76kitka
18.11.06, 14:25
Mój mąz dawno temu był związany z pewną dziewczyną, to było Jego pierwsze takie silne uczucie, dość długo byli razem. On był mocno w ten związek zaangazowany, ona po jakimś czasie odeszła, nie wiem z jakich powodów. W każdym razie wyszła za mąż za czas jakiś, doczekała się potomstwa. Lata całe się nie widywali, może raz czy dwa się widzieli na zjeździe swojego rocznika. Wczoraj zadzwoniła do męża pod byle pretekstem, po tylu latach nieodzywania się i mimochodem poinformowała Go, że się rozstała z mężem. Wieczorem pytałam Go czy dzwonił do tego swojego kolegi, którego żona zrobiła w trąbę i czy wie co w jego małżeństwie słychać, a ten mi mówi, że chyba się rozwiodą i że ona też się rozwodzi. Pytam gdzie o tym słyszał, a mąz mi powiedział, że dzwoniła wczoraj, pytała o telefon czy maila Ich wspólnej znajomej. Chyba zacznę ostrzyć szpony

Czy ja się powinnam zacząć tym przejmować ?