Dodaj do ulubionych

Lwów i Wilno - bliskie sercu Ślązaka

19.01.06, 11:04
Oba te miasta zasługują na określenie, które trudno oddać w języku polskim -
"kultivierte Stadt". Ślązak w ich historii odnajdzie dla siebie wiele
swojskich elementów. Lwów lokowany był m.in. przez Ślązaków. Przede wszystkim
jednak oba miasta stanowiły mieszankę różnobarwnych elementów kulturowych.
Gdzie tam nudnym Warszawom czy Krakowom do różnorodności Wilna i Lwowa.
Śląsk wiele im zawdzięcza. Kiedy nasz kraj utracił swoje elity w latach 1933-
1945, inteligencja przybyła zwłaszcza ze Lwowa zapobiegła powstaniu
całkowitej próżni. Ludzie stamtąd lepiej rozumieli śląskie doświadczenia niż
nierzadko butni przybysze z centralnej Polski, zdecydowanie bardziej
homogenicznej i zamkniętej w sobie. I choć nie jestem entuzjastą kresowości w
przaśnym wydaniu róznych baciarów, warto pamiętać o tym co nas Slązaków łączy
z Lwowem i Wilnem.
Obserwuj wątek
    • sss9 Re: Lwów i Wilno - bliskie sercu Ślązaka 19.01.06, 12:25
      to chyba powinno być oczywiste. a jednak nie jest, szczególnie dla niektórych
      porannych i późnowieczornych wielonickowców, którzy są ciągle na jakimś
      wirtualnym froncie nienawiści i plucie na rzeczywistych czy wyimaginowanych
      Kresowian i ich potomków przynosi im jakąś zboczoną przyjemność.
      mnie podobnie jak "baciarstwo" nie kręci Śląska ludyczność - zwłaszcza
      dzisiejsze próby reanimacji tradycji w wykonaniu programów typu Niedziela w
      Bytkowie czy Śląska lista przebojów. jakoś mnie to żenuje. ;)
      • alex.stela Re: Lwów i Wilno - bliskie sercu Ślązaka 19.01.06, 16:03
        Podkreśla się dziś wyłącznie "śląską kulturę familokową", tak jakby to
        wyłącznie ona pozostała "spadkobierczynią" kultury dawnego Śląska. Dzięki temu
        nadal pogłębiany jest stereotyp Śląska i Ślązaka, którego opisywać nie tylko
        chyba nie muszę, co mi się po prostu nie chce.

        Nie mówię, że ta kultura nie może kogoś fascynować, ale potem trudno się dziwić
        np. moim krajanom ze Śląska Cieszyńskiego, że do Śląska nie chcą się
        przyznawać. "Śląsk familokowy" to dla nas obcy Śląsk.

        Pan Hanke i wspomniane przez Ciebie programy robią Śląsku więcej krzywdy, niż
        pożytku. Mam tylko nadzieję, że "Śląskiej listy przebojów" nie można obejrzeć w
        całym kraju, bo to rzeczywiście żenada...

        • slezan Re: Lwów i Wilno - bliskie sercu Ślązaka 19.01.06, 16:56
          Nuta wyższości w Twoim poście jest zupełnie nieuzasadniona. Śląsk Cieszyński
          nie był mniej plebejski niż pruska część Górnego Śląska.
          Faktem jest natomiast to, że ludzie, którzy dziś afirmują plebejską śląskość
          sami zaprzeczają śląskiej tradycji. Region ten (zwłaszcza pruską część)
          charakteryzowało to, że stosunkowo łatwo można osiągnąć było status wyższy niż
          przypisany przez urodzenie, pochodzenie itp. Bariery stanowe były elastyczne. I
          ambitni robotnicy aspirowali do mieszczańskiego stylu życia. Dziś częsć
          górnośląskiej inteligencji pozuje na chłopów lub wielkoprzemysłowych robotników
    • Gość: Pit E tam chopy co wy pieprzycie.... IP: 150.254.85.* 19.01.06, 13:56
      .....na szczescie pozbylismy sie tego balastu. Cale nieszczescia Polski zaczely
      sie od unii z Litwą.
      • slezan Re: E tam chopy co wy pieprzycie.... 19.01.06, 14:34
        Mnie Wasze nieszczęścia nie interesują bardziej niz nieszczęścia Czech czy
        Węgier. Czuję sympatię do Wilna i Lwowa może właśnie dlatego, że były tak różne
        od warsiawsko-krakowskiej Polski którą znam.
        • betoniarz-zbrodniarz Re: E tam chopy co wy pieprzycie.... 19.01.06, 14:39
          Kraków chyba w pewnym sensie był podobny do Lwowa, bardziej niż do Warszawy. W
          ogóle bym nie wrzucał Krakowa i Warszawy do jednego worka.
          • slezan Re: E tam chopy co wy pieprzycie.... 19.01.06, 15:19
            Ja widze własnie wiele podobieństw między Warszawwą i Krakowem. Kraków był w
            stosunku do Lwowa prowincją. I daleko mu było do lwowskiej wielobarwności.
        • Gość: Pit No właśnie Ślezan...... IP: 150.254.85.* 19.01.06, 14:40
          slezan napisał:

          > Mnie Wasze nieszczęścia nie interesują bardziej niz nieszczęścia Czech czy
          > Węgier. Czuję sympatię do Wilna i Lwowa może właśnie dlatego, że były tak
          różne
          >
          > od warsiawsko-krakowskiej Polski którą znam.


          ....gdyby nie ta Unia to "warsiawsko-krakowskiej" Polski by nie było.
          • slezan Re: No właśnie Ślezan...... 21.01.06, 16:37
            Jakby nie o tym jest ten wątek.
            • Gość: Pit Re: No właśnie Ślezan...... IP: 150.254.85.* 23.01.06, 09:59
              slezan napisał:

              > Jakby nie o tym jest ten wątek.

              Czesc Slezan. Zobacz ponizej jak z tymi domami z drewna trzymacie sie watku.
              Jak zwykle tak sie koncza dyskusje nad badz co badz sensownymi i ciekawymi
              watkami.
              • slezan Re: No właśnie Ślezan...... 23.01.06, 11:18
                To fakt. Podobno jest nawet jakaś reguła wskazująca ile postów jest w każdym
                wątku na temat.
        • aqua Re: E tam chopy co wy pieprzycie.... 19.01.06, 14:52
          ale cymesy tutaj czytam, jedno miasto lepsze inne gorsze, to pewno i ludzie.
          Dla jednych czuje się sympatie, dla innych nie, wystarczy zmienić miejsce
          zamieszkania. A w takim Kijowie przed rewolucją było Polaków od groma. Pewno
          było najlepsze, najsympatyczniejsze.
          • Gość: Pit Re: E tam chopy co wy pieprzycie.... IP: 150.254.85.* 19.01.06, 14:55
            aqua napisał:

            > ale cymesy tutaj czytam, jedno miasto lepsze inne gorsze, to pewno i ludzie.
            > Dla jednych czuje się sympatie, dla innych nie, wystarczy zmienić miejsce
            > zamieszkania. A w takim Kijowie przed rewolucją było Polaków od groma. Pewno
            > było najlepsze, najsympatyczniejsze.

            Wiesz Aqua mi nie chodzi o miasta ino o to, ze Unia z Litwa nie wyszla Polsce
            na dobre.
            • aqua Re: E tam chopy co wy pieprzycie.... 19.01.06, 15:01
              A przecież ja też tak uważam, Pit. Tamte chłopy zawaliły, choć może się
              starali, może ich wielkość przerosła....
              • Gość: Pit Re: E tam chopy co wy pieprzycie.... IP: 150.254.85.* 19.01.06, 15:03
                aqua napisał:

                > A przecież ja też tak uważam, Pit. Tamte chłopy zawaliły, choć może się
                > starali, może ich wielkość przerosła....

                ))))))))))

                Coś wtym jest.

                Bywaj Aqua musze już dziś wyjść.

          • slezan Re: E tam chopy co wy pieprzycie.... 19.01.06, 15:18
            Każde miasto inne. Jedni lubią te miasta inni tamte. Ja nie lubię Warszawy ani
            Krakowa, natomiast lubię Lwów i Wilno. Uważam także, że Lwowowi Śląsk wiele
            zawdzięcza. Warszawie i Krakowowi jakby mniej.
    • bolko1335 Re: Lwów i Wilno - bliskie sercu psedo Slazaka 21.01.06, 00:16
      Slezanku zjadles cos nie tak, wiesz ze polacy sa sa grubi wiec sie tak nie
      przejadaj.

      Ze Slaska nie zniknely elity ale cala ludnosc.
      Snisz sobie sen ale to tylko sen, Slask zostal na nowo skolonizowany przez obcy
      element a resztki starch mieszkancow w wiekszosci spolonizowano.
      • slezan Re: Lwów i Wilno - bliskie sercu psedo Slazaka 21.01.06, 16:37
        Bez takich ja Ty Śląsk sobie świetnie radzi.
        • Gość: Ramon Re: Lwów i Wilno - bliskie sercu psedo Slazaka IP: 8.3.* / *.proxy.aol.com 21.01.06, 22:53
          no nie przesadzaj;-)
          • terefereere Widzę ,że niektórzy Polacy znów leczą swoje 22.01.06, 10:50
            kompleksy bycia tzw.gorolem na Śląsku. Nie chce mi się przytaczac cytatow ale
            dla kogoś tam z góry powiem ,że milion razy lepsza kutura Familoków z Niedzieli
            w Bytkowie niż kultura holelowych pijanych watah wieśniaków którzy nie umieli
            nawet załatwić się w toalecie i trzeba ich było uczyć jak się wodę
            spuszcza.Znowu awangarda jedynie susznej sprawy czepia się Ślązków. A kto tu
            mieszkał i mieszka przez stulecia? Wy ?Wy tu jesteście z powodu waszych sojuszy.
            A jak się jednemu z drugim nie podoba Niedziela w Bytkowie to wyłącz telewizor
            albo przełącz sobie gorolu jeden z drugim na "Słoneczny Patrol" .Znowu zionie
            nienawiścią do Śląska i Ślązaków . A co do slezana to powiem ci chopie ze ani
            Lwowiacy ani Wilnianie ani Krakowiacy i Warszawiacy nic dla naszego regionu poza
            nami samymi dobrego nigdy nie zrobili. Im wszystkim zawsze zalezalo na naszej
            dyskryminacji,kojarzyli i kojarza nas cigle z jak to sie wyrazaja w ich kulturze
            tzw'deutschslezierami i szkopami. I nigdy nie zrozumia naszej kultury
            ,tozsamosci i poczucia dumy.A najmieszniejsza jest ta piana ktora pluja jak ktos
            ze Slazakow mowi ,ze jest narodowosci slaskiej.
            pozdrawiam wszystkich prawdziwych Slazakow.
            • slezan Re: Widzę ,że niektórzy Polacy znów leczą swoje 22.01.06, 11:46
              Jeżeli nie dostrzegasz, że programami w stylu "Sobota w Bytkowie" Ślązacy sami
              pracuja na swój kiepski wizerunek, to można jedynie bezradnie rozłożyć ręce.
              Czy ludzie z Kresów naprawdę niczego nie zrobili dla Górnego Śląska? Może
              powinieneś zapytać licznych śląskich absolwentów Politechniki w Gliwicach?
              W kwestii rzekomej awersji do narodowości śląskiej jeden jedyny przykład. W
              miesięczniku "Śląsk" najwścieklej ideę tę atakuje Ślązak z dziada pradziada,
              Tadeusz Kijonka. Ze dwa lata temu opublikowano natomiast list zamieszkałego w
              Katowicach a urodzonego w Wilnie malarza, który jednoznacznie poparł ten pomysł.
              • terefereere Re: Widzę ,że niektórzy Polacy znów leczą swoje 22.01.06, 12:24
                Zaraz zaraz,Niedziela w Bytkowie to program specyficzny. Oglądałem kilka razy i
                nie widzę tam nic uwłaczającego Ślązakom.Jeśli Pan Slezan nie rozumie idei tego
                programu to trudno. Tam przynajmniej kultywuje się gwarę i tradycje. Poza tym
                lepsza każda muzyka śląska niż jakieś biesiady w wykonaniu kólika Bugsa czy Pani
                Agaty Młynarskiej. Przynajmmiej dla mnie.Nie bój się, Ślązacy pracują na swój
                wizerunek godnie. Znam wielu Poalków ,sąsiadow którym wszystko co nasze śląskie
                przeszkadza,począwszy od gwary a skończywszy na jedzeniu nie mówiąc już ,że
                sąsiadka ma pretensje do mojej żony ,że raz na dwa tygodnie myje okna i co dzień
                sprząta przed drzwiami. A tobie radzę szanuj prostych ludzi bo moim zdaniem
                więcej dobra dała naszej śląskiej ziemi ciężka praca górników i hutników niż
                jakieś profesorskie wywody. A co mają mówić krawaciarze ineligenci ze Lwowa po
                przyjeżdzie do nas po wojnie? Że nie lubią tej ziemi ,że gardzą Ślązakami? Nie
                bądz hipokrytą.Poza tym dosyć mamy wykształconych ludzi z wlasnego kręgu a o
                rozwój tej ziemi nikt nikogo na siłę nie prosił.Wystarczyła transformacja żebym
                się przekonał ,że przez wiele lat żyłem z obłudnikami i fałszywymi
                przyjaciólmi.Wiem ,nie należy dzielić ludzi ze względu na narodowość ale na to
                kto jest dobry a kto zły ale na miłość boską nie zabraniajcie nam być sobą na
                naszej ziemi.A jeśli wam się nie podobamy zawsze można stąd wyjechać,prawda?
                • kuruburu Re: Widzę ,że niektórzy Polacy znów leczą swoje 22.01.06, 14:22
                  terefereere napisała:

                  A jeśli wam się nie podobamy zawsze można stąd wyjechać,prawda?


                  Prawda, to pakuj się i wio :)
            • sss9 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 16:19
              kompleksy.
              z tymi łazienkami, to musi być coś na rzeczy. ;)
              inaczej można pomyśleć, że wszyscy na Śląsku od XIX wieku mieli kanalizację,
              łazienki i ubikacje. oczywiście wyłącznie Niemcy i Ślązacy, wszyscy oni
              mieszkali w bogatych kamienicach w śląskich miastach. w familokach i barakach
              dla biedoty też nikt nie sikał do kubła, tym bardziej do zlewu bowiem nikt ich
              nie zasiedlał. na wsiach chowały się kury, bydło i trzoda samopas, a zboże samo
              się siało, kosiło i młuciło. wygódki na tyłach domów pojawiły się na Śląsku
              dopiero po wojnie, razem z repatriantami ze wschodu. u takiego Janoscha czytałem
              coś zgoła innego, ale on pisał chyba na zamówienie Gomółki. :)
              w ogóle, argument o cywilizacyjnym opóźnieniu Kresowian, tak chętnie
              przywoływany przez miszcza, jak widać jest chętnie powielany przez dziwnie
              jednorazowe postaci, które zabierają głos wyłącznie po to by ośmieszyć bądź
              zdeprecjonować nowych mieszkańców Śląska.
              mentalne i kulturowe ograniczenie terefereere objawia się jednak najpełniej w
              jego pochwale kuriozalnych programów tv, w rodzaju N.wB.czy Ś.l.p. - jeśli tego
              typu "kultura" jest śląską dumą, to ja za taką dumę dziękuję, zastawiam ją na
              wyłączność takim jak on kulturowym karłom.
              • stasiek17 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 16:26
                :)))

                dopiero teraz podłączają okoliczne wioski do kanalizacji, Ostropa, Żerniki,
                Brzezinka. Pławniowice za daleko i muszą jeszcze poczekać :)
                • gliwiczanka Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 16:34
                  stasiek17 napisał:

                  > :)))
                  >
                  > dopiero teraz podłączają okoliczne wioski do kanalizacji, Ostropa, Żerniki,
                  > Brzezinka. Pławniowice za daleko i muszą jeszcze poczekać :)

                  :--)))
                  Nie zdziwie sie, gdy przeczytam za jakis czas, ze sikajac do kubelka za obora
                  rownoczesnie obslugiwali laptopa z pentium M, naturalnie przed 1939 rokiem:--)
                  • stasiek17 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 16:38
                    gliwiczanka napisała:


                    > :--)))
                    > Nie zdziwie sie, gdy przeczytam za jakis czas, ze sikajac do kubelka za obora
                    > rownoczesnie obslugiwali laptopa z pentium M, naturalnie przed 1939 rokiem:--)


                    :)))

                    no jak nie, latające spodki też już przed wojną mieli
                    • terefereere wypociny forum goroli gliwickich 22.01.06, 17:24
                      gorolska kultura.wystarczy poczytać. dobra lektura dla socjologa. Kompleksy
                      przesiedleńców a wymiar antyśląskości. Nigdy i nikt was z tego nie wyleczy. A
                      może by tak pielgrzymka pod tablicę H. Bieńka? Wystarczy tylko krótki post i
                      .... wszystko tak jak w niezależnych podręcznikach historii.
                      Zresztą sam wątek to prowokacja. tak zresztą jak całe to gliwickie forum. No to
                      dalej sobie słodżcie boroczki.
                      • sss9 Re: wypociny forum goroli gliwickich 22.01.06, 17:38
                        :))) następny miszcz czy tylko jego początkujący uczeń?
                        jeśli gdzieś tu zauważyłeś tzw."gorolską kulturę", to pokaż mi też swoją rzekomą
                        tradycjyjną śląską tolerancję wobec drugich, a nie tylko tolerancję głupoty,
                        którą jak czytam masz imponującą.
                        • terefereere Re: wypociny forum goroli gliwickich 22.01.06, 18:12
                          ty jesteś przedstawicielem tzw.goroli, innych nie będę przytaczał bo tu was
                          zdecydowana większosć a lektura wpisów w tym wątku wystarcza mi na to by nie być
                          tolerancyjnym Ślązakiem. Tyle w temacie.
                          I dzisiejszy dzień przeżyty po części na stronie gliwickiego forum gdzie conieco
                          poczytalem bo mróz nie pozwala na szaleństwa na nartach pozwoliły mi poznać
                          trochę moich sąsiadw z Gliwic i jeśli ci co mieszkają obok mnie są tacy jak wy
                          tu to wystaczy na długo.Teraz nawet rozumiem tych dla których słowo "gorol" to
                          słowo prześmiewcze i obrazoburcze.
                          Teraz czas na grzańca i "browara",kończę więc moją krótką przygodę z "sąsiadami"
                          .Pewnie pobełkacie sobie dalej i "pojeżdżicie " po mnie ale to już mnie mało
                          obchodzi. Nie będzie mi jakiś jeden z drugim gorolik urlopu psuł.
                          PYRSK! goroliczki.
              • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 18:49
                Nie przesadzajcie w drugą stronę, bo niegdysiejsze zapóźnienie cywilizacyjne
                Kresów jak i większości innych ziem polskich w stosunku do Górnego Śląska nie
                ulega wątpliwości. Na poziomie dużych miast różnice były jednak niewielkie, a w
                przypadku takich miast jak Lwów pewnie niemal żadne.
                • sss9 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 19:24
                  na poziomie wiejskich wygód pewnie też bez większych różnic, a jeśli nawet...
                  co to za argument?
                  i kto przy użyciu tego typu "argumentów" leczy kompleksy?
                  • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 22:41
                    Jedna sprawa to stwierdzić pewne fakty (np. wyższy procent budynków
                    murowanych,lepsze wyposażenie w sanitariaty - brak kanalizacji tego nie
                    wyklucza) i je zinterpretować (są to wskaźniki cywilizacyjnego rozwoju), a inna
                    wyciągać z tego wnioski na temat swojej rzekomej wyższości. To, że ktoś urodził
                    się w murowanym domu, a nie w drewnianej chacie, to raczej nie jego zasługa.
                • somepoint210 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 22:08
                  Generalnie zgoda, choc na poziomie wiochy sytuacja tez byla podobna, miedzy
                  mity mozna wlozyc opowiesci o 'muszelkach' klozetowych, o czym swiadczy obecne
                  podlaczanie wiosek podgliwickich do kanalizacji:) Siusiu i kupke robiono przed
                  wojna w okolicach Gleiwitz pod drzewkiem, na laczce, do rzeczki, za krzaczkiem,
                  w wychodku wolno stojacym, zima w wiaderku w sieni, pod krowke w czasie
                  dojenia, albo za plotem itd:) No ale teraz opowiesci wiecznie wczorajszych
                  o zalatwianiu potrzeb fizjologicznych przedwojennych mieszkancow Gliwic
                  urastaja do rangi 'mysli technicznej', to chyba jakas perseweracja:)

                  • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 22:38
                    Kanalizacja wsi wszędzie w Europie Środkowejnastąpiła póxno. Jednak na Górnym
                    Śląsku inne wskaźniki świadczyły o wyższym poziomie cywilizacyjnego rozwoju -
                    np. procent murowanych budynków.
                    • sss9 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 22:53
                      :))) chyba się za bardzo kręcimy w meandrach kanalizacyjnych...
                      • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 22:55
                        Kanalizacja ważna rzecz, choć niektózy faktycznie chyba przeceniają to, że ich
                        dziadkowie mogli wygodniej załatwiać niektóre potrzeby niż przodkowie
                        napływowych mieszkańców regionu.
                        • sss9 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 22:57
                          zakładając z duuużą dozą przychylności, że tak faktycznie było.
                          • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 23:10
                            W 1961 na wsiach na Górnym Śląsku było 24% mieszkań z wodociągiem, w
                            wielkopolsce i na Pomorzu 8%, w Galicji niecałe 3%, a w Kongresówce niecały 1%.
                            Ustępów nie było w w większości mieszkań, choć i tu na Górnym Śląsku sytuacja
                            była lepsza. I wciąż jest. W 1995 77,3% mieszkań w gminach górnośląskich miało
                            ustępy. Na terenie Kongresówki tylko 46,1%, w Galicji 62,8%.
                            • stasiek17 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 23:15
                              skąd ty te dane bierzesz ? te procenty
                              • sss9 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 08:20
                                stasiek17 napisał:

                                > skąd ty te dane bierzesz ? te procenty

                                :))) ja pisałem o "spadkobiercach" toalet, a slezan od razu o procentach. :)
                              • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:17
                                Z książki, w której ujęto takie zestawienia statystyczne.
                    • stasiek17 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 22.01.06, 23:11
                      slezan napisał:

                      > Kanalizacja wsi wszędzie w Europie Środkowejnastąpiła póxno. Jednak na Górnym
                      > Śląsku inne wskaźniki świadczyły o wyższym poziomie cywilizacyjnego rozwoju -
                      > np. procent murowanych budynków.


                      chcesz powiedzieć, że na przykład w Łodzi, kóra była popdobnie jak na Śląsku
                      miastem przemysłowym, nie było budynków murowanych. Gdzie był większy procent
                      murowanych budynków :)))
                      • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:17
                        Miałem na myśli obszary wiejskie, nie duże miasta. Ale w tym przypadku z
                        pewnością masz rację. W miastach górnośląskich był większy procent budynków
                        murowanych niż w Łodzi. W Katowicach w latach 60-tych XIX w. wprowadzono zakaz
                        budowy domów drewnianych. W iastach centralnej Polski do dziś można natomiast
                        oglądać drewniane budynki sprzed kilkudziesięciu lat.
                        • braid Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:21

                          no popatrz ;)) a w tej zacofanej Szwecji czy Norwegi ...Drewniane domy ,
                          koscioly czy nawet budynki publiczne to do dzis normalka a przynajmniej nic
                          dziwnego;)

                          milego dnia ;)
                          • Gość: Pit Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje IP: 150.254.85.* 23.01.06, 09:25
                            braid napisał:

                            >
                            > no popatrz ;)) a w tej zacofanej Szwecji czy Norwegi ...Drewniane domy ,
                            > koscioly czy nawet budynki publiczne to do dzis normalka a przynajmniej nic
                            > dziwnego;)
                            >
                            > milego dnia ;)

                            O Kanadzie i USA nie wspominajac.
                          • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:26
                            witaj braid:)

                            Chciałem coś podobnego napsać. Obecnie, uważa się budownictwo drewniane za
                            najbardziej ekologiczne, najlepiej przystosowane do naszego klimatu.

                            • braid Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:29

                              Co tu duzo szukac ;))) na "moim" osiedlu stoi 5 drewnianych domow
                              • stasiek17 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:29
                                :)))))))))))

                                to nie ma u was zakazu ???
                            • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:30
                              Obecnie. Natomiast kilkadziesiąt lat temu był to przejaw zacofania. Zresztą
                              oglądając te rudery w Warszawie czy Łodzi, a jeszcze trochę ich się zachowało,
                              jakoś trudno myśleć o ekologii.
                              • stasiek17 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:34
                                slezan napisał:

                                > Obecnie. Natomiast kilkadziesiąt lat temu był to przejaw zacofania. Zresztą
                                > oglądając te rudery w Warszawie czy Łodzi, a jeszcze trochę ich się zachowało,
                                > jakoś trudno myśleć o ekologii.


                                pooglądaj sobie familoki na Śląsku, jeszcze dużo się zachowało :)
                                • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:39
                                  Familok, uwzględniając datę jego powstania, jest świadectwem niezłych, jak na
                                  Europę Środkową, warunków bytowych niższych warstw społeczeństwa. Co więcej,
                                  większość familoków jest budowana solidnie i nadaje się na adaptację na
                                  mieszkania o standarcie spełniającym dzisiejsze wymagania. Takie działania
                                  podjęto na cieszącym się złą sławą katowickim Załężu. Niestety, zamiast
                                  adaptować wiele budynków na mieszkania o socjalnym standarcie, zrobiono bodajże
                                  dwa na wysoki połysk.
                                  Z drewnianych, pogniłych ruder z międzywojnia nie zrobisz dziś nic.
                                  • stasiek17 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:46
                                    Familoki niczym specjalnym nie różnią się od budynków robotniczych budowanych na
                                    przemysłowych terenach Polski, a przedwojennej leśniczówki zbudowanej z
                                    modrzewiowych bali, jeden z moich znajomych zrobił sobie świetny dom letniskowy.
                                    Gdybyś słyszał, że ktoś chce taki dom sprzedać, to daj znać :)
                                    • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:53
                                      stasiek17 napisał:

                                      > Familoki niczym specjalnym nie różnią się od budynków robotniczych budowanych
                                      n
                                      > a
                                      > przemysłowych terenach Polski,

                                      I tu się mylisz. Wystarczy porównać podobne budynki z terenu Zagłębia - szkoda,
                                      że większość z nich wyburzono, wychodząc z założenia, że nie nadają się do
                                      niczego.


                                      a przedwojennej leśniczówki zbudowanej z
                                      > modrzewiowych bali, jeden z moich znajomych zrobił sobie świetny dom
                                      letniskowy
                                      > .
                                      > Gdybyś słyszał, że ktoś chce taki dom sprzedać, to daj znać :)

                                      Sądzę, że nie ma problemu z kupnem takiego budynku choćby w Łodzi. Jeżeli
                                      lubisz konstrukcje z przegniłych desek, masz szeroki wybór.
                                      • stasiek17 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 10:01
                                        slezan napisał:
                                        ,
                                        >
                                        > I tu się mylisz. Wystarczy porównać podobne budynki z terenu Zagłębia - szkoda,
                                        >
                                        > że większość z nich wyburzono, wychodząc z założenia, że nie nadają się do
                                        > niczego.


                                        a może jakiś argumencik - jeden chociaż, żeby te różnicę uwidocznić :)))


                                        >
                                        > Sądzę, że nie ma problemu z kupnem takiego budynku choćby w Łodzi. Jeżeli
                                        > lubisz konstrukcje z przegniłych desek, masz szeroki wybór.


                                        a gdzie ja pisałem o konstrukcji z desek ? widziałeś coś takiego na świecie albo
                                        na Śląsku ?
                                        • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 10:16
                                          Różnica uwidacznia się sama w niechlujnym sposobie budowania wielu
                                          zagłębiowskich budynków tego typu (chaotyczne łączenie cegły z kamieniem).
                                          Górnośląskie familoki były też średnio lepiej wyposażone w sanitariaty. W
                                          osiedlach po zachodniej stronie Brynicy bardziej powszechny był dostęp do sieci
                                          wodociągowej i kanalizacji.

                                          Konstrukcje z desek widziałem w Polsce centralnej.
                                          • stasiek17 Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 10:23
                                            Trzeba mieć twoje "slooonskie" zacietrzewienie, żeby takie głupoty wypisywać.
                                            • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 10:32
                                              stasiek17 napisał:

                                              > Trzeba mieć twoje "slooonskie" zacietrzewienie, żeby takie głupoty wypisywać.

                                              Slezan nie zna Zagłębia, gdyż w zagłębiu, tym ścisłym jak je rozumiem,
                                              familoków było bardzo mało. Za to dużo jest zabudowy prywatnej, jednorodzinnej,
                                              często nędznie wyglądającej. Ale lepiej mieszkać na swoim niż u kogoś.
                                              • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 11:08
                                                A gdzie ja napisałem, że było jej dużo? Pewnie, że Zagłębie znam znacznie
                                                gorzej od Górnego Śląska, co nie oznacza, że nie znam go w ogóle. Zwracam tez
                                                uwagę, że to nie ja podbiosłem kwestię podobieństw familoków do robotniczych
                                                siedzib w Kongresówce.
                                                • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 11:22
                                                  Nie chodzi o to, kto podniósł wątek familoków, ale o kategoryczność sądów jakie
                                                  wydajesz, np: "I tu się mylisz. Wystarczy porównać podobne budynki z terenu
                                                  Zagłębia - szkoda, że większość z nich wyburzono, wychodząc z założenia, że nie
                                                  nadają się do niczego."

                                                  Sęk w tym, że familoki katowickie stoją i świadczą o jakości życia ich
                                                  mieszkańców.
                                                  • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 11:30
                                                    Sam owe kateoryczne sądy potwierdzasz - przyznałeś, żebudynki dla robotników na
                                                    Górnym Śląsku i w innych regionach się różnią.
                                                    A jak już pisałem familoki w Katowicach pozytywnie świadczą o warunkach życia
                                                    ich mieszkańców, panujących w czasach, kiedy je zbudowano. Podjerzewam, że
                                                    gdyby przeanalizować warunki życia tej warstwy społecznej, która obecnie
                                                    zamieszkuje stare osiedla na Załężu czy Zawodziu, w innych częściach kraju,
                                                    okazałoby się, że familoki wciąż nie wypadają tak źle.
                                                  • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 11:49
                                                    Ty porównywałeś warunki ich życia (w katowickich familokach) do życia w
                                                    familokach zagłębiowskich, których było mało, a te które przetrwały do
                                                    dzisiejszych czasów są odrestaurowane. Jeszcze raz mam przytoczyć twoje zdanie?
                                                  • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 11:54
                                                    No i? To, że było ich mało nie oznacza, że nie można porównać warunków życia.
                                                  • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 12:00
                                                    A na czym opierasz swoje zdanie, że poziom życia w familokach śląskich były
                                                    wyższy niż w zagłębiowskich? Czy tylko po tym, że region górnośląski był
                                                    globalnie bogatszy od zagłębia?
                                                  • murcek Re: Burza w szklance wody !!! 23.01.06, 12:07
                                                    Panowie o co ta cala klótnia. Górny Slask mial po prostu szczescie, ze znalazl
                                                    sie w granicach Niemiec a Zaglebie pecha, ze bylo czescia Imperium
                                                    Moskiewskiego i na dodatek zadupiem Priwislanskiego Kraju.
                                                    Po prostu rózne byly warunku startu dla obydwóch regionow!!!!
                                                  • slezan Re: Burza w szklance wody !!! 23.01.06, 12:09
                                                    Spór dotyczy samych różnic, a nie ich przyczyn.
                                                  • murcek Re: Burza w szklance wody !!! 23.01.06, 12:33
                                                    slezan napisał:

                                                    > Spór dotyczy samych różnic, a nie ich przyczyn.

                                                    Alez kochany Slezanie, roznice wynikaja wlasnie z róznic pulapu z ktorych te
                                                    dwa regiony startowaly. To tak jakby zorganizowac wyscig na rzece dajac jednemu
                                                    nowoczesna lodz a drugiemu dziurawa lajbe.
                                                    Pozdrawiam Cie serdecznie
                                                  • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 12:11
                                                    Nie tylko. Familoki były na Górnym Śląsku elementem całego systemu socjalnego,
                                                    który w Zagłębiu nie wsytępował. W skrócie można to ująć następująco - u nas
                                                    pracodawca bardziej dbał o robotnika.
                                                  • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 12:24
                                                    slezan napisał:

                                                    > Nie tylko. Familoki były na Górnym Śląsku elementem całego systemu
                                                    socjalnego, który w Zagłębiu nie wsytępował.

                                                    Co wcale nie znaczy, że poziom życia w katowickich familokach był wyższy niż w
                                                    zagłębiowskich. Nadal nie umiesz uzasadnić tej wyższości?

                                                    W skrócie można to ująć następująco - u nas
                                                    > pracodawca bardziej dbał o robotnika.

                                                    Chyba ci się pomyliły familoki z Giszowcem, W Zagłębiu też pełno takich
                                                    przykładów.

                                                  • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 14:35
                                                    aqua napisał:

                                                    > slezan napisał:
                                                    >
                                                    > > Nie tylko. Familoki były na Górnym Śląsku elementem całego systemu
                                                    > socjalnego, który w Zagłębiu nie wsytępował.
                                                    >
                                                    > Co wcale nie znaczy, że poziom życia w katowickich familokach był wyższy niż
                                                    w
                                                    > zagłębiowskich. Nadal nie umiesz uzasadnić tej wyższości?

                                                    Już uzasadniłem.

                                                    >
                                                    > W skrócie można to ująć następująco - u nas
                                                    > > pracodawca bardziej dbał o robotnika.
                                                    >
                                                    > Chyba ci się pomyliły familoki z Giszowcem, W Zagłębiu też pełno takich
                                                    > przykładów.

                                                    " Na Śląsku żyło się lepiej nie tylko inteligencji, lecz także robotnikom
                                                    (...). Robotnicy odżywiali się tu lep[iej, więcej wydawali na odzież, obuwie i
                                                    kulturę. Mniej drastyczny był tu problem mieszkaniowy". To napisał polski
                                                    profesor historii.
                                                    A Giszowiec to przykład tzw. osiedla patronackiego. Większość takich osiedli to
                                                    osiedla familoków.
                                                  • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 15:00
                                                    Popatrz sam, jaką metamorfozę przeszedłeś w tym wątku. Dopiero teraz utafiłeś w
                                                    sedno. Poziom życia na Śląsku był wyższy, zamożność była większa, przez co
                                                    dostępność dóbr materialnych również. Ale też tej "wyższości" i zamożności nie
                                                    można poznać po familokach, bo te były mniej więcej takie same.
                                                  • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 15:20
                                                    Jak były kiedy nie były? Nie zauważyłeś, że wskazałem na konkretne róznice, w
                                                    tym niektóre rzucające się w oczy?
                                                  • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 16:07
                                                    Familoki jednak rzucają się w oczy na Śląsku i to przy głównych trasach.

                                                    pozdro.
                                                  • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 16:14
                                                    No i chyba dobrze. Największym błędem byłoby bezmyślne wyburzenie tych
                                                    nierzadko interesujących założeń. Dobrze, że szereg osiedli poddano już
                                                    rewitalizacji. Te, które nie nadają się do adaptacji pewnie z czasem znikną.
                                                    Obecnie za duży jest głód mieszkaniowy.
                                            • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 11:14
                                              Widzę, że rozmowa o faktach przychodzi Ci z podobnym trudem jak miszczowi.
                                              Obrażanie się na zróżnicowanie poziomu cywilizacyjnego rozwoju róznych regionów
                                              środkowoeuropejskich jest cokolwiek dziecinne. Różnicie się tylko taktyką.
                                              Miszcz zwala wszelkie niepowodzenia na złych goroli. Ty wolisz zanegować fakty.
                                              • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 11:44
                                                slezan napisał:

                                                > Widzę, że rozmowa o faktach przychodzi Ci z podobnym trudem jak miszczowi.
                                                > Obrażanie się na zróżnicowanie poziomu cywilizacyjnego rozwoju róznych
                                                regionów
                                                >
                                                > środkowoeuropejskich jest cokolwiek dziecinne. Różnicie się tylko taktyką.
                                                > Miszcz zwala wszelkie niepowodzenia na złych goroli. Ty wolisz zanegować
                                                fakty.

                                                O jakich faktach nas poinformowałeś, że zburzono całą dzielnicę familoków w
                                                Kazimierzu? W wolnej chwili to sprawdzę.
                                                Twoje prównania są wątpliwe, akurat poziom rozwoju Zagłębia i górnego Ślaska
                                                był porównywalny, Łódź w stosunku do do Katowic to była metropolia.
                                                • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 11:48
                                                  aqua napisał:

                                                  > slezan napisał:
                                                  >
                                                  > > Widzę, że rozmowa o faktach przychodzi Ci z podobnym trudem jak miszczowi
                                                  > .
                                                  > > Obrażanie się na zróżnicowanie poziomu cywilizacyjnego rozwoju róznych
                                                  > regionów
                                                  > >
                                                  > > środkowoeuropejskich jest cokolwiek dziecinne. Różnicie się tylko taktyką
                                                  > .
                                                  > > Miszcz zwala wszelkie niepowodzenia na złych goroli. Ty wolisz zanegować
                                                  > fakty.
                                                  >
                                                  > O jakich faktach nas poinformowałeś, że zburzono całą dzielnicę familoków w
                                                  > Kazimierzu? W wolnej chwili to sprawdzę.

                                                  Podałem dane statystyczne. To suche fakty.

                                                  > Twoje prównania są wątpliwe, akurat poziom rozwoju Zagłębia i górnego Ślaska
                                                  > był porównywalny,

                                                  Porównać można wszystko. Tyle, że w tym przypadku to porównanie wypada
                                                  zdecydowanie na korzyść Górnego Śląska. A dowodem, choć nie wprost, jest napływ
                                                  siły roboczej z Kongresówki właśnie na Górny Śląsk przed I wojną światową. Na
                                                  tej samej zasadzie Górnoślązacy emigrowali do Zagłębia Ruhry, gdzie oferowano
                                                  wyższe zarobki.

                                                  Łódź w stosunku do do Katowic to była metropolia.

                                                  Warunki życia w Katowicach były znacznie lepsze. Łódź była zdecydowanie
                                                  większa, ale miasto Meksyk tez jest większe np. od San Francisco.
                                                  • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 11:56
                                                    Co z tego że to porównanie wypada trochę na korzyść Górnego Śląska. Ty mówisz
                                                    całościowo o rozwoju cywilizacynym. Może dojdziemy do konkluzji, rozwój
                                                    cywilizacyjny był taki sam, tylko poziom życia na Śląsku był trochę wyższy, ale
                                                    na pewno nie w sferze pracowników najemnych, wykwalifikowanych.
                                                  • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 12:13
                                                    Poziom życia był wyższy (nie trochę, lecz wyraźnie wyśzy) bowiem i poziom
                                                    rozwoju cywilizacyjnego był wyższy. Lepsza infrastruktura, lepsze zaplecze
                                                    socjalne, lepsza edukacja,lepsze prawo, bardziej skuteczna jego egzekucja.
                                                  • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 12:28
                                                    Skoryguj wypowiedź, mówimy o życiu mieszkańców familoków, nie o państwach i ich
                                                    prawodawstwie. Przypomnij sobie co odpowiedziałeś na post murcka.
                                                  • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 14:36
                                                    Tak w ogóle to zaczęliśmy o życiu mieszkańców wsi, a Ty zakwestionowałeś tezę o
                                                    wyższym poziomie rozwoju cywilizacyjnego Górnego Śląska.
                                                  • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 15:04
                                                    Większa zamożność kraju, regionu, nie przekłada się wprost na wyższy poziom
                                                    rozwoju cywilizacyjnego.
                                                  • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 15:21
                                                    Lepiej rozwinięta edukacja i wyższy poziom kukltury materialnej są świadectwem
                                                    wyższego poziomu cywilizacyjnego.
                                                  • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 16:04
                                                    slezan napisał:

                                                    > Lepiej rozwinięta edukacja i wyższy poziom kukltury materialnej są
                                                    świadectwem
                                                    > wyższego poziomu cywilizacyjnego.

                                                    Ja bym tych trzech spraw ze sobą nie mieszał, ale jak ty tak uważasz:)

                                                  • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 16:15
                                                    A co Twoim zdaniem mieści się w pojeciu "rozwój cywilizacyjny"?
                                      • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 10:01
                                        Widzę, że równie dobrze znasz Zagłębie jak i Katowice. A przecież pochodzisz z
                                        innych rejonów. Familoki w Zagłębiu stoją, wystarczy pojechać, zobaczyć jak
                                        wyglądają, ale fakt, większość jest elegancko wyremontowanych.
                                        • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 10:12
                                          A z jakich to innych rejonów pochodzę? Mam na myśli inne niż Katowice.
                                          W Zagłębiu większość familoków wyburzono.
                                          • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 10:17
                                            OK. Daj przykład, gdzie wyburzono większość familoków, jakaś dzielnica, miasto.
                                            Nie mów tylko o jakimś pojedyńczym budynku.
                                            • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 10:21
                                              Wyburzono całe osiedle, które miałem kiedyś okazję odwiedzić, ale to było lata
                                              temu - bodajże w Kazimierzu Górniczym.
                              • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:35
                                W Warszawie naprawdę zachowało się coś z drewna? Chyba na dalekich peryferiach.
                                W Katowicach też by znalazło się parę budnynków z drewna i to w ścisłym centrum.
                                • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:42
                                  W Warszawie zachowało się i to sporo. Niekoniecznie na dalekich peryferiach.
                                  Jakiś czas temu pokazywali nawet coś w TVP - Kaczyński chciał wykurzyć
                                  lokatorów i odzyskać teren, ale plany te spaliły na panewce.
                                  W Katowicach w centrum nie znajdzie sie nic z drewna (chyba, że coś co
                                  postawiono ostatnio - kiedyś była knajpa zwana hacjendą z lat
                                  siedemdziesiątych).
                                  Katowice były przez większą część swego istnienia miastem oferującym znacznie
                                  lepsze warunki niż Warszawa.
                                  • aqua Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:51
                                    Często bywasz w Katowicach? Bo ja znam parę takich bydynków i to wiekowych.
                                    • slezan Re: Widzę ,że niektórzy "Ślązacy"znów leczą swoje 23.01.06, 09:54
                                      Gdzie w centrum Katowic są takie budynki?
    • jednowielkienic NIC NAS NIE ŁĄCZY!!!!! NIC ,NIC,NIC 22.01.06, 13:20
      NIC!!!!!!!!!!
      • slezan Re: NIC NAS NIE ŁĄCZY!!!!! NIC ,NIC,NIC 22.01.06, 18:50
        To no duś się w swoim szambie, ksenofobie. Mentalnością przypominasz
        antysemickiego chłopa spod Drohobycza.
        • franzciszek buhahahaha,gliwice? wstyd dla Górnego Śląska 22.01.06, 20:09
          takich kripli to na całym Śląsku nie widziałem . jak przyjeżdżam do Gliwic to
          śmiać mi się chce i wstyd mi że w takim śląskim mieście mieszkają takie
          podściepy.No ale na całe szczęście mam tam kumpli i są ok. (oczywiście sa
          rodowici a nie jakieś przyjezdne pamponie i patyki)Szobiszowice,Trynek,Sikornik
          zdrowe nasze pierony śląskie a nie jakieś anemiczne niedokarmione cherlawe pluszaki.
          • slezan Re: buhahahaha,gliwice? wstyd dla Górnego Śląska 22.01.06, 22:37
            A co to są "podściepy"?
            • betoniarz-zbrodniarz Re: buhahahaha,gliwice? wstyd dla Górnego Śląska 23.01.06, 08:41
              a "kriple" ?
              • murcek Re: buhahahaha,gliwice? wstyd dla Górnego Śląska 23.01.06, 09:50
                Moze mialy byc "kreple"! Pamietam, ze w Agawie byly kiedys dobre kreple ale te
                z cukrowa polewa!
                • omazeslonska goroliczki co sie tak motacie,slezan nie polemizuj 23.01.06, 17:02
                  z Polokami bo łoni i tak wiedzom wszystko nojlepij. A takie to szmacioki że
                  hoho.jeszcze do dziś im zabużańsko słoma z butów wyłazi a już paniska udajom.
                  Zapomnieli co łostawili na wschodzie? budowali ruiny a zostawiali jeszcze
                  winksze a familoki do nich to palace. Zagłymbia nie podsumuja bo to wstyd dla
                  Ślonzoka wymawiać to słowo.Jak im Żyd postawił chałupa to coś mieli a jak
                  musieli sami to nie poradzili nawet sosny ścońć.
                  A fto nie wie co to kripel? to przecież "kaleka" po ślonsku
              • slezan Re: buhahahaha,gliwice? wstyd dla Górnego Śląska 23.01.06, 09:55
                Kripel po śląsku funkcjonuje, ale "podściep" jest zagadkowy:-).
                • murcek Re: buhahahaha,gliwice? wstyd dla Górnego Śląska 23.01.06, 10:01
                  znam podciepa a Ty?
                  • slezan Re: buhahahaha,gliwice? wstyd dla Górnego Śląska 23.01.06, 10:17
                    Niejednego.
                    • betoniarz-zbrodniarz Re: buhahahaha,gliwice? wstyd dla Górnego Śląska 23.01.06, 10:52
                      No a co z tym kriplem?
                      • slezan Re: buhahahaha,gliwice? wstyd dla Górnego Śląska 23.01.06, 11:10
                        Kripel to od niemieckiego Krueppel - kaleka.
                        • betoniarz-zbrodniarz Re: buhahahaha,gliwice? wstyd dla Górnego Śląska 23.01.06, 11:12
                          No własnie kojarzyło mi sie to z angielskim "cripple".
                      • murcek Re: buhahahaha,gliwice? wstyd dla Górnego Śląska 23.01.06, 11:11
                        Kripel to pogardliwa nazwa kaleki a podciep to podrzutek. (slaskie okreslenie
                        bastarda)
                        Pozdrawiam
                      • omazeslonska Re: buhahahaha,gliwice? wstyd dla Górnego Śląska 23.01.06, 17:06
                        betoniarz-zbrodniarz napisał:

                        > No a co z tym kriplem?
                        >
                        >
                        kripel to po ślonsku kaleka ale taki kripel jak ty przeca nie może tego wiedzieć;-)
                        • somepoint210 Re: buhahahaha,gliwice? wstyd dla Górnego Śląska 23.01.06, 17:37
                          Trzy wpisy wyzej Slezan juz to wyjasnil zainteresowanym, czyli prawie 6 godzin
                          temu. Jezeli przeczytales pytanie, przeczytales i odpowiedz. Nagrody wiec nie
                          dostaniesz, Slezan byl szybszy:)

                          PS; Jak tam Anna, pisuje jeszcze na FgGg?:)
    • Gość: Slązaczka Re: Lwów i Wilno - bliskie sercu Ślązaka IP: *.kat.3s.pl 23.01.06, 11:56
      Co to Slezan rozpoczęła się seria spotkań z wszechślązakiem..?
      Miszczów u nas dostatek...
    • Gość: Pit No ale co z tym Lwowem i Ślązakami ? IP: 150.254.85.* 23.01.06, 12:51
      • sss9 Re: No ale co z tym Lwowem i Ślązakami ? 23.01.06, 12:59
        wszystkie majom sia dobrze. ;)
        • Gość: Pit Re: No ale co z tym Lwowem i Ślązakami ? IP: 150.254.85.* 23.01.06, 13:01
          sss9 napisał:

          > wszystkie majom sia dobrze. ;)

          Mosz na myśli Ślązaków, bo z tym Lwowem to chyba nie za bardzo........
          • sss9 Re: No ale co z tym Lwowem i Ślązakami ? 23.01.06, 13:08
            dlaczego? pięknieje z roku na rok. wiem, bo rodzice znajomych dość często tam i
            w okolice jeżdżą.
            • Gość: Pit Re: No ale co z tym Lwowem i Ślązakami ? IP: 150.254.85.* 23.01.06, 13:11
              sss9 napisał:

              > dlaczego? pięknieje z roku na rok. wiem, bo rodzice znajomych dość często tam
              i
              > w okolice jeżdżą.

              Możliwe, nigdy tam nie byłem. Najdalej na wschodzie to byłem w Warschau i
              Kazimierzu Dolnym nad Wisłą.
    • Gość: Pit Co klawiatura wam zamrzła chopy ? IP: 150.254.85.* 23.01.06, 15:31
      • omazeslonska slezan niegodej z gorolami , to najduchy,nie godej 23.01.06, 17:05
        z Polokami bo łoni i tak wiedzom wszystko nojlepij. A takie to szmacioki że
        hoho.jeszcze do dziś im zabużańsko słoma z butów wyłazi a już paniska udajom.
        Zapomnieli co łostawili na wschodzie? budowali ruiny a zostawiali jeszcze
        winksze a familoki do nich to palace. Zagłymbia nie podsumuja bo to wstyd dla
        Ślonzoka wymawiać to słowo.Jak im Żyd postawił chałupa to coś mieli a jak
        musieli sami to nie poradzili nawet sosny ścońć.
        A fto nie wie co to kripel? to przecież "kaleka" po ślonsku
        • kruppel Ein Mann ohne bauch ist ein kruppel 23.01.06, 17:56
          czyli schwer behinderte.A wy "sss zbrojarze ,pity" mocie brzuchy czy żeście że
          nie dość że gorole to jeszcze "ohne bauch"?
          Gliwice to Śląskie miasto ,pra?
          • sss9 Re: Ein Mann ohne bauch ist ein kruppel 23.01.06, 18:01
            kruppel napisała:

            >
            > Gliwice to Śląskie miasto ,pra?

            tak dziweczko - Polskie, Śląskie, Nasze. :)
            • kruppel Re: Ein Mann ohne bauch ist ein kruppel 23.01.06, 18:04
              wasze? śnisz....nasze Śląskie...Górny Ślonsk(nie Śląsk) Horne
              Slezsko,Oberschlesien.hahahahaha
              • sss9 Re: Ein Mann ohne bauch ist ein kruppel 23.01.06, 18:10
                zaprzeczasz faktom, a one są na to odporne. :)
                My czujemy się i jesteśmy u siebie, jeśli ty masz z tym problem, to ja na to:
                BUUHAHAHAHAHAHA..!
                • kruppel mitoman;-) 23.01.06, 18:20
                  wiesz z historii ,że jest zupełnie inaczej.I życzę powrotu kresów do Polski.Bo
                  to ,że krzywda się Polsce stała wiemy obaj i nie lecz ran kosztem Śląska.
                  Serdecznie pozdrawiam.
                  • sss9 Re: mitomanka;-) 23.01.06, 18:30
                    proponuję zapoznaj się przed użyciem ze znaczeniem wyrazu, którego jak widać nie
                    rozumiesz. :)
                    "wiesz z historii..." - co to za bełkot?
                    chyba "wiemy oboje", no chyba, że pomyliłeś się wpisując swoje dane przy
                    pierwszym logowaniu.
                    jak widać w tym wątku, od czasu do czasu wyłącznie zakompleksione s'loonzoki
                    próbują się tu bezskutecznie leczyć, komiczne. :)))
                    • kruppel podsumowanie 23.01.06, 18:44
                      A więc Polska "od morza do morza"?.Jak widać w wielu wątkach nie da się z
                      chamami godki prowadzić.Pustaku? matka ci siana do łebka natkała i nauczycieli
                      miałeś po kondzieli. To tak jak po waszymu walić grochem o ściana.A śnij sobie i
                      niech ci Ponbuczek wybaczy. I cmoknij mie żyć auslander;-)
                      ślonzoki powiadosz? a polok to kto? nic wielkiego ,kto chcioł to wami rzondził i
                      rzondzi widać do dziś. na kolana przed EG;-)
                      • sss9 Re: podsumowanie 23.01.06, 18:49
                        to baj anna. poszukej dobrego terapeuty. :)
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka