Dodaj do ulubionych

sw Patryk i Poitiers

19.03.09, 08:07
To z okazji wczorajszego dnia. Warto pamiętac o młodym chłopcu,
Patrycjuszu, Brycie z zlatynizowanej rodziny, nalezącej do lokalnej
elity - no poiwedzmy upermiddle class na dzisiejsze standardy, który
urodził się w schyłkowym okresie zycia Imperium Romanum na
zachodzie. Ten chłopiec chcrześcijanin wychowany w cieplarnianych
warunkach został porwany przez irlandzkich handlarzy niewolników. I
przezył jakiś czas w poganskiej Irlandii jako niewolnik. Po powrocie
z niewoli..... zdecydował się na niesamowity krok. Wrócił do
Irlandii, kraju swoich prześladowców jako misjonarz, Patryk. I .....
zaczarował Irlandczyków))) Może było mu łatwiej, bo jakby niepatrzeć
tez był celtem, choć zromanizowanym.

Klasztory w Irlandii, które założył wy......

W tym czasie Europa się waliła, cywilizacja sie waliła, wydawałoby
sie, że w Europie będa zyli jacys prymitiwni animisci nie umiejący
czytać, pisac, na pomniki przeszłości patrzący jak na dziwa,
czekający tylko i wyłącznie na przyjęcie prawdziwej wiary ISLAMU!!!!

Klasztory w Irlandii, które założył Patryk wy......chowały setki
jesli nie tysiące mnichow, którzy ruszyli do Europy, nie tylko
nawracali, nie tylko byli kapłanami, ale i przepisali książki,
dzieła starożytności, ocalili dorobek Rzymu i Chrzescijanstwa przed
zapomnieniem.

Kiedy 300 lat po smierci Patryka Karol Młot zebrał pod Poitiers
całą "Europę" do obrony przed Islamem, Ci chłopcy kulacy się ze
strachu za swoimi olbrzymimi tarczami, odpirający kolejne szarże
jeźdźców Allacha wiedzieli za co walcza, za co umierają i co straca
jak przegrają.

Bez Patryka nie byłoby Poitiers, Chrzescijanstwa i Euorpy jaką
znamy.

Bez Patryka i rzeszy mniej znanych i nieznanych mnichów z Irlandii,
którzy ruszyli do Euro
Obserwuj wątek
    • browiec1 Re: sw Patryk i Poitiers 19.03.09, 12:11
      O fajnie,przybajmniej bedzie wiadomo gdzie sa Twoje teksty.Tak ze
      zamieszczaj tego typu posty i tu i tu,a jeszcze jakby Ci sie chcialo
      te starsze tu tez wrzucic...:)) Pozdro
      • bmc3i Taka okazje straciliscie 19.03.09, 22:37
        browiec1 napisał:

        > O fajnie,przybajmniej bedzie wiadomo gdzie sa Twoje teksty.Tak ze
        > zamieszczaj tego typu posty i tu i tu,a jeszcze jakby Ci sie chcialo
        > te starsze tu tez wrzucic...:)) Pozdro


        Dzien swietego patryka, to nie tylko na wyspach i w USA, ale takze w calej
        Europie, swieto powszechnego pijanstwa irlandzkim piwem. Zwlaszcza Guines rzadzi.

        Wielka szkoda, ze w Polse - w przeciwienstwie do polowy znanego swiata - nie
        obchodzi sie Saint Patric Day
        • wladca_pierscienii Re: Taka okazje straciliscie 20.03.09, 08:46
          bmc3i napisał:

          > Dzien swietego patryka, to nie tylko na wyspach i w USA, ale
          takze w calej
          > Europie, swieto powszechnego pijanstwa irlandzkim piwem. Zwlaszcza
          Guines rzadz
          > i.
          >
          > Wielka szkoda, ze w Polse - w przeciwienstwie do polowy znanego
          swiata - nie
          > obchodzi sie Saint Patric Day
          >

          Niemcy mają "Oktober Fest"

          nie byłem na tym, ale nazwa wskazuje, że piją piwo
          przez znaczną część października

          już nie pamiętam, czy w Poznaniu,
          czy w Zielonej Goże
          czy i tu i tu
          w średniowieczu (było cieplej) chodowano winogrona na wino

          teraz jest zimniej i wina z winogron już się od dawna nie robi
          ale...
          tradycja ważna rzecz :-)
          święto winobrania ;-) do dzisiaj obchodzą :-)
          • bmc3i Re: Taka okazje straciliscie 20.03.09, 10:09
            wladca_pierscienii napisał:

            > bmc3i napisał:
            >
            > > Dzien swietego patryka, to nie tylko na wyspach i w USA, ale
            > takze w calej
            > > Europie, swieto powszechnego pijanstwa irlandzkim piwem. Zwlaszcza
            > Guines rzadz
            > > i.
            > >
            > > Wielka szkoda, ze w Polse - w przeciwienstwie do polowy znanego
            > swiata - nie
            > > obchodzi sie Saint Patric Day
            > >
            >
            > Niemcy mają "Oktober Fest"
            >
            > nie byłem na tym, ale nazwa wskazuje, że piją piwo
            > przez znaczną część października
            >
            > już nie pamiętam, czy w Poznaniu,
            > czy w Zielonej Goże
            > czy i tu i tu
            > w średniowieczu (było cieplej) chodowano winogrona na wino
            >
            > teraz jest zimniej i wina z winogron już się od dawna nie robi
            > ale...
            > tradycja ważna rzecz :-)
            > święto winobrania ;-) do dzisiaj obchodzą :-)

            oktober Fest to jednak co innego. Nie chodzi przeciez o miesieczne opilstwo,
            tylko o jeden fajny dzien, w ktorym tradycyjnie pije sie jedno - czy wiecej,
            jesli ktos znajduje w tym upodobanie - irlandzkie piwo. Cos jak nasz tlusty
            czwartek.




            • wladca_pierscienii wszystko jest względne :-) 06.04.09, 11:42
              > oktober Fest to jednak co innego. Nie chodzi przeciez o miesieczne
              opilstwo,
              > tylko o jeden fajny dzien, w ktorym tradycyjnie pije sie jedno -
              czy wiecej,
              > jesli ktos znajduje w tym upodobanie - irlandzkie piwo. Cos jak
              nasz tlusty
              > czwartek.
              >

              wszystko jest względne

              jeśli porównać oktoberfest do dnia św. Patryka
              to jest to długie opilstwo

              ale jeśli wziąść pod uwagę,
              że w Niemczech jest ponad 6 tysięcy gatunków piwa
              to jest to krótkie święto ;-)
              • 1410_tenrok co to za porównanie! 17.11.09, 15:09
                Dzien Sw. Patryka oraz Oktoberfest?
                Oktoberfest, to bawarskie (monachijskie) święto, odbywane tradycyjnie od nieco
                ponad 200 lat. Wcześniej była to takie małe igrzyska sportowe na łące
                księżniczki Teresy (Theresienwiese lub Wies'n). Od pewnego czasu przekształciło
                sie w jarmark najwiekszych browarów monachijskich, które finansują je. Każdy z
                nich ma olbrzymi namiot, mieszczący kilkanaście tysięcy ludzi. Fajnie byłoby,
                gdyby ludzie zobaczyli jak sie pija piwo w ludzkich warunkach. Nie jest to mocny
                trunek. Jest dużo słabszy i warzy się go specjalnie na tę okazję. Pierwszego
                dnie burmistrz Monachium odbija pierwszą beczkę, krzycząc przy tym donośnie w
                tutejszym dialekcie "O'zapf'n" ("angezapft" czyli "podłączone")
                W Monachium istniej jedno piwne swięto, tzw. Starkbierzeit w marcu. Jest to w
                miarę kameralna impreza na pamiątkę końca wielkiego postu paulinskich opijusów.
                Wówczas pite jest niezwykle mocno piwo, którym bardzo łatwo szybko się uwalić można.
          • browiec1 Re: Taka okazje straciliscie 24.03.09, 10:19
            Tradycja winiarska sie odradza coraz szybciej,poslkie winka staja
            sie coraz lepsze.A i plantacji przybywa.
            • bmc3i Re: Taka okazje straciliscie 06.04.09, 22:37
              browiec1 napisał:

              > Tradycja winiarska sie odradza coraz szybciej,poslkie winka staja
              > sie coraz lepsze.A i plantacji przybywa.


              Pewnych rzeczy niestety nie przeskoczymy. Braku slonca w tym wypadku. Polska to
              szary kraj przez 5/6 roku, a winorosle bardzo lubią duze naslonecznienie. Wina z
              polskich winogron niegdy nie beda takie jak z winnic francuskich,
              kalifornijskich czy australijskich.

              • browiec1 Re: Taka okazje straciliscie 07.05.09, 09:55
                Nie bylbym taki pewny,kolo mnie maja tworzyc szlak winiarski jak we Francji czy
                Hiszpanii.
                • panzerviii winko 19.11.09, 22:37
                  Browiec mieszka na południu Polski gdzie jest cieplej. Polskie
                  winnice są na dolnym Slasku gdzie jest najcieplej, ale
                  ja Lodzermensch mogę zaświadczyć, że moja zona w centrum Polski z
                  zasadzonych winogronek robi całkiem niezłe wino, a ja w październiku
                  sie objadam wnogronami na kilogramy. Kiedyś pojechałem na działkę,
                  na noc sam, a tam w lodówce pustki, a ja głodny jak cholra,a w
                  dodatku juz chlapnołem poł Harnasia. Wiec wziałem noż i talerz
                  głęboki, po trzecim talerzu winogron bylem najedzony:)
                  • panzerviii aha dzieki PAtrykowi 19.11.09, 22:38
                    mozemy na spokojnie raczyć się i piwkiem i winekiem, a nie pic te
                    zbożne trunki w ukryciu kiedy Allach nie widzi :)
                    • profes79 Re: aha dzieki PAtrykowi 07.09.10, 10:57
                      Przede wszystkim pytanie jakby wyglądała islamska Europa. Nie da się ukryć; że w okresie swojego rozkwitu rozwój nauki w Imperium Arabskim był na daleko wyższym poziomie niż w chrześcijańskiej Europie. Nie bez powodu mówi sie o średniowieczu, jako epoce.
                      W Hiszpanii - zwłaszcza na południu - całe miasta to świadectwo tamtych czasów.

                      Można by wręcz rzec, że role się odwróciły - Islam się zdegenerował do brodatych fanatyków z jakimi dzisiaj jest najczęściej kojarzony podczas gdy kultura chrześcijańska się rozwinęła.
    • wladca_pierscienii Karol Wielki- wielki pragmatyk ! 02.05.10, 11:10
      w dzisiejszego odcinka francuskiego serialu "Był sobie człowiek"

      Karol Wielki walczył z Arabami,
      ale też w swoim państwie wprowadził cyfry arabskie.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka