agatka_s
03.02.10, 14:36
Mój syn zaraz po powrocie z ferii, będzie pisał egzaminy próbne. 2
dni , wpierw humanistyczny, a potem ścisły (nie ma wtedy lekcji). Jest
w 2 klasie i nie jest to ani pierwszy egzamin-pierwszy był rok temu,
ciut lżejszy, ani ostatni-w 3 klasie przewidziane są chyba jeszcze 2
takie próby.
Pamiętam szaleństwo podstawówkowe, gdy robili testy non stop, i jestem
ciekawa czy takie próby są standardem, czy nasza szkoła
ciut "przesadza".
Ciekawi mnie też opinia osób które prawdziwe egzaminy już mają za
sobą. Czy te próbne pomagają ? Czy wyniki były podobne za kazdym
razem, czy widać tendencję zwyzkową ? Ja wiem ze wyniki to sprawa
indywidualna, ale ciekawi mnie czy takie egzaminy próbne rzeczywiście
coś dają, nam rodzicom tłumaczy się że to doskonałe narzędzie
motywujace i uczniów i nauczycieli. Ja jestem dosyć sceptycznie
nastawiona do takich prób, bo wolałabym aby szkoła poprostu dobrze
uczyła, nie koniecznie uczyła zdawać egzaminy (myślę że to uczeń sanm
powinien mieć motywację aby ćwiczyć testy, niekoniecznie w ramach czasu
szkolnego). No ale może się mylę i te próby coś jednak dają, jeśli
organizuje je szkoła.