annamartyna88
23.10.22, 13:08
Pytanie z gatunku: czy to ma sens?
Starsza pani nie chce operacji, ale jeśli będziemy bardzo ją namawiać, to pewnie się zgodzi (dla świętego spokoju). Pani żyje sobie spokojnie, już praktycznie nie wychodzi z domu. Nie czyta, bo nie chce. Codziennie ogląda wybrane programy w telewizji. Każde wyjście z domu (ostatnio: szczepienie COVID; wizyta u okulisty po długich namowach) związane jest ze stresem, lękiem, biegunką, ogólnie widać, że nie jest to komfortowe.
Inne choroby, stan zdrowia? Problemy z pamięcią, nadciśnienie (leczone, od lat te same leki, wartości ciśnienia prawidłowe, bez żadnych dolegliwości).
U okulisty pani nie była w stanie niczego przeczytać (stres?). W domu twierdzi, że widzi bardzo dobrze, że nie odczuwa, jakby widziała coś "za brudną szybą"... Taaa. W każdym razie z bliska widzi duże litery. Jeśli chodzi o kwestię samodzielności i ogarniania życia - jedzenie ma przygotowywane i podawane, ale toaletę, higienę ogarnia samodzielnie. Sama też przygotowuje sobie leki do wzięcia (opiekun tylko kontroluje).
Zapisać na operację czy nie?