, hę?

[Gość: normalny]

hę ??????????????

Kilka szczegółów z życia szkoły...

[Gość: Leśny Ludek]

Moja przyjaciółka posłała dwoje dzieci do tej szkoły, obecnie już są to dorosłe "dzieciaki".
Nie musiała się z niczym kryć, a że jest szczera i prawdomówna, to od czasu do czasu puściła kilka kawałków od siebie na poprawienie mojego humoru - moje dzieci chodziły do miejscowych publicznych szkół - oto co lepsze kawałki:
1. przypadek zdaje się z I kl gimnazjum córki : siedzimy sobie sączymy herbatę i dzwoni telefon.
T. odbiera a tam Dyżurny Oficer Straży Miejskiej z zapytaniem czy chce odebrać swoje dziecko ze szkoły czy z Izby Dziecka, ponieważ córka została złapana z innymi koleżankami (ze szkoły) na piciu kolorowych drinków (butelkowanych) na przerwie; co prawda nie na terenie szkoły ale na ławce przed szkołą. T. natychmiast pojechała odebrać córcię z rąk Strażników miejskich.
2. przypadek: impreza w dużym domu T. na zakończenie I kl. gimnazjum. Towarzystwo tylko szklone od Felicjanek. Po zakończeniu imprezy T. wynosi całe siaty butelek, puszek i petów. Butelki i puszki tez wysokoprocentowe. T. nie czuła się tym skrępowana: wszystko jest dla ludzi, lepiej że pili tu, niż gdzieś jak poprzednio po krzakach.
Takie imprezy potem stały się cykliczne.
3. przypadek po zakończeniu III kl. gimnazjum i już zdaje się po rozpoczęciu roku szkolnego w I kl. liceum córka T. została poproszona przez Siostrę ze szkoły aby jako "gimnazjalistka" wzięła udział w zawodach pływackich - bo potrzeba im zwycięstwa do czegoś tam w rankingach...
To tylko z życia córki.... Imprezy syna T. to już zupełnie inna planeta :) podkręcona o co najmniej 500% normy ....

[Gość: dość kłamstw]

Wszystko sie zgadza, z wyjatkiem:
1) przed szkoła nie ma ławki :)
2) pija tylko u sióstr, gdzie indziej oczywiście nie:)
3) tak wzięła, udział w zawodach, a tam oczywiście nie sprawdzali legitymacji :)
Zastanawiam sie skąd u ciebie tyle niennawiści. Ale czytając twoje wopisy nic nie jest dziwne:):):)

[Gość: Leśny Ludek]

Moje Drogie Dość Kłamstw !
Po pierwsze tutaj piszemy o szkole sióstr Felicjanek, jeśli temat będzie o innych szkołach a szczególnie o szkołach moich dzieci - opiszę ze szczegółami - dla mnie żaden problem;
Po drugie piszę prawdę i bez cienia nienawiści a raczej z humorem, ze ta szkoła jak każda inna ma takie same kłopoty ze swoją tożsamością i ze swoimi uczniami;
Po trzecie ktoś tu na początku pytał o tę szkołę, więc pisze to co wiem i to czego jestem pewna, bo nie wydaje mi się aby moja przyjaciółka miała interes w tym aby opowiadać "takie kłamstwa", bo wydaje mi się że to raczej powód do zakłopotania a nie rozpowiadania o tym;
...
Nie jest to w moim towarzystwie rodzina odosobniona, mam jeszcze kilkanaście innych przykładów, ale akurat w tym przypadku T. ma dystans zarówno do siebie, swoich dzieci i całej tej cudownej szkoły.
...
Pozdrawiam :)

[Gość: dość kłamstw]

W swoim szczególnym "miłosierdziu" zmieniłeś mi płeć i liczbę :) Nie podoba Ci sie, że pisze mężczyzna, ojciec dwojga dzieci? I jak zwykle nie odpowiedziałeś na merytoryczne zarzuty odnośnie twojej "prawdomówności". Wolałes napisac jaki to ty jestes wspaniały i wielkoduszny. Niech Ci Bóg wybaczy!

Typowa uczennica szkoły ....

[Gość: Leśny Ludek]

A tutaj finalny produkt szkolny od Sióstr Felicjanek :

nocoty.pl/gid,14141138,img,14141311,kat,1013703,title,Najmlodsza-Grycanka-Czy-tak-powinna-wygladac-nastolatka,galeria.html?T%5Bpage%5D=8
Nic dodać nic ująć !

[Gość: sloneczny]

leśny ludku, skad u ciebie tyle jadu? Moze byś zamiescił swoje zdjecie, to bysmy sie posmial? Teraz juz jestem pewien, ze twoje posty to jedynie kłamstwa. Nawet merytorycznie nie odpowiedziałes na ostatnie zarzuty. Musisz byc strasnie zakompleksionym lesnym ludkiem hahahahahah

fajne historyjki o felicjankach

[Gość: jaro]

A propos ciekawych historyjek o felicjankach znajoma, której syn tam uczęszczał opowiadała, że panował tam następujący dziwny i symboliczny zwyczaj. Jeśli chłopak dopuścił się jakiegoś nazbyt wielkiego przestępstwa i miał za to dostać w skórę, delegowano sześć małych dziewczątek, aby przytrzymały opornego delikwenta na ławce w tym krępującym położeniu, jakiego owa kara wymagała. Ponieważ funkcja ta uchodziła za nie lada przyjemność i wielki zaszczyt, zawsze tylko sześć najgrzeczniejszych i wzorowych dziewczątek doznawało okrutnej uciechy. Z początku ta historia wydała się zabawna, niemniej po dogłębniejszym przeanalizowaniu rodzi ona wiele pytań o metody dydaktyczne sióstr.

[Gość: dość kłamstw]

Nastepny bajkopisarz (a moze ten sam) wymyśla to co "jedna baba powiedziała drugiej". A takie bzdury, że az wstyd. Ciekawe czy to jakas akcja czy tylko durnota bezdenna...

[Gość: xxxx]

HAHAHAHA TO CHYBA JAKIEŚ BAJKI JESTEM UCENNICĄ TEJ SZKOŁY I BARDZO MI SIĘ PODOBA CO PRAWDA JEST DUŻO LEKCJI ALE TO TYLKO NA NASZA KORZYŚĆ... JESTEŚCIE GŁUPI JEŚLI OCENIACIE SZKOŁĘ SIÓSTR FELICJANEK PO JAKIŚ KŁAMSTWACH, KTÓRE TU WPISUJECIE !!!! ZASTANOWCIE SIĘ ZANIM COŚ NAPISZECIE W SZCZEGÓLNOŚCI TAKIE HISTORIE O BICIU DZIECI PRZECIERZ TO JEST ŚMIESZNE ! JAK BĘDĘ MIEĆ DZIECI Z WIELKĄ CHĘCIĄ WYŚLE JE DO TEJ SZKOŁY

[komisarz_ryba]

Dziecko drogie, to bardzo ładnie, że tak pięknie piszesz o swojej szkole. Niestety rażący poziom składni zdania, skandaliczny poziom interpunkcji i błędy ortograficzne w Twojej wypowiedzi nie są dobrym świadectwem poziomu nauczania tamże. Wypadałoby, gdy zabiera się głos w takiej sprawie, przynajmniej włączyć sprawdzanie elektroniczne, jeśli praca ze słownikiem to zbyt trudne zadanie. Życzę wielu sukcesów Tobie i Twoim nauczycielom. Pozdrawiam !

[Gość: ...]

A ta znajoma to leki bierze regularnie, czy raczej często o nich zapomina? ;)

[Gość: ...]

Kto się tłumaczy, ten się podobno oskarża... ;)

[Gość: ...]

Za to Ty chyba wyniosłeś sporo... Czy Cię złapali? Czy piszesz do nas może z jakiegoś zakratowanego miejsca? ;)

[Gość: A.]

Bardzo proszę o podzielenie się ze mną informacjami na temat gimnazjum Felicjanek.
Oto pytania:
1. Czy jest obowiązek brania udziału w obrzędach religijnych i czy dzieci są rozliczane z udziału w nich? (chodzi mi o drogi krzyżowe, pierwsze piątki, roraty, niedzielne msze itd.)
2. Czy rzeczywiście każdego dnia przed lekcjami praktykuje się czytanie pisma świętego?
Szukam dla dziecka przede wszystkim gimnazjum które będzie solidne i bezpieczne.
Dziecko moje nie ma jakiegoś specjalnego zapału co do udziału we mszach świętych, ja zresztą też.
3. Czy na co dzień dzieci chodzą w mundurkach?
4. Jakie wyniki osiągnęło to gimnazjum w 2013 roku w teście gimnazjalisty
Każda rzeczowa i konkretna informacja, ale tylko z pierwszej ręki będzie pomocna.
Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam. Aga

[Gość: A]

Witaj,
Czy może wiesz coś na temat gimnazjum Felicjanek? Zamierzam kupić mieszkanie w inwestycji Przy Lesie i szukam gimnazjum dla dziecka. Zdaje się że gimnazjum rejonowe 105 nie ma zbyt wysokich notowań...
Powiem czego się obawiam odnośnie gimnazjum Felicjanek: obawiam się że dzieci są ciągane na roraty, drogi krzyżowe, msze i obowiązkowe inne obrzędy, że lista obecności jest sprawdzana po niedzielnej mszy świętej itd. Trochę pewnie przesadzam z tymi obawami, ale chciałabym uniknąć "obrządkowej niewoli i przymusu litanijnego". Jeśli się mylę, proszę oświeć mnie.

[Gość: ...]

Mówimy chyba o dwóch boiskach... ;)

[katamaran23]

Genialna placówka! Cieszy się w dzielnicy najlepszą opinią, podobnie jak należące do sióstr Felicjanek Przedszkole. Trudno się dostać... Bo chętnych jest kilka razy więcej niż miejsc. Nie znam nikogo, kto posyłając tam dziecko, wyrażałby jakkolwiek negatywną opinię o tej placówce. Przeciwnie, rodziny wielodzietne wysyłają tam kolejne pociechy.

[zofijkamyjka]

katamaran23 napisała:

> Genialna placówka! Cieszy się w dzielnicy najlepszą opinią, podobnie jak należą
> ce do sióstr Felicjanek Przedszkole. Trudno się dostać...

Co, egzamin robią przedszkolakom? ;-)

[Gość: dość kłamstw]

A gdzie zostało napisane o egzaminie do przedszkola, bo jakoś nie mogę znaleźć?

[zofijkamyjka]

Piszesz, że trudno sie dostać więc pytam czy organizują egzamin do przedszkola?

[Gość: totalna bzdura]

Oczywiście, że sa egzaminy dla przedszkolaków: z trygonometri, historii sredniowiecza i geografii Oceanii!

Egzamin Gimnazjalistów

[Gość: Fabian]

Jakie nastroje po egzaminie?
DLA mNiE to był TroCHĘ cięŻKI, ale nie można go niezdać :)))))))

teraz tylko renomowane licEóM, teraz myŚlem o matuże , a potem praca :(
to były fajne dni... naprawdę PIĘKNE dni...

na pamiątkę załaczam piosenkę do dziś mam obraz takiej właśnie dziewczyny z tego pięknęgo parku przy Kościele i Ogrójcu:
www.youtube.com/watch?v=1uS-xR7ORkA

[Gość: Paweł]

Sam jestem uczniem tej szkoły ale najprawdopodobniej ją zmienię ponieważ :
-Denerwuje mnie ich za bardzo katolickie podejście do normalnych ludzkich spraw np . Zakładasz biznes??? Olej wszystkie podatki kursy walut ( ja się na biznesie nie znam) wierz w Jezusa ze tylko dzięki niemu WSZYSTKO się ułoży
-Lepiej traktowani są uczniowie bogatszych rodziców oraz ci którzy się im podlizują i mają lepsze stopnie.-Szkoła mimo tego że jest niby katolicka to naprawdę złudne myślenie. Nie mówię że wszyscy to anarchiści i.t.p a o tyle śmieszne est to ze to własnie ta szkoła która jest katolicka oddala dziecko od boga . Wiem że to brzmi dziwnie ale naprawdę dziecko które myśli logicznie będzie zdumione kiedy dowie się że inne religie są złe rachunki zapłaci bóg a techniki szybkiego czytania są spirytystyczne i mogą przywołać demony
-Wszyscy moi koledzy wstydzą się nosić pulowerki z tarczą tej szkoły ponieważ opinia tej szkoły wśród młodzieży jest żałosna
- Ta szkoła naprawdde bardzo zmienia światopogląd A JEDYNY plus tej szkoły to to że z dobrymi ocenani łatwo sie do liceum dostać i z reguły większość absolwentów zbija tam bąki.
-Jeszcze wysoki poziom z którym radzą sobie bardzo mądre osoby a mniej mądrzy albo osoby którym trudniej jest się uczyć po prostu ą gorsze nie ma tu tej wielkiej równości.
I to jest opinia o tej szkole.

[Gość: ciekawy]

Peczytaj raz jeszce to co napisałes/napisałas. Same sprzeczności... No tak, kto to widział, ze w szkole katolickiej sa wartości katolickie :). I nie jestes żadnym uczniem tej szkoły. Ale moze powiesz mi w której klasie ucza zakładania biznesu. Jako uczeń szkoły podstawowej lub gimnazjum powinienes juz zakładac biznes... A skąd te informacje, ze absolwenci tej szkoly zbijaja bąki? czyzbys jako niby uczeń tej szkoły wiedział co robia absolwencji? Niestety znowu kłamiesz i to w sposób bardzo nieudolny. Popraw się! Moze nastepnym razem jakis paszkwil wyjdzie ci lepiej :)

[Gość: Paweł]

Weź nie chce awantury ale jak chcesz to idź do szkoły i zapytaj się o Pawła z 1a gim a to co wcześniej napisałem to szczera prawda i znam sporo absolwentów i znam ich opinie . mówią ze łatwiej jest w liceum czasem niż w gimnazjum wiec sory cie bardzo jak nie znasz tematu a informacje nie mają żadnych źródeł no to się nie odzywaj :/
Uczniowie przyzwyczajenie do mentalności tej szkoły powiedzą ci że jest dobra ponieważ są to z reguły ludzie którzy mają w głowie tylko naukę i nie mają życia prywatnego :/

[helol123]

Kończę w tym roku to gimnazjum i uważam że większość tu ludzi nie za bardzo zna tą szkołę :) Szkoła jest przyjazna, oczywiście są nauczyciele którzy wymagają ale sama teraz stwierdzam ze do egzaminu idealnie przygotowują.Atmosfera tez swietna ale to zalezy jak kto do tego podchodzi. Szkoła jak szkoła nic nas nie rózni od innych szkół oprócz mundurków, i Siostry Dyrektor zamiast osoby świeckiej na posadzie dyrektora. Msze , roraty , drogi krzyżowe itd , zaden uczen nie jest zmuszany zeby w nich uczestniczyc jedynie jestesmy zachęcani , gdyż raczej do tej szkoły uczeszczaja katolicy ( mniej czy bardziej praktykujacy swoja wiare ) jedyna obowiazkowa modlitwa to apel poranny , który trwa okolo 20 min. Naprawdę po 9 latach w tej szkole moge szczerze ją polecic jednak to nie jest szkoła dla leniwych uczniów ktorzy mysla ze dostana dobre oceny za nic :) Poza tym wymagania ktore sa nam stawiane na początku dostrzegamy dopiero na końcu

[helol123]

a i co do kolegi wyzej , uczniowie wstydza sie nosic mundurki , faktycznie i faktycznie tez dlatego ze inni sie smieja ale tylko dlatego ze to nie jest normalny widok w kazdej szkole , moim zdaniem mudurki nie sa za specjalne ale od tego roku pojawily sie bluzy szkolne :)

[nobelny]

Joasia, po co ci szkoła dla Szymona. Wystarczy, że na miesięcznice go będziesz prowadzać a ociec dyrektur przyjmie z otwartymi ramionami i to bez matury.