kwieta4 a strucla z makiem

[Gość: zachwycona]

Ja w poprzedni weekend wypróbowałam zrobienie strucli z makiem wg pomysłu
opisanego między świętami a Nowym Rokiem przez kwietę.
Problemu z ciastem drożdżowym nie mam nigdy, ale bałam się odkąd odeszła moja
mama, że padnę na zawijaniu ciasta z makiem i będzie coś nie tak jak ona to
robiła. Bardzo lubię makowiec o smaku i konsystencji "domowej" i brakowało mi
tego.
Kwieta napisała, że można to zrobić po prostu w większej blaszce, warstwami.
Utkwiło mi to w pamięci i zrobiłam próbę. Wzięłam okrągłą blaszkę (30cm),
położyłam warstwy i... Jest super! W takim kształcie całość jest miękka,
wilgotna i przepyszna. Nic się nie łamie i nie rozwala. Po pokrojeniu jak
tort wygląda wspaniale na talerzu.
Nie mam zamiaru więcej robić strucli w kształcie strucli:)
Kwieto, dzięki:)
Nawet nie mam

[lis_ka]

z Kwietą testowałam kiedyś przepis na tort ormiański:)

[Gość: ada]

czy możesz podać przepis na tę strucle lub podać link do niej bo nie moge się go doszukać.

[narcyza5]

wszystko o.k, tylko struclą tego nazwać już nie można

[Gość: zachwycona]

Strucla bez kształtu strucli, ale za to z jej smakiem:)
Kwieta nie podawała przepisu pisząc ogólnie o pomyśle. Ja zrobiłam zwyczajne
ciasto drożdżowe, każdą jego warstwę pomazałam białkiem, żeby mak nie
odchodził, a na górze rozmąconym jajkiem. Wszystko jak w strucli. W blaszce
dwie warstwy maku. Nie wychodzi to za równo, ale efekt końcowy jest super:)

[Gość: zachwycona]

Dodam jeszcze, że użyłam gotowego maku z bakalandu. Jest dobrze zmielony.
Dodałam trochę namoczonych w rumie rodzynek.
Czyli generalnie stosunkowo mało roboty, bez emocji, ale jak smacznie:)