Dodaj do ulubionych

jestem prostytutką

20.07.07, 07:47
całkiem niedawno znalazłam wasze forum i postanowiłam napisać swoją historie.
Wyjechałam do naszej stolicy jakiś czas temu z małej miejscowości chciałam
studiować,ale w domu się nie przelewało(jak u większości kobiet zajmujących
się tym co ja)trafilam na pewną kobiete (zupełnie przez przypadek) i ona mnie
wprowadziła w ten świat, a mianowicie zostałam luksusową prostytutką (zawsze
muszę być zadbada pachnąca w najlepszych ubraniach, pokazując najwyższy
poziom i klasę bo spotykam się z samymi biznesmenami i naprawde potężnymi
ludzmi więc żadna tandeta nie wchodzi w grę,ale tak naprawde to wiem ,że
jestem zwykłą prostytutką. Chciałam z tym skończyć,ale nie potrafię bo
przyzwyczaiłam się do tego życia w luksusie i dobrobycie wiem,że to jest
żałosne.
Obserwuj wątek
    • 77misia1 Re: jestem prostytutką 20.07.07, 08:21
      moge spytac ile masz lat?
      • Gość: owieczka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.08.08, 20:58
        "Wystarczy odrobina skupienia
        By w wyuzdanych spojrzeniach kobiet spod latarni
        Doszukać się tęsknoty za pieszczącym nozdrza
        Zapachem ciasta z makiem lub śliwkami"

        Hey "Wielki węzeł"
      • Gość: ewa Re: jestem prostytutką IP: *.cable-modem.tkk.net.pl 22.11.08, 18:37
        ja tez nia jestem ,mysle o normalnym zyciu i nie wiem czy ono istnieje
        • Gość: Anita Re: jestem prostytutką IP: *.chello.pl 02.08.09, 13:41
          Istnieje Głowa do góry
          • clooney_g [...] 02.08.09, 16:46
            Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
    • super_star1 Re: jestem prostytutką 20.07.07, 08:23
      mam 23 lata
      • jurek_dzbonie Re: jestem prostytutką 20.07.07, 09:19
        Ile bierzesz na numerek klasyczny? Ile za anal? Ile za possanie? Jakies inne -
        dominacja, grupowo?
      • krzysiania Re: jestem prostytutką 13.02.09, 15:04
        to jest moj nr gg jak bedziesz chciała z kims pogadac to napisz
        5081874.
    • Gość: no Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 09:04
      powiedzmy,ze przez pewien czas gromadzilas srodki,dzieki temuu moga na siebie
      zaczac pracowac.a ty skonczyc z tym zyciem,kazdy popelnia bledy,chcialas
      sprobowac jak to jest,czy dobrobyt to szczescie...
      • kurrek Re: jestem prostytutką 18.08.10, 14:07
        jest popyt, jest i podaż póki frajerzy i ofermy którzy nie potrafią wyrwać laski
        do seksu będą istnieć, będą też prostytutki. To tylko biznes, jak każdy inny dla
        mnie. Nasze społeczeństwo spluwa na takie kobiety, a niby czemu. Jeśli mają
        warunki, nie są do tego zmuszane i robią to na poziomie, mogą się za to utrzymać
        na o wiele wyższym poziomie niż przeciętny Polak to chwała im za to. Jeśli
        oczywiście same potrafią z tym żyć.
    • kachniczka1 Re: jestem prostytutką 20.07.07, 09:09
      zastanawiam sie czego oczekujesz po swoim poście. Każdy robi to co lubi...albo
      musi:) a czy jest to żałosne? dla mnie smutne przede wszystkim. Rozmawiałam
      kiedyś z dziewczyna która była prostytutką, stwierdziła, że im dłużej nia
      jest, tym trudniej sie Jej zdecydować na zerwanie z tym. Ty jesteś jeszcze
      bardzo młoda, może więc warto juz teraz z tym skończyć.
      Powodzenia.
      • Gość: racja Re: jestem prostytutką IP: *.access.telenet.be 16.03.08, 23:08
        ja bylam tez prostytutka i sama doszlam do dosc wysokiego poziomu (bo ze zwyklej
        prostyutki w hotelu stalam sie szefowa najlepszego klubu w koblenz w niemczech
        przed 2 laty ,ale chcialam z tym zerwac calkowicie ,i jest mi trudno teraz
        ,zwiazalam sie z milionerem ,(za granica ,nie napisze w jakim kraju bo wiele
        osob mogloby skojarzyc fakty ,co jest nie bezpieczne,ale jest mi zle czuje sie
        nie zalezna od samej siebie i zalezna zarazem od niego i jego humorow ,to mi nie
        odpowiada ,i tu mnie dreczy przeszlosc ,aby zaczac znow ten biznes i nie martwic
        sie ,ze kolejnego dnia zechce inna i ja zostanestara i brzydka na bruku ,dodam
        ,ze obecnie mam juz 25 lat
        • karolinqua Re: jestem prostytutką 08.08.08, 15:51
          > każdy mój klient
          traktuje mnie tak jak należy

          czyli, jak?
          złazi z ciebie i ci płaci?
          Seks to można lubić, ale jak juz się kiedys postanowisz ustatkować,
          to twój przyszły mąż nie będzie odczuwał żadnej przyjemności...

          Zwykle piszę zwroty grzecznościowe wielką literą, ale ty na to nie
          zasługujesz...

          schowaj się lepiej!
        • malgkrzys Re: jestem prostytutką 23.11.08, 09:41
          i to samo Ci pisze co dziewczynie,ktora zainicjowala ten
          post.niestety jestem za stara,ale gdybym mogla robilabym to dla
          kasy.bo niezaplacone rachunki,raty,brak na zwykle normalne zycie -
          pracujac a jakze na pelen etat na szacownej uczelni za 2 tys to
          niesty za malo by zyc.praca jak kazda.tez sie przespalam pare razy
          bez przyjemnosci tak z frustracji po prostu- i gdybym wziela kase to
          bym ja przynajmniej miala.tez mialam idealy ale siegnely bruku przy
          prozie zycia.sciskam cie mocno
      • Gość: casia Re: jestem prostytutką IP: *.pools.arcor-ip.net 10.12.08, 00:00
        Witam wszystkie Panie!
        I jeszcze jedna tu kurewke macie-mnie! Powiem wam wszystkim tak.. Cholernie
        trudna praca, brudna, oblesna, sprawiajaca bol! Ktos tu napisal..."zlazi z
        ciebie i daje kase..". Ta praca polega nie na rozlozeniu nog, tylko na tym, ze
        on lezy, mowi co teraz masz robic i ty to robisz. a jak gosc ma ochote cie
        zwyzywac albo nazywac jak chce to robi to, a ty jestes mila, bo wiecej nie
        przyjdzie! Nie mozna sobie wybrac faceta ani tego co z nim bedziesz robic! I jak
        on sie tydzien nie myl to masz pecha. Rozumiem dziewczyny, ktore tez tak
        pracuja. W zlej chwili podjely ta prace, zarobily kase, bo tak sie zarabia!
        Teraz zostawic nie moga, bo musza zaczac inaczej jesc, inne kosmetyki kupowac i
        bac sie rachunkow. Kazdy sobie zycie skrobie. Inni radza sobie lepiej, inni
        gorzej. I, bo jest internet pisza tu sobie, gdy serce boli. Z roznych srodowisk
        jestescie i rozne charaktery macie, ale czlowiecze jest to...kazdy czuje sie
        kims szczegolnym i pustymi tekstami chce sie tu wyroznic. Ja kase potrzebuje i
        ja mam, serce boli bardzo, ale sercem nie zaplace dzieciom niczego. Sercem je
        kocham i modle sie, zeby wszystko dobrze sie skonczylo...bo KIEDYS MUSI BYC
        KONIEC!!!
    • agatka_to_ja Re: jestem prostytutką 20.07.07, 09:45
      Rzeczywiscie - żałosne.
      • Gość: nikt Re: jestem prostytutką IP: 80.54.93.* 05.08.09, 18:14
        dziewczyna się ogłasza nawet tutaj próbuje znaleźć nowe osoby
    • Gość: liliana Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 10:27
      nie martw się wiem jakie to uczucie(też się tym zajmuje tylko w innym mieście)
      tylko ja miałam jeszcze większe wyrzuty bo lubie to co robie zawsze seks
      sprawiał mi przyjemność, a jak można na tym zarobić (i to nie małą kase)
      tłumaczyłam sobie to tak,że lepiej robić to z przystojnym,zadbanym
      mężczyzną,który potrafi traktować kobiety z szacunkie (każdy mój klient
      traktuje mnie tak jak należy)niż z jakimś obleśnym typem w dyskotece za drinka
      a agatka to się nie przejmój bo jak czytam jej wypowiedzi to tak sobie myśle,że
      musi bć cholernie sfrustrowania i nieszczęśliwa.
      • Gość: inka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.07.07, 14:06
        jak czytam te wszystkie wypowiedzi to tak się zastanawiam dlaczego jesteście
        tacy nietolerancyjni, zgadzam się z jednym z gości który napisał,że jak w
        gazetach,filmach itp. jest pełno seksu to nikt się tym nie gorszy,a że tu ktoś
        napisał prawde i szczerze przyznał się co robi to wszyscy się nim brzydzą
        założe się,że większość osób znajdujących się na tym forum miała więcej niż
        jednego partnera seksualnego i wcale nie uważacie sie za dziwki bo wy w końcu
        nie bierzecie za to pieniążków, tylko tak naprawde walicie się dla przyjemności
        i aby zaspokoić swoje potrzeby ciekawe ilu z was jak szło do łóżka z nowo
        poznanym mężczyzną zastanawiało się czy ta osoba nie jest chora zapewne
        niewielu i nawet nie przyszło wam do głowy,że może warto by było się zbadać(bo
        te dziewczyny chociaż są na tyle mądre,że do lekarza chodzą regularnie)i odrazu
        mówie,że nie jestem prostytutką,żeby nie było,że z solidarności ich bronie
        • Gość: inka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.07.07, 14:09
          nie rozumiem dlaczego część osób znajdujących sie na tym forum uważa ,że
          super_star1 i liliana to te same osoby bo z tego co się zorientowałam to nie.
    • Gość: nastka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 10:35
      jak ktoś lubi być kurewka i to mu nie przeszkadza sie tak szmacić to czemu nie
      • Gość: liliana Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 10:47
        ja się nie szmace tylko pracuje, a ty jak się bzykasz ze swoim cudownym
        chlopakiem to niby z miłości denerwuje mnie to,że mówi się,że seks powinien być
        z miłości bo to jest bzdura seks bierze się z porządania i potrzeby jak byś
        rozstała się ze swoim chlopakiem to się zaloże,że długo bez seksu nie
        wytrzynasz i albo będziesz się sama zaspokajać,albo poszukasz jakiegoś samca w
        końcu taka nasza natura (a twój kochany misiu zapene z wielką chęcią by
        skorzystał z moich usług)
        • takajatysia Re: jestem prostytutką 07.09.09, 21:05
          liliana ja wiem, ze Ty takich facetow nie spotykasz (no bo i jak..), ale jednak
          nie kazdy facet ma chec na prostytutki. Co niektorzy, podejrzewam, ze kijem
          przez rekawiczke by nie dotknęli, nawet za free.
          Ja bym wolala zebrac niz sie ku...c. A najlepiej znalezc po prostu rozwiazanie
          posrednie. Nikt mi nie wyjasni, ze prostytutka zostaje sie z musu.
          A jak ktoś chce (bo mu latwiej czy lepiej czy cokolwiek...) to niech prostą
          nutką będzie. I tyle.
          • Gość: Megi Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.01.10, 22:29
            No jasne,kobiety porywane i wywożone do pracy w agencji nie pracują z
            przymusu.Kobieto gdyby wszystkie prostytutki zostawały nimi z wyboru to świat
            był by zarąbisty!
        • igrekowska Re: jestem prostytutką 12.02.10, 13:46
          Może i by skorzystał... Ale wróciłby do niej.
          Nie tęsknisz czasem do tego by ktoś cenił Cię bardziej i za więcej niż Twoje
          zapewne piękne ciało? Nie wyniszcza Cię ta praca? Pogardliwe spojrzenia,
          przedmiotowe traktowanie, strach przed starością, który w tym zawodzie jest
          chyba silniejszy niż przeciętnie, obawa o skrzywdzenie rodziny, alkohol,
          narkotyki, półświatek i wreszcie wstręt do tych napalonych na ogół jednak
          beznadziejnych s... mężczyzn? Może warto samej sobie nie robić krzywdy? To nie
          jest żadna ocena a taka tylko moja refleksja i próba wczucia się w sytuację.
        • Gość: Spragniony :* Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.07.10, 14:34
          A jakie masz usługi
          nr gg: 12448942
        • Gość: Sam 35 Re: jestem prostytutką IP: *.centertel.pl 05.04.23, 14:29
          Hej Piękna odezwij się do mnie Proszę nie pożałujesz obiecuje Ci warto Ci będzie obiecuje, striker8@wp.pl lub na nr telefonu 571 894 604 pisz sms czekam na Sms, Sławek
      • Gość: facet1 Re: jestem prostytutką IP: 79.191.173.* 31.01.09, 08:02
        Nie rozumiem jednego: co tu robią "porządnisie"? Potępiacie - nie wchodźcie na fora o tematykach, które uważacie za "poniżej poziomu" i przestańcie się pysznić swoją czystością. To czy ktoś się prostytuuje zależy nie od zasad a od kryterium oceny. Słuzalczość i przymilność w kontaktach z nielubianą szefową też jest formą prostytucji.
    • Gość: nastka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 10:46
      agatko jestem po Twojej stronie, też sie nie puszczam za pieniądze, wole być
      biedna niz dotykać takiego dnia. Wiadomo, ze dziewczyny tego pokroju zawsze będą
      sie trzymać razem
    • Gość: nastka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 10:50
      nie znasz mnie i mojego chlopaka. może w to nie wierzysz, ale istnieją prawdziwi
      faceci, którzy nigdy by sie nie zniżyli do takiego poziomu
    • Gość: nastka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 10:52
      Ty może też tak zarabiasz??
      • liza_s Re: jestem prostytutką 20.07.07, 10:54
        Nie zarabiam w ten sposób, ale nie mam nic przeciwko temu. Nie obrażam też
        innych wulgarnymi wyzwiskami.
        • Gość: nastka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 10:57
          przeciwko temu, żeby Twój facet korzystał z takich usług tez pewnie nic nie
          masz, powodzenia
          • liza_s Re: jestem prostytutką 20.07.07, 11:02
            Nie wszyscy mężczyźni są w stałych związkach. Jeśli facet ma kogoś, a korzysta z
            takich usług, to znaczy, że coś jest nie tak w związku i warto się zastanowić,
            czy delikwenta nie porzucić.
            • Gość: nastka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:05
              i tu sie z Toba zgadzam, ale jak gościu ma żonę i 3 dzieci i codzi w takie
              miejsca, to co ma wtedy zrobić ta kobieta jak np sama sie nie utrzyma.
              • liza_s Re: jestem prostytutką 20.07.07, 11:12
                A gdyby ją bił? Też nie mogą się rozstać, bo się biedaczka nie utrzyma? Ja nie
                opowiadam się ani za rozstaniem, ani za wybaczaniem. Takie sprawy trzeba
                rozważać indywidualnie. Wiele kobiet wybacza zdradę i nic nam do tego.

        • liza_s Re: jestem prostytutką 20.07.07, 10:58
          Gwoli wyjaśnienia: Marta to oczywiście ja, tylko wcześniej sie nie zalogowałam.
    • Gość: nastka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 10:55
      wyrazam tylko swoje zdanie na ten temat.. nie kazdemu sie ono musi podobać, bo
      jak ktos nie ma szacunku do swojego ciała to juz jego sprawa
      • Gość: liliana Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:03
        większość ludzi jest naprawde ograniczonia niby XXI wiek ja nie chce nikogo
        urazić,ale naprawde nie czuje się jakaś brudna (klientów mam 3-4 razy w
        tygodniu) zawsze w luksusowym miejscu często z kolacją(a nie w dom na
        tapczaniku gdzie za ścianą rodzice i trzeba nadsuchiwać czy czasem nie wejdą
        itp. to dla ciebie nie jest upakażające no bo niby jesteś w związku, kochacie
        się a seksu swobodnie nie możecie uprawiać no bo to przecież GRZECH :-)
        • Gość: nastka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:09
          moze użyłam trochę zbyt wulgarnych słow...az taka bogobojna to nie jestem
          zapewnim Cię, mieszkam z moim gościem bez ślubu na studiach i moja rodzina to
          akceptuje.. po prostu nie wyobrażam sobie, że mogłabym robić cos takiego, dla
          mnie to jest upokażające..jak dla Ciebie nie to ok, każdy ma inne podejście
          • Gość: no Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:14
            zawsze sobie tlumaczy ze takie spotkanie to randka,trwa jeden dzien,a jak z
            kims spotyka sie czesciej to najwyrazniej go zdradza,jesli chodzi o
            wynagrodzenie tlumaczy sobie tym ze llubi dostac pieniadze niz prezenty,dzieki
            czemu wie na co wydac
          • Gość: gw019 Re: jestem prostytutką IP: *.spray.net.pl 21.07.07, 20:06
            Co Ty studiujesz? Podaj nazwę uczelni, należy zapamiętać bo poziom tej szkoły jest "upokażający". Nigdy tam o pokorze nie słyszeli, może z zakażeniem ten wyraz kojarzą...
            • Gość: wredddna Re: jestem prostytutką IP: 213.25.48.* 25.07.07, 12:37
              Zdziwiłbyś sie jak wiele studentek zarabia w ten sposób. Studiuje na jednej z większych uczelni w Polsce i jak kończe późno zajęcia to widze co się dzieje, widze dziewczyny, które czekają koło uczelni lub okolicznego sklepu obwarowane przez "ochroniarzy".
        • dania_86 Re: jestem prostytutką 20.07.07, 11:10
          łatwo sie przyzwyczaić do luskusu i łatwych pieniędzy, ale trochę silnej woli i
          wsparcia najbliższej osoby (przyjaciółka??) i uda Ci się, jesteś młoda, w
          stolicy (tak mi się wydaje) jest wiele innych możliwości, wierze że jak naprawdę
          będziesz chciała z tym skończyć to ci się uda :) powodzenia !
          nie zarabiam w ten sposób i nigdy tego nie będę robić bo za bardzo szanuję
          siebie i wiem że na wiele mnie stać, ale nie rozumiem dlaczego mieszacie ją z
          błotem, jest człowiekiem tak jak każdy z nas, każdy popełnia błędy, mam
          koleżankę która "robi to" z każdym i wszędzie, czy nie lepiej byłoby za to brać
          pieniądze ?? i tak każdy ma o niej jedno zdanie...szmata...:/ z drugiej strony
          uważam że jest wielka różnica między prostytutką stojąca na ulicy (z byle kim,
          byle gdzie) a "zadbaną" prostytutką w luksusowej agencji...
          • Gość: liliana Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:22
            może wy też zle mnie zrozumieliści bo to nie jest tak,że ja wpadam, facet
            mnie "bzyka" i spadam bo mam następnego klienta, ja często chodze na przyjęcia,
            kolacje seks jest tylko dodatkiem, jest dużo mężczyzn którzy przed "partnerami"
            w interesach chce się pokazać z ładną młodą dziewczyną. Często zdarza się
            tak,że jak nie wyglądam tak jak klient oczekiwał to musze się np. przebrać bo
            nie zaznaczył,że to np. ma być spotkanie w plenerze (podaje tylko przykład)
            • agatka_to_ja Re: jestem prostytutką 20.07.07, 11:23

              Gość portalu: liliana napisał(a):

              > może wy też zle mnie zrozumieliści bo to nie jest tak,że ja wpadam, facet
              > mnie "bzyka" i spadam bo mam następnego klienta, ja często chodze na
              przyjęcia,

              Alez zrozumielismy cie dokladnie... seks za pieniadze to PROSTYTUCJA!!!!!!!!!!

              i dla mnie NICZYM nie roznisz sie od tirowki przy drodze..
              • Gość: nastka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:27
                dla mnie też nia ma różnicy czy jest się taką prostytutką czy tą stojącą przy drodze
              • Gość: mmmm Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.08.08, 17:27
                > Alez zrozumielismy cie dokladnie... seks za pieniadze to
                PROSTYTUCJA!!!!!!!!!!
                >
                > i dla mnie NICZYM nie roznisz sie od tirowki przy drodze..


                prostytucja, podobnie jak inne zachowania patologii społecznej tj.
                alkoholizm, przemoc itd., ma swoje ukryte źródła. Finanse to tylko
                perfekcyjnie zracjonalizowane usprawiedliwienie tego postępowania.
                Ktos pisał o szacunku do siebie, że nigdy by tego nie zrobił...

                szacunek jest tu kluczem do zrozumienia dlaczego ktos to robi. Nie
                szanuje siebie bo nie był szanowany najczęściej w rodzinnym domu.
                Doświadczył przemocy, agresji (także psychicznej) więc kieruje tę
                przemoc na siebie. Byc może uwłaczano jej kobiecości, to w efekcie
                tę kobiecość u siebie traktuje tak a nie inaczej. Prostytucja to
                taka własnie forma autoagresji. U jednej osoby będzie to
                przeniesienie agresji (słowem, czynem) na kogoś innego, u innych -
                prostytucja.

                Tak na marginesie, to co nas najczęściej denerwuje, bulwersuje u
                innych, to najczęściej to, czego nie akcptujemy u siebie, a czego
                nie chcemy sobie uświadomić. I nie musi to byc qurestwo sensu
                stricte bo ktos mądry kiedys powiedział, że istnieje gros innych,
                gorszych form qurestwa niż qurestwo właściwe...
            • Gość: nastka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:32
              taki facet który zabiera Cię na impezę tak na jeden raz traktuje Cie jak zwykła
              rzecz, ale jak lubisz zsię sprzedawać to Twoja sprawa
        • agatka_to_ja Re: jestem prostytutką 20.07.07, 11:19
          Gość portalu: liliana napisał(a):

          > większość ludzi jest naprawde ograniczonia niby XXI wiek ja nie chce nikogo
          > urazić,ale naprawde nie czuje się jakaś brudna (klientów mam 3-4 razy w
          > tygodniu) zawsze w luksusowym miejscu często z kolacją(a nie w dom na
          > tapczaniku gdzie za ścianą rodzice i trzeba nadsuchiwać czy czasem nie wejdą
          > itp. to dla ciebie nie jest upakażające no bo niby jesteś w związku, kochacie
          > się a seksu swobodnie nie możecie uprawiać no bo to przecież GRZECH :-)

          z 3 klientami czy z 30, z kolacja czy bez, w satynowej poscieli czy w lesie
          przy tirze - to i tak qrestwo!!!
          • Gość: no Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:21
            a jaka jest roznica miedzy kobieta co miala 5 parterow badz jednego-tez mozna
            powiedziec kurestwo...czyn jest trudno ocenic
            • Gość: no agata jestes niekonsekwentna IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:22
              teraz wrzucasz to do jednego wora,a kiedys jak mowilismy o prostytutkach i
              kochankach to widzialas roznice!!!!
              • agatka_to_ja Re: agata jestes niekonsekwentna 20.07.07, 11:25
                co ty znow gadasz no?????????
                Kochanka a prostytutka to ZUPELNIE inna sprawa!!!!!!!!!!!!!!!
                • Gość: no Re: agata jestes niekonsekwentna IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:25
                  tez kurestwo za pieniadze
                  • agatka_to_ja Re: agata jestes niekonsekwentna 20.07.07, 11:29
                    NIe!!!!!!!! do jasnej cholery.... kiedy zrozumiesz, ze to zupelnie inna
                    sprawa??????????????????????????

                    a zreszta mysl sobie, co chcesz.. nie chce mi sie dyskutowac z osoba, ktora nie
                    rozumie niczego i nie przyjmuje zadnych argumentow.
                  • Gość: nastka Re: agata jestes niekonsekwentna IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:30
                    Dziewczyny czy ciało tak naprawdę dla was nic nie znaczy?? w XXI wieku chyba
                    żyją rozumni ludzie!! szanujcie siebie same, bo inaczej nikt was nie będzie szanował
                    • Gość: no Re: agata jestes niekonsekwentna IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:33
                      co ty opowiadasz-to jest to samo-kochanka a prostytutka-daje dupe za korzysc
                      majatkowa z pseudouczuciami-rownie dobrze prostytutka moze powiedziec ze jak
                      szla do lozka to czula ale potem rozmyslila sie,a ze dostaje kase,bo wie ja jak
                      wydac i nie potrzebuje niepotrzenych rzeczy
                      • Gość: no roznica IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:35
                        wychodzi na to ze prostytutki maja wiecej rozumu niz kochanki,poniewaz nazywaja
                        prawde po imieniu,robia to co robia,a nie udawaja ze zywia uczucia
                      • agatka_to_ja Re: agata jestes niekonsekwentna 20.07.07, 11:52

                        Gość portalu: no napisał(a):

                        > co ty opowiadasz-to jest to samo-kochanka a prostytutka-daje dupe za korzysc
                        > majatkowa z pseudouczuciami-rownie dobrze prostytutka moze powiedziec ze jak
                        > szla do lozka to czula ale potem rozmyslila sie,a ze dostaje kase,bo wie ja
                        jak
                        >
                        > wydac i nie potrzebuje niepotrzenych rzeczy

                        co ty pieprzysz??????
                        Kochanka to zupelnie co innego. Ona nie osiaga korzysci!!!! Nie ma stawki "za
                        numerek"!!!!!!!!! Ona jest z facetem DLA UCZUC albo DLA SEKSU.. albo dla obu
                        rzeczy!!!!

                        a u prostytutki jest stawka i NIE MA UCZUC!!!!!!!!!!!


                        .. ale jak nie rozumiesz tak PODSTAWOWYCH ROZNIC to juz nie moj problem
                      • Gość: KTOś wszystko sprowadza się do nazewnictwa IP: *.dip.t-dialin.net 15.01.10, 11:23
                        jestem początkiem i końcem. Kazdy mój czyn wypływa z serca. Jestem
                        nimfą muzą kurwą dziwką kurtyzaną gejszą aktorką . jakkolwiek
                        nazwiesz to i tak mnie nie boli. Bo ten kto o tym myśli przeżywa
                        większe bóle i cierpienia.
                        dlatego nie warto zastanawiać się TYLKO Żyć i brać szczęście z
                        naszej młodości. Z tego że jesteśmy. nie zadawaj sobie bólu żyj
                        nieświadomością bądz świadoma że możesz dawać każdemu cząstke siebie.
                        nie czekam na riposte czy zażartą polemike.
                        Zastanów się czy to co robisz jest piękne.Ty żyjesz po to by dać
                        siebie innym. miłość i wszelkie inne cnoty. kazdy je posiada...
                        to nie jest autodestrukcja!
                        głupcy umierają
                        spojrzenie twoje moje jest inne sam uznasz czy to jest piękne.
    • liza_s Re: jestem prostytutką 20.07.07, 11:08
      Zdaniem wielu są. Nie rozumiem, dlaczego na siłę krytykujesz wszystkich i wszystko.
      • agatka_to_ja Re: jestem prostytutką 20.07.07, 11:20
        nie krytykuje wszystkiego i wszystkich.. ale trzeba umiec czytac :)
    • Gość: arisha Re: jestem prostytutką IP: *.chello.pl 20.07.07, 11:37
      Nie jesteś głupią dziewczyną, ale w życiu poszłaś na łatwizne. Gdybyś chciała
      znalazłabyś inną pracę, która pozwoliła by Ci studiować. Masz racje pisząc, że
      to, iż otaczasz się luksusem nie zmienia faktu, że jesteś prostytutką, jak
      każda inna kobieta, która bieze pieniądze za seks. Jeszcze jest czas, aby z tym
      skończyć. Jesteś młoda i możesz wiele osiągnąć w życiu, pomyś o tym.
    • Gość: no poszukaj sobie biznesmena IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:42
      a bedziesz zyc w luksusie...
    • Gość: liliana Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:47
      te wszystkie agatki i jej kompani którzy mówią o szacunku do samej siebie,a jak
      kobieta chodzi do pracy, wychowuje dzieci, sprząta, gotuje pierze usługuje
      facetowi to się cholernie szanuje nie mając nawet chwili dla siebie, a do tego
      często nawet jej nie stać na fryzjera bo piwo i fajki dla faceta są ważniejsze,
      często tez się kocha bez przyjemności no bo on chce, aw końcu jest moim mężem
      to mu się należy
      • Gość: no Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:48
        cos w tym prawdy jest
      • Gość: nastka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:49
        ale jesteś pusta i nie znasz wartości życia, sorki ale musiałam to napisać
        • Gość: liliana Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 11:53
          wlaśnie o to chodzi,że znam i wiem,że w życiu nie jest tak różowo jak ci się
          wydaje, poglądy i wartości jakie kiedyś posiadałam odeszły w niepamięć kiedy
          nagle sama musiałam się utrzymać, a ty mnie nie potępiaj i nigdy nie mów nigdy
          bo ja kiedyś zajmowałam takie samo stanowisko jak ty, ale los spłatał mi figla
          i jest jak jest ciebie też to może kiedyś spotkać.
          • Gość: ktoś Re: jestem prostytutką IP: *.man.poznan.pl 20.07.07, 12:11
            tak to wina losu, katastrofa. nigdy nie będziesz się mogła od tego uwolnić,
            nigdy nie będziesz już normalna kobietą choćbyś nie wiem co pisała, sama z tego
            zrezygnowałaś-twój wybór. a to że piszesz tu na forum coż szukasz pomocy ale
            dla ciebie jej nie ma. w tak młodym wieku zrujnowałaś swoje życie. szkoda mi
            ciebie.
            pozdrawiam
      • agatka_to_ja Re: jestem prostytutką 20.07.07, 11:55

        Gość portalu: liliana napisał(a):

        > te wszystkie agatki i jej kompani którzy mówią o szacunku do samej siebie,a
        jak
        >
        > kobieta chodzi do pracy, wychowuje dzieci, sprząta, gotuje pierze usługuje
        > facetowi to się cholernie szanuje nie mając nawet chwili dla siebie, a do
        tego
        > często nawet jej nie stać na fryzjera bo piwo i fajki dla faceta są
        ważniejsze,
        >
        > często tez się kocha bez przyjemności no bo on chce, aw końcu jest moim mężem
        > to mu się należy


        wspolczuje takich "wzorcow" zycia rodzinnego.
        Wiele kobiet ma mezow, ktorzy je wspieraja w zyciu codziennym, wychowują
        dzieci, ktore kochają, nie musza uslugiwac facetowi, bo sa partnerami w zyciu,
        stac je na fryzjera i uwielbiają seks ze swoim mezem!!!!

        I maja szacunek do samej siebie!!!!!!!!!!!
      • Gość: rozowa_papuga Re: jestem prostytutką IP: *.range86-147.btcentralplus.com 20.07.07, 12:02
        ja wychowuje dziecko, piore, sprzatam i kocham sie ze swym facetem. robie to bo
        ich kocham.nazywasz to prostytucja? pokopalo cie.prawda jest taka, ze tesknisz
        w glebi duszy za takim normalnym zyciem, ale wyrobilas sobie tarcze ochronna i
        wierzysz w to umniejszajac wartosc bycia w zwiazku. moze nawet czerpiesz
        wieksza satysfakcje spiac z zonatymi mezczyznami.moze tez w przyszlosci
        zalozysz rodzine z jakims niedorobkiem z agencji, ale nigdy twoj mezczyzna nie
        zapomni czym sie trudnilas i w klotniach zawsze bedzie cie wyzywac od dziwek.
        moja rada to zerwac z prostytucja, wyjechac do innego miasta, oczyscic swoje
        nazwisko. ale to wymaga sily charakteru...
      • takajatysia o bosh.. 07.09.09, 21:16
        chyba się powtórze.. może Ty takich facetów nie spotkałaś (no bo i jak..) ale
        istnieją tacy porządni. Można z któryms z nich partnerski związek stworzyć.
        Oboje moga dobrze zarabiać (albo wystarczajaco), moga uwielbiac seks ze soba,
        moga miec dzieci, byc ze soba szczerzy i zwiazani, moga sie kochac, moga lubic
        wydawac na siebie nawzajem pieniadze (po prostu dla sprawienia przyjemnosci
        drugiej osobie, nie za cos w zamian). Jednak prostytucja to jest patologia.. bo
        się zapomina a nawet nie wie, ze taki zwykly, normalny swiat istnieje.
    • Gość: liliana Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 12:05
      chyba czytać nie umiesz bo ja napisałam,żę kobiety które pracują,wychowują
      dzieci itd. często się nie szanują, a nie,że są prostytutkami
      • summerlove Re: jestem prostytutką 21.07.07, 14:00
        a Ty chyba nie potrafisz odpowiadać tej osobie co trzeba.
        zwróć uwagę gdzie się podklejasz bo nikt się nie będzie domyślać komu
        odpowiadasz.
    • lolita8484 Re: jestem prostytutką 20.07.07, 12:09
      Dziewczyno, jesteś jeszcze bardzo młoda !!! Skończ z tym jak najszybciej, bo
      naprawdę pakujesz się w coraz większe dno. Co z tego, że supiasz z biznesmenami
      i bogatymi ??? Dla nich i tak jesteś zwykłą dziwką sorki luksusową dziwką.
      Znajdź sobie jakąś prace - choćby w jakimś supermarkiecie na sam początek,
      zacznij zarabiac normalnie a nie tyłkiem ... a pomyslałaś kiedyś o normalnym
      związku ? i o normalnym facecie ? Co mu odpowiesz jak spyta, i lu miałaś w
      łóżku ? Ciekawe jak zareaguje, że miałaś ich tuzin :) Szczerze Ci radzę ,
      skończ z tym jak naszybciej póki jeszcze nie jest za późno. Pozdrawiam
      • lolita8484 Re: jestem prostytutką 20.07.07, 12:14
        Aha ... kochana, radzę sobie także zrobić testy na HIV, bo ta choroba ostatnio
        bardzo się rozprzestrzenia !!! Szczególnie przez takie jak Ty ... Albo zbadaj
        się u ginekologa czy nie masz jakiejś innej wenerycznej choroby. Ojj, a potem
        się ludzie dziwią, że choróbska tak sie rozprzestrzeniają, jak wiele dziewczyn
        tak właśnie pracuje ... ŻENADA
        • Gość: elektra212 Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 12:32
          Liliana napisz proszę do mnie na mail: yoru@tlen.pl
          Chcę o kilka rzeczy zapytać, nie mam zamiaru cię naprawiać :)
          Pozdrawiam,
          Ewa.
          • Gość: liliana Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 12:38
            >do elektra212 przepraszam,ale nie moge do ciebie napisać(mam swoje powody),
            jak chcesz to pytaj na forum
        • Gość: Sylwia Re: jestem prostytutką IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 11.03.19, 23:56
          Święta PRAWDA!!! Lilliana w milionowych procentach się z Tobà zgadzam!!!
    • Gość: liliana Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 12:26
      badam się regularnie, zabezpieczam się
      • jurek_dzbonie Re: jestem prostytutką 20.07.07, 12:53
        Badanie sie nie zmniejsza ryzyka zakazenia.:)
        A nawet jak cos podlapiesz to i tak nie zrezygnuesz z zawodu.
        • ewa_err Re: jestem prostytutką 20.07.07, 12:58
          jurek_dzbonie napisał:

          > Badanie sie nie zmniejsza ryzyka zakazenia.:)
          > A nawet jak cos podlapiesz to i tak nie zrezygnuesz z zawodu.

          ale zabezpieczanie sie zmniejsza, wiesz? napisala ze sie zabezpiecza, tak?
          i skad Ty mozesz wiedziec czy zrezygnuje wtedy czy nie?
          • jurek_dzbonie Re: jestem prostytutką 20.07.07, 13:09
            > ale zabezpieczanie sie zmniejsza, wiesz?

            Nie eliminuje. Poza tym klient moze nie chciec zalozyc gumy. Nie za to zaplacil.

            > i skad Ty mozesz wiedziec czy zrezygnuje wtedy czy nie?

            To samo zycie. Dziwka jest dziwka, niezaleznie czy zarabia w bramie, czy
            Mariocie.
            • ewa_err Re: jestem prostytutką 20.07.07, 13:29
              jurek_dzbonie napisał:

              > Nie eliminuje. Poza tym klient moze nie chciec zalozyc gumy. Nie za to zaplacil

              To za co zaplacil to jest kwestia umowy.
              Prezerwatywy dobrych firm, odpowiednio przechowywane i zastosowane mają BARDZO
              duzą skutecznosc w ochronie przed chorobami przenoszonymi droga plciową. To raz.
              Dwa-moze sie mylę ale wydaje mi sie ze jesli chodzi o luksusowe prostytutki to
              tam seks bez gumki nie wchodzi w gre. I to jest w interesie samego klienta. Nie
              po to koles wynajmuje ekskluzywną dziewczynę ktora nie popelnia gaf przy kolacji
              i z ktorą ma dobry seks zeby sie od niej czyms zarazic...A jesli ktorys sie
              upiera to taka kobieta tez ma prawo wyboru(zakladam ze nikt jej tam silą nie
              trzyma) i moze z takiego klienta zrezygnowac. I tym samym z wiekszego
              wynagrodzenie, jak mysle. Kwestia priorytetow-kasa czy zdrowie.

              > To samo zycie. Dziwka jest dziwka, niezaleznie czy zarabia w bramie, czy
              > Mariocie.

              Zawod ten sam ale dziewczyny inne. Te drozsze bardziej o siebie dbają, znają
              języki obce i wiedza kto to byl Kant zapewne...
              A zawod to zawsze mozna zmienic. To zaden argument. Nadal twierdze ze nie masz
              podstaw zeby mowic ze i tak by nie zmienila pracy gdyby sie czyms zarazila.
              • Gość: no Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 13:38
                widocznie duzo wyniosly z nauk Kanta skoro tym sie trudnia,wiec nie znaja
                niczego,a jesli potrafi jezyki...to moze wykorzystac to umiejetnosc na innym
                polu-czyli tez nie znaja-no moze znaja-bo wiekszosc debili zna jezki a o niczym
                innym nie ma pojecia-w konfrontacji z brutalna rzeczywistoscia wychodzi ich
                tempotyzm
                • ewa_err Re: jestem prostytutką 20.07.07, 14:07
                  nie ma takiego slowa tempotyzm
                  'nałaźliwości' tez zresztą nie ma;)
                  a to jak te dziewczyny wykorzystuja swoje umiejetnosci to jest jendak ich sprawa...
              • Gość: Rychu Re: jestem prostytutką IP: *.spray.net.pl 20.07.07, 21:53
                >A jesli ktorys sie
                > upiera to taka kobieta tez ma prawo wyboru(zakladam ze nikt jej tam silą nie
                > trzyma) i moze z takiego klienta zrezygnowac.

                Pod warunkiem, ze nie wali w leb i bierze jak chce.

                > Zawod ten sam ale dziewczyny inne. Te drozsze bardziej o siebie dbają, znają
                > języki obce i wiedza kto to byl Kant zapewne...

                Jakie to ma znaczenie? Dziury maja takie same i zawod ten sam. A jak mam ochote
                na dziewczyne na kolacje, to biore swoja sekretarke.
                • ewa_err Re: jestem prostytutką 21.07.07, 13:13
                  Gość portalu: Rychu napisał(a):

                  > Pod warunkiem, ze nie wali w leb i bierze jak chce.

                  No ja oczywiscie tylko teoretyzuje ale to sie chyba nie zdarza w tych
                  ekskluzywnych agencjach...

                  > Jakie to ma znaczenie? Dziury maja takie same i zawod ten sam. A jak mam ochote
                  >
                  > na dziewczyne na kolacje, to biore swoja sekretarke.

                  No to Ty bierzesz. A moze ktos inny lubi rozpoczynac grę wstepną przy kolacji...
                  • jurek_dzbonie Re: jestem prostytutką 23.07.07, 17:31
                    > No ja oczywiscie tylko teoretyzuje ale to sie chyba nie zdarza w tych
                    > ekskluzywnych agencjach...

                    Prawie robi wielka roznice. Kolesie korzystajacy z ekskluzywnych agencji to
                    faceci spiacy na kasie. Placa, wymagaja i robia z dziwkami co im sie podoba.

                    > No to Ty bierzesz. A moze ktos inny lubi rozpoczynac grę wstepną
                    > przy kolacji..

                    Chyba jak panna wlazi pod stol i ssie - wiadomo co.
                    • ewa_err Re: jestem prostytutką 23.07.07, 18:57
                      jurek_dzbonie napisał:

                      > Prawie robi wielka roznice. Kolesie korzystajacy z ekskluzywnych agencji to
                      > faceci spiacy na kasie. Placa, wymagaja i robia z dziwkami co im sie podoba.

                      Nie wiem. Mam wrazenie ze troche inaczej to wygląda ale ja sie nie upieram.
                      Niech sie tu parę ekskluzywnych prostytutek moze wypowie-one będą wiedziały
                      najlepiej. No chyba ze Ty to wiesz na pewno. W sensie sprawdzone. Zaplacone i
                      bylo bez.


                      > Chyba jak panna wlazi pod stol i ssie - wiadomo co.

                      Wiadomo wiadomo. Ale znasz jeszcze parę innych pieszczot ktore do gry wstepnej
                      sie zaliczają, tak? Czy tylko ssanie wiadomo czego do glowy Ci przychodzi?
                      • jurek_dzbonie Re: jestem prostytutką 23.07.07, 20:11
                        > Nie wiem.

                        To sie nie wypowiadaj.

                        > Ale znasz jeszcze parę innych pieszczot ktore do gry wstepnej
                        > sie zaliczają, tak? Czy tylko ssanie wiadomo czego do glowy Ci przychodzi?

                        Przy kolacji tak. Chyba, ze ktos jeszcze lubi widelcem.
                        • ewa_err Re: jestem prostytutką 23.07.07, 21:13
                          jurek_dzbonie napisał:

                          > To sie nie wypowiadaj.

                          Prawo do swobodnej wypowiedzi mam i zamierzam z niego korzystac zawsze kiedy
                          będę miala ochote.
                          A moje 'nie wiem' znaczy troche wiecej od Twojego 'wiem' ktore nie jest poparte
                          zadnym dowodem. W ilu ekskluzywnych agencjach byles zeby stwierdzic ze za
                          odpowiednią oplatę mozna sie kochac bez zabezpieczenia? A moze dotarles do badan
                          ktore to potwierdzają?


                          > Przy kolacji tak. Chyba, ze ktos jeszcze lubi widelcem.

                          To ubogie zycie seksualne prowadzisz skoro tak.
                          • jurek_dzbonie Re: jestem prostytutką 24.07.07, 09:27
                            > Prawo do swobodnej wypowiedzi mam i zamierzam z niego korzystac zawsze kiedy
                            > będę miala ochote.

                            Staraj sie z niego korzystac w tematach, o ktorych masz zielone pojecie.

                            > A moje 'nie wiem' znaczy troche wiecej od Twojego 'wiem' ktore nie jest
                            poparte
                            > zadnym dowodem. W ilu ekskluzywnych agencjach byles zeby stwierdzic ze za
                            > odpowiednią oplatę mozna sie kochac bez zabezpieczenia?

                            W wystarczajaco wielu.
                            • ewa_err Re: jestem prostytutką 24.07.07, 10:21
                              urek_dzbonie napisał:


                              > Staraj sie z niego korzystac w tematach, o ktorych masz zielone pojecie.

                              Proponuję zebys najpierw sam zacząl sie stosowac do tej cudownej zasady. Parę
                              postow wyzej napisales ze gdyby ta dziewczyna czyms sie zarazila to i tak nie
                              zmienila by zawodu. To ja sie teraz pytam-ile razy byles tą dziewczyną zeby to
                              stwierdzic? A moze byles/jestes męską prostytutką i po zarazeniu sie 'czyms'
                              zawodu nie zmieniles i dlatego wypowiadasz sie z taką pewnoscią. Na moje pytanie
                              o argumentację tej wypowiedzi jakos zamilkłes.
                              A ja faktycznie pewnosci nie mam. Czytalam, slyszalam ze w ekskluzywnych
                              agencjach stosuje sie zabezpieczenia. Tylko tyle.


                              > W wystarczajaco wielu.

                              'W wystarczająco wielu' to jednak pojecie wzgledne. Byc moze tez nie byly one
                              wcale tak ekskluzywne. A byc moze po prostu nawet w ekskluzywnych miejscach
                              zdarzają sie malo ekskluzywni klienci ktorzy nie bardzo umieją docenic to w
                              jakim miejscu sie znajdują.
                              • Gość: Rychu Jurek - nie karm trola IP: *.spray.net.pl 24.07.07, 10:27
                                • ewa_err Re: Jurek - nie karm trola 24.07.07, 15:09
                                  ojej
                                  zawołałeś na pomoc kolegę czy po prostu mówisz do siebie?
                                  naprawde nie trzeba było;)
                                  • mmmadzia20 Re: Jurek - nie karm trola 28.08.07, 02:47
                                    Fajna jestes ;)
                                • jurek_dzbonie Re: Jurek - nie karm trola 24.07.07, 16:48
                                  Spoko - nie boje sie wyegzaltowanych nastolatek.
                                  • ewa_err Re: Jurek - nie karm trola 24.07.07, 18:32
                                    Dziękuję za tę nastolatkę. To bardzo mile. Jestem juz w takim wieku kiedy
                                    kobieta cieszy sie jak ktos jej daje mniej lat anizeli ma naprawde:)
                                    A egzaltowana bywam. Zazwyczaj w fazie PMS-u. Hormony, wiesz
                                    • jurek_dzbonie Re: Jurek - nie karm trola 24.07.07, 19:24
                                      > Dziękuję za tę nastolatkę. To bardzo mile.

                                      Alez prosze bardzo. Na zdrowie.

                                      > Jestem juz w takim wieku kiedy
                                      > kobieta cieszy sie jak ktos jej daje mniej lat anizeli ma naprawde:)
                                      > A egzaltowana bywam. Zazwyczaj w fazie PMS-u. Hormony, wiesz

                                      Wiem, wiem.
                              • jurek_dzbonie Re: jestem prostytutką 24.07.07, 16:48
                                > Proponuję zebys najpierw sam zacząl sie stosowac do tej cudownej zasady.

                                Caly czas to robie.

                                > A moze byles/jestes męską prostytutką

                                Zainteresowana?

                                > Czytalam, slyszalam ze w ekskluzywnych
                                > agencjach stosuje sie zabezpieczenia.

                                Teoretyczka-gawedziara?

                                > ekskluzywni klienci ktorzy nie bardzo umieją docenic to w
                                > jakim miejscu sie znajdują.

                                Trafilas w samo sedno. I ci klienci tez sa odpowiednio do swoich potrzeb
                                obslugiwani - zaplacili i wymagaja.
                                • ewa_err Re: jestem prostytutką 24.07.07, 18:54
                                  jurek_dzbonie napisał:


                                  > > A moze byles/jestes męską prostytutką
                                  >
                                  > Zainteresowana?

                                  Tobą? I to jeszcze w roli męskiej prostytutki? Nie, zdecydowanie nie. Gdybym juz
                                  musiala/chciala skorzystac z platnego seksu wybralabym kogos bardziej
                                  interesującego.

                                  > > Czytalam, slyszalam ze w ekskluzywnych
                                  > > agencjach stosuje sie zabezpieczenia.
                                  >
                                  > Teoretyczka-gawedziara?

                                  Ahas, tak wlasnie. Rozumiem ze Ty przezyles wszystko o czym piszesz i mowisz. A
                                  jesli nie przezyles to sie nie wypowiadasz.

                                  > > ekskluzywni klienci ktorzy nie bardzo umieją docenic to w
                                  > > jakim miejscu sie znajdują.
                                  >
                                  > Trafilas w samo sedno. I ci klienci tez sa odpowiednio do swoich potrzeb
                                  > obslugiwani - zaplacili i wymagaja.

                                  Łał. Trafilam.
                                  Swoją drogą biedni Ci klienci pomimo grubego portfela. Brak umiejetnosci
                                  myslenia to jednak duze nieszczescie.

                                  I jesli znowu chcialbys wyciągną parę moich zdan z kontekstu, pominąc te ktore
                                  sa dla Ciebie niewygodne i odpowiedziec na te na ktore, jak Ci sie wydaje masz
                                  wyjątkowo blyskotliwe odpowiedzi to moze juz jednak sobie daruj, co?
                                  • jurek_dzbonie Re: jestem prostytutką 24.07.07, 19:23
                                    > Gdybym
                                    > juz musiala/chciala skorzystac z platnego seksu wybralabym kogos bardziej
                                    > interesującego.

                                    Kwestia odpowiedniej stymulacji finansowej.

                                    > I jesli znowu chcialbys wyciągną parę moich zdan z kontekstu, pominąc te ktore
                                    > sa dla Ciebie niewygodne i odpowiedziec na te na ktore, jak Ci sie wydaje masz
                                    > wyjątkowo blyskotliwe odpowiedzi to moze juz jednak sobie daruj, co?

                                    Denerwujemy sie? Zlosc pieknosci szkodzi.
                                    • ewa_err Re: jestem prostytutką 24.07.07, 20:28
                                      jurek_dzbonie napisał:


                                      > Kwestia odpowiedniej stymulacji finansowej.

                                      Twierdzisz ze trzeba by bylo odpowiednio stymulowac mnie finansowo po to zebym
                                      zechciala zaplacic za seks z kims takim jak Ty? To bardzo ciekawe:d

                                      > Denerwujemy sie? Zlosc pieknosci szkodzi.

                                      Mnie pytasz czy wy sie denerwujecie? Ja nie wiem. A jesli chodzi o mnie to ja
                                      naleze do tych kobiet ktore sa jeszcze piękniejsze kiedy się złoszczą.
                                      • jurek_dzbonie Re: jestem prostytutką 25.07.07, 17:16
                                        > Twierdzisz ze trzeba by bylo odpowiednio stymulowac mnie finansowo po to zebym
                                        > zechciala zaplacic za seks z kims takim jak Ty?

                                        Nie ma kobiety, ktora widzac okreslona sume pieniedzy nie nabralaby ochoty na
                                        sex.

                                        > naleze do tych kobiet ktore sa jeszcze piękniejsze kiedy się złoszczą.

                                        Nie znam takich - kazda wyglada paskudnie.
                                        • summerlove Re: jestem prostytutką 25.07.07, 17:40
                                          jurek_dzbonie napisał:

                                          > Nie ma kobiety, ktora widzac okreslona sume pieniedzy nie nabralaby ochoty na
                                          > sex.



                                          mylisz się.



                                          > Nie znam takich - kazda wyglada paskudnie.



                                          tu też się mylisz.
                                          • qnegunda Re: jestem prostytutką 26.07.07, 15:25
                                            > mylisz się.

                                            Za 1 mln $ poszlabys z niejednym.

                                            • summerlove Re: jestem prostytutką 26.07.07, 16:59
                                              Nie mierz innych własną miarką.
                                            • gixera Re: jestem prostytutką 29.08.07, 13:16
                                              qnegunda napisała:

                                              > > mylisz się.
                                              >
                                              > Za 1 mln $ poszlabys z niejednym.
                                              >

                                              Kurcze, za tyle sama bym się zastanowiła.
                                        • ewa_err Re: jestem prostytutką 25.07.07, 19:07
                                          jurek_dzbonie napisał:

                                          > > Twierdzisz ze trzeba by bylo odpowiednio stymulowac mnie finansowo po to
                                          > zebym
                                          > > zechciala zaplacic za seks z kims takim jak Ty?
                                          >
                                          > Nie ma kobiety, ktora widzac okreslona sume pieniedzy nie nabralaby ochoty na
                                          > sex.

                                          Mam nadzieje ze widzisz w swojej wypowiedzi kompletny brak logiki.
                                          A jesli chodzi o kobiety , pieniądze i ich ochote na seks to ochłoń chłopaku.
                                          Przestań powtarzać slogany co to z kumplami sie po paru piwach wykrzykuje. Znasz
                                          wszystkie kobiety? Sprawdziles? O ile sobie przypominam to zarzucales mi ze nie
                                          znam z autopsji tego o czym pisze. Rozumiem więc ze znasz wszystkie kobiety na
                                          tym swiecie i wszystkim im zaproponowales kase za seks. I one wszystkie sie
                                          zgodzily. To ja Ci powiem , ze to musi byc faktycznie mocno frustrująca historia...
                                          Sa kobiety ktore by sie zgodzily i sie zgadzają ale sa tez takie ktore by odmowily.

                                          >
                                          > Nie znam takich - kazda wyglada paskudnie.

                                          No cóż, to masz pecha.
                                          • qnegunda Re: jestem prostytutką 26.07.07, 15:24
                                            > wszystkie kobiety

                                            Sa kobiety bezcenne, za wszystkie inne zaplacisz karta "MasterCard"

                                            > No cóż, to masz pecha.

                                            To zycie....
                                        • urusalimka Re: jestem prostytutką 25.09.09, 15:00
                                          Nie ma kobiety, ktora widzac okreslona sume pieniedzy nie nabralaby ochoty na
                                          sex.

                                          Chcesz taką poznać? Nie ma takich pieniędzy, które zmusiłyby mnie do seksu z
                                          kimś z kim nie łączy mnie chemia. Prostytucja to dla mnie zjawisko jasne,
                                          określone opierające się na prostych zasadach. Nie czuję w sobie misji do
                                          nawracania, bo nie wiem jak się moje życie potoczy i z czego będę dumna a z
                                          powodu czego spalę się ze wstydu. Moje piwo i mój kac. Plagą stał się sex i
                                          rozwalanie związków czy rodzin cholera wie z jakiego powodu - dla kaprysu? Nie
                                          dla pieniędzy,nie dlatego aby lepiej żyć, nie dlatego aby utrzymać chore dziecko
                                          czy matkę nawet nie dla uczuć tylko ot tak. Komar widliszek. Bzykanko na
                                          śniadanko, fallusik na obrusik, analnie już banalnie pozostało tylko skakanie
                                          celowane na bangi. Nie no ok, ale mi nie pisz, że wszystkie można kupić i
                                          wydmuchać. Na pewno nie!!!!
        • Gość: Edytka Re: jestem prostytutką IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 12.03.19, 00:04
          Zakażone to sa akurat znudzone mężatki,które położa dzieci spać,zostawia je pod opieka sasiadki lub babki same jada na impreze ,nachleja siė i dawaj na całość w dyskotekowej toalecie bo przecież ten to był” ciacho “ kilka weekendów imprez pare takich “ciach “i HIV w prezencie a co do prostytutek to one używaja gumek i chodza czesto do lekarza na badania niż taka latawica dyskotekowa
      • Gość: elektra212 Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 13:01
        Chciałam zapytać jak sobie z tym wszystkim radzisz? Nie masz czasami chwil,
        kiedy nachodzą cię myśli, że wolałabyś, żeby było inaczej?
        Wyprowadzam się właśnie ze Szczecina do Warszawy, ponieważ tam postanowiłam iść
        na studia zaoczne, poza tym intensywnie szukam pracy, mam już kilka umówionych
        rozmów kwalifikacyjnych, jak tylko skończę pracę w Szczecinie i będę mogła
        pojechać na spotkania. Szukam też mieszkania/pokoju do wynajęcia, ale jest
        strasznie, bo na odległość ciężko coś wybrać, a przeważnie wynajmujący nie mają
        zdjęć tych lokali.
        Cena mnie nie odstrasza, bo mam oszczędności z czasów kiedy pracowałam jako au
        pair za granicą, ale....
        No właśnie to ALE. Poznałam faceta. Przystojny. Ma mieszkanie w centrum, w
        którym mogłabym zamieszkać oczywiście w zamian za spotkania z nim. I nagle
        powstał dylemat czy ja potrafiłabym tak żyć? Czy któregoś dnia nie obudzę się w
        tym mieszkaniu i nie będę mogła spojrzeć sobie w oczy. Czy nie będę czuła się
        podle sama ze sobą.
        Choć czuję się tak za każdym razem kiedy idę do łóżka z facetem, do którego coś
        czuję i chcę to zrobić dla samej przyjemności mojej i jego, a w końcu okazuje
        się, że i tak wielkiej miłości z tego nie będzie, bo nie...
        Wiem, że mogę poradzić sobie bez tego, utrzymać się sama, żyć sobie spokojnie,
        ale zawsze pozostaje ta myśl, że można inaczej.
        Takie tam moje przemyślenia.
        • Gość: no Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 13:06
          ludzie czy wy macie dollary w oczach,przeciez to jest nie do zniesienia,poza
          tym czlowiek bardziej szanuje i ceni sobie pieniadze jak je zdobedzie w pocie
          czola,isc na taka latwizne
        • Gość: liliana Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 13:17
          jak już teraz się zadręczasz chociaż tak naprawdę nic nie zrobiłaś złego to
          możesz sobie nie poradzić tu trzeba być bardzo silnym, ja zaczełam bo wydawało
          mi się,że to jest jedyne wyjście z sytuacji w której się wtedy znalazłam,ale
          jeżeli mam ci radzić to daj sobie spokój sponsoring który proponuje ci ten
          mężczyzna nie jest tak naprawde prostytucją bo spotykasz się tylko z tym
          mężczyzną(a nie z kilkoma) tylko pamiętaj,że kobiety często się zakochują w
          tych mężczyznach,a oni chcą się tylko rozlużnić i wtedy taka dziewczyna
          przestaje ich interesować bo od tego żeby być kochanym to mają swoje żony i
          piękne domy, a ty masz tylko zaspokajać jego potrzeby i uatrakcyjniać mu dni
          bez żony, więc prędzej czy póżniej i tak cię zostawi i wymieni na nowszy model
          tak to już jest w tym świecie.
          • Gość: elektra212 Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 13:22
            Na właśnie najgorsze jest to, że on nie ma żony, a ja się nie potrafię już w
            nikim zakochać. Po moich mało radosnych związkach wiem już, że dobrze mi jest
            samej i nie chcę się z żadnym facetem wiązać na resztę życia, zakładać rodziny,
            mieć domu z ogródkiem, dwójki dzieci, psa i kanarka :) Chcę spotykać się z kimś
            z kim będzie mi dobrze, ale bez zobowiązań. Podobno to źle, że jestem taka
            nieczuła, ale mnie to nie rusza :)
            • Gość: liliana Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 13:54
              widze,że masz ochote spróbować, jak tak to powodzenia w sumie nic nie tracisz
              (oczywiście zaraz będą komętarze,że oprócz godności itd.) ale to jest twoje
              życie i możesz z nim robić co ci się podoba ja osobiście życze ci dużo
              szczęścia,
              P.S. jeżeli ten układ nie będzie ci odpowiadał to zawsze możesz zrezygnować.
              Ja osobiście mam koleżanke która poznała chłopaka po tygodniu razem zamieszkali
              ona straciła prace więc on ją utrzymuje ciekawe czy według tych wszystkich co
              tu tak ladnie piszą to jest prostytucja raczej nie bo prawie 1/2 kobiet musiała
              by pyć prostytutką.
              • agatka_to_ja Re: jestem prostytutką 20.07.07, 14:10
                Gość portalu: liliana napisał(a):

                > Ja osobiście mam koleżanke która poznała chłopaka po tygodniu razem
                zamieszkali
                > ona straciła prace więc on ją utrzymuje ciekawe czy według tych wszystkich co
                > tu tak ladnie piszą to jest prostytucja raczej nie bo prawie 1/2 kobiet
                musiała by pyć prostytutką.

                typowe, bzdurne tlumaczenie kogos, kto chce "usprawiedliwiac" prostytucje...

                Bycie z kims W ZWIAZKU, ktory jest oparty NA UCZUCIU,w ktorym to jedna strona
                pracuje i utrzymuje druga to zupelnie cos innego niz UKLAD, w ktorym ktos komus
                oferuje KORZYSCI materialne za SEKS!!!
                • Gość: liliana Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 14:22
                  po tygodniu to jeszcze nie słyszałam żeby ktoś mógł kogoś wielce kochać
                  • agatka_to_ja Re: jestem prostytutką 20.07.07, 14:41
                    Gość portalu: liliana napisał(a):

                    > po tygodniu to jeszcze nie słyszałam żeby ktoś mógł kogoś wielce kochać


                    zdarza sie :))))
                    • ewa_err Re: jestem prostytutką 20.07.07, 15:01
                      potwierdzam
                      zdarza sie
                    • stokrotka_malenka Re: jestem prostytutką 01.08.08, 18:27
                      sama byłam kiedys na "ekskluzywnej i tylko dla VIP-ow" imprezie:/ byłam z
                      kolezanką facet do nas podszedł i zaproponował nam 3tys czyli na reke dla kazdej
                      po 1500zł nie zgodziła się ona za nas na szczescie, bo znając mnie to bym
                      poleciała...pomysl o chorobskach roznych, ja tam nie mam prawa Cie oceniac bo
                      wiele rzeczy robiłam ale nie prostytucja nie i nigdy, rozumiem ze sie
                      przyzwyczaiłas do luksusow ale jakim kosztem? wez sie zgłos do jakiegos
                      psychologa albo do jakiegoś stowarzyszenia pomagajacym takim osobom jak Ty
                • Gość: zalosna dziwk* Re: jestem prostytutką IP: *.sta.asta-net.com.pl 12.08.08, 01:15
                  zwykla ku***** z Ciebie. Kiedys sie kamienowalo takie kobiety i tak
                  powinno byc znow.
              • summerlove Re: jestem prostytutką 21.07.07, 14:08
                a co to "komĘtarze"??

                sperma pochlapała Ci słownik??
          • agatka_to_ja Re: jestem prostytutką 20.07.07, 13:23

            Gość portalu: liliana napisał(a):

            > sponsoring który proponuje ci ten
            > mężczyzna nie jest tak naprawde prostytucją bo spotykasz się tylko z tym
            > mężczyzną(a nie z kilkoma)


            nie, sponsoring TO TEZ PROSTYTUCJA!!!!!!!!!!!
            Bo tez chodzi w nim o SEKS ZA PIENIADZE...

            no, ale zaprzeczajac sprawom oczywistym mozna probowac "uspokajac sumienie"...
            • Gość: liliana Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 13:25
              dobra agatka weż już skończ wszyscy znają twoje stanowiski i o.k. już na
              dzisiaj Pani podziękujemy
          • Gość: Rychu Re: jestem prostytutką IP: *.spray.net.pl 21.07.07, 08:24
            > sponsoring który proponuje ci ten
            > mężczyzna nie jest tak naprawde prostytucją

            Taaaa... kazdy sex za inne dobra materialne to prostytucja. Jak powiedzial
            pewien klasyk - szambo nie jest perfumeria.
          • Gość: krzych Re: jestem prostytutką IP: *.adsl.inetia.pl 30.11.08, 19:52
            Jak nie zrobiła nic złego? Zaszkodziła sobie i nie tylko sobie.
    • ewa_err Re: jestem prostytutką 20.07.07, 12:56
      Najwazniejsze jest motywacja. Musisz wiedziec dlaczego i po co mialabys zerwac z
      tym co robisz teraz. I wierzyc w to. Tylko ze odpowiedzi na te pytania poszukaj
      w sobie a nie w innych ludziach. Inni ludzie mają swoje poglady i nie są w
      Twojej sytuacji. Ty musisz sama to przemyslec. Moze porozmawiaj z kims Ci
      bliskim? Albo z psychologiem? Z kims kto pomoglby Ci spojrzec na sytuację z
      dystansu. Pieniądze są fajne i pozwalają pelniej zyc. Ale czasem cena za zycie w
      luksusie jest zbyt duza i trzeba dla wlasnego dobra sobie darowac. Ja nie wiem
      czy tak jest w Twoim przypadku. Ty sama musisz to wiedziec. W kazdym razie
      pamiętaj ze w kazdym momencie wszystko mozna zmienic. I to ze teraz robisz cos
      co większosci ludziom sie nie podoba nie przekresla Cie na zawsze.
      Pozdrawiam
    • khaki3 Re: jestem prostytutką 20.07.07, 13:16
      Ale co chwalisz sie czy zalisz?
    • Gość: nastka Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 14:20
      a nasza Lilka się ciągle usprawiedliwia... a tak w ogóle to Cie pozdrawiem
      • lolita8484 Re: jestem prostytutką 20.07.07, 14:34
        Już dużo czytałam takich historii i najczęściej właśnie dziewczyny z prowicji
        tak kończą jak nasza liliana ... albo takie, które opuszczają swoją rodzinkę,
        poczują smak wolności, znajdą się w większym mieście i przysłowiowa "palma im
        odbija" Przykładem może być też moja była koleżanka : pojechała za chlebem do
        Irlandii i odbiło dziewczynie - 1 raz za granicą :) I się puszcza bidula z
        murzynami, z czego jeden już ma 3 dzieci - kazde w innym kraju, a jej matka śle
        jej tabletki antykoncepcyjne, żeby czasem w ciąże nie zaszła hahaha, ale o Hiv
        to już obie nie myślą - i matka i córka mają coś z głową - no ale jak mi
        powiedziała : "moja dupa, moja sprawa" to już się nie wtrąciłam więcej do
        jej "zajebistego" życia i nie gadam z nią już wogóle - nie zniżam się do jej
        poziomu, bo aż wstyd bllleee <rzygi>
        • Gość: liliana Re: jestem prostytutką IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.07, 15:01
          do lolita8484 ty jesteś żałosna jeżeli przestałaś rozmawiać z osobą tylko
          dlatr\ego,że robi to co robi, ja na swich przyjaciół i znajomych zawsze moge
          liczyć i nikt mnie nie potępia
          • aniiatka Re: jestem prostytutką 20.07.07, 16:50
            ja bym może nie potępiała, ale współczuła pójścia na łatwiznę, bo dupy to nie
            sztuka dać..
            jeszcze bym zrozumiala, że nie macie za co zyc, dziecka wyzywic, ale "nie
            potraficie zrezygnowac z luksusu?" - :/
            możecie wiele słusznych argumentów wytaczać, bo jest to naturalna obronna
            reakcja, ale z czasem przyjda wyzuty, przyjda gdy kogos bardzo pokochacie.
            • Gość: Gość Re: jestem prostytutką IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 12.03.19, 00:14
              Akurat 80% prostytutek jak ma dzieci to te dzieci przebywaja w domu dziecka
          • lolita8484 Re: jestem prostytutką 20.07.07, 19:08
            Nie przestałam z nią rozmawiać tylko dlatego, że daje tyłka murzynom ...
            Przejrzałam na oczy kiedy wyjechała !!! Prosiłam ją aby sie ze mną kontakowała
            od czasu do czasu, żeby napisała co u niej i wogóle, a ona wyjechała i słuch po
            niej zaginął. Znajomi się pytają co u niej ? A ja nie wiem co powiedzieć , bo
            to ona mnie najpierw olała :/ A, że jest tam moja druga dobra kumpela to wiem
            wszystko. Nie dość że załatwiła tamtej dziwce robote, to tamta jeszcze
            próbowała jej wszystko odebrać i wyrobić mi opinie przed ludźmi, którzy mnie
            nie znają :/ A nie pisz o mnie, że jestem żałosna, bo mam swoją godność i
            ZAWSZE pomagam znajomym w potrzebie, dlatego mnie cenią !!! A żałosna to Ty
            jesteś, zarabiając swoim tyłkiem - tak jakbyś nie umiała innej roboty znaleźć.
            Jest wiele osob takich jak Ty, a dają sobie jakoś rady i nie muszą przy tym się
            puszczać, ale jeżeli to Cię zatysfakcjonuje to nikt Ci tego nie zabroni. Jak to
            moja "kochana" koleżanka powiedziała : "moja dupa, moja sprawa" Więc się już
            nie wtrącam.
            • lolita8484 Re: jestem prostytutką 20.07.07, 19:15
              a pomyślałaś o tym, jak się kiedyś zakochasz i będziesz chciała założyć
              rodzinę ? opowiesz swojemu mężczyźnie o przeszłości i o życiu jakie wcześniej
              prowadziłaś ? A co z dziećmi ? Nie wiem jak Tobie, ale mnie by było wstyd mówić
              o tym komukolwiek. A jak rodzice ? Wiedzą co wyrabiasz w stolicy ? Radzę Ci
              jedno: póki jesteś ładna i młoda: zrezygnuj z tego zawodu, znajdź jakąś pracę i
              nie marnuj się, bo naprawde kiedyś będziesz tego żałować. Pozdrawiam
            • Gość: booboo Re: jestem prostytutką IP: *.lei3.cable.ntl.com 21.07.07, 15:12
              Ja tez miałam taką znajomą - wyjechała za granicę w to samo miejsce co my do
              pracy, niewiele wtedy się spotykałyśmy. Uświadomili mnie co zajmowało jej wolny
              czas dopiero jej "znajomi". Zadawała się z różnymi facetami od wysokich
              stanowisk po chłopaków, którzy mieli już oczywiście niczego nieświadome
              dziewczyny i bynajmniej nie grała z nimi w szachy a i wciągała w to inne osoby.
              Zerwałam z nią kontakty, bo widocznie nie miałam okazji wcześniej poznać jaka
              jest naprawdę.
    • Gość: xxxxx Re: jestem prostytutką IP: *.icpnet.pl 21.07.07, 10:50
      wiele kobiet w podobnej sytuacji pisze o "aspektach psychicznych" zwiazanych z
      tym zawodem.A Ty nic.To mnie dziwi.U Ciebie na pierwszym miejscu jest kasa i
      zycie w luksusie.Mysle zatem,ze tak naprawde to niezbyt uwiera Cie ten problem.
      • ewa_err Re: jestem prostytutką 21.07.07, 13:09
        No to chyba dobrze ze ją nie uwiera lub malo uwiera skoro wciąz trwa w tej
        sytuacji. Gorzej by bylo gdyby nie potrafila odejsc a jednoczesnie mocno by ją
        uwieralo...