szalona-matematyczka
02.05.17, 19:16
Nic nie ma na ten temat na emamie, a sprawa jest glosna: chodzi o Magdalene Z.,ktora pojechala sama do Egiptu w piatek a w niedziele juz nie zyla. Przed smiercia rozmawiala telefonicznie z chlopakiem (ktory nie pojechal z nia), to byla dramatyczna rozmowa. Chlopak te rozmowe nagral. Ona sprawiala wrazenie osoby straumatyzowanej badz pod wplywem narkotykow, mowila ze zostala skrzywdzona, ze woza ja po hotelach, ze ona juz nie wroci do Polski... Wg mnie ona sie bala. Widzialam ta rozmowe dzisiaj, gdy juz wiadomo, ze dziewczyna nie zyje, bardzo mna to wstrzasnelo. Przeciez ona byla na zorganizowanej wycieczce, ona nie pojechala autostopem, pobyt byl zorganizowany przez dobre biuro podrozy.