Dodaj do ulubionych

Zbędna fatyga

20.08.23, 12:19
Na fali wczorajszych wątków o oszczędności czasu/energii/fatygi zwierzę wam się.

Pochodzę z domu, w którym pomidory przed spożyciem się sparza wrzątkiem i obiera ze skórki. A mój mąż - nie. Ale napoczętego pomidora racjonalnie wykończy, zanim weźmie następnego, brak skórki mu nie przeszkadza. Tym sposobem zawsze musiałam sobie zagotować odpowiednio więcej wody, żeby starczyło i na herbatę, i na pomidora, a więcej wody gotuje się dłużej, a potem jeszcze trzeba chwilę odczekać nad tym pomidorkiem...
Bardzo szybko przestałam sobie parzyć pomidory smile

Ale żeby uważać rozdzielenie białek od żółtek przy 4-5 jajkach czy pokrojenie kilku kartofelków za zbędną fatygę?
Obserwuj wątek
    • szarmszejk123 Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:22
      Nie bardzo rozumiem. Jajka się oddziela w konkretnym celu osiągnięcia konkretnego efektu, więc ta fatyga na pewno nie jest zbędna.

      W sprawie kartofelkow nie mam zdania :pb
      • mika_p Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:42
        Przecież tego nie wymyśliłam! smile

        Tu jajka:
        forum.gazeta.pl/forum/w,567,176532646,176532646,Przepis_na_babke_bez_oddzielania_zoltek_od_bialek.html
        tu kartofle:
        forum.gazeta.pl/forum/w,567,176533466,176533466,Fizyka_w_kuchni.html (ledwo 80 postów, dasz radę jeszcze nadrobić, jeśli ominęłaś wątek)
        • szarmszejk123 Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 13:12
          Faktycznie, wątek o ziemniakach pominęłam że względu na autora:p a ten o babce mi umknął:p
      • zerlinda Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:52
        U mnie w takiej samej sytuacji mąż się nauczył, że on mi tego pomidora obiera że skóry.
        • mika_p Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 13:02
          Mój wiedział, że ze skórką zjem bez gadania smile Ostatecznie, w dziczy się nie chowałam i jadałam u ludzi czy tam w zbiorowym żywieniu typu kolonie. Parzenie pomidorów do kanapek to bardzo niszowy obyczaj, bardzo rzadko się z nim spotykam
          • m_incubo Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 18:22
            U mnie się sparzało pomidory wrzątkiem, tzn. moja mama do dziś tak robi. Żeby się skórka nie przykleiła do żołądka 🙃
            • ga-ti Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 18:33

              Mamy tę samą matkę?
              Ja też parzę i obieram, rodzince też 😁 ale jak muszę to zjem ze skórką. Rodzinka sobie nie obiera, mi tak.
              • little_fish Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 15:32
                Parzyłam i odbierałam większość swojego życia, dopóki nie zaczęłam namiętnie jeść pomidorków koktajlowych i innych "mikro".
              • m_incubo Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 19:29
                Nie wiem, może?
                Jeśli nie pozwalała ci też popijać śliwek wodą, pić mleka prosto z lodówki, jeść ciepłego (czyli świeżo upieczonego) chleba, łączyć w posiłku wędliny z mlekiem (kakao już ok big_grin) i otwierać dwóch okien jednocześnie, żeby nie umrzeć od przeciągu, to prawdopodobnie jesteśmy siostrami big_grin
                • kurt.wallander Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 22:16
                  m_incubo napisała:

                  > Nie wiem, może?
                  > Jeśli nie pozwalała ci też popijać śliwek wodą, pić mleka prosto z lodówki, jeś
                  > ć ciepłego (czyli świeżo upieczonego) chleba, łączyć w posiłku wędliny z mlekie
                  > m (kakao już ok big_grin) i otwierać dwóch okien jednocześnie, żeby nie umrzeć od prz
                  > eciągu, to prawdopodobnie jesteśmy siostrami big_grin
                  >

                  O, to ja też mam tę samą matkę smile Wszystkie punkty się zgadzają!
                  • m_incubo Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 14:58
                    kurt.wallander napisała:

                    > O, to ja też mam tę samą matkę smile Wszystkie punkty się zgadzają!

                    Ile lat ma twoja mama? smile
                    • kurt.wallander Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 18:53
                      m_incubo napisała:

                      >
                      > Ile lat ma twoja mama? smile
                      >

                      Niestety, juz nie zyje, ale miałaby, niech pomyślę, 81 lat.
                      • m_incubo Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 21:02
                        Przykro mi.
                        Moja ma właśnie 81 lat, rocznik 42.
                • jasnozielona_roslinka Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 15:35
                  To samo było zabronione w moim rodzinnym domu
                  Do swojego przeniosłam tylko nie popijanie kiełbasy kefirem
                  A co do popmidora
                  Okazało się że żadna skórka od pomidora nikomu się do żołądka nie przykleiła - mamy fuksa
          • 7katipo Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 15:42
            Mój mąż i teściowa parzą i obierają. Od zawsze.
            U mnie w domu nigdy się nie obierało. Chyba, że na ciepło- do leczo na przykład.
            • szarmszejk123 Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 18:01
              U mnie też się nie obierało i taki ciepły pomidor na kanapce to dla mnie big no-no :p
              • mika_p Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 19:40
                Jaki ciepły pomidor! Toż on we wrzątku chwileczkę tylko, temperatura nie zdąży przeniknąć do wnętrza, ciepła może się zrobić tylko warstwa tuż przy skórce.
                • szarmszejk123 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 08:28
                  Pomidor musi być z lodówki:p nawet taki w temperaturze pokojowej mi nie smakuje a jeszcze dodatkowo polany wrzątkiem to totalna fujka :p
                  • eglantine Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 13:48
                    szarmszejk123 napisał(a):

                    > Pomidor musi być z lodówki:p nawet taki w temperaturze pokojowej mi nie smakuje

                    Co za herezje!
                    Pomidor z lodówki w ogóle nie nadaje się do spożycia! 🙄😂
                    • szarmszejk123 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 13:51
                      😂
                      Wygląda na to, że pomidory w ogóle są niejadalne :p
                  • nowaczek12345 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 14:27
                    Pomidorów nie powinno się przechowywać w lodówce, bo tracą smak. W temperaturze pokojowej (kuchennej wink najlepiej.
                  • little_fish Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 14:42
                    Pomidor najlepszy jest ciepły - ale nie polany wrzątkiem, tylko zerwany z krzaka na słońcu 😁 mniam.
                    • default Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 20:06
                      little_fish napisała:

                      > Pomidor najlepszy jest ciepły - ale nie polany wrzątkiem, tylko zerwany z krzak
                      > a na słońcu 😁 mniam.
                      Ale nie na takim słońcu jak ostatnio - u mnie część pomidorów się po prostu ugotowała na krzakach 😕 do wyrzucenia, niestety.
                      Zresztą ugotowały się też maliny i jeżyny. Na szczęście tylko część.
                  • m_incubo Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 14:55
                    Pomidor z lodówki??
                    Zimne pomidory zupełnie nie mają smaku!
                    • szarmszejk123 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 16:10
                      Mają, zimny :p
                      • mika_p Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 17:05
                        Przypomniało mi się coś a'propos ciepłych pomidorów! Aż dziw że zapomniałam, bo to ledwie 3-4 tygodnie temu było.

                        Byłam w Szkocji, nocowałam w hotelu, jadłam tam śniadanie. Na śniadanie - stacja pierwsza - bekon, ichnie kiełbaski, ichnia kaszanka, fasolka w sosie pomidorowym, pieczarki, jajecznica, jajko sadzone i połówki pomidora na ciepło! Już na pierwszy rzut oka te nieszczęsne pomidory wyglądały tak, że tylko wezwać Towarzystwo Opieki nad Pomidorami.
                        Pewnego dnia coś na kuchni chyba nie wyszło, bo część pomidorów miała wyraźne zwęglenia, a część wyglądała na praktycznie surową. Spragniona błonnika skusiłam się na jedną połówkę.
                        Surowy pomidor na ciepło jest okropny
                        • szarmszejk123 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 18:13
                          Fuuuuj!
              • suki-z-godzin Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 18:16
                szarmszejk123 napisał(a):

                > U mnie też się nie obierało i taki ciepły pomidor na kanapce to dla mnie big no
                > -no :p

                Cieply od sparzania skorki pomidor to kulinarny odpowiednik cieplej deski klozetowej. Podgrzewana moze byc, zwlaszcza w zimie, ale ciepla bo ktos na niej przed chwila siedzial jest nie do przejscia.
                • szarmszejk123 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 18:22
                  Bardzo dobre porównanie, bardzo.
                  • m_incubo Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 18:35
                    No tak, ale pomiędzy ciepłym pomidorem przypominającym deskę klozetową, a zimnym pomidorem z lodówki pozbawionym zupełnie smaku i aromatu jest - tadaaam! - złoty środek, czyli pyszny, pachnący pomidor w temperaturze trochę poniżej pokojowej.
                    • szarmszejk123 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 18:37
                      A ja pójdę o krok dalej i powiem : jedzcie wasze pomidory w takiej temperaturze jaka wam pasuje a od moich w lodówce się odstosunkujcie :p
                      • m_incubo Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 18:44
                        Sama myśl o twoich zimnych pomidorach zepsuła mi dzisiaj przyjemność z kolacji tongue_out
                    • suki-z-godzin Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 20:34
                      No ja lubie obie rzeczy w temperaturze pokojowej big_grin
    • kafana Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:22
      Wątek roku 😝
    • siedemkropek82 Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:23
      Nigdy nie spażam wrzatkiem pomidorów. Jem że skórka, myje tylko pod bieżącą wodą.
      • zalamana_50 Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:46
        siedemkropek82 napisała:

        > Nigdy nie spażam wrzatkiem pomidorów.

        Ja ani nie spażam anie nie sparzam
        • feniks_z_popiolu1 Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 13:37
          Ja nie "spażam" do jedzenia na surowo. Ale do sosu pomidorowego jedzonego na bieżąco jednak sparzam
          • kk345 Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 14:29
            W sumie logiczniej byłoby robić odwrotnie.
            • sajgonetka Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 22:09
              Nie, bo w sosie później pływają samotne skórki, i każdy je wyławia na brzeg talerza.
              • kk345 Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 15:20
                Chyba nigdy nie widziałam takiego wyławiania- ale zawsze można blender włożyć na pół minuty do tego sosu.
                • little_fish Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 15:33
                  Chyba, że ktoś lubi, jak mu w sosie pływają kawałki pomidorów, nie do końca rozciapane.
    • ib_k Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:28
      Hmmm, co do jajek to nie rozumem. Co do pomidorów to nie zdejmowałam skórki do czadu gdy mojej mamie przykleił się kawałek gdzieś w żołądku, 3 dni bólu takiego konkretnego, wymioty i gorączka. Od wielu lat poświęcam te 100 ml wrzątku i zdejmuje skórkę.
      • suki-z-godzin Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:33
        A skad wiadomo, ze bol zoladka spowodowala przyklejona do niego skorka? To wychodzi na USG?
        • biala_ladecka Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:42
          Tez jestem ciekawa skad ta diagnoza.
          Choc pamietam, ze chodzil taki przesad w moim dziecinstwie o przyklejajacych sie w brzuchu skorkach. U nas w domu nic sie nie sparzalo, pomidory jedlismy prosto z krzaka big_grin
          • suki-z-godzin Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:47
            I o wyrastajacych w brzuchu roslinach jak sie pestki z owocow jadlo? Babcia nas tak straszyla big_grin
          • piszaca.zza.swiatow2 Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:48
            Ja jeszcze nieśmiało dodam,że poważne źródła medyczne twierdzą, że nie ma czegoś takiego jak przyklejenie się skórki pomidora (lub innej) do żołądka...😀

            To jest jakiś fenomen (śmiem twierdzić, że polski) pokolenia naszych babć i mam...
            Ja już nie powielam takich głupot 😉
            • go-jab Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 22:50
              Tak samo jak polski mit o lodach lub piciu z lodówki powodujacych bol gardla…

              😂
              • konsta-is-me Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 13:13
                go-jab napisała:

                > Tak samo jak polski mit o lodach lub piciu z lodówki powodujacych bol gardla…
                >
                > 😂
                >
                Przecież jak najbardziej można (prze)ziebic ciało , a to z koleji powoduje spadek odporności , czyli łatwiejsza droga do infekcji .
                Na czym polega "mit "?
                • go-jab Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 15:01
                  Na jego “polskosci” - w innych krajach jakos ludzie masowo latem (ani zima) nie choruja z powodu picia zimnrgo picia lub jedzenia lodow! Jesli mowimy o wychlodzeniu organizmu obnizajacego odpornosc to gdyby kilka kostek lody w soku, lodówkowe napoje, Czy kawa mrozona mialy gatunkowi ludzkiemu szkodzic to bardzo kru chi by z nami bylo… mowimy raczej o sytuacjach Gdzie ktos 15 minut stoi na przystanku autobusowym w zimnym deszczu, przy temperaturze ledwo plusowej i wsiada do owego autobusu gdzie siada kolo przeziebionego pasazera (rozsiewajacego wirusa!)… jest roznica? Jest!
          • szare_kolory Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 20:37
            biala_ladecka napisała:

            > Tez jestem ciekawa skad ta diagnoza.
            > Choc pamietam, ze chodzil taki przesad w moim dziecinstwie o przyklejajacych si
            > e w brzuchu skorkach. U nas w domu nic sie nie sparzalo, pomidory jedlismy pros
            > to z krzaka big_grin

            To nie jest żaden przesąd. Lekarze/ technicy przeprowadzający sekcje widzą skórki w żołądkach/ jelitach. Nie mówię, że to był powód sekcji. Powtarzam za niektórymi z nich, że lepiej jednak sparzać.
            • kk345 Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 15:35
              Oczywiście, że widzą, tak jak inne niestrawione jeszcze resztki, ziarna, pestki- co nie oznacza, ze akurat ta jedna jedyna skórka "przykleja" się do żołądka.
            • suki-z-godzin Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 19:53
              Wszyscy stanęli kołem
              Z czołem bardzo wesołem
              Prasa, kuzyni
              I szacowne to grono
              Orzekło unisono:
              "Skórka z brzoskwini!"
              • szare_kolory Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 20:53
                suki-z-godzin napisała:

                > Wszyscy stanęli kołem
                > Z czołem bardzo wesołem
                > Prasa, kuzyni
                > I szacowne to grono
                > Orzekło unisono:
                > "Skórka z brzoskwini!"

                Piękne big_grin big_grin
                >
            • kurt.wallander Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 20:18
              szare_kolory napisała:


              > To nie jest żaden przesąd. Lekarze/ technicy przeprowadzający sekcje widzą skór
              > ki w żołądkach/ jelitach. Nie mówię, że to był powód sekcji. Powtarzam za niekt
              > órymi z nich, że lepiej jednak sparzać.

              A jakim cudem kwasy żołądkowe tych przyklejonych skórek nie rozkładają?
              • szare_kolory Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 20:52
                A zerknij czasem w swoją szanowną kupkę. Zobaczysz tam czasem ziarenko z pieczywa albo kukurydzy. Przeszły tę samą drogę, kąpały się w tym samym koktajlu z kwasów i wyszły nietknięte, nawet kolorek ten sam. Cuda, panie, cuda.
                • kk345 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 19:53
                  Jaki jest związek niestrawionych resztek z przyklejaniem się do żołądka akurat skórki z pomidora?
        • ib_k Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:58
          Nie, wyszlo 3 dnia z przedostatnim wymiotem żółcią żołądkową
          • suki-z-godzin Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 13:05
            .
            • ga-ti Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 18:38
              Soki sokami, a w kupce różne skórki się zdarzają 😜
              • kk345 Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 15:52
                Ona nie twierdzi, ze skórki magicznie znikają, walczy tylko z zabobonem, ze przyklejają sie do żołądka czy czegokolwiek innego wewnątrz człowieka
          • m_incubo Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 18:26
            Sugerujesz, że kwas w żołądku przez trzy dni nie poradził sobie ze skórką pomidora?
            • ib_k Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 15:27
              Nie sugeruje a wiem, nie znam procesu ale jak powszechnie wiadomo nie wszystko jest trawione w żołądku, mama opowiadała że ulga była odczuwalna. Z resztą lekarz też potwierdził że takie sytuacje się zdarzają.
              I trudno nie uwierzyć dorosłej kobiecie że nie odróżnia jelitowymi od innego powodu bólu i wymiotów.
              Przecież nikt nie zmusza do obierania tych pomidorow, mnie to nic nie kosztuje, rodzinie smakuje a mam czyste sumienie w tej kwestii.
              • jakis.login Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 15:50
                ib_k napisała:


                > Przecież nikt nie zmusza do obierania tych pomidorow, mnie to nic nie kosztuje
                > , rodzinie smakuje a mam czyste sumienie w tej kwestii.

                Koktajlowe tez obieracie? I czemuż to tylko pomidory są takie podstępne, co ze skórkami winogron, śliwek, borówek, jagód, porzeczek..?
                • natalia.nat Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 10:14
                  jakis.login napisała:

                  > Koktajlowe tez obieracie? I czemuż to tylko pomidory są takie podstępne, co ze
                  > skórkami winogron, śliwek, borówek, jagód, porzeczek..?

                  Miej litość, nie drąż, nie sugeruj. wink
                  • iwles Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 13:20
                    natalia.nat napisała:


                    > co ze
                    > > skórkami winogron, śliwek, borówek, jagód, porzeczek..?


                    Wysysam środek, po czym wypluwam pestki i skórki. A co?



                    • jakis.login Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 15:06
                      iwles napisała:

                      > Wysysam środek, po czym wypluwam pestki i skórki. A co?

                      Wspaniale musi smakować ciasto z tak przygotowanymi owocami. Tak, wiem, piszesz o jedzeniu na surowo. Ciekawi mnie, co zostaje z jagody, kiedy wypluje się pestki i skórki.
                      • iwles Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 18:30

                        No, z rego zestawu owocow, to jagody jem w całości 🤣
                      • iwles Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 18:32

                        Aha, a co do ciasta z owocami... przeciez od początku wątku chodzi o jedzenie na surowo, weź więc nie siej zgorszenia.
                • princesswhitewolf Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 15:02
                  >Koktajlowe tez obieracie?

                  Kupne jak najbardziej. Wlasne nie.

                  Zreszta to nie jest zadne obieranie wielkie. Same schodza
          • kamin Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 18:38
            Ależ mogło wyjść 3 dnia. Co nie znaczy, że to była przyczyną dolegliwości. Raczej banalna jelitówka.
          • go-jab Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 22:51
            Co to jest “zolc zoladkowa”?
            • kk345 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 19:55
              go-jab napisała:

              > Co to jest “zolc zoladkowa”?
              >
              Widać, że zostało ci oszczędzone wymiotowanie przy pustym już dawno żołądku 😂 i oby tak zostało, ta wiedza akurat człowieka nie uszczęśliwia ...
              • go-jab Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 21:08
                Hę? Sarkazm enyłan? Chodzilo mi o to ze takiego stwora jak “zolc zoladkowa” nie ma! Zolc jest wytwarzana przez watrobe, przechowywana w pecherzyku zolciowym, i w dwunastnicy spotyka sie z tym co z jemy… przez zoladek przelatuje w drodze powrotnej, przy ewentualnych wymiotach na pusty zoladek…

                Lubie precyzje 😜
                • kk345 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 21:28
                  Sarkazm dobrze ukryłaś, stał się niewidoczny. No więc twój wywód potwierdza, że przy wymiotach możemy mówić o żółci żołądkowej, skoro wydobywa się z żołądka- CDBU
                  • go-jab Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 21:32
                    Nołp - jak precyzja to precyzja - wydobywa sie z paszczy… przez zoladek tylko przelatuje 😂
        • mid.week Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 13:18
          Mnie ciekawi który ze skladnikow pomidora sporawia, że jego skórka jest tak przyklejalna. Problem nie dotyczy skorek ze sliwek, winogron, agrestu ani papryki. Moze pomidor to ekobutapren i jest potencjał na jego wykorzystanie w budownictwie.
          • kamin Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 18:40
            Mnie również ciekawi kolejny etap procesu. Załóżmy przez chwilę, że ta skórka faktycznie może się przykleić. Ale czemu miałaby powodować wymioty zamiast spokojnie ulec strawieniu?
          • memphis90 Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 20:14
            Pewnie ma glue-taminian 😂
          • bi_scotti Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 16:03
            To jest po prostu Tomato Vampire, ktory lubi pomieszkiwac w czelusciach Wielkich Zoladkow roznych humans; Plum Vampires albo Grape Vampires maja inne miejsca ulubione (to inna bajka, moze na inny watek wink) tongue_out Don't you know? surprised big_grin Cheers.
      • mika_p Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:46
        Mam wrażenie, że opowieść o skórce z pomidora przyklejonej do żołądka to usprawiedliwienie, które starsza młodzież wciska rodzicom, żeby usprawiedliwić złe samopoczucie spowodowane pierwszym strasznym kacem, z prośbą o danie świętego spokoju - a rodzice udają, że w to wierzą
      • fuzja-jadrowa Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 13:08
        > Co do pomidorów to nie zdejmowałam skórki do czadu gdy mojej mamie przykleił się kawałek gdzieś w żołądku,

        Tak, na pewno…
      • alpepe Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 13:26
        Ta, grypa jelitowa i czerwień wywołana podrażnieniem żołądka, żadna tam skórka
      • majenkirr Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 14:28
        Haha, to była również teoria mojej mamy big_grin. Ja jako dzieciak z typowymi objawami grypy żołądkowej, a ta o tej skórce big_grin. I tak za każdym razem.

        Moja babcia sparzyła pomidory, wstrętne były bez skorki, mówiłam na nie "ślimaki".
      • wbka1 Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 18:16
        Bzdura. To niemozliwe, żeby skórka pomidora mogla przykleić się do żołądka.
      • m_incubo Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 18:26
        Nie ma takiej opcji, żeby się jakieś skórki "przykleiły" do żołądka. Twoja matka czymś się struła, być może nawet i brudnym pomidorem, ale żadne "przyklejone" skórki nie są w stanie wywołać trzydniowej gorączki.
      • brenya78 Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 18:29
        "o do pomidorów to nie zdejmowałam skórki do czadu gdy mojej mamie przykleił się kawałek gdzieś w żołądku, 3 dni bólu takiego konkretnego, wymioty i gorączka. "

        big_grin big_grin big_grin big_grin big_grin
      • memphis90 Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 20:16
        A przykleiła Ci się kiedyś skórka do śluzówki policzka, podniebienia albo gardła? Czy czułaś wowczas potworny ból albo miałaś kilkudniową gorączkę? Pomińmy wymioty, bo połaskotanie w gardło akurat może wywołać wymioty…
      • rosie Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 07:39
        Mój mąż tak chorował po zjedzeniu pomidorów, a pomidory uwielbia. I ja mu te pomidory zaczęłam parzyć. Jak zjadł sparzone to było o.k a jak pokroił ze skórką to chorował (trzu dni wyjęte z życiorysu). Później miał gruntowne badania i okazało się, że ma zapalenie błony sluzowej żoładka i kilka innych problemów z ukladem trawiennym. W przypadku zdrowych ludzi przyklejona skórka pomidora może być mitem. W przypadku osób z chorym żołądkiem już nie. Wystarczy, że kwas zołądkowy ma nieodpowiednie ph. Dodam, że po przepisanej przez lekarzy kuracji problem zniknął i pomidory ze skórką przestały szkodzić.
        • ritual2019 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 08:42
          Zdejmuje skore z pomidorow jesli beda gotowane w np jakims bolognese, chili itp. Do jedzenia jako salad czy dodatek na kanapce nigdy nie obieram tych owocow.
    • premeda Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:52
      O fuj, w życiu nie zjadłabym sparzonego pomidora. Jem tylko ze skórką i śmiem twierdzić, że kwasy żołądkowe jak najbardziej dają radę nawet taką przyklejoną do żołądka 🤯 strawić.
      • princesswhitewolf Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 14:36
        To sie robi na pare sekund a potem pod zimna wode..smak ten sam co ze skorka
    • mayaalex Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 12:57
      Moj maz tez uwaza, ze pomidory mozna jesc ze skorka i jak robi salatki to sa ze skorka. Ja po prostu wole bez skorki wiec obieram. Czasem nawet obieram jak on robi salatke smile
    • szorstkawelna Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 13:15
      Czuję się wywolana do tablicy z jajkami.
      Chodzi o to, ze oddzielne ubijanie białek i żółtek generuje wiecej dodatkowych czynności - przekladanie ubitych żółtek, mycie misy, potem mieszanie tego itd. Chcialam zrobic ciasto przy minimalnym wysilku. Nie lubię piec ani gotować.
      • mika_p Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 13:29
        A, to już bardziej zrozumiałe smile Myslałam, że chodzi o przelewanie jajka ze skorupki do skorupki i że w sumie nie umiesz tego robić, więc ci schodzi. Dla mnie to jakieś 3 sekundy na jajko, więc oszczędność czasu rzędu 12-15 sekund przy reszcie babrania jest niezauważalna smile
      • mid.week Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 13:32
        Ja nie ubijam, tez mi sie nie chce, i wiekszosc przepisow wychodzi
        • but.first.coffee Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 13:48
          wyjść wyjdzie, ale bez rewelacji
          • mid.week Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 20:43
            but.first.coffee napisała:

            > wyjść wyjdzie, ale bez rewelacji


            rewelacją jest juz to że nie musisz ubijac smile
        • iwles Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 13:59
          mid.week napisała:

          > Ja nie ubijam, tez mi sie nie chce, i wiekszosc przepisow wychodzi


          Gofry zdecydowanie lepsze wychodzą z ubitymi białkami
    • la_felicja Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 20:24
      Pieczarki też obieracie?
      Nie umiałabym żyć z tak wydelikaconą istotą, która się boi skórki pomidora
      • iwles Re: Zbędna fatyga 20.08.23, 20:33
        la_felicja napisała:


        > Nie umiałabym żyć z tak wydelikaconą istotą, która się boi skórki pomidora


        Jeżeli sama to robi, nie angażując innych - to jakie to ma znaczenie?
      • princesswhitewolf Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 14:37
        Nie umialabym zyc z osoba co sie czepia nawet takich drobiazgow jak obieranie z czegos skorki 🤦🏼‍♀️
    • kropkaa Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 15:54
      Oczywiście, że sparzam pomidory, zdejmuję skórkę i wycinam środek. O ile ze skórką zjem, to z tymi łykowatymi częściami nie ma mowy.
      Tylko ja mam takiego fijoła, inni zdrowi wink
      Nie wiem, od kogo to przejęłam. Moja mama pomidory je jak jabłka, to dopiero kosmos.
      • jolie Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 15:56
        Oczywiście, że jak jabłka. To można inaczej 😀? Chociaż ja nie zostawiam ogryzka, odrzucam tylko to górne...łyko?
      • bi_scotti Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 16:07
        A jak jecie gruszki? Jak jablko czy z gory na dol?
        BTW, babcia sparzala dla mnie peaches i z nich zdejmowala skorke, bo mnie fuzz zawsze uczulal. Mnie sie nie chce samej dla siebie wiec albo jem tylko nectarines, albo cierpie na wlasne zyczenie/z wlasnego lenistwa wink Cheers.
        • kropkaa Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 17:59
          I gruszki i jabłka tylko pokrojone w ćwiartki/ ósemki. Kiedyś siedziałam w pracy w kolegą, który każdego dnia, równo i godz. 10.00 wyciągał jabłko, gryzł w całości, chrupał, ciumkał, mlaskał, aż został tylko ogonek (tego nie jadł), po czym oblizywał każdy palec ręki, którą jadł.
          Od tamtej pory nie zjadałam jabłka w całości big_grin
          • bi_scotti Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 18:17
            Gryze, chrupie, ciumkam & mlaskam, ogonkow nie jadam, palcow nie oblizuje. W ogole bardzo lubie gdy ludzie jedza glosno - siorbia, mlaszcza, mrucza z ukontentowaniem - wszystkie zabawy w bezszelestnych royals zostawiam royals big_grin Ludziom jedzacym cicho, szczegolnie niektore foods/dishes ufam umiarkowanie - cos probuja ukryc wink I love food a good food (lacznie z owocami) to i zapach, i smak, i colour, i dzwiek smile No i kocham jesc rekami/palcami choc ne umiem tego robic bez brudzenia sie - zawsze podziwiam Sri Lankan, Indian, Pakistani kids, takie male skrzaty smile ze umieja jesc ryz z curry palcami i sie kompletnie nie upaprac - art, true art smile Bon Appetit! Cheers.
            • kropkaa Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 20:43
              Wierz mi, jest różnica pomiędzy takim jedzeniem w czasie, miejscu i okolicznościach ku temu przeznaczonych, a biurem, biurkiem i nad klawiaturą.
        • m_incubo Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 19:22
          Gruszkę zjadam w całości. W gruszce nie ma typowego ogryzka, można zjeść cały środek i zostaje tylko ogonek smile
        • mika_p Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 19:45
          Normalną letnią gruszkę jem tak, że odrywam ogonek i jem od góry, zostają włókna ze środka i szypułka, czasami gniazdo nasienne (bez pestek)

          W środku zimy gruszkę (bezsmakową konferencję) jadam tylko do śniadania: częściowo obraną, przekrojoną na pół, z wykrojoną szypułką i gniazdem nasiennym. W celu uniknięcia zbędnej fatygi po jedzeniu - tylko talerz do zlewu, żadnego wyrzucania śmieci z talerza big_grin
      • mid.week Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 20:44
        kropkaa napisała:

        > Oczywiście, że sparzam pomidory, zdejmuję skórkę i wycinam środek.


        Kup sobie keczup, mniej pitolenia
    • leyla76 Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 22:13
      Naprawdę dużo rzeczy można sie dowiedzieć na e-matce.
      Sparzyć pomidory do sałatki czy kanapki, za nic w świecie. A jeszcze wycinać środek? I co wtedy z takiego pomidora zostaje?
      Zjadam wszystko, tak samo jablka. Zostaje mi tylko ogonek😀
      • sueellen Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 22:17
        Nie zjadam środka jabłka. To obrzydliwe!
      • ritual2019 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 08:34
        Ja wycinam twarde czesci pomidora, bo sa twarde i zepsuja przyjemnosc jedzenia pomodorow, ktore uwielbiam. Jablka nie sa moimi ulubionymi owocami ale tez nie jem ich w calosci bo srodek jest twardy, klujacy, nieprzyjemny i gdybym probowala to zjesc to pewnie by mi sie cofnelo.
        • princesswhitewolf Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 14:44
          Nie znam nikogo kto by jadl srodek jablka.
          • kropkaa Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 20:41
            Wyżej wspomniany kolega zostawiał tylko ogonek.
          • m_incubo Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 20:58
            Moja siostra zjada jabłka w całości.
      • princesswhitewolf Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 14:38
        >co wtedy z takiego pomidora zostaje?


        99 proc pomidora bo skorka jest nader cienka
    • sueellen Re: Zbędna fatyga 21.08.23, 22:17
      Oszczędzam tak na cukrze. Bo za dużo zachodu z mieszaniem i myciem łyżeczki. Nie słodzę ani kawy ani herbaty wyłącznie z lenistwa. Też teraz już nie jestem w stanie wypić słodkiej ale tak to się właśnie zaczęło..
      • mika_p Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 06:57
        Tak przestałam używać mleka do kawy. Za dużo zachodu z pilnowaniem, żeby było i żeby nadawało się do spożycia, bo w tamtej pracy nie mieliśmy lodówki.
        • princesswhitewolf Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 15:00
          Lodowki w biurze nie bylo? Nawet mini lodowki?
      • iwles Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 07:38

        Też nie słodzę, ale nie wyobrażam sobie kawy nie zamieszać, więc łyżeczkę i tak brudzę 🤣
    • purchawka2020 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 08:36
      Podobno sa ludzie, którzy drelują ( drylują?) porzeczki.
      • konsta-is-me Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 13:22
        Podobno istniały jakiś przedwojenne przepisy na konfitury z drylowanych igla porzeczek.
        Jak i na gruszki w butelce ( nakładało się butelkę na gałąź i ta gruszka rosła w środku) itp.
        • chatgris01 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 20:08
          konsta-is-me napisała:

          > Jak i na gruszki w butelce ( nakładało się butelkę na gałąź i ta gruszka rosła
          > w środku) itp.

          A po co, jak to można kupić w sklepie tongue_out

          https://www.liquorstore-online.com/product_images/p_90278.jpg
      • chatgris01 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 13:27
        Porzeczki się drylowało szpilką do kapelusza! big_grin
        • beneficia Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 20:24
          Czytałam o tym, ale prawdę mówiąc w ogóle tego sobie nie wyobrażam.
          To już nie lepiej po prostu przetrzeć przez sitko?
          • mika_p Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 20:32
            Ale to chodziło o to, żeby porzeczki w konfiturze były kulkami, a nie żeby mieć galaretkę porzeczkową smile Jak się miało dostatecznie dużo służby, to i konfitury z porzeczek się miało
            • beneficia Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 20:52
              A, ok, to jest coś w rodzaju przepisu na babkę: "weź kopę jaj i trzy krzepkie dziewki...' xD
    • palacinka2020 Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 12:44
      Jak mialam niemowlaka to osoagnieciem bylo wlozenie nieobranych I niepokrojonych ziemniakow do garnka. Na szczescie plyta sama sie wylaczala po ilus minutach gotowania.
      Jajka bez rozdzielania tez sa fajne jak sie gotuje z malymi dziecmi. Moga sobie same rozbijac I co najwyzej skorupki sie wyjmie.
    • princesswhitewolf Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 14:43
      Z domowych pomidorow nie sciagam skorki bo wiem ze sa bez zadnych pestycydów. Kupne - tak. Obieram tez z tego powodu jablka, brzoskwinie itd. Czeresnie, truskawki plucze w occie 1:3 wody. Usuwa to jakies 80 proc pestycydow. Warzywa tez mecze. Salate hoduje caly rok wiec mam wlasna.
    • wena-suela Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 14:50
      Nawet nie wiedziałam, że takowe domy istnieją. Obieram czasem pomidory do sosu, ale przecież nie do jedzenia na surowo. Nie jadasz sałatki greckiej, szopskiej, cezar i wielu wielu innych w restauracjach? Nigdy nie obieram ziemniaków. Myję dokładnie i jemy ze skórą, a jak ktoś nie chce to sobie obiera na talerzu. Łatwo schodzi. Najczęściej zresztą jemy pieczone, też w łupinach. Partner mnie wkurza bo odkrawa końcówki fasolki szparagowej z obu stron. Strata czasu i fasoli.
      • princesswhitewolf Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 14:59
        Zalezy jaka fasolka. Jest bardziej i mniej lykowata
        • wena-suela Re: Zbędna fatyga 23.08.23, 11:16
          Nie chodzi o łyko. Tylko o odkrawanie oprócz końca z szypułką, tego jadalnego "początku".
    • dwa_kubki_herbaty Re: Zbędna fatyga 22.08.23, 15:28
      Ja jestem fleja, jak mam pomidora normalnej wielkosci nie sparzonego to wygryzam środek i zostawiam skórki, albo jak są większe koktajlowe to memlam aż skóry nie wypluje ;P, może być restauracja osiem gwiazdek, skóra z pomidora ozdabia mój talerz 😂

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka