Laser, taśmy czy operacja

[kozaki_za_kolano]

Leczenie nietrzymania pociążowego może być zabiegiem albo operacyjnie. Zabieg szybszy, operacja chyba daje trwalszy efekt.
Czy macie jakieś doświadczenia w tym zakresie? Dawno temu babcia miała operację, ale primo to było dawno, a secundo babcia była już starsza, bliżej 70.
Tu chodzi o zabieg albo operację po 40. Rozmowa z lekarzem nic nie wniosła.

[bazia_morska]

Mam info z "pierwszej ręki", szkoda kasy na laser. Jak chcesz namiary na klinike to daj @

[kozaki_za_kolano]

Laser wychodzi najtaniej. Nie szukam konkretnej kliniki, tylko inf o skuteczności, powikładaniach, rekonwalescencji

[bazia_morska]

Skutecznosc lasera jest o wiele mniejsza od operacji, powikłań u pacjentki brak.

[kozaki_za_kolano]

Ale miała najpierw laser, potem operację?

[bazia_morska]

Si. 3x laser, potem nóż.

[ocwiejka]

Miałam operację 10 lat temu
Polegała na wszyciu opaski
Już zapomniałam o problemie

[kozaki_za_kolano]

O fajnie, to opowiedz coś więcej. Ile dni w szpitalu i kiedy jest poprawa? Czy całkowita, czy tylko trochę lepiej?

[ocwiejka]

W szpitalu byłam dwa dni. Na drugi dzień po zabiegu wyszłam. Po tygodniu zdjęli mi szwy.
Właściwie poprawa była od razu i działa do tej pory. Już zdążyłam zapomnieć jak mi popuszczanie utrudniało życie.
Tylko tak jak piszę to było ponad 10 lat temu i mogło się coś zmienić w kwestii organizacji.