malia
27.07.23, 19:29
Dziewczyna idzie do 4 klasy, rodzinę ma bardzo patologiczną, uczy się świetnie i chce się uczyć dalej, profil ang-geo.
Ona zastanawia się jaki kierunek studiów wybrać, który pozwoli jej na jak najszybsze usamodzielnienie się i uzyskanie jakiejś pewności finansowej. Myśli już teraz, bo twierdzi, że w razie czego da radę przygotować się do innego rozszerzenia np wos
W grę wchodzą najpewniej Katowice , dziewczyna myślała o kierunkach ekonomicznych ( analityk finansowy, albo finanse i rachunkowość.
Ale bardzo lubi rysować, jest w tym dobra, myśli też o grafice komputerowej.
Co daje większe szanse zawodowe? A może coś innego, co pozwoliłoby wykorzystać talent plastyczny?
Solidnie pieprznięty tatuś nie zgadza się na żadne studia, tak jak nie zgadzał się na naukę w liceum, gdyby nie starsza pani z sąsiedztwa, która pomaga i wspiera dziewczynę, to wylądowałaby w branżówce i zajmowała się gotowaniem i oporządzaniem tatusia i dorosłego brata.
Dziewczyna mieszka na wsi, żeby dojechać do małego miasta gdzie się uczy, to musi dojechać 6 km do większej wsi.
Nigdzie nie była, nie jeździ na wakacje, nawet nie wiem czy w tych Katowicach była choć raz, wiedzę o świecie ma ze szkoły i z internetu, jest zahukana i niepewna siebie i bardzo, bardzo chce się stamtąd wyrwać.
Co byście doradziły takiej osobie?