acosta65 28.03.08, 13:29 Czy ktoś wybiera się do Danii rowerem pod koniec maja? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
nie_ma_loginu_wolnego Re: Dania-rowerem 12.06.08, 15:58 my tez wtedy :) trasa już zaplanowana? Odpowiedz Link
turbomini Re: Dania-rowerem 14.06.08, 23:06 Mniej więcej na razie. Jedziemy do Tonder i stamtąd wybrzeżem zachodnim do Skagen, ze Skagen wybrzeżem wschodnim. A potem Odense i Kopenhaga. Tak to się ogólnie przedstawia, a jedziemy najpewniej 16 lipca, bo nam się zmieniły terminy. Odpowiedz Link
jlow Re: Dania-rowerem 12.04.08, 10:26 Witaj, odpowiada mi ten termin. Napisz please jak widzisz trase , ile dni i jak dojazd. Oraz kilka slow o sobie ? Ja 32 , sporo jezdze po Polsce, przymierzam sie od tego roku na zagraniczne wypady. pozdr Odpowiedz Link
robertrobert1 Re: Dania-rowerem 12.06.08, 20:55 Borbholm to takze Dania a ja tam wlasnie jade pod koniec czerwca. Odpowiedz Link
123asia456 Re: Dania-rowerem 03.07.08, 21:43 Gdybyście potrzebowali jakichś informacji na temat rowerowania po Danii to zapraszam na stronę www.podrozologia.pl :) Chętnie odpowiem też na Wasze pytanie, jeśli będę potrafiła. Pozdrawiam :) Odpowiedz Link
turbomini Re: Dania-rowerem 06.07.08, 23:16 Właściwie to chciałam zapytać o pola namiotowe, ale widziałam, że jednak w większości spaliście u ludzi. To zapytam o bardziej prozaiczne rzeczy: - mieliście jakiś pol-dun słownik, czy angielski w gębie wystarcza? - czy tam są komary - przepraszam, ale siedzę tu nad kartką z listą rzeczy i nie wiem - kupować tego Off'a czy nie :)... - jak wyglądają ceny pociągów w Danii? Może się tak zdarzyć, że z Aalborga do Arhus trzeba będzie przejechać pociągiem, to wolałabym być przygotowana na najgorsze ;-> - i na koniec: co zobaczyć trzeba KONIECZNIE? Odpowiedz Link
123asia456 Re: Dania-rowerem 17.07.08, 20:21 Przepraszam, że tak późno odpisuję (problem z dostępem do netu). Mam nadzieję, że nie za późno ;) Co do słownika to mieliśmy słowniczek w przewodniku, ale nie korzystaliśmy (i tak nie umieliśmy wymówić). Tam niemal każdy mówi po angielsku, więc nie ma najmniejszego problemu z dogadaniem się ;) Komary są. Raz zdarzyło nam się spać w lesie na dziko i wtedy to odczuliśmy, ale poza tym jednym razem nie były jakoś bardzo widoczne. Off nie zaszkodzi ;) Pociągi generalnie są drogie. My za 30 km pociągiem zapłaciliśmy 80zł (1 os. + rower). Koniecznie trzeba zabrać coś przeciwdeszczowego. Więcej nie przychodzi mi na myśl. Jeśli nie chcecie wydać dużo kasy, a lubicie słodycze to weźcie je z sobą, bo tam są okropnie drogie... Pozdrawiam. Udanego wyjazdu. Odpowiedz Link
oskar58 Re: Dania-rowerem 09.07.08, 17:31 Asiu, jeżeli możesz, napisz czy ze Szwecji do Danii można przejechać rowerem przez ten nowy most nad cieśninami duńskimi. Wiem, że most jest na autostradzie, ale może jest tam też ścieżka rowerowa. Chciałbym popłynąć na Bornholm, potem do Szwecji, potem przez ten most do Danii i przez Niemcy wrócić na łono Ojczyzny. Taka sobie pętelka. Pozdrawiam. Oskar Odpowiedz Link
turbomini Re: Dania-rowerem 09.07.08, 23:24 Nie byłam, ale wiem, że tego mostu nie można przejechać rowerem. Podobno można wsiąść w pociąg z rowerem w Kopenhadze i wysiąść już w Malmo. Czy to jedyny sposób, nie wiem. Odpowiedz Link
acosta65 Re: Dania-rowerem 12.07.08, 10:46 sorry turbomini,rozwinełam wątek a potem długo mnie nie było.Widzę jednak,że nie na marne bo dyskusja trwa.Z mojej Dani zrobił się tylko Bornholm bo czas mi się skurczył.Jeśli ktoś potrzebuje jakiejś porady na temat Bornholmu to służę pomocą.Jednak jeśli ma ktoś jakiś plany rowerowe na najbliższe miesiące to napiszcie.Pozdrawiam Odpowiedz Link
robertrobert1 Re: Dania-rowerem 14.07.08, 14:34 Ja także zakończyłem rodzinna rowerowa podroż po Bornholmie. Zdjecia, relacja i kilka uwag juz niedługo. Odpowiedz Link
turbomini 770 km wzdłuż wybrzeży Morza Północnego... 31.07.08, 23:07 ... i wróciliśmy... To nie była łatwa wyprawa. Złożyło się na to szereg przyczyn, ale najważniejszą z nich była pogoda. W pierwszy tydzień megadeszcz, w drugi - megaupał. Deszcz był gorszy. Wprawdzie czytaliśmy o wiatrach, które czasem silniej tam wieją, ale nikt nie napisał, że potrafią zdmuchiwać z roweru ;-). W połączeniu z deszczem tworzą ciekawą mieszankę. Kiedy tylko zrobi się ładna pogoda, trasa Wybrzeża Zachodniego (North Sea Cycle Route vel Vestkyststien) jest wprost bajeczna: cicho, sielankowo, leśnie, morsko, cudnie. Ma 570 km i kończy się w Skagen. Niestety Skagen to miasto oblegane przez turystów i nie mogliśmy tam znaleźć miejsca na polach namiotowych, trzeba było jechać dalej. No i sama Dania jest potwornie droga - najdroższe jest jedzenie. Jak dotąd nie zdarzyło mi się mniej zapłacić za pompkę do roweru niż za chleb. Czasem, zwłaszcza w obrębie większych miast, warto rozważyć opcję schroniska młodzieżowego - w relacji do ceny pola namiotowego wcale nie wychodzi dużo drożej. Promy, wbrew temu co słyszeliśmy, są także drogie. Prom z Aarhus do Odde (płynie 4 godziny), kosztuje tyle, co wycieczka pociągiem Intercity przez całą Danię. A to przecież prom w zasadzie lokalny. Wracaliśmy szlakiem Wybrzeża Wschodniego. Tu dominują ścieżki wzdłuż szos. Nie ma porównania do Wybrzeża Zachodniego. Czasem warto odpuścić sobie pewne rejony, wsiąść w pociąg i pojechać dalej. Jedno jest pewne - Dania na pewno nie jest tak mała, jak pokazuje to mapa :). Odpowiedz Link
123asia456 Re: Dania-rowerem 17.07.08, 20:22 Ja niestety nic na ten temat nie wiem. Nie jechaliśmy tamtędy. Pozdrawiam :) Odpowiedz Link