Dodaj do ulubionych

Lubin kojarzy mi się...

05.05.03, 15:59
... bardzo miło. Mam rodzinę na ul. Leśnej :)))
Obserwuj wątek
    • iwonad Re: Lubin kojarzy mi się... 05.05.03, 20:12
      aguszak napisała:

      > ... bardzo miło. Mam rodzinę na ul. Leśnej :)))
      >


      Wreszcie pozytywne spojrzenie na Lubin ;)

      pzdr z okolic u. Leśnej :)
      • black_hawk Re: Lubin kojarzy mi się... 07.01.04, 12:48
        ...źle, bo zmieszałem cholernie mocny koniak z mocnym piwem i odpłynąłem do
        Mordoru:)
        • szkodnik1 Re: Lubin kojarzy mi się... 07.01.04, 12:51
          .....no popatrz, a ja w sylwestra samemu sauronowi piątkę przybiłem.....:)))))
          • hektorek Re: Lubin kojarzy mi się... 07.01.04, 12:53
            A ja goluma po śniedu goniłem bo mi pierścień zabrał:)
            • szkodnik1 Re: Lubin kojarzy mi się... 07.01.04, 12:54
              ....słyszałem o tym zajściu, nazgul mi opowiadał...:)
              • black_hawk Re: Lubin kojarzy mi się... 07.01.04, 13:08
                szkodnik1 napisał:

                > ....słyszałem o tym zajściu, nazgul mi opowiadał...:)

                Nazgul kłamie, bo przegrał pół litra soku z gumijagód
            • black_hawk Re: Lubin kojarzy mi się... 07.01.04, 13:05
              hektorek napisał:

              > A ja goluma po śniedu goniłem bo mi pierścień zabrał:)

              ale nie miałeś surowej ryby w gębie?
          • black_hawk Re: Lubin kojarzy mi się... 07.01.04, 13:02
            To ja byłem, nie poznałeś zarzyganej brody:)))))))))))))))))
    • obserwator30 Re: Lubin kojarzy mi się... 08.05.03, 12:32
      Dla mnie Lubin to moja "mała ojczyzna": praca, przyjaciele i w przeciwności do
      innych wcale nie chcę stąd uciekać.

      PS. Leśna - całkiem miła okolica ;-)
      • de_molka Re: Lubin kojarzy mi się... 08.05.03, 22:41
        Hmm dzieciństwo na Mickiewicza i pierwsze sińce i zadrapania.
        Seturator koło domu towarowego(aż dziw bierze,że to jeszcze działa)i wiele
        innych rzeczy.
        de_molka
        • Gość: Gość Re: Lubin kojarzy mi się... IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 12.05.03, 20:18
          mam tam peru znajomych, ale generalnie to potwornie brzydkie
          miasto.Przejeżdzając nawet trasą z Wrocławia do Z. Góry już widać, że można
          oczekiwać bardzo przeciętnych wrażeń estetycznych w Lubinie.
          Sorry, ale tak jest
          • Gość: croolick Re: Lubin kojarzy mi się... IP: *.zgora.dialog.net.pl 18.05.03, 11:17
            Gość portalu: Gość napisał(a):

            > mam tam peru znajomych, ale generalnie to potwornie brzydkie
            > miasto.Przejeżdzając nawet trasą z Wrocławia do Z. Góry już widać, że można
            > oczekiwać bardzo przeciętnych wrażeń estetycznych w Lubinie.
            > Sorry, ale tak jest

            A zajechales ty kiedykolwiek do Lubina??? Ja uwazam, ze miasto jest calkiem
            sympatyczne, do tego czyste i zadbane (no, nie wszedzie, ale generalnie).

          • Gość: lew Re: Lubin kojarzy mi się... IP: *.lanet.wroc.pl 15.10.03, 00:24
            Lubin to potworny syf.A na dokładkę z kompleksami grajdoła.
            • szkodnik1 Re: Lubin kojarzy mi się... 15.10.03, 07:48
              ......kto się debilem urodził debilem umrze......
              ciekawe czy kiedykolwiek byłeś w Lubinie.......moi znajomi spoza miasta
              odwiedzając mnie mówią, że miasto jest piękne i zadbane......i wiem, że mówią
              to szczerze......
            • magda_s4 Oczywiście 15.10.03, 08:51
              My nie mamy kompleksów - my po prostu jestesmy prowincjonalni. Jak ktoś puści
              bąka na Ustroniu, to za kwadrans już się o tym gada na Przylesiu.
      • black_hawk Re: Lubin kojarzy mi się... 08.01.04, 13:45
        obserwator30 napisał:

        > Dla mnie Lubin to moja "mała ojczyzna": praca, przyjaciele i w przeciwności
        do
        > innych wcale nie chcę stąd uciekać.
        >
        Problem w tym, że nikt nie chce uciekać. Problem w tym, że jak na razie miasto
        nie daje możliwości młodym ludziom. A chwała chwałą, patriotyzm patriotyzmem, a
        jeść trzeba. Założę się, że większość młodych ludzi, gdyby miała tylko szansę
        wróciłaby tu.
    • Gość: piotr Re: Lubin kojarzy mi się... IP: *.wroclaw.sdi.tpnet.pl 02.10.03, 15:11
      Kojarzy mi się z TGR na Kościuszki i Przylesiem
      gdzie przez kilka lat się opijało szarą rzeczywistość.
      Pozdrawiam wszystkich absolwentów TGR, a szczególnie
      rocznik '88-'93.
      Piotr
    • Gość: sysiu Re: Lubin kojarzy mi się... IP: *.lubin.dialog.net.pl 02.10.03, 17:20
      niestety oglądając nowe zakłady w legnicy i Polkowicach widać że się
      cofneliśmy.Pozdrowienia dla absolwentów TGR 1981-1986 wychowanków pana Czai
    • black_hawk Re: Lubin kojarzy mi się... 23.11.03, 18:16
      Kiedyś kojarzył mi się z miejscem, do którego zawsze będę wracał. Wiecie, takie
      miejsce u pana boga za piecem. A teraz... sam nie wiem.
      Ale zawsze będzie to ul. Sowia, której początki pamiętam.
    • hektorek Re: Lubin kojarzy mi się... 23.11.03, 23:52
      Z najlepszymi chwilami mojego życia....
      • studentpwr Re: Lubin kojarzy mi się... 24.11.03, 00:06
        Lubin kojarzy mi sie w sumie sam nie wiem bo jak tu jeszcze mieszkalem to
        lubilem to miasto a teraz gdy jestem sporadycznie to uwazam je za przecietne
        chociaz ludzie sa w porzadku
      • studentpwr Re:Black_Hawk 24.11.03, 00:07
        Mieszkales na sowiej to moze sie znamy bo ja tez tam mieszkalem pozdrawiam
        • black_hawk Re:Black_Hawk 24.11.03, 00:10
          Pewnie tak. Ja w tych kurduplowatym bloku. Pozdrawiam cię. Może nawet kiedyś
          się tłukliśmy:-)
          • hektorek Re:Black_Hawk 24.11.03, 00:36
            A kto w tym mieście sie jeszcze nie tłukł?
            • black_hawk Re:Black_Hawk 24.11.03, 00:42
              Kurcze, fakt. Nawet noworodki gryzą suteczki. No tak. O! Księża z zakonnicami:)
    • wroclawczyk Re: Lubin kojarzy mi się... 03.01.04, 23:37
      Mnie się kojarzy pozytywnie jako silny gospodarczo region miedziowy ;) Nigdy
      nie byłem "w środku" ale widac, że miasto jest zadbane. Poza tym jeden z
      najwiekszych stadionów w Polsce. Zawsze robił na mnie wrażenie jak
      przejeżdzałem tamtędy.

      pzdr.
      • hektorek Re: Lubin kojarzy mi się... 05.01.04, 08:54
        Mi kojarzy sie z ekologią mamy najładniejszą bodajrze oczyszczalnie ścieków w
        polsce a teraz nawet będziemy mieli kubły na śmieci do segregacji na szkło itp.
        • szkodnik1 Re: Lubin kojarzy mi się... 05.01.04, 09:44
          właśnie tych kubłów mi brakowało......jak sobie pomyślę, że inne, nawet dużo
          mniejsze i biedniejsze miejscowości miały te kubły, to mi się głupio robiło, że
          lubin takich nie ma......
          ...a czasem przykro mi było, gdy pomyślałem co wyrzucałem....:(((((
          • olus_stad Re: Lubin kojarzy mi się... 05.01.04, 21:07
            ...blokami. Wiem, bo kiedys sam w takim mieszkalem:) Poza tym Zaglebie Lubin, gielda, lodowisko i wiekszy Real (czyli to wszystko czego nie ma w lcy).
            • if_ona na pocieszenie... 05.01.04, 21:19
              olus_stad napisał:

              [...]lodowisko [...](czyli to wszystko czego nie ma w lcy).

              Lodowiska też nie mamy ;)
              • szkodnik1 Re: na pocieszenie... 05.01.04, 21:56
                ..ale mamy jeszcze giełdę......no i oczywiście naszą MUZĘ....:)))))))))
                • if_ona Re: na pocieszenie... 05.01.04, 22:08
                  szkodnik1 napisał:

                  > ..ale mamy jeszcze giełdę......

                  fakt :) może ja też zlikwidują?? ;)

                  >no i oczywiście naszą MUZĘ....:)))))))))

                  No przestań, bo czkawki sie nabawię :)
                  • m.zawadka Re: na pocieszenie... 05.01.04, 22:46
                    if_ona napisała:

                    > szkodnik1 napisał:
                    >
                    > > ..ale mamy jeszcze giełdę......
                    >
                    > fakt :) może ja też zlikwidują?? ;)

                    nie
                    zasne jadac do Legnicy w sobote rano
                    a tak adrenalinka

                    > >no i oczywiście naszą MUZĘ....:)))))))))
                    >
                    > No przestań, bo czkawki sie nabawię :)
                    • if_ona Re: na pocieszenie... 07.01.04, 16:57
                      m.zawadka napisał:

                      >
                      > >A na
                      > > poważnie - bylam dziś z klasą na przedstawieniu "T. Sawyer" i drogie dziec
                      > i z
                      > > lubińskich szkół dobrze sie zachowywały - to chyba wpływ świąt :)
                      >
                      > a ja chodzilem za kulisami i mnie nie zauwazylas;)

                      Kolejną razą postaram się bardziej, tylko tak nie przemykaj ;)

                      >
                      > >I nawet
                      > > trafiłam na uprzejmą bileterkę - cuda, panie ;)
                      >
                      > ja wiem?
                      > czy to cuda
                      > takie łatwe Pani?

                      Zapewniam Cię, że cuda - od czasu do czasu mam małe starcia słowne :) Jako
                      jednostka asertywna walczę dzielnie :)

                      >
                      > Hey - 13 lutego na 90%;)
                      >
                      > ale zeby to byl cud ;)
                      >

                      PIĘKNIE ;) Ich nową płyte znam już na pamięć :) Liczę na 110% cudu ...
                • hektorek Re: na pocieszenie... 06.01.04, 08:05
                  Cukier!!! Wazemina!!! Masz odciśniete czyjeś pośladki na twarzy?
                  • hektorek Re: na pocieszenie... 06.01.04, 08:11
                    Kurcze przepraszam ta poprzednia odpowiedz była do szkodnika. A wywaliło ją
                    dalej. I wygląda jak by była do Marka jeszcze raz przepraszam ale niewiem czemu
                    tak wyszło?!?!?!?
              • olus_stad Re: na pocieszenie... 06.01.04, 00:26
                no nie gadaj, ze nie ma:((( od kiedy???
                • if_ona Re: na pocieszenie... 07.01.04, 15:39
                  olus_stad napisał:

                  > no nie gadaj, ze nie ma:((( od kiedy???

                  Nie ma i już :) A od kiedy? Nie pamietam, ktory to juz rok - skleroza galopująca..
                  • olus_stad Re: na pocieszenie... 08.01.04, 00:14
                    To jak mi sie Wenecja rozstopi to gdzie bede jezdzil?? Chyba do Wroclawia najblizej...

                    Pozdrawiam
    • ivek Re: Lubin kojarzy mi się... 06.01.04, 08:03
      aguszak napisała:

      > ... bardzo miło. Mam rodzinę na ul. Leśnej :)))
      >
      Hej Aguszak!
      Mam pytanie: a nie bylo zadnych uczestnikow/finalistow idola z Lubina?
      :)))
      pozdrawiam,
      Ivek, Legnica 06/01/2004
      • szkodnik1 Re: Lubin kojarzy mi się... 06.01.04, 08:20
        oooo....i legnica się dołączyła....:))))

        ....ile wjazd na Heya ????

        Hektorku, co za cukier ???? o czekaj, przyjdź no do mnie to gorzką herbatkę
        będziesz pił.....:)))))
        No, jak przyniesiesz 0,75 to ci wybaczę i nawet dosłodzę...:)))))

        PS
        ....jak mogłeś powiedzieć do pana marka, że ma pośladki na twarzy, wstydź
        się...:))))) hahahahahahahaha
        • hektorek Re: Lubin kojarzy mi się... 06.01.04, 17:25
          Różne możemy mieć poglądy a nikogo bez podstawy nie obrażam chociaż to nie
          było obrażliwe! A 0,75 to twoja jest kolej ale sie nie będe przypominał. A
          wogule najlepiej to kupmy po 0.75 i je wypijmy :)
          • szkodnik1 Re: Lubin kojarzy mi się... 06.01.04, 19:35
            hektorek napisał:

            > A w ogóle najlepiej to kupmy po 0.75 i je wypijmy :)

            ...taaaaaa, i zróbmy to w Muzie na jakimś filmie...:)))))) pan kierownik na
            pewno nas pozna i będzie wiedział z kim na codzień dyskutuje.....:)))
            ...ja wiem, że po takiej ilości to ze zwykłym "dzień dobry panie marku" będę
            miał spore problemy....:))))
            • hektorek Re: Lubin kojarzy mi się... 07.01.04, 08:19
              Po piewsze to zdegradowałeś marka do stanowiska kierownika. A jeszcze wczoraj
              był dyrektorem. Myśle że jak sie umówimy to marek wypije z nami. Wygląda na
              pojemnościowego a słyszałem że za kołnierz nie lubi wylewać. to tak jak ja!
              Szkodniku ale ze względu na ciebie to trzeba pujś na noc z filmem lub w ten
              dzień gdzie cała trylogia jednego dnia leci co byś doszedł do siebie:))))

              POZDRAWIAM

              HEKTOREK
    • andrzejb5 Re: Lubin kojarzy mi się... 06.01.04, 18:44
      a ja mam znajomą na ul. Pawiej

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka