bindu 27.07.08, 23:05 Od ubieglej niedzieli cos sie w naszym domu zmienilo. Zostal zaburzony nasz rytm i porzadek. Co to takiego? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
olga.78 Re: Warsztat 46 29.07.08, 11:15 Po przeczytaniu pytania w pierwszej chwili pomyślałam, że pewnie urodziło się dziecko. Jednak od razu porzuciłam tę myśl, bo wydała mi się zbyt prosta. Rozłożyłam wiec karty i co… do niczego mi tak nie pasują jak do powiększenia rodziny. 1. Co się zmieniło w domu Bindu od ubiegłej niedzieli? II buław Został pożegnany stary porządek rzeczy na rzecz nowego. Samotność się zakończyła. Człowiek odnajduje swoje szczęście, odkrywa nowe wartości. 2. Co się wydarzyło? Giermek mieczy. Dziecko, człowiek o cechach pazia. Zanim stanie się rycerzem przed nim jeszcze długa droga. 3. Czego lub kogo dotyczyła zmiana? VII kielichów Czego – realizacji, projekcji marzeń. Kogo – wszystkich domowników dotyczy ta zmiana. Bindu napisała „nasz”. Na mojej karcie wszystkie kielichy są pełne. 4. Jak zareagowali na tę zmianę domownicy? Papież. Byli wdzięczni naturze. Dziękowali bogu, sobie. Zaczęli planować chrzciny. 5. Charakter tej zmiany? Kapłanka. Duchowy, poświęcający się. Połączenie podświadomości ze świadomością, białego z czarnym, kobiety i mężczyzny... 6. Czas a zmiana (nagła, zaplanowana)? Śmierć Wg mnie idealnie karta oddaje czas. Śmierć to nieuchronność życia, krótszego bądź dłuższego. Podobnie jak poród jest konsekwencją zapłodnienia i ciąży. Z każdym dniem po narodzinach zbliżamy się do śmierci i również z każdym dniem po zapłodnieniu zbliżamy się do porodu. 7. Jak teraz wygląda życie w domu Bindu? Rydwan Dosłownie widzę tu rodziców mama i tata pchających wózek z dzieckiem. Władzę w domu ma teraz ten na wózku. To on decyduje gdzie podąża wóz. "To jest pojazd wiozący człowieka, który dokonał wyboru w przeszłości..." reinkarnacja i nasza możliwość decydowania o tym gdzie i kiedy sie rodzimy mi sie tu skojarzyła. Tak na marginesie. 8. Jaki nastrój zapanował w domu wtedy? VI kielichów Myślę, że matka został obdarowana prezentami, kwiatami. Cała uwaga skupiła się na matce i dziecku. Narodziny dziecka. Myślałam jeszcze, że może Bindu sprawiła sobie jakieś zwierzątko np. pieska, który zburzył ich dotychczas uporządkowany świat. Do zwierzątka też pasują mi wszystkie karty. Dużo WA przemawiałoby jednak wg mnie bardziej za pojawieniem się człowieka. Wyciągnęłam kartę sprawdzającą prawidłowość mojej wróżby (tylko WA) i wyszedł mi Świat, który dosłownie znaczy dopełnienie. Pozostaję przy wersji narodzin dziecka. Trochę mnie zastanawia jak Bindu znajduje czas na forum mając maleństwo w domu jednak i to można wytłumaczyć. Może to dziecko jej córki, albo syna nie jej własne. Może to jej kolejne dziecko i jest świetnie zorganizowana, albo ma pomoc w domownikach, bo jej rodzina jest wielopokoleniowa ect. Byle do niedzieli Odpowiedz Link
kita32 Re: Warsztat 46 31.07.08, 17:54 > Wyciągnęłam kartę sprawdzającą prawidłowość mojej wróżby .......Olgo, co za synchroniczność! Obie wpadłyśmy na ten sam pomysł, żeby zapytać o ocenę swojej interpretacji Odpowiedz Link
olga.78 Re: Warsztat 46 31.07.08, 22:54 > .......Olgo, co za synchroniczność! Obie wpadłyśmy na ten sam pomysł, > żeby zapytać o ocenę swojej interpretacji To prawda Kito. Twoja interpretacja jak zwykle bardzo ciekawa. Zobaczymy w niedzielę na ile udało nam się "wstrzelić" w pytanie Odpowiedz Link
bindu Olga.78 03.08.08, 21:00 Po przeczytaniu pytania w pierwszej chwili pomyślałam, że pewnie urodziło się dziecko. Jednak od razu porzuciłam tę myśl, bo wydała mi się zbyt prosta. Rozłożyłam wiec karty i co… do niczego mi tak nie pasują jak do powiększeniarodziny. 1. Co się zmieniło w domu Bindu od ubiegłej niedzieli? II buław Został pożegnany stary porządek rzeczy na rzecz nowego. ===> zgadza sie. Choc tego nowego porzadkiem bym nie nazwala, hi hi. Samotność się zakończyła. Człowiek odnajduje swoje szczęście, odkrywa nowe wartości. ===> samotnosci raczej nie bylo. Nowe wartosci? Tak. Na nowo odkrylam przypowiesc o rabinie i kozie. 2. Co się wydarzyło? Giermek mieczy. Dziecko, człowiek o cechach pazia. Zanim stanie się rycerzem przed nim jeszcze długa droga. ===> No niekoniecznie. Watpie, zeby to niezbyt rozgarniete psisko jakos ewoluowalo intelektualnie jakkolwiek odczylam go pewnych zachowan. 3. Czego lub kogo dotyczyła zmiana? VII kielichów Czego – realizacji, projekcji marzeń. Kogo – wszystkich domowników dotyczy ta zmiana. Bindu napisała „nasz”. Na mojej karcie wszystkie kielichy są pełne. ===> tak. Zmiana dosyc dokuczyla nam wszystkim. Najbardziej chyba kotom. 4. Jak zareagowali na tę zmianę domownicy? Papież. Byli wdzięczni naturze. Dziękowali bogu, sobie. Zaczęli planować chrzciny. ===> zastanawiam sie co karta Papiez tu chciala powiedziec ... 5. Charakter tej zmiany? Kapłanka. Duchowy, poświęcający się. Połączenie podświadomości ze świadomością, białego z czarnym, kobiety i mężczyzny... ===> napewno poswiecilam sie wstajac codziennie o 6-7 i troche niedospana chodze. 6. Czas a zmiana (nagła, zaplanowana)? Śmierć Wg mnie idealnie karta oddaje czas. Śmierć to nieuchronność życia, krótszego bądź dłuższego. Podobnie jak poród jest konsekwencją zapłodnienia i ciąży. Z każdym dniem po narodzinach zbliżamy się do śmierci i również z każdym dniem po zapłodnieniu zbliżamy się do porodu. ===> przyznam, ze nie do konca rozumiem to pytanie Olgo. 7. Jak teraz wygląda życie w domu Bindu? Rydwan Dosłownie widzę tu rodziców mama i tata pchających wózek z dzieckiem. Władzę w domu ma teraz ten na wózku. To on decyduje gdzie podąża wóz. "To jest pojazd wiozący człowieka, który dokonał wyboru w przeszłości..." reinkarnacja i nasza możliwość decydowania o tym gdzie i kiedy sie rodzimy mi sie tu skojarzyła. Tak na marginesie. ===> Usmialam sie bo zobaczylam siebie jako rydwan ciagniety przez bialego psa pedzacego na oslep za wiewiorka czy zajaczkiem. 8. Jaki nastrój zapanował w domu wtedy? VI kielichów Myślę, że matka został obdarowana prezentami, kwiatami. Cała uwaga skupiła się na matce i dziecku. ===> nie spodziewamy sie prezentow czy dowodow wdziecznosci ale kto wie? We wtorek rano Wam powiem. Narodziny dziecka. Myślałam jeszcze, że może Bindu sprawiła sobie jakieś zwierzątko np. pieska, który zburzył ich dotychczas uporządkowany świat. Do zwierzątka też pasują mi wszystkie karty. Dużo WA przemawiałoby jednak wg mnie bardziej za pojawieniem się człowieka.Wyciągnęłam kartę sprawdzającą prawidłowość mojej wróżby (tylko WA) i wyszedł miŚwiat, który dosłownie znaczy dopełnienie. Pozostaję przy wersji narodzin dziecka. Trochę mnie zastanawia jak Bindu znajduje czas na forum mając maleństwo w domu jednak i to można wytłumaczyć. Może to dziecko jej córki, albo syna nie jej własne. Może to jej kolejne dziecko i jest świetnie zorganizowana, albo ma pomoc w domownikach, bo jej rodzina jest wielopokoleniowa ect. Byle do niedzieli ===> a jednak zwierzatko. ===> Zas co do karty Swiat, to przypomnialo mi sie co napisal W. Jozwiak „W pewnych przypadkach Karta Świat może też przyjmować sens ostrzegający; i wtedy znaczy, że pewien fragment rzeczywistości jest już zamknięta całością, a więc - ze nie warto już go ulepszać ani naprawiać, bo możemy go - przeciwnie - tylko popsuć.” www.taraka.pl/index.php?id=wa21.htm Odpowiedz Link
semiraltd Re: Warsztat 46 29.07.08, 13:57 zastosowałam podkowę czyli: 1 - przeszłość (księżyc) 2- obecny problem (II mieczy) 3 - najbliższa przyszłość (VII pucharów) 4- klucz (dwójka denarów) 5 - reakcja otoczenia (eremita) 6 - trudności (słońce) 7 - wynik (królowa buław) Interpretacja: księżyc jest symbolem kobiecośći, naturalnych procesów, pływów. oznacza również marzenia senne i . Powiązane z dwójką mieczy przywodzi i na myśl jakieś niespełnione marzenie. Poczucie stania w miejscu. Następnie siódemka pucharów mówi o kilku możliwościach wyboru. dwójka denarów mowi o elastyczności, potrzebie pogodzenia jakiś czynności. dwójka denarów jest kluczem w tym rozkładzie. Później reakcja otoczenia to eremita. Potrzeba samotności, pozbierania myśli. Problem słońce. jest to karta pozytywna kojarząca sie z dziećmi, albo wyjazdem w ciepłe miejsce. Rezultat królowa buław. hmm zastanowię sie jeszcze i napisze coś więcej nan ten temat jutro... Odpowiedz Link
semiraltd Re: Warsztat 46 30.07.08, 09:14 Sądzę, że będziecie mieli dzidziusia już niedługo. Słońce to symbol dzieci a królowa buław wskazuje na kobietę opiekującą sie potomstwem. Eremita mówi mi, że bedziesz musiała poszukać jakiejś nowej drogi, duchowego przewodnictwa (tak postrzega cię otoczenie. Pewniejesteś kobietą pełną energii i wszędzie ciebie pełno. teraz będziesz musiała zbastować troszeczkę, wyciszyć sie). prawdopodobnie chodzi o odnalezienie w sobie uczuć macierzyńskich. dlatego w położeniu problem pojawiło sie słońce. wiadomo, że dzieci to nie tylko sama radość. Odpowiedz Link
bindu Semiraltd 03.08.08, 21:05 zastosowałam podkowę czyli: 1 - przeszłość (księżyc) 2- obecny problem (II mieczy) 3 - najbliższa przyszłość (VII pucharów) 4- klucz (dwójka denarów) 5 - reakcja otoczenia (eremita) 6 - trudności (słońce) 7 - wynik (królowa buław) Interpretacja: księżyc jest symbolem kobiecośći, naturalnych procesów, pływów. oznacza również marzenia senne i . ===> tak. Do tej pory raczej kobieca (ksiezycowa) energia przewazala w mojej codziennosci. Spokoj i niczym nie zaklocona cisza no i koty sie tez do tego przyczyniaja. Powiązane z dwójką mieczy przywodzi i na myśl jakieś niespełnione marzenie. Poczucie stania w miejscu. ===> czy ja wiem? Chyba nie. Ta Dwojka Mieczy to raczej potrzeba porozumienia i znalezienia sposobu wspolzycia z ‘intruzem’ . Następnie siódemka pucharów mówi o kilku możliwościach wyboru. dwójka denarów mowi o elastyczności, potrzebie pogodzenia jakiś czynności. dwójka denarów jest kluczem w tym rozkładzie. ===> zdecydowanie tak. Musielismy wszyscy (koty tez) podporzadkowac sie nowemu rytmowi dnia. Później reakcja otoczenia to eremita. Potrzeba samotności, pozbierania myśli. ===> wydaje mi sie, ze to te biednie koty majace ograniczona przestrzen zyciowa. Byle szczekniecie czy warkniecie i myk! juz sa pod lozkiem. Problem słońce. jest to karta pozytywna kojarząca sie z dziećmi, albo wyjazdem w ciepłe miejsce. Rezultat królowa buław. hmm zastanowię sie jeszcze i napisze coś więcej nan ten temat jutro.. Sądzę, że będziecie mieli dzidziusia już niedługo. Słońce to symbol dzieci a królowa buław wskazuje na kobietę opiekującą sie potomstwem. ===> potomstwem? Tak, ale nie swoim Eremita mówi mi, że bedziesz musiała poszukać jakiejś nowej drogi, duchowego przewodnictwa (tak postrzega cię otoczenie. Pewniejesteś kobietą pełną energii i wszędzie ciebie pełno. teraz będziesz musiała zbastować troszeczkę, wyciszyć sie). prawdopodobnie chodzi o odnalezienie w sobie uczuć macierzyńskich. dlatego w położeniu problem pojawiło sie słońce. wiadomo, że dzieci to nie tylko sama radość. ===> rzeczywiscie jest na odwrot. Obowiazki zwiazane z psem wyciagaja z domu. Odpowiedz Link
kita32 Re: Warsztat 46 31.07.08, 17:22 Jeszcze przed rozłożeniem kart pomyślałam o pojawieniu się dziecka w rodzinie, po rozłożeniu kart doszedł mi jeszcze pomysł o gościach, a w trakcie spisywania interpretacji pomyślałam jeszcze o powodzi. Przy tasowaniu kart wypadły mi: 4 Pucharów i As Pucharów – traktuję je jako tło. Przyczyna zmian u Bindu: XIX Słońce, 8 Mieczy; Na czym polega zmiana: 6 Monet, 6 Pucharów, Rycerz Pucharów; Samopoczucie domowników: 10 Pucharów, 4 Miecze; Reakcja domowników: Król Kijów, VI Kochankowie; fotoforum.gazeta.pl/3,0,1343832,2,1.html W całym rozkładzie dominują Puchary. Myślę, że zmiany w domu Bindu wiążą się z emocjami/ uczuciami lub je pociągają. 4 Pucharów kojarzy mi się z pełnym nasyceniem emocjonalnym ewentualnie z zalaniem mieszkania. Przyczyną zdarzenia (XIX, 8 Mieczy) są zobowiązania (8 Mieczy) wobec kogoś, kto rozpoczyna nowe życie (XIX). Może to być pojawienie się dziecka w rodzinie, może to być przyjazd gości dla których taki wyjazd jest dużym przeżyciem lub rozpoczęciem jakiegoś nowego etapu życiowego. Może to być również pojawienie się jakiegoś zwierzęcia, raczej młodego, np. szczeniaka. Ogólnie karty te kojarzą mi się z czyimś przyjazdem lub pojawieniem się w domu. 8 Mieczy może wskazywać na to, że zrobiło się ciaśniej, że pojawiły się jakieś ograniczenia lub zobowiązania. Karty określające na czym polega zmiana są radosne (6 Monet, 6 Pucharów). Mimo zmian w domu - jest zachowane poczucie bezpieczeństwa i szczęście. Rycerz Pucharów odjeżdżający od centrum rozkładu może mówić o kłopotach (np. dziecko płacze, pies rozrabia), ale ogólny wydźwięk tych trzech kart jest pogodny. Chyba. Myślę, że 6 Monet mówi o zwiększonych wydatkach. Nie wiem, może to dlatego, że tyle się słyszy o ulewach i powodziach w różnych częściach świata – ten rozkład kojarzy mi się również z powodzią. Globalne ocieplenie klimatu (XIX) i i nadmierna cywilizacja (8 Mieczy) powoduje zaburzenia klimatyczne – na przykład powodzie. Powódź (Rycerz Pucharów) powoduje straty finansowe, ale również otrzymanie odszkodowania dla osób ubezpieczonych (6 Monet). W obliczu niebezpieczeństwa i strat rodzina się scala (6 Pucharów). Samopoczucie domowników: 10 Pucharów i 4 Mieczy. Karta 4 Mieczy kojarzy m się z zamknięciem we własnym świecie. Może to być zaabsorbowanie sprawami własnej rodziny (10 Pucharów), gdy w domu pojawi się dziecko, szczeniaczek albo goście. 10 Pucharów jest kartą pogodną, ale obecność 4 Mieczy może sugerować, że niekoniecznie jest pogodnie – można skupić się na myśleniu (4 Mieczy) o osiągnięciu pełnego dobrobytu, a o tym się myśli, gdy się go traci. Na przykład tak jest po powodzi. Reakcja domowników: Król Kijów i Kochankowie – jest aktywna (Kije), pomocna, opiekuńcza i współpracująca (Król, Kochankowie). Pasuje to i do opieki nad dzieckiem czy zwierzątkiem, i do opieki nad gośćmi z pomaganiem im w realizacji ich planów, jak i do wspólnego naprawiania szkód. Dość duży rozrzut interpretacyjny mi wyszedł. Spróbowałam zapytać kart (z innej talii - Crowley’a, bo karty z talii Hanson Roberts mam rozłożone) o ocenę moich interpretacji: dziecko – XVII Gwiazda; goście – IV Cesarz i Rycerz Pucharów (wypadły); powódź – VI Kochankowie; coś innego – 5 Monet. Pytanie zadałam mało precyzyjnie. Nie mam interpretacji (konkretnej) na coś innego, więc może dlatego 5 Monet mi wyszła? Myślę, że te moje 3 pomysły (dziecko, goście, powódź) zawierają elementy właściwe (WA), ale są w jakiś sposób jednakowo prawdziwe – nic nie przeważa. Dwie karty są takie jak w moim rozkładzie – może to też coś oznacza? Dziecko „widzę” w karcie Słońce. Może zamiast „dziecka” powinnam pomyśleć o czymś, co wiąże się z odrodzeniem, odmłodzeniem, wyleczeniem, nabraniem sił? Może zmiany w domu Bindu wiążą się z planowaną wyprowadzką/ przeprowadzką w miejsce gdzie domownicy będą mieć więcej przestrzeni (8 Mieczy – za ciasno)? Lub z odnowieniem mieszkania (remont, dobudowanie)? Goście: może powinnam uelastycznić ten temat (IV Cesarz) zwracając uwagę na kartę Rycerz Pucharów? Pisząc o gościach wcześniej myślałam o takich, którzy przyjechali i zamieszkują w domu. Może mogą to również być goście – robotnicy: dostają zapłatę (6 Monet), upiększają dom lub otoczenie domu (6 Pucharów) i po dniu pracy odchodzą, co domownicy przyjmują trochę z ulgą (Rycerz Pucharów). Albo może przed przeprowadzką przychodzi wielu przyjaciół, aby pożegnać się przed wyjazdem Bindu. Przynoszą z sobą jakieś podarki lub kwiaty (6 Monet, 6 Pucharów). Powódź – ocena wskazuje mi na kartę Kochankowie dotyczącą reakcji domowników. Może więc nie tyle wspólne naprawianie szkód, co jakaś pomoc dla ofiar powodzi, która wiąże się ze zmianami we własnym domu – na przykład przyjęcie pod swój dach ludzi, których dotknęła powódź. Hmmm... Albo raczej nie powódź, ale ten element, który opisałam omawiając tę kartę – czyli współpraca, wspomaganie. Ciekawa jestem, czy dodatkowe wylosowanie kart na pytanie o ocenę interpretacji coś wniosło, czy tylko zamąciłam bardziej. Pierwszy raz coś takiego spróbowałam zrobić. Odpowiedz Link
bindu Kita32 03.08.08, 21:13 Przy tasowaniu kart wypadły mi: 4 Pucharów i As Pucharów – traktuję je jako tło. Przyczyna zmian u Bindu: XIX Słońce, 8 Mieczy; Na czym polega zmiana: 6 Monet, 6 Pucharów, Rycerz Pucharów; Samopoczucie domowników: 10 Pucharów, 4 Miecze; Reakcja domowników: Król Kijów, VI Kochankowie; fotoforum.gazeta.pl/3,0,1343832,2,1.html W całym rozkładzie dominują Puchary. Myślę, że zmiany w domu Bindu wiążą się z emocjami/ uczuciami lub je pociągają. 4 Pucharów kojarzy mi się z pełnym nasyceniem emocjonalnym ewentualnie z zalaniem mieszkania. ===> o tak! Emocje eksplodowaly seriami. Mars mi koniunkcja tranzytowal Plutona, wiec mozesz sobie wyobrazic co sie dzialo Przyczyną zdarzenia (XIX, 8 Mieczy) są zobowiązania (8 Mieczy) ===> tak! Alex opiekowal dochodzaco sie naszymi kotami podczas naszych wyjazdow, wiec niezrecznie nam bylo odmowic. wobec kogoś, kto rozpoczyna nowe życie (XIX). ===> stary kon z Alexa. A moze to wesele, na ktore pojechal? Mloda para rozpoczyna nowe zycie? O! Wiem. Przeciez on sprzedaje swoj dom i kupuje nowy. Może to być również pojawienie się jakiegoś zwierzęcia, raczej młodego, np. szczeniaka. ===> tak! Ogólnie karty te kojarzą mi się z czyimś przyjazdem lub pojawieniem się w domu. 8 Mieczy może wskazywać na to, że zrobiło się ciaśniej, że pojawiły się jakieś ograniczenia lub zobowiązania. ===> tak! Karty określające na czym polega zmiana są radosne (6 Monet, 6 Pucharów). ===> nno, niekoniecznie, hi hi. ale emocji bylo pelno. Mimo zmian w domu - jest zachowane poczucie bezpieczeństwa i szczęście. ===> po paru dniach jest juz lepiej. Ale wolalam szczescie bez psa, hi hi. Rycerz Pucharów odjeżdżający od centrum rozkładu może mówić o kłopotach (np. dziecko płacze, pies rozrabia), ale ogólny wydźwięk tych trzech kart jest pogodny. ===> klopoty jak najbardziej tak. Pies rozrabia w rzeczy samej. a moze to moj maz wyjezdzajacy na projekt zostawiajacy mnie sama z tym zoo? Myślę, że 6 Monet mówi o zwiększonych wydatkach. ===> wydatkach energetycznych (bieganie za psem z wywieszonym jezykiem) napewno. Moze trening i dyscyplina? Teraz juz nie obszczekuje innych psow tudziez przechodniow. Nie wiem, może to dlatego, że tyle się słyszy o ulewach i powodziach w różnych częściach świata – ten rozkład kojarzy mi się również z powodzią. Globalne ocieplenie klimatu (XIX) i i nadmierna cywilizacja (8 Mieczy) powoduje zaburzenia klimatyczne – na przykład powodzie. Powódź (Rycerz Pucharów) powoduje straty finansowe, ale również otrzymanie odszkodowania dla osób ubezpieczonych (6 Monet). W obliczu niebezpieczeństwa i strat rodzina się scala (6 Pucharów). ===> nas na szczescie powodzie ominely, choc bylo blisko. Samopoczucie domowników: 10 Pucharów i 4 Mieczy. Karta 4 Mieczy kojarzy m się z zamknięciem we własnym świecie. Może to być zaabsorbowanie sprawami własnejrodziny (10 Pucharów), gdy w domu pojawi się dziecko, szczeniaczek albo goście. 10 Pucharów jest kartą pogodną, ale obecność 4 Mieczy może sugerować, że niekoniecznie jest pogodnie – można skupić się na myśleniu (4 Mieczy) o osiągnięciu pełnego dobrobytu, a o tym się myśli, gdy się go traci. Na przykład tak jest po powodzi. ===> tak! Dosyc hermetyczna tworzymy rodzine, to fakt. Caly czas mysle o moich kotach (sa jak rodzina) . do naszego malego bezpiecznego swiata wtargnal duzy bialy kosmaty intruz. Reakcja domowników: Król Kijów i Kochankowie – jest aktywna (Kije), pomocna,opiekuńcza i współpracująca (Król, Kochankowie). Pasuje to i do opieki nad dzieckiem czy zwierzątkiem, i do opieki nad gośćmi z pomaganiem im w realizacji ich planów, jak i do wspólnego naprawiania szkód. ===> no tak. Moge gadac, psioczyc i narzekac ale podjelismy sie opieki, wiec psem trzeba sie zajmowac. Dość duży rozrzut interpretacyjny mi wyszedł. Spróbowałam zapytać kart (z innejtalii - Crowley’a, bo karty z talii Hanson Roberts mam rozłożone) o ocenę moich interpretacji: dziecko – XVII Gwiazda; goście – IV Cesarz i Rycerz Pucharów (wypadły); powódź – VI Kochankowie; coś innego – 5 Monet. Pytanie zadałam mało precyzyjnie. Nie mam interpretacji (konkretnej) na coś innego, więc może dlatego 5 Monet mi wyszła? Myślę, że te moje 3 pomysły (dziecko, goście, powódź) zawierają elementy właściwe (WA), ale są w jakiś sposób jednakowo prawdziwe – nic nie przeważa. Dwie karty są takie jak w moim rozkładzie – może to też coś oznacza? Dziecko „widzę” w karcie Słońce. Może zamiast „dziecka” powinnam pomyśleć o czymś, co wiąże się z odrodzeniem, odmłodzeniem, wyleczeniem, nabraniem sił? Może zmiany w domu Bindu wiążą się z planowaną wyprowadzką/ przeprowadzką w miejsce gdzie domownicy będą mieć więcej przestrzeni (8 Mieczy – za ciasno)? Lub z odnowieniem mieszkania (remont, dobudowanie)? Goście: może powinnam uelastycznić ten temat (IV Cesarz) zwracając uwagę na kartę Rycerz Pucharów? Pisząc o gościach wcześniej myślałam o takich, którzy przyjechali i zamieszkują w domu. Może mogą to również być goście – robotnicy: dostają zapłatę (6 Monet), upiększają dom lub otoczenie domu (6 Pucharów) i po dniu pracy odchodzą, co domownicy przyjmują trochę z ulgą (Rycerz Pucharów). Albo może przed przeprowadzką przychodzi wielu przyjaciół, aby pożegnać się przed wyjazdem Bindu. Przynoszą z sobą jakieś podarki lub kwiaty (6 Monet, 6 Pucharów). ===> mozna psa i gosciem nazwac, czemu nie? Juz widze jak oddycham z ulga w poniedzialek wieczorem kiedy gosc zostanie zabarany do swojego domu, hi hi. Powódź – ocena wskazuje mi na kartę Kochankowie dotfyczącą reakcji domowników. Może więc nie tyle wspólne naprawianie szkód, ===> a jednak wspolne naprawianie szkod. Tutaj stoimy jednym frontem i jedno wiemy napewno: nigdy wiecej! co jakaś pomoc dla ofiar powodzi, która wiąże się ze zmianami we własnym domu ===> zmany we wlasnym domu – tak. Troche trzeba bylo przemeblowac, usprawnic i sporo rzeczy pochowac . – na przykład przyjęcie pod swój dach ludzi, których dotknęła powódź. Hmmm... Albo raczej nie powódź, ale ten element, który opisałam omawiając tę kartę – czyli współpraca, wspomaganie. ===> wspolpraca, wspomaganie – tak. Odpowiedz Link
jasmintra Re: Warsztat 46 31.07.08, 19:12 3miecze (jakosc) – zmana dotyczy ludzi, nie rzeczy. (umysl) 1.przyczyny zmiany: a)wplywy zewnetrzne: 4denarow, 8kielichow. nie ma miejsca na nowe pomysly, wszystko dziala wg schematu, nie mozna nic zmienic, wiec trzeba ustapic. (fool ludzi i brak stanowisk/pracy). - hej zbyt skupiasz sie na tym co masz, co daje ci bezpieczenstwo, powinienes szukac dalej... b)wplyw bliskiej rodziny: 10 monet Tu jest inaczej, nie odczuwa sie tak zewnetrznego swiata. Cieplo. Ludzie sobie pomagaja, mozna na nich liczyc. To daje wewnetrzna sile, nadzieje. Zapadla jakas decyzja, cala rodzina debatowala, (pokoleniowa) 2.stosunek Bindu do zmiany: rydwan Nie wszystko bylo dobrze przemyslane, na myslenie nie bylo czasu <odpada decyzja rodzinna, raczej rodzina wykazuje chec pomocy>, ale wszystko dobrze sie uklada tak jakby wlasnie to mialo sie zdarzyc. Wiec ruch, szybkosc, samodzielnosc, ryzyko, nowe. 3.jaki charakter miala zmiana: umiarkowanie, arcykaplan, 2denary tu mi wszystko na slub wyglada (tylko to nie to pyanie). <jakos nie moge uwiezyc ze to slub bo nie czuje tego od bnidu a wg kart tak by byc moglo..> to wprowadzenie harmoni (pogodzenie). Zmiana dotyczy kwestii moralnych, rodzinnych, wprowadza lad i porzadek. Zmiana ma charakter laczacy w sobie opanowanie, spokoj, db pozytywne uczucia z ufnoscia. Ma charakter wewnetrzny. Jedni sluchaja inni wykonuja. zostaje cos co nie jest do konca ustalone. Trzeba dopracowac to co jest w zaniedbaniu. Moralnosc jak komu pasuje, akurat tak wypadlo i to trzeba przyjac. 4.na czym polegala: 9kijow, 3kije, 4kije Ludzkie dzialanie. Wyprostowanie tego co sprawialo nam bol, ewentualnie oderwanie od tego z czym sobie nie radzimy. Opuszczamy stare bezpieczne przekonania, wprowadzamy wiecej radosci. Moze pozwala nam stanac mocniej na nogach i zapomniec o tym co nas ograniczalo. Pomaga nam wyjsc do ludzi. Samotnosc, poszukiwanie, zabawa...(powrot,) 5.gdzie ja moge znalesc, czym jest: swiat odnalezieniem swojego miejsca, wazny krok. 6.klucz, na co powinnam zwrocic uwage: 6 denarow Na cos bardziej przyziemnego, na zwykla ludzka pomoc???? Na pewno nie ciaza, nikt was nie okradl, nie bylo klotni. Powrot. zastanawiam sie tez nad poszukiwaniem pieniedzy, wspiera kogos rodzina i on wyrusza w nieprzyjazny swiat... Odpowiedz Link
jasmintra Re: Warsztat 46 31.07.08, 19:20 hah i wszyscy mysleli o dzieciach, tylko ja dzieci wykluczylam niemniej karty mamy podobne. Stawiam na powrot i wszystko o czym pisalam post wyzej. Odpowiedz Link
bindu Jasmintra 03.08.08, 21:22 3miecze (jakosc) – zmana dotyczy ludzi, nie rzeczy. (umysl) 1.przyczyny zmiany: a)wplywy zewnetrzne: 4denarow, 8kielichow. nie ma miejsca na nowe pomysly, wszystko dziala wg schematu, nie mozna nic zmienic, wiec trzeba ustapic. (fool ludzi i brak stanowisk/pracy). - hej zbyt skupiasz sie na tym co masz, co daje ci bezpieczenstwo, powinienes szukac dalej... ===> moze i faktycznie zbyt hermetyczny jest nasz dom i kazda odmiana czy nowina to ‘intruz’? b)wplyw bliskiej rodziny: 10 monet Tu jest inaczej, nie odczuwa sie tak zewnetrznego swiata. Cieplo. Ludzie sobie pomagaja, mozna na nich liczyc. To daje wewnetrzna sile, nadzieje. Zapadla jakas decyzja, cala rodzina debatowala, (pokoleniowa) ===> Wspolnie z mezem podjelismy sie opieki nad psem. Pech chcial, ze niespodziewanie zostal wyslany na projekt. 2.stosunek Bindu do zmiany: rydwan Nie wszystko bylo dobrze przemyslane, na myslenie nie bylo czasu <odpada decyzja rodzinna, raczej rodzina wykazuje chec pomocy>, ale wszystko dobrze sie uklada tak jakby wlasnie to mialo sie zdarzyc. Wiec ruch, szybkosc, samodzielnosc, ryzyko, nowe. ===> no tak. Chcielismy dobrze, ach te zobowiazania. Dopiero jak pies zagoscil w naszym domu zdalismy sobie sprawe, ze to bylo zbyt pochopne i nieprzemyslane. 3.jaki charakter miala zmiana: umiarkowanie, arcykaplan, 2denary tu mi wszystko na slub wyglada (tylko to nie to pyanie). <jakos nie moge uwiezyc ze to slub bo nie czuje tego od bnidu a wg kart tak by byc moglo.. ===> no i dobrze, ze nie czujesz Jasmintro. Intuicja Ci dobrze podpowiada. to wprowadzenie harmoni (pogodzenie). Zmiana dotyczy kwestii moralnych, rodzinnych, wprowadza lad i porzadek. Zmiana ma charakter laczacy w sobie opanowanie, spokoj, db pozytywne uczucia z ufnoscia. Ma charakter wewnetrzny. Jedni sluchaja inni wykonuja. zostaje cos co nie jest do konca ustalone. Trzeba dopracowac to co jest w zaniedbaniu. Moralnosc jak komu pasuje, akurat tak wypadlo i to trzeba przyjac. ===> tak tak tak. Po poczatkowej frustracji i bezsilnosci, ktore momentami wzbudzaly we mnie zlosc zeby nie rzec agresje, wzielam byka za rogi. Pomyslalam sobie, ze nie moze tak byc, zeby pies dominowal. Duzo dyscypliny i konsekwencji, ktorej byc moze zabraklo wlascicielowi psa, bardzo pomogly opanowac psa i sytuacje. 4.na czym polegala: 9kijow, 3kije, 4kije Ludzkie dzialanie. Wyprostowanie tego co sprawialo nam bol, ewentualnie oderwanie od tego z czym sobie nie radzimy. Opuszczamy stare bezpieczne przekonania, wprowadzamy wiecej radosci. Moze pozwala nam stanac mocniej na nogach i zapomniec o tym co nas ograniczalo. Pomaga nam wyjsc do ludzi. Samotnosc, poszukiwanie, zabawa...(powrot,) ===> albo praca nad tym z czym sobie nie radzimy. Zamiast histeryzowac, krzyczec czy wycofywac sie – chwycic byka za rogi i pokazac mu kto tu panem. Spokojnie, stanowczo i bez agresji. 5.gdzie ja moge znalesc, czym jest: swiat odnalezieniem swojego miejsca, wazny krok. ===>powiedzialabym, ze docenienie tego jak bylo ‘przed psem’. Jak z ta koza w przypowiesci o rabinie. 6.klucz, na co powinnam zwrocic uwage: 6 denarow Na cos bardziej przyziemnego, na zwykla ludzka pomoc???? ===>tak. Korona mi z glowy nie spadla jak przez 2 tygodnie musialam odstapic od swoich zwyczajow czy zrezygnowac z pewnych planow. Na pewno nie ciaza, nikt was nie okradl, nie bylo klotni. ===> zgadza sie. Powrot. zastanawiam sie tez nad poszukiwaniem pieniedzy, wspiera kogos rodzina i on wyrusza w nieprzyjazny swiat... hah i wszyscy mysleli o dzieciach, tylko ja dzieci wykluczylam niemniej karty mamy podobne. ===> i slusznie, ze wykluczylas. Stawiam na powrot i wszystko o czym pisalam post wyzej. Odpowiedz Link
cadorna Re: Warsztat 46 31.07.08, 21:35 witajcie jak już pisałam cienki ze mnie leszczyk hehe ale wierzę w to co moje karty mówią do mnie, a zawsze mówią - tyle, że ja nie zawsze to rozumiem, ech.. otóż wg mnie chodzi o coś co faktycznie dość wywróciło sytuację rodzinną, ale wg mnie bardziej chodzi o jakieś sprawy materialne - poważną ich poprawę. Prawdopodobnie jest to też związane z jakąś pracą, nie wiem - interesem rodzinnym. Ale generalnie raczej jest to coś co scaliło rodzinę. Obawiam się trochę, że wyniku tego czegoś któryś domownik docelowo może się poczuć bardzo zagubiony (na pewno mężczyzna), ale na razie jest wszystko ok. TAK - wg mnie zdecydowanie chodzi o jakąś nagłą poprawę w sprwach materialnych, ale jednocześnie jest to coś co sprzyja scaleniu rodziny - podtrzymaniu więzi między pokoleniami, tradycji rodzinnej.... eeech... tpo JA jestem dziecko we mgle buuuuuuuu Odpowiedz Link
cadorna Re: Warsztat 46 31.07.08, 21:40 a-cha: no i ja jeszcze mocno biorę pod uwagę to co podpowiada mi moja intuicja, bo TA to dopiero wali wiadomościami w łeb ))) a intuicja po przeczytaniu zadania podpowiedziała DZIECKO narodziny ale nie jest to dziecko autorki wątku po chwili jednak pomyślałam, że to by było za proste no ale pierwsza myśl.... może waściwa u mnie karty dominujące (w 2 kolejnych rozkładach - rano i wieczorem) to były IX i X pentagramów. W ogóle dominują pentagramy Odpowiedz Link
bindu Re: Warsztat 46 31.07.08, 23:46 witaj Cadorna zasada warsztatow jest, ze staramy sie dokladnie opisac rozklad jaki stosujemy jak rowniez wszystkie karty, ktore zostaly wyciagniete. rozumiem, ze masz na mysli przewage pentakli (monet), tak? cadorna napisała: > > u mnie karty dominujące (w 2 kolejnych rozkładach - rano i > wieczorem) to były IX i X pentagramów. W ogóle dominują pentagramy Odpowiedz Link
cadorna Re: Warsztat 46 01.08.08, 00:24 tak, tak ach rozumiem - no nic - poprawię się następnym razem Odpowiedz Link
kita32 Re: Warsztat 46 01.08.08, 00:09 Cadorno, jeżeli pamiętasz, to podaj swoje rozkłady. Posty z rozkładami są dobrym materiałem do nauki tarota Odpowiedz Link
cadorna Re: Warsztat 46 01.08.08, 00:28 no właśnie już nie pamiętam wszystkich a rozkładam przeważnie tak: ----4---- -2--5--3- ----1---- ---------6 1. to dla mnie baza, często mówi o tym komu stawiam tarota, kim jest 2. to co blokuje, przeszkadza 3. dopalacz - czyli to co pcha do przodu 4. najbliższa przyszłość 5. wynik (dalsza przyszłość) 6. ostateczny rezultat zdziwiło mnie, że dwukrotnie w miejscu 3 pojawiły się puchary - niestety nie pamiętam jakie... następnym razem dokładnie opiszę rozkład Odpowiedz Link
kita32 Re: Warsztat 46 - interpretacja Iwony 01.08.08, 00:59 Spisałam to, co opowiedziała mi córka Iwona patrząc na mój rozkład. Iwona nie uczy się znaczenia kart tarota. Opowiedziała mi co czuje i myśli patrząc na: fotoforum.gazeta.pl/3,0,1343832,2,1.html Przyczyna: Słońce, 8 Mieczy – kojarzy jej się z beztroskim podjęciem jakiejś ważnej decyzji związaną ze sprawą która wiąże się z cierpieniem, na przykład: - przygarnięcie dziecka z sierocińca z powodu bezpłodności; - zdecydowanie się na bycie rodziną zastępczą (z tego samego powodu); - przygarnięcie psa z powodu doła psychicznego (psa a nie kota, bo z psem wychodzi się na spacery). Spacery są tu ważne – takie kontemplacyjne, dające możliwość pomyślenia sobie. Zmiana: 6 Monet – beztroskie i swobodne wydawanie pieniędzy dla tego psa (czy dziecka); 6 Pucharów – zabiegi pielęgnacyjne, opiekowanie się z uczuciem; Rycerz Pucharów – spacery kontemplacyjne. Odczucia: 10 Pucharów i 4 Mieczy – z jednej strony swoboda i radość, ale z drugiej strony poczucie przytłoczenia i ograniczeń. Uświadomienie sobie, że decyzja była trochę zbyt beztroska, że jest piękna i dająca radość ...ale przytłacza swą bezpowrotnością, tym że to co stare musi odejść, że przeszłość umarła, bądź że cisza umarła. Przytłacza pewnym ograniczeniem, które się pojawiło. Reakcja: Król Kijów kojarzy się Iwonie z leczeniem, wzięciem czegoś (na przykład czyjegoś losu lub swojego losu) w swoje ręce. Może to być leczenie ran fizycznych lub psychicznych (np. leczenie przygarniętego psa). Kochankowie – rozpoczęcie nowego etapu w życiu. Tło: 4 Pucharów i As Pucharów – zrozumienie, że ta pierwotna decyzja jednak w jakiś sposób przytłacza ...że to trochę za dużo. Silne przeżycie emocjonalne tego, dużo uczuć. Zmiana będąca przede wszystkim zmianą na poziomie emocjonalnym, psychicznym. Bardzo dużo uczuć, emocji, przeżywania. Iwonie najbardziej pasuje do tego rozkładu przyjęcie do rodziny psa, psa w zastępstwie dziecka. Z ostatniej chwili (cytuję Iwonę) – 8 mieczy i Słońce jako powód zmiany to może być też ruja lub cieczka zwierzęcia jakie Bindu już miała, męczącego się w tym okresie w czterech ścianach i pragnącego uciec (8 mieczy), i jego beztroska, spontaniczna ucieczka (Słońce). Więc może ta niedzielna zmiana to szczeniątka? Odpowiedz Link
bindu Iwona 03.08.08, 21:26 Spisałam to, co opowiedziała mi córka Iwona patrząc na mój rozkład. Iwona nie uczy się znaczenia kart tarota. Opowiedziała mi co czuje i myśli patrząc na: fotoforum.gazeta.pl/3,0,1343832,2,1.html Przyczyna: Słońce, 8 Mieczy – kojarzy jej się z beztroskim podjęciem jakiejś ważnej decyzji związaną ze sprawą która wiąże się z cierpieniem, na przykład: - przygarnięcie dziecka z sierocińca z powodu bezpłodności; - zdecydowanie się na bycie rodziną zastępczą (z tego samego powodu); - przygarnięcie psa z powodu doła psychicznego (psa a nie kota, bo z psem wychodzi się na spacery). Spacery są tu ważne – takie kontemplacyjne, dające możliwość pomyślenia sobie. ===> o tak. Teraz wiem, ze decyzja byla malo przemyslana i faktycznie troche beztroska. Spacery faktycznie sa, ale raczej malo kontemplacyjne. Caly czas obserwuje czy aby nie ma innego psa w poblizu coby na czas skrecic w inna alejke. Chociaz nie moge sie nadziwic jaki piekny jest swiat o swicie. Tak, to jest dobry trop Iwono. Zmiana: 6 Monet – beztroskie i swobodne wydawanie pieniędzy dla tego psa (czy dziecka); 6 Pucharów – zabiegi pielęgnacyjne, opiekowanie się z uczuciem; Rycerz Pucharów – spacery kontemplacyjne. ===> pies przyszedl z wiktem wiec nie ma potrzeby dodatkowych zakupow. Jedyne co mu kupilam to zabawki, coby z nudow nie zjdadl stolu albo krzesla. Przez pierwsze dni pies nie chcial jesc. Dopiero jak zaczelam go namawiac drapiac go za uchem tudziez karmic z reki to zaczal jesc. Teraz juz je na komende ‘jedz’ spacery – pisalam o tym wyzej. Odczucia: 10 Pucharów i 4 Mieczy – z jednej strony swoboda i radość, ale z drugiej strony poczucie przytłoczenia i ograniczeń. Uświadomienie sobie, że decyzja była trochę zbyt beztroska, że jest piękna i dająca radość ...ale przytłacza swą bezpowrotnością, tym że to co stare musi odejść, że przeszłość umarła, bądź że cisza umarła. Przytłacza pewnym ograniczeniem, które się pojawiło. ===> snulam plany, ze zabiore psa do lasu, ze bedziemy sobie chodzic na dlugie spacery itd. Nic z tego. Zwierze jest tak nieobliczalne, ze nie zaryzykowalabym z nim jazdy samochodem. Uczucie przytloczenia i ograniczenia – zdecydowanie tak. Madry Polak po szkodzie. Reakcja: Król Kijów kojarzy się Iwonie z leczeniem, wzięciem czegoś (na przykład czyjegoś losu lub swojego losu) w swoje ręce. Może to być leczenie ran fizycznych lub psychicznych (np. leczenie przygarniętego psa). Kochankowie – rozpoczęcie nowego etapu w życiu. ===> pies jest w swietnej formie tyle ze niezbyt wychowany przez swojego wlasciciela. Udalo mi sie go nauczyc, zeby nie skakal na ludzi. Tło: 4 Pucharów i As Pucharów – zrozumienie, że ta pierwotna decyzja jednak w jakiś sposób przytłacza ...że to trochę za dużo. Silne przeżycie emocjonalne tego, dużo uczuć. Zmiana będąca przede wszystkim zmianą na poziomie emocjonalnym, psychicznym. Bardzo dużo uczuć, emocji, przeżywania. ===> tak! Teraz juz mi przeszlo, ale drugiego dnia obecnosci psa w domu bylam sfrustrowana, zalamana i nie wyobrazalam sobie ze moge przezyc te 2 tygodnie. Teraz z perspektywy czasu troche sie z siebie owczesnej podsmiewam. Nauczylam sie stawic czola psiej (meskiej?) energii i sile. O rany, ale to zabrzmialo (wybaczcie). Iwonie najbardziej pasuje do tego rozkładu przyjęcie do rodziny psa, psa w zastępstwie dziecka. Z ostatniej chwili (cytuję Iwonę) – 8 mieczy i Słońce jako powód zmiany to może być też ruja lub cieczka zwierzęcia jakie Bindu już miała, męczącego się w tym okresie w czterech ścianach i pragnącego uciec (8 mieczy), i jego beztroska, spontaniczna ucieczka (Słońce). Więc może ta niedzielna zmiana to szczeniątka? ===> przyjecie psa – tak! Chociaz tylko na czas jakis. Odpowiedz Link
bindu Cadorna 03.08.08, 21:23 otóż wg mnie chodzi o coś co faktycznie dość wywróciło sytuację rodzinną, ale wg mnie bardziej chodzi o jakieś sprawy materialne - poważną ich poprawę. Prawdopodobnie jest to też związane z jakąś pracą, nie wiem - interesem rodzinnym. Ale generalnie raczej jest to coś co scaliło rodzinę. Obawiam się trochę, że wyniku tego czegoś któryś domownik docelowo może się poczuć bardzo zagubiony (na pewno mężczyzna), ale na razie jest wszystko ok. TAK - wg mnie zdecydowanie chodzi o jakąś nagłą poprawę w sprwach materialnych, ale jednocześnie jest to coś co sprzyja scaleniu rodziny - podtrzymaniu więzi między pokoleniami, tradycji rodzinnej.... eeech... tpo JA jestem dziecko we mgle buuuuuuuu ===> nie, z materialnym sprawami raczej to mialo malo wspolnego. Za to duzo bylo emocji, to fakt. Odpowiedz Link
gosiadzika Re: Warsztat 46 01.08.08, 07:32 pyt. czego dotyczyła zmiana: rydwan 4 pałki dwa puchary przeprowadzka do waszego domu w wyniku ślubu Odpowiedz Link
krolowa.bulaw Re: Warsztat 46 01.08.08, 16:08 co zdarzyło się w domu 8 buław (-) 4 miecze (-) giermek buław (-) 10 puch (+) 7 mieczy (-) 8 monet (+) moc (+) myślę tu o zrealizowaniu jakiegoś planu nareście się coś udało zakończenie remontu ? 10 pucharów mówi o pełni szczęścia - wyszliście jakby na prostą i teraz będzie już ok bo macie bardzo dużo siły i zaparcia Odpowiedz Link
krolowa.bulaw mała edycja 01.08.08, 16:09 można móiwć też o urodzeniu dziecka - to też zrealizowane plany hihi Odpowiedz Link
bindu krolowa.bulaw 03.08.08, 21:29 co zdarzyło się w domu 8 buław (-) 4 miecze (-) giermek buław (-) 10 puch (+) 7 mieczy (-) 8 monet (+) moc (+) myślę tu o zrealizowaniu jakiegoś planu nareście się coś udało zakończenie remontu ?10 pucharów mówi o pełni szczęścia - wyszliście jakby na prostą i teraz będzie już ok bo macie bardzo dużo siły i zaparcia ===> pelnia szczescia znowu bedzie jak pies wroci do swojego domu. Odpowiedz Link
bindu gosiadzika 03.08.08, 21:27 pyt. czego dotyczyła zmiana: rydwan 4 pałki dwa puchary przeprowadzka do waszego domu w wyniku ślubu ===> ciekawe, ze karta Rydwan znowu sie pojawila. Odpowiedz Link
romy_sznajder Re: Warsztat 46 02.08.08, 02:04 > Od ubieglej niedzieli cos sie w naszym domu zmienilo. Zostal zaburzony nasz > rytm i porzadek. > Co to takiego? 1. Walet Pucharow. 2. 7 Kijow. 3. 4 Pucharow. 4. 9 Pucharow. 5. 5 Pucharow. 6. SMIERC. 7. KOLO Fortuny. 8. 10 Monet. 9. DIABEl. 10. PAPIEZYNA. 11. As Pucharow. 12. 2 Monet. 13. Walet Mieczy. Auc! tyle wody. Smierc na gorze przy poczatkowym Walecie wskazuje, ze Bindi uwaza zmiane za mala, drobna i do przelkniecia, tymczasem tworzy sie jakas kumulacja emocji, i moze to byc regularny klopot, a nie tylko zburzenie porzadku. Ekspresja jako wskazowka do dzialania, emocjonalnosc na krawedzi wybuchu u partnerow, rodzinna 9 Pucharow jako uwiazanie, uwiklanie w wiezy rodzinne, zdublowane dalej przez Diabla. Najpierw myslalam, ze Bindi, ktora niedawno byla w Polsce, jest teraz zaszczycana rewizyta kogos z rodziny. Albo ze gosci kogos ze strony meza, jakiegos mlodego czlowieka. Potem pomyslalam, ze Bindi wpadla, tzn. ze jest w ciazy. Nie umiem wymyslec zmian, jakie swieza, bo od niedzieli, ciaza, mialaby wprowadzic w czyjes zycie. Nie, to nie to, a szkoda, bo karty mi pasuja, ale punktem wyjscia jest jednak pytanie. Siedmiodniowa ciaza nie zaburzy zadnego porzadku. A moze rzeczywiscie... Co wiem. Kims sie trzeba zajmowac, opiekowac. Przelozenie waznosci tego od opiekowania sie nim i nakladu czasu jest niesymetryczne, zachodu jest cala masa, albo bedzie. Czegos przybylo, przyroslo. Jakby nie patrzec, kojarzy mi sie z seksem. Plyny fizjologicze plus smierc... Odpowiedz Link
romy_sznajder Re: Warsztat 46 02.08.08, 02:08 Widze, ze wiecej nas mialo takie skojarzenia. Ciekawe, ze o gosciach wspomina tez Kita, ale zupelnie innymi kartami. Karty Kity to jak KONTROLA TESCIOWEJ. Dobranoc. Odpowiedz Link
kita32 Re: Warsztat 46 02.08.08, 13:12 > Ciekawe, ze o gosciach wspomina tez Kita .....gosiadzika również, cytuję "przeprowadzka do waszego domu w wyniku ślubu" Odpowiedz Link
romy_sznajder Re: Warsztat 46 02.08.08, 14:39 Ja wypowiedz Gosiadzikiej rozumiem: wyprowadzka Bindu z mezem do nowego mieskania w wyniku slubu Bindu i meza. Nie zauwazylam tu niczego o gosciach. Odpowiedz Link
kita32 Re: Warsztat 46 02.08.08, 23:30 > Ja wypowiedz Gosiadzikiej rozumiem: wyprowadzka Bindu z mezem do nowego mieskania w wyniku slubu Bindu i meza. .....O, to ja zupełnie inaczej zrozumiałam post Gosiadzikiej! Zrozuniałam, że dziecko Bindu po ślubie zamieszkało w jej domu razem z partnerem. Tzn doszedł do domowników partner(ka) dziecka Bindu lub dziecko również, bo mogło mieszkać samodzielnie. Odpowiedz Link
romy_sznajder Kito 03.08.08, 12:11 Kurcze, czuje sie jak kretynka. Czego ja nie widze? O ktorym poscie piszesz? > .....O, to ja zupełnie inaczej zrozumiałam post Gosiadzikiej! > Zrozuniałam, że dziecko Bindu po ślubie zamieszkało w jej domu razem > z partnerem. Tzn doszedł do domowników partner(ka) dziecka Bindu lub > dziecko również, bo mogło mieszkać samodzielnie. Gdzie Gosia napisala o dziecku? Nie pada ani slowo "dziecko", ani "goscie". Gasiadzika napisala tylko jedno zdanie: "pyt. czego dotyczyła zmiana: rydwan 4 pałki dwa puchary przeprowadzka do waszego domu w wyniku ślubu" I koniec. Czy byl jakis post, ktory zostal skasowany? O co chodzi? Jesli ktos sugerowal, ze Bindu ma dorosle dziecko, to nie byla to Gosiadzika. Odpowiedz Link
kita32 Re: Kito 03.08.08, 20:36 > Gdzie Gosia napisala o dziecku? .....Ani Gosia, ani Bindu nie napisały. Nie wim dlaczego, jak przeczytałam post Gosi, to oczyma wyobraźni zobaczyłam, ze to do Bindu młodzi się wprowadzają. Ale faktycznie, nic takiego nie zostało napisane. Przepraszam, narobiłam zamieszania. Odpowiedz Link
kita32 Re: Kito 03.08.08, 20:40 > Nie wim .....Nie wiem Przepraszam za literówki. Nie dość, że piszę z niemieckiej klawiatury i nie połapuję się gdzie co jest, to jeszcze nie mam wejścia przez Mozillę i z braku korekty piszę z błędami... Odpowiedz Link
romy_sznajder Re: Warsztat 46 03.08.08, 13:49 Nikogo nie ma, to ja sobie poanalizuje swoj rozklad. Mam przypuszczenia, ze talia, w ktorej wroze wymaga oczyszczenia, albo przelezenia, ale zobaczymy. Podejrzenia stad, ze ostatnia karta, ktorej nie wyjelam (ta od dolu po przelozeniu) to byla MOC. Znajac Bindu upodobanie do kociarstwa sprawa bylaby jasna. A tak nie jest. Karta SMIERC na koncu wskazuje na cos jednak powaznego. Tymaczasem karty 1 i 2 - nie. Walet Pucharow to jest istotnie jakas opiekunczosc, uleglosc wrecz wobec tego kim/czym sie opiekujemy, czasem wskazuje na jakies nieslubne dzieci, czasem na ukrytych kochankow, na ogol jednak znaczy tylko ze pelnimy jakas sluzebna role, ze spelniamy czyjes potrzeby lub MARZENIA. Kara 7Kijow na drugiej pozycji, jak wszystkie siodemki - wskazuje na jakies tam zycie na niby (i tu podoba mi sie, co pisze Kita w imieniu Iwony, o psie ZAMIAST dziecka). Gdybym ja miala te MOC - mowilabym to samo. Opiekunczosc i "na niby" wskazuje tez wlasnie na wpadke, na ciaze. I jeszcze Puchary (fizjologia) i jeszcze Smierc (seks).... Ale to ani nie zaburza rytmu zycia, ani nie jest drobna zmiana. Przeciwnie, dokladnie odwrotnie. Jest to gruntowna zmiana, ktora na razie niczego nie zmienia. Wiec moze rozmnozyla sie kotka Bindi. Ale nie wiem, czy Bindi miala koty meskie czy damskie Czy wykastrowane czy nie. Pamietam tylko, ze mialy swoje lata, wiec chyba nie to. Jednego wlasciwie powinnam byc pewna....: "Karta SMIERC na koncu wskazuje na cos jednak powaznego. Tymaczasem karty 1 i 2 - nie" - Ze mamy do czynienia z jakims koncem niepowagi. .....Ale nie jestem. A to dlatego, ze to tylko ocena, subiektywny odbior bylby. Bo jak to zmierzyc niby? Moje karty wskazywalyby rozniez na odejscie zwierzatka domowego, bardzo wskazywalyby. Ale pytanie Bindi sugeruje raczej przyrost, niz odciecie. Podswiadomie zafiksowalam sie zdaje sie na mysli o wpadce. Pasowaloby jeszcze zamieszkanie z jakims wymagajacym opieki czlonkiem rodziny, np. owdowialym rodzicem. Bo o rodzine na pewno chodzi, i w pytaniu i w kartach. Ale Bindu jest za mloda na te wersje. Na pewno w gre wchodzi umowa, spola (2 Monet). Na pewno nie chodzi o jakies zalewajace emocje, rozpacz (As Puch - nie). Na pewno chodzi o jakis porzadek swata: przemiane pokolen czy naturalny bieg czasu (Kolo Fortuny), a przy tym cos jednak znienacka, niespodzianka, wpadka, wypadek (Kolo Fortuny). Na pewno chodzi o silne wiezi (Diabel). Aaaa, Diabel niedawno wskazywal na nogi, konczyny. Moze jakas kontuzja? Zaraz. Zaraz zaraz. Walet - pasuje, opieka. Smierc, czyli moze jakis drobny wypadek. Moze maz Bindu jest na zwolnieniu i trzeba sie nim zajmowac. Ale to komplikacja tylko dla jednej osoby - wg kart dla tej opiekujacej sie. A ja, gdyybym np. zlamala noge, to raczej nie bylabym spokojna. Dobra, zaczynam odlatywac. Koniec strumienia swiadomosci. Mam nadzeje, ze chodzilo jednak o dzis (3.08.) 21-a, a nie jutro (4.08.). To do wieczorka Odpowiedz Link
bindu Romy 03.08.08, 19:58 Romy, nie oczyszczaj swoich kart poki co. odwalily kawal dobrej roboty. sorry za falstart ale juz mnie moj barani Ksiezyc pogania i przebieram nogami coby podac rozwiazanie. podawac czy czekac? Odpowiedz Link
kita32 Re: Romy 03.08.08, 20:31 > podawac czy czekac? .....Podawaj (też mam Księżyc w Baranie) Odpowiedz Link
bindu Romy_sznajder 03.08.08, 21:33 > Od ubieglej niedzieli cos sie w naszym domu zmienilo. Zostal zaburzony nasz > rytm i porzadek. > Co to takiego? 1. Walet Pucharow. 2. 7 Kijow. 3. 4 Pucharow. 4. 9 Pucharow. 5. 5 Pucharow. 6. SMIERC. 7. KOLO Fortuny. 8. 10 Monet. 9. DIABEl. 10. PAPIEZYNA. 11. As Pucharow. 12. 2 Monet. 13. Walet Mieczy Auc! tyle wody. Smierc na gorze przy poczatkowym Walecie wskazuje, ze Bindi uwaza zmiane za mala, drobna i do przelkniecia, tymczasem tworzy sie jakas kumulacja emocji, i moze to byc regularny klopot, a nie tylko zburzenie porzadku. ===> tak wlasnie jest. Niby na zewnatrz nic sie nie stalo, ot opieka nad psem, ale w srodku az buzuje od emocji. Klopot? A jakze, bo pewne plany musielismy odwolac. Ekspresja jako wskazowka do dzialania, emocjonalnosc na krawedzi wybuchu u partnerow, rodzinna 9 Pucharow jako uwiazanie, uwiklanie w wiezy rodzinne, zdublowane dalej przez Diabla. ===> tak, na krawedzi wybuchu ale nie partnerow tylko kazdego z nas z osobna w konfrontacji z nieposlusznym psem. Uwiklanie w wiezy rodzinne – tak. Splacamy dlug wdziecznosci u wlasciciela psa. Najpierw myslalam, ze Bindi, ktora niedawno byla w Polsce, jest teraz zaszczycana rewizyta kogos z rodziny. Albo ze gosci kogos ze strony meza, jakiegos mlodego czlowieka. ===> tak. Psi gosc w wyniku dlugu wdziecznosci u mlodego czlowieka. Potem pomyslalam, ze Bindi wpadla, tzn. ze jest w ciazy. Nie umiem wymyslec zmian, jakie swieza, bo od niedzieli, ciaza, mialaby wprowadzic w czyjes zycie. Nie, to nie to, a szkoda, bo karty mi pasuja, ale punktem wyjscia jest jednak pytanie. Siedmiodniowa ciaza nie zaburzy zadnego porzadku. A moze rzeczywiscie... ===> Wiesz wszak ile Bindi ma lat, hi hi. Co wiem. Kims sie trzeba zajmowac, opiekowac. Przelozenie waznosci tego od opiekowania sie nim i nakladu czasu jest niesymetryczne, zachodu jest cala masa, albo bedzie. Czegos przybylo, przyroslo. ===> ano niesymetryczne. niby to tylko niemaly bialy pies, a sprzatanie po nim to jak porzadkowanie stajni Augiasza. syzyfowa praca. Biale kudly sciela sie po calym domu. Nawet na gorze, gdzie nie ma wstepu. Jakby nie patrzec, kojarzy mi sie z seksem. Plyny fizjologicze plus smierc... ===> te plyny fizjologiczne to raczej moje lzy bezsilnosci pierwszego i drugiego dnia zmian. Widze, ze wiecej nas mialo takie skojarzenia. Ciekawe, ze o gosciach wspomina tez Kita, ale zupelnie innymi kartami. Karty Kity to jak KONTROLA TESCIOWEJ. ===> moja tesciowa jest ostatnia osoba, ktora mozna by bylo o to posadzic. Kazdemu zyczylabym takiej tesciowej jak moja Odpowiedz Link
canada53 Re: Warsztat 46 02.08.08, 20:14 Oto mój rozkład: fotoforum.gazeta.pl/3,0,1352843,2,1.html---4--- 1-2-3 ---5--- Gdzie: 1 = sytuacja w domu przed zmianami, 2 = wydarzenie, które przyniosło zmiany, 3 = sytuacja w domu po tym wydarzeniu, 4 = reakcja rodziny i otoczenia, 5 = reakcja i samopoczucie Bindu. Przed ubiegłą niedzielą w domu u Bindu wszystko było dosyć uporządkowane, rzeczy stały na swoich miejscach, dbano o przestrzeganie porządku i ustalonego rytmu dnia (Rycerz Denarów). Był akceptowany przez wszystkich podział obowiązków. Zeszłej niedzieli pojawił się w domu gość (6 Buław), co wywołało trochę radosnego zamieszania. Skupił on na sobie uwagę wszystkich, reszta jakoś przestała się liczyć. Od jego pojawienia się czas jest wypełniony radością i beztroską zabawą (4 Buławy), mało kto martwi się o drobiazgi. Sama Bindu czuje się jak dzieciak (Paź Kielichów), jest szczęśliwa i niczym się nie martwi. Opiekuje się gościem, być może nawet zaniedbując inne obowiązki. W związku z tym jej rodzina i inne osoby z najbliższego otoczenia mogą czuć się trochę zaniedbywane (9 Mieczy). Mogą oni mieć już troszkę dosyć, czują się zmęczeni – może chcieliby mieć więcej spokoju, a nie mają gdzie się schować. Możliwe, że jest dla nich za głośno, za dużo ruchu. Czują się oni zapomniani, odsunięci na dalszy plan i mniej ważni. Podejrzewam, że ktoś z rodziny podrzucił Bindu na czas wakacji jakieś zwierzątko (ewentualnie zwierzątko Bindu ma młode) albo dziecko „na przechowanie”, co spowodowało zaburzenie dotychczasowego rytmu życia u niej w domu. Ten „gość” będąc jednocześnie trochę kłopotliwym (patrząc z zewnątrz), to jednak jest ona dla Bindu źródłem sporej radości. Odpowiedz Link
bindu linek do rozkladu Canady 02.08.08, 20:44 fotoforum.gazeta.pl/3,0,1352843,2,1.html Odpowiedz Link
canada53 Re: linek do rozkladu Canady 02.08.08, 20:47 Bardzo dziękuję Bindu, nie zauważyłam, że mi się poprzestawiało w tekście. A schemat mojego rozkładu miał być oczywiście taki: ---4--- 1--2--3 ---5--- Odpowiedz Link
bindu Canada53 03.08.08, 21:39 Oto mój rozkład: fotoforum.gazeta.pl/3,0,1352843,2,1.html ---4--- 1--2--3 ---5--- Gdzie: 1 = sytuacja w domu przed zmianami, 2 = wydarzenie, które przyniosło zmiany, 3 = sytuacja w domu po tym wydarzeniu, 4 = reakcja rodziny i otoczenia, 5 = reakcja i samopoczucie Bindu. Przed ubiegłą niedzielą w domu u Bindu wszystko było dosyć uporządkowane, rzeczy stały na swoich miejscach, dbano o przestrzeganie porządku i ustalonego rytmu dnia (Rycerz Denarów). Był akceptowany przez wszystkich podział obowiązków. ===> wypisz wymaluj tak wlasnie bylo. Zeszłej niedzieli pojawił się w domu gość (6 Buław), co wywołało trochę radosnego zamieszania. ===> zamieszania napewno. Radosnego tylko do pewnego momentu Skupił on na sobie uwagę wszystkich, reszta jakoś przestała się liczyć. Od jego pojawienia się czas jest wypełniony radością i beztroską zabawą (4 Buławy), mało kto martwi się o drobiazgi. Sama Bindu czuje się jak dzieciak (Paź Kielichów), jest szczęśliwa i niczym się nie martwi. ===> tak gosc (pies) skupil na sobie uwage napewno. Reszta (koty) nie przestala sie liczyc. Wrecz przeciwnie coraz badziej zaczelam sie o nia martwic. Opiekuje się gościem, być może nawet zaniedbując inne obowiązki. ===> owszem opiekuje sie ale nie kosztem innych domownikow. Moze chodzi o to, ze przestalam sprzatac bo to glupiego robota. Posprzatam we wtorek W związku z tym jej rodzina i inne osoby z najbliższego otoczenia mogą czuć się trochę zaniedbywane (9 Mieczy). Mogą oni mieć już troszkę dosyć, czują się zmęczeni – może chcieliby mieć więcej spokoju, a nie mają gdzie się schować. Możliwe, że jest dla nich za głośno, za dużo ruchu. Czują się oni zapomniani, odsunięci na dalszy plan i mniej ważni. ===> tak tak tak. Tak napewno czuja sie moje koty, choc oboje z mezem tez juz mamy dosyc. Podejrzewam, że ktoś z rodziny podrzucił Bindu na czas wakacji jakieś zwierzątko ===> tak jest! (ewentualnie zwierzątko Bindu ma młode) albo dziecko „na przechowanie”, co spowodowało zaburzenie dotychczasowego rytmu życia u niej w domu. Ten „gość” będąc jednocześnie trochę kłopotliwym (patrząc z zewnątrz), to jednak jest ona dla Bindu źródłem sporej radości. ===> klopotliwy - i owszem. zrodlem radosci tez raczej nie jest. dziwne to, bo bardzo lubie psy. tego nie. Odpowiedz Link
bindu czy moge podac rozwiazanie jutro ok. 21? jesli 03.08.08, 01:05 jesli jest to za wczesna pora to prosze, dajcie znac. Odpowiedz Link
kita32 Re: czy moge podac rozwiazanie jutro ok. 21? jesl 03.08.08, 11:15 W niedzielę o 21? Świetna pora. O ile nikt nie napisze, żeby poczekać. Odpowiedz Link
romy_sznajder Re: czy moge podac rozwiazanie jutro ok. 21? jesl 03.08.08, 11:41 Jutro, tzn. w pn, 4 sierpnia? No, jak dla mnie, to lepiej wczesniej, niz rozwlekac. Wiadmo, ze jesli rozwiazania sie dubluja, to kto pierwszy trafil, ten wygral, wiec jesli ktos zwleka, to i tak ma male szanse na wygranie (jesli odp juz padla). A rozwlekanie jest nuzace. Odpowiedz Link
bindu nie. w niedziele, dzisiaj o 21. sorry, to 03.08.08, 15:07 wszystko przez te roznice stref czasowych. dzieki Romy za hinta z tym kto pierwszy trafil ten wygral. Odpowiedz Link
emi222 Re: Warsztat 46 03.08.08, 07:09 Ktos tu sie bardzo mocno zastanawia co zrobic(brak zdecydowania,watpliwosci),moze chodzi o wyjazd,jakas przeprowadzka,jakies sprawy urzedowe?duzo jest stresu i zamieszania...bedzie ok Odpowiedz Link
bindu Emi222 03.08.08, 21:41 Ktos tu sie bardzo mocno zastanawia co zrobic(brak decydowania, watpliwosci),moze chodzi o wyjazd,jakas przeprowadzka,jakies sprawy urzedowe?duzo jest stresu i zamieszania...bedzie ok ===> decyzja podjeta. Pies wziety pod opieke i nie ma juz sie nad czym zastanawiac Odpowiedz Link
higienistka Re: Warsztat 46 03.08.08, 15:40 Kiedyś, kiedyś brałam udział w warsztacie pierwszym i chyba nawet trafiłam, potem miałam dłuuugą przerwę (straciłam konto na GW), a teraz chcę spróbować znów. A więc: Układu w zasadzie żadnego nie było, po prostu kilkanaście pytań i kilkanaście odpowiedzi. Sednem sprawy jest ktoś młody, średnio odpowiedzialny, który coś wypaplał, z czymś przesadził albo okazało się ‘coś’, co było z nim związane [Giermek Mieczy]. Względnie okazał się on sam. Generalnie pojawia się - jako Leitmotiv i jako przyczyna zdarzenia - czyjś brak powściągliwości i ostrożności, nieprzemyślane, nagłe działania [Rycerz Mieczy]. To wypaplane, przesadzone albo ‘okazane’ coś dotyczy domu, rodziny [6 Kielichów]. W sumie sprawa jest pozytywna w swym wydźwięku, być może dotyczy dziecka [Słońce], ale trzeba będzie spłacić daninę wymiarowi sprawiedliwości (np. uprawomocnić coś papierem) albo po prostu dociągnąć sprawę do końca [Sprawiedliwość], skoro poczyniło się nieprzemyślane kroki, to teraz trzeba ponieść konsekwencje. Zaczęło się ambitnie, zrywem [Rydwan], potem trzeba było zasięgnąć porady, poszukać pomocy [Król Buław], a potem się sypnęło i trzeba było dokonać jakichś wyborów, które pomogą/pomogły uporać się z przeciwnościami [2 Buław]. Dla Bindu jest to początek (być może kolejny w życiu), kładzenie fundamentów pod coś nowego [4 Buław], ale podchodzi ona do tego ostrożnie i rozsądnie [10 Monet], bez fajerwerków. Dla bliskich ludzi – nie żeby byli jacyś przeszczęśliwi („bo to miało być nie tak, nie tak!” [9 Mieczy], ale godzą się z podjętymi decyzjami i będą współpracować [Rycerz Monet]. Dla Bindu coś się zakończyło i rozpoczęło, problemy rozwiązane [Sąd Ostateczny], podwaliny położone Czwórką Buław, teraz trzeba dostawić nadbudowę. Gdzieś mi się w tym wszystkim plącze Król Monet, postać w moich układach niekoniecznie pozytywna, bo w najlepszym wypadku jest to pożyczkodawca, którego trzeba spłacić (a kto lubi pożyczkodawców?), bank, ubezpieczyciel, może po prostu osoba, której się trzeba podporządkować, a czyni się to niechętnie; w najgorszym ktoś, kto używa pieniędzy do manipulowania ludźmi, zwyczajny łobuz, który nadużył czyjegoś zaufania, a – wydawałoby się – to taki porządny człowiek. Reasumując nasuwa mi się kilka tłumaczeń, związanych jednakowoż z tą samą kwestią – budową, względnie przebudową domu czy też porządku rodzinnego. Nie wiem tylko, czy traktować to dosłownie, czy w przenośni. Czy to, co się okazało, spowodowało konieczność przewartościowania życia (pojawienie się dziecka, może adopcja, może pies, może kot), czy na przykład poprzestawiania, poprzekładania, zmiany planu dnia/tygodnia/miesiąca/najbliższych lat. Albo pojawił się ktoś, kto spowodował przegrupowania w szeregach, zmiany planów, albo coś spowodowało podobne skutki. Chyba jeszcze dopytam kart, co one na to. Odpowiedz Link
higienistka Re: Warsztat 46 03.08.08, 18:49 Z dodatkowego rozkładu, którego w tej chwili nie mam pod ręką (ale uzupełnię jak najszybciej) wynika, że pojawienie się młodego osobnika lub też 'okazanie się' różnych rzeczy generuje koszty. Ktoś się o coś upomniał? Pojawiły się wydatki? Odpowiedz Link
higienistka Re: Warsztat 46 03.08.08, 21:01 Oczywiście karty powiedziały wszystko, ale zinterpretowałam to po swojemu Odpowiedz Link
bindu Higienistka 03.08.08, 21:46 Sednem sprawy jest ktoś młody, średnio odpowiedzialny, który coś wypaplał, z czymś przesadził albo okazało się ‘coś’, co było z nim związane [Giermek Mieczy]. Względnie okazał się on sam. Generalnie pojawia się - jako Leitmotiv i jako przyczyna zdarzenia - czyjś brak powściągliwości i ostrożności, nieprzemyślane, nagłe działania [Rycerz Mieczy]. To wypaplane, przesadzone albo ‘okazane’ coś dotyczy domu, rodziny [6 Kielichów]. ===> moze zbyt pochopnie podjelismy decyzje o opiece nad psem nie znajac do konca wszystkich warunkow (tego, ze zwierze ma byc u nas w domu) W sumie sprawa jest pozytywna w swym wydźwięku, być może dotyczy dziecka [Słońce], ale trzeba będzie spłacić daninę wymiarowi sprawiedliwości (np.uprawomocnić coś papierem) albo po prostu dociągnąć sprawę do końca [Sprawiedliwość], skoro poczyniło się nieprzemyślane kroki, to teraz trzeba ponieść konsekwencje. ===> tak. Mielismy zobowiazania u wlasciciela psa. Zgodzilismy sie na opieke nad zwierzeciem i trzeba sie z tego wywiazac. Zaczęło się ambitnie, zrywem [Rydwan], potem trzeba było zasięgnąć porady,poszukać pomocy [Król Buław], a potem się sypnęło i trzeba było dokonać jakichś wyborów, które pomogą/pomogły uporać się z przeciwnościami [2 Buław]. Dla Bindu jest to początek (być może kolejny w życiu), kładzenie fundamentów pod coś nowego [4 Buław], ale podchodzi ona do tego ostrożnie i rozsądnie [10Monet], bez fajerwerków. Dla bliskich ludzi – nie żeby byli jacyś przeszczęśliwi („bo to miało być nie tak, nie tak!” [9 Mieczy], ale godzą się z podjętymi decyzjami i będą współpracować [Rycerz Monet]. ===> tak wlasnie. Choc nie tak to mialo byc w moich wyobrazeniach. jak sie powiedzialo A trzeba powiedziec B. Dla Bindu coś się zakończyło i rozpoczęło, problemy rozwiązane [Sąd Ostateczny],podwaliny położone Czwórką Buław, teraz trzeba dostawić nadbudowę. Gdzieś mi się w tym wszystkim plącze Król Monet, postać w moich układach niekoniecznie pozytywna, bo w najlepszym wypadku jest to pożyczkodawca, którego trzeba spłacić (a kto lubi pożyczkodawców?), bank, ubezpieczyciel, może po prostu osoba, której się trzeba podporządkować, a czyni się to niechętnie; w najgorszym ktoś, kto używa pieniędzy do manipulowania ludźmi, zwyczajny łobuz,który nadużył czyjegoś zaufania, a – wydawałoby się – to taki porządny człowiek. Reasumując nasuwa mi się kilka tłumaczeń, związanych jednakowoż z tą samą kwestią – budową, względnie przebudową domu czy też porządku rodzinnego. Nie wiem tylko, czy traktować to dosłownie, czy w przenośni. Czy to, co się okazało, spowodowało konieczność przewartościowania życia (pojawienie się dziecka, może adopcja, może pies, może kot), czy na przykład poprzestawiania, poprzekładania, zmiany planu dnia/tygodnia/miesiąca/najbliższych lat. Albo pojawił się ktoś, kto spowodował przegrupowania w szeregach, zmiany planów, albo coś spowodowało podobne skutki. Chyba jeszcze dopytam kart, co one na to. ===> na szczescie to przegrupowanie w szeregach skonczy sie jutro wieczorem i wszystko wroci do normy. Z dodatkowego rozkładu, którego w tej chwili nie mam pod ręką (ale uzupełnię jaknajszybciej) wynika, że pojawienie się młodego osobnika lub też 'okazanie się'różnych rzeczy generuje koszty. Ktoś się o coś upomniał? Pojawiły się wydatki? ===> wydatki to bedzie mial wlasciciel psa jak wystawimy mu rachunek za pogryzione dywaniki i ksiazki (zart, zart). Odpowiedz Link
higienistka Re: Higienistka 03.08.08, 22:38 Wielkie dzięki za analizę - jakoś mnie to podniosło na duchu, bo nie było tak źle Więcej nie będę wydziwiać i kombinować. Odpowiedz Link
bindu Rozwiazanie 03.08.08, 20:40 Gdzies tak miesiac temu syn mojego meza Alex zapytal nas czy nie zaopiekowalibysmy sie jego psem podczas jego 2-tygodniowego wyjazdu na wesele do Polski. Wymienilismy z mezem spojrzenia i powiedzielismy zgodnie, ze nie ma spawy. Wszak on podczas naszych dluzszych nieobecnosci przyjezdzal do naszych kotow. Za chwile okazalo sie, ze pies mialby byc u nas przez ten czas, poniewa agent od nieruchomosci, ktoremu zostala zlecona sprzedaz domu, bedzie pokazywal dom zainteresowanym kupnem., wiec psa tam byc nie mozw .W tym calym zamieszaniu kompletnie nie pomyslalam o moich kotach! No coz, slowo sie rzeklo, pies przybyl w niedziele, duzy bialy, skrzyzowanie wilczura z labradorem. W miedzyczasie okazalo sie, ze moj maz zosal przydzielony do wyjazdowego projektu i przez najblizsze tygodnie bedzie w domu tylko w weekendy. No to ladnie, wszystko na mojej glowie. Pierwsza noc nieprzespana. Pies caly czas wyl i szczekal. Bladym switem jak go wyprowadzalam, pierwsze co zrobil to rzucil sie na innego psa. Kompletnie sie tego nie spodziewalam, wiec zostalam brutalnie wyrwana z japonek, ktore mialam na nogach i dalej gnalam boso za psem. Pies jest kompletnie niewychowany, skacze na mnie i na kazdego dokola. Niby ma to byc objaw radosci i zaproszenie do zabawy. Dla mnie jest to agresywna proba dominacji. Poza tym 50 kilowy zwierz moze zrobic krzywde. Przez pierwsze dni koty przestraszone siedzialy pod lozkiem, a jak przy scianach przemykalam sie coby pies na mnie nie skakal. Zabijala mnie bezsilnosc i frustracjia. W koncu powiedzialam sobie, ze tak nie moze byc, zeby Bialy Intruz mial dla siebie caly dom a ja siedziala z kotami zabarykadowana w sypialni. Psu zostalo dane do zrozumienia, ze na gore nie ma wstepu. Przyjal to do wiadomosci po kilku probach wdarcia sie tam. Zostalo mu tez dane do zrozumienia, ze nie wolno szczekac i rzucac sie z agresja na inne psy tudziez ludzi. Jestem kociara, wiec nadskakujaco-nachalne psie zachowanie jest mi kompletnie obce i nie do zaakceptowania. Oszczedze Wam szczegolow ile rzeczy zostalo zniszczonych i zdemolowanych. Niewazne. Najgorsze dla mnie jest to, ze koty siedza jak ci skazancy vel pustelnicy na gorze, bez mozliwosci wyjscia na dwor (co uwielbiaja) i kazde szczekniecie czy warkniecie powoduje, ze w panice gnaja pod lozko albo chowaja sie pod koldre. Musimy wytrzymac do poniedzialku wieczorem, kiedy to wszystko wroci na swoje miejsce, a Bialy Pies w szczegolnosci. Przydlugawe mi to rozwiazanie wyszlo, wiem. PS pomimo tych bulgocacych pod przykrywka emocji psu przez te dwa tygodnie nie dziala sie krzywda Odpowiedz Link
romy_sznajder Re: Rozwiazanie 03.08.08, 20:55 O, kuuuurcze. No tak cos wlasnie myslalam, MOC. Czy zdarza sie Wam ofuknac karty w myslach? Ze sie zle ulozyly? Kiedys sie czuje, ze bylo blisko, ale to-nie-to.. Mnie sie wlasnie to zdarzylo, bylam pewna, ze powinna byc Moc. Ale SMIERC = demolka tyz piknie.. Wpadlam na chwilke i trafilam na rozwiazanie przed czasem Odpowiedz Link
kita32 Re: Rozwiazanie 03.08.08, 21:02 O rety! Tak właśnie powiedziała (podrzucony pies) moja córka do której właśnie przyjechałam (ona ma też białego psa, 2 koty i świnkę morską), ale już tego nie pisałam, bo już inną córkę cytowałam, a ta powiedziała nie widząc kart, tylko słysząc temat. Odpowiedz Link
bindu warsztaty wygrala ... 03.08.08, 20:55 no wlasnie. teraz rozumiem rozterki prowadzacych warsztaty do tej pory. jestem pod wrazeniem Waszej wiedzy i intuicji. Tyle osob mialo bardzo trafne spostrzezenia, w kolejnosci ukazywania sie postow: Kita, Jasmintra, Iwona, Romy (genialnie opisane moje emocje), Canada. Kita czy Iwona? Iwona nie brala formalnie udzialu w warsztatach, wiec nie wiem ... co myslicie? Odpowiedz Link
romy_sznajder Re: warsztaty wygrala ... 03.08.08, 20:59 Wlasnie chcialam napisac, zeby Iwona zaczela sie udzielac. Niby trzeba karty rozlozyc, bo to za wroz z cudzych kart, ale na poczatek .... faktycznie trudny wybor... Bindu, spytaj moze kart. Juz tak bylo rozstrzygane. Tak czy owak gratuluje Kicie /Iwonie, dobry tandem to tez cos. Bardzo dobry warsztat wyszedl, duzo spojnych odpowiedzi, to rzadkie. Odpowiedz Link
kita32 Re: warsztaty wygrala ... 03.08.08, 21:07 > Kita czy Iwona? Niesamowite, ale się cieszę!!! Odpowiedz Link
bindu Re: warsztaty wygrala ... 03.08.08, 21:19 w takim razie zostanmy przy pucharach. niech Kita bedzie Krolowa Pucharow, a Iwona Ksiezniczka Pucharow. ciagne .......... i oddaje Ci z powrotem paleczke Kito. 47. warsztaty sa Twoje. gratuluje Odpowiedz Link
kita32 Re: warsztaty wygrala ... 03.08.08, 21:34 > i oddaje Ci z powrotem paleczke Kito. .....Ale mi się udało Ale pytanie na następny warsztat chciałabym uzgodnić z Iwoną, żeby też miała udział w prowadzeniu warsztatów 47. Odpowiedz Link
ma_ewa01 Re: Warsztat 46 03.08.08, 21:40 Niestety, nie zdążyłam. Przed chwilką wróciłam do domu i wyciągnęłam 3 karty. 1- as buław( z czym związane jest wydarzenie), 2-moc ( kto lub co było przyczyną tego wydarzenia), 3- rydwan( jak to przyjęli domownicy). Zinterpretowałam, że do Waszego domu trafił szczeniaczek i to on przewrócił wszystko do góry nogami. Niestety, gdy włączyłam komp okazało się,że jest już rozwiązanie. Oczywiście je przeczytałam i po prostu nie mogę się nie podzielić mądrościa moich kart. Ten lew z karty Mocy natychmiast skojarzył mi sie z psem tylko nie pasował mi bo odczułam go jako coś duzego dorosłego, a pierwszy as buław mówił o narodzinach, o poczatku. Wyszedł mi z tego mały piesek, szczeniaczek. Kurczę, Dziewczyny, nigdy nie byłam tak blisko. Teraz przeczytam sobie na spokojnie cały wątek, bo zajrzałam tylko do rozwiązania Pozdrawiam serdecznie M Odpowiedz Link
jasmintra Re: Warsztat 46 03.08.08, 21:50 wszystkie nicki przejrzalam zanim zobaczylam kto to Iwona. Gratuluje wam obunajwazniejsze to zgrana druzyna A ja sie ciesze bardzo mocno, juz jestem blizej jak dalej Odpowiedz Link
bindu Ma_ewa01 03.08.08, 21:52 Niestety, nie zdążyłam. Przed chwilką wróciłam do domu i wyciągnęłam 3 karty. 1-as buław( z czym związane jest wydarzenie), 2-moc ( kto lub co było przyczyną tego wydarzenia), 3- rydwan( jak to przyjęli domownicy). Zinterpretowałam, że do Waszego domu trafił szczeniaczek i to on przewrócił wszystko do góry nogami. Niestety, gdy włączyłam komp okazało się,że jest już rozwiązanie. Oczywiście je przeczytałam i po prostu nie mogę się nie podzielić mądrościa moich kart. Ten lew z karty Mocy natychmiast skojarzył mi sie z psem tylko nie pasował mi bo odczułam go jako coś duzego dorosłego, a pierwszy as buław mówił o narodzinach, o poczatku. Wyszedł mi z tego mały piesek, szczeniaczek. Kurczę, Dziewczyny, nigdy nie byłam tak blisko. ===> faktycznie wielkie psisko. przewrocil wszystko do gory nogami, to fakt. Teraz przeczytam sobie na spokojnie cały wątek, bo zajrzałam tylko do rozwiązania ===> Ma_Ewo, bardzo bardzo Cie przepraszam za ten moj pospiech i niecierpliwosc. faktycznie, rozwiazanie mialas w kartach i w interpretacji jak na dloni. Odpowiedz Link
ma_ewa01 Re: Ma_ewa01 03.08.08, 21:58 To nic, wszystko dobrze. Ja sie zwyczajnie cieszę, że on chce ze mną rozmawiać. Że mówi do mnie, na takim poziomie, ze mam szansę go zrozumiec. Otwieram coraz szerzej oczy ze zdziwienia... M Odpowiedz Link
eleonora32 pierwsza myśl - pies 03.08.08, 21:59 Moja pierwsza myśl to był też pies. Ale nie wzięłam udziału w warsztatach, bo karty które rozłożyłam nic kompletnie mi nie mówiły pozdrawiam Was cieplutko Odpowiedz Link
kita32 Re: 03.08.08, 22:16 Warsztaty wypadły świetnie. Tylu uczestników było tuż, tuż, bliziutko. Jak przyjemnie się czyta odpowiedzi jeszcze raz, teraz z komentarzami - świetne warsztaty. Dzięki, Tobie Bindu i wszystkim uczetnikom Odpowiedz Link
bindu to ja dziekuje:-) 03.08.08, 22:28 to ja pieknie dziekuje Wam wszystkim za uczestnictwo. duzo sie dowiedzialam z Waszych rozkladow, i to nie tylko o tarocie. pozdrawiam b. Odpowiedz Link
canada53 Re: 03.08.08, 23:14 Gratulacje wszystkim, bo tym razem to chyba wszystkie możemy czuć się zwycięzcami tych warsztatów. Były super!. A wiecie co, ja też jak tylko przeczytałam pytanie, jeszcze przed rozłożeniem kart miałam przeczucie, że chodzi tutaj o opiekę nad zwierzątkiem. Ale z powodu wielu zajęć i późnych powrotów w tym tygodniu z pracy dopiero pod koniec tygodnia zrobiłam rozkład. Ale się wtedy zdziwiłam, kiedy zobaczyłam tyle podobnych odpowiedzi. Odpowiedz Link
semiraltd Re: pierwsza myśl - pies 04.08.08, 08:22 kurcze, a wiedziałam, że przyjdzie się opiekować niezaradną istotą... no i w kartach ten wyjazd był... trzeba patrzeć, żeby widzieć... Odpowiedz Link