Dodaj do ulubionych

Brakuje mi seksu

02.02.15, 10:55
Bardzo, bardzo mi brakuje współżycia. Od 2008 jest z tym problem. Jest beznadziejnie.. Najpierw bylo, ze zajdę w ciąze, potem, że jest zly, ze miedzy nami jest niedobrze, kulawo. Teraz-on nie moze sie przywyczaic do kochania, bo sie zamknąl. Bywalo lepiej-tzn. przez 2,4 dni. Potem na miesiące zjazd! Seks byl wtedy, gdy on chcial ,mial ochotę. Gdy ja-rzadko. Wzbraniał sie, uciekal, krzyczal...
Mamy po 28 lat, jesteśmy ze soba od 16r.ż. od 22 roku zycia jest tak-jak opisalam.. Jest tam psrawny, ale nie chce się kochac. Jestem zmeczona. Na serio mysle, by poluzowac więzy... Mamy odchowane dziecko, daloby rade zaczac od nowa, tylko co zorbic ostatecznego. Rozmowy nic nie daja. Mi wystarczy 2 razy w tyg. Naprawde. W tej chwili jest raz na pol roku, no moze na 4 miesiace:(
Obserwuj wątek
    • mag1982 Re: Brakuje mi seksu 02.02.15, 10:57
      Mąż jest gejem?
    • gazeta_mi_placi Re: Brakuje mi seksu 02.02.15, 10:57
      A kochanek wchodzi w grę?
      • kluwa Re: Brakuje mi seksu 02.02.15, 11:00
        Nie jest gejem. probowalam sie nastawic na innych mezczyzn, ale dla mnie jedno musi byc skonczone, by drugie się zaczęło.
        Jestem z nim tak dlugo, że coraz czesciej wydaje mi sie, ze brak mi wyborazni, by wiedziec jak to byloby bez niego. Ale to przeciez jest mozliwe..
        • triss_merigold6 Re: Brakuje mi seksu 02.02.15, 11:02
          To nie wyobrażaj sobie tylko zamknij oczy. :P Naprawdę, trudno żeby było gorzej.
    • triss_merigold6 Re: Brakuje mi seksu 02.02.15, 11:01
      Masz pod ubraniem ciało pokryte łuską? Bo nie znajduję innego powodu dla którego przez tyle czas nie znalazłaś sobie kogoś bardziej chętnego.
      • kluwa Re: Brakuje mi seksu 02.02.15, 11:02
        Byli tacy, ale u mnie tak to nie dziala. Robienie na boku nie daje mi satysfakcji, jednak seks staje się coraz waznijeszy. Zreszta on by chyba wolal, bym to tak załatwiła:( Co jeszcze bardziej mnie dobija:(


        triss_merigold6 napisała:

        > Masz pod ubraniem ciało pokryte łuską? Bo nie znajduję innego powodu dla któreg
        > o przez tyle czas nie znalazłaś sobie kogoś bardziej chętnego.
    • pade Re: Brakuje mi seksu 02.02.15, 11:02
      Uciekał, krzyczał?
      To chore jakieś.
      Postawiłabym sprawę na ostrzu noża.
      • kluwa Re: Brakuje mi seksu 02.02.15, 11:03
        Niby jak naostrzy noza. I co ?
        Zmieniloby sie na 2 dni, a potem powrot..
        A seks z nim wymuszony to koszmar!!!!

        pade napisała:

        > Uciekał, krzyczał?
        > To chore jakieś.
        > Postawiłabym sprawę na ostrzu noża.
        >
        • pade Re: Brakuje mi seksu 02.02.15, 11:19
          Na ostrzu noża w tym sensie, że albo wyjaśnia o co chodzi i pracuje nad przyczynami, ewentualnie pracujecie oboje, albo się żegnacie.
    • cosmetic.wipes Re: Brakuje mi seksu 02.02.15, 11:07
      Masz takie opcje:
      - kochanek na boku,
      - zerwać i szukać kogoś nowego oficjalnie,
      - nic nie robić, cierpieć nadal,
      - wyciagnąć od pana o co chodzi i w zalezności od odpowiedzi a. zerwać, b. zaciągnąć na terapię.
      • konsta-is-me Re: Brakuje mi seksu 02.02.15, 11:27
        Jak to ucieka z krzykiem ?:D
        Mowil cos, musial sie jakos wytlumaczyc?
    • opolskifacet Re: Brakuje mi seksu 05.02.15, 15:08
      No i powoli zbliżasz się do tzw.szczytu małżeństwa, gdzie małżeństwo jest tylko formą bycia ze sobą, a jednak stwierdzasz ze więcej was dzieli niż łączy. Podejrzewam, że dziecko, dom, stabilizacja, lenistwo (wybierz co chcesz albo wszystko) jest tym ogniwem, które was łączy. Jednak nikt nie chce się do tego przyznać, a może szczególnie Ty. Niczego nie zarzucam, gdyż jest to Twoje życie, ja właśnie osiągnąłem taki szczyt i początki nie były zbyt różowe. Ale jak ktoś pisał wyżej masz cztery opcje: sok w bok, cierpieć w niemocy, szczera rozmowa i próba naprawy lub zakończyć ten związek. Sama musisz określić co jest realne i co można pogodzić ze sobą.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka