Podkład cudo

[extereso]

puderikrem.pl/product-pol-13696-By-Terry-Eclat-Opulent-N10-Nude-Radiance.html?gclid=Cj0KCQjw3JanBhCPARIsAJpXTx5GOJwURbMD3ahMB349v4ZQpBQWeFTSsKue3Ywp54pKGnBCM3zJflIaApsZEALw_wcB
Drogi, rzeczywiście. Ale poza tym, dla mnie cu-do-wny. Dla dojrzałej cery.

[kot_filemon88]

Podkład za 500 zł, szok, szok, szok. Mam nadzieję że wyprasuje ci twarz, może polecę mojej mamie jak u ciebie się sprawdzi. Daj znać za jakiś czas.

[extereso]

Ok. No cóż, dla mnie też drogi, nie powiem. Ale nie używam perfum( tendencję do migren), to oszczędzam 😁

[panna.nasturcja]

Nie, z faktu, że czegoś nie używasz nie wynika, że oszczędzasz kupując kosmetyk za 500 zł.
Nie mówię, że masz nie kupować, ale nie pisz, ze w ten sposób oszczędzasz.

[ichi51e]

Oszczędza na perfumach wiec ma na podkład. Masa ludzi wydaje takie sumy na perfumy i nawet nie mrugnie. A to podkład gorszy?

[presens]

Kolor nude ale jaki?

[extereso]

Ja mam 10 mam jasna twarz raczej chłodna tonację. Kolor wkleiłam przypadkowy.

[bene_gesserit]

"Drogi"? Absurdalnie drogi. Moim zdaniem wywalanie takiej forsy na podkład w dzisiejszych czasach to oznaka wielkiej próżności, albo głupoty. Ewentualnie jednego i drugiego. Nawet jeśli staćmnieaco.

[po_godzinach_1]

bene_gesserit napisała:

> "Drogi"? Absurdalnie drogi. Moim zdaniem wywalanie takiej forsy na podkład w dz
> isiejszych czasach to oznaka wielkiej próżności, albo głupoty. Ewentualnie jedn
> ego i drugiego. Nawet jeśli staćmnieaco.
>

No właśnie.

[extereso]

Dla mnie też drogi. Ale z pewnych względów zdecydowałam się go kupić i piszę, bo może dla kogoś nie będzie drogi a jest naprawdę wyjątkowy.

[taje]

A moim zdaniem takie komentarze jak Twój są oznaką wielkiej arogancji albo braku wyobraźni. Ewentualnie jednego i drugiego. Nawet jeśli niemożeszsiepowstrzymać

[snakelilith]

Ale ona ma rację. Droższe wcale ne oznacza lepsze, zwłaszcza w kategorii kosmetyków. Ale ciągle pojawiają się taki nabożne opinie typu cudo. Nie. Ten podkład nie robi żadnego cuda, bo tam nic cudownego w środku nie ma. I jest zdzierstwem, wyciąganiem forsy z kieszeni głupich klientów. Wolałabym dać na schronisko dla zwierząt niż się tak oszukiwać.

[mysiulek08]

moze na schronisko tez daje, skad wiesz?
oj snake, juz tak nie grzmij, zdenerwujesz sie, spocisz, naczynka ci popekaja, to w koncu nie twoje pieniedze, nie twoja twarz, chciala wydac kase to wydala, swoja, wlasna kase a nie twoja czy moja

[snakelilith]

To może dać podwójnie. I już tak nie jęcz. Nikt ci nie zabrania kupować twojego silikonowego cuda z drugiego końca świata. Nie obrażaj jednak inteligencji innych kobiet pisząc, że to takie cudo. Nie różni się niczym od pyerdyliona innych silikonów na rynku.

[mysiulek08]

alez ty nie mozesz przebolec jak ktos uwaza za cudo cos tego ty nie uwazasz

jeszcze raz, nie twoj cyrk, nie twoje malpy

[snakelilith]

Tass, kosmetyczne cuda. Bazujące na przaśnym i tanim silikonie. Nie wiem czy śmiać się, czy płakać.

[mysiulek08]

a rob co chcesz

[alex_vause35]

Snake, a co polecisz do cery dojrzałej, suchej, odwodnionej?

[alex_vause35]

Nie matujący, tego mi raczej nie potrzeba.

[snakelilith]

Nie wiem, czy mogę coś polecić, bo ja nie używam kryjących podkładów. Ładny glow robił Lavera Hyaluron Liquid Foundation, ale zmienili formułę i ten nowy wydaje mi się teraz za ciężki i za matowy. Muszę poszukać czegoś innego w ekologicznym segmencie. Jak chcę coś ukryć, to używam mineralnego Lily Lolo w proszku. Dobrałm idealny kolor, więc daje się stosować nawet punktowo.

[princesswhitewolf]

Taa Lavera z alkoholem i perfumami drazniacymi Limonello Citronellol lol

[snakelilith]

princesswhitewolf napisała:

> Taa Lavera z alkoholem i perfumami drazniacymi Limonello Citronellol lol

Nie Limonello, a Limoncello i chyba za dużo go wypiłaś. Zachwalany w tym wątku produkt za 550 zł zawiera nie tylko limonene, linalool, geraniol, eugenol i coumarin, ale do tego wysoko alergizujący hexyl cinnamal, więc z czym do ludzi ignorantko?

[chococaffe]

Off top - Od jakiegoś (dłuższego) czasu z jednego z "żywych" sklepów z kosmetykami zniknęła Lavera. Własciciel powiedział, ze odkąd X lat temu kupiła ją jakaś korporacja bardzo obniżyła się jakość i skład kosmetyków i dlatego przestał zamawiać.

[snakelilith]

chococaffe napisała:

> Własciciel powiedział, ze odkąd X lat temu kupiła ją jaka
> ś korporacja bardzo obniżyła się jakość i skład kosmetyków i dlatego przestał z
> amawiać.

Może być. Asortyment się faktycznie zmienił, fajne balsamy do ciała zniknęły i ja używam już tylko podkładu od nich. Miałam do niedawna zapasy jeszcze starej formulacji, od tygodnia używam nowej i widzę, że jest inna. Ale już widziałam w Muellerze, że mają inne ekologiczne marki, bo podkładu nie chcę dobierać online.

[alex_vause35]

No właśnie coś w stylu "ładny głów". Jak znajdziesz, to napisz.

[princesswhitewolf]

Lily Lolo ciastoline poleci. Nabralam sie na jej gadki i zamowilam kiedys

[snakelilith]

princesswhitewolf napisała:

> Lily Lolo ciastoline poleci. Nabralam sie na jej gadki i zamowilam kiedys


Tak, ignorantko. Zamówiłaś prasowane cienie, zamiast tych polecanych przeze mnie w proszku, ale można się było spodziewać, że kupisz coś innego, przy twojej koncentracji małego ptaszka.

[chococaffe]

Nie do mnie pytanie, ale tez odpowiem. Juicy Beauty krem CC (z filtrem 30) mają kilka odcieni. Ale ja lubię "tysiąc w jednym"

[alex_vause35]

Dzięki, choco, też obadam.

[chococaffe]

Bywa w promocji (mnie udało się płacić bliżej 100 niż 200 PLN)

[taje]

Szczerze, to wolę podkład o *obiektywnie* kiepskim składzie, który na mnie dobrze wygląda niż cudo o świetnym składzie, które mi nie leży i mnie pobrzydza. Podkład ma upiększać. Droższe nie znaczy lepsze, zgoda, ale lepsze nie znaczy tańsze. Dla mnie to czy kosmetyk jest wart swojej ceny jest funkcją jego skuteczności na *mojej* skórze.

[mysiulek08]

i tego snake za cholere nie moze zrozumiec, wszystko co nie jest po jej linii eko jest zle i zaraz umrzesz w meczarniach uzywajac

[snakelilith]

mysiulek08 napisała:

> i tego snake za cholere nie moze zrozumiec, wszystko co nie jest po jej linii e
> ko jest zle i zaraz umrzesz w meczarniach uzywajac
>

Ja nie mogą tylko zrozumieć, po uj płacić 550 złoty, skoro to samo badziewie można mieć za 10 zł? Do tego badziewie, do którego trzeba specjalnych rozpuszczalników, bo normalne środki oczyszczające z olejem i detergentami najwyraźniej zdaniem innej mądralińskiej nie wystarczają.

[mysiulek08]

najwyrazniej jest to cos, czego nigdy nie zrozumiesz, ot co

[rosapulchra-0]

*złotych
1 złoty
2 złote
3 złote
4 złote
5 złotych
6, 7, 8, 9 10, 46, 550 złotych

[snakelilith]

taje napisała:

> Szczerze, to wolę podkład o *obiektywnie* kiepskim składzie, który na mnie dobr
> ze wygląda niż cudo o świetnym składzie, które mi nie leży i mnie pobrzydza.

Jasne, popularność coca coli pokazuje, że ludzie kierują się pierwszym impulsem i przyjemnym krótkotrwałym efektem, co nie znaczy, że długoterminowo konsumpcja tych produktów im służy. Silikonowa tapeta też może być super. W drugim etapie proponuję farbę w sprayu:

[taje]

No ale Twoja awersja do silikonu nie znajduje potwierdzenia w badaniach ani w opiniach lekarzy dermatologów. Dlaczego mam nie wierzyć swojemu lekarzowi ani reakcji swojej skóry?

[snakelilith]

taje napisała:

> No ale Twoja awersja do silikonu nie znajduje potwierdzenia w badaniach ani w o
> piniach lekarzy dermatologów. Dlaczego mam nie wierzyć swojemu lekarzowi ani re
> akcji swojej skóry?
>

Ależ używaj sobie silikonów. Nawet mieszanek z olejem mineralnym i innym syfem, którym nie posmarowałabym nawet psa. Tylko napisz mi, co tam jest tak drogie w tym składzie, że trzeba płacić aż 550zł?

[taje]

Nie wiem ile kosztują poszczególne składniki. Ja nie patrzę na produkt w ten sposób - jestem w stanie zapłacić bardzo dużo za coś, czego potrzebuję a nie mogę znaleźć tańszego zamiennika. Gdyby smarowanie masłem marki x ale już nie marki y robiło cuda mojej skórze to bez wahania płaciłabym wielokrotność ceny masła x mimo, że masło to tylko masło.

[snakelilith]

taje napisała:

> jestem w stanie zapłacić bardzo dużo za coś, czego potrzebuję a nie mogę
> znaleźć tańszego zamiennika.

A ja nie. Mam swoje zasady i nie wydam pieniędzy na coś, co jest bezwartościowe. Tym bardziej, gdy producent wysoką ceną beszczelnie okłamuje mnie, że kupuję coś luksusowego, o dużej wartości i świetnej zawartości. Aż tak próżna nie jestem, wolałabym gorszy efekt ma twarzy.
Na szczęście nie miałam nigdy takiego dylematu, bo nigdy nie trafił mi się badziewny w składzie produkt, który by robił cuda. Choć zdarzyło mi się coś odwrotnego, czyli relatywnie drogie kremy ekologiczne (w okolicach 55 euro), które mi zupełnie nie podeszły.

[mysiulek08]

ale to ty snake, na litosc boska, ty! a taje moze miec inne zdanie i podejscie, no nie?

ja wiem, ze ty musisz niesc ten ciezki kaganek oswiaty na forum, bo my przeciez takie glupie, niedouczone, nieswiadome, kury takie z zabitej dechami prowincji, nie to co snake z cudownej germanii 🤣🤣🤣🤣

odpusc kobieto

[turbinkamalinka]

mysiulek08 napisała:


> ja wiem, ze ty musisz niesc ten ciezki kaganek oswiaty na forum,

Kaganek to za mało. Ona jak nasz minister niesie od razu cały krużganek.

[homohominilupus]

Zgadzam się.

Snake czesto pisze madre rzeczy, widać że ma dużą wiedzę i się nią dzieli, za to szacun.
Ale nie lubię tego jej radykalizmu z odchylem w stronę eko kosmetyków. Kiedyś założyłam wątek bo szukałam delikatnej farby do włosów. Dość agresywnie i autorytarnie wypowiadała się o WSZYSTKICH chemicznych farbach nakłaniając do henny czy tam innych ziolowych mieszanek. No więc niestety, nie każdemu to służy, ja już się przekonałam że to nie dla mnie i jestem skazana na tę śmiercionośną chemię 🙄

[snakelilith]

homohominilupus napisała:

> Dość agresywnie i autory
> tarnie wypowiadała się o WSZYSTKICH chemicznych farbach nakłaniając do henny cz
> y tam innych ziolowych mieszanek.

Po pierwsze, napisanie prawdy, że chemiczne farby to agresywna chemia, to nie jest autorytarne stwierdzenie, a fakt. Chemiczne farby nie są dla włosów i skóry korzystne. Punkt.

Po drugie, nie bardzo wiem, na czym polega niby to moja agresja i autorytarność, skoro pisałam nawet, że sama robiłam w młodszych latach eksperymenty z kolorem. Raz ufarbowałam się chemiczne na rudo, raz utleniłam włosy o 5 odcieni i zawsze też pisałam, że używam czasem latem spraju rozjaśniającego do uzyskania lekkich refleksów jak od słońca. Więc to, że nie akceptuję żadnej "chemii", to sobie ubdzurałaś. Większość moich kosmetyków jest wprawdzie ekologicznych, ale wcale nie wszystkie. Istnieją też konwencjonalne z dobrymi składami.

Pod trzecie, zawsze piszę o ograniczeniach farb roślinnych. Nie da się ich użyć do uzyskania każdego koloru. Więc nie będą nakłaniać do używania farb roślinnych osobę, która chce mieć platynowy, albo szary blond, albo oberżynę. Jeżeli ktoś chce jednak kasztanowy brąz, to ma alternatywę do chemii i będą zachęcać. Więc nie wymyślaj może na mój temat bzdur.

[homohominilupus]

Nie wymyślam bzdur. Pamiętam twój napastliwy ton i twierdzenie że jeśli chcę truć się chemicznymi farbami to mój wybór czy coś w tym stylu. A najlepsze są wyłącznie roślinne farby.
Nie chce mi się grzebać w wyszukiwarce i udowadniać.

[snakelilith]

homohominilupus napisała:

> Pamiętam twój napastliwy ton i twierdzenie że jeśli chcę tr
> uć się chemicznymi farbami to mój wybór czy coś w tym stylu.

A nie? Co w ty zdaniu jest napastliwego? Jak chcesz się truć chemicznymi farbami to się truj. To twój wybór. Można też palić papierosy, pić colę, jeść syrop fruktozowo-glukozowy, sypać pestycydy w ogródku i kąpać się w fontannie. To przecież twój wybór. Ale sprawdź sobie następnym razem skład farby chemicznej z pudełka i daj wyjaśnić chemikowi, jak to działa i jakie może mieć działanie na żywe organizmy.

[taje]

Mnie się wiele razy zdarzało, że kosmetyki nisko oceniane przez *uznanych ekspertów* świetnie się sprawdzały (np podkłady Origins) i na odwrót, te zachwalane były klapą. Najczęściej właśnie podkłady albo odżywki do włosów. Image luksusowej marki kosmetycznej do mnie zupełnie nie trafia, zwracam uwagę wyłącznie na reakcję mojej skóry, silikon czy nie. Jeśli trzeba zapłacić dużo za podkład to zapłacę bo dla mnie podkład jest podstawowym kosmetykiem, w przeciwieństwie do np. maskary, kwestia osobnicza.

[snakelilith]

taje napisała:

> Jeśli trzeba zapłacić dużo za podkład to z
> apłacę bo dla mnie podkład jest podstawowym kosmetykiem, w przeciwieństwie do n
> p. maskary, kwestia osobnicza.

Najwyraźniej. Mi wystarczy nawet krem BB ze znośnym składem. Ale idealną maskarę szukałam latami. Najlepsza wcale nie była ta najdroższa. Ale tu musi być wszystko pierwsza klasa, bo do wszystkiego co w okolicach śluzówki oka mam jeszcze większe wymagania niż do tego co na skórę.

[taje]

A jaką maskarę polecasz? Ja też mam b. wrażliwe oczy i dlatego prawie w ogóle nie używam tuszu. Nawet najlepszy podrażnia mi oczy. Mam jakiś dyżurny ze średniej półki na okazje od wielkiego dzwonu i tyle, nie chcę przepłacać skoro wszystkie zachowują się tak samo.

[chococaffe]

Znowu nie do mnie i znowu się wtrącę Dla mnie najlepsza jest odzywka koloryzująca do brwi i rzęs Jane Iredale. Jedyny produkt , który mi się nie rozmazuje i nie wygladam jak panda.

[taje]

A wrzuciłabyś linka? Znalazłam odżywkę ten firmy ale ona nie jest koloryzująca beautyfresh.co.uk/collections/eyes/products/jane-iredale-purelash-lash-extender-conditioner

[chococaffe]

janeiredale.com/products/purebrow-eyebrow-gel?variant=40841554624652

[mysiulek08]

dawniej to bym ci babora polecila, nie wodoodporna ale trzymala sie swietnie, ale teraz nie wiem czy nadal jest jest tak dobra

od dawna mascary w ogole nie uzywam, cokolwiek mam na rzesach okrutnie mnie drazni, henne za to robie

[taje]

Wodoodpornego tuszu nigdy nie używałam bo mam wrażenie, że maltretuję oko próbując zmyć. O hennie przyznam nie pomyślałam - jest łatwa w obsłudze?

[mysiulek08]

uzywam zelowej, brwi to proscizna, do rzes potrzeba troche wprawy ale da sie, przed kowidowymi obostrzeniami robilam u kosmetyczki

[mysiulek08]

kazdy tusz skleja mi koncowki rzes dolnych i gornych w zewn kaciku oka (albo mam takie wrazenie) a ze rzesy mam calkiem ok, to tuszowanie, poza duzymi wyjsciami (teraz juz mniej okazji na szczescie) henna zupelnie wystarcza

no i zmywac tuszu nie trzeba😎

[mysiulek08]

* poza duzymi ... nie jest potrzebne

[chococaffe]

Też rzadko używam i żałuję, że JI nie ma miniaturek. Ale jak już chcę - to dla mnie JI najlepszy. Nie robi gąsienic, jest delikatny, ale widoczny, rzesy odrobinę dłuższe i mnie nic nie skleja/

[snakelilith]

mysiulek08 napisała:

> kazdy tusz skleja mi koncowki rzes dolnych i gornych w zewn kaciku oka (albo ma
> m takie wrazenie) a ze rzesy mam calkiem ok,

To w sumie na wzór specjalistek jak thank you i princeska można by napisać, że po pierwsze, masz zły (pewnie za tani i ciastolinowy) tusz, a po drugie, nie umiesz się malować.

[mysiulek08]

nie przecze, ze to drugie 🤣 ale sie juz poddalam i nie tuszuje, nawet najdrozszym tuszem, wole sobie drogie silikony na twarz kupic 😎

[thank_you]

Ja akurat mam miszmasz rzeczy tanich i drogich, nie odczuwam nawet grama dyskomfortu, ze zajdę do lumpeksu lub kupie/sprzedam cos na vinted/olx. Pozbyłam sie tak całej garderoby po moim synu (poza tym, co wydałam). Bardzo sobie cenie puszczanie rzeczy do drugiego obiegu i wiem, ze groszowy rytuał hammamm wraz ze szczotkowaniem na sucho od xx lat jest lepszy od jakichkolwiek innych zabiegów. Tretynoina kosztuje 40 zł i NIC nie da sie z nią równać, od kilkudziesięciu lat. Możesz stosować kremy i zabiegi za miliony - a bez ochrony anty uv (cien/kapelusz/daszek/filtry) możesz je sobie darować. Moj ulubiony niegdyś podkład kosztował 6 zeta 😂 Także daruj sobie te dowalanki, ze jara nas cos, bo jest drogie. Moze ciebie kiedyś kręciło i dlatego stosujesz przeniesienie.

[snakelilith]

taje napisała:

> A jaką maskarę polecasz? Ja też mam b. wrażliwe oczy i dlatego prawie w ogóle n
> ie używam tuszu. Nawet najlepszy podrażnia mi oczy.

Ja używam i tak tylko ekologicznych. I chociaż nigdy żaden ekologiczny mnie nie podrażnił, to w tej kategorii mamy dwa główne problemy. Pierwszy to często alkohol w składzie. Nieszkodliwy, ale na dłuższą metę może wysuszać. Oraz drugi - ekologiczne tusze nie są trwałe i się szybko rozmazują. A te nieliczne określone jako waterproof, nie są waterproof w klasycznym tego słowa znaczeniu, bo naturalne woski nigdy nie będą w pełni waterproof.
Teraz używam brytyjskiego PHB Ethical Beauty Mesmerise Mascara. Bez alkoholu i trwały. Wytrzymuje nawet upały. Daje raczej naturalny efekt, ale to dla mnie ok. Używam go i tak w wersji brązowej.

[chococaffe]

Używałam ich odzywki do brwi/rzęs - z jednej strony fajna, z drugiej straszenie dużo się marnowało bo nie sposób było to wydobyć. Serum ok, opakowanie do bani (PHB Ethical Beauty Lash & Brow Growth Serum)

[snakelilith]

chococaffe napisała:

> Używałam ich odzywki do brwi/rzęs - z jednej strony fajna, z drugiej straszenie
> dużo się marnowało bo nie sposób było to wydobyć. Serum ok, opakowanie do bani
> (PHB Ethical Beauty Lash & Brow Growth Serum)

Nie miałam od nich serum, ani nic innego. Ten tusz był pierwszym produktem marki, który próbowałam. Nie uważam go za idealny. Tylko b. dobry. Osobiście wolę tusze które są bardziej płynne, nakładają się czyściej i można dłużej szczotkować. Taki był francuski Avril waterproof, ale tej wersji już nie produkują, a normalny robi po godzinie pandę.

[extereso]

www.sephora.pl/p/theyre-real-tinted-primer---baza-pod-maskare-343898.html?awc=10176_1692854751_907c601246b1f15f6fe23cfd065be5bc&utm_medium=affiliation&utm_term=Redbrain+Ltd&utm_content=176013&utm_campaign=692091&utm_source=awin
Polecam tę bazę, ja na to innej maskary już nie stosuję. Trwała, bardzo subtelna a zmienia sporo

[princesswhitewolf]

Oo podobne do Ciebie, snake

[bene_gesserit]

taje napisała:

> A moim zdaniem takie komentarze jak Twój są oznaką wielkiej arogancji albo brak
> u wyobraźni. Ewentualnie jednego i drugiego. Nawet jeśli niemożeszsiepowstrz
> ymać
>
Zgadzam się, to było bardzo niegrzeczne. Nadal uważam tak samo, ale powinnam była sformułować to jakoś inaczej.

Bardzo przepraszam.

[extereso]

Skoro tyle tu osób się wymądrza, to i ja sobie pozwolę: czemu służą przeprosiny? Żeby jakoś' wynagrodzić" temu dotkniętemu, co? Jeżeli tak, to takie sformułowanie przeprosin jest błędem,"wynagradza" tylko Tobie, wybiela Twój obraz w Twoich własnych oczach. Gdybyś chciała przeprosić mnie( czego nie oczekuję), to napisałabys tylko pierwsze zdanie, a drugie zachowała dla siebie. Jest przecież jasne, że nagle nie zmieniłas zdania .

[po_godzinach_1]

extereso napisała:

> Skoro tyle tu osób się wymądrza, to i ja sobie pozwolę: czemu służą przeprosin
> y?

Serio nie rozumiesz? Bene koryguje formę swojej wypowiedzi, bo doszła do wniosku, że nie była ona dobra.

[extereso]

ale Ty kawałek przeczytałaś czy nie widzisz, że zaraz sobie odpowiadam?

[po_godzinach_1]

extereso napisała:

> ale Ty kawałek przeczytałaś czy nie widzisz, że zaraz sobie odpowiadam?

Tak, widzę - interpretujesz to na swoją korzyść

[bazia_morska]

To jest tzw. "przepraszam tych, którzy poczuli się urazeni formą mojej wypowiedzi".

[extereso]

i tak dobrze, że nie "przepraszam urażonych"

[panna.nasturcja]

Ale dokładnie o to chodziło, autorka przeprosin przeprasza za formę, treść nadal uważa za właściwą. Co w tym jest dziwnego?

[panna.nasturcja]

Jesteś tak wyniosła, że przepraszanie cię jest zbędne, twojej urażonej dumy i tak nie przeniknie.

[bene_gesserit]

extereso napisała:

> Skoro tyle tu osób się wymądrza, to i ja sobie pozwolę: czemu służą przeprosin
> y? Żeby jakoś' wynagrodzić" temu dotkniętemu, co? Jeżeli tak, to takie sformuło
> wanie przeprosin jest błędem,"wynagradza" tylko Tobie, wybiela Twój obraz w Two
> ich własnych oczach. Gdybyś chciała przeprosić mnie( czego nie oczekuję), to na
> pisałabys tylko pierwsze zdanie, a drugie zachowała dla siebie. Jest przecież j
> asne, że nagle nie zmieniłas zdania .

A coś ty taka nerwowa? To tylko ematkowy spór nt mazidła do dojrzałej twarzy. Może to nie jest warte aż takiego focha? Pod rozwagę.

Przeprosiłam, bo o ile treść wypowiedzi rzadko mi przeszkadza, staram się dbać o formę.. I nie chodziło o motywacje egotyczne czy egoistyczne, ale o świadomość, że nawet drobna cegiełka chamówy ma wplyw na jakość publicznej debaty, a to forum publiczne. Starałam się poprawić błąd, jak widać niekoniecznie mi dobrze wyszło.

Jakie przeprosiny by cię zadowoliły?

[extereso]

Sorry, przegielam.
Szczerze, nie mam emocjonalnego stosunku do Twoich przeprosin. Napisałam czysto informacyjnie, jak taki typ komunikatu można odebrać. W szkole powiedziałam ostre słowa do nauczycielki i żeby wrócić na lekcje musiałam przeprosić. Wówczas powiedziałam, przepraszam za to jak powiedziałam, ale myślę dalej że to i to. Ale byłam wtedy niedojrzała. Teraz jak chcę przeprosić pytam siebie: czy jestem na to gotowa. Jeśli tak, przepraszam. Jeśli nie, nie mówię przepraszam, ale.... jestem tu trochę pod pręgierzem w tym wątku, więc może trudno będzie uwierzyć, że pisze to czysto informacyjnie, ale tak jest naprawdę. Nie jest to trudne, bo po pierwszym zonku to, co jest tu pisane niespecjalnie mnie dotyka, ot, każdy pisze o sobie- tak to czytam.

[zalogujesieaco]

Paradne to, czyli uprawiasz nonapology, ponieważ nieelegancko ujęłaś w słowa wniosek, że twoim zdaniem autorka jest próżna i głupia?

[majenkirr]

bene_gesserit napisała:
>Moim zdaniem wywalanie takiej forsy na podkład w dzisiejszych czasach to oznaka wielkiej próżności, albo głupoty.

A co maja do tego dzisiejsze czasy? 😅

[ichi51e]

Trzeba inwestować w drony albo javeliny. Just in case

[thank_you]

Tak, bo my wydajemy kasę na tylko na podkłady. Nie chce snejki martwić, ale duże pieniądze robią jeszcze wieksze pieniądze.

[mysiulek08]

najgorzej to ten pierwszy milion a potem to juz leciiiii 🤣

[thank_you]

❤️🤣🤣🤣

[asia_i_p]

Czy ja wiem? Jeżeli coś kupuję dla przyjemności, cena powinna się spłacać w tej przyjemności. Jeżeli ten podkład jest tak dobry, że każdego ranka przez miesiąc dodaje jej parę punktów do samopoczucia, to się to opłaca.

Dokładnie tyle zapłaciłam ostatnio za paletkę akwarelek i blok do nich, a to jeszcze gorzej, bo tym się nawet nie da twarzy pomalować.

[nenia1]

asia_i_p napisała:

> Czy ja wiem? Jeżeli coś kupuję dla przyjemności, cena powinna się spłacać w tej
> przyjemności. Jeżeli ten podkład jest tak dobry, że każdego ranka przez miesią
> c dodaje jej parę punktów do samopoczucia, to się to opłaca.
>
dokładnie. Jeśli ktoś widzi w wydawaniu pieniędzy wyłącznie "stratę pieniędzy"
a nie zauważa korzyści jakie ktoś odnosi z zakupu to być może nie rozumie
co oznacza korzystanie z pieniędzy.

[po_godzinach_1]

550 złotych za 30 ml?
Musiałabym mieć bardzo, ale to bardzo złą cerę. Przerażająco nieakceptowalną.

[snakelilith]

Gdybyś miała bardzo, bardzo złą cerę, to nie polecam. Nie ma żadnych szans, że po tym kosmetyku się poprawi.

[po_godzinach_1]

Ale miałabym przynajmniej usprawiedliwienie dla głupoty.

[extereso]

To według Twojej oceny nie ma usprawiedliwienia dla tego, co nazywasz moja głupotą, bo cerę mam dobrą.

[po_godzinach_1]

extereso napisała:

> To według Twojej oceny nie ma usprawiedliwienia dla tego, co nazywasz moja głup
> otą, bo cerę mam dobrą.

Ja nie znajduję.

[extereso]

No i zupełnie ok dla mnie. Ja nie szukam.

[panna.nasturcja]

No to faktycznie nie ma. Chyba, że próżność.

[snakelilith]

Trzeba mieć nie po kolei w głowie, by zapłacić 550 zł za coś, co jest mieszanką taniego silikonu, talku i mineralnego oleju, doprawionego PEG-ami i na ewentualnie alergizującymi środkami zapachowymi:

Ingredients (Coctab) Dimethicone, Aqua Water Eau, Talc, Isododecane, Isohexadecane, Butylene Glycol, CI 77891 Titanium Dioxide, Divinyldimethicone/Dimethicone Crosspolymer, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Glycerin, Sodium Citrate, Caprylyl Methicone, CI 77492 Iron Oxides, Mica, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Hydrogen Dimethicone, Phenoxyethanol, Tocopherol, Dextrin Palmitate, Aluminum Hydroxide, CI 77491 Iron Oxides, Parfum Fragrance, CI 77499 Iron Oxides, Glycine Soja (Soybean) Oil, Boron Nitride, Paraffinum Liquidum Mineral Oil Huile Minerale, Titanium Dioxide, Silica, Methylparaben, Tetrasodium EDTA, Caprylic/Capric Triglyceride, Ethylhexyl Palmitate, Polymethyl Methacrylate, Dehydroacetic Acid, Limonene, Lauroyl Lysine, Hexyl Cinnamal, Linalool, Benzyl Salicylate, Hydroxycitronellal, Palmitic Acid, Alpha-Isomethyl Ionone, Geraniol, Eugenol, Phoenix Dactylifera (Date) Seed Extract, Silica Dimethyl Silylate, Coumarin, Brassica Campestris (Rapeseed) Sterols, Prolinamidoethyl Imidazole, Caprylyl Glycol, Sodium Hyaluronate, Hexylene Glycol.(T3604i1)

[niemcyy]

To jest forumka, ktora szukala porady, jak w zime ubrac sie na podroz pociagiem, zeby nie zmarznac (w Polsce), i byla wdzieczna za pomysl zalozenia legginsow pod spod, bo sama na niego nie wpadla...

[extereso]

No, doprawdy, cud że jakoś przetrwałam to 46 czy 47 list zanim zaczęłam tu pisać.

[kot_filemon88]

Też się dziwię 😜 A tak na serio, to często pytasz o tak banalne rzeczy, gdzie myślę sobie, ja pierdzielę, jak ta kobieta oddycha samodzielnie. Ale to z drugiej strony urocze, pisz na zdrowie.

[extereso]

Jakoś mi się odechciewa, ale dzięki za pozwolenie gdyby jednak znów mi się zachciało.

[kot_filemon88]

Wiem, ten wątek jest podły. Serio mam nadzieję, że znalazłaś podkład idealny. Moja mama kiedyś używała rouge bunny rouge i miał podobny efekt.

[extereso]

Teraz już muszę iść w zaparte.

[princesswhitewolf]

Nie przejmuj sie. Wsadzilas kij w mrowisko Polek na emigracji w Niemczech gdzie siedza na zasilku. Kupuja Lily Lolo czyli cos czego probka kojarzyla mi sie z ciastolina na twarzy.

[rosapulchra-0]

Ja cię lubię extereso. Jesteś miła i uprzejma mimo ataków na ciebie osób typu snejki czy 35wcieniu. Osoby takie są dziwnie agresywne na forum, niemiłe, często chamskie. Po sobie wiem, że moja agresja i chamstwo na forum jeszcze kilka lat temu wynikało z depresji, którą leczę do dziś. Na szczęście leki mam w tej chwili dobrze dobrane, więc teraz jestem zdecydowanie "bardziej" sobą niż wtedy.
Nie przejmuj się zgryźliwymi uwagami na swój temat. To taka moja rada.

[m_incubo]

extereso napisała:

> Jakoś mi się odechciewa,

Nie rób nadziei.

[panna.nasturcja]

Bo jest oderwana od rzeczywistości.
Jej wątki o tym, że musi oszczędzać, ale nie wyobraża sobie rezygnacji z osobistego trenera były pocieszne.

[princesswhitewolf]

Powiedziala dopiero oderwana....

[35wcieniu]

To jest forumka, która generalnie pyta o wszystko i rozwiązuje problemy, o które pyta przy pomocy pierwszej odpowiedzi, która padnie. Szczerze dziękuje i jest zadowolona bo sama by nie wymyśliła. Mój ulubiony wątek był ze stołem.
-Co na stół jeśli nie obrus?
-Podkładki? Bieżnik? Nic? Wpisz sobie inspiracje w google?
-Super, dziękuję.

XD

[taje]

Nie, to jest forumka, która jest po prostu uprzejma. Dziękuje za chęć pomocy, co nie znaczy, że każdą radę od razu wciela w życie.

[35wcieniu]

Nie, to jest forumka, która jest po prostu uprzejma.

[alex_vause35]

Lubi sobie pogadać o codziennych sprawach. No i?

[35wcieniu]

Nic, znajduje odbiorców więc niech gada i pyta w kółko o to jak żyć. Nikt nie broni.

[slatynka85]

Dla mnie idealny to estee lauder double Wear, a i tak cena wg mnie jest spora.

[alchemy_alice]

Wypróbuj zamiennik W7 Legend. O wiele mniejszy wybór odcieni, ale jak trafisz swój to spokojnie można używać jak ELDW. A cena to jakoś 50 zł.

Kocham Estee Lauder miłością wielką (więc i tak mam w domu), ale W7 Legend też się sprawdza.

[mamamisi2005]

Dzięki, zerknę i może się skuszę 😛. Ostatnio kupowałam Chanel Les Beiges - masz może porównanie?

[extereso]

Tak, mnie Chanel nic nie robił, po prostu nic. Niknął i koniec.

[mysiulek08]

jak juz jestesmy przy silikonach podkladach i innych takich, to sprobuj kiedys tego:

bihada.pl/pl/kategorie/674-astalift-fujifilm-bb-cream-spf50-pa.html

tez dostalam wyklad jakie to zle, okropne itp ale ja sobie bardzo chwale, a mnie trudno dobrac idealny kolor a LB jest niemal idealny jak na bez (preferuje odcienie rozowe)

[extereso]

Dziękuję. 🥀

[princesswhitewolf]

A tego nie znam a przyznam tez ze malo jest dobrych podkładów z SPF50 i w porywach wiekszosc jakie sie znajdzie z SPF to 30

[mysiulek08]

wiesz, ze ja jestem oddana fanka astalifta azjaci chyba maja spory wybor podkladkow czy BB z spf 50, shisheido jakies tez kojarze

[princesswhitewolf]

O tak to dobra Japonska marka. Jak mnie kiedys z Canon wyslali do Japonii to pamietam ze sie obkupilam bo bylo tam taniej

[mysiulek08]

shiseido czy astalift? shiseido zalezy jaka seria (pod oczy super jest white lucent) a astalifta biore wszystko jak leci

[princesswhitewolf]

shiseido. Ja nigdy nie uzywalam Astalift. Jakos nie natrafilam

[black_magic_women]

mysiulek08 napisała:

shisheido jakies tez kojarze

Niestety przynajmniej w Pl mają fatalne kolory
>

[princesswhitewolf]

Duzo zalezy od wlasnego koloru. Ja z tych z odcieniem zoltym co mi pasi u nich ze maja odcienie dla Japonczykow

[black_magic_women]

princesswhitewolf napisała:

> Duzo zalezy od wlasnego koloru. Ja z tych z odcieniem zoltym co mi pasi u nich
> ze maja odcienie dla Japonczykow

Nie wiem jak w "całorocznych", ale te letnie: i niebieski i najnowszy w szarym opakowaniu najjaśniejszych nie mają żółci. Mówię z przykrością, bo bardzo je latem lubię, ale sorry nie.

[black_magic_women]

Shiseido sun kolory, a na twarzy jeszcze ciemnieją.

[taje]

A próbowałaś może ByTerry Light Expert? Na mojej skórze jest rewelacyjny, więc jeżeli Eclat Opulent jest jeszcze lepszy to z chęcią wypróbuję, dzięki za polecenie.

[extereso]

Tak próbowałam. Też bardzo fajny, ale bardziej matujący niż ten nowy, a ja już nie szukam matu. Prawda, że lekki i wygodny w zastosowaniu.

[taje]

Wysłałam Ci priva na gaetową. Mam nadzieję, że używasz?

[extereso]

Nie, ale zajrzę.

[extereso]

Odpisałam.

[princesswhitewolf]

>mnie Chanel nic nie robił, po prostu nic. Niknął i koniec.

Bo Chanel to wlasnie taka marka. Ich glownym pozycjonowaniem produktu jest makijaz a la naturel czyli taki co niby jest ale go nie ma. Wszystko lekkie.

I musisz przyznac ze mlodym dziewczynom z idealna cera to pasuje.

Ja pozna wiosna i wczesna jesienia uzywam podkladu Chanel na codzien, ale na wielkie wyjscie itd- nie.

[taje]

Ja bardzo lubię Les Beiges Chanel za naturalność i takiego efektu zawsze szukałam. Ale By Terry (tyle, że inny produkt - Light Expert) w moim odczuciu był jeszcze lepszy niż Les Beiges, wtapia się bez śladu, bardziej niż Chanel (może kwestia kolorystyki?) a skóra wygląda jeszcze lepiej. Bardzo polecam ten Light Expert a Eclat Opulent polecany przez Extereso też wypróbuję.

[princesswhitewolf]

To zobacz kiedys podklad La Mer a takze BB La Mer
- jesli lubisz taki efekt jak Les Beiges to La Mer ci podejdzie

[andace]

A porównujesz do tego Tint czy tej nowszej wersji Complexion Touch?
Bo używam obu na codzień ale szukam czegoś ciut bardziej kryjącego na „większe” wyjścia jak chcę zrobić np wieczorowy makijaż.
Jak będę w Douglas to wypróbuje ten Eclar Opulent, dziękuje Extereso za polecenie. Wydaje mi się że ktoś ten pokład By Terry już polecał na forum ale nic nie testowałam jeszcze z tej marki.

[extereso]

🥀

[m_incubo]

550 za silikon?
No, zaszalałaś, nie powiem...

[extereso]

Co gorsze, specjalnie nie żałuję. Robi ten efekt o który mi chodzi, powtarzać szaleństwa raczej nie będę.

[konsta-is-me]

Jaki to jest "dla dojrzalej cery" - dojrzała czyli jaka ?
Sucha, pomarszczona,zwiędła ? Czym się różni od niedojrzalej ?

[natalyaxx]

Ano tym, że cera młoda często dobrze wygląda we wszystkim, dasz podkład szpachlę typu Estee Lauder Double Wear i będzie niesamowity efekt. Daj ten sam podkład kobiecie z delikatnymi zmarszczkami czy bruzdami, z bardziej widocznymi porami i często bardziej suchą niż tłustą cerą (a to się często dzieje u cer dojrzałych) i będzie efekt dramatyczny. By Terry wygładza, robi baby face nawet gdy Twoja twarz jest daleka od pierwszej młodości. Przekonałam do niego moją Ciotkę i różnica w wyglądzie twarzy jest bardzo na plus.

[konsta-is-me]

Zgadzam się, tylko chciałam sprecyzować co konkretnie znaczy "dojrzała ".
Mam 46 lat, duże pory , jeszcze brak zmarszczek a bruzdki na czole nam całe życie. Skóra tłusta.To pasuje do dojrzałej czy nie?

[taje]

Jeśli masz tłustą to najprawdopodobniej nie kwalifikujesz się. Problem zaczyna się z przesuszoną skórą, niezależnie od wieku.

[po_godzinach_1]

konsta-is-me napisała:

>