default
29.04.22, 10:03
Tu akurat lekki temat - kulinarny. Ale jaki bezsensowny. Ręce opadają. Autorka mogła się mamy czy babci spytać, a nie wypisywać bzdury że wodzianka czy babka ziemniaczana to potrawy rodem z PRL albo że typowy niedzielny obiad to była panierowane mortadela - do której zresztą dalej porównuje..... polędwicę wołową, jako podobny zamiennik schabu.
buzz.gazeta.pl/buzz/7,156947,28279681,tak-sie-jadlo-za-czasow-prl-u-oto-10-kultowych-dan-czesc-z.html
To nie pierwszy artykuł tego typu na gazecie o PRL, co się jadło, jak się mieszkało, jak ubierało itp. - ale prawie wszystkie są pisane przez jakieś dzieciaki, które mają tylko jakieś mgliste i najczęściej fałszywe wyobrażenie o tamtych czasach.