03.10.23, 06:58
Miałem bardzo przykry. Chyba komuś zaufałem i wbrew swoim intencjom mnie wystawili na minę z nieprzyjemnościami. Morał był chyba taki by nie ufać ludziom którzy wydają się że chcą ci nieba przychylić, ale i z własnej strony nie udawać czegoś nawet na krótką metę. Nawet nie tyle kłamać , co nawet wewnętrznie nie wchodzić w buty , w które wydaje ci się że za chwilę dorośniesz. Isc niezależnym ale własnym losem. W 20 wieku w ramach planu demoralizacji propagowano że moralność jest ograniczeniem. A. Jest dokładnie odwrotnie . Jest gruntem pod stopami. Twardym realistycznym staniu na ziemi.
Obserwuj wątek

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka