Gość: saha IP: *.crowley.pl 30.03.07, 11:50 czesć dziewczyny, poprzedni wątek za bardzo się rozrósł, a widzę, że nowe przyszle mamy pytają o tę placówkę, więc proponuje przenieść dyskusje tutaj Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: saha Re: Swissmed - 2007 IP: *.crowley.pl 30.03.07, 11:58 a co do ilości pacjentek, to od początku marca trwa oblężenie. Warto więc przyjechać na kwalifikacje i zalożyć sobie na oddziale kartę. Bez tego można mieć problemy z przyjęciem i jak to zdarzyło się ostatnio w dniu porodu stanąć przed dylematem czy jechać do innego szpitala czy zgodzić się na pokój bez okien o obniżonym standardzie. Miejsc jest tylko 9, a opisanego dnia na oddziale był komplet i w dodatku dwie z pań urodziły bliźnięta. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: aga43214 Re: Swissmed - 2007 IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.03.07, 13:59 a ile tygodni przed porodem trzeb sie "sapisac na porod"? tzn. kiedy najlepiej udac sie na klasyfikacje? pozdraiwam Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Re: Swissmed - 2007 30.03.07, 14:10 Mnie poinformowano że w 36 tygodniu ciąży. A w związku z tym iż z USG mam termin na 10 maja, a z OM na 21 to pojadę w 35 tygodniu zgodnie z OM. Acha, dzisiaj dzwoniłam i cena dalej jest 4000 za cesarkę i pani na porodówce nie wie o żadnych zmianach cen w najbliższym czasie. Odpowiedz Link Zgłoś
olivka_83 Re: Swissmed - 2007 31.03.07, 13:26 oczywiscie nie ma rzadnych zmian cen! caly koszt Pobytu w Swissmedzie wynosi 4 tysiace, bez wzgledu na to jak rodzimy i ile czasu spedzamy tam z dzieckiem ;) pozdrawiam i zycze zdrowego rozwiazania :D Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Re: Swissmed - 2007 31.03.07, 17:00 Swoją drogą słyszałam fajny tekst z ust młodego lekarza: "Po to medycyna idzie do przodu aby kobiety nie musiały rodzić jak zwierzęta"... :-))) Dla mnie super i jestem co do tego przekonana. Odpowiedz Link Zgłoś
yaponeczka Re: Swissmed - 2007 31.03.07, 23:44 dziewczyny a czy wiecie coś o szkole rodzenia w swissmedzie, Odpowiedz Link Zgłoś
kalinowski11 Re: Swissmed - 2007 01.04.07, 08:26 yaponeczka napisała: > dziewczyny a czy wiecie coś o szkole rodzenia w swissmedzie, forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=770&w=57669676&v=2&s=0 Pozdrawiam :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: saha Re: Swissmed - 2007 IP: *.crowley.pl 07.04.07, 19:57 wiemy yaponeczko, bo chodzimy do tej szkoły :) Jest fajnie, z tymże aktualnie pełen cykl zajęć obejmuje około 2 miesięcy, więc nie zapisuj się zbyt późno, bo po prostu nie zdążysz przed porodem wysłuchać wszystkich wykładów. Polecam poza zajęciami teoretycznymi i ćwiczeniami z położną także zajęcia ruchowe z fizykoterapeutką. Gdyby nie one to byśmy dawno zardzewiały i zniedołęzniały, a tak dziewczyny fruwają jak frygi do 40 tygodnia ciąży :) Odpowiedz Link Zgłoś
izagw2 Re: Swissmed - 2007 08.04.07, 20:46 dokładnie:) ja też gorąco polecam ta szkołe:) 6 miesięcy temu urodziłam w swisie zdrowego synka, rodziłam w piaek, a w środe przed porodem jeszcze na gimnastyce robilam wygibasy, bardzo fajna rodzinna atmosfera:) Odpowiedz Link Zgłoś
muba3 Swissmed - 2007 11.04.07, 13:53 w którym momencie płaci się za poród ? płatność wymagana z jakimś wyprzedzeniem ? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: saha Re: Swissmed - 2007 IP: *.crowley.pl 11.04.07, 17:16 na badaniu kwalifikacyjnym otrzymałam informację, że po założeniu karty nie jest potrzebne ani podpisanie umowy ani jakakolwiek przedpłata. Lekarz stwierdził, że nie należy z góry deklarować, że na 100% trafi się w dniu porodu do Swissmedu, bo w życiu różnie bywa, ale jeśli wciąż się będzie zdecydowanym to po prostu przyjechac, urodzić i zapłacić już po fakcie. Skoro tak mówi to ja tej wersji się trzymam. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: detoxy Re: Swissmed - 2007 IP: *.chello.pl 21.04.07, 08:39 A jaki to lekazz , bo jestem tego samego zdania? Termin nmm na lipiec Odpowiedz Link Zgłoś
saha_ra Re: Swissmed - 2007 25.04.07, 12:24 wiesz co, nie pytałam go o nazwisko, a nie zauważyłam identyfikatora. Gdyby wystawiał mi receptę czy L4 to by się wydało z pieczątki, no a tak to niestety. Ale powiem ci, że byłam ostatnio na KTG i badaniu u dwóch kolejnych innych lekarzy dyżurujących w Swissie na porodówce i żaden nie proponował mi podpisywania umowy. Także luz. Na wszelki wypadek moja lekarka wystawiła mi też skierowanie do Swissmedu z wpisaną kwotą i podpisem jej męża, który ma umowę ze Swissem. Także mogę byc chyba spokojna, że z zalożoną kartą i tym skierowaniem mogę ale nie muszę tam rodzić i nikt mi w razie co nie zaśpiewa nagle wyższej stawki. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Matka Natura Re: Swissmed - 2007 IP: *.chello.pl 30.07.07, 22:30 >> "Po to medycyna idzie do przodu aby kobiety nie musiały rodzić jak zwierzęta"<<< Takie słowa w ustach lekarza to żenada. CC to operacja. Poród naturalny to naturalny, zawsze będzie lepszy oc CC które jest po prostu operacją. To oczywiście pójście na łatwiznę ze strony rodzącej. Nic wiecej. Medycyna jest po to, aby pomóc w komplikacjach przy porodzie. CC owszem ale jako ostatecznośc a nie wybór. Dwoje dzieci rodziłąm sama, bez znieczulenia. I cieszę sie z tego. Gdyby jednak było realne zagrozeni dla ich zdrowia czy życia byłam gotowa na CC, jak najbardziej. I nie czuje się jak zwierzę, wręcz przeciwnie. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: połozna Re: Swissmed - 2007 IP: *.gprsbal.plusgsm.pl 31.10.07, 15:44 Gdyby Bozia przewidziała poród drogą cięcia cesarskiego, to kobieta w brzuchu miałaby zameczek, po co by było używać noża. Jestem położną i rzadko bywam na takich forach, ale sory jak widzę taką GŁUPOTĘ to tylko mi żal tych dzieci, bo durnej matki jakoś nie żałuję Odpowiedz Link Zgłoś
idid Re: Swissmed - 2007 02.11.07, 16:30 Gość portalu: połozna napisał(a): > Gdyby Bozia przewidziała poród drogą cięcia cesarskiego, to kobieta > w brzuchu miałaby zameczek, po co by było używać noża. Jestem > położną i rzadko bywam na takich forach, ale sory jak widzę taką > GŁUPOTĘ to tylko mi żal tych dzieci, bo durnej matki jakoś nie żałuję Cóż, ja czytając takie GŁUPOTY od DURNEJ położnej nie dziwię się, że tak trudno znaleźć ludzki szpital z miłymi i naprawdę pomocnymi położnymi. Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Re: Swissmed - 2007 26.04.07, 15:48 jutro jadę na kwalifikację, jestem obecnie w 37 tygodniu ciąży. Zobaczymy czy wszystko pójdzie po mojej myśli. Chcę cesarkę na 39 tydzień, tzn. w tygodniu po długim weekendzie majowym. Byłam u nich już na KTG i zostałam super miło potraktowana. :-) Odpowiedz Link Zgłoś
scorpio111 Re: Swissmed - 2007 27.04.07, 09:48 hej.ja tez bylam dzisiaj na kwalifikacji,.chcialam miec cc, niestety odmowiono mi. mama nadzieje ze tobie uda sie, pozdrawiam.daj znac, czy tobie powiodlo sie Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: saha Re: Swissmed - 2007 IP: *.crowley.pl 27.04.07, 13:01 ooo, ciekawa jestem jakich argumentów użył lekarz z góry odmawiając cc. Swoją drogą nie ma żadnej gwarancji, że spotkacie się przy twoim porodzie. Swissmed zatrudnia lekarzy i położne na umowy o róznym charakterze, niektórzy pracują tam na stałe a inni przyjeżdżają sporadycznie na dużur. Byłam na oddziale w róznych sprawach ze dwa razy w marcu, ostatnio też jeszcze 3 razy na KTG i za każdym razem spotkałam całkowicie inny personel. Także zdanie tego lekarza, który cię kwalifikował nie wydaje mi się ostateczne. Odpowiedz Link Zgłoś
scorpio111 Re: Swissmed - 2007 27.04.07, 14:11 jego argumenty byly takie:" czy chce pani okaleczyc swoje cialo, aby miec cc??", bez wskazan medycznych w naszej klinice nie robimy cc. powiedzial ze jak bardzo chce miec cc, to mam isc porozmawiac z dr wojcikiem. jestem w szoku, bo nie chcialam dawac lapowki w panstwowym szpitalu, tylko zalatwic to w prywatnej klinice a tu takie teksty. zanim dyskusja zeszla na temat cc, to ten lekarz tez byl bardzo mily i uprzejmy Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: marik 19 Re: Swissmed - 2007 IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.04.07, 16:01 saha czemu mącisz w głowie dziewczynom.Jeżeli lekarz z tej kliniki mówi ,że cięcie nie jest konieczne to chyba wie co mówi. A Ty tam pracujesz ?Bo wiesz o wszystkim co się tam dzieje? Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Re: Swissmed - 2007 27.04.07, 19:00 Cześć, To możliwe że się minęłyśmy. O której byłaś? Ja ok. 9.10. Byłam z mężem. Wcześniej wychodziła taka laska która była sama bez faceta. U mnie jest tylko jedno maluteńkie wskazanie. Pierwsze dziecko urodziłam przez cc. Ale wiesz, jestem w szoku że Ci odmówiono. Ten lekarz co był dzisiaj to taki jakiś dziwny. Niby miły a taki kutafon.... Przecież to szpital prywatny, kupe kasy dostają. Powinni bez łaski to zrobić!!! Odpowiedz Link Zgłoś
scorpio111 Re: Swissmed - 2007 27.04.07, 22:42 to bylam ja ;) prawie rozryczalam sie u tego lekarza.ja nie chce nikomu dawac lapowki, wiec chodzilam do lekarza do ktorego mam zaufanie.a rodzic przez cc postanowilam w swissie. jednak dzisiaj uslyszalam od niego sporo nieprzyjemnych rzeczy: "prosze isc skorumpowac lekarza w panstwowym szpitalu", "podchodzi pani do tego histerycznie", "porod naturalny to wspaniala rzecz" ja nie chce rodzic naturalnie, po prostu boje sie. przez cala ciaze nastawilam sie na cc w swissie, a tu taka niespodzianka. sama nie wiem co mam zrobic Odpowiedz Link Zgłoś
znaniec1 Re: Swissmed - 2007 28.04.07, 08:07 a jak nazywał sie ten lekarz? na swojej kwalifikacji bede go unikać Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Re: Swissmed - 2007 28.04.07, 11:58 A gdybym to ja wiedziała :-( Niestety nie wiem. Odpowiedz Link Zgłoś
znaniec1 Re: Swissmed - 2007 28.04.07, 13:41 fajnaklaudia prosze daj znac jak urodzisz i jak bylo z twoim cc, jestem w tej samej sytuacji jedyne wskazanie u mnie to poprzednie cc. i jestem szczerze powiem zaskoczona/zmartwiona ze sa jakies problemy, za 1 razem mi nie robili. Odpowiedz Link Zgłoś
olivka_83 Re: Swissmed - 2007 28.04.07, 13:57 nie chce nikogo tu pouczac czy cos z gory narzucac ale co sie dziwicie, ze lakarze nie chca robic ciec cesarskich skoro slysza, ze kobieta od poczatku chce miec cc i wogole nawet nie mysli o porodzie naturalnym, tez jako lekarz bym sie nie zgodzila... z reszta jezeli od poczatku nastawialyscie sie na cc dlaczgo nie poszlyscie do Wojcika zeby prowadzil Wasze ciaze??? skoro on jest ordynatorem to wszystko mozna zalatwic a nie przyjsc "z ulicy" i prosic sie o cc bez wyraznych powodów, ze sie boje to nie powod. Ja jestem po jednym cc ze wskazan na dziecko, obecna ciaze prowadzi wlasnie Wojcik i tez prosilam go o cc bo tym razem boje sie o zdrowie dziecka, dziecko jest zbyt duze i nie chce ryzykowac jego zyciem i zdrowiem, w dodatku mam jedno chore dziecko w domu wiec wiem o czym mowie... bez problemu sie zgodzil i nie bede rodzic w Swissmedzie bo mam za daleko. dlatego dziewczyny jak chcialyscie miec cc to trzebabylo od razu o tym myslec zeby uderzyc do odpowiedniego lekarza a nie na koniec biegac i szukac kto mnie potnie bo szkoda nerwów i zachodu. zycze powodzenia i szczesliwego rozwiazania Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: saha Re: Swissmed - 2007 IP: *.crowley.pl 28.04.07, 18:07 powiem tyle. Istnieje mnożliwość ściągnięcia do porodu w Swissmedzie swojego lekarza i on wykonuje cc. Jeśli oczywiście ma umowę ze Swissem. Moja lekarka zadeklarowała taką pomoc gratis, ale nie skorzystam Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Re: Swissmed - 2007 28.04.07, 18:50 Kochana, jeżeli nie doczytałaś to powtórzę. Ja mam wskazania do cc. Pierwsze dziecko urodziłam przez cc czyli miałam operację na macicy. A to już jest (może niewielkie dla lekarzy - ale jednak wskazanie). Również się boję o dziecko bo nigdy nic nie wiadomo co się może wydarzyć, prawda? Poza tym w mojej rodzinie wszystkie kobiety miały problemy z porodami naturalnymi - sama jestem z kleszczowego i w ostatniej chwili mnie uratowano. Czy po takich rodzinnych opowieściach mam bez zastanowienia "starać się"urodzić? Przecież po to idę do Swissmedu aby nie próbować nic na siłę ale aby godnie, bez łapówek się mną zajęto. Być może gdybym córkę urodziła naturalnie to moja decyzja byłaby inna. Nie wiem. Ale w tym wypadku wiem, że nie będę podchodzić do porodu naturalnego bo nie dostanę na przykład znieczulenia ponieważ raz nacięta macica jest przeciwwskazaniem do zaaplikowania tegoż. Jest słabsza i być może nie poradziłaby sobie. Więc czeka mnie jedynie świadomy poród naturalny bez znieczulenia z opcją - A MOżE SIę UDA A MOżE SIę NIE UDA. Dziękuję serdecznie. Odpowiedz Link Zgłoś
znaniec1 Re: Swissmed - 2007 28.04.07, 19:58 jeszcze raz fajnaklaudia proszę napisz najlepiej na priv jak bedzie po wszystkim, bo przynajmniej nikt nie bedzie mnie krytykował i pouczał. Odpowiedz Link Zgłoś
scorpio111 Re: Swissmed - 2007 28.04.07, 20:07 dlaczego mialam isc od poczatku do wojcika, skoro chcialam miec cc i - jak to ujelas - z nim zalatwiac? chodzilam do lekarza, ktorego znam, ktoremu ufam. nie chce dawac lapowki, wiec chce rodzic przez cc w prywatnej klinice. i nie uwazam zeby bylo to przestepstwo. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: saha Re: Swissmed - 2007 IP: *.crowley.pl 29.04.07, 12:16 wkurzają mnie już ci wszyscy pseudo stróże moralności, którzy wtykają nos w nie swoje sprawy. Każdy dorosły człowiek ma prawo decydować o tym, co dzieje się z jego ciałem jak również jako rodzic podejmować decyzje odnośnie własnego dziecka. Tak stanowi prawo, można sobie sprawdzić jak ktoś jest niedoinformowany. Nie jestem osobiście fanką cc na życzenie, ale nigdy nie oceniam i nie krytykuje dziewczyn, które na taką formę narodzin dziecka się decydują. Ich dziecko, ich organizm. Odpowiedz Link Zgłoś
olivka_83 Re: Swissmed - 2007 29.04.07, 12:46 kobiety ale wam szaleja hormony :D chcialam doradzic ale skoro jestescie najmadrzejsze to sobie radzcie same, atakujecie ,koro wiecie same najlepiej to po jakiego czorta zakladacie takie watki?? zamknijcie sie w domu i czekajcie na rozwiazanie... pierwszy raz widze zeby nie mozna bylo sie wypowiedziec. ja tez jestem po pierwszym cc i jakos lekarze nic nie mowia, ze drugie koniecznie tez musi byc cc bo macica sie rozejdzie, dziewczyny.... ja jednak wybieram ciecie na wlasnie zyczenie i ide do szpitala,ktorego chce a moj gin dzwoni i mowi, ze zglosi sie jego pacjentka i maja mi zrobic cc wiec nie wiem z czym macie problem :D moze trzebabybylo zmienic lekarza :) i cc bede miala za darmo i nie musze rodzic w klinice zeby je miec :D pozdrawiam i zycze szczesliwego rozwiazania i wiecej usmiechu na buźkach :D :D Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: saha Re: Swissmed - 2007 IP: *.crowley.pl 30.04.07, 16:48 cześć dziewczyny. Jutro rano jadę do Swissmedu ze spakowaną torbą i jak zapowiedzieli mi dziś dyżurujący lekarze- już mnie "nie wypuszczą bez dziecka". Jestem grubo po terminie, tak więc spodziewałam się takiego obrotu spraw. Po narodzinach córeczki opiszę jak się sprawy miały czyli jak NAPRAWDĘ rodzi się w Swissmedzie. Trzymajcie kciuki! Pa. Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Re: Swissmed - 2007 30.04.07, 18:31 Nareszcie jakieś konkrety. Dzięki i trzymamy kciuki. :-) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Detoxy Re: Swissmed - 2007 IP: *.chello.pl 01.05.07, 16:50 z niecierpliwością czekam na wieści i trzymam kciuki :) Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Saha, no i jak? 08.05.07, 05:53 Jesteś z maluchem już w domu? Czekamy niecierpliwie na opinię o Swissie. Ja mam termin cc wyznaczony na 14 maja. Nareszcie jakieś konkrety. Odpowiedz Link Zgłoś
donzab81 Re: Saha, no i jak? 08.05.07, 14:16 Też jestem ciekawa Twojej osobistej opini:) ja byłam bardzo zadowolona :) Pozdrowienia.....daj znać.... Odpowiedz Link Zgłoś
orissa Re: Saha, no i jak? 08.05.07, 22:59 Saharka urodziła 2 maja sporą córeczkę ale miała nieplanowane cc, więc pewnie potrzebuje więcej czasu by dojść do siebie. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: saha Re: Saha, no i jak? IP: *.crowley.pl 09.05.07, 21:31 Jestem, żyję! Sorki dziewczyny - permanenetny brak czasu na internetowanie. Spędziłam w Swissmedzie 6 dni. Od początku lekarze i położne monitorowali stan dziecka przez KTG i USG, sprawdzali rozwarcie, podano mi dawkę oksytocyny. I nic. Dnia drugiego sprawy pokomplikowały się, wydruk z KTG był barodz dziwny i lekarze zadecydowali o natychmiastowym cięciu. Dzięki Bogu, że zareagowali tak szybko, bo małą wyciągali z gęstozielonych wód z pepowiną na szyi :( Ale udało się! Lilianka jest całkowicie zdrowa, krąglutka (3990) i oczywiście najsłodsza na świecie. Jutro jedziemy na kontrolę do pediatry i zdjęcie szwów (ze mnie) - dodam wszystko wliczone w cenę porodu. Ogólnie "na szybciora" powiem tylko, że warunki były bardzo dobre, dopóki miałam pokój tylko dla siebie to wręcz rewelacyjne. Lekarze, położne i pięlegniarki noworodkowe, z którymi miałam styczność przez te 6 dni, to w 99% rewelacyjni i przesympatyczni ludzie. Więcej szczegołów opiszę jak trochę "okrzepniemy" w domku. Odpowiedz Link Zgłoś
orissa Re: Saha, no i jak? 09.05.07, 22:13 No w końcu! :-) Moja kumpela miesiąc temu rodziła (lekarze zdecydowali szybko o cc)i dziecko też było owinięte pępowiną, którą na dodatek zacisnęło sobie piąstką. Chyba pępowina jest jedyną zabawką malucha w brzuszku... Przy okazji - dzięki za smski, odezwę się jutro. Trzymajcie się obie cieplutko :-) Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Re: Saha, no i jak? 10.05.07, 09:06 uffff, odetchnęłam po Twojej wypowiedzi... W pon. na 7.30 mam cc i troszkę się boję, mimo wszystko.... Już nawet powiedziałam mężowi że jakby co to można moje organy wziąć do przeszczepu :-))) Ale się wkurzył, biedaczek.... Mnie interesuje to, czy mąż może z kamerą być na sali operacyjnej i kiedy to się płaci za tę przyjemność rodzenia w Swissie. Czy oni sami rachunek przyniosą, bo to tak niezręcznie..... Czy od razu po cc, czy wcześniej. Eh, głupi problem. A jeszcze mam pytanie kto robił Ci to cc. Czy to się wybiera czy "jak się trafi". Byłam w Swissie 4 razy i za każdym razem był inny lekarz. Nazwisk nie znam. I dlatego dylemat, wiem tylko jak wyglądają. :-) A ten doktor Wójcik to bywa tam czasami? W sumie fajnie by było gdyby był na tej mojej operacji..... Odpowiedz Link Zgłoś
demonii Sahara :) 11.05.07, 17:39 Gratulacje :) Dużo zdrówka dla Ciebie i Córci :)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: saha Re: Sahara :) IP: *.crowley.pl 11.05.07, 23:52 dzięki dziewczyny. Rachunek przynoszą po porodzie, jest czas na zapłacenie do dnia wypisu. Cięcie wykonuje lekarz dyżurujący chyba że umówicie się z własnym. Dr Wójcik bywa jak najbardziej. Miał dyżur w niedzielę kiedy to mnie wypisywali, super w porządku gośc :) Moje cięcie robiło dwóch lekarzy - Birholz (nie wiem czy dobrze piszę) i taki drugi z czarnym wąsem podobny do Zauchy. Dwie doby po operacji sa fatalne, ale jak czlowiek zmusi sam siebie do chodzenia i prostowania tulowia, to wraca do świata żywych. Poproście tez personel, żeby wyjaśnil i pokazał wszystko w pokoju. nie ma instrukcji, a ja nie wiedziałam co gdzie jest schowane i jak używać. Odpowiedz Link Zgłoś
muba3 swissmed 12.05.07, 17:14 W którym momencie dostałaś dziecko po cesarce ? czy były jakieś problemy z karmieniem ? aha, i po ilu godzinach mogłaś wstać po znieczuleniu ? Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Re: swissmed 13.05.07, 07:20 W poniedziałek mam planowane cc więc będę miała infosy z pierwszej ręki :-) Odpowiedz Link Zgłoś
muba3 swissmed 13.05.07, 12:01 super, czekam. zostało mi jeszcze jakieś 2 tygodnie do planowanego cc i nie ukrywam, że zaczynam być coraz bardziej nerwowa. pozdr Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: saha Re: swissmed IP: *.crowley.pl 13.05.07, 17:32 spokojnie dziewczyny :)) Dzieciątko dostaniecie wtedy kiedy będziecie chciały. Im wcześniej wam je położą przy piersi tym większe szanse na normalną laktację. Wstałam na nogi o własnych siłach z prostymi pleami trzeciego dnia pobytu. Drugiego dnia połozna na siłę sprowadziła mnie z łóżka na nogi, ale nie byłam w stanie nawet postawić pięt. Ale to mija..... Powodzenia!!!!!!!!!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
muba3 swissmed 17.05.07, 19:26 Dziewczyny, czy wszystkie szczepienia dla dziecka, ewentualne podanie immunoglobuliny po porodzie (mamy konflikt z mężem) są wliczone w cene porodu ? czy przed samą cesarką robią jeszcze USG ? jakie wyniki badań muszę zabrać ze sobą ? Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Re: swissmed 18.05.07, 13:00 W cenę porodu jest WSZYSTKO wliczone. Od momentu przyjścia na porodówkę do momentu wyjścia. Nic nie dopłacasz. Przed cesarką robią USG. Mi w każdym razie robili. Koniecznie zabierz posiew moczu aktualny, ostatnie badania laboratoryjne (mogą się przydać), kartę ciąży i informację o grupie krwi. Ja miałam taką w starym dowodzie osobistym. Mąż specjalnie do domu musiał po to jechać. Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Re: swissmed 18.05.07, 13:07 Hej, Wczoraj wróciłam do domku po cesarce. :-) No cóż... Faktycznie jak dla mnie super sprawa. W dniu operacji wieczorkiem poszłam sama się już umyć (ale to opcja dla doświaczonych). Nast. dnia od rana praktycznie już się "pionowałam" regularnie. Dzisiaj śmigam po domu i gdyby nie czasem nagłe wstanie z łóżka i napięcie blizny nic bym nie czuła. Jestem bardzo zadowolona. I co najważniejsze dla mnie - nie ma az takiego terroru laktacyjnego. Fakt że namawiają do karmienia ale na żądanie przynoszą mleczko (NAN1). Dwie pierwsze noce zabierają dziecko aby mama mogła się wyspać. Nast. noc - wg żądania. Hm, co jeszcze. Proszę pytać a odpowiem. Odpowiedz Link Zgłoś
muba3 swissmed 18.05.07, 15:04 dzięki za info. miałaś znieczulenie zewnątrzoponowe ? słyszałam, że po takim trzeba leżeć plackiem przez kilkanaście godzin. kiedy dostałaś maluszka ? Odpowiedz Link Zgłoś
donzab81 Re: swissmed-fajnaklaudia 18.05.07, 19:21 Gratulacje:) i widzisz wszystko było ok-ej ,a ból jest do zniesienia...jeszcze chwilke i juz nic nie bedziesz czuła:)Jak maleństwo waga itp...pozdrawiamy Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Do muba3 18.05.07, 19:44 Przy cc stosują znieczulenie podpajęczynówkowe. Nic nie boli. Wiesz, minimalny czas leżenia po znieczuleniu to 6 godzin. Ja leżałam 8 i wieczorkiem wstałam z łóżka aby się umyć. Ale szczerze mówiąc byłam jedyną taką osobą i wszyscy się dziwili. Także normalnie to wstaje się z łóżka następnego dnia. Maluszka przynieśli do mnie od razu, spał do wieczorka prawie, potem zabrali go na noc abym mogła się wyspać. Odpowiedz Link Zgłoś
znaniec1 Re: Do muba3 20.05.07, 12:31 ze mną było podobnie cc o 12 a o 18 już chodziłam (dr Wójcik mnie mocno zmobilizował) i sie samodzielnie wykąpałam. fakt głowa pękała mi 3 i 4 dnia po cc. myślałam ze tak jest zawsze w swissmedzie dlatego zdziwiona byłam ze komuś "pozwolili" leżeć 3 dni plackiem. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: saha cc IP: *.crowley.pl 21.05.07, 18:22 kurczę podziwiam. I nie wiem jak to jest możliwe. Ja bardzo długo nie czułam swoich ud, bioder i brzucha, więc nie byłam w stanie zmusić swojego ciała do zmiany pozycji leżącej, a co dopiero do wstania i chodzenia. czy coś ze mną jest nie tak czy może przy nieplanowanej cesarce pacjentkom aplikują inne i inaczej działające kombinacje leków i znieczuleń??? Odpowiedz Link Zgłoś
yaponeczka Re: cc 22.05.07, 12:29 dziewczyny czy tata mógł byc przy cc, czy ewentualnie czeka gdzieś w pobliżu? czy dostaje się dziecko od razu po "wyjęciu", jeszcze na sali operacyjnej? jak to wygląda w rzeczywistości Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Re: cc 22.05.07, 13:25 Tata stoi w specjalnym takim korytarzyku z przeszkloną szybą. Wszystko widzi co z Tobą robią i ty też możesz mu pomachać. Na samą salę operacyjną nie ma wejścia. Zaraz po wyjęciu dzidziusia "odślimaczają" i dają Tobie do wycałowania na chwilkę, potem dzidziuś trafia do mierzenia, ważenia i wtedy chyba tatuś może widzieć (sorki, ale mój mąż był zbyt przejęty aby odpowiadać logicznie na pytania). Następnie po zszyciu ciebie (czas ok. pół godzinki) wiozą cię na salę i tam czeka tatuś i dzidziuś w przeszklonym "wózku". :-)))))))) Odpowiedz Link Zgłoś
yaponeczka Re: cc 22.05.07, 13:37 dzięki serdeczne zazdroszczę wam że już jesteście po, nie mogę doczekać się kiedy zobaczę swoja córeczkę,chociaż pewnie będzie mi brakowało kangura w brzuchu jak ja wytrzymam do tego sierpnia....? Odpowiedz Link Zgłoś
znaniec1 Re: cc 22.05.07, 14:25 no ja znowu przed, ale potwierdzzam to co mowi fajnaklaudia, moj maż towarzyszył naszemu synkowi zaraz po wyjezdzie z sali operacyjnej na wazeniu i mierzeniu,a wczesniej wszytko obserwował zza szyby. Odpowiedz Link Zgłoś
yaponeczka Re: cc 29.05.07, 07:44 niestety od 1 lipca poród w Swissmedzie drożeje, koszt cc 5tys, naturalny ze znieczuleniem 4,5tys Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Re: cc 30.05.07, 08:29 I - niestety - ja potwierdzam. Gdy miałam cc to lekarze głośno o tym dyskutowali. Także - lipiec to nowy cennik. :-( Jestem teraz dwa tygodnie po cc i razem z dzidziusiem czujemy się super. Blizna nie boli ani troche, noszę ciężkie rzeczy i po porodzie jedynym wspomnieniem jest Moja Kruszynka no i .. nadmierne kiloski do zgubienia. Odpowiedz Link Zgłoś
rozmarynka5 Re: cc 30.05.07, 14:28 I ja niestety potwierdzam - od lipca nowy cennik :-( No cóż pacjentki i tak "walą"drzwiami i oknami. Odpowiedz Link Zgłoś
idid Kwalifikacja Swissmed 18.06.07, 15:32 Hej dziewczyny, jutro jadę na kwalifikację do Swissmedu. Czy możecie mi napisać jak ona wygląda?? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: saha Re: Kwalifikacja Swissmed IP: *.crowley.pl 20.06.07, 16:21 to po prostu badanie i obejrzenie dokumentacji ciąży (zabierz kartę ciąży i jeśli masz to opisy pierwszego i ostatniego USG oraz wynik laboratoryjny posiewu). Lekarz jesli nie uzna ciąży za zagrożoną zaloży ci kartę swissmedowską i każe przyjeżdżać na KTG, z którego to wykresy będą dopinane to tejże karty. Aha, wynik wymazu stwierdzający np. gronkowca nie dyskwalifikuje pacjentki. Trzeba więc się przyznac a jeśli nie było takiego badania to zrobić, bo dziecku należy po porodzie podać w takiej sytuacji antybiotyk i personel musi zawczasu wiedzieć. Powodzenia :))) Ps. Jeśli zalożą ci kartę, a nie planujesz cc, to i tak poczytaj jak najwięcej o cesarce, bo większość porodów w Swissmedzie tak się kończy. Oczywiście robią to nie dla hecy tylko dla dobra dziecka. Odpowiedz Link Zgłoś
idid Re: Kwalifikacja Swissmed 20.06.07, 19:28 Dzięki. Kwalifikację przeszłam (dużo szybciej, zeby się załapać na cenę przed podwyżką), a na cesarkę się nastawiam, bo pierwsze dziecko z cesarki. Dzięki Swissmedowi wiem chociaż czemu. Tutaj zrobili mi dokładne pomiary i mam za wąską miednicę. Próbować będziemy tylko w przypadku gdy dziecko będzie małe, bo już z małym synkiem sobie poprzednio nie poradziłam. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: saha Re: Kwalifikacja Swissmed IP: *.crowley.pl 20.06.07, 22:54 hm ponoć drugie dziecko z reguły jest większe, ale może się mylę. Słuchaj, a czy podpisałaś jakąs umowę ze starą stawką??? No bo karta kartą, a po porodzie przyniosą ci rachuneczek i się zdziwisz. Ja miałam skierowanie od lekarza współpracującego ze Swissmedem i na tym druczku wpisał mi dokładną stawkę. Odpowiedz Link Zgłoś
idid Re: Kwalifikacja Swissmed 21.06.07, 06:50 Nie, żadnej umowy nie podpisywałam. Chodzę do lekarza, który przyjmuje porody w Swissmedzie i mu zaufałam skoro mi powiedział, ze teraz mam zagwarantowaną niższą cenę. Jeżeli się okaże, ze jednak zapłacę więcej to trudno, decyzja zapadła (różnica pójdzie z becikowego, hihi). Jak ognia boję się presji na poród naturalny w innych szpitalach, już raz miałam poród 2 w 1 i dziękuję za przyjemność. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: saha Re: Kwalifikacja Swissmed IP: *.crowley.pl 21.06.07, 12:08 AAAA, no to możesz byc spokojna. Zyczę dużo zdrówka i bardzo szczęśliwego rozwiązania. korzystaj tam z dobrych warunków, ciesz się piekną zdrową dzidzią i nie przemęczaj po porodzie - czerwony przycisk na ścianie to to za co m.in. tyle płacisz:))) Odpowiedz Link Zgłoś
fajnaclaudia Re: Kwalifikacja Swissmed 22.06.07, 08:50 potwierdzam. Może i uda Ci się mieć sama pokój (ja tak miałam). Pilotek od tv, czyściutka łazienka i pielęgniarki na każde wezwanie. Jedzonko też nie jest złe. Dla mnie pobyt tam to był prawdziwy relax. Przed tym co mam teraz... :-) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: saha Re: Kwalifikacja Swissmed IP: *.crowley.pl 22.06.07, 13:11 haha, no właśnie moja koleżanka tak wypowiedziała się na temat powrotu ze szpitala do domu : "jazda non stop i najgorsze, że nie ma już czerwonego przycisku". Osobiście tęsknię także za posiłkami serwowanymi do łóżka..... Odpowiedz Link Zgłoś
bluszcz7 Re: Kwalifikacja Swissmed 03.11.07, 17:27 Odradzam Porod w Swissmedzie z wlasnego doswiadczenia... Mialam wielka nadzieje ze placac za porod i pobyt unikne powiklan i zlych wspomnien.Trafilam na lekarza ktory zszyl mnie koszmarnie, do tej pory mam dolegliwosci. Na obchodzie patrzyli na krocze z konca lozka i nie dziwne ze nie zauwazyli wrosnietego szwa, ktory dal mi potem popalic, dzwonek zepsuty a polozne rzadko zagladaly (z jednym wyjatkiem.) Dzis czuje sie koszmarnie nie wiem za co zaplacilam te 4tys chyba za swoje lzy ktore wylewam do tej pory..... Odpowiedz Link Zgłoś
agzeta Re: Swissmed - 2007-jak dojechać 26.07.07, 20:59 Hej! Też jestem prawie zdecydowana na Swissmed. 11 lipca urodziła bardzo zadowolona przyjaciółka. Mam jednak pewną obawę. Jestem z Gdyni... Dziś wracając z Gdańska byłam świadkiem gigantycznego korka na obwodnicy z Gdyni w kierunku Gdańska. Zaraz biegiem zadzwoniłam do Swissmed z pytaniem, czy mają karetkę, która w razie co mogłaby mnie tam przywieźć. Oczywiście, w normalnych warunkach dam sobie radę - transport męża, mamy, taksówki. Ale wariant awaryjny... co jeśli akcja zacznie się nie daj Boże w godzinach szczytu, albo zjawi się taki właśnie wypadek na trasie. Wszyscy godzinami stoją...Idzie urodzić a nawet odchować :) Karetka by przejechała. Czy ktoś o tym pomyślał? Macie jakieś pomysły? Pozdrowienia, A. Odpowiedz Link Zgłoś
znaniec1 Re: Swissmed - 2007-jak dojechać 26.07.07, 21:34 mało kto rodzi tak szybko, zwykle trwa to kilka, kilkanascie godzin, poza tym czesto akcja porodowa zaczyna sie w nocy, nie martw sie na zapas, szkoda nerwów. dla pocieszenia powiem ze jestem w podobnej sytuacji :) Odpowiedz Link Zgłoś
rozmarynka5 Re: Swissmed - 2007-jak dojechać 27.07.07, 09:29 No, cóż ja urodziłam w ciągu 40 min. Akcja zaczęła się wieczorem o ok. 21 :-) Jestem z Redłowa i urodziłam w szpitalu w Redłowie - nie było czasu aby jechać do Swiss :-))) Wiem że nie pocieszyłam Was ale chciałam tylko dać znać że szybkie porody się zdażają i to często :-) Na marginesie - poród w Redłowie był super i opieka też, może dlatego że lekarza miałam z tego szpitala i to on postawił cały personel łącznie z ordynatorem na nogi. Skakali koło mnie cały czas i to za darmo ! Przynajmniej zaoszczędziłam 4 tys. :-))) A jedzenie przyniosiła do szpitala rodzina :-))) Odpowiedz Link Zgłoś
idid Re: Swissmed - 2007 27.07.07, 08:59 No to ja jeszcze raz :) Co trzeba ze sobą mieć na poród w Swissmedzie? Powoli zaczynam o tym myśleć. Aha - będzie CC :) Chodzi mi głównie o rzeczy dla mnie - środki higieniczne (typu:podpaski, podkłady), koszule, szlafroki, itp. Dla maluszka słyszałam, ze nic nie trzeba, tylko potem ubranka na wyjście - ale to przywiezie mi już mąż - po co brać od razu. Dzięki. Znaniec, a Ty kiedy? Wiem, że jesteś z Fikakowa, prawda? Ja z Karwin. Odpowiedz Link Zgłoś
znaniec1 Re: Swissmed - 2007 27.07.07, 15:22 sierpien ok 20,(a Ty?) w swissmedzie nie musisz miec niczego oprocz wlasnego recznika, przyborów kosmetycznych i pizamy, podklady, podapaski sa. dla dziecka wszytsko jest, tak jak napisalas trzeba miec tylko cos na wyjscie. przynajmniej tak bylo jak rodzilam syna. u mnie pewnie tez cc. p.s. ale zazdroszcze takiego prawie "ulicznego" porodu, a zaoszczedziłas juz 5 tys. :) ja nie znam nikogo kto tak by rodził, w mojej rodzinie min. 16 godzin Odpowiedz Link Zgłoś
idid Re: Swissmed - 2007 27.07.07, 23:08 Ja mam termin na koniec września, i właśnie jestem na etapie ustalania z moim lekarzem fajnej daty porodu ;-) Niestety w moim terminie wyjeżdża, więc albo wcześniej albo potnie mnie kto inny później. Z doświadczenia wiem, że im później tym bardziej będę miała dość, więc powoli skłaniam się ku pierwszej opcji. Mój pierwszy syn też jest z cc, tyle że miało być sn i było dwa w jednym. Teraz chciałam uniknąć tej "przyjemności" i kolejnego szwu jakby sn wyszło ;-) Dziękuję za informacje :) Daj znać jak było :) Odpowiedz Link Zgłoś
rozmarynka5 Re: Swissmed - 2007 28.07.07, 10:16 Ja bym załapała się jeszcze na 4 tys. - rodziłam pod koniec czerwca. Też miała być cesarka tak jak z pierwszym ale wszystko było w porządku i nie było specjalnych wskazań, za wyjątkiem całej mojej przeszłości ciążowej do wykonania cc więc w ostatniej chwili zdecydowałam się na naturalny i proszę jak szybko poszło :-))))))Sama jestem do tej pory zdziwiona. Dziewczyny trzymam kciuki żeby u Was poszło wszystko super !!!! POzdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Matka Natura żenada! IP: *.chello.pl 30.07.07, 22:33 cytat z czyjegoś wcześniejszego wątku >> "Po to medycyna idzie do przodu aby kobiety nie musiały rodzić jak zwierzęta"<<< Takie słowa w ustach lekarza to żenada. CC to operacja. Poród naturalny to naturalny, zawsze będzie lepszy oc CC które jest po prostu operacją. To oczywiście pójście na łatwiznę ze strony rodzącej. Nic wiecej. Medycyna jest po to, aby pomóc w komplikacjach przy porodzie. CC owszem ale jako ostatecznośc a nie wybór. Dwoje dzieci rodziłąm sama, bez znieczulenia. I cieszę sie z tego. Gdyby jednak było realne zagrozeni dla ich zdrowia czy życia byłam gotowa na CC, jak najbardziej. I nie czuje się jak zwierzę, wręcz przeciwnie. Normalny poród to nie choroba ani patologia. To piękne przeżycie, mimo bólu i cierpienia. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: marik19 Re: żenada! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 31.07.07, 17:00 BRAWO!Mądrej kobiety przyjemnie posłuchać. Odpowiedz Link Zgłoś
idid Re: żenada! 01.08.07, 09:49 > Gość portalu: Matka Natura napisał(a): > Poród naturalny to naturalny, zawsze będzie lepszy oc CC które > jest po prostu operacją. To oczywiście pójście na łatwiznę ze strony rodzącej. > Nic wiecej. Strasznie jesteś radykalna. Nie zgadzam się z Twoją opinią, a już najbardziej z powyższym zdaniem. A złe ułożenie dziecka? A bardzo duża waga urodzeniowa? A za wąskie miednice? Lepiej namęczyć się kilkanaście godzin, prawda?, jak średniowieczne męczennice... :) Odpowiedz Link Zgłoś
yaponeczka Re: żenada! 12.08.07, 12:16 witam kilka dni tem urodziła córeczkę w Swissmedzie polecam wszystkim świetna opieka nad mamą i dzieckiem komfortowe warunki najpiękniejsze chwile w moim życiu pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
idid Re: żenada! 13.08.07, 18:00 Hej, dzięki za info :)) Napisz jeszcze co wziąć ze sobą, co ci było potrzebne. Miałaś cc prawda? Ja też będę miała, ale jeszcze trochę muszę poczekać... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Matka Natura Re: żenada! IP: *.chello.pl 14.08.07, 21:51 Czytaj ze ZROZUMIENIEM. Nie neiguję CC! Przy komplikacjach - oczywiscie. Po to jest ta operacja. Ja pisze o CC z wyboru, łatwizny, żeby nie bolało.... Odpowiedz Link Zgłoś
idid Re: żenada! 15.08.07, 07:39 Czytam ze zrozumieniem, może to Ty pisz z sensem i to co chcesz napisać... Odpowiedz Link Zgłoś
yaponeczka Re: żenada! 15.08.07, 12:51 do swissmedu właściwie nic nie trzeba ze sobą zabierać mi wody odeszły przed terminem, byłam wogóle nie przygotowana zabrałam klapki, kosmetyki, koszulę, szlafrok, kartę ciąży w całym zamieszaniu zapmniałam o ostatnich badaniuach, ale dzięki temu że ciąże prowadził dr wójcik nie było problemu Odpowiedz Link Zgłoś
idid Re: Swissmed - 2007 17.08.07, 14:03 Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie, bo mnie znajoma zaskoczyła takim pytaniem i sama faktycznie nie wiem. Czy maluchom robią badanie słuchu po porodzie? Tak jak w szpitalach normalnie? Mają sprzęt? No i przy okazji inne typowe badania i szczepienia. Wszystko jest na miejscu? Odpowiedz Link Zgłoś
yaponeczka Re: Swissmed - 2007 20.08.07, 19:11 robią dziecku wszystkie badania i szczepienia Odpowiedz Link Zgłoś
agneta7 Re: Swissmed - 2007 13.10.07, 23:15 a jaka jest teraz cena porodu w swissmedzie? jeszcze nie mam wybranego szpitala- zastanaawiam sie nad swissmedem Odpowiedz Link Zgłoś
bluszcz7 Re: Swissmed - 2007 03.11.07, 17:30 Odradzam Porod w Swissmedzie z wlasnego doswiadczenia... Mialam wielka nadzieje ze placac za porod i pobyt unikne powiklan i zlych wspomnien.Trafilam na lekarza ktory zszyl mnie koszmarnie, do tej pory mam dolegliwosci. Na obchodzie patrzyli na krocze z konca lozka i nie dziwne ze nie zauwazyli wrosnietego szwa, ktory dal mi potem popalic, dzwonek zepsuty a polozne rzadko zagladaly (z jednym wyjatkiem.) Dzis czuje sie koszmarnie nie wiem za co zaplacilam te 4tys chyba za swoje lzy ktore wylewam do tej pory..... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Gość Swissmed - 2007 - przeciwskazania IP: *.chello.pl 18.04.08, 13:21 Czesc dziewczyny,czy znacie (spotkalyscie sie) z odmowa przyjecia do Swissmedu.Jezeli tak to jakie sa przeciwskazania zeby u nich rodzic. Pytam się gdyz moja ostatnia proba glukozy wyszla za wysoko (98,170,120) i lekarz skierowal mnie do poradni patologii ciazy na Kliiczną.Chodze do Swissmedu do szkoly rodzenia, ale po wyniku gluzkozy starsznie sie denerwuje co powie na to Swissmed. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Weronika W-wo Re: Swissmed - 2007 - przeciwskazania IP: *.85-237-163.tkchopin.pl 21.04.08, 22:15 U mnie tez wyszla za wysoko,pytalam lekarza czy jest to jakims przeciwskazaniem dorodzenia w Swissmedzie.odpowiedzial ze nie,wiec moze nie mus sie martwic na zapas? Jestempierwszy raz na forum .termin porodu mam na 24 czerwiec stymze chce cc i na dokladny termin dopiero sie lekarzem umowie...aaa jednym z ich wymogow(o ktorym akurat wiem bo powiedzial mi lekarz)jes dotrwanie do 35 tygodnia ciazy.Zastanawiam sie ile w koncu jest tygodni ciazy jedne kobiety mowia ze 40 wiec czy to normalne ze mam urodzic w 35 ? To moje pierwsze dziecko dlatego nie o konca jestem we wszystkim zorientowana:) bardzo prosze o odpowiedz Odpowiedz Link Zgłoś