Dodaj do ulubionych

Inwazja prymitywizmu

10.01.10, 11:46
Pozwolę sobie przytoczyć artykuł M.Króla z dziennika, z którym w dużym stopniu się identyfikuję:

www.dziennik.pl/opinie/article513393/Inwazja_chamstwa_w_zyciu_publicznym.html
A jeden fragment zacytuję tutaj:

Natomiast wybitni ludzie, którzy od nas odeszli reprezentowali ostatnią silnie oddziałującą w Polsce warstwę, czyli inteligencje i to inteligencję rozumiejącą potrzebę służby społecznej, chociaż najróżniej te zadania interpretowali. Cechą Polski, ukształtowaną przez historię, a więc taką, której łatwo zmienić się nie da, jest to, że na przestrzeni ostatnich dwustu kilkudziesięciu lata mieliśmy tylko dwie warstwy wzorotwórcze: szlachtę i inteligencję. To były jedyne i czasem niezwykle cenne elity, które dostarczały setkom tysięcy ludzi nowych, jacy ciągle pojawiają się, a zwłaszcza w okresach gwałtownych przemian społecznych, wzorów, sposobów na życie obyczajowe i duchowe oraz modeli zachowania publicznego. Najlepsi przedstawiciele inteligencji odchodzą, a z nimi zapewne odchodzi cała warstwa, a co najmniej przestaje pełnić wzorotwórczą rolę. Tego procesu ani odwrócić, ani zahamować się nie da. Jeszcze w niewielkim stopniu działa snobizm, którego paradoksalnie pozytywne skutki wychwalał w jednym ze swoich esejów Leszek Kołakowski. Ale to są raczej resztki snobizmu, bo pieniądze świadczą o wszystkim. Inteligencja zaś pieniędzy nigdy nie będzie miała, co do niedawna nie odgrywało specjalnej roli.
Obserwuj wątek
    • basilisque Re: Inwazja prymitywizmu 10.01.10, 20:00
      Trochę mam mieszane odczucia po przeczytaniu tego posta i artykułu Marcina
      Krola. Trzeba się w końcu pożegnać z tymi poglądami o przewodniej roli
      inteligencji i elit intelektualnych. Kołakowski, Miłosz, Bartoszewski, JP II
      itd. - tak, ale - jako materiał do dyskusji, do rozumienia i interpretowania
      świata, ale nie jako Wielkie Autorytety, których słowa i myśli mamy przyjmować
      na klęczkach jako Wskazówki dla naszego postępowania.
      Ten koncept wielkiej elity wygląda właśnie dość żałośnie i - prymitywnie.

      Kultura autentyczne funkcjonuje nie w formie pereł, które wybitne jednostki
      rzucają przed prymitywne wieprze, ale w formie żywej: akcji, ścierania się idei,
      walki i prowokacji. Inaczej - to będzie muzeum, w ktorym grzecznie będziemy
      kapciami froterować podłogę!


      Cheers. Baz
      • zettrzy Re: Inwazja prymitywizmu 12.01.10, 16:14
        >
        > Kultura autentyczne funkcjonuje nie w formie pereł, które wybitne
        jednostki
        > rzucają przed prymitywne wieprze, ale w formie żywej

        nothing to add, ze zacytuje prymitywny oczywiscie podpis pod raczej
        malo ubranym zdjeciem gwiazdki rocka lat 80... niestety nie pamietam
        jej nazwiska, choc w swoim czasie byla na wszystkich afiszach wink

        artykul przypomina mi raczej oplakiwanie odejscia "naszych" ludzi i
        przybycie hordy barbarzyncow, typowe dla osob w podeszlym wieku;
        takie lamenty powtarzaja sie regularnie odkad ludzkosc zeszla z
        drzew, nihil jak to mowia novi, a to ze jedne elity odchodza a inne
        pojawiaja sie na ich miejsce to dobrze znane i udokumentowane
        zjawisko

        refleksja osobista: tak sie sklada ze osobiscie znalam niejakiego
        Bronislawa Geremka, a nawet posiadam jego autograf w indeksie...
        owszem znal sie na mediewalistyce, ale okreslac tego gosiu
        jako "autorytet, ktory dzwigal nas w gore", to naprawde lekka
        przesada (komentarz, cytuje, "z takimi nogami ona powinna czesciej
        nosic mini", pod adresem studentki, w wykonaniu srednio atrakcyjnego
        profesorka, jakos nie kojarzy mi sie ze wzniosla kultura tongue_out )
        • sexilola_automatic Re: Inwazja prymitywizmu 12.01.10, 21:58
          Z autorytetami jest ci u nas kłopot.

          Jedni by chcieli, żeby ich na klęczkach podziwiać i wielbić, jako też chuchać i
          dmuchać, by im co zlego się nie stało, albo i zaszkodziło, bo co my biedni bez
          nich poczniemy. wink

          A drudzy to od razu wzięliby się od obalania, ośmieszania, podglądania ich w
          kalesonach lub innych fatałaszkach, albo też demaskowania ich intryg
          warszawkowo-salonowych, układów i koteryjek i że za wznioslymi hasełkami
          załatwiają swoje brudne interesy...

          Dla mnnie autorytet opiera się na prostej rzeczy: człowiek, który coś w życiu
          dokonał pozytywnego, wykazał mądrość w słowie i/lub czynie, pozostał wierny
          sobie i swoim poglądom, stara się rozumieć i intepretować rzeczywistość w sposób
          odkrywczy i zrozumiały dla zwykłych (ale i myślących) ludzi. A poza tym - mogę
          się z nim nie zgadzać, dyskutować, może mnnie denerwować - tak jak nadredaktor
          Michnik. Czy Geremek śp. Czy - Lech W.! Nawet wspomniany mec. P. Ale mam dla
          nich szacunek za to czeego dokonali. Oznacza to, że nie zgadzam się na
          pomiatanie takimi ludźmi, ale też nie zgadzam się na ich sztuczne wywyższanie
          pod hasłem , że tak wielkim postaciom więcej wolno.

          A zresztą - szacunek, to w ogóle wszyscy powinnismy mieć wobec siebie!
    • krol-czy-krolik Re: Inwazja prymitywizmu 11.01.10, 19:42
      "Natomiast wybitni ludzie, którzy od nas odeszli reprezentowali ostatnią silnie
      oddziałującą w Polsce warstwę, czyli inteligencje i to inteligencję rozumiejącą
      potrzebę służby społecznej, chociaż najróżniej te zadania interpretowali. Cechą
      Polski, ukształtowaną przez historię, a więc taką, której łatwo...."

      ITD.ITP.
      Nie wszyscy odeszli został m.in. senator, mec, Piesiewicz o czym informuje nie
      Król, tylko

      Krolik

      Z prymitywnym i chamskim pozdrowieniem

      • basilisque Re: Inwazja prymitywizmu 17.01.10, 14:15
        Widzę, Rabbit, że dałeś się tu podpuścić tym hienom prasy rynsztokowej, ktorzy
        uwielbiają podglądać celebrytów. Dla mnie pan P. był i jest inteligentnym
        facetem, którego warto słuchać. Co nieco przereklamowany jako scenarzysta, choć
        jako jedyny z polskich scenarzystów ma wzięcie zagranicą.

        Tak samo pod wpływem INP-owsko-UBeckich rewelacji nie zmieniłem swojego zdania o
        pisarstwie Szczypiorskiego i Kuśniewicza, ktorych wysoko cenię.
        • essor Re: Inwazja prymitywizmu 23.01.10, 15:21
          Elity pogardzają motłochem, a motłoch pogardza elitami.

          Czyli jeden prymityw pogardza innym prymitywem i vice versa
          • ole-na Re: Inwazja prymitywizmu 04.02.10, 10:56
            Dla mnie prymitywizm kojarz się z butą i zadufaniem. Tego nie brakuje wśród elit
            i wśród tych co pogardzają elitami.
    • ilnyckyj Re: Inwazja prymitywizmu 06.02.10, 14:14
      Inwazja prymitywizmu widać głównie po prawej stronie w wykonaniu Ziemkiewicza i
      jemu podobnych w ocenie spraw historycznych. Wśród dziennikarzy z "najwyższej
      półki" dużo prymitywnych (tzn. powierzchownych i upraszczających) wypowiedzi
      miał Tomasz Lis.
      • zawle Re: Inwazja prymitywizmu 10.02.10, 23:19
        Bosze....to ja muszę być ta elita...bo nawet nazwisk tych prymitywów
        z prawa i lewa nie znam.
        • jo_ember Re: Inwazja prymitywizmu 11.02.10, 22:13
          zawle napisała:

          > Bosze....to ja muszę być ta elita...bo nawet nazwisk tych prymitywów
          > z prawa i lewa nie znam.

          Rafał Ziemkiewicz - to b. inteligentny facet, którego jednakowoż większość
          osobników z tego forum nie lubi...

          A ten drugi - to przystojniak, picuś-glancuś, lew salonowy w wiadomym salonie...wink
          • natalia-ivanovna Re: Inwazja prymitywizmu 21.02.10, 22:46
            Nie wiem, jakich osobników masz na myśli. Prymitywów nie widzę ani w Rzepie ani
            w GW, raczej w prasie brukowej, tudzież w necie.
    • bartos29 Re: Inwazja prymitywizmu 15.02.11, 20:43
      Może to, co napiszę wyda sie komuś kontrowersyjne, ale - uważam, że każda kultura potrzebuje m.in. prymitywizmu. Kultura wyłącznie elitarna i dla elit (cokolwiek by to miało znaczyć) jest martwa i sztuczna.
      • apersona Re: Inwazja prymitywizmu 16.02.11, 09:33
        Nie wydało mi się kontrowersyjne. Będziesz rozczarowany?
        • bartos29 Re: Inwazja prymitywizmu 16.02.11, 11:37
          apersona napisała:

          > Nie wydało mi się kontrowersyjne. Będziesz rozczarowany?

          Nie, bynajmniej. Zawsze to milo spotkac bratnia dusze... No moze troche przesadzilem. W kazdym razie osobe , ktora podziela twoje zdanie...

          Pozdrawiam smile
          • krol-czy-krolik Re: Inwazja prymitywizmu 16.02.12, 09:17
            To samo zdanie.
            Ja wolę się spotykać z osobami, ktore mają inne zdanie. Bo jak się ma to samo zdanie - to po co rozmawiać?
    • ilnyckyj Re: Inwazja prymitywizmu - jestem za! 23.02.11, 19:27
      Anty-Chopin, pomysł b. dobry i te fragmenty co widziałem to igła w nadęty balon Roku Chopinowskiego . Jeden tylko błąd - że ktoś to potraktował jako promocję - i to zagraniczną i jeszcze dla szkół!
      • basilisque A ja przeciw... 24.02.11, 20:46
        Humorek bandziorów mi tak bardzie nie imponuje
        • bartos29 Re: A ja przeciw... 31.01.13, 19:11
          Cała popkultura oparta jest na prymitywizmie. "Ludzie to lubią, ludzie to kupią byle na chama, byle głośno, byle głupio" - taka kiedyś była piosenka. I wtedy jeszcze kapitalizm był zakazany.
          • natalia-ivanovna Re: A ja przeciw... 11.02.13, 15:22
            Popkultura to bardzo pojemne pojęcie. Np. w filmie nie wiem, gdzi przebiega granica między tzw. komerchą a filmem ambitnym. Tarantino - np. ma elementy jednego o drugiego.
            • ilnyckyj Re: A ja przeciw... 12.03.13, 21:03
              Prymitywna może być też... kultura wysoka. W czym? W nachalnym eksponowaniu swojej wyższości.
    • basilisque Re: Inwazja prymitywizmu 13.03.13, 21:26
      Te małpoludy, które wkroczyły do sali wykładowej... Okropne, co? No taaak. A może właśnie coś w tym jest. Siła, zdecydowanie, energia. A nie jakieś lamusy co to dzielą włos na czworo, i rozważają problem pod kątem i w aspekcie, a może też i spojrzeć z innej strony, albo jeszcze z trzeciej strony, uwzględniając racje czwartej strony, w aspekcie historycznym...
      • ilnyckyj Re: Inwazja prymitywizmu 14.03.13, 18:27
        basilisque napisał:

        > Te małpoludy, które wkroczyły do sali wykładowej... Okropne, co? No taaak. A mo
        > że właśnie coś w tym jest. Siła, zdecydowanie, energia. A nie jakieś lamusy co
        > to dzielą włos na czworo, i rozważają problem pod kątem i w aspekcie, a może te
        > ż i spojrzeć z innej strony, albo jeszcze z trzeciej strony, uwzględniając racj
        > e czwartej strony, w aspekcie historycznym...

        Żartuj sobie żartuj... Ja lubię i będę - tak, rozważał i starał się po prostu być obiektywny. Czyli uczciwy. To nie ma nic wspólnego z"dzieleniem włosa na 4". A troglodytów i wilkołaków się nie boję. Niejednego spotkałem w życiu.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka