Gość: maryjo2 IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 08:40 płynie katar z nosa, wcale nie wyglada jak poranna rosa ;) Macie jakies szybkie i skuteczne sposoby na katarową powódź? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
mawyr Re: Kap, kap, kap 09.10.03, 08:43 ale to wyglada jak łzy w serialu argentyńskim ;)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: Kap, kap, kap IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 08:47 ale tamte da się zatrzymać guziczkiem od pilota, a katar nic sobie z pilota nie robi :( Odpowiedz Link Zgłoś
mawyr Re: Kap, kap, kap 09.10.03, 08:49 tu to byś musiała nie tylko dotykać guziczki ale i zdjąc mundur z tego pilota :)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: Kap, kap, kap IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 08:51 E, sam mu się już rozpada, chociaż podkleiłam plasterkiem, zeby bateryjki nie wypadały ;) Odpowiedz Link Zgłoś
mawyr Re: Kap, kap, kap 09.10.03, 08:59 to teraz Lot zatrudnia pilotów na bateryjki ;( Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: Kap, kap, kap IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 09:04 Mój to tylko lata z łóżka na podłogę! Takie krótkie loty odbywa. A w Locie automatyczni tysiące kilometrów przebywają! Odpowiedz Link Zgłoś
kitek1 katar, to objaw................... 09.10.03, 08:44 i nie ma sensu go likwidowac, sa srodki ze cie wysusza natychmiast, ale po co, lepiej klasyczne wygrzewanko zastosuj:) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: katar, to objaw................... IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 08:50 Oj, kitusiu, juz tak od 6 dni stosuję, i co? Niedługo zacznę przypominać ofiarę Obcego we flegmistym kokonie :( Odpowiedz Link Zgłoś
kitek1 a ja juz swoj gorski wygrzalem.................... 09.10.03, 08:54 ale za tydzien, musze jechac do szczecina, i boje sie ze po ostrym bankiecie, bedzie mnie ciagnac do portu, wiec juz planuje sobie mile wygrzewanko:) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: a ja juz swoj gorski wygrzalem............... IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 09:06 A po co Ty do Szczecina jedziesz? Samantka się z Toba nie spotka - mówiła przecież! Chyba, że po ten katar, to zbierz się szybciej i weź go ode mnie. Odpowiedz Link Zgłoś
kitek1 nie chcem, ale muszem.................... 09.10.03, 15:35 ale ciesze sie, ze z samantka, nie bede musial sie spotykac:) Odpowiedz Link Zgłoś
makary0 Re: Kap, kap, kap 09.10.03, 09:05 Słuchaj radia Zet, podają wspaniały środek na katar ;)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: Kap, kap, kap IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 09:08 Jaki, jaki, bo nie zdążę na czas do radia! Odpowiedz Link Zgłoś
makary0 Re: Kap, kap, kap 09.10.03, 09:11 to coś tak: tabletkę łykasz i katar znika, przed zastosowaniem przeczytaj ulotkę kto na tym zarabia ;)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: Kap, kap, kap IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 09:18 Ha, ha, ha! To doskonały sposób leczenia i coraz popularniejszy, prawie wszystkie choróbska niedługo tak będzie można wyleczyć :) Ale najbardziej skuteczna jest Etopiryna, nawet piloci jej używają! Odpowiedz Link Zgłoś
makary0 Re: Kap, kap, kap 09.10.03, 09:20 a szczególnie jak spadnie z łózka na podłogę ;)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: Kap, kap, kap IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 09:28 Jakby spadł z większej wysokości, to by mu już nic nie pomogło. Wtedy to żal i zgrzytanie zębów. Na szczęście on tak często nie zlatuje, bo go trzymam pod poduszką :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: Kap, kap, kap IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 09:37 Nie bój żaby- wystawiam go od czasu do czasu na zewnątrz, jak go potrzebuję nacisnąć! :)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: Kap, kap, kap IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 09:41 No nie, preferuję ręczne sterowanie. Automatyczny może nie trafić do celu :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: Kap, kap, kap IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 09:55 Już go tak bardzo nie żałuj, tam jest dywan, a najlepszy dowód, że lądowania nie są takie groźne to to, że jeszcze działa i tylko mu się klapka urwała. Gorzej z bateryjką - jest już chyba na wyczerpaniu, albo nie kontaktuje. ;) Odpowiedz Link Zgłoś
makary0 Re: Kap, kap, kap 09.10.03, 10:17 klepka mu sie urwała, ta piata ?? i nie kontaktuje, tu nawet bateryjka nie pomoże ;)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: Kap, kap, kap IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 10:29 Tak, ja tez myśle, ze niedługo będę musiała wymienić go na inny, sprawniejszy. Trochę mi szkoda, bo już sie przyzwyczaiłam i wiem jaki guzik do czego służy, a taki nowy to trzeba będzie najpierw porządnie wymacać :) Odpowiedz Link Zgłoś
makary0 Re: Kap, kap, kap 09.10.03, 10:32 wymienisz go na nowy model ;)) masz cos z Klich ;)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: Kap, kap, kap IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 10:49 Ale go nie wyrzuce, bo ja bardzo sentymentalna jestem. P.S. Nie wiem, co to jest, ale na moich własnych wątkach odświeża mi wpisy co średnio co 10 minut, a na innych natychmiast :( Tak od kilku dni. Złości mnie to. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: Kap, kap, kap IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 11:37 To dopchnę kolanem, jak walizkę na kolonie. Odpowiedz Link Zgłoś
makary0 Re: Kap, kap, kap 09.10.03, 11:53 ale jak by tak z koniecznosci przyszło Ci jakiś wydobyć , strasznie wymięty by był ;)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: Kap, kap, kap IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 12:13 No byłby :( To co radzisz? Odpowiedz Link Zgłoś
makary0 Re: Kap, kap, kap 09.10.03, 12:30 dać na przechowanie tam gdzie sie nie wymną;)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maryjo2 Re: Kap, kap, kap IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 09.10.03, 12:49 No! Dam sąsiadce, co mieszka vis-a'-vis. To starsza pani, na pewno nie zrobi z niego niecnego użytku :) Odpowiedz Link Zgłoś