pdubno 13.01.05, 19:40 Czesc dziewczyny! Mam prosbe do tych ktore rodzily (a nie slyszaly od kolezanek) o opinie na temat tego szpitala. Postaram sie zrobic po jakims czasie podsumowanie - ankiete. Pozdrawiam i dziekuje za opinie Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
penelina Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 13.01.05, 19:58 No to ja,kolejny już raz powtarzam - Ujastek jest super,rewelacja)) To,że moja 15 miesięczna córka jest cała i zdrowa - zawdzięczam wyłącznie profesjonalizmowi lekarzy z Ujastka,którzy w odpowiedniej chwili indukowanego porodu podjęli decyzję,że jednak trzeba robić cięcie. Warunki socjalne - super, Opieka nad mamą i dzieckiem - zero zastrzeżeń, Informacje o stanie mamy i dziecka - wyczerpujące(a moja córka przez pierwszych kilkanaście godzin po porodzie wymagała szczegółowej opieki,leżała w inkubatorze). Zatem - moja opinia - zdecydowanie ZA)) Brak jakichkolwiek złych doświadczeń. Odpowiedz Link Zgłoś
yola13 do penelina 16.01.05, 11:57 Chciałam się Ciebie zapytać czy w Ujastku mąż może być przy planowanym cesarskim cięciu oraz czy i jakie opłaty trzeba wnosić, czy są pokoje jednoosobowe, oraz czy można sobie zażyczyć cesarki i zapłacić za nią tak jak np. w Centrum Medycznym Damiana w Warszawie? Bardzo proszę o odpowiedź na skrzynkę gazetową. Dzięki i pozdrawiam yola13@gazeta.pl Odpowiedz Link Zgłoś
juska2 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 13.01.05, 23:18 Zgadzam się w100% z przedmówczynią. Urodziłam tam moje drugie dziecko,w przemiłej atmoswerze i w towarzystwie kompetentnej i sympatycznej połoznej (niestety nie pamiętam nazwiska).Dzieciątko przyszło na świat gładko i bez komplikacji, spędziliśmy tam potem dwa dni w dwuosobowym pokoiku z łazienką, co do opieki nad noworodkiem też nie mam zastrzeżeń. Wszystko za free. Moim zdaniem warunki bdb. Odpowiedz Link Zgłoś
nata_home Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 14.01.05, 10:46 Ja co prawada osobiście tam nie rodziłam, ale to szczęście miała moja siostra, która 1,5 roku temu urodziła chłopczyka, cały czas ze strachu myślała tylko o cesarskim cięciu ale wpsaniałe,profesjonalne podejście lekarzy i połoznej pomogło zapomniec o strachu i obawach;pomimo jej wieku ma 32 lata i pierwszego dziecka , wszystko poszło sprawnie i bardzo szybko.Od samego początku juz przy rejestracji bardzo fajne, miłe podejście , a warunki no po prostu marzenie , ciepły , przytulny ,mały oddział,ładne pokoje przede wszystkim małe 2-osobowe, z łazienką, rodzina moze odwiedzać prawie cały czas , i atmosfera bardzo fajna Gratulacje dla całego personelu;ja niestety mieszkam za daleko aby móc tam rodzic ale dałabym wiele za taką możliwość, i co prawda jest to troszke ze słyszenia 'ale byłam tam z siostrą przez 4 dni więc również to wszytko widziałam i naprawde polecam ! Odpowiedz Link Zgłoś
nitka111 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 14.01.05, 14:41 Jak najbardziej za !!! Urodziłam tam synka trzy lata temu, szpital dopiero niedawno otwarto, ale profesjonalizm i "ludzkie" podejście do rodzących było od początku. Od dyrektora po salową wszyscy życzliwi i pomocni. Mam nadzieję , że niedługo będęmiała okazję tam wrócić, bo nie wyobrażam sobie innego miejsca w Krakowie do rodzenia. Odpowiedz Link Zgłoś
magaol23 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 15.01.05, 14:57 Witam!Moja corka ma juz 20 miesiecy, i urodzila sie wlasnie w szpiatalu Na Ujastek.To naprawde dobry szpital.Mozna czuc sie tam naprawde bezpiecznie gdy podczas porodu czuwa nad Toba grono specjalistow,ktorzy kazda "nowa mame" traktuja indywidualnie i wyjatkowo.Panuje tam niesamowita czystosc,mozna naprawde w tak milym otoczeniu latwiej zniesc wszystkie bole.Jesli bede jeszcze kiedy rodzic to na pewno wlasnie tam. Polecam bardzo dr Andrzeja Jaworowskiego,pracuje tam,swietny fachowiec i ogromna "oaza" spokoju w kazdej strsujacej sytuacji.Trafilam do niego po przejsciach u dr Kostyka i teraz sie bardzo z tego ciesze. Odpowiedz Link Zgłoś
pdubno Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 16.01.05, 18:01 Podsumowuje po pierwszych wypowiedziach SONDE, która się znajduje na forum "Ciąża i poród" jak również "Szpitale" (wypowiedzi się nie dublują) : 7 x TAK 1 x Mieszane uczucia Odpowiedz Link Zgłoś
axamit1 Przeciw 16.01.05, 21:45 ja juz pisalam nie raz-Ujastek =brak kompetencji. Niestety. Piekny wystroj, mily personel... Po paru dniach odeslali mnie na Kopernika bo nie byli pewni jaka podjac decyzje. Bylo juz za pozno-Krystian urodzil sie w 31 t.c. z waga 1310g. gdyby podjeli decyzje wczesniej - mialby szanse urodzic sie o czasie. pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
zabiegana Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 18.01.05, 12:18 6 stycznia tego roku mialam cc na Ujastkach. Sama operacja - zero zastrzezen. Opieka nad matka w trakcie pobytu - zero zastrzezen. Opieka nad dzieckiem - nie do konca informowano mnie o wynikach badan, ale to zalezalo od pediatry (jedna na 3 byla malo rozmowna). Warunki - zero zastrzezen - pokoj 2 os., odwiedziny od rana do wieczora, lazienka w pokoju. Jedyne zle wspomnienie - nie mialam pokarmu i pod koniec mialam problem z wydebieniem butelki, bo kazali dziecko do piersi przystawiac, a ze pustej to inna sprawa. Calosc oceniam na mocna 4. Z drugim dzieckiem tez tam pojde. Odpowiedz Link Zgłoś
trosia Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 19.01.05, 19:58 Hej, Ja piszę w imieniu koleżanki, która rodziła na Ujastek dwa tygodnie temu. Jej ciąża od samego początku była zagrożona, miała problemy z odklejającym się łożyskiem, musiała dużo leżeć. Prowadził ją doktor Andrzej Opalski. Co do szpitala i porodu to bardzo dobrze wszystko wspomina. Cały personel stanął na wysokości zadania by poród był jak najlżejszy dla niej i dla dziecka. Twierdzi, ze lekarze namęczyli się bardziej niż ona. Miała zzo i mówi, że wogóle nie bolało. Teraz oboje są już w domu i polecają Ujastek Odpowiedz Link Zgłoś
yoyo11 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 20.01.05, 11:09 hey dwie ciąże, dwa porody, oba indukowane, oba w Ujastek. Szybko, sprawnie, bez zastrzeżeń. Pokoje, łazienki bez zastrzeżeń, jedzenie takie sobie. Obsługa - raczej miła. Pediatrzy - bez zastrzeżeń, z uwagą: po wyjściu ze szpitala na wizycie patronackiej znacznie bardziej mili niż w trakcie pobytu w szpitalu. A i jedno (ale to nie odnosi się tylko do Ujastek - tak jest wszędzie, a kto myśli, że jest inaczej to się grubo myli ) ciekawa jestem czy wszystkie mamy wiedzą dlaczego nocą nie słychać płaczu dzieci z sali dla noworodków (dzieciaczki mam, które miały cesarkę lub z innych powodów nie mogły zaopiekować się dzieckiem po porodzie)? Bo dzieci co 3 godziny dostawały butle do buzi, żeby z głodu nie krzyczały. Wiem to jaka stała bywalczyni nocna tego pokoju w celu wyduszenia pokarmu dla moich żarłoków. Następnym razem wezmę swój zestaw pierwszej pomocy, żeby nie krążyć po korytarzu Odpowiedz Link Zgłoś
zabiegana Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 20.01.05, 11:35 Zeby butle! Mojego synka raz mi przywiezli zapominajac o wyjeciu smoka z wozeczka... Odpowiedz Link Zgłoś
yoyo11 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 20.01.05, 11:50 Wiesz ja nie mam nic przeciwko karmieniu sztucznemu, ani smoczkom. Moje dzieci są butelkowcami i używali(niektórzy nadal) smoczków. Tylko cała ta nagonka na naturalne....dlatego napisałam, żeby mamy karmiące piersią lub mające zamiar karmić piersią wiedziały Odpowiedz Link Zgłoś
pdubno UJASTEK - Podsumowanie nr. 2 20.01.05, 13:36 podsumowanie numer 2 10 x TAK 1 x NIE 1 X Mieszane uczucia Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
miracll Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 20.01.05, 18:23 W sierpniu leżałam tydzień na ul. Ujastek z powodu krwotoków podczas ciąży. Podzielam zdanie większości - miła atmosfera i jak na Polskę bardzo dobre warunki higieniczne. 15 lutego ma wyznaczony tam termin i obecnie jestem monitorowana przez lekarzy. Przyjeżdzam na Ktg i USG co tydzień bez konieczności leżenia na oddziale. Kiedy było naprawdę bardzo kiepsko to lekarze badziej wierzyli, że będzie dobrze niz ja. Polecam moja pania doktor Pyrę i ordynatora Juszczyka, reszta lekarzy również bez zarzutu. W sierpniu pielegniarki zapominiały mi podać kroplówkę i zastrzyk, ale po mojej interwencji jedna z nich przyszła do mnie i przeprosiła mnie za ich niedopatrzenie, co w innych szpitalach sie raczej nie zdarza, a trochę ich zwiedziłam. Co do odsyłania na Kopernika, to wszystkie szpitale położnicze w Krakowie i okolicy, również kliniki prywatne w wypadku poważnych komplikacji odsyłają pacjentki na Kopernika, bo tam jest najlepszy oddział neonatologio. Pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś
ewakrakow1 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 04.02.05, 14:39 rodziłam tam ostatnio, napisze jak tylko znajde chwilke mam mieszane odczucia, ale raczej na nie Odpowiedz Link Zgłoś
pdubno Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 04.02.05, 15:31 napisz cos wiecej , czekam z niecierpliwoscia !!! Odpowiedz Link Zgłoś
malu1000 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 04.02.05, 18:44 Pisz Ewa, bo ja wybieram się tam za jakieś 10 dni !!! Odpowiedz Link Zgłoś
asiekk1 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 04.02.05, 19:23 Ja bylam raz na dniu otwartym i wyszlam bardzoooooo zdenerwowana. Mam blizniaki a lekarz ich nie wypatrzyl chyba nie natrafilam na wielce zdolnego jestem na NIE Odpowiedz Link Zgłoś
ju8 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 04.02.05, 23:10 To fakt, jest jeden lekarz, który na USG zna się tak jak ja, tzn. wcale Może troszke przesadzam ale: na 5 dni przed porodem zrobił mi usg (leżałam na patologi z powodu cholestazy) i stwierdził ze dziecko jest małe (36 tydz, niecałe 2,5 kg.) ja mam dbre wyniki (miałam kiepskie) więc moge iść do domu. Dostałam termin na cc. Trzy dni później wróciłam tam na własne zyczenie (znaczne pogorszenie zdrowia), a po 2 kolejnych urodziłam dziecko z wagą 3600!!! Dobrze ze rodziłam w weekend, bo trafiłam na innych lekarzy. No i oni uratowali mi dziecko, urodzone w zamartwicy. W tym momencie zaczynam hymny pochwalne. Wyprowadzono mi dziecko rewelacyjnie a było naprawde w kiepskim stanie. Mialam pomoc, moglam je sama karmić, połozne byly rewelacyjne, dzieki nim, mimo cc, stresu, inkubatora, moglam karmic dzidzie naturalnie. Reasumując gdyby nie ten jeden lekarz nie mialabym najmniejszych zarzutów. A ten lekarz niestety jest tam wazny.............. Odpowiedz Link Zgłoś
pdubno Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 05.02.05, 10:00 mozesz napisac mi na priva nazwisko lekarza pdubno@interia.pl Serdecznie dziekuje Odpowiedz Link Zgłoś
ewakrakow1 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 05.02.05, 14:35 cześć dziewczyny!!! 23.I.2005 urodziłam tam synka, dzis jeszcze nie moge normalnie usiąść, ale to chyba moja wina, raczej napewno po całonocnych bólach w nocy z sob\niedz zadzwoniłam do swojego lekarza, który [powiedział mi że moge sie juz zbierać do szpitala. to była 4rano. o 5.00 byłam w szpitalu gdzie super mnie przyjeto i dostałam swój pokój przedporodowy, gdzie zajmowała sie mna położna i mój mąż, a polożna miałam super. gdybym nie była tak bardzo nastawiona na "nie"i słuchała co mi radzi pewnie cierpiałabym mniej, ale cóż wtedy byłam zła na cały świat dostałam 2 kroplówki, bo nie mogłam juz jeść a trzeba mieć siłe żeby urodzić potwm była oxytocyna, troche poskakałam na piłce, bo mój synus nie chciał zejść do kanału rodnego (czy jakos tak) o 13.30 dowiedziałam sie że o 14.oo rodze, bo już miałam bóle parte i szybciutko na sale porodowa. o 14.40 miałam juz syneczka na brzuchu( co za uczucie) potem położna przewiozła mnie do pokoju dwuosobowego z łazienka, za niedługo dostałam dzidzie i polożna przystawiła go do piersi i to byłoby na tyle pochwał dla tego szpitala. potem to już co polożna to inna opinia i inna rada dziecko płacze bo głodne, prosze dokarmić dziecko przystawiać to piersi, to nic że pustej dziecko trzymac przy jednej piersi nie dłużej niż 10min itd było miło az tu we wtorek rano pan doktor stwierdził że idziemy do domu. nie byłam szczesliwa z tego powodu, bo wydawało mi sie zbyt wczesnie połozna mnie pocieszyła że pewnie pediatra nie pusci dziecka bo ma wybroczyny i zaraz wrocimy z dużą zółtaczka niestety pani doktor stwierdziła (chociaż moje dziecko było żółtawe) że idziemy do domku i mamy sie cieszyć ( zima, śnieg ślisko, dziecko 2 dni) a w czwartek do niej do kontroli ( czyż nie fantastycznie?????) i przyjechalismy w czwartek i co? okazało sie że moje dzicko ma ogromna żółtaczke ( ponad 300 biliburiny) kroplówka, fototerapia(inkubator) i nawet o 16 znalazło sie dla mnie łóżko, a pani doktor miała do mnie pretensje że dzicko ma żółtaczkę leżał biedny od 9.00 w czwatrek do 15.00 w piątek w inkubatorze. ja miałam nawał pokarmu, pękały mi cycki, masowałam pod prysznicem, przykładałam gorace pieluchy, ściagałam pokarm, nosiłam mu do pokoju noworodków i ryczałam bo nie mogłam patrzeć na to jak on płacze, korytarz przemierzyłam chyba tysiąc razy, az poszedł mi szef przyniesli mi go w piatek o 15. darł sie w niebogłosy, nie umiał sie dossac do piersi, nie mogłam go uspokoić. to wszystko bolało bardziej niż ten cały poród, wierzcie mi potem przynosili mi go już co 3 godz na 2 godz zawsze płaczacego. biedny długo szlochał zanim sie uspokoił, nakarmiłam go i znowu zabierali i tak to trwało do poniedziałku az nas wypisali tzn jego bo ja już nie miałam karty i dlatego pewnego lekarza olśniło żeby sprawdzić czy ze mna wszystko w porzadku i nie było, bo stwierdzil ze poszedł mi szef, ale na tym sie skończyło i gdyby nie to że przyjechał mój lekarz na dyzur, to pewnie zwariowałabym z bólu,i zgniła od środka (przepraszam) i jeszcze jedno jak przeciwbólowy lek daja w szpitalu magiczne niebieskie tabletki(super) tylko to jest ketonal, którego nie wolno brac podczas karmienia i to nie tylko ja wrociłam do tego szpitala z dzieckiem z żółtaczka. było nas tam wiele wsciekłych matek i baaaardzo wku... ojców to wszystko dlatego że mieli taki nawał porodow i barkowało im sal ostatnio dowiedziałam sie od pewnej polożnej że nie maja podpisanej umowy i funduszy na leczenie dzieci dlatego nie wiem co zrobiłam nastepnym razem,... nie iwem co jeszcze chciałybyście wiedzieć służe pomoca i moim doswiadczeniem co prawda nie wielkim ale zawsze jakims pozdrawiam przepraszam ze sie tak rozpisałam ale chciałam napisać jak najwiecej, nie wiem czy akurat to Was zainteresowało... ewa Odpowiedz Link Zgłoś
ewakrakow1 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 09.02.05, 16:40 a tak z perspektywy czasu to moge stwierdzić, ze gdybym nie była tak pechowym człowiekim jak jestem, moje dziecko nie dostałoby żółtaczki (albo ja byłabym bardziej stanowcza ) to może nawet należałabym do grupy dziewczyn które w tym szpitalu rodziły i sa bardzo zadowolone nie ma co straszyc ludzi, bo w kazdym szpitalu sa różni lekarze jak i różni pacjenci (majacy rózne oczekiwania) mam nadzieje, że jeśli wybierzecie ten szpital trficie na najlepsza opieke i będziecie mile zaskoczone a opinie... kazdy może swoja wyrazić Odpowiedz Link Zgłoś
anna.michal Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 09.02.05, 21:36 Przykro mi, że spotkały cie takie "atrakcje" w szpitalu. Mi się wydaję, że idealnego szpitala nie ma i zawsze znajdzie się jakieś ale. Co do opieki nad maluszkiem, to chyba miałaś okazję zapoznać się z nowymi realiami - dopiero kilka dni temu w Kronice mówili, że małopolski NFZ obciął kontrakty na opiekę nad noworodkami. Wypowiadał się jakiś lekarz z Ujastka (może ordynator, nie wiem nie pamiętam nazwiska) i mówił że już pod koniec stycznia wyczerpali roczny limit na noworodki. I taka sytuacja jest w większości szpitali - smutna prawda. Ja mam termin na czerwiec i zamierzam właśnie rodzić w Ujastku. Przy pierwszym porodzie(Tarnów) też miałam różne atrakcje, ale niektórych rzeczy nie da się przewidzieć. Mój maluch też miał żółtaczkę (w zasadzie standard, wartość do 300 jest raczej nie groźna), ale były dzieci bardziej potrzebujące (500 i więcej). Ze szwem też miałam problemy, a wiem że lekarz zrobił to bardzo porządnie. Niestety moje tkanki tego nie wytrzymały, w którymś momencie nadwyrężyłam się i poszło. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
ewakrakow1 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 11.02.05, 10:30 zgadzam sie z Toba całkowicie, wiem, że nie ma idealnego szpitala jak juz napisałam wyżej ja po prostu mam pecha ciężko było mi patrzeć na Moje Kilkudniowe Maleństwo, które tak cierpi ( żółtaczka prawie 400) absolutnie nie mam żalu do nikogo z powodu peknietego szwa, to tylko i wyłacznie moja zasługa, a te pozostłe perypetie to pewnie z powodu mojego braku doświadczenia dzis pewnie nie wystawiłabym żadnej opinii, bo co mi tam, niech kazda rodzi gdzie chce, nie moja sprawa tak jak mówisz nie wszystko da sie przewidziec, ale kiedy wróciłam do domu po raz drugi z tymi wszystkimi dolegliwosciami poporodowymi i dzieckiem... byłam wsciekła a dzis.. kto wie to i tak jest chyba najlepszy szpital w Krakowie a w kazdym mozna trafic na róznych lekarzy ( a juz troche ich znam) pozdrawiam serdecznie Odpowiedz Link Zgłoś
callalily Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 07.11.05, 16:16 ju8 czy możesz mi napisać na maila kto to taki, zastanawiam się nad wyborem szpitala i lekarza i chcę uniknąć "ważnych" amatorów... Odpowiedz Link Zgłoś
brzoskwinka1977 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 07.02.05, 18:54 Szczerze mówiąc zdecydowałam sie na Ujastek tylko z jednego względu.Znakomitej połoznej JOli Łaszczyk.Jestem wyjątkową histeryczką i porodu bałam się jak potwornie.NA porodówce oczywiście dalam popalić i gdyby nie Jola pewnie by sie to nienajlepiej skończyło.Nie wiem jak to zrobiła ale mój poród trwał...4h 15 minut..Poprowadziła go znakomicie ponieważ jest to fachowiec który jeżdzi po swiecie i wykorzystuje najróżniejsze metody zmniejszania bólu z homeopatia włacznie.Pewnie wielu lekarzy będzie to negować ponieważ są zwolennikami ładowania w pacjentke jak najwiekszej liczby środków farmakologicznych.JEst to też jedna z niewielu połoznych-ludzkich które nie rozcinaja pacjentki jesli nie ma takiej potrzeby.TAk wspaniale mnie rozmasowała i ułozyła malutką ze uniknęłam przymusowego rozcięcia które nakazał ordynator-męzczyzna a jakże.W efekcie mogłam swobodnie usiąść już na drugi dzień.FAjne salki z lazienką i swietna porodówka.Personelu nie komentuję bo różnie bywa niestety.Ale z pewnosćia poszłabym z ta położną w ciemno bez względu na szpital w którym by przcowała. Odpowiedz Link Zgłoś
pdubno Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 07.02.05, 19:19 czy moglabym prosic o numer telefonu do pani Łaszczyk - domyslam sie ze mozna ja "poprosic" o opieke przy porodze. moj adres pdubno@interia.pl Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
myszka110 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 08.02.05, 17:49 Może i racja ,że na Ujastku jest komfortowo , ale przy pani Łaszczyk rodziła moja przyjaciółka i jest przeciwnego zdanie. Co z tego ,że szybko rodzisz jak po masowaniu szyjki przez panią Łaszczyk miała rozerwaną szyjkę i trzeba było ją szyć w znieczuleniu ogólnym , a zastanówcie się nad konsekwencjami takiego pęknięcia???!!!!?????!!!!! Wcale ona nie jest taka wspaniała jak ją opisują po drugie strasznie zdziera kasę z człowieka ,ciekawe ile ona w takim razie zarabia!!! Zastanówcie się dobrze!! Odpowiedz Link Zgłoś
weronika271 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 08.02.05, 18:18 Czy Ty aby nie jestes jakąś zawistną koleżanką położną?MNie się wydaje że tak..Zdziera kasę?A co powiesz na niektórych lekarzy którzy biorą 1000-1500?I nic w zamian..Jak można wogóle oszczędzać na dziecku?! Co zarabia to zarabia- płacisz za jakość usług i bezpieczeństwo.Ja za godzinę angielskiego biore 50zl i co? Rodziłam z Panią Łaszczyk i polecały mi ją osoby dobrze w Krakowie znane i szanowane.Gdyby to co piszesz było prawdą pewnie wogóle nie miałaby klientek i "odpowiednią" opinię bo Krakówek jest baaardzo małyPOzdrawiam-szczególnie zazdrośników-uważajcie kochane żebyście nie udławiły się żółcią Odpowiedz Link Zgłoś
myszka110 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 09.02.05, 08:20 Zazdrość? Czego? Konizacji szyjki macicy po pani Joli , gratulacje , może za pieniądze ona jest dobra??? , ale jak trafisz z mety na nią to zero zainteresowania.Niestety piszcie co chcecie , ale tak jak Wy mam swoje racje i prawo wyrażania opinii.Jakość usług tragiczna. Odpowiedz Link Zgłoś
dixi11 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 15.03.05, 12:20 czy nie kazdy ma prawo wyrazic swoja opinie??wydaje mi sie , ze tak.....po to jest forum. a co do żółci - to jesteś nią LEKKO przesiąknięta ! ~pozdrawiam dixi11 Odpowiedz Link Zgłoś
mamaamelki1 zawistna koleżanka położna 05.07.05, 19:15 Jedyną zawistną położną z Ujastka może być pani Szczeklik Małogorzata. Podejrzewam, ze to Ona pisze te wszytkie wredne posty. Gdyby chociaż w jednej setnej tak wypełniała swoje obowiązki jak Pani Jola Łaszczyk.... nie musiałaby teraz dławić się żółcia.... Odpowiedz Link Zgłoś
brzoskwinka1977 do Myszki 08.02.05, 23:28 Bardzo jestem zdziwiona tym komentarzem.Mimo to jednak nadal twierdzę że JOla Łaszczyk pomogła mnie i mojemu dziecku i wszystkim będę to powtarzała.Jestem jej za to bardzo wdzięczna i będę się zawsze ciepło o niej wyrażała.Nie interesuje mnie to ile zarabia ponieważ pieniądze zarabia legalnie i jako fachowiec ma prawo do określonych stawek.Wiem natomiast że jak każdy z Nas płaci podatki ponieważ za swoje usługi wystawia rachunki.To bardzo typowe dla Nas POlaków-szkalowanie i pomniejszanie czyichś zasług,tylko dlatego że dobrze i profesjonalnie wykonuje swoja pracę.Zam to z własnego doświadczenia ponieważ jako dziennikarka telewizyjna spotykam się z wieloma zachowaniami i opiniami.POnieważ jednak polecam tą położną wielu koleżankom "z branzy" jak również osobom publicznym i ich rodzinom bardzo zależy mi na tym aby informacje przekazywane przeze mnie były rzetelne i wiarygodne.Dlatego bardzo proszę o kontakt ze mną abym mogła się z nimi zapoznać i je zweryfikować. Lekarze z którymi rozmawiałam z kilku kraowskich szpitali wyrażaja sie o niej i o jej usługach bardzo pozytywnie.TYm bardziej intrygują mnie takie zarzuty jak Pani i bardzo chciałabym poznać ich podstawy.POdaje mój numer telefonu 603 317 455.POzdrawiam.Agnieszka Odpowiedz Link Zgłoś
amelia1244 Re: do Myszki 09.02.05, 12:34 a czy moglabys mi napisac na prywatna pocztę ile mniej wiecej kosztuje zatrudnienie tej poloznej przy porodzie? taz chce rodzic na ujastku i tez slyszalam wczesniej pozytywne opinie o tej pani wczesniej i myslalam powaznie nad kontaktem z nia ale wystraszyl mnie ten post, ze strasznie zdziera. Z gory dziekuje! amelia1244@gazeta.pl Odpowiedz Link Zgłoś
brzoskwinka1977 Re: do Myszki 09.02.05, 23:32 Ja w dalszym ciągu czekam na telefon ponieważ postanowiłam zweryfikować wszystkie informacje zarówno z poszkodowanymi jak i osobami wypowiadajacymi się pozytywnie o Pani Łaszczyk.Bardzo jestem ciekawa czy to fakty czy tez zwykłe pomówienia które o ile mi wiadomo spodlegają pod okreslony paragraf.POzdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
amelia124 Re: do Myszki 10.02.05, 15:45 czy mozesz mi napisac na emaila ile ta pani mniej wiecej kosztuje? dla mnie to bardzo wazne bo jesli to rzeczywiscie duzo to nie bede sie z nia umawiac, niestety nie stac mnie... czekam bardzo niecierpliwie na emaila. Odpowiedz Link Zgłoś
mamaamelki1 witam Pania 05.07.05, 19:08 Witam, Chciałabym podzielić się moimi reminiscencjami z pobytu na Ujastku. Najpierw coś o Pani Joli Łaszczyk. Ciężko żałuję, że nie wybrałam sobie tej wpaniałej osoby do porodu. Natrafiłam na potwora położną. Małgorzatę Szczeklik. Przestrzegam przed nią wszystkie kobietki. Nie wiem jaka jest gdy się jej zapłaci. Ja jej nie zapłaciłam i obeszła się ze mną o zgrozo... Pani Jola Łaszczyk okazała mi wiele serca i szczerej, bezinteresownej pomocy. To prawdziwa Położna z Ogromnym Sercem i Powołaniem. Ale teraz coś o samym pobycie. Generalnie jestem zadowolona, ale... no właśnie. Miałam cholernego pecha, bo natrafiłam na podłą położną o nazwisku SZCZEKLIK MAŁGORZTA. Dziewczyny uważajcie by się na tego babsztyla nie nadziać. Ohydna, antypatyczna i lodowato zimna wyrachowana baba. Przez nią nie wspominam miło porodu, który skądinąd miałam lekki i jak na pierwszą dzidzię krótki. Jest tyle naprawdę wspaniałych położnych wśród nich Pani Jolanta ( nie pamiętam nazwiska). Akurat miałam pecha i natrafiłam na potwora. Była bardzo nieprzyjemna, a że forsy nie dostała, olewała mnie i szorstko traktowała. Drugi uważam wielki minus Ujastka to Neonatolodzy i to zarówno lekarki jak i pielęgniarki ( w 1 dobie po porodzie, gdy zapytałam pani dr. BUJNY, o smółkę którą akurat moje dziecko oddawało, popatrzyła na mnie poirytowana i odburknęła cytuję: " a co może dziecku z tyłka wychodzić??! kupę robi"). Najbardziej nieprzyjemnym neonatologiem jest pani dr. TERESA BUJNY. Ale opryskliwość tych Pań to nie jedyny argument, i nie najważniejszy. Zarzucam im również brak fachowości. Moje dziecko miało nierozpoznany przy porodzie i przy wypisie pęknięty obojczyk. Dopiero gdy wróciłam z dzieckiem na Ujastek z powodu wysokiej bilirubiny, stwierdziła i wpisała do książeczki zdrowia że Mała miała pęknięty obojczyk. No i trzecia rzecz a propos neonatologów, moje dziecko zostało wypisane do domu z zaawansowaną żółtaczką. Pani dr. BUJNY przy wypisie zapomniała dodać, aby przyjść za parę dni z dzieckiem do pomiaru bilirubiny. Ja w domu dopiero gdy dziecko zrobiło się senne i bardzo mocno pomaranczowe, zadzwoniłam tam i przyjechałam z Amelką do kontroli. Dr. BUJNY ze zdziwieniem spytała " nie mówiłam Pani aby zgłosić się do kontroli za tydzień? ah, pewnie mi umknęło, bo wtedy przy wypisie było takie zamieszanie. Duży minus to ten, ze wypisują dzieci do domów z bardzo zaawansowaną żółtaczką.... moja Amelka miała zółtaczkę ponad miesiąc, myślę że dlatego iz nie była wystarczająco długo naświetlana... Na wszelkie moje pytania o dziecko, zbywali mnie i robili to w dodatku w sposób bardzo szorstki... Nie wspomnę jeszcze o tym, że gdy czekałam na mój poród, pani pielęgniarka niosła świeżo urodzonego oseska gołego i pod swoją pachą głową w dół...byłam w "lekkim" szoku aż zapomniałam że mnie brzuch boli.... reasumując, opieka ginekologów i połoznych ( za wyjątkiem Pani SZCEKLIK) jest super, natomiast neonatolodzy i ich pielęgniarki absolutnie do wymiany. Czy rodziłabym tam jeszcze raz? nie wiem, ale chyba już nie... Powrót do góry Odpowiedz Link Zgłoś
ese1 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 11.02.05, 09:03 Wlasnie wczoraj moj lekarz, ktory 2 m-ce wczesniej sugerowal to miejsce na porod (jezeli brak komplikacji!) stwierdzil, ze sie tam (cytuje)" dziadostwo zrobilo" i on teraz sugeruje swoim pacjentkom, chcacym aby byl on osobiscie przy porodzie Klinike w Niepolomicach. Brr.. jestem zalamana, jak ja tam dojade? Wybieramy sie z mezem w ten weeken sprawdzic co tam jest. Odpowiedz Link Zgłoś
andaba Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 11.02.05, 13:11 Z góry mówie, że nie rodziłam tam nigdy. Moja koleżanka rodziła i jest b. zadowolona. Ale o czym chcę napisać - weszłam ostatnio na strone internetową szpitala i stwierdziłam, ze są tam bardzo dobrzy lekarze, zwłaszcza dr Jaworowski. Odpowiedz Link Zgłoś
mgosha Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 11.02.05, 15:12 A znasz ich wszystkich? Bo mnie uprzedzono, że jedna z pracujących tam pań do najlepszych lekarzy nie należy. Wiem to nie z własnego doświadczenia dlatego nie piszę tutaj jej nazwiska. Pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
uffa1 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 11.02.05, 21:48 No z tego co wiem to Klinika w Niepolomicach jest klinika prywatna, ktora nie ma podpisanego kontraktu z NFZ, czyli za porod i pobyt w Klinice placisz za wszystko sama. Wiem bo tam bylam i o wszystko pytalam. Ja rodzilam na Ujastku, klika razy opisywalam tam swoj porod i pobyt w szpitalu. Nie wszystko jest rozowe, ale i tak bylam zadowolona i gdybym jeszcze kiedykolwiek miala rodzic, to chyba zdecydowalabym sie na Ujastek . Odpowiedz Link Zgłoś
andaba Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 12.02.05, 14:22 Z relacji lekarz - pcjentka znam Dr Jaworowskiego i Dr Komnatę - oboje godni polecenia. Natomiast anestezjolodzy - Gajewski i Malinka to naprawdę dobrzy fachowcy. Odpowiedz Link Zgłoś
mama_hipka Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 12.02.05, 18:20 A ja się dziwię wypowiedziom typu "kolezanka rodziłą, słyszałam że". Moim zadniem to nie fair. Powinno się pisac tylko o swoich odczuciach i doświadczeniach a nie na zasadzie plotek. Ja rodziłam tam i jestem na 90% zadowolona. Najważniejsze że lekarz i szpital spełnili swoje zadanie, a poród nie był z tych łatwych i bezproblemowych. Do tego 3 dni temu dostałam kolki nerkowej i pojechałam tam choć nie ma to zbyt wiele wspólnego z porodem. Mojego lekarza nie było ale przyjęla mnie bardzo ma pani doktor Pyra i profesjonalnie się mną zajeto. A przecież mozna było mnie odesłać na pogotowie. W zadnym szpitalu nie jest idealnie ale Ujastek nalezy do tych lepszych. Odpowiedz Link Zgłoś
blablatka Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 15.03.05, 12:52 Rodziłam na ujastku w lutym i mam mieszane odczucia....bardzo mieszane! Dodam, że ostatecznie miałam cc (po 12h oxy) a dziecko urodziło się w zamartwicy.Mój nr.gg 4975740 Odpowiedz Link Zgłoś
mamaamelki1 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 05.07.05, 19:09 Generalnie jestem zadowolona, ale... no właśnie. Miałam cholernego pecha, bo natrafiłam na podłą położną o nazwisku SZCZEKLIK MAŁGORZTA. Dziewczyny uważajcie by się na tego babsztyla nie nadziać. Ohydna, antypatyczna i lodowato zimna wyrachowana baba. Przez nią nie wspominam miło porodu, który skądinąd miałam lekki i jak na pierwszą dzidzię krótki. Jest tyle naprawdę wspaniałych położnych wśród nich Pani Jolanta ( nie pamiętam nazwiska). Akurat miałam pecha i natrafiłam na potwora. Była bardzo nieprzyjemna, a że forsy nie dostała, olewała mnie i szorstko traktowała. Drugi uważam wielki minus Ujastka to Neonatolodzy i to zarówno lekarki jak i pielęgniarki ( w 1 dobie po porodzie, gdy zapytałam pani dr. BUJNY, o smółkę którą akurat moje dziecko oddawało, popatrzyła na mnie poirytowana i odburknęła cytuję: " a co może dziecku z tyłka wychodzić??! kupę robi"). Najbardziej nieprzyjemnym neonatologiem jest pani dr. TERESA BUJNY. Ale opryskliwość tych Pań to nie jedyny argument, i nie najważniejszy. Zarzucam im również brak fachowości. Moje dziecko miało nierozpoznany przy porodzie i przy wypisie pęknięty obojczyk. Dopiero gdy wróciłam z dzieckiem na Ujastek z powodu wysokiej bilirubiny, stwierdziła i wpisała do książeczki zdrowia że Mała miała pęknięty obojczyk. No i trzecia rzecz a propos neonatologów, moje dziecko zostało wypisane do domu z zaawansowaną żółtaczką. Pani dr. BUJNY przy wypisie zapomniała dodać, aby przyjść za parę dni z dzieckiem do pomiaru bilirubiny. Ja w domu dopiero gdy dziecko zrobiło się senne i bardzo mocno pomaranczowe, zadzwoniłam tam i przyjechałam z Amelką do kontroli. Dr. BUJNY ze zdziwieniem spytała " nie mówiłam Pani aby zgłosić się do kontroli za tydzień? ah, pewnie mi umknęło, bo wtedy przy wypisie było takie zamieszanie. Duży minus to ten, ze wypisują dzieci do domów z bardzo zaawansowaną żółtaczką.... moja Amelka miała zółtaczkę ponad miesiąc, myślę że dlatego iz nie była wystarczająco długo naświetlana... Na wszelkie moje pytania o dziecko, zbywali mnie i robili to w dodatku w sposób bardzo szorstki... Nie wspomnę jeszcze o tym, że gdy czekałam na mój poród, pani pielęgniarka niosła świeżo urodzonego oseska gołego i pod swoją pachą głową w dół...byłam w "lekkim" szoku aż zapomniałam że mnie brzuch boli.... reasumując, opieka ginekologów i połoznych ( za wyjątkiem Pani SZCEKLIK) jest super, natomiast neonatolodzy i ich pielęgniarki absolutnie do wymiany. Czy rodziłabym tam jeszcze raz? nie wiem, ale chyba już nie... a jeśli tak, to tylko z Panią Jolą Łaszcyk - to prawdziwa Położna z Ogromnym Sercem i szczerym Powołaniem Powrót do góry Odpowiedz Link Zgłoś
ewulka30 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 20.07.05, 22:41 ja tez tam rodziłam, wypowidałam sie juz z reszta na ten temat na tym forum zgadzam sie z moja poprzedniczka co do neonatologów i opieki nad noworodkami... ja polecam świetna (jak dla mnie ) połozna Annę Mierzwę!!! Sa tam tez inne miłe pomocne itp Co do opieki nad matka to raczej nie miałam zastrzeżeń Odpowiedz Link Zgłoś
bei ZA- miałam tam cc i 21.07.05, 10:19 sobie chwalę...wcześniej polegiwałam na patologii ciazy Odpowiedz Link Zgłoś
grzegorczykp A co powiecie o pani dr... ? 21.07.05, 11:42 No wlasnie... praktycznie od poczatku prowadzi mnie pani dr Duniec-Kaminska... i nigdzie nie moge znalezc o niej informacji. Ja jestem zadowolona, ale zawsze to lepiej moc z kims wymienic poglady... A wiem, ze ma tez dyzury na ujastku gdzie chcialabym rodzic. Niby dopiero w grudniu, ale czas szybko leci Dziekuje za informacje. Paulina Odpowiedz Link Zgłoś
e.kadziela Re: A co powiecie o pani dr... ? 21.07.05, 13:00 cześć, Pani dr Kamińska prowadzi moją ciążę od samego początku i jestem z niej bardzo zadowolona. Fakt - jak do tej pory nie miałam żadnych komplikacji, więc nie miała okazji wykazać się swoimi umiejętnościami, a podobno jest w tym dobra. Ja czytałam trochę opnii o Niej w wątku pt. "biała lista ginekologów" (nie pamiętam gdzie to było, ale jak wrzucisz w wyszukiwarkę, to powinno się pojawić) - wszystkie pozytywne nota bene ) Jak dla mnie - jest rzeczowa, konkretna i bardzo miła przy tym wszystkim. Zamierzam też rodzić na Ujastku. pozdrawiam Ewa z Mają tickers.tickerfactory.com/ezt/d/1;20721;30/st/20050903/dt/7/k/89cd/preg.png Odpowiedz Link Zgłoś
grzegorczykp Re: A co powiecie o pani dr... ? 21.07.05, 13:27 A na kiedy masz termin? Ja dzis wlasnie mam wizyte u pani dr i mam takie zdanie o niej jak Ty I dziekuje za wypowiedz Odpowiedz Link Zgłoś
e.kadziela Re: A co powiecie o pani dr... ? 21.07.05, 16:53 Wg. OM na 31.08, a wg. I USG na 03.09. Ja byłam na badaniu wczoraj ) Prawdopodobnie "rozdwoję" się jeszcze w sierpniu, bo podobno starzejące się łożysko na to wskazuje (w sumie, to nie mam nic przeciwko, byle po 38 tc.). pozdrawiam Ewa z Mają tickers.tickerfactory.com/ezt/d/1;20721;30/st/20050903/dt/7/k/89cd/preg.png Odpowiedz Link Zgłoś
grzegorczykp Re: A co powiecie o pani dr... ? 27.07.05, 08:34 O! To udanego rozwiazania zycze Ja termin mam na poczatek grudnia. Wg OM na 02.12, a wg USG na 07.12 I juz sie doczekac nie moge Odpowiedz Link Zgłoś
ptys345 Re: A co powiecie o pani dr... ? 26.07.05, 20:10 Wreszcie kamien z serca... Ja tez chodze do dr Kaminskiej (do Promedisu). Tylko ze ja slyszalam akurat negatywne opinie od kolezanek z pracy - kolezanki wybieraja dr Peszka (ze fajniejszy, delikatny, itp...). Zadne zastrzezenia kolezanek co do dr Kaminskiej w moim przypadku sie nie sprawdzily, ale mimo wszystko milo slyszec, ze nie tylko ja jestem zadowolona, bo juz myslalam, ze moze jestem malo wymagajaca Odpowiedz Link Zgłoś
grzegorczykp Re: A co powiecie o pani dr... ? 27.07.05, 08:35 Ja tez Promedis Moze sie kiedys minelysmy a do pani dr trafilam przez przypadek jak bylam na Ujastku kiedy zmienialam lekarza... no i zostalam Odpowiedz Link Zgłoś
gryzelda75 Re: A co powiecie o dr Peszku? 07.11.05, 15:19 Chodze do niego od jakiegos czasu i jestem w miare zadowolona. Na pewno jest sympatyczny i mily, ale ciekawa jestem jaka opinie macie o jego kompetencjach? Jestem w 4 miesiacu ciazy, wiec w razie czego bede "uciekac" i szukac innego lekarza Odpowiedz Link Zgłoś
agilas Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 22.07.05, 12:37 ZA - rodzilam tam w maju 2004 i nie mam personelowi nic do zarzucenia, a warunkow, chyba nie trzeba zachwalac. Teraz znow jestem w ciazy i rowniez zamierzam tam rodzic, z tym, ze ta ciaze prowadzi mi dr Juszczyk i zastanawiam sie wlasnie, jak podchodzi on do porodu swoich pacjentek? Czy jakoś specjalnie je do tego przygotowuje? Jakie ma preferencje (cc czy poród naturalny)? Czy pomaga przy porodzie, a może poleca jakąś sprawdzoną położną? Jesli wiecie cos na ten temat, bede wdzieczna za informacje. Pozdr. Aneta Odpowiedz Link Zgłoś
kokons Re: UJASTEK - szkola rodzenia 27.07.05, 11:40 Drogie Mamusie, Przepraszam za tytul. Nie chce zmieniac watku ale poprosicwas na odpowiedz na moje pytanie posrednio zwiazane z Ujastkiem a konkretynie z przyporzadkowana do niego szkola rodzenia Gemelli. Mozecie odpowiedziec tutaj lub po osobnym tyulem stworzonym na tym forum przeze mnie pt: Krakow - szkola rodzenia. "Chcialam was poprosic o polecenie mi dobrej szkoly rodzenia w Krakowie i odpowiedz na kilka pytan dotyczacych tego tematu: 1) Czy warto chodzic do szkoly rodzenia? (nigdy wczesniej nie rodzilam wiec wydaje mi sie, ze szkola jest dla mnie waznym elementem przygotowania do porodu) 2) Czy wazne jest by chodzic do szkoly rodzenia przy szpitalu gdzie planuje porod? ( a planuje na Ujastek, ktora chyba wspolpracuje z Gamelli) 3) W ktorym miesiacu ciazy szkola rodzenia ma sens i jak wczesnie trzeba sie zapisywac? 4) Jak szkole rodzenia odebrali Ojcowie? 5) Ile kosztuja zajecia w szkole rodzenia? Dziekuje za wszystkie informacje, niesty moj ginekolg zbagetelizowal odpowiedzi na te pytania twierdzac, ze to jeszcze za wczesnie na analizowanie tego tematu. Troszke mnie tym zrazil do siebie bo mam swiadomosc, ze 14 tc to za wczesnie na szkole rodzenia ale na informacje chyba odpowiednia pora." Pozdrawiam serdecznie. Odpowiedz Link Zgłoś
ptys345 Re: UJASTEK - pomoc w opiece nad dzieckiem 31.07.05, 15:31 A jakie panuja zwyczaje na Ujastku odnosnie pomocy w opiece nad dzieckiem? Co nalezy do obowiazkow pielegniarek? Kolezanka miala cc na Ujastku i panie pielegniarki bardzo niechetnie pomagaly jej, a czula sie marnie... Do 22:00 byla przy niej mama, ale w nocy musiala sobie radzic sama albo przekonywac pielegniarki, zeby jednak jej pomogly. Ja mam nadzieje rodzic naturalnie, ale po porodzie tez sobie nie wyobrazam, zebym dala rade zajac sie maluszkiem, poza tym po porodzie chyba jednak nalezy sie nieco wyspac. Mama nie da rady byc przy mnie, do tej pory myslalam, ze jak jestem w szpitalu, to nie bedzie problemu w tej kwestii, myslalam, ze to pielegniarki przebiora i przewina mi dziecko. Czy macie doswiadczenie w tej kwestii - czy moze komus trzeba zaplacic, czy co? Wolalabym nie krzyczec ani nie klocic sie z personelem, wiec jak to bezbolesnie zalatwic? Dziekuje z gory za odpowiedz! Odpowiedz Link Zgłoś
ania08 Re: UJASTEK - pomoc w opiece nad dzieckiem 31.07.05, 22:06 Czy któraś z Was moglaby mi coś napisac o dr. A.Opalskim pracujacym w tym szpitalu?? Odpowiedz Link Zgłoś
trosia Re: UJASTEK - pomoc w opiece nad dzieckiem 01.08.05, 15:58 Dr Andrzej Opalski prowadził od A do Z ciążę mojej koleżanki. Ciąża od początku była zagrożona i koleżanka miała problemy z utrzymaniem. Dr Opalski bardzo jej pomógł, był też przy porodzie i jak stwierdziła "namęczył się bardziej niż ona" Ogólnie rzecz biorąc jest bardzo dobrym specjalistą, który kocha swoją pracę i dzieciaczki. Mnie wyleczył z ostrego zapalenia jajników i to był cud. Pozdrawiam i zycze powodzenia! Odpowiedz Link Zgłoś
ania08 Dr. Opalski 02.08.05, 15:38 Bardzo dziekuje za wypowiedż na temat dr. Opalskiego w czasie ciąży chodziłam do Niego na samo USG bardzo sobie chwalę i teraz zastanawiam się czy po prostu nie wybrać go jako ginekologa. Odpowiedz Link Zgłoś
45q6 Re: UJASTEK - pomoc w opiece nad dzieckiem 01.08.05, 14:07 czesc ja mialam tam ciecie 23 miesiace temu i opieka jest taka miare tzn zalezy jaka polozna na dyzuze u mnie byly bardzo mile a z ta noca z dzidziusiem przy sobie to niewiem ale wtedy pierwsze 2 noce dziecko bylo na salce noworodkowej dostalam ja"na stale "dopiero w srode a ciecie mialam w poniedzialek sasiadka obok zreszta tez i tez mala dostala wtedy co ja wiec chyba ze cos sie pozmienialo Agnieszka Adrianna i mała Urszulka w brzuchu 33 tydziń Odpowiedz Link Zgłoś
ola07 Re: UJASTEK - dr Skotnicki 03.08.05, 17:56 Czy któraś z was zetkneła się z tym lekarzem ,chciałabym sie dowiedzieć jak prowadzi ciąże i jak traktuje pacjentki.Będę wdzięczna za informację.Pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś
magda_f1 Re: UJASTEK - dr Skotnicki 20.09.05, 18:35 mnie tez interesuja kwalifikacje i podejscie do ciezarnej tego Pana Odpowiedz Link Zgłoś
dorro1 Re: UJASTEK - dr Skotnicki 27.09.05, 15:08 Ja jeszcze przed ciażą trafiłam do dr Skotnickiego i tak juz zostałam. jestem w 21 tc i jestem zadowolona z prowadzenia ciaży przez tego lekarza. Nie ma USG w gabinecie, ale proponuje wykonanie go w innym gabinecie, dzieki temu jest mozliwa konsultacja z innym lekarzem. Do dr Skotnickiego w każdej chwili można dzwonic na komórke, mozna pisać maile, zawsze rzetelnie odpowiada na każde pytania i wątpliwosci. Więcej moge napisac na pocztę. Odpowiedz Link Zgłoś
ptys345 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 08.11.05, 20:08 Niestety uczucia mam mieszane - do momentu porodu bardziej niz OK, warunki socjalno-bytowe w porzadku (jak na szpital w Polsce , natomiast w pierwszej dobie przezylam horror niestety: nikt za bardzo nie chcial mi pomoc w opiece nad dzieckiem. Bylam tak slaba, ze nie mialam sily przewinac dziecka - pomimo ponawianych prosb nikt nie przyszedl, kiedy w koncu dziecko zostalo do nich dowiezione (nie przeze mnie), to panie pielegniarki byly zdziwione, ze "nie chce jej sie ruszyc 10 godzin po porodzie". Wraz ze wspolspaczka mialysmy ubaw, jak w "otwarta srode" slyszalysmy przez drzwi naszego pokoju, jak pani oprowadzajaca zapewniala, ze "w pierwszej dobie po porodzie panie moga liczyc na pelna pomoc personelu". No wiec ja nie moglam, niestety. Nie wiem, moze akurat zle trafilam, bo w trakcie pobytu tam spotkalam tez duzo milych i pomocnych osob. Odpowiedz Link Zgłoś
madzior1333 Re: UJASTEK - Za lub Przeciw 10.11.05, 20:32 co do ujastka nie zgadzam sie z paroma faktami / byłam tam w tym tygodniu przez 5 dni po c.c / np.co do o opieki nad dziecmi panie z noworodków naprawdę się bardzo strarają pilnują żeby karmic dzieci, dokarmiać , chodzą po salach z częstotliwości co 3 - godz. sprawdzają czy wszystko jest ok. z dzieciakami,a przy okazji i z nami ,pomagają przy przewijaniu,są miłe , uśmiechnięte mimo b.ciężkiej pracy jaką wykonują ,co do pediatrow to różni, ,niektóre są do odstrzału ,mało dostępne , wazne i odpryskliwe. warunki dobre ,położne miłe,tylko cały czas zabiegane nie mają czasu przy takim nawale pracy. Odpowiedz Link Zgłoś
agam80 Przeciw 23.11.05, 16:42 Chyba jestem ewenementem, bo z mojego porodu i pobytu w Ujastku nie jestem zadowolona. Nie do przyjęcia są dla mnie fakty: 1. leżałam przez 4 dni w brudnej pościeli (krwawe plamy z czopa śluzowego), 2. byłam zszywana początkowo bez znieczulenia (gdyż zewnątrzoponowe już nie działało, a miejscowego pan doktor nie chciał dać, gdyż nie wierzył, że mnie boli), 3. wypuszczono mnie z bolącą raną, która niby wyglądała dobrze, ale następnego dnia było już zakażenie, 4. nie pozwolono mi uczestniczyć w badaniu słuchu u dziecka (bo podobno hałas przeszkadzał położnej), 5. niemiła anestezjolog komentująca mój skrzywiony kręgosłup, 6. pęknięcie przy porodzie mimo nacięcia. Na plus: miła położna, zzo przy 1.5cm, życzliwa pani doktor Pyra, która szyła mnie 2 tygodnie po rozejściu się pierwszych szwów. Odpowiedz Link Zgłoś
madzior1333 Za 24.11.05, 19:57 ja znowu muszę wtrącić parę słów miałam znieczulenie i wcale nieprawda co do aneztezjologów dwóch zaliczyłam w czasie porodu i byli b.mili, codziennie jest dwa razy wizyta lekarzy i b.skrupulatnie oglądają rany krocza , a że doszło u ciebie doszło do zakażenia to sprawa twojej higieny wybacz najlepiej obwiniac innych,następnie co do badania słuchu panie badają słuch na sali matek przy nich znowu twoja nieprawda i tak mogłabym dalej to kontynuować , ale po co, ty widoznie lubisz gnębić innych!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
agam80 Re: Za 27.11.05, 17:20 Przepraszam, ale to, co napisalam, to prawda (skąd Ty wiesz, co się działo przy moim porodzie? pracujesz w Ujastku?) - pierwsza anestezjolog byla niemiła dla mnie, ale druga OK. Może akurat ta pierwsza była w złym humorze, no ale przez to ja ucierpiałam. Może zakażenie to moja wina, ale obowiązkiem lekarzy jest dokładnie oglądać ranę, a ja po prostu wyszłam z niezagojoną raną i o to mam pretensje. Słuch mojemu dziecku badano w sali noworodków, a nie przy mnie, naprawdę. Widocznie jestem ewenementem, ale to wszystko prawda, co napisałam. Poza tym "przeciw" było z więcej niż trzech powodów. No i były też "plusy". Wcale nie lubię gnębić innych, kogo tu gnębię? Ciebie? Na pewno, jeśli pracujesz w Ujastku. Napisałam to dla dziewczyn wybierających szpital na poród. Odpowiedz Link Zgłoś
kismet3 Re: Za 27.11.05, 18:52 Agam nie przejmuj się. Nie od dziś wiadomo ,ze personel Y Ujastka "koczuje: na tym forum i bardzo "dba" o nieposzlakowaną opinię swojego miejsca pracy. )) Odpowiedz Link Zgłoś
martka64 Re: a co powiecie o Pani dr Tamarze Wilk? 28.11.05, 10:11 Własnie dowiedziałam się, że jestem w ciąży i szukam lekarza ginekologa współpracujacego ze szpitalem Na Ujastek, gdyz chcę tam rodzić. Co powiecie o Pani doktor Tamarze Wilk????????? Z góry dziekuję za informacje. Czekam na odpowiedzi. Odpowiedz Link Zgłoś