stephen_s
06.11.20, 17:26
Wygląda na to, że nawet Watykan zgadza się, że coś było chyba na rzeczy z kardynałem Gulbinowiczem i molestowaniem:
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26486857,watykan-podjal-decyzje-w-sprawie-kard-henryka-gulbinowicza.html
"Informacja dotycząca kardynała Henryka Gulbinowicza została opublikowana na stronie internetowej Nuncjatury Apostolskiej w Polsce. Wynika z niej, że duchowny ma zakaz uczestnictwa w jakichkolwiek celebracjach lub spotkaniach publicznych oraz używania insygniów biskupich. Został także pozbawiony prawa do nabożeństwa pogrzebowego w katedrze i pochówku w katedrze. Ma także wpłacić darowiznę na działalność Fundacji świętego Józefa, powołanej przez Konferencję Episkopatu Polski w celu wspierania działań Kościoła na rzecz ofiar nadużyć seksualnych, pomocy psychologicznej oraz prewencji i kształcenia osób odpowiedzialnych za ochronę nieletnich."
Uuups.
Zestawmy to z innymi niedawnymi wydarzeniami:
1. Biskup Janiak usunięty z urzędu w związku z ukrywaniem pedofilii.
2. Arcybiskup Głódź objęty oficjalnie kościelnym śledztwem z powodu tego samego.
3. Kardynał Dziwisz kompromitujący się wywiadem w TVN24, po którym nawet Terlikowski walił głową w ścianę z rozpaczy - i który pokazuje, że Dziwisz też najprawdopodobniej wiedział, ale nic nie robił...
Tak jakby autorytet polskiego Kościoła się... kruszy? A przecież to wszystko, o czym od lat mówiono, to miały być kłamstwa, kampania nienawiści "wrogów Kościoła" itd...