reenia_k 17.11.06, 12:41 Witam! Wizytę mam w środę ale już w poniedziałek nie chce iśc do pracy. Czy lekarz może mi wystawiś w środę L-4 z datą od poniedziałku? Może ktoś był w podobnej sytuacji? Proszę o podpowiedzi. pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
margo_kozak Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 12:49 moze, ja bylam w takiej sytuacji, wystawil mi z data wsteczna o 2 dni. tylko czy bedzie chcial?? Odpowiedz Link Zgłoś
fermenta Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 13:05 A co konkretnie Ci dolega, że zdążyłas się juz zdiagnozować na tyle dokładnie, iż L4 uznajesz za niezbędne? reenia_k napisała: > Wizytę mam w środę ale już w poniedziałek nie chce iśc do pracy To się zwolnij. PRL się skończył, nie ma obowiązku pracy. Nie ma jednostki chorobowej "nie chce mi się chodzic do pracy" Odpowiedz Link Zgłoś
reenia_k Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 13:12 nie ważne co mi dolega... ważna jest dla mnie odpowiedź na zadane pytanie. Nie muszę się rozpisywać o swoich dolegliwościach Odpowiedz Link Zgłoś
deela o to do pracy chodzi sie jak sie chce? 17.11.06, 13:18 ciekawe? ja lazilam w pierwszych tygodniach ciazy w trzaskajace mrozy <styczen luty tego roku> a potem cale upiornie gorace lato? nogi mialam jak pudzian, takie spuchniete i jakos do pracy chodzilam a pani ma samodiagnozujace dolegliwosci, kochana lekarz wystawia L4 jak ci cos dolega, masz lezaca ciaze itp a nie jak ci sie chce lub nie chce pracowac, inaczej to taki sam okradajacy podatnikow jak nadwrazliwa ciezarna............. o kochana odpowiadajac na twoje pytanie L4 moze ci sie w ogole nie nalezec Odpowiedz Link Zgłoś
reenia_k Re: o to do pracy chodzi sie jak sie chce? 17.11.06, 13:31 No... to gratuluję wytrwałości i wytrzymałości no i tego iz nie była Pani "nadwrażliwą ciężarną" tylko pozazdrościć . I dziekuje za wyczerpującą odpowiedź na moje pytanie. A jeśli chce Pani oceniac innych to proszę sobie założyć forum: "chetnie udzielę krytyki kazdemu chętnemu". Powodzenia PS. Aaa jeśli chodzi o samodiagnozę...hm... juz zostałam zdiagnozowana jakiś czas temu przez lekarza i to nie jednego i L-4 to nie tylko mój kaprys. Odpowiedz Link Zgłoś
mniemanologia Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 13:23 Wydaje mi się, że może, jeśli tylko będziesz miała np. uzasadnienie w objawach. Szybkiego powrotu do formy życzę Odpowiedz Link Zgłoś
eyes69 Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 13:26 Nie wiem, czy bedzie chcial. W sumie moze sie nie zgdodzic, wiec tego nie zakladaj. Odpowiedz Link Zgłoś
doral2 Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 13:29 ja bym tej osobie L4 nie dała...to się chyba wyłudzanie nazywa czy naciągactwo...czy jakoś tak... Odpowiedz Link Zgłoś
eyes69 Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 13:34 No tak... Jesli ktos pisze, ze nie chce juz isc do pracy, to ma to cos w sobie z naciagactwa. Niby pisze, ze :zostala zdiagnozowana". Ale na moj chlopski rozum, jesli juz "zostala zdiagnozowana", to bylaby JUZ na zwolnieniu. Odpowiedz Link Zgłoś
doral2 Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 13:38 Eyes ty to jakoś strasznie proste i chłopskie masz te myśli...tu najpierw się kompinuje L4, potem sie diagnozuje, a dopiero na końcu idzie do lekarza...a ty to bys tak prosto chciała...nie ma letko, chleb po cztery! Odpowiedz Link Zgłoś
eyes69 Jak bys byla chlopem, to tez bys tak myslala ;) 17.11.06, 13:44 Swoja droga, to lekarze powinni takie egzemplarze zglaszac do ZUSu na czarna liste. Odpowiedz Link Zgłoś
margo_kozak Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 13:48 renia nie przejmuj sie nimi. a tak swoja droga to ciekawa jestem ile z was tak na prawde pracuje, bo niektore takie uczciwe i do pracy chodza a tak naprawde to 8 godzin na forum siedza. wielkie mi pracownice, jak z koziej dupy traby. Odpowiedz Link Zgłoś
mniemanologia Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 13:52 Margo, już się kiedyś tłumaczyłam z tego, bo Twój zarzut pojawia się często w wątkach tego typu Czekaj, zaraz znajdę, to był taki megatopik... forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=49389212&a=49408855 Odpowiedz Link Zgłoś
margo_kozak Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 13:57 chyba mnie pomylilas z jakas inna margo. ale pewnie sama wiesz ze takich jak ty jest naprawde malo. wiekszosc to bohaterki co dzielnie chodza do pracy, tylko nikomu nie wspominaja ze nic tam nie robia. i jeszcze niesamowite maja bolesci. bo siedziec 8 godz. przed kompem to i zdrowego czlowieka zaczyna bolec. Odpowiedz Link Zgłoś
mniemanologia Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 14:08 Przepraszam, z roztargnienia zrobiłam skrót myślowy "Twój zarzut" = "zarzut taki, jak Twój" Sorry No ja dzielnie chodze codziennie do pracy, 8h przed kompem to jest nawet niewłaściwe (kobieta w ciąży przepisowo przed kompem w pracy powinna siedzieć max 4 godziny - nie wiadomo dokładnie tylko, czy ze względu na promieniowanie monitora czy niewygodne ułożenie ciała), ale ogólnie ciąża nie jest przeciwwskazaniem do pracy, nie? Odpowiedz Link Zgłoś
margo_kozak Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 14:21 dzisiejsze monitory nie sa szkodliwe, wszystkie maja filtry. uwazam tak jak ty, ciaza to nie choroba. ale wkurza mnie, ze najbardziej zlosliwe i krzyczące to sa te forumowiczki co najpierw powinny ocenic siebie. u mnie na forum styczniowek jest dziewczyna (pewnie nie jedna), ktora pracuje i nigdy, ale to nigdy nie widzialam jej na forum w godzinach pracy. zawsze pojawia sie wieczorem ok. 21. i ona a pewno pracuje, a nie udaje siedzac na forum Odpowiedz Link Zgłoś
cannella Re: Od kiedy L-4 19.11.06, 17:19 Mniemanologia, te 4h przed kompem to jakieś polskie kuriozum. Ktoś to kiedyś umieścił w kodeksie pracy i najwyraźniej nie da się tego usunąć, bo natychmiast wielkie larum się podniesie w prasie i w okolicach. Pracuję za granicą i tutaj nikt o ograniczaniu czasu pracy przed komputerem nie słyszał. Zalecili mi jedynie, żebym częściej robiła sobie przerwy i nie siedziała za długo w jednej pozycji. Nie do pomyślenia jest też spędzenie całej ciąży na zwolnieniu, o ile nie jest ona zagrożona, żaden lekarz takiego zwolnienia nie wystawi. No i nie ma mowy o uprzywilejowanych kasach w sklepach i ustępowaniu miejsca w komunikacji. Ciąża to nie choroba, a ciężarne to nie święte krowy. Odpowiedz Link Zgłoś
mniemanologia Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 13:48 No wiesz, ja potrafię sobie wyobrazić taką sytuację, że, powiedzmy, dziś mam podwyższoną temperaturę i wiem, że mój organizm reaguje tak, że najpierw nic, a potem się pogarsza i mogę założyć, że w niedzielę już będe w stanie tylko leżeć plackiem w łóżku, a ponieważ mamy źle ustawioną służbę zdrowia, to mogłam się na wizytę umówić dopiero na środę, kiedy mi już wszytsko przejdzie, więc idę do lekarza we środę z zapytaniem, czy jest w stanie usprawiedliwić mi nieobecność w pracy także w poniedziałek i wtorek... Oczywiście nadużycia na tym polu są bardzo częste, sama potępiam takie coś, gdy siostra podobny numer odstawia (no, tylko ona nie pracuje, tylko studiuje, więc kasy nie bierze, więc nie jest to oszustwo+naciągactwo, tylko samo oszustwo, co oczywiście jej też nie usprawiedliwia). A propos: wczoraj ktośtam mi powiedział, że jego żona przez całą ciążę nie chodziła do pracy, bo "w firmie klimatyzacja, komputery i kupa ludzi się kręci, więc mogłaby jakieś zarazki złapać". No, delikatnie mówiąc - nie jest to wcale a wcale mój styl... Odpowiedz Link Zgłoś
reenia_k Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 13:49 Nie zawsze po zdiagnozowaniu od razu wszyscy leca na L-4. Szkoda że większośc odpowiadających na ten list wrzuca mnie do worka dla leniwych, nadwrażliwych ciężarnych i w dodatku naciągaczy na l-4. To przykre. Zadałam proste pytanie i tylko 2 osoby skupiły się na prostej odpowiedzi a reszta ocenia mnie jw. Życzę ciąż bezkomplikacji i bez wątpliwości. powodzenia Odpowiedz Link Zgłoś
eyes69 Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 13:53 No ja sobie nie wyobrazam, ze w przypadku, kiedy kobieta w ciazy ma np. zagrozona ciaze, to nie idzie na L4 odrazu, tylko czeka jakis czas. Chyba, ze masz z ciaza wszystko wporzadku i chcesz isc na zwolnienie zupelnie z innego powodu. W takim przypadku mozesz sie udac do swojego lekarza ogolnego juz w poniedzialek. Rozumiem tez, ze skoro jestes umowiona z ginekologiem, to mimo wszystko chodzi o to, ze Twoja ciaza moze byc zagrozona, wiec tak jak pisalam wyzej - w takim przypadku bylabys dawno na zwolnieniu, a skoro nie jestes, znaczy to, ze Twojej ciazy nic nie zagraza. Odpowiedz Link Zgłoś
beja26 Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 13:58 Moj lekarz wystawił mi L-4 z dwudniowym opóźnieniem ponieważ wcześniej był na jakiejs konferencji, powiedział mi wtedy że w stecz można wystawiac zwolnienie ale nigdy na przód. Poczytaj kodeks pracy i tam powinno być napisane coś i jak jest ze zwolnieniem. Dziewczyny a raczej kobiety (chociaz co niektóre zachowujecie się jak dorastające nastolatki byleby dogryźć itd.) dajcie spokój to forum jest po to aby komuś udzielić informacji a nie rzucać się jak hiey na jeszcze ciepłe mięso. Niech każda z nas pilnuje swego nosa i robi to co uważa za słuszne!!! To jest każdego indywidualna sprawa czy kombinuje czy nie, nie nam to oceniać. A właśnie tyle świętoszek pracuje i jest na forum??? Zaskakujące czy szefowie wiedzą jak spędzacie te "swoje 8 godzin w pracy" bardzo ciekawe??? Nieprawda??? Odpowiedz Link Zgłoś
eyes69 Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 14:00 Jakbys byla wlasnym szefem, to bys wiedziala jak to jest. Odpowiedz Link Zgłoś
beja26 EYES69 17.11.06, 14:05 Czasami dochodze do wniosku, że ty nic innego nie masz do roboty jak tylko negowanie, kompromitowanie innych kobiet bedących tu na forum!!! Weź się w końcu do robotyw tej "swoje pracy" bo Ci premie utnął!!! hahahaahahahah I dopiero będzie!!! Odpowiedz Link Zgłoś
mniemanologia Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 14:14 Owszem, to jest każdego indywidualna sprawa, czy kombinuje, dopóki nie bierze na przykład kasy z naszych składek na ZUS czy też nie "psuje rynku pracy" pod kątem zatrudniania kobiet ciężarnych. Kurczę, było już tyle watków na ten temat... Nie będe się dalej powtarzać Odpowiedz Link Zgłoś
aga302006 Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 14:16 Ręce opadają jak to wszystko czytam, ja przez całą ciążę przepracowałam 2,5 miesiąca i wcale nie uważam żebym naciągała kogokolwiek na zwolnienie. W końcu jest coś takiego jak ochrona macieżyństwa!! Reenia ja w kwietniu będąc któregoś dnia w pracy żle się poczułam i zwolniłam się z pracy, wiedziałam że szybko do pracy nie wrócę bo dolegliwości się nasilały i nie chcąc tracić dnia urlopu zadzwoniłam do swojego lekarza z zapytaniem czy będzie możliwość skorzystania z L4 (opisałam co mi dolega) z datą dnia poprzedniego. Lekarz nie widział problemu tylko kazał się przypomnieć przed rozpoczęciem przyjmowania pacjentek w swoim gabinecie. Druki L4 są ścisłego zarachowania i są ponumerowane więc lekarz musiał odłożyć jeden druk w dniu mojej wizyty i wypisać go z właściwą datą. Jeśli masz możliwość to proponuje Ci najpierw zadzwonić do swojego lekarza i przedstawić sprawę. Pozdrawiam!! Odpowiedz Link Zgłoś
1mmmm1 Czepiam się, bo lubię 17.11.06, 18:22 > W końcu jest coś takiego jak ochrona macieżyństwa!! Z pewnością nie ma czegoś takiego, jak "ochrona macieżyństwa". Jest natomiast coś takiego jak słownik ortograficzny, polecam: so.pwn.pl/ Odpowiedz Link Zgłoś
qqq55 Re: do reenia............ 17.11.06, 14:28 Wtam reeniu. Ja na zwolnieniu lekarskim jestem od początku ciąży. I to nie dlatego, że była zagrożona czy cos w tym stylu. Po prostu mam taką pracę...strasznie się stresuję, denerwuję itp...Lekarz sam zapytał czy chcę odpocząc w domu. Dla mniie najważniejsze jest dobro dziecka. Więc siedzę sobie w domku i naciągam wszystkich naokoło. Trzymaj się cieplutko. | nie przejmuj się pracoholiczkami. anka Odpowiedz Link Zgłoś
beattta1 Re: do reenia............ 17.11.06, 17:21 a ja tez niedlugo bede naciągac wszystkich na około,mam takie prawo.nie codziennie jest sie w ciazy.moge sobie odpoczywac,lezec do gory brzuchem i mam gdzies czy to jest w porzadku czy nie.wazniejsze jest dla mnie moje dziecko,wole sobie w tym czasie na przyklad pojsc na basen,na spacer czy gdziekolwiek. w koncu po porodzie nie bede miala czasu na zbyt wiele przyjemnosci procz przebywania z moim wyczekiwanym dzieckiem oczywiscie takze reenia pozdrawiam Cie,mam nadzieje ze niedlugo bedziesz na L 4 Odpowiedz Link Zgłoś
fermenta Re: do reenia............ 17.11.06, 17:31 beattta1 napisała: > a ja tez niedlugo bede naciągac wszystkich na około,mam takie prawo< a kieszonkowiec ma świete prawo prawo zapie... Ci portfel s supermmarkecie bo w sumie niby czemu ma pracowac skoro może leżec do góry brzuchem i odpoczywac za kradzioną forsę Odpowiedz Link Zgłoś
agulka25 Re: fermenta... 17.11.06, 17:58 wiesz, jest takie przysłowie ( brzydkie, ale jak czytam twoje posty to mnie zalewa!!!): ,,Weź se podkowę i walnij się w głowę...''...na razie to Państwo nas naciąga i wyzyskuje....wiesz, ja np. nie mam zamiaru naraźać swojego nienarodzonego dziecka za jakieś marne 800 zł ( choź powinnam się cieszyć, że mam pracę)....i właśnie będę naciągać nasze państwo i innych, żebym ja w spokoju mogła donosić swoje upragnione (i wywalczone) dziecko....Po drugie nie oceniaj innych, skoro nie wiesz co im jest i jakie są przyczyny L4....skoro dobrze się czujesz i możesz pracować to zadylaj do pracy i powodzenia ci zyczę!!! ps. tylko pamietj, kiedyś ty tesz możesz być na miejscu jednej z nas i co powiesz jak ci lekarz zada pytanie: dziecko albo praca? .... Odpowiedz Link Zgłoś
fermenta Re: fermenta... 17.11.06, 18:50 Jak Ci cie wisi owo "marne 800 zł" to zwolnij się z pracy - proste jak konstrukcja cepa (ew. znajdź sobie jeszcze jakieś, adekwatne do twojego poziomu rozumowania, porzekadło ludowe). Oszustów powinno się nazywac po imieniu i tępić bez względu na to, czy im brzunio rośnie od tłustego żarcia czy od "fasolki". Odpowiedz Link Zgłoś
reenia_k Re: fermenta... 17.11.06, 20:16 Gratuluję uczciwości !!! Sorry ale nie wierzę że przez całe swoje cudowne życie jesteś wzorem uczciwości. Nigdy nie oszukałaś rodziców, koleżanki, kolegi bądź samej siebie... Zastanów się najpierw zanim coś napiszesz o tępieniu ciężarnych "oszustek". Odpowiedz Link Zgłoś
fermenta Re: fermenta... 17.11.06, 20:51 A jakie to ma znaczenie? Będziesz mniejszą oszustką, jak sobie zrobisz odpowiednie tło? Masz moralność i poczucie przyzwoitości z gumy? Odpowiedz Link Zgłoś
leopoldina Re: do reenia............ 17.11.06, 18:27 Dziewczyny, L-4 to tylko sprawa pomiędzy lekarzem a pacjentem, a te, które chodzą całą ciążę bez żadnych dolegliwości to ja podziwiam i proszę żeby sobą "reklamowały" ciążę. Jaka kradziona forsa?? Ja też odprowadzam składki regularnie, a o stawkach, jakie płaci Mąż to nie wspomnę-a sam nie choruje w ogóle-więc idąc tokiem myślowym dziewczyn powinien rzucić się i pobić tego, kto korzysta zamiast niego. Płacę zus i co tam trzeba, bo nie mam wyjścia, ale przez 30 tygodni ciąży nie skorzystałam z usług państwowej służby zdrowia-co 3 tygodnie odwiedzam moją ginekolożkę z kompletem badań wykonanych prywatnie-ja nie nadaję się zdrowa i bez ciąży stać w kolejce do lekarza, a co dopiero w ciaży!! Dostaję zwolnienie odkąd wiem, że jestem w ciaży i za to zwolnienie też płacę. Zapłaciłam też za konsultację z lekarzem zakaźnym-prof. Dziubkiem, bo nie było czasu na czekanie w państwowej przychodni, zapłaciłam za badanie w PIS, a toksoplazmozą zaraziłam się w pracy, na szczęscie tuż przed zajściem w ciażę. Zapłaciłąm za echo serca wykonane przez dr Dangel-sporo, ale pocieszający jest fakt, że pieniążki idą na hospicjum dziecięce. I kogo wykorzystuję? Komu zabieram pieniądze? "Becikowe" to ja wydałam w miesiąc na wizyty i badania i bez wahania zrobiłabym to jeszcze raz. Opanujcie się z tymi zarzutami, że l-4 to tylko ciężko chorym się należy, bo nigdy nie wiadomo, czy stres i zmęczenie nie wyrządzą większej krzywdy naszym maluszkom. I wcale nie mówię o widocznych problemach... Odpowiedz Link Zgłoś
wirbelwind Re: do reenia............ 17.11.06, 18:52 Kradzioną ? Kobieto ... A co takiego robi państwo co miesiąc zabierając Ci 1/3 pensji ? Emeryture będziesz z tego mieć ? Opiekę medyczną ? Weź przestań .... Ja miesięcznie z mojej składki płacę pensję lekarza i co ? I gó.. - bo żeby się leczyć musze się dodatkowo ubezpieczyć albo płacić prywatnie. Także moja droga to jest walka - albo my ich ( złodziei ) albo oni nas. Rzuciłem palenie i piję tylko bimber żeby mnie te łajzy nie doiły bardziej niż to jest absolutnie niezbędne. reenia - dziecko drogie - chodź na zwolnienie bez żadnych skrupułów i niczym sie nie przejmuj. Weź głęboki oddech i sraj na takie dylematy. ONI się przejmują Tobą tylko w czasie kampanii wyborczej. Pozdro - wirbelwind. Odpowiedz Link Zgłoś
aga302006 Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 19:07 beattta1 i 1mmmm1 jesteście żałosne, jeśli nie macie nic konkretnego i mądrego do powiedzenia to darujcie sobie tego typu uwagi!!!!! Dziewczyny potrzebują porady a nie głupich uwag i wytykania błędów innym. OCHRONA MACIERZYŃSTWA - JESTEŚ ZDROWSZA BEATTTA1??? Gratulacje,jeśli Ty nigdy nie zrobiłaś błędu ortograficznego. Odpowiedz Link Zgłoś
reenia_k Re: Od kiedy L-4 17.11.06, 20:24 Dziękuje wszystkim życzliwym dziewczynom za odpowiedzi i wsparcie Pozdrawiam serdecznie i zyczę powodzenia Ps. A L-4 mam już zagwarantowane od poniedziałku i będę leżeć do góry brzuszkiem i odpoczywać.. Odpowiedz Link Zgłoś
bobimax Re: Od kiedy L-4 18.11.06, 08:03 Witam. Dopiero zawitałam na to forum i jestem w szoku jakie niektóre forumowiczki są nieprzyjemne. Dziewczyny trochę wyrozumiałości. Skoro dziewczyna chce iśc na zwolnienie to znaczy ż ma jakiś powód. Wcześniej byłam bywalczynią forum niepłodności i tam są zupełnie inne dziewczyny przyjazne osobie która pisze posta. Jeżeli chodzi o zwolnienie to zależy jakiego masz gina. Czy jesteś już długo jego pacjentką. Najlepiej zadzwoń do niego i zapytaj jeżeli jest w porządku to udzieli Ci odpowiedzi. Ja nigdy nie miałam problemu ze zwolnieniem. Sam się mnie pytała czy chcę iść na zwolnienie. Jak byłam przemęczona to szłam sobie na tydzień zwolnienia zeby troszkę odpocząć. Odpowiedz Link Zgłoś
malg71 Re: Od kiedy L-4 18.11.06, 11:30 Witaj reenia Chciałabym Cię pozdrowić i życzyć wszystkiego najlepszego w ciąży. Przykro mi że Cię spotkało tyle niemiłych uwag. Jestem w szoku ile nienawiści jest w kobietach piszących na tym forum, i to są w końcu przyszłe matki. Żadnej tolerancji, żadnej wiedzy na temat Twojego stanu zdrowia i wydają takie sądy. Z taką reakcją już się spotkałam na tym forum. Jeśli cokolwiek wspomnisz o L4 zostaniesz natychamiast uznana za lenia itp. To przerażajace ile frustracji siedzi w kobietach ... Odpowiedz Link Zgłoś
fermenta Re: Od kiedy L-4 18.11.06, 11:47 przerażajacy to jest poziom wyrozumiałosci do oszustwa tolerancja wobec naciągactwa skłonność do usprawiedliwiania kombinatorstwa rozgrzeszanie własnej i cudzej nieuczciwosci w imie idiotycznej solidarności ciążowej Nazywanie wyłudzeń wyłudzeniami ma się nijak do nienawiści czy frustracji Odpowiedz Link Zgłoś
eyes69 Re: Od kiedy L-4 18.11.06, 11:49 Dlatego niech sie takie kobiety nie zdziwia, ze nie beda mialy gdzie do pracy wracac, i ze w przyszlosci, niejeden pracodawca je w konia zdrobi. Dzieki takim, a nie innym baba, kazda kobieta (a szczegolnie mloda), bedzie miala problem ze znalezieniem dobrej pracy. Odpowiedz Link Zgłoś
margo_kozak Re: Od kiedy L-4 18.11.06, 14:17 y chyba masz problem ze znalezieniem pracy bo siedzisz n forum prawie 20 h/dobe Odpowiedz Link Zgłoś
eyes69 Re: Od kiedy L-4 18.11.06, 14:46 Mam dwie prace. Dlatego szukac nie musze. Odpowiedz Link Zgłoś
margo_kozak Re: Od kiedy L-4 18.11.06, 15:34 jasne. pierwsza to kura domowa a druga kochanica meza. na pewno jestes wydajna w tych pracach przed kompem. Odpowiedz Link Zgłoś
agulka25 Re: Od kiedy L-4 18.11.06, 13:02 fermenta, ty chyba masz problemy ze sobą....nie znasz powodu dla ktrego reenia czy ja czy inne dziewczyny siedzą na L4 a im ubliżasz i wymyślasz...a może ty masz problem tego typu, że mieć dziecka nie możesz lub jestes w ciąży a jej nie chcesz? wiesz, nie można kogos oceniać i mu ubliżać tylko dlatego, że ważniejsze jet dla nie go dziecko niż praca... a propos mojej pracy, nie zwolnię sie (hhhehe), a nawet jesli mnie zwolnią to nie będzie problemu, bo pracę znajde wszędzie....praca to rzecz nabyta -raz sie ja ma , raz sie jej nie ma, a dziecko, niestety...zrozumie ten kto długo o nie walczył i choć raz stracił.... ale Tobie powodzenia zyczę i powtarzam raz jeszce: obyś nigdy w życiu nie musiaął wybierać... aga Odpowiedz Link Zgłoś
fermenta Re: Od kiedy L-4 18.11.06, 15:23 daruj sobie "diagnozowanie" mnie przez internet, bo jesteś w tym cieniutka jak barszcz nie rozmawiamy o mnie i moim macierzyństwie tylko o wyłudzanych świadczeniach Odpowiedz Link Zgłoś
reenia_k Re: Od kiedy L-4 19.11.06, 14:25 No a co ty robisz...? od początku wątku nic tylko "diagnozujesz" mnie przez internet...oskarżasz mnie o oszustwa i wyłudzanie L-4. Ten post jakbys niezauważyła nie dotyczy "wyłudzanych świadczeń" podobnie jak i mnie samej i mojego macierzyństwa. I muszę przyznać, że sama jesteś cieniutka jak barszczyk przez siebie nawarzony. A życie przynosi różne niespodzianki Powodzenia Odpowiedz Link Zgłoś
fermenta Re: Od kiedy L-4 19.11.06, 17:14 reenia_k napisała: >Ps. A L-4 mam już zagwarantowane od poniedziałku i będę leżeć do góry brzuszkiem i odpoczywać..< termin "wyłudzanie" jest tu jak najbardziej zasadny. Odpowiedz Link Zgłoś
malami34 Re: Od kiedy L-4 18.11.06, 15:49 Zawsze mi się wydawało ,że ciża to stan spokoju i radości. I tak jest u mnie.A na tym forum dla kobiet w caiży pełno jadu i złośliwośći. Wstyd, wstyd,wstyd Odpowiedz Link Zgłoś