Tatralandia - spęd bydła !!!

[Gość: tomi zz]

Witam. Byłem w te wakacje w tatralandii, i to co tam zobaczyłem, to
szok. Tysiące ludzi, jeden na drugim, wszędzie kolejki. Brak limitu
osobowego - wpuszczają ile się da i trzepią kasę niemożliwą, nie
dając w zamian komfortu. Co z tego że niby za 700 koron (80 zł) masz
dostęp do wszystkiego, jak kolejki są takie, że w rezultacie nie da
się z niczego skorzystać. Byłem tam pierwszy i ostatni raz !!!

[czest]

Witam. No to potwierdziło się to, o czym słyszę od wielu osób...Spęd
bydła (czyt. dużej ilości osób)!! Więc w tym roku byliśmy z żoną w
dwóch Aquaparkach, ale Tatraladnię omijaliśmy. Wybraliśmy za to
Besenową (do saun sa limity osób) i Poprad (też limity). I z obydwu
AquaParków przyjechliśmy zadowoleni. I teraz znowu planujemy wyjazd
do naszych przemiłych sąsiadów - Słowaków (wrzesień/październik).
Mile widziane byłoby towarzystwo...

[Gość: Rysio z klanu]

Zgadza sie nie pojade tam nigdy wiecej. Koszmarne kolejki, w ktorych spedza sie
wiekszosc czasu. Kasa sie liczy i tyle. Wpuszczaja do oporu. Niech spadaja z
takim pseudo aquaparkiem.

[jusytka]

No cóż ja też nie zdementuję tego o czym piszecie.
Jednak coś te tłumy do Tatralandii ciągnie, prawda? Moje dzieci były zachwycone,
mimo tak dlugich kolejek ... Wiekszośc ludzi to Polacy, szkoda że nie mamy w
kraju tak wielkiego parku wodnego na zewnątrz :(
Dodam tylko, że Tatralandia to nie tylko olbrzymi park wodny z imponujaca liczbą
rur i innych atrakcji wodnych, ale równiez Western City, park linowy i park
rozrywki dla dzieci. Nie wiem, czy kiedykolwiek tam wrócę, ale w żadnym razie
nie żałuję, że byłam.

[Gość: zajkom]

Witam.
Napiszcie jeszcz kiedy tam Byliście , czy aby nie w wekend .
Ja byłem w czerwcu i ani jednej kolejki nie widziałem.

[Gość: ewa]

My pojechaliśmy pod koniec czerwca,podjechaliśmy pod kasy, zobaczyliśmy tłumy
ludzi ,wsiedliśmy do samochodu i tyle nas było widać.

[Gość: jurek]

w czerwcu dzieci chodza do szkoły, studenci maja egzaminy na uczelniach, takie zawody jak nauczyciele tez pracuja do konca czerwca, wiec nie dziwie sie ze nie było kolejek , kolejki sa w weekendy maj czerwiec i w wakacje od 25czerwca do konca sierpnia wtedy wolne w szkolach maja

[miszkolc1]

A ja na pewno jeszcze tam pojade!!! Bylam tydzien temu,w
niedziele.Na pierwszy rzut oka wydawalo sie,ze tlumy straszne ale
teren jaest tak ogromny,ze wszystko sie rozeszlo.Kolejki do rur -
owszem ale przede wszystkim do tych,w ktorych jezdzi sie na
pontonach.Poza tym super organizacja,wszedzie ratownicy,ktorzy wstyd
powiedziec musza uzerac sie przede wszystkim z podpitymi
Polakami.Jesli jedziesz z dzieckiem,nie ma lepszego miejsca.Poza
basenami jest western city,park linowy,plac zabaw dla dzieci i to
wszystko za darmo.Duzo punktow gastronomicznych /bez kolejek/.Bilet
kupuje sie na caly dzien i najlepiej byc tam caly dzien.Po 17
kolejki znikaja,a pontony leza przy rurach.Bylismy tam z 4-letnim
dzieckiem,ktore bylo zachwycone,a my - rodzice,bawilismy sie jak
dzieci.Ja polecam.Pozdrawiam malkontentow.

[marysiowamama]

A my własnie spędziliśmy wakacje na Słowacji po raz 3 i z pewnością nie ostatni.
Nie podpiszę się pod powyższą krytyką. Tatralandia może nie jest tania ale są
promocje i tak za cały dzień w czerwcu za 4 osoby 2+2 zapłaciliśmy 32 euro, są
też karty rabatowe o które warto popytać. Czy to dużo? Nie sądzę. 10 lat temu za
basen w Gołębiewskim gdzie była 1 zjeżdżalnia płaciliśmy 50zł za osobę. Co do
tłoku to po prostu nalezy omijać weekendy i najlepiej sezon.
Co do cen to jasne jest że jest ciut drożej od kiedy jest euro i zawsze można
powiedzieć że na Ukrainie, w Albanii i Meksyku jest taniej ale gwarantuję że za
2 tyg ciągłych atrakcji i jedzenia w restauracjach wydaliśmy mniej niż nad
polskim morzem.
Na wyżywienie i ceny też nie narzekaliśmy. Czy 0,89-1,20 euro (ceny w Mikulaszu
w centrum) za zupę to dużo? Lub 3 euro za drugie danie w restauracji? Nie sądzę.
Takie ceny to ja widziałam w Zakopanym ale w barze mlecznym a nie restauracji.
Polecam na rynku w Mikulaszu restaurację LIPTOVSKA IZBA zerknijcie tam na ceny,
wielkość porcji i posmakujcie, potem porównajcie z cenami w restauracjach w
Polsce i dopiero bierzcie się za krytykę. Zresztą najczęściej na ceny i euro
narzekają Ci którzy po wprowadzeniu euro jeszcze nie byli na Słowacji. My
jesteśmy Słowacją nieustannie zauroczeni i jeszcze nie raz tam spędzimy wakacje
a malkontenci niech zostają w domy lub jadą na Węgry ;)

[Gość: ona]

Liptovska Izba jest super . Jedzenie od lat niezmiennie pyszne, a pierwszy raz byłam tam w 1999 roku. Ilekroć jesteśmy w tamtych okolicach to zawsze wstępujemy tam na obiad . Nie inaczej było w sierpniu tego roku . Polecam również ciastka z cukierni obok fontanny . Często organizujemy sobie weekendowe wypady na Słowację i Węgry .

[professor1]

Ja z rodziną jutro wyjeżdzam z Tatralandii (holiday Village)i nigdy
już tu nie przyjadę. Ok. 130 euro za dobę za domek, niby all
inclusive a jak zapytałam w recepcji, jak mam odpoczywać skoro na
basenie jest dziki tłum, żadnego wolnego leżaka czy parasola to Pani
z miną wielce zdziwioną zapytała czy na trawce też nie ma miejsca???
Dziki tłok, żadnego porządku (jak ktoś raz dorwie ponton obowiązkowy
na zjeżdżalniach to już nie odda a obsługa ma wszystko gdzieś i
jedyne czym się zajmuje to tym, żeby nie siedzieć na brzegu basenu
dziecięcego, chociaż masz tam dziecko a wszystkie ławki wokół są
zajete).Ogólnie odradzam, za takie pieniądze - NIE WARTO!!!!!!!

[Gość: vvv]

Mądra professor po szkodzie.

[Gość: monku4]

Ale sie ubawiłam, jak to czytałam. Ja byłam tam wiele razy i zawsze się super bawiłam. Ale nie bez powodu Polacy mają opinię najgorszych turystów na świecie- marudnych, wiecznie narzekających i niezadowolonych. Trzeba był zażądać wyrzucenia hołoty z aquaparku, bo paniostwo idzie sie bawić...

[Gość: marwig]

Byłem w pierwszym tygodniu wakacji. Ludzi niewiele. Ale rzeczywiście
Besenova ma dla mnie lepszy klimat

[a.frost]

A czy ktoś był w tym roku na basenach. Mam nadzieję, że jak jest Euro to ludzi
bedzie mniej.Jak tam frekwencja w Besenowej?

[dddbb]

W zeszłym tygodniu byłam w Tatralandii - dużo spokojniej i taniej
niż w zeszłym roku.

[Gość: zawiedzony]

Włąśnie wróciłem ze Słowacji i prawdopodobnie w najbliższych latach
juz tam nie pojadę.ceny na basenach termalnych po przeliczeniu
złotych na euro - zabójcze.Dla niedowiarków można je sprawdzić na
stronach internetowych.Kwatery rezerwowane przez internet zaczynały
sie od 8 do 12 euro od osoby za noc . Po przyjeżdzie na miejsce
okazało sie że wolnych kwater jest co niemiara i z cenami od....5
euro.rodaków jest bardzo mało ,mam porównanie do ubiegłego roku
gdzie byłem w tym samym okresie.besenowa jest ładnym obiektem lecz
koszt wejściówek dla 6 osób jest sporym wydatkiem. W niższej cenie i
o wiele lepszych warunkach mieszkaniowych można spędzic urlop na
Węgrzech w okolicach Miskolca /ze wzgledu na małe dzieci nie
chcieliśmy jechac dalej/.ceny żywności na Słowacji sa o 1/3 wyższe
niz w Polsce ze względu na przelicznik euro.

[hepik1]

Chłopie!
Wróciłeś do najtańszego kraju w Europie(oprócz Białorusi i Ukrainy),gdzie będziesz mieszkał przez następne 350 dni aż do nastęnych wakacji.
Uśmiechnij się ;)

[Gość: Andrasz]

Potwierdzam zalety okolic Miszkolca (Miszkolc Tapolca, czy Tiszaujvaros).
Nie przesadzajmy z tą dużą odległością na Węgry, szczególnie w okolice
Miszkolca, nad Balaton jest oczywiście dalej. Od granic Polski (Łysa Polana,
Barwinek) jest to około 200 km, a licząc słowackich basenów jeszcze mniej. Czyli
trochę dalej, ale lepiej, czyściej, taniej, itp, itd.

[gustawada]

Koniecznie chcę się przekonać i wydac swoją opinię o Tatralandii. Tylko 7 dni w apartamencie czy domku tematycznym to dl amojej rodzinki ok. 5 tys.
Pomózcie mi znaleźć fajną kwaterę - ze śnaidaniem i najlepiej późną kolacją, z placem zabaw, blisko aquaparku ( tak do 1 km)

[Gość: nonka]

Byłam w Tatralandi na poczatku lipca, nie było tłoku, ceny
rzeczywiście poszły w górę, ale do tego typu miejsc nie jeździ się
codziennie, więc czasami można coś odżałować. Nam się bardzo
podobało i na pewno nie czuliśmy sie tam jak bydło (jak założył
autor tego wątku)!!!

[Gość: Andrzej]

Witam.

My też byliśmy w tym przybytku , i niestety jesteśmy zdegustowani atmosferą tam
panującą , to jest szok jak można spędzić czas wśród tłumu oblegających
wodotryski . gwar i hałas niesamowity.Na dodatek jakaś Pani ze Śląska
bezceremonialnie zamówiła sobie pizze i zamiast ją skonsumować przy stoliku
weszła z nią do basenu. Na zwróconą jej uwagę , bezczelnie stwierdziła , że jest
to nie zabronione- szok- jak można w ten sposób reprezentować kulturę polaków .
wstyd , wstyd , wstyd.A nawiasem mówiąc , lepiej wybrać się go kameralnego
mniejszego ośrodka .

[hepik1]

>szok- jak można w ten sposób reprezentować kulturę polaków .
> wstyd , wstyd , wstyd.
Dla mnie wstydem jest pisanie o Polakach z małej litery.
Pani miała tablice rejestracyjne na plecach? ;)

[andre47]

a co ty też tak robisz , że stajesz w ich obronie , dokładnie były z Tych bo się
wcześniej chwaliły więc nie rozumiem Twoich uszczypliwości hepik

[huf29]

Witamy
Szukamy pary lub pojedynczej osoby, która wybiera się na najbliższy weekend
do Tatralandii. My jesteśmy parka ze Śląska planujemy wybrać się tam w dniu
jutrzejszym. Na sobotę i niedziele z noclegiem w okolicy Tatralandii.
Jesteśmy bardzo chętni BARDZO BLISKIM poznaniem osób które maja w planie
spędzenie tam najbliższego weekendu i bardzo miłych a także erotycznych
chwil. Wszystko jest MOŻLIWE I brane pod uwagę bez ograniczeń. Myślę że
wiecie o co chodzi.. a Jelni nie wiecie to polecam kontakt mailowy na adres
[e-mail]

Czekamy na kontakt

Karolina i Sebastian

[Gość: funfun]

Byłam w Tatralandii w połowie lipca 2010. Wyjazd bardzo udany, chociaż było dużo
ludzi - jak to w wakacje, luźniej zrobiło się po 15. Koszt biletu dla osoby
dorosłej to 17 euro. Jeśli ktoś chce wyjechać na Chopok opłaca się kupić tzw.
Kombi bilet za 23 euro, który uprawnia do wstępu do aquaparku i wyjazdu na
Chopok( 2 kolejki góra - dół) - oszczędność 4 euro. Nie przerażajcie się cenami,
bo wcale nie jest tak źle w Tatralandii - koszt objadu jest niższy niż w innych
restauracjach w Liptovskim Mikulasu, więc jeśli nie przeszkadza wam jedzenie na
plastikowych tackach to polecam zjeść własnie tam. Z ważnych informacji: parking
bezpłatny, leżaki i szafki również. Życzę udanej zabawy.
Jeśłi chodzi o noclegi mogę polecić Pension Hellen w Liptovskim Mikulasu (
lokalizacja w centrum miasta, ale super warunki, mili gospodarze, nowoczesna
kuchnia do dyspozycji i cena 7,5 euro za os mówią same za siebie)

wrażenia - trzeci tydzień sierpnia

[micra]

Hmm, byłem tam z rodziną (dwójka dzieci) oraz ze znajomymi - w sumie 4 osoby
dorosłe, 4 dzieci - 2 x 11 lat, 1 x 7 lat i 1 x 2 lata. Wszyscy poza najmłodszym
dzieckiem byli zadowoleni. Najmłodsze chyba z powodu szumu bało się basenów, ale
inne dzieci w podobnym wieku nie narzekały.

Kolejki się zdarzały, ale jest tyle opcji do wyboru, że co chwila można zmieniać
obiekt. Nie byliśmy w weekend - pewnie wtedy jest straszny tłum. No i będąc
kilka dni lepiej być z samego rana oraz po godz. 17-tej, ale i między 12-tą, a
17-tą można spokojnie szaleć. Porównując ceny na innych basenach w Polsce z
minimalną ilością atrakcji Tatralandię mogę spokojnie polecić. Szczególnie dla
dzieci, ale i dla dorosłych są baseny na szczycie.

Pijanych Polaków nie zauważyłem, poza drobnymi incydentami raczej nic złego nie
da się powiedzieć o rodakach w T. Jedynie czas końca "doby hotelowej" jest
ciężki do zaakceptowania - 16 początek i 10 koniec dnia następnego.

[Gość: gościówa12345]

warto wykupić karnet, wtedy jest szansa na zobaczenie i wprobowanie wszystkiego

[Gość: trapes]

napisze tak: jestem z krakowa i widzę, co dzieje sie przy końcu ulicy starowiślnej w każdy cieplejszy (ale nie tylko) dzień. od samego rana wyrasta tam gigantyczna kolejka, bo w małym kioseczku otwierana jest lodziarnia, w której lody słyną na cały kraków ze swojego smaku i aromatu. owszem, trzeba odstać swoje w kolejce, ale całe zdenerwowanie mija,kiedy dostaje się swoje przepyszne bakaliowe czy borówkowe gałeczki. podobnie jest z tatralandią. tyle w temacie.

[Gość: vlado]

dokładnie! też wiem, o czym mowa i podpisuje sie obiema rękami pod wypowiedzią poprzednika!

[Gość: olo]

w sierpniu 2011 cena za wejśćie dla dorosłej osoby 29euro plus 1euro szafka czyli 30euro przy obecnym kursie euro kosztuje wstęp 135zł na cały dzień kosmos

[abdullah_abdullah]

ja tam bylem w listopadzie i byly puchy :) ale fajnie bylo, za to w Basenowej dretwo i czepiali sie o wozek dzieciecy i butelke z mlekiem dla niemowlaka !