drobnym drukiem

[shachar]

Przeglądam dziś NYT i gdzieś tam na dole, w ledwo zauważalnym miejscu....Walensky Resigns as C.D.C. Director.
a my w pracy dalej w maskach, taki jest BLEEP efekt dania komuś władzy do ręki. Zaczynam dogłębnie rozumieć republikański wstręt do rządu jako takiego. Dasz im palec swojej wolności, to ci odgryzą całą rękę, która nie odrasta, tak i ja będę chodzić w pierdolonej masce w pracy do końca życia.

[taniarada]

Zrób sobie dziurę na nos .Maski .Mam ich pełno w szafie i to różne co Niemcy wymagali .PS Bidena schowali w szafie na koronację Karola .

[krytyk2]

u nas na drzwiach aptek,przychodni,szpitali nadal wiszą tabliczki z napisem -"Wejscie tylko w maseczce".Ale jak juz wejdziesz do środka to jeden lekarz na pieciu nosi maseczkę ,to samo -u pielęgniarek.Ostatnio byłem w przychodni w Koszalinie ,to w długiej kolejce chcących się zarejestrować do lekarza tylko jedna trzecia miala maseczki na twarzy a z tej jednej trzeciej przeszło połowa połowa nie zakrywała ani ust ani nosa,po prostu miala ją podpiętą pod brodą.

[taniarada]

W aptekach już nie ma obowiązku noszenia masek .A do 30 czerwca jest przedłużony nakaz noszenia masek w szpitalu .

[taniarada]

W Niemczech wszystko zależy od władz poszczególnych landów . Tam topornie idzie .

[shachar]

Podobno 13-go Maja Biden ma ogłosić koniec pandemii. Słyszę o tym od miesiąca. A tymczasem niesamowita kurwica mnie bierze jako osobę wierzącą w to, że wszyscymieliśmy umrzeć w marcu 2020. Słuchającą sprawozdań Cuomo jak lekcji abecadła. Spijającą mu słowa z ust, bo dawał mi nadzieję na życie, nie śmierć.
Okazuje się, że te kutasy od samego początku wiedzieli, że wirus nie był taki straszny, ale chcieli go podkręcić w mediach dla swoich celów.

[dodupiec1]

Nie było wirusa... Przemyśl to.

[shachar]

Nie no, jakiś tam wirus był.

[dodupiec1]

Jakis tam był. tak jak co roku... Zawsze jest, od lat, i mutuje z roku na rok...

Nihil novi sub sole.

[taniarada]

shachar napisała:

> Podobno 13-go Maja Biden ma ogłosić koniec pandemii. Słyszę o tym od miesiąca.
> A tymczasem niesamowita kurwica mnie bierze jako osobę wierzącą w to, że wszysc
> ymieliśmy umrzeć w marcu 2020. Słuchającą sprawozdań Cuomo jak lekcji abecadła.
> Spijającą mu słowa z ust, bo dawał mi nadzieję na życie, nie śmierć.
> Okazuje się, że te kutasy od samego początku wiedzieli, że wirus nie był taki s
> traszny, ale chcieli go podkręcić w mediach dla swoich celów.
Biden nie był nawet na koronacji Karola .Co dawała ta maska jak ludzie nosili jedną lub na brodzie .Wtedy zdechła grypa ,a pojawił się covid .Trzy razy brałem szczepienie ,a testów od groma .W mojej pracy szef miał na ten temat schizę .

[dodupiec1]

Wiem, że mnie nie lubisz. Ale Twoim wpisem potwierdzasz to co ja mówiłem od początku, i w jakimś sensie to, jak zawsze odnosiłem się wobec Ciebie. A więc powtórzę: moim zdaniem, choć sie rozmijaliśmy, nie jesteś zepsuta, jesteś tylko oszukana, ale jakoś porafisz to zawsze wyrazić.

Tak to czuję, tak myslę, większość została oszukana, ale niektórzy sie w tym pławili i bogosławili oszustwo.

[shachar]

Nie lubię, jak się klócisz ze wszystkimi.

[dodupiec1]

Ja się ne kłócę ze wszystkimi. A nawet z nikim, po prostu gadam, co myślę i czuję. Ale dlatego, zawsze jestem oceniany tu jako ruska onuca, świr, pierdolec, etc. Więc się bronię.

Czy kiedykolwiek zauważyłaś w moich wypowiedziach jakąś zmianę frontu, or something?

[dodupiec1]

Lub, że chciałem przypierdolić komuś tak bez powodu, z zasady, że podobno lubię przypierdalać ludziom?

[shachar]

Do dziś dnia nie rozumiem dlaczego u Ciebie cieszę się jakąś tam estymą. Jest to dla mnie zagadka. Czuję się w związku z tym jakoś tam na widelcu, jako ktoś kto spelnił niemożebne standardy Hsirka. A oboje wiemy, że jestem zwykła osobą.

[dodupiec1]

Tak, jesteś zwykłą osobą. Standardy Hsirka to zwykłość, która, kurwa, jest niezwykle rzadka i tu (forum) i na świecie ( ryczę)...

[dodupiec1]

Myśl co chcesz.

[shachar]

Kiedy się spotkaliśmy, byleś najbardziiej nieoczekiwanym prezentem. Spokojny, za nic ma , że baba włazi do fontanny kind of guy....

[dodupiec1]

I myśle, nadal jestem, ale nie mi oceniać. Cóż zrobić, że śwwiat się pozmieniał dość mocno...

[dodupiec1]

I nie tak, że bloody ... nie znajduję porównania...wiesz o co mi chodzi... Obopólnie wskoczyliśmy do tej fontanny, zwłaszcze że i iak byliśmy mokrzy od deszczu. Ale to nie tak, że baba włazi do do fontanny

[dodupiec1]

Jeszcze jedno: fundament naszej cywilizacji opiera się na starożytnogreckeij filozofii i jej podejściu do prawdy: istnieje coś takiego, jak prawda obiektywna i nie zależy ona od tego, co ludzie sądzą...

I tylko miałem na myśli.

A że ktoś się nie zgadzał i obrzucał ?

OK Sorry..

[taniarada]

dodupiec1 napisał:

> Wiem, że mnie nie lubisz. Ale Twoim wpisem potwierdzasz to co ja mówiłem od poc
> zątku, i w jakimś sensie to, jak zawsze odnosiłem się wobec Ciebie. A więc powt
> órzę: moim zdaniem, choć sie rozmijaliśmy, nie jesteś zepsuta, jesteś tylko osz
> ukana, ale jakoś porafisz to zawsze wyrazić.
>
> Tak to czuję, tak myslę, większość została oszukana, ale niektórzy sie w tym pł
> awili i bogosławili oszustwo.
Nie każdy musi lubić każdego ,ale przyjemniej odrobina szacunku .

[taniarada]

Jestem teraz w Hanowerze bo jeszcze pracuję .W 2021 wprowadzili na uniwersytecie opaski dla zaszczepionych to były żarty .Tu jest link . www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8272068,niemcy-hanower-uczelnie-koronawirus-opaski-zaszczepieni.html&ved=2ahUKEwi4h7TGqOL-AhX6T6QEHffhBTEQFnoECDgQAQ&usg=AOvVaw1vHTjhuy2UdcC3vo24nWCb

[shachar]

Wracając do wpisu początkowego, tak czuję się zmanipulowana i oszukana, przemielona przez praskę po całym tym experiensie z covidem. To było coś na miarę generacji, jak II wojna światowa dla naszych dziadków.
Pamiętam brudne puste półki w supermarkecie w środku NY, żeby tak się stało, musiało coś trzasnąć w społeczeństwo i to dobrze trzasnąć. Wzięłam jeden kwiatek doniczkowy , wszystkie tabletki na rózne choroby, jakie miałam w domu i wyjechałam na wiochę. Tamże nie obejrzałam nic z netflixa, tylko czekałam na codzienną konferencje Cuomo, z nadzieją że jak on to wszystko ogarnie, to ja jeszcze trochę pożyję i nie zemrę w mękach dusząc się w jakimś pierdolonym szpitalu. A tym czasem JRE with Aseem Malhotra, albo Peterson with this poor guy Scott Jensen, to wszystko to był skok na kasę firm farmaceutycznych, straszenie nas po nocach przez media i nakazy i zakazy rzadowe, chodzenia w maskach gdzie dziura od góry przy oczach i dziury po bokach w cały chuj chroniące i tego noszącego maske i tego drugiego, ale hej! dbamy o naszych starców i immunologicznie osłabionych. Miss Walensky wsadziła w to wszystko swoj input poprzez nakazy , zakazy, szkolne dzieci uczenie w maskach przed komputerami w domach, prywatne biznesy padające, bo klientela nie może się ruszać z domu, etc. I teraz owa bogini, rządząca całym światem, bo inne kraje brały przykład, zasługuje na bycie w ogonie wiadomości NYT że zrezygnowała z posady? A była tłustym drukiem jako pierwsza cytowana od czasu kiedy nastala? Co się stało, NYT? You stupid fucks. Mam nadzieję, że upadniecie wkrótce.

[taniarada]

Dwa lata w Polsce nas męczyli maskami .Niby jak się czyta wywody naukowców to maski zapewniają bezpieczeństwo tylko te chirurgiczne .Ale mycie rąk i odległość też ważna ,tylko kto to przestrzegał .Tu jest fajny link do tego . www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.mp.pl/pacjent/choroby-zakazne/koronawirus/koronawirus-pytania-i-odpowied/show.html%3Fid%3D282562&ved=2ahUKEwiOitHC7uL-AhVIEncKHZgfCy0QFnoECCQQAQ&usg=AOvVaw10Y4DHDp967uW-CGcjjvUN

Half of children in grades three to eight

[shachar]

fail reading tests.

Wiadomość ta ukazała się w środku kolumny, pod jakimś Mr. Burnsem, który jest a C.I.A. Spymaster With Unusual Powers.

Hundreds of public schools have been teaching reading the wrong way for the last two decades, leaving an untold number of children struggling to acquire a crucial life skill, according to New York City’s schools chancellor.Now, David C. Banks, the chancellor, wants to “sound the alarm” and is planning to force the nation’s largest school system to take a new approach.

On Tuesday, Mr. Banks announced major changes to reading instruction in an aim to tackle a persistent problem: About half of city children in grades three through eight are not proficient in reading. Black, Latino and low-income children fare even worse. In a recent interview, Mr. Banks said that the city’s approach had been “fundamentally flawed,” and had failed to follow the science of how students learn to read.

“It’s not your fault. It’s not your child’s fault. It was our fault,” Mr. Banks said. “This is the beginning of a massive turnaround.”

Over the next two years, the city’s 32 local school districts will adopt one of three curriculums selected by their superintendents. The curriculums use evidence-supported practices, including phonics — which teaches children how to decode letter sounds — and avoid strategies many reading experts say are flawed, like teaching children to use picture clues to guess words.

Nie wiem, ja pamiętam, że najpierw musiałam się uczyć liter, a potem składać je do kupy. A kojarzenie litery z obrazkiem to był fun i łatwe zwycięstwo. Jeśli dziecko nie potrafi skojarzyć "J" z jabłkiem no to sorry.

I dalej:
Changing reading instruction will mean changing teachers
If New York City’s announcement is the starting line, a challenging road lies ahead.

Research shows that a new curriculum alone does not boost student outcomes. Major changes require teachers to reshape their existing practices and understanding of a subject through intensive training and coaching. Otherwise, they may lean on old instincts.

I tak dalej, i sratatata, jakim cudem poprzednie pokolenia nauczyły się czytać z takimi niedouczonymi nauczycielami, ja nie wiem.

[a_iii_ty]

przeszedlem z moimi dziecmi wszystkie stopnie edukacji w USA، od szkoly elementarnej po uniwersytet. wszystko to blednie w porownaniu do edukacji w PRL.

[taniarada]

A co nam da najlepsze wykształcenie jak nasza empatia zabija wszystko .

[shachar]

W jakim sensie blednie w porównaniu?
Ja tam na tym prestiżowym SGPiSie miałam tak durne curriculum, że nigdy tego nie zapomnę, jak jakiś gostek uczył nas pomiaru zboża za pomocą jakiejś tuby, którą się wkłada w wagon ze zbożem. Do srania mi to było potrzebne i kompletna strata czasu. Cały ten SGPiS. Jeden tylko był, młody i dynamiczny ekonomista, po staźu w USA , niestety zmarł na raka, rok po zajęciami z nami. Ale ja odjeżdzam od tematu za bardzo. Ludzie dzięki całej tej inkluzywności tak równają w dół, żeby wszyscy mieli złote medale, że efektem tego jest, że połowa zieciaków to analfabeci. Demokraci i republikanie razem pospołu doprowadzą do idiokracji. Jednym nalfabeci będą przecierać nocniki, głosując na tych drugich, którzy im szanse wyrównają, obniżając poprzeczkę. Potem podsypie się kasiory na wyborach 'liberałom' żeby i tak zrobili co chcą właściciele całej kasy świata.


Hundreds of public schools have been teaching reading the wrong way for the last two decades, leaving an untold number of children struggling

no ja nie moge, od tyłu ich uczyli czytać, czy co?

[a_iii_ty]

W jakim sensie blednie w porównaniu?
w sensie wiedzy ogolnej !
zapytaj sie 14 latka w USA w ktorym roku zaczela sie I Wojna Swiatowa, albo ichnia Civil War.
albo moze co to jest Milky Way.
i tysiace tego typu pytan, zobaczysz poziom.
nie wiem czego oczekiwalas po SGPiS, slyszalas o Kaleckim albo Lange ?

[elissa2]

W jakimś teleturnieju zapytano absolwentkę wydziału turystyki o stolicę Rumuni (i w dodatku miała do wyboru 4: Budapeszt, Sofia, Bukareszt, Tirana) Odpowiedziała: "Eeee, yyy, Budapeszt?"
[na youtube jest dużo takich filmików; np pytają ludzi "co zrobiłbyś/zrobiłabyś, gdyby urodził ci się homo sapiens?", odpowiedzi młodych ludzi powalające]
W Polsce namnożyło się pełno płatnych uczelni "produkujących" tumany z papierkiem.

[a_iii_ty]

jeden hamerykan spytal mnie czy Niemcy sa w Europie ?
albo czy Szwajcaria to siostra Szwecji.

[taniarada]

"W Polsce namnożyło się pełno płatnych uczelni "produkujących" tumany z papierkiem .Racja ale te "tumany z papierkiem dalej się rozwijają ,czyli muszą zdobyć praktykę .I nie są później tumanami .

[krytyk2]

Zgadzam się całkowicie z Elissą - ych braków teoretycznych ,z którymi wychodzą z byle jakiej uczelni, już nigdy nie nadrobią.Nabywanie wiedzy praktycznej,nie jest żadnym gruntownym postępem teoretycznym.Wg mnie równie dobrze mogliby się nie męczyć na takim dokształcie i poświecić całą swoją energie tylko na rozwój praktyczny,efekt byłby ten sam.
Ale był taki trend w Polsce (gdzie króluje feudalna papierologia i formalizm),że od każdego wymagano dyplomu i wg niego sytuowano zarobki delikwenta i możliwości zajmowania przez niego wyższego stanowiska w firmie i to spowodowało prawdziwy wysyp uczelni prywatnych ,które ten "brak" szybko,za dużo większe pieniądze uzupełniły

[krytyk2]

W Polsce namnożyło się pełno płatnych uczelni "produkujących" tumany z papierkiem.

Wiem jak to wyglądało,Sam pisywałem prace na zaliczenie takim osobom ,miałem kontakt z tymi rekinami intelektu,znam ich postawę-tu nie chodziło o studiowanie ,tylko szybkie zaliczenie kolejnych przedmiotów.Moi "studenci" nie rozumieli połowy użytych w moich "pracach" pojęc przynależnych normalnie do dziedziny, z której pisana była praca.Dla mnie,gdy studiowałem było nie do przyjecia ,żebym nie przerył sam tematu,nie wgryzł się w każde pojecie.Tutaj takie studiowanie nikogo nie interesowało.

[krytyk2]

albo moze co to jest Milky Way

no wybacz,wiadomo ,że są to batoniki z nadzieniem

[a_iii_ty]

to maja na mysli hamerykanie, ale Ty krytyku ????
wstydz sie, buahaha

[krytyk2]

wstydzę się,ale ze chodzi -że bez nadzienia ?(bo przyznam się - nie jadam)
ja kce być jak prawdziwy hamerykanin,tak jak Ty i Shachar !

[a_iii_ty]

adoptuj mnie albo sachar, potem zlozymy petycje na sprowadzanie czlonkow rodziny. naucz sie strzelac, to niezbedne by czuc sie bezpiecznie w USA.
czekamy na Ciebie.

[krytyk2]

jesli można ,to wolałbym adoptować Shachar..Ale rodzina patchworkowa jest w modzie
Strzelać umiem i lubiłem,to bym pasował do waszych klimatów.

[a_iii_ty]

ok, u Shachar bedziesz sie rozwijal ogrodniczo w jej posiadlosci. ja bede Twom wujkiem kowbojem, z Nebraski to juz rzut beretem na Dziki Zachod. w zasadzie tu historycznie zaczynal sie Dziki Zachod, nazywano Nebraske Gateway to the West.
Do Gor Skalistych tez blisko.
przybywaj !!!