chwiledwie
01.11.22, 17:29
Ciężko i stresująco.
Do opiekunów jamnika: jak sobie radzicie lub radziłyście?
Spacerujemy blisko domu, jazda autem odpada bo przy próbie wkładania do auta, pies mnie gryzie.
Poza tym: pies ma gdzieś komendy - nie reaguje na nie.
Złapie trop to czasami stoimy 10 min bo nie ruszy z miejsca, a smaczki i nawoływania nie pomagają. Ja w prawo - pies w lewo, i odwrotnie.
No i trzeba uważać na inne psy, unikać kontaktu bo może dziabnąć...(chociaż z niektórymi przyjaźni się).
A jak u Was?
Tak, mialiśmy spotkania z behawiorystą ale nic z tego.