Dodaj do ulubionych

Język/ komunikacja

19.10.22, 12:13
Skoro pojawił się temat języka, to może niech ematki pochwala się kiedy biegle poznały język kraju w którym mieszkają?
Czekam na głosy, że nauczyłyscie się języka partnera obcokrajowca w ciągu jednego dniasmile
Ja poznając swojego męża w jego języku nie rozumiałam ani jednego słowa, i śmiem przypuszczać, że zaraz zostanę okrzyknięta najmniej bystra ematka, bo jak to tak, nie znać wszystkich jezykow świata? 😆
Obserwuj wątek
    • heca7 Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 12:48
      Jeśli to TEN język, o którym myślę to sądzę, że mało kto w Polsce go zna suspicious
      Ja tam z niego rozpoznaję może 5 słów wink
      Córka od ponad roku mieszka w NL. Ale, po pierwsze studiuje na uczelni gdzie absolutnie wszystkie wykłady są po angielsku a po drugie jej chłopak jest Polakiem więc w domu rozmawiają po polsku. Sama stwierdziła kiedyś, że wcale nie jest łatwo nauczyć się języka w takim środowisku, kiedy nawet w przerwach między wykładami wszyscy mówią po angielsku. Inaczej być nie może bo na 100 osób, na I roku było 40 narodowości. Jednak w pewnym momencie zaskoczyło ją, że stoi sobie w kolejce i bezwiednie rozpoznaje o czym mówią stojące przed nią Holenderki. Nie jest w stanie powtórzyć słów ale sens prostych zdań rozumie. Teraz zaczęła pracę na 1/4 etatu więc może się lepiej poduczy.
      • nowyczlowiekforumu Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 13:02
        Jak się przeprowadzalam to umiałam tylko dzień dobry/ do widzenia 😆
        • heca7 Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 13:23
          nowyczlowiekforumu napisał:

          > Jak się przeprowadzalam to umiałam tylko dzień dobry/ do widzenia 😆


          To ja rozpoznaję- nie, tak, dziękuję, dzień dobry, mama, tata wink Aaaa, i oczywiście "kocham cię" bo przecież to w kółko pada w różnych dramach wink
          • nowyczlowiekforumu Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 13:26
            Polskie mama tata chciałabym słyszeć od bombelkow, ale uparcie odmawiają 😂
      • nie_ma_niebieskich Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 13:06
        Już bez przesady. Niderlandzki jest taki jak inne języki germańskie. Po pierwsze dziecinnie łatwy dla znających niemiecki, po drugie sam w sobie jest id niego prostszy i ma jasne zasady, a mniej gramatyki. Nie ma co demonizować. Nauczyłam się na stypendium, nie mieszkam w NL.
        • nowyczlowiekforumu Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 13:08
          Ja miałam ogromne trudności z nauczeniem się niemieckiego, a uczyłam się przez kilka lat, podejrzewam że i niderlandzkiego bym miała trudność się nauczyć.
          • simply_z Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 13:10
            kwestia mieszkania w danym miejscu, nic tak nie pomaga jak bycie tam na miejscu.
            • nowyczlowiekforumu Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 13:15
              To prawda, o ile jedzenie zamówisz, bo menu jest też po angielsku, tak za cholerę zakupów nie zrobisz w koreańskich sklepach innych niż chleb czy mleko, bo na opakowaniach niewiele pisze w innych językach niż azjatyckie. wink
              Obsługa też nie zawsze jest pomocna
              • arthwen Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 15:41
                Ale google ma translate'a ze zdjecia! tongue_out
                • nowyczlowiekforumu Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 16:23
                  Robiłam tak 😂
              • kurt.wallander Re: Język/ komunikacja 25.10.22, 19:06
                nowyczlowiekforumu napisał:

                > To prawda, o ile jedzenie zamówisz, bo menu jest też po angielsku, tak za chole
                > rę zakupów nie zrobisz w koreańskich sklepach innych niż chleb czy mleko, bo na
                > opakowaniach niewiele pisze w innych językach niż azjatyckie. wink
                > Obsługa też nie zawsze jest pomocna


                Oj tam oj tam, ramyeonik rozpoznam po opakowaniu smile
        • heca7 Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 13:22
          nie_ma_niebieskich napisała:

          > Już bez przesady. Niderlandzki jest taki jak inne języki germańskie. Po pierwsz
          > e dziecinnie łatwy dla znających niemiecki, po drugie sam w sobie jest id niego
          > prostszy i ma jasne zasady, a mniej gramatyki. Nie ma co demonizować. Nauczył
          > am się na stypendium, nie mieszkam w NL.

          Córka nigdy nie miała niemieckiego. Tylko angielski, francuski i japoński. I nikt tego nie demonizuje. Ja tylko wspomniałam, że mimo mieszkania ponad rok ma bardzo anglojęzyczne środowisko i nie była zmuszona okolicznościami do nauki NL.
          • szarmszejk123 Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 17:28
            W NL człowiek z angielskim może sobie tak ułożyć okoliczności, że te nigdy go nie zmuszą do nauki języka tubylczego:p
            • heca7 Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 17:41
              No dokładnie wink Gdzie nie pójdziesz tam wszyscy po angielsku. Pan w Media Markt, pani na kasie w Coopie itd.
              • nowyczlowiekforumu Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 18:08
                Można mieć i angielsko-tubylczy, ostatnio stałam w kolejce po kawę i pan tak uroczo zamawiał, że dziewczyna podająca mu tą kawę narysowała mu serduszko na kubku ❤️
                • heca7 Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 18:10
                  Podobno w Korei ogólnie sprzedawcy są bardzo mili. I nie okazują klientom, że mają zły dzień. U nas jakby dziewczyna narysowała serduszko na kubku to mogłoby być to dziwnie zinterpretowane suspicious
                  • nowyczlowiekforumu Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 18:21
                    Mnie wciąż zadziwia, że tu wszyscy są bardzo mili.
                    Uciekam spać, wreszcie mi bombelki padły 😆
                    • heca7 Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 18:29
                      Zapomniałam o przesunięciu czasu wink Dobranoc.
      • g.r.uuu Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 18:13
        Nasza też od ponad roku, przed wyjazdem trochę się uczyła, na studiach korzysta z kursu dla obcokrajowców i zaczęła już sobie całkiem dobrze radzić z komunikacją, na pewno też dzięki pracy. Wiadomo, że najczęściej używa angielskiego, ale na pewno do końca studiów opanuje i ten język
    • abidja Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 13:11
      Po 4 latach pobytu. W tym rok w szkole dla dorosłych. Mam zdany egzamin panstwowy,poziom B2.
      Pewnie byloby szybciej no ale musialam najpierw pracowac by bylo mnie stac na roczna szkole bez koniecznosci pracy,jednoczesnie.
    • stephanie.plum Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 16:54
      chrzczeni byliśmy w tym samym kościele, chodziliśmy razem do liceum, jesteśmy małżeństwem od 21 lat, a nieraz jak on coś powie, to ni w ząb nie rozumiem...

      :~[
    • szarmszejk123 Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 17:26
      Mieszkam w NL 7 lat ( z krótka przerwą) i ciągle się uczę:p chodziłam do szkoły, ale przez kowid się popieprzyło, ciągle odwoływali zajęcia i dupa. A teraz, po przeprowadzce na drugi koniec kraju muszę uczyć się na nowo, bo w Limburgii mówią zupełnie inaczej niż w Zeeland. Mówię na tyle, żeby bez problemu prowadzić życie towarzyskie i dzieciowo-szkolne, ale o fizyce kwantowej to sobie nie pogadam:p Mnie jest jednak o wiele łatwiej z nauką niż mojemu meżowi, bo mam łatwiej z wymową wszystkich chrzęszczacych głosek, on we włoskim tego nie ma i jest mu trudno się tego nauczyć.
      Z włoskim poszło mi o wiele łatwiej i szybciej, zaczynałam od zera ( nie licząc "ciao", "pizza" i "mafia" 🤣) a po dwóch latach mowiłam i pisałam już bardzo dobrze. Choć tu też ciągle się uczę, bo włoski to bardzo bogaty język i jedną rzecz można powiedzieć na tysiąc sposobów:p
      • berdebul Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 18:10
        Pojedź w okolice Groningen 🤣 mam znajomą, która dorastała w okolicach Hagi, a doktorat robiła w Groningen. Strasznie cierpiała językowo.
    • kk345 Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 17:31
      > kiedy biegle poznały język kraju w którym mieszkają?
      Ale wiesz, że źle sformułowałaś pytanie? Bo sądzę, ze większość ematek nauczyło się biegle komunikować w języku kraju, w którym mieszkają, około 3-4 roku życia i od tego czasu rozwija tę umiejętność big_grin
    • al_sahra Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 18:11
      Zakładam, że pytanie jest wyłącznie do emigrantek smile.

      Nie jestem pewna, co Ci przyjdzie z poznania odpowiedzi. Ja np. nauczyłam się tego języka w dzieciństwie i kiedy tu przyjechałam, to mówiłam płynnie. Ale co z tego wynika?
      • magdallenac Re: Język/ komunikacja 20.10.22, 01:10
        Ja angielski znałam lepiej w liceum, niż teraz, ale obecnie o wiele lepiej i swobodniej mówię. W życiu bym dzisiaj CPE nie zdała.😀
        • princesswhitewolf Re: Język/ komunikacja 20.10.22, 01:26
          Przestan. CPE nie jest trudny dla logos kto duzo czyta po angielsku.
          • magdallenac Re: Język/ komunikacja 20.10.22, 03:58
            Poważnie. Wydaje mi się, że bym nie zdała. Pamiętam u siebie na egzaminie jakieś hardcorowe nazwy części gałki ocznej- tego bym teraz nawet po polsku nie potrafiła nazwać.🤷🏻‍♀️
            • homohominilupus Re: Język/ komunikacja 20.10.22, 11:04
              magdallenac napisała:

              > Poważnie. Wydaje mi się, że bym nie zdała. Pamiętam u siebie na egzaminie jakie
              > ś hardcorowe nazwy części gałki ocznej- tego bym teraz nawet po polsku nie potr
              > afiła nazwać.🤷🏻‍♀️

              Ja x kolei pamiętam lektora, świetnie wykształconego Australijczyka który na kursie przygotowującym do CPE mówił czasami że w życiu się z jakimś zwrotem czy konstrukcja nie spotkał. Dla mnie CPE to trochę rzeźbienie w g...
              • magdallenac Re: Język/ komunikacja 25.10.22, 19:14
                Tak! Ja pamiętam, że miałam super korepetytorkę w liceum, niestety nie podjęła się przygotowywania mnie do CPE, wysłała mnie do specjalisty, który zajmował się tylko przygotowaniem do CE.
    • arista80 Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 18:15
      Jak poznałam mego męża, to przebywałam we Włoszech w ramach stypendium Erasmus. Języka uczyłam się już od kilku lat, więc znałam go na poziomie średniozaawansowanym.
    • ritual2019 Re: Język/ komunikacja 19.10.22, 19:16
      Ponad dwie dekady temu moj partner byl Polakiem a ja w szkole mialam niemiecki a nie angielski. Do tego w miare poslugiwalam sie frnacuskim. Wyjechalam do Anglii i od poczatku zaczelam sie uczyc jezyka, komunikatywnie w mowie i pismie znalam po 2-3 latach, po kolejnych dwoch bardzo dobrze. Wtedy tez pojawilo sie na swiecie pierwsze dziecko. Gdyby moj partner byl Anglikiem to pewnie poziom bardzo dobrze osiagnelabym wczesniej ale tez nie bylabym w zwiazku z kims nie znajac jezyka wiec na jedno wychodzi.
      W oroczeniu mialam jednak glownie Brytyjczykow co pozwolilo sie zaaklimatyzowac sprawnie. Dzis jedyny kontakt z pl to rodzina w pl (ale nie rodzice, rodzenstwo) oraz forum ematka 🤣
    • homohominilupus Re: Język/ komunikacja 20.10.22, 00:39
      Kiedy poznałam męża to nie znałam prawie zadnych sluw w jego jezyku, poza tymi absolutnie podstawowymi. Od 4 lat tu mieszkam, (wtedy też zaczęłam się uczyć od zera) w czerwcu zdalam B2 ale wiem że jeszcze duuuzo nauki przede mną. Z mężem nadal porozumiewam się po angielsku, w pacy też głównie tego języka używam. Więc gdyby nie to, mówiłabym na pewno lepiej.
      • magdallenac Re: Język/ komunikacja 20.10.22, 01:14
        homohominilupus napisała:

        > Kiedy poznałam męża to nie znałam prawie zadnych sluw w jego jezyku,

        Ten błąd jest tak oczywistym rezultatem nagłego zaćmienia umysłu, że jest po prostu uroczy💙💙💙Cudne te Twoje słuw😊
        • homohominilupus Re: Język/ komunikacja 20.10.22, 08:36
          magdallenac napisała:

          > homohominilupus napisała:
          >
          > > Kiedy poznałam męża to nie znałam prawie zadnych sluw w jego jezyk
          > u,
          >
          > Ten błąd jest tak oczywistym rezultatem nagłego zaćmienia umysłu, że jest po pr
          > ostu uroczy💙💙💙Cudne te Twoje słuw😊

          O matko, nie, skąd mi to się wzięło!!!! 😱🙈
          Jaki wstyd!!! Przepraszam, fstyd 😁
    • princesswhitewolf Re: Język/ komunikacja 20.10.22, 01:27
      W 1998 czy 1999 ( juz nie pamietam) zdalam Cambridge Proficiency i wlasciwe po co to nie wiem bo mi sie do niczego nie przydal. Ojca mojego dziecka poznalam wiele lat pozniej
    • bi_scotti Re: Język/ komunikacja 20.10.22, 01:40
      Napisze o moich sasiadach smile
      Mieszkam w rejonie Toronto bardzo kiedys popularnym wsrod Italian and Portuguese-Canadians. Wciaz jest ich tu sporo choc ... wymieraja sad To jest immigration z lat 50tych & wczesnych 60tych XX wieku. Przyplywali (niektorzy na Batorym! smile) mlodzi, bez szkol, bez znajomosci jezyka, pracowali ciezko, oszczedzali like crazy, pozakladali rodziny, wyksztalcili dzieci, wielu "przypadkiem" stalo sie multi-millionairs, bo inwestowali w properties odejmujac sobie od ust przez cale lata. Teraz sa starzy, ich dzieci i wnuki wyprowadzily sie do suburbs, oni wciaz uprawiaja swoje ogrodki, odwiedzaja local Italian bakery, czytaja local Italian/Portuguese gazety, ogladaja ethnic TV smile Jezyk/znajomosc jezyka? Hmmm ... wiekszosc z trudem porozumie sie po angielsku w sprawach podstawowych. Nasze z nimi rozmowy o pogodzie czy cenach benzyny opieraja w duzej mierze na body language & slowach kluczach smile A jednoczesnie sa wybitnie Canadian patriotic, biora udzial we wszystkich elections (federal, provincial, municipal), celebruja "Canadian" swieta jak Thanksgiving czy Canada Day - they do belong, jak najbardziej sa "tutejsi". I komunikuja sie z otaczajacym ich swiatem uber skutecznie - communication works 100%!
      Skorzystalam z watku zeby o nich napisac, bo jak wyzej - powoli znikaja z tego swiata ... tak wiec ku pamieci zanim odejda na zawsze ... Life.
    • leyla76 Re: Język/ komunikacja 25.10.22, 22:47
      Najpierw była Anglia. Wyjechałam w 1999 znając angielski na poziomie polskiego technikum. Gramatyka, słownictwo ok, ale rozumienie mowy i samo mówienie tragedia. No ale z racji mieszkania w UK, pracowania tam i poznania mojego obecnego partnera zostałam niejako zmuszona do szybkiej nauki.
      Język partnera turecki - uczyłam sie sama, ale przebywanie wśród licznej rodziny meza, w której niestety większość mimo mieszkania w uk od lat po angielsku mówiła bardzo słabo, pozwoliło na szybkie opanowanie języka. Turecki jest w sumie łatwy, jak juz sie załapie wszelkie różnice gramatyczne. Po dwóch latach robiłam za tłumacza (nieoficjalnego) w urzędach dla znajomych i rodziny.
      Francuski - z tym mi idzie najgorzej. Poborzeprowadzce do Szwajcarii przez pierwsze 8 lat funkcjonowałem po angielsku. Potem Musiałam zdać egzamin z francuskiego, żeby dostać pozwolenie bezterminowe , tzw Permit C. Rok intensywnej nauki z Duolingo i zdałam na B2. Mój francuski dalej słabo, ale jest o wiele lepiej. Niestety za słaby, żeby podjąć jakaś normalna prace.
      (Do tej pory prowadziliśmy restauracje, ja postanowiłam znaleźć cos innego i niestety francuski jest niewystarczający do jakiejkolwiek pracy biurowej, wiec chyba czas sie do jakiejś szkoły zapisać).
    • sueellen Re: Język/ komunikacja 25.10.22, 23:04
      Około roku 2000 zrobiłam C1 ADVANCED (CAE), potem pracodawca opłacił mi LCCI, kolejny rok chodziłam na prof ale nie skończyłam bo już wyjechałam do UK. Kiedy zaczynałam nową pracę,sądziłam że mój angielski jest fantastyczny, ale bardzo szybko rzeczywistość mnie przerosła gdy przyszło do konferencji z kolegami z fabryki w Szkocji. Ja ( po 5 minutach słuchania kogoś kto miał mówić po angielsku, ale równie dobrze mógł mówić po szwedzku): yyyyy, kan ju send me an email? 15 lat później ten sam facet: Nae bother! I will send you an email, sueellen. Piliśmy polską wódkę w hiszpańskiej knajpie gdzieś na północy Szkocji, ale gościa przez telefon nie rozumiem po dziś dzień.
      • nowyczlowiekforumu Re: Język/ komunikacja 25.10.22, 23:12
        Mialam to samo jak dostałam pierwsza pracę w Korei.
        Ich angielski jest taki, że za cholerę nie zrozumiesz co mówią, koszmar. Czułam się jakbym była albo głucha albo jakbym angielskiego nie znała wcale.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka