Dodaj do ulubionych

Oto dowód , ze MAk mataczy

11.10.11, 17:32
że przebieg katastrofy był inny niż usiłuje to wmówić opinii MAK

to .. ogon

to jego kołowy równiutki kształt

na pewno wpadna na to wreszcie polscy sledczy którzy wirtualnie rekonstruuja wrak

gdy przyłoża (wirtualnie) przylegające fragmenty okaże sie ,że ........

to tak jak z banknotem przerwanym na pół- poszarpane krawędzie pasuja idealnie

krawędzie przełomu kadłuba w czesci ogonowej musza pasowac idealnie

- Jak to fizycznie mozliwe?

w warunkach katastrofy lotniczej - niepradopodobne

jak wygląda ogon tu-154 po katastrofie czy ogon innych samolotów
odłamany w katastrofie mozna obejrzec w necie

nigdy przy układzie naprężen i warunkach jak w katastofie lotniczej
krawędź przełomu nie jest gładka

to fizycznie niemożliwe



Obserwuj wątek
    • jamnik_belial Re: Oto dowód , ze MAk mataczy 11.10.11, 17:53
      niegracz napisał:

      > jak wygląda ogon tu-154 po katastrofie czy ogon innych samolotów
      > odłamany w katastrofie mozna obejrzec w necie
      >
      > nigdy przy układzie naprężen i warunkach jak w katastofie lotnicz
      > ej
      > krawędź przełomu nie jest gładka
      >
      > to fizycznie niemożliwe

      Chyba w tej niedouczonej fizyce niegracza. Oczywiście że równe odłamanie na linii wręgi, a zwłaszcza tak wzmocnionej jak tylna wręga ciśnieniowa, jest najbardziej prawdopodobne z realnie fizycznego punktu widzenia. Żeby tak nie było musiałyby zostać połamane jednolite wręgi, podczas gdy równe odłamanie powstaje po przerwaniu podłużnic, których jest wiele cienkich - czyli łatwych do łamania po jednej.

      Wystarczy spojrzeć na zdjęcia wraków po katastrofach - kadłuby łamią się dokładnie w poprzek, a nie po skosie.
      • absurdello Jamniku przecież wiadomo, że to ruscy drwale 11.10.11, 18:48
        po pijaku połamali i podarli Tu154m na części a potem rozrzucili resztki po terenie, tak, że tego nikt nie zauważył (pewnie dlatego, że im tak z czach kurzyło, że widoczność spadła do zera).

        Niegracza nie przekonasz, on wie lepiej, może nawet był przy katastrofie i góruje nad nami wiedzą.
        • state.of.independence Re: Jamniku przecież wiadomo, że to ruscy drwale 11.10.11, 20:16
          No, skoro był przy tym, to może sam się zamachnął na samolot, a potem pociął na części i stąd cały jego upór w dążeniu do udowadniania rzeczy co najmniej dziwnych.
        • rzewuski1 Re: Jamniku przecież wiadomo, że to ruscy drwale 12.10.11, 10:37
          ruscy drwale byli wkurzeni bo robotę im Tutka zabrała
          nasi piloci pokazali ze potrafią ścinać drzewa szybko i bardzo sprawnie i na dodatek za darmo
          wiec trudno się im dziwić
        • 1normalnyczlo.w.i.e.k A ty co wiesz,ignorancie i kłamczuszku? 16.03.13, 23:06
          absurdello napisał: Niegracza nie przekonasz, on wie lepiej, może nawet był przy katastrofie i góruje nad nami wiedzą.

          ---> Potrafisz tylko mówić, czego nie wiesz, no i pluć?
      • niegracz Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 12.10.11, 17:49
        jamnik_belial napisała:


        > Oczywiście że równe odłamanie na linii wręgi, a zwłaszcza tak wzmocnionej jak tylna wręga ciśnieniowa, jest najbardziej prawdopodobne z realnie fizycznego punktu widzenia. Żeby tak nie było musiałyby zostać połamane jednolite wręgi, podczas gdy równe odłamanie powstaje po przerwaniu podłużnic, których jest wiele cienkich - czyli łatwych do łamania po
        > jednej.
        > Wystarczy spojrzeć na zdjęcia wraków po katastrofach - kadłuby łamią się dokładnie w poprzek, a nie po skosie.
        .
        nieuku i manipulancie
        zapytaj chocby rekomendowanego przez fana_xiecialuki andrzej.mata - konstruktora lotniczego
        to powie ci tak:

        > >
        [i]]nigdy[/b] przy układzie naprężen i warunkach jak w katastofie l
        > otnicze krawędź przełomu kadłuba nie jest gładka( jest nierówna i poszarpana)
        i nie jest prostopadła do osi wzdlużnej
        to fizycznie niemożliwe ze względu na uklad naprężeń przy uderzeniu [/i]

        stan przełomu ogona przypomina bardziej element montażowy - jak z fabryki
        np. jak tego fragmentu kadłuba nowego Bombardiera( 5. czy 6 artykuł w tym linku:

        blog.flightstory.net/date/2009/08/
        a przełom kadłuba samolotu po katastrofie wygląda tak:
        english.cntv.cn/20110731/101432.shtml.
        Fizyka wg Naciskowców z forum katastrofa: W czasie chodzenia, w fazie podparcia, czyli gdy stoimy na jednej nodze, kolano przenosi czterokrotny ciężar naszego ciała-przy 100 kg wynosi to aż 400 kg.[/i] Ludzie nie mający wiedzy są podatni na manipulacje mediów.
        • niegracz Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 12.10.11, 17:51


          > a przełom kadłuba samolotu po katastrofie wygląda tak:
          english.cntv.cn/20110731/101432.shtml

          > Fizyka wg Naciskowców z forum katastrofa: W czasie chodzenia, w fazie podparcia
          > , czyli gdy stoimy na jednej nodze, kolano przenosi czterokrotny ciężar naszego
          > ciała-przy 100 kg wynosi to aż 400 kg.[/i] Ludzie nie mający wie
          > dzy są podatni na manipulacje mediów.
          • jamnik_belial Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 13.10.11, 09:51
            niegracz napisał:

            > > a przełom kadłuba samolotu po katastrofie wygląda tak:
            > english.cntv.cn/20110731/101432.shtml

            No właśnie. Równo na wrędze. Oczywiście na zdjęciu jest widoczne zupełnie inne miejsce kadłuba, więc izolacja, przewody, kable, tapicerka kabiny pasażerskiej stwarzają wrażenie znacznie bardziej nierównego przełamania niż w rzeczywistości. Dyletant nie umiejący krytycznie analizować danych, taki jak niegracz, łatwo się na to nabierze. Osoby starannie obserwujące bez trudu widzą że w części ogonowej po prostu nie ma tych wszystkich "wnętrzności", więc miejsce przełamania jest "czyste" i widać na nim jak się rozpada struktura siłowa.
            • niegracz Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 13.10.11, 16:53
              jamnik_belial napisała:

              > niegracz napisał:
              >
              > > > a przełom kadłuba samolotu po katastrofie wygląda tak:
              > > english.cntv.cn/20110731/101432.shtml
              >
              > No właśnie. Równo na wrędze. Oczywiście na zdjęciu jest widoczne zupełnie inne
              > miejsce kadłuba, więc izolacja, przewody, kable, tapicerka kabiny pasażerskiej
              > stwarzają wrażenie znacznie bardziej nierównego przełamania niż w rzeczywistośc
              > i. Dyletant nie umiejący krytycznie analizować danych, taki jak niegracz, łatwo
              > się na to nabierze. Osoby starannie obserwujące bez trudu widzą że w części og
              > onowej po prostu nie ma tych wszystkich "wnętrzności", więc miejsce przełamania
              > jest "czyste" i widać na nim jak się rozpada struktura siłowa.
              .
              belkoczesz
              nie masz elementranej wiedzy z wytrzymałosci materiałów

              stan naprężeń jaki działa przy tego typu zderzeniu oraz własnosci blachy z duraluminium, i przylegajacych elementów konstrukcji kaduba, wręgi etc

              to czynniki które powoduja że gladka krawędź przełomu i kołowy kształt przekroju to stan nieprawdopodobny
              • jamnik_belial Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 13.10.11, 23:35
                niegracz napisał:

                > belkoczesz
                > nie masz elementranej wiedzy z wytrzymałosci materiałów
                >
                > stan naprężeń jaki działa przy tego typu zderzeniu oraz własnosci blachy
                > z duraluminium, i przylegajacych elementów konstrukcji kaduba, wręgi etc
                >
                > to czynniki które powoduja że gladka krawędź przełomu i kołowy kształt
                > przekroju to stan nieprawdopodobny

                Widocznie w tych katastrofach wręgi i blachy tego nie wiedziały:

                aviation-safety.net/database/record.php?id=19880428-0
                Wyraźnie widać że górna połowa kadłuba oderwała się równo na końcu sekcji 41 i aż do nasady skrzydeł (czyli znowu strukturalnie osobnej sekcji), gdzie kończy się znowu równo na linii wręgi.

                aviation-safety.net/database/record.php?id=19960613-0
                Tutaj również, mimo częściowego wypalenia, widoczne jest równe "odcięcie" ogona.

                aviation-safety.net/database/record.php?id=20060403-0
                Tu z kolei przykład iście modelowy. Cały przód kadłuba jak ucięty nożem, na linii wręgi równe przerwanie całej struktury. Dla osoby znającej fizykę i zagadnienia konstrukcji, w tym wytrzymałościowe sprawa jest jasna. To są technologicznie oddzielne sekcje kadłuba więc miejsce ich połączenia jest nieciągłością najłatwiejszą do zniszczenia. Dlatego te charakterystyczne miejsca rozpadu konstrukcji tuż przed skrzydłami w przypadku tego Galaxy i 737 Aloha Airlines.

                aviation-safety.net/database/record.php?id=19950216-0
                Przód rozbity, za to znowu ogon odłamany równo w płaszczyźnie prostopadłej do osi kadłuba.

                aviation-safety.net/database/record.php?id=19601004-0
                Sytuacja nawet dość podobna do smoleńskiej - wszystko w proszku, z wyjątkiem równo oderwanego na linii wręgi i mało uszkodzonego ogona. Znowu warto zauważyć że ogon urywa się akurat w miejscu gdzie rozpoczyna się nasada statecznika. Zarówno w tym przypadku, jak i u poprzedniego DC-8. Oczywiście ponownie ma to związek z podziałem technologicznym.

                www.youtube.com/watch?v=QIsbSz03WdU
                Bonusowy dokument. Możesz sobie zobaczyć jak równo odłamuje się ogon samolotu.

                To wszystko znalezione w ciągu 5 minut. A ty nie umiałeś zrobić nawet tyle.
                • niegracz Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 14.10.11, 17:27
                  jamnik_belial napisała:



                  > Wyraźnie widać że górna połowa kadłuba oderwała się równo na końcu sekcji 41 i
                  > aż do nasady skrzydeł (czyli znowu strukturalnie osobnej sekcji), gdzie kończy
                  > się znowu równo na linii wręgi.
                  .

                  nie chodzi o przełamanie kadłuba, ogona co tam chcesz w katastrofie- upadek na ziemie

                  nawet przy tych stosunkowo niewielkich siłach jak poniżej
                  krawędź przełomu jest nierówna i poszarpana
                  www.thestar.com/news/world/article/1032757--cheers-turn-to-screams-as-plane-skids-off-runway-breaks-in-two
                  i tu to samo
                  airlineworld.wordpress.com/category/crash/oraz
                  ogon C-5A
                  nierówna poszarpana krawędź przełomu
                  www.paratrooper.net/commo/Topic194999.aspx
                  • jamnik_belial Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 14.10.11, 20:21
                    niegracz napisał:

                    > jamnik_belial napisała:
                    > > Wyraźnie widać że górna połowa kadłuba oderwała się równo na końcu sekcji
                    > 41 i
                    > > aż do nasady skrzydeł (czyli znowu strukturalnie osobnej sekcji), gdzie k
                    > ończy
                    > > się znowu równo na linii wręgi.
                    > .
                    >
                    > nie chodzi o przełamanie kadłuba, ogona co tam chcesz w katastrofie- up
                    > adek na ziemie

                    Przepraszam, czy mógłbyś przeformułować ten bełkot aby stał się zrozumiałą wypowiedzią w języku polskim?

                    > nawet przy tych stosunkowo niewielkich siłach jak poniżej
                    > krawędź przełomu jest nierówna i poszarpana
                    > www.thestar.com/news/world/article/1032757--cheers-turn-to-screams-as-plane-skids-off-runway-breaks-in-two
                    > i tu to samo
                    > airlineworld.wordpress.com/category/crash/oraz

                    Jak wykazałem wczoraj rzekoma "poszarpaność" tego przełamania wynika wyłącznie z obecności izolacji, kabli, rur i elementów wykończenia kabiny. Przełamanie struktury siłowej nastąpiło równo na linii wręgi.

                    > ogon C-5A
                    > nierówna poszarpana krawędź przełomu
                    > www.paratrooper.net/commo/Topic194999.aspx

                    Tu istotnie odłamało się samo usterzenie a nie fragment kadłuba i pęknięcie nie jest tak równe. Co oczywiście niczego nie dowodzi, bo dziób tego samego samolotu wygląda jak odcięty gilotyną - co twoim dyletanckim zdaniem było niemożliwe.
                    • gini Panie Jamniku belialu 14.10.11, 20:26
                      Skoro MAK wg Pana jest ok, to w porzadku, ale moze wytlumaczy Pan mnie ciemnej kobiecie, co z tymi brakujacymi dokumentami zdjeciami, ekspertyzami, ktorych nie otrzymala strona polska, lub nie dopuszczono jej do pewnych czynnosci tj oblot na ten przyklad?
                      Wszystko to znajdzie Pan w polskich uwagach do raportu MAk.
                      Z gory dziekuje za wyjasnienia.
                      • jamnik_belial Re: Panie Jamniku belialu 14.10.11, 21:19
                        gini napisała:

                        > Skoro MAK wg Pana jest ok, to w porzadku, ale moze wytlumaczy Pan mnie ciemnej
                        > kobiecie, co z tymi brakujacymi dokumentami zdjeciami, ekspertyzami, ktorych ni
                        > e otrzymala strona polska, lub nie dopuszczono jej do pewnych czynnosci tj oblo
                        > t na ten przyklad?
                        > Wszystko to znajdzie Pan w polskich uwagach do raportu MAk.

                        Konkretnie. Czego brakuje? Do czego nie dopuszczono strony polskiej? Masz pytanie to je zadaj, a nie domagaj się żebym sam je sobie znajdywał.

                        • gini Panie Jamniku belialu sluze jest tego 150 stron 14.10.11, 22:23
                          jamnik_belial napisała:

                          > gini napisała:
                          >
                          > > Skoro MAK wg Pana jest ok, to w porzadku, ale moze wytlumaczy Pan mnie ci
                          > emnej
                          > > kobiecie, co z tymi brakujacymi dokumentami zdjeciami, ekspertyzami, ktor
                          > ych ni
                          > > e otrzymala strona polska, lub nie dopuszczono jej do pewnych czynnosci t
                          > j oblo
                          > > t na ten przyklad?
                          > > Wszystko to znajdzie Pan w polskich uwagach do raportu MAk.
                          >
                          > Konkretnie. Czego brakuje? Do czego nie dopuszczono strony polskiej? Masz pytan
                          > ie to je zadaj, a nie domagaj się żebym sam je sobie znajdywał.
                          >
                          slimak.onet.pl/_m/TVN/tvn24/comment_polsk.pdf
                          • jamnik_belial Re: Panie Jamniku belialu sluze jest tego 150 st 14.10.11, 22:29
                            gini napisała:

                            > > Konkretnie. Czego brakuje? Do czego nie dopuszczono strony polskiej? Masz
                            > pytan
                            > > ie to je zadaj, a nie domagaj się żebym sam je sobie znajdywał.
                            > >
                            > slimak.onet.pl/_m/TVN/tvn24/comment_polsk.pdf

                            Panno gini, czy słowo "konkretnie" sprawia Pani trudność?
                            sjp.pwn.pl/szukaj/konkretnie
                            • gini Re: Panie Jamniku belialu sluze jest tego 150 st 14.10.11, 22:34
                              jamnik_belial napisała:

                              > gini napisała:
                              >
                              > > > Konkretnie. Czego brakuje? Do czego nie dopuszczono strony polskiej
                              > ? Masz
                              > > pytan
                              > > > ie to je zadaj, a nie domagaj się żebym sam je sobie znajdywał.
                              > > >
                              > > slimak.onet.pl/_m/TVN/tvn24/comment_polsk.pdf
                              >
                              > Panno gini, czy słowo "konkretnie" sprawia Pani trudność?
                              > sjp.pwn.pl/szukaj/konkretnie

                              Zartuje Pan??Przeciez wszystko ma Pan konkretnie w tych uwagach wyszczegolnione, na 150 stronach, umie Pan czytac??Nie moja wina, ze jest tego az 150 stron, tych brakow .
                              • jamnik_belial Re: Panie Jamniku belialu sluze jest tego 150 st 14.10.11, 23:02
                                gini napisała:

                                > > Panno gini, czy słowo "konkretnie" sprawia Pani trudność?
                                > > sjp.pwn.pl/szukaj/konkretnie
                                >
                                > Zartuje Pan??Przeciez wszystko ma Pan konkretnie w tych uwagach wyszczegolnione
                                > , na 150 stronach, umie Pan czytac??Nie moja wina, ze jest tego az 150 stron, t
                                > ych brakow .

                                To sobie wybierz, dziecko, kilka przykładów i zadaj konkretne pytania. Nie będę za Ciebie odrabiał pracy domowej.
                                A dopóki nie zadasz konkretnych pytań, nie pogadasz sobie ze mną.
                                • gini Re: Panie Jamniku belialu sluze jest tego 150 st 14.10.11, 23:10
                                  jamnik_belial napisała:

                                  > gini napisała:
                                  >
                                  > > > Panno gini, czy słowo "konkretnie" sprawia Pani trudność?
                                  > > > sjp.pwn.pl/szukaj/konkretnie
                                  > >
                                  > > Zartuje Pan??Przeciez wszystko ma Pan konkretnie w tych uwagach wyszczego
                                  > lnione
                                  > > , na 150 stronach, umie Pan czytac??Nie moja wina, ze jest tego az 150 st
                                  > ron, t
                                  > > ych brakow .
                                  >
                                  > To sobie wybierz, dziecko, kilka przykładów i zadaj konkretne pytania. Nie będę
                                  > za Ciebie odrabiał pracy domowej.
                                  > A dopóki nie zadasz konkretnych pytań, nie pogadasz sobie ze mną.

                                  Widzisz ale tam sa same konkrety, co ci mam cytowac wszystkie 150 stron?
                                  Naprawde masz problemy z czytaniem?Przeciez na tych 150 stronach sa wlasnie konkretnie wyszczegolnione braki dokumentacji itd...
                                  Wiec co chcesz jeszcze?

                                  Ale znalazlam cos dla Ciebie gratis.

                                  Tuż przed odpowiedzią rosyjskiego MAK na raport komisji Millera znów uaktywnił się płk. Edmund Klich. Twierdzi, że Rosjanie mogli ukryć taśmę z wieży w Smoleńsku. Wcześniej Rosjanie twierdzili, że taśma rejestrująca lądowanie tupolewa zacięła się w sprzęcie nagrywającym.

                                  Cały ciąg zdarzeń oceny kontrolerów, wskazuje na to, że Rosjanie chcieli ją [taśmę - red.] ukryć - powiedział Edmund Klich, podkreślając, że Rosjanie nie chcieli dopuścić polskich ekspertów do oblotu środków radiolokacyjnych pięć dni po katastrofie. Strona polska nie otrzymała również zdjęć z ekranów na wieży w Smoleńsku. - My byliśmy na wieży i tam były inne znaczniki niż to Rosjanie przedstawili w raporcie - ujawnił. Według Klicha to oznacza, że Rosjanie chcą ukryć "nieudolne działanie kontrolerów na wieży w Smoleńsku, czy też systemów nawigacyjnych lotniska".
                                  wsieci.rp.pl/opinie/rekiny-i-plotki/Edmund-Klich-Rosjanie-mogli-ukrywac-tasmy-z-wiezy-w-Smolensku
                                  • absurdello Szanowna Pani Gini 18.11.11, 17:04
                                    a czy Pani zerknęła na datę umieszczoną u dołu strony tytułowej uwag ?

                                    19 grudnia 2010

                                    dodatkowo to jest data publikacji dokumentu co oznacza, że aktualność uwag dotyczy okresu PRZED TĄ DATĄ.

                                    Dzisiaj mamy 18 listopada 2011 roku czyli cytowane informacje są przeterminowane 11 miesięcy, a w międzyczasie Rosjanie dosyłali nam różne porcje dokumentów (nie wszystko oczywiście ale sam proces dosyłania nie skończył się jeszcze choć się ślimaczy)
                                  • absurdello A co do wypowiedzi p. Klicha, to ja mam mieszane 25.11.11, 22:32
                                    uczucia, bo dziwne, że on wcześniej tego stwierdzenia nie zgłosił (i to w formie oficjalnej), wtedy gdy Rosjanie opublikowali swój raport gdzie były te zdjęcia ekranów radarów niezgodne, wg niego, z rzeczywistością ?

                                    Co on robił od lutego do sierpnia 2011 ?

                                    A co do niedbalstwa KSL-a (Ryżenki), to zgoda, nie starał się, choć wytłumaczeniem (ale nie usprawiedliwieniem) było wg mnie jego przeświadczenie, że samolot odejdzie z tych 100m, bo przecież nie było warunków do lądowania, a dodatkowo pilot nie zgłosił, że widzi ziemię ani nie prosił o zgodę na lądowanie.

                                    Dla niego, na ekranie, to mogło wyglądać jak początek odejścia (samolot opada przez pewien czas hamując w pionie, by potem przejść na wznoszenie), bo przecież samolot nie odlatuje od razu w górę i to mogło go znieczulić na zachowanie samolotu. Dodatkowo gdzieś w materiałach jest informacja, że przy pracy z tym systemem radarowym, gdzie są dwa ekrany, jeden od ścieżki, a drugi od kursu, to określenie położenia samolotu trwa ok. 2-3 sekund (bo trzeba na oba spojrzeć, a dodatkowo obraz na ekranach zmienia się skokowo - odświeżanie co sekundę zgodnie z przemiataniem anteny), więc przy prędkości samolotu, to oznaczało:

                                    - 160-240m w poziomie
                                    - 14-21m w pionie

                                    czyli nawet gdy samolot osiągnął 50m poniżej ścieżki (najniższy punkt toru przy odejściu ze 100m i bardzo delikatnym odejściu z małym przeciążeniem, dla Vy=7m/s i przeciążenia 1.06, to opad samolotu przy odejściu wynosi teoretycznie (przy braku jakichś opóźnień):

                                    dH=Vy*Vy/(2*g*(Ny-1))=(7*7)/(2*9.81*(1.06-1)=41,6 m

                                    to już zwykłe oczekiwanie na odświeżenie ekranu i upewnienie się, że coś jest nie tak, dokładało jeszcze 20m obniżenia samolotu. To obniżenie samolotu (do granic bezpieczeństwa) wynikło też trochę ze złożenia ich dużej prędkości pionowej (ok. 7 m/s) i opóźnień pętli kontroli:

                                    --samolot -> radar (odświeżanie 1s) -> odczyt z ekranu -> podjęcie decyzyji -> wysłanie komunikatu do samolotu -> odbiór go i zrozumienie przez pilota -> reakcja pilota -> reakcja samolotu na działanie pilota

                                    1) warto było zniżać się 3.4m/s zamiast 7m/s, bo tych opóźnień nie da się już zmniejszyć :|

                                    2) Jeżeli pilot by rozpoczął odejście przed osiągnięciem 100m, tak jak powinien, to nawet przy tych wszystkich opóźnieniach i dużej prędkości pionowej, nie zbliżył by się na niebezpieczną odległość do koron drzew i wyszli by cało.
        • jamnik_belial Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 13.10.11, 09:52
          niegracz napisał:

          > jamnik_belial napisała:
          > > Oczywiście że równe odłamanie na linii wręgi, a zwłaszcza tak wzmocnionej
          > jak tylna wręga ciśnieniowa, jest najbardziej prawdopodobne z realnie fizyczne
          > go punktu widzenia. Żeby tak nie było musiałyby zostać połamane jednolite wręgi
          > , podczas gdy równe odłamanie powstaje po przerwaniu podłużnic, których jest wi
          > ele cienkich - czyli łatwych do łamania po
          > > jednej.
          > > Wystarczy spojrzeć na zdjęcia wraków po katastrofach - kadłuby łamią się
          > dokładnie w poprzek, a nie po skosie.
          > .
          > nieuku i manipulancie
          > zapytaj chocby rekomendowanego przez fana_xiecialuki andrzej.mata - konstrukt
          > ora lotniczego

          A mnie nie interesuje co on mówi, mnie interesuje stan faktyczny.

          • niegracz Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 13.10.11, 16:49
            jamnik_belial napisała:


            > A mnie nie interesuje co on mówi, mnie interesuje stan faktyczny.
            -
            stan faktyczny jest dokładnie taki jak napisałem wyzej

            to że jestes dyletantem w dziedzinie wytrzymalośći materiałow to widac i czuć
            to wiedza dośc specjalistyczna
            dlatego na przełom ogona Tu-154 patrzysz jak cielę na malowane wrota i nie wiesz o co chodzi
            ale
            brak ci umiejętnocśi myslenia

            wystarczy popatrzeć na typowe przełomy kadluba samolotów powstałe wskutek katastrof lotniczych
            www.breitbart.com/image.php?id=app-d9140c37-8722-42be-917d-d314deb86a32&show_article=1
            taki stan krawędzi przełomu ogona jak Tu-154 w Smoeleńsku to ewenement, precedens

            nigdy cos takiego nie miało miejsca w ostatnich 50 latach

            i osoby myslące ( nie koniecznie mające wiedzę specjalistyczną) rozumieją że cos tu jest nie tak

            - taki stan krawędzi przełomu nie mógł byc wynikiem uderzenia samolotu o ziemię czy to ogonem czy to całego kadłuba
            to fizycznie niemozliwe
            • jamnik_belial Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 13.10.11, 23:39
              niegracz napisał:

              > wystarczy popatrzeć na typowe przełomy kadluba samolotów powstałe wskutek
              > katastrof lotniczych
              > www.breitbart.com/image.php?id=app-d9140c37-8722-42be-917d-d314deb86a32&show_article=1
              > taki stan krawędzi przełomu ogona jak Tu-154 w Smoeleńsku to ewenement, p
              > recedens

              Wystarczy popatrzeć na zdjęcia wraków i widać że takie równe przełamanie elementu który nie był bezpośrednio zgniatany to norma.

              > nigdy cos takiego nie miało miejsca w ostatnich 50 latach

              Miało miejsce chociażby w ostatnich 5 (podany przeze mnie przykład łamiącego się Galaxy pochodzi z 2006).

              > - taki stan krawędzi przełomu nie mógł byc wynikiem uderzenia samolotu o z
              > iemię czy to ogonem czy to całego kadłuba
              > to fizycznie niemozliwe

              W dyletanckiej fizyce nieuka niegracza - niewątpliwie. W prawidłowej fizyce dobrze wykształconego człowieka - jest to naturalne zjawisko.
              • niegracz Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 14.10.11, 17:16
                jamnik_belial napisała:

                >
                > Wystarczy popatrzeć na zdjęcia wraków i widać że takie równe przełamanie elemen
                > tu który nie był bezpośrednio zgniatany to norma.'
                ,
                bzdura\

                podaj jakiś link - jesli znasz takowy przypadek :)))
                chodzi o odrzutowce pasazerskie
                >

                > Miało miejsce chociażby w ostatnich 5 (podany przeze mnie przykład łamiącego si
                > ę Galaxy pochodzi z 2006).
                .
                bzdura
                • jamnik_belial Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 14.10.11, 20:26
                  niegracz napisał:

                  > jamnik_belial napisała:
                  >
                  > >
                  > > Wystarczy popatrzeć na zdjęcia wraków i widać że takie równe przełamanie
                  > elemen
                  > > tu który nie był bezpośrednio zgniatany to norma.'
                  > ,
                  > bzdura\
                  >
                  > podaj jakiś link - jesli znasz takowy przypadek :)))

                  Oczywiście, w poniższym linku znajdziesz 6 odnośników do opisów takich zdarzeń, wraz ze zdjęciami.
                  forum.gazeta.pl/forum/w,1157,129672195,129751816,Re_Oto_dowod_ze_MAK_mataczy.html

                  > chodzi o odrzutowce pasazerskie

                  Czy naprawdę musisz tak się kompromitować po raz kolejny? Nie jest istotne czy samolot jest tłokowy, turbośmigłowy czy odrzutowy. Nie jest istotne czy jest transportowy czy pasażerski. Struktura siłowa kadłuba dużych samolotów do czasów 787 pozostawała praktycznie bez zmian. Wręgi i podłużnice złożone w walcowate segmenty łączone "na styk". I w miejscach styku najłatwiej taką strukturę złamać.

                  > > Miało miejsce chociażby w ostatnich 5 (podany przeze mnie przykład łamiąc
                  > ego si
                  > > ę Galaxy pochodzi z 2006).
                  > .
                  > bzdura

                  A dokładniej z 3 kwietnia 2006 roku.
                  Ach, będziesz się teraz czepiał że to jest 5,5 roku?
                  • niegracz Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 14.10.11, 21:59
                    jamnik_belial napisała:


                    > > > Miało miejsce chociażby w ostatnich 5 (podany przeze mnie przykład
                    > łamiącego się
                    > > > > ę Galaxy pochodzi z 2006).
                    > > .
                    > > bzdura
                    >
                    ..
                    kompromitujesz się po raz kolejny

                    porównaj stan Tu-154 w Smoleńsku i tego C5A Galaxy

                    to nieporównywalne zdarzenia i stany naprężeń

                    jak nie rozumiesz o co chodzi
                    to popatrz jeszcze raz na stan przekroju częsci ogonowej
                    i stan pozostałej cześci kadłuba Tu154


                    tu masz katastrofę o podobnej skali zniszczen
                    Jak-42
                    i czesc ogonowa

                    nie ma mozliwości by krawędź przełomu była równa

                    www.hurriyetdailynews.com/n.php?n=russian-president-orders-airline-closure-after-crash-2011-09-11
                    dodatkowo widac że mimo poteżnych sił uderzenia o ziemie
                    ogon zachował się w całości gdyż jak to tu juz podkreślano
                    ogon samolotów z silnikami tam umiesczonymi ma wyjątkowo mocną kosntrukcję

                    Jak ogromne siły działaly wiec na ogon Tu-154 skoro odpadły i silniki i wlot silnika srodkowego ?
                    A przekrój - kołowy gładki





                    Fizyka wg Naciskowców z forum katastrofa: W czasie chodzenia, w fazie podparcia, czyli gdy stoimy na jednej nodze, kolano przenosi czterokrotny ciężar naszego ciała-przy 100 kg wynosi to aż 400 kg.[/i] Ludzie nie mający wiedzy są podatni na manipulacje mediów.
                    • jamnik_belial Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 14.10.11, 23:00
                      niegracz napisał:

                      > jamnik_belial napisała:
                      >
                      >
                      > > > > Miało miejsce chociażby w ostatnich 5 (podany przeze mnie prz
                      > ykład
                      > > łamiącego się
                      > > > > > ę Galaxy pochodzi z 2006).
                      > > > .
                      > > > bzdura
                      > >
                      > ..
                      > kompromitujesz się po raz kolejny
                      >
                      > porównaj stan Tu-154 w Smoleńsku i tego C5A Galaxy
                      >
                      > to nieporównywalne zdarzenia i stany naprężeń

                      Gardłowałeś z właściwym sobie dyletanctwem i brakiem zrozumienia praw fizyki że nie jest możliwe równe odłamanie części kadłuba - udowodniłem ponad wszelką wątpliwość że owszem, jest możliwe. Mało tego - wyjaśniłem przyczynę dla której takie przełamania są nie tylko możliwe ale nawet typowe. A ty zamiast po męsku przyjąć (kolejną) swoją porażkę błaźnisz się wyszukując szczegóły nie na temat. Chcesz większego podobieństwa wraku? Obejrzyj sobie zdjęcia Electry które również przedstawiłem. Ogon nietknięty, cały przód kadłuba w proszku.

                      > jak nie rozumiesz o co chodzi
                      > to popatrz jeszcze raz na stan przekroju częsci ogonowej
                      > i stan pozostałej cześci kadłuba Tu154

                      No, popatrzyłem. Nic szczególnego. Ogon odpadł na początku katastrofy dzięki czemu zachował się najlepiej, a reszta kadłuba brała udział w procesie niszczenia konstrukcji podczas zderzenia, więc jest w kawałkach.

                      > tu masz katastrofę o podobnej skali zniszczen

                      Ale zupełnie innym sposobie ich powstania. W szczególności tam był pożar.

                      > Jak-42
                      > i czesc ogonowa
                      >
                      > nie ma mozliwości by krawędź przełomu była równa

                      Oczywiście że jest to możliwe, a nawet jest bardzo prawdopodobne. Wykazałem to w sposób którego nie potrafisz podważyć, więc tylko gołosłownie idziesz w zaparte.

                      > www.hurriyetdailynews.com/n.php?n=russian-president-orders-airline-closure-after-crash-2011-09-11
                      > dodatkowo widac że mimo poteżnych sił uderzenia o ziemie
                      > ogon zachował się w całości gdyż jak to tu juz podkreślano
                      > ogon samolotów z silnikami tam umiesczonymi ma wyjątkowo mocną kosntrukcję
                      >
                      > Jak ogromne siły działaly wiec na ogon Tu-154 skoro odpadły i silniki i wl
                      > ot silnika srodkowego ?
                      > A przekrój - kołowy gładki

                      Nie ma w tym nic dziwnego. Ponieważ samolot uderzył w ziemię statecznikiem pionowym, usterzenie zostało oderwane. Zanim jednak odpadło całkowicie, moment zginający był tak duży że odłamała się końcówka kadłuba. To jest oczywiste dla każdej osoby mającej chociaż podstawowe pojęcie o fizyce i konstrukcji samolotu. Oderwanie silników nie jest także niczym szczególnym jeżeli się pamięta iż końcówka kadłuba nie spadła płasko na ziemię tylko się po niej toczyła - odłamując właśnie zamocowania silników.

                      • niegracz Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 18.10.11, 19:43
                        jamnik_belial napisała:


                        > Gardłowałeś z właściwym sobie dyletanctwem i brakiem zrozumienia praw fizyki że
                        > nie jest możliwe równe odłamanie części kadłuba - udowodniłem ponad wszelką wą
                        > tpliwość że owszem, jest możliwe. Mało tego - wyjaśniłem przyczynę dla której t
                        > akie przełamania są nie tylko możliwe ale nawet typowe.
                        .
                        z własciwym sobie dyletanctwem i brakiem zrozumienia praw fizyki - wydaj ci się ze cokolwiek udowodniłeś

                        pozna paść ze śmiechu :))))



                        Ogon odpadł na początku katastrofy dzięki czemu zachował się najlepiej, a reszta kadłuba brała udział w procesie niszczenia
                        .
                        taa potafisz tak w kółko klepac bez sensu

                        i co z tego że niby ogon odpadł na początku katastrofy ? Jaka miał prędkość w tym momencie ?

                        Jak ogromne musiały byc siły uderzenia o ziemię skoro oderwały silniki - a blacha nawet nie wgięta przekrój kadluba kołowy i gładziutki.

                        Z Twojego wywodu wynika ,że uderzajacy o ziemie z predkoscią 270 km na godzinę fragment samolotu podlegał przeciażeniu rzędu kilku g\

                        no to i fragment kadluba miedzy ogonem a centropłatem tez byłby poddany podobnym wielkosciomprzeciążeniom
                        • jamnik_belial Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 19.10.11, 10:46
                          niegracz napisał:

                          > jamnik_belial napisała:
                          > > Gardłowałeś z właściwym sobie dyletanctwem i brakiem zrozumienia praw fiz
                          > yki że
                          > > nie jest możliwe równe odłamanie części kadłuba - udowodniłem ponad wsze
                          > lką wą
                          > > tpliwość że owszem, jest możliwe. Mało tego - wyjaśniłem przyczynę dla kt
                          > órej t
                          > > akie przełamania są nie tylko możliwe ale nawet typowe.
                          > .
                          > z własciwym sobie dyletanctwem i brakiem zrozumienia praw fizyki - wydaj c
                          > i się ze cokolwiek udowodniłeś
                          >
                          > pozna paść ze śmiechu :))))

                          Skup się raczej na merytorycznych argumentach a nie na padaniu :->

                          > Ogon odpadł na początku katastrofy dzięki czemu zachował się najlepiej, a resz
                          > ta kadłuba brała udział w procesie niszczenia
                          > .
                          > taa potafisz tak w kółko klepac bez sensu
                          >
                          > i co z tego że niby ogon odpadł na początku katastrofy ? Jaka miał prędkoś
                          > ć w tym momencie ?

                          Jak odpadał to z pewnością mniejszą niż reszta samolotu. Inaczej by nie odpadł.

                          > Jak ogromne musiały byc siły uderzenia o ziemię skoro oderwały silniki -
                          > a blacha nawet nie wgięta przekrój kadluba kołowy i gładziutki.

                          Co ty bredzisz? Przecież widać wyraźnie na zdjęciach że końcówka kadłuba jest jak najbardziej pogięta. A w szczególności odpadło od niej wszystko co odstawało - w tym usterzenie. W tych warunkach nie jest niczym nadzwyczajnym oderwanie się także silników. I w okolicy tych odłamanych silników wyraźnie widać zniekształcenia także samego kadłuba. A to że połowa obwodu wręgi akurat się nie pogięła (połowa, bo drugiej połowy nie widziałeś przecież, a właśnie na tej drugiej połowie wszystko leżało) to nie jest nic nadzwyczajnego. Zniszczeń po drugiej stronie masz do woli.

                          > Z Twojego wywodu wynika ,że uderzajacy o ziemie z predkoscią 270 km na godzin
                          > ę fragment samolotu podlegał przeciażeniu rzędu kilku g\

                          Wykaż to wynikanie :-> Bo ja się w ogóle nie wypowiadam o przeciażeniach.

                          > no to i fragment kadluba miedzy ogonem a centropłatem tez byłby poddany p
                          > odobnym wielkosciomprzeciążeniom


                          • niegracz Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 21.10.11, 20:17
                            jamnik_belial napisała:


                            > > i co z tego że niby ogon odpadł na początku katastrofy ? Jaka miał p
                            > rędkoś
                            > > ć w tym momencie ?
                            >
                            > Jak odpadał to z pewnością mniejszą niż reszta samolotu. Inaczej by nie odpadł.
                            >
                            > > Jak ogromne musiały byc siły uderzenia o ziemię skoro oderwały silni
                            > ki -
                            > > a blacha nawet nie wgięta przekrój kadluba kołowy i gładziutki.
                            >
                            > Co ty bredzisz? Przecież widać wyraźnie na zdjęciach że końcówka kadłuba jest j
                            > ak najbardziej pogięta.
                            .

                            jamnik mataczy, MAk mataczy

                            tak wygląda ogon Tu-154 przy podobnej w skutkach katastrofie
                            aviation-safety.net/photos/displayphoto.php?id=19770921-1&vnr=10&kind=C
                            jak widac silnik boczny sie nie oderwał
                            a miejsce oderwania ogona nie ma kształtu koła

                            a blachy są poniszczone, miejscami rozerwane
                            • jamnik_belial Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 21.10.11, 20:47
                              niegracz napisał:

                              > jamnik_belial napisała:
                              >
                              >
                              > > > i co z tego że niby ogon odpadł na początku katastrofy ? Jaka
                              > miał p
                              > > rędkoś
                              > > > ć w tym momencie ?
                              > >
                              > > Jak odpadał to z pewnością mniejszą niż reszta samolotu. Inaczej by nie o
                              > dpadł.
                              > >
                              > > > Jak ogromne musiały byc siły uderzenia o ziemię skoro oderwały
                              > silni
                              > > ki -
                              > > > a blacha nawet nie wgięta przekrój kadluba kołowy i gładziutki.
                              > >
                              > > Co ty bredzisz? Przecież widać wyraźnie na zdjęciach że końcówka kadłuba
                              > jest j
                              > > ak najbardziej pogięta.
                              > .
                              >
                              > jamnik mataczy, MAk mataczy
                              >
                              > tak wygląda ogon Tu-154 przy podobnej w skutkach katastrofie

                              Nie, dyletancie. To nie jest ogon Tu-154. To jest ogon Tu-134. Ty nawet opisu dokładnie przeczytać nie umiesz, ani rozpoznać wyraźnie innego typu samolotu na zdjęciach - a widać po oszkleniu resztek kokpitu i po kształcie gondoli silników co to jest.

                              > aviation-safety.net/photos/displayphoto.php?id=19770921-1&vnr=10&kind=C
                              > jak widac silnik boczny sie nie oderwał

                              A co to jest, głąbie, to dziurkowane, zwężające się w lewo coś co widać na poniższym zdjęciu?
                              aviation-safety.net/photos/displayphoto.php?id=19770921-1&vnr=9&kind=C
                              Otóż to jest pylon od którego oderwał się silnik z twojego własnego zdjęcia. Niegracz, ty sobie już nawet nie w stopę, ty sobie w jaja strzelasz za każdym razem jak się odezwiesz. To jest aż fascynujące :-)

                              aviation-safety.net/photos/displayphoto.php?id=19770921-1&vnr=11&kind=C
                              Tutaj widać drugą stronę kadłuba i tego silnika też nie ma.

                              > a miejsce oderwania ogona nie ma kształtu koła

                              Bo on w ogóle nie ma oderwanego ogona. On jest po prostu wypalony.

                              > a blachy są poniszczone, miejscami rozerwane

                              Blachy są stosunkowo mało porozrywane, za to są po prostu spalone. Tak jest, aluminium się spala w takich pożarach.
                              • niegracz Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 22.10.11, 11:25
                                jamnik_belial napisała:


                                > Tutaj widać drugą stronę kadłuba i tego silnika też nie ma.
                                > Bo on w ogóle nie ma oderwanego ogona. On jest po prostu wypalony.
                                > Blachy są stosunkowo mało porozrywane, za to są po prostu spalone. Tak jest, al
                                > uminium się spala w takich pożarach.


                                mataczysz jamnik
                                nawet nie przeczytałeś krotkiego opisu\
                                \
                                - samolot rozpadł sie po uderzeniu o ziemie
                                zreszta przy predkosci 400 km/h nie było innej mozliwości

                                silnik Tu-134 nie odpadł
                                aviation-safety.net/photos/displayphoto.php?id=19770921-1&vnr=10&kind=C
                                wlot trzeciego silnika tego jaka 42się nie oderwał
                                www.hurriyetdailynews.com/n.php?n=russian-president-orders-airline-closure-after-crash-2011-09-11
                                to rozerwane wskutek katastrofy ( a nie nadpalone fragmenty kadłuba i kokpitu)
                                aviation-safety.net/photos/displayphoto.php?id=19770921-1&vnr=6&kind=C
                                • jamnik_belial Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 22.10.11, 21:33
                                  niegracz napisał:

                                  > jamnik_belial napisała:
                                  >
                                  > > Tutaj widać drugą stronę kadłuba i tego silnika też nie ma.
                                  > > Bo on w ogóle nie ma oderwanego ogona. On jest po prostu wypalony.
                                  > > Blachy są stosunkowo mało porozrywane, za to są po prostu spalone. Tak je
                                  > st, al
                                  > > uminium się spala w takich pożarach.
                                  >
                                  >

                                  > mataczysz jamnik

                                  Sprawdź sobie, nieuku, co to jest mataczenie, a nie wpychaj tego słowa gdzie popadnie.

                                  > nawet nie przeczytałeś krotkiego opisu\
                                  > \
                                  > - samolot rozpadł sie po uderzeniu o ziemie
                                  > zreszta przy predkosci 400 km/h nie było innej mozliwości

                                  Zgadza się, dlatego też przednia część kadłuba leży porozbijana zupełnie gdzie indziej niż tylna. Która to tylna część zachowała się bardziej w całości, ale za to spłonęła.

                                  > silnik Tu-134 nie odpadł
                                  > aviation-safety.net/photos/displayphoto.php?id=19770921-1&vnr=10&kind=C

                                  Oczywiście że odpadł, co wyraźnie widać na załączonym przeze mnie uprzednio zdjęciu, które pokazuje pusty pylon i leżący pod nim silnik.

                                  > wlot trzeciego silnika tego jaka 42się nie oderwał
                                  > <a href="www.hurriyetdailynews.com/n.php?n=russian-president-orders-airline-
                                  closure-after-crash-2011-09-11" target="_blank"

                                  A jak się miał oderwać skoro ten samolot nie uderzał w nic górną częścią konstrukcji, w szczególności nie uderzył w nic statecznikiem pionowym?
                                  (Swoją drogą straszną masz gonitwę myśli i miotasz się od jednego zdjęcia do drugiego, mylisz typy samolotów, zwalasz wszystkie katastrofy do jednego wora, a co się odezwiesz to demonstrujesz swoją głęboką niewiedzę i brak zrozumienia najprostszych mechanizmów fizycznych)

                                  > to rozerwane wskutek katastrofy ( a nie nadpalone fragmenty kadłuba i kokp
                                  > itu)
                                  > aviation-safety.net/photos/displayphoto.php?id=19770921-1&vnr=6&kind=C

                                  Gdybyś miał choć blade pojęcie o konstrukcji samolotów to byś się tak nie błaźnił. No pewnie że część dziobowa, która jak wyraźnie widać na zdjęciach odpadła, nie spłonęła. Przecież tam nie było zbiorników paliwa.
                                  Spłonęła część tylna, czyli skrzydła z ogonem. Bo tam były zbiorniki, a konstrukcja nie została wystarczająco zniszczona (innymi słowy trzymało się to wszystko w jednym kawałku), więc silniki mogły zapalić rozpylone paliwo.
                                  A ogon tego Tu-134 nadal trzymał się całości, nawet po pożarze.
                                  • niegracz Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 24.10.11, 21:02
                                    jamnik_belial napisała:

                                    > A jak się miał oderwać skoro ten samolot nie uderzał w nic górną częścią konstr
                                    > ukcji, w szczególności nie uderzył w nic statecznikiem pionowym?
                                    .
                                    mataczysz jamniku

                                    kręcisz

                                    jeżeli było tak potęzne uderzenie Tu-154 ze aż odpadł wlot górnego silnika ze statecznikiem i na raz odpadły rzekomo silniki
                                    to ta pozostała rurowa cześc ogona nusiałaby by mieć poteżnie wgniecione blachy , zniekształcony przekrój gdyz uderzyła o ziemię nadal z predkosca grubo ponad 200 km na godzine

                                    a oto jeszcze raz przesłanka wskazująca na mataczenie MAK
                                    Boeing 727 ulega katastrofie przy podchodzeniu da lądowania
                                    we mgle- pilot za szybko schodził , gdy zauwazyl że jest za nisko właczył silniki na pełne obroty
                                    przyglebił więc z podobna prędkoscia jak Tu-154
                                    tylko że ten Boeing tuz po ścięciu drzew, komina walnął w dom i się kompletnie rozwalił
                                    jednak cześc ogonowa zachowała integralność : wlot 3, silnika nie odpadł od rury ogona

                                    wrak Boeinga 727 znisczony bardziej niz Tu w Smoleńsku
                                    14 osób przeżyło
                                    www.airdisaster.com/photos/aaa701/photo.shtml
                                    aviation-safety.net/database/record.php?id=19690105-0&lang=en
                                    • jamnik_belial Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 25.10.11, 09:27
                                      niegracz napisał:

                                      > jamnik_belial napisała:
                                      >
                                      > > A jak się miał oderwać skoro ten samolot nie uderzał w nic górną częścią
                                      > konstr
                                      > > ukcji, w szczególności nie uderzył w nic statecznikiem pionowym?
                                      > .
                                      > mataczysz jamniku
                                      >
                                      > kręcisz
                                      >
                                      > jeżeli było tak potęzne uderzenie Tu-154 ze aż odpadł wlot górnego siln
                                      > ika ze statecznikiem i na raz odpadły rzekomo silniki
                                      > to ta pozostała rurowa cześc ogona nusiałaby by mieć pote
                                      > żnie wgniecione blachy , zniekształcony przekrój gdyz uderzyła o ziemię nad
                                      > al z predkosca grubo ponad 200 km na godzine

                                      Jakbyś, niegracz, miał choć minimalne pojęcie o fizyce to byś zrozumiał, że odpadające usterzenie właśnie zamortyzowało upadek. Dlatego dolna część ogona zachowała swój kształt. Część górna jest zmasakrowana. A oderwanie silników nie wymagało wcale gięcia konstrukcji kadłuba, po prostu cała odłamana część się przetoczyła i silniki odeszły natychmiast. One nie mają mocowań obliczonych na wytrzymanie tego kierunku obciążeń.

                                      > a oto jeszcze raz przesłanka wskazująca na mataczenie MAK
                                      > Boeing 727 ulega katastrofie przy podchodzeniu da lądowania
                                      > we mgle- pilot za szybko schodził , gdy zauwazyl że jest za nisko włacz
                                      > ył silniki na pełne obroty
                                      > przyglebił więc z podobna prędkoscia jak Tu-154
                                      > tylko że ten Boeing tuz po ścięciu drzew, komina walnął w dom i się k
                                      > ompletnie rozwalił
                                      > jednak cześc ogonowa zachowała integralność : wlot 3, silnika nie odpadł
                                      > od rury ogona

                                      No bo nie spadł na grzbiet.

                                      > wrak Boeinga 727 znisczony bardziej niz Tu w Smoleńsku
                                      > 14 osób przeżyło
                                      > www.airdisaster.com/photos/aaa701/photo.shtml
                                      > aviation-safety.net/database/record.php?id=19690105-0&lang=en

                                      A tak w ogóle to cię to nie zadziwia że ten samolot po stracie kawałka prawego skrzydła zaczął kręcić beczkę w prawo? Przecież to sprzeczne z twoją, niegraczową, fizyką.
                                      • absurdello Stanowisko Niegracza w tym sporze przypomina mi 23.11.11, 19:55
                                        stanowisko faceta rzucającego kwadratowe płyty chodnikowe do wody i wydziwiającego, że mu kwadraty nie wychodzą, a co więcej uzyskiwane kształty nie są identyczne za każdym razem.

                                        Zupełnie do niego nie dochodzi, że porównywanie wypadków na poziomie rodzaju odkształceń poszczególnych elementów jest bez sensu, skoro w każdym wypadku działają inne siły i jeszcze zmieniają się w różnej sekwencji czasowej choć pozornie powinny być takie same, bo samoloty były takie same lub podobne, sposób upadku był bardzo podobny, parametry lotu bardzo podobne ... tyle, że np. rozkład przeszkód (drzew, kształt terenu itp) w miejscu przyglebienia może być różny i wtedy reszta podobieństw może grać już pomniejszą rolę w kształtowaniu obrazu miejsca upadku.
                                        • niegracz Stanowisko absurdello w tym sporze to: 23.11.11, 22:35
                                          absurdello napisał:

                                          porównywanie wypadków na poziomie rodzaju od
                                          > kształceń poszczególnych elementów jest bez sensu, skoro w każdym wypadku dział
                                          > ają inne siły i jeszcze zmieniają się w różnej sekwencji czasowej choć pozornie
                                          > powinny być takie same, bo samoloty były takie same lub podobne, sposób upadku
                                          > był bardzo podobny, parametry lotu bardzo podobne ... tyle, że np. rozkład prz
                                          > eszkód (drzew, kształt terenu itp) w miejscu przyglebienia może być różny i wte
                                          > dy reszta podobieństw może grać już pomniejszą rolę w kształtowaniu obrazu miej
                                          > sca upadku.
                                          ..
                                          bełkot
                                          • absurdello Widzę, że zabrakło argumentów merytorycznych 24.11.11, 10:33
                                            :)))))))))))))))
                                            • niegracz Re: Widzę, że zabrakło argumentów merytorycznych 26.10.12, 16:57
                                              absurdello napisał:

                                              > :)))))))))))))))
                                              .
                                              dr-wi Berczyńskiemu ? :))))
                                              oj absurdello
                                              tyle razy ci pisałem
                                              nie wypowiadaj się na tematy z obszaru wytrzymałosci materiałow
                              • niegracz jamnik pali w piecu brykietami z aluminium :))) 23.10.11, 20:18
                                jamnik_belial napisała:


                                > Blachy są stosunkowo mało porozrywane, za to są po prostu spalone.
                                Tak jest, aluminium się spala w takich pożarach.

                                .
                                pobiłeś rekord bzdur matołów z fizyki na tym forum

                                aluminium jest niepalne

                                palne to są stopy magnezu stosowane też w konstrukcjach lotniczych
                                • jamnik_belial Re: jamnik pali w piecu brykietami z aluminium : 24.10.11, 10:11
                                  niegracz napisał:

                                  > jamnik_belial napisała:
                                  >
                                  >
                                  > > Blachy są stosunkowo mało porozrywane, za to są po prostu spalone.
                                  > Tak jest, aluminium się spala w takich pożarach.
                                  >
                                  > .
                                  > pobiłeś rekord bzdur matołów z fizyki na tym forum
                                  >
                                  > aluminium jest niepalne

                                  Niegracz, ty nie tylko z fizyki jesteś noga ale i z chemii. Sprawdź sobie z czego jest robiony termit.
                                  A w płomieniu produkowanym przez kilka ton paliwa stopy aluminium spalają się aż miło. Gdybyś miał choćby szczątkową wiedzę o katastrofach lotniczych to byś wiedział takie rzeczy, dyletancie. Zresztą to przecież widać nawet na zdjęciach któe dopiero co załączyłeś, góra kadłuba jest spalona.

                                  > palne to są stopy magnezu stosowane też w konstrukcjach lotniczych

                                  Owszem, też są palne.
                                  • indeed4 Temp. spalania paliwa lotniczego 24.10.11, 10:31
                                    to 1000 stopni - aluminium 600-700, ta wyhodowana przez was nawiedzona smoleńska sierota jest po prostu niemożliwa :-/
                                    • jot-es49 Re: Temp. spalania paliwa lotniczego 24.10.11, 13:58
                                      A mnie jest jego, normalnie, po ludzku, żal...
                                      Tego już się nie da wyleczyć!
                                      • indeed4 Re: Temp. spalania paliwa lotniczego 24.10.11, 14:20
                                        Mnie też, świat jest tak skonstruowany, że nie wszyscy ludzie muszą być Einsteinami, ale agresywna głupota naprawdę jest nie do zniesienia. Tyle, że w dużej mierze jest to efekt oddziaływania radykalnych środowisk pisowskich ( Radio Maryja GP, Solidarni 2010 etc. ), które zbudowały swoją popularność na sprytnej socjotechnice, mianowicie na wmawianiu elektoratowi, że jest lepszy i bardziej wartościowy od innych - i stąd się biorą te szaleńcze szarże ( umiejętnie ogłupianych i szczutych, tak jak to robi ekspert Macierewicza KaNo na S24 ) przekonanych o swej wyjątkowości pomocy domowych i emerytowanych zbrojarzy betonu na profesorów uniwersytetów i rzeczywistych znawców tematu.

                                        Na Forum Kraj mamy kliniczne studium takiego przypadku pt. "Anwad" - polecam czasem zajrzeć do jej wątków ;-)

                                        • jot-es49 Re: Temp. spalania paliwa lotniczego 24.10.11, 15:22
                                          Widziałem! Czytałem! Nie komentuję!

                                          A o pogłębiających się schorzeniach pisałem na tym forum już w maju 2010...
                                          • gini Re: Temp. spalania paliwa lotniczego 24.10.11, 15:29
                                            jot-es49 napisał:

                                            > Widziałem! Czytałem! Nie komentuję!
                                            >
                                            > A o pogłębiających się schorzeniach pisałem na tym
                                            > forum już w maju 2010...

                                            >

                                            O kurde jeszcze jeden jasnowidz na tym forumie, moze, ktorys zna numery totka?
                                            • absurdello Mogą być używane ? 04.06.12, 18:37
                                              1,2,3,4,5,6 ;)
                                          • gini Re: Temp. spalania paliwa lotniczego 24.10.11, 19:06
                                            Zdaniem polskich ekspertów zaproponowane w przesłanym Polsce projekcie raportu przyczyny i okoliczności katastrofy nie obejmują wszystkich czynników, które miały na nią wpływ. Cześć z tych zaś, które zostały zawarte w raporcie MAK - jak zaznaczono w polskim stanowisku - "nie znajduje potwierdzenia w faktach, nie jest wystarczająco uzasadniona w analizie lub ich analiza nie jest przeprowadzona właściwie".

                                            www.wnp.pl/informacje/polskie-uwagi-do-raportu-mak,129999_1_0_0.html
                                    • niegracz rzeczywiscie nie wiesz że dural jest niepalny ? 22.11.11, 22:47
                                      indeed4 napisał:

                                      > to 1000 stopni - aluminium 600-700,
                                      .
                                      do szkoły chodziłeś ?

                                      przerabiałeś co to jest spalanie ?
                                      • jamnik_belial Re: rzeczywiscie nie wiesz że dural jest niepal 23.11.11, 09:28
                                        niegracz napisał:

                                        > indeed4 napisał:
                                        >
                                        > > to 1000 stopni - aluminium 600-700,
                                        > .
                                        > do szkoły chodziłeś ?
                                        >
                                        > przerabiałeś co to jest spalanie ?
                                        >
                                        Zapowiada się ciekawe. Kontynuuj, kontynuuj, pośmiejemy się z twoich kolejnych pseudofizycznych zwidów :-)
                                        • niegracz Re: rzeczywiscie nie wiesz że dural jest niepal 23.11.11, 18:20
                                          jamnik_belial napisała:


                                          > Zapowiada się ciekawe. Kontynuuj, kontynuuj, pośmiejemy się z twoich kolejnych
                                          > pseudofizycznych zwidów :-)
                                          ..
                                          z ciekawosci
                                          w imieniu jakiej niby grupy sie wypowiadasz ?

                                          w jednym zgoda:
                                          zapowiada się ciekawie...
                                          • jamnik_belial Re: rzeczywiscie nie wiesz że dural jest niepal 24.11.11, 09:42
                                            niegracz napisał:

                                            > jamnik_belial napisała:
                                            >
                                            >
                                            > > Zapowiada się ciekawe. Kontynuuj, kontynuuj, pośmiejemy się z twoi
                                            > ch kolejnych
                                            > > pseudofizycznych zwidów :-)
                                            > ..
                                            > z ciekawosci
                                            > w imieniu jakiej niby grupy sie wypowiadasz ?

                                            W imieniu ludzi którzy rozumieją fizykę.

                                            No, dawaj, co to ci się w rozumku uroiło na temat duralu i powietrza, hę?
                                            • niegracz Re: rzeczywiscie nie wiesz że dural jest niepal 24.11.11, 16:49
                                              jamnik_belial napisała:


                                              > > w imieniu jakiej niby grupy sie wypowiadasz ?
                                              >
                                              > W imieniu ludzi którzy rozumieją fizykę.
                                              > No, dawaj, co to ci się w rozumku uroiło na temat duralu i powietrza, hę?
                                              ,,
                                              bardzo śmieszne-
                                              ale konkretniej
                                              kto jeszcze jest w tej grupie, która ty uważasz za rozumiejąca fizyke
                                              -mowa o podgrupie uważajacej też ze duraluminium jest palne na powietrzu :)))
                                              dawaj tych Mądrali /Mądralki

                                              a oni wiedza że tak to rozumieją ?
                                              • jamnik_belial Re: rzeczywiscie nie wiesz że dural jest niepal 25.11.11, 09:36
                                                niegracz napisał:

                                                > jamnik_belial napisała:
                                                > > > w imieniu jakiej niby grupy sie wypowiadasz ?
                                                > >
                                                > > W imieniu ludzi którzy rozumieją fizykę.
                                                > > No, dawaj, co to ci się w rozumku uroiło na temat duralu i powietrza, hę?
                                                > ,,
                                                > bardzo śmieszne-
                                                > ale konkretniej
                                                > kto jeszcze jest w tej grupie, która ty uważasz za rozumiejąca fizyke
                                                > -mowa o podgrupie uważajacej też ze duraluminium jest palne na powietrzu :))
                                                > )
                                                > dawaj tych Mądrali /Mądralki

                                                A czemu, niegraczyku, tak tchórzliwie unikasz przedstawiania swoich poglądów na temat spalania aluminium i zamiast tego pytasz o nazwiska ludzi których nawet nie znasz, bo rechoczą z ciebie patrząc mi przez ramię na monitor?
                                                • niegracz Re: rzeczywiscie nie wiesz że dural jest niepal 25.11.11, 18:13
                                                  jamnik_belial napisała:


                                                  > > > W imieniu ludzi którzy rozumieją fizykę.

                                                  >
                                                  > A czemu, ... tak ..... unikasz przedstawiania swoich poglądów na
                                                  > temat spalania aluminium.

                                                  moich poglądów ? co one tu maja do rzeczy
                                                  ja mówię o prawach fizyki ( chemia to taka fizyka stosowana)
                                                  linki podałem - dla opornych ale nie przypuszczałem że nie umiesz się poslugiwac wyszukiwarka internetową albo korzystac z bibiloteki czy chocby czytelni w .Dużej Księgarni


                                                  i zamiast tego pytasz o nazwiska ludzi których nawet
                                                  > nie znasz, bo rechoczą z ciebie patrząc mi przez ramię na monitor?
                                                  .
                                                  nie pytam o nazwiska

                                                  na razie podobne bzdury na temat aluminium a spalanie
                                                  wyglosili na forum : gwakacz
                                                  a na blogu YKW- piekielny

                                                  czy sądzisz ze ktoś z forum jeszcze by poparł takie piramidalne megaturbomaskaryczne bzdury jakoby wyroby z aluminium były palne na powietrzu ? :))))
                                                  • jamnik_belial Re: rzeczywiscie nie wiesz że dural jest niepal 28.11.11, 10:15
                                                    niegracz napisał:

                                                    > jamnik_belial napisała:
                                                    >
                                                    >
                                                    > > > > W imieniu ludzi którzy rozumieją fizykę.
                                                    >
                                                    > >
                                                    > > A czemu, ... tak ..... unikasz przedstawiania swoich poglądów na
                                                    > > temat spalania aluminium.
                                                    >
                                                    > moich poglądów ? co one tu maja do rzeczy

                                                    Jak to co? Przecież połowa wątków tego forum to konfrontacje twoich dyletanckich fantazji na temat fizyki z rzeczywistością.

    • qwakacz Ten " Oto dowód" to dowód na twoja głupotę 11.10.11, 19:41
      Który raz już ten tekst wklejasz ?
      Zastanawiam się dlaczego - masz jakieś gotowce i akurat dzis padło na ten tekst ?
      Jakbys chciał wkleić cos o fałszowaniu sekcji zwłok to zacznij od tego:

      www.airdisaster.com/reports/ntsb/AAR88-05.pdf str.26

      External examination of the other airplane occupants showed that all had sustained
      multiple injuries. According to the Wayne County Medical Examiner, autopsies of the victims were not performed in view of obvious injuries which caused instantaneous death. The medical examiner stated that 10 percent of the victims “sustained burns and all fire injuries were post mortem.” The survivor, a 4-year-old female child, sustained third degree burns, a skull fracture, fractures of the left femur and clavicle, and multiple lacerations, abrasions, and contusions.

      • zuzkazuzka111 jakie to zabawne, gdy idiota taki jak ty 11.10.11, 21:08
        wypowiada się o czyjejkolwiek głupocie :-)))

        gość od lotnych lusterek samochodowych :-))))
        buaahhaaaha

        sekcje zwłok jakoby przeprowadzonych w Moskwie zostały sfałszowane. Zapewne wielu z nich po prostu nie przeprowadzono. Dlatego też protokoły w większości ciągle nie dotarły do Polski.
        • absurdello Ty na prawdę myślisz, że ofiary wypadków 12.10.11, 13:22
          komunikacyjnych to się jedną w jedną sekcjonuje do najmniejszego organu włącznie ?
        • qwakacz Re: jakie to zabawne, gdy idiota taki jak ty 12.10.11, 17:53
          zuzkazuzka111 napisała:


          > gość od lotnych lusterek samochodowych :-))))
          w atmosferze helowej - zapomniałaś dodać .

          > buaahhaaaha
          >
          > sekcje zwłok jakoby przeprowadzonych w Moskwie zostały sfałszowane. Zapewne wie
          > lu z nich po prostu nie przeprowadzono. Dlatego też protokoły w większości ciąg
          > le nie dotarły do Polski.
        • jot-es49 Witaj Zuzka! 12.10.11, 19:03
          zuzkazuzka111 napisała:
          > sekcje zwłok jakoby przeprowadzonych w Moskwie zostały sfałszowane. Zapewne wie
          > lu z nich po prostu nie przeprowadzono. Dlatego też protokoły w większości ciąg
          > le nie dotarły do Polski.


          Masz 100% racji! Nie, nie dlatego, że sekcje zwłok zostały sfałszowane ale dlatego, że wielu z nich po prostu nie przeprowadzono. Dlatego też protokoły w większości ciągle nie dotarły do Polski.
          Otóż sekcja zwłok (gre. autopsia – zobaczyć na własne oczy, łac. sectio – rozcięcie) – jest badaniem pośmiertnym (łac. post mortem), którego celem jest najczęściej ustalenie przyczyny zgonu. Sekcja polega na dokonaniu oględzin zewnętrznych albo otwarciu trzech jam ciała: jamy czaszki, klatki piersiowej i jamy brzusznej zwłok. W niektórych przypadkach, oględziny zewnętrzne wystarczają i nie następuje otwieranie powłok ciała.
          Albowiem nie bardzo mogę sobie wyobrazić jak wykonać sekcję urwanej ręki czy nogi albo wątroby leżącej obok walającej się głowy...
          Przepraszam za brutalność ale w tych waszych rozważaniach nie sposób się temu oprzeć.
          Dla patologów pracujących w Moskwie, po stokroć ważniejsze było od "sekcji zwłok" nadanie im imienia i nazwiska, ustalenia czyja jest ta ręka czy noga albo nawet wątroba. Najbliżsi chcieli pochować "swojego" nieboszczyka...
          Jaki więc protokół można wysłać jeśli czynność ta nie została wykonana?

          Co innego akt zgonu! Ten dokument musi być wystawiony i to nie tylko w świetle prawa międzynarodowego... Tylko on bowiem daje możliwość pochowania doczesnych szczątek osoby bliskiej...
          Akt zgonu powinien zawierać wskazanie bezpośredniej przyczyny zgonu.
          A co do przyczyny zgonu - zapis, że śmierć nastąpiła w wyniku licznych obrażeń z poważnym naruszeniem organów wewnętrznych był całkowicie poprawny i prawidłowy.
          Gdzie tu miejsce do fałszowania sekcji zwłok?
          Podaj choć jeden jedyny przykład tego fałszowania!
          • zuzkazuzka111 Re: Witaj Zuzka! 18.10.11, 02:07
            jot-es49 napisał:

            > Dlatego też protokoły w większości ciągle nie dotarły do Polski.[/b]

            > Gdzie tu miejsce do fałszowania sekcji zwłok?
            > Podaj choć jeden jedyny przykład tego fałszowania!

            Wiesz co jest ciekawe...
            To wszystko o tych sekcjach w zasadzie nie ma znaczenia. Twoje złośliwości są zbędne.
            To są bardzo smutne sprawy, dramatyczne dla rodzin, ale nie masz racji co do stanu zwłok. Przykładem jest Pan Kurtyka. Jego żona mówiła, że na ciele nie było śladów sekcji.
            A sekcja podobno była - to jest przykład fałszowania. Ale nie o tym.

            Wróć pamięcią do memorandum z 31 maja 2010 roku, kiedy to polska i rosyjska komisja umówiły się na utajnienie zapisów rozmów.
            Kto wyszedł z taką propozycją utajnienia tych zapisów i dlaczego?

    • niegracz Re: Oto dowód , że MAK mataczy 14.10.11, 17:29
      MAK nie opisał jak była sekwencja upadku i rozpadu
      bo miałby z tym kłopot

      stan ogona nie pasuje do parametrów upadku

      1. Czy ogon odłamał sie przy uderzeniu statecznika o ziemię czy tez później przy uderzeniu kadłuba o ziemię?

      2. Kiedy odpadły silniki ?
      • qwakacz A czy tobie odpadł juz ogon-ek? 15.10.11, 01:02
        Mam nadzieję że tak i juz nie będziesz się mnożył.
        • gini Panie Jamniku 15.10.11, 01:07
          Przeczytal pan choc ze 20 stron tych uwag?Zdaje sie, ze nie mial pan pojecia, ze cos takiego jest prawda?
    • niegracz Re: Oto dowód , że MAK mataczy 01.11.11, 19:19
      brak wlotu 3. silnika

      akurat ten element samolotu z reguły zachowuje sie w katastrofach w dobrym stanie

      materiały uzupelnijące:
      lubczasopismo.salon24.pl/Smolensk.Raport.S.24/post/303470,ostatnie-sekundy-cz-4-silniki
      3.Silnik w ogonie samolotu
      Stan silnika w ogonie samolotu jest największą tajemnicą mimo otwartej komory silnika. Ogon silnika jest częścią samolotu która zachowała się w najlepszym stanie. Jedyne zniszczenia to zwichrowany wspornik prawego silnika, oraz wgięcie blach komory silnika po uderzeniu w odwróconej pozycji.


      przykład ogona Tu-154 po katastrofie
      www.guardian.co.uk/business/2002/jul/04/theairlineindustry
      • jamnik_belial Re: Oto dowód , że MAK mataczy 01.11.11, 22:05
        niegracz napisał:

        > brak wlotu 3. silnika
        >
        > akurat ten element samolotu z reguły zachowuje sie w katastrofach w dobry
        > m stanie

        Bo z reguły samoloty nie przywalają akurat tym elementem w ziemię.
        101 przywalił. No to mu wlot powietrza do środkowego silnika zniszczyło kompletnie.
        Nawiasem mówiąc, niedouczony dyletancie, to jest silnik drugi, a nie trzeci. Silnik trzeci to ten z prawej strony kadłuba.

        > materiały uzupelnijące:
        > lubczasopismo.salon24.pl/Smolensk.Raport.S.24/post/303470,ostatnie-sekundy-cz-4-silniki
        > 3.Silnik w ogonie samolotu
        > Stan silnika w ogonie samolotu jest największą tajemnicą mimo otwarte

        Jaką tajemnicą? Przecież został zbadany i wiadomo o nim wszystko.

        > j komory silnika. Ogon silnika jest częścią samolotu która zachowała się w najl
        > epszym stanie. Jedyne zniszczenia to zwichrowany wspornik prawego silnika, oraz
        > wgięcie blach komory silnika po uderzeniu w odwróconej pozycji.


        No to jakżeście sami zauważyli że walnął do góry nogami, to o co wam chodzi?

        > przykład ogona Tu-154 po katastrofie

        ...zupełnie innej i nieporównywalnej.
        • niegracz Re: Oto dowód , że MAK mataczy 04.11.11, 17:51
          jamnik_belial napisała:


          > Nawiasem mówiąc, niedouczony dyletancie, to jest silnik drugi, a nie trzeci. Si
          > lnik trzeci to ten z prawej strony kadłuba.
          o nim wszystko.
          ..
          jamnik Przemądrzały Wzorcowy Głupku
          co palisz w piecu karniszami z aluminium

          określenia trzeci silnik dla silnika środkowego jak najbardziej sie używa

          np. w tej pracy inzynierskiej dotyczącej symulacji katastrofy
          pracy której promotorem jest dr hab. inż. Szuba
          • jamnik_belial Re: Oto dowód , że MAK mataczy 05.11.11, 10:04
            niegracz napisał:

            > jamnik_belial napisała:
            > > Nawiasem mówiąc, niedouczony dyletancie, to jest silnik drugi, a nie trze
            > ci. Si
            > > lnik trzeci to ten z prawej strony kadłuba.
            > o nim wszystko.
            > ..
            > jamnik Przemądrzały Wzorcowy Głupku
            > co palisz w piecu karniszami z aluminium
            >
            > określenia trzeci silnik dla silnika środkowego jak najbardziej sie używa

            Jak się jest kompletnym dyletantem to pewnie że się używa.

            > np. w tej pracy inzynierskiej dotyczącej symulacji katastrofy
            > pracy której promotorem jest dr hab. inż. Szuba

            Kimkolwiek by ten jakiś facet nie był. Specjalistą lotniczym najwyraźniej nie jest.
          • absurdello Ale my nie rozmawiamy o czyjejś pracy inżyniers- 24.11.11, 10:47
            kiej tylko o konkretnym samolocie: Tu 154m

            Lewy silnik - nr 1
            Środkowy silnik - nr 2
            Prawy silnik - nr 3

            (to wynika chociażby z naturalnej kolejności liczenia, bez "przeplotu")

            Co do małych uszkodzeń silnika nr 2, to wynika z tego, że tuż nad nim jest zamonotowany kil z usterzeniem ogonowym. Przy upadku na wznak czy prawie na wznak, to nim się kil urwał, to zamortyzował upadek tylnej części kadłuba.
            • niegracz w oparach absurdello 24.11.11, 16:55
              absurdello napisał:

              >
              > Co do małych uszkodzeń silnika nr 2, to wynika z tego, że tuż nad nim jest zamo
              > notowany kil z usterzeniem ogonowym
              . Przy upadku na wznak czy prawie na wznak,
              > to nim się kil urwał, to zamortyzował upadek tylnej części kadłuba.
              .

              ty nie w kursie
              choś na ścieżce
              - chodzi o wyjątkowe duże zniszczenia wlotu silnika środkowego
              • absurdello Co znaczy "wyjątkowo duże" ? 25.11.11, 15:16
                W porównaniu z czym ?
                • niegracz To znaczy "wyjątkowo duże": 25.11.11, 18:08
                  absurdello napisał:

                  > W porównaniu z czym ?
                  ..
                  z tym:
                  www.guardian.co.uk/business/2002/jul/04/theairlineindustry
                  jestes nie w kursie choć na scieżce przynajmniej

                  podałem link pare postów niżej

                  a teraz porównaj stan wlotu silnika środkowego
                  tu-154 w katastrofie nad Niemcami -upadek z 11 km

                  ze stanem wlotu silnika środkowego po katastrofie w Smolensku

                  określenie
                  " wyjątkowo duże"
                  róznice jest adekwatne
                  • niegracz do absurdello: To znaczy "wyjątkowo duże": 29.11.11, 18:03
                    niegracz napisał:

                    > absurdello napisał:
                    >
                    > > W porównaniu z czym ?
                    > ..
                    > z tym:
                    > www.guardian.co.uk/business/2002/jul/04/theairlineindustry
                    > jestes nie w kursie choć na scieżce przynajmniej
                    >
                    > podałem link pare postów niżej
                    >
                    > a teraz porównaj stan wlotu silnika środkowego
                    > tu-154 w katastrofie nad Niemcami -upadek z 11 km
                    >
                    > ze stanem wlotu silnika środkowego po katastrofie w Smolensku
                    >
                    > określenie
                    > " wyjątkowo duże" róznice jest adekwatne
                    >
                    ..
                    wyjąsnij o co ci chodzi ?
                  • jamnik_belial Re: To znaczy "wyjątkowo duże": 30.11.11, 09:46
                    niegracz napisał:

                    > podałem link pare postów niżej
                    >
                    > a teraz porównaj stan wlotu silnika środkowego
                    > tu-154 w katastrofie nad Niemcami -upadek z 11 km
                    >
                    > ze stanem wlotu silnika środkowego po katastrofie w Smolensku
                    >
                    > określenie
                    > " wyjątkowo duże"
                    > róznice jest adekwatne

                    Porównanie jest kompletnie nieadekwatne, jak zwykle w twoich wypocinach. Jakim trzeba być matołem fizycznym żeby porównywać odkształcenia części która spadła spodem w dół z częścią która spadła spodem do góry?
                    • niegracz jamnik uważa że wlot silnika winien się zachować 01.12.11, 21:33
                      jamnik_belial napisała:

                      porównywać odkształcenia części która spadła
                      > spodem w dół z częścią która spadła spodem do góry?

                      ..
                      porównaj więc stan części samolotu, przy upadku spodem do góry
                      chodzi o częsci ogona

                      na zdjęciu fragment ogona który przyjał na siebie pierwsze( najsilniejsze) uderzenie o ziemię
                      - jest identyfikowalny
                      obnie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1122:szachownica-tu154m&catid=123:komentarze-blogerow&Itemid=77
                      dopiero ładnych parę metrów pod tą częścia
                      jest wlot silnika środkowego

                      - siła jego uderzenia o ziemie była już mniejsza czyli wg twojego rozumowania

                      ta cześc winna się zachowąc co najmniej w podobnym , identyfikowalnym stanie
                      • don_eugenio Idź, a odtąd już nie grzesz.... 01.12.11, 23:26
                        niegracz napisał:
                        >......
                        BREDNIE!!! - uzasadnienie.
                        Takie samo pytanie zadałeś na blogu (s24) blogierowi YKW. Więc kpisz czy jednak i. z siebie robisz.
                        Na swoim blogu YKW szczegółowo opisał kontr-ekspertyzę do waszej symulacji ,zwanej potocznie symulacją prof.Biniendy.Jest tam mnóstwo rysunków,wzorów,tabelek?
                        Stwierdziłeś tylko że nie ma racji i że się kompromituje.No merytorycznie jak na wielkiego uczonego którego zgrywasz.A może za trudne te cyferki i rysunki od profesora astrofizyki dla zwykłego architekta altanek ogrodniczych?
                        Więc najpierw odnieś się do jego wyliczeń a później...zmieniaj temat.
                        A może wielki uczony prof.Binienda Ci coś pomoże? Podobno zna się na tym?Tylko nie przysyłaj w odpowiedzi słodkich idiotek z małpiego gaju,typu gini,zuzia,czy inna mahonia.
                        Czy zakres Twojej wiedzy i bezsilność wyraża się może w takich merytorycznych odpowiedziach?

                        bloger powiedzmy xxxxxxx :
                        "Jak sie ma masa skrzydla szybowca do masy skrzydla samolotu i jak sie maja do siebie ich powierzchnie" - pewnie dlatego oraz z powodu różnicy prędkości skrzydło Tu-154 nie zawróciło.
                        Idź, a odtąd już nie grzesz.
                        KACZAZUPA 01.12.2011 23:04
                        Tylko na tyle Cię stać?
                      • jamnik_belial Re: jamnik uważa że wlot silnika winien się zac 02.12.11, 09:25
                        niegracz napisał:

                        > porównaj więc stan części samolotu, przy upadku spodem do góry
                        > chodzi o częsci ogona
                        >
                        > na zdjęciu fragment ogona który przyjał na siebie pierwsze( najsilniejsze)
                        > uderzenie o ziemię
                        > - jest identyfikowalny
                        > obnie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1122:szachownica-tu154m&catid=123:komentarze-blogerow&Itemid=77
                        > dopiero ładnych parę metrów pod tą częścia
                        > jest wlot silnika środkowego
                        >
                        > - siła jego uderzenia o ziemie była już mniejsza czyli wg twojego rozumowan
                        > ia

                        Oj, niegracz, niegracz. Ty już nie strzelasz sobie w kolana tylko wręcz ściskasz kolejne granaty bez zawleczek spoconymi udami. Przecież wyraźnie na tych zdjęciach widać że krawędź natarcia, zwłaszcza przy szczycie statecznika, jest rozwalona. Bo tą częścią zaczepił, a potem się reszta odłamała - zanim statecznik został zgnieciony. A jak już końcówka kadłuba bez statecznika spadała na ziemię to gniótł się wlot powietrza, który jest przecież niezbyt wytrzymałą rurą - bo po co tam jakaś szczególna wytrzymałość? Ta część nie przenosi żadnych godnych uwagi obciążeń.

                        > ta cześc winna się zachowąc co najmniej w podobnym , identyfikowalnym stanie

                        Jak już wspomniałem - wlot powietrza który nie musi wytrzymywać konstrukcyjnie żadnych większych obciażeń to zupełnie inna częśc niż statecznik który musi wytrzymywać wiele ton nacisku aerodynamicznego. Dlatego też tylko kompletny dyletant fizyczny może w ogóle snuć takie pseudoanalogie jak ty.

                        Wlot silnika, jako element na który spadł ogon bez usterzenia (za to z silnikiem w środku) zachował się w podobnym stanie jak przednia część szczytu statecznika, który widać na twoim zdjęciu. Cały statecznik, będący strukturą o wiele mocniejszą, zachował się istotnie dość dobrze.


        • niegracz Re: Oto dowód , że MAK mataczy 04.11.11, 18:13
          jamnik_belial napisała:


          > > brak wlotu 3. silnika
          >
          > Bo z reguły samoloty nie przywalają akurat tym elementem w ziemię.
          > 101 przywalił. No to mu wlot powietrza do środkowego silnika zniszczyło komplet
          > nie.
          ..
          tiaa
          ogromny element o długosci ok 4 m rozwala sie w drobny MAK
          a ogon zachowuje kołowy gladki kształt przekroju
          blachy obudów silników sa tylko lekko zdeformowane

          polecam crash test Forda
          który uderza w betonową sciane z predkością 200 km/h
          a kawałek tyłu się ostał i jest rozpoznawalny

          parametry uderzenia tego Forda były znacznie ostrzejsze ( większe przeciażenie) niz uderzenie wlotu silnika w miękka ziemię pod małym kątem

          • jamnik_belial Re: Oto dowód , że MAK mataczy 05.11.11, 10:08
            niegracz napisał:

            > jamnik_belial napisała:
            >
            >
            > > > brak wlotu 3. silnika
            > >
            > > Bo z reguły samoloty nie przywalają akurat tym elementem w ziemię.
            > > 101 przywalił. No to mu wlot powietrza do środkowego silnika zniszczyło k
            > omplet
            > > nie.
            > ..
            > tiaa
            > ogromny element o długosci ok 4 m rozwala sie w drobny MAK

            O którym elemencie teraz mówisz, bo wypowiadasz się nawet jak na twoje standardy kompletnie bełkotliwie?

            > a ogon zachowuje kołowy gladki kształt przekroju

            Oczywiście że nie zachowuje, co nawet widać na zdjęciach. Dolna połowa kadłuba, czyli ta na górze po upadku, istotnie nie jest odkształcona - w odróżnieniu od tej na którą upadł samolot.

            > blachy obudów silników sa tylko lekko zdeformowane

            Bo wewnątrz blach obudów znajdują się bardzo blisko silniki.

            > polecam crash test Forda
            > który uderza w betonową sciane z predkością 200 km/h
            > a kawałek tyłu się ostał i jest rozpoznawalny
            >
            > parametry uderzenia tego Forda były znacznie ostrzejsze ( większe przeci
            > ażenie) niz uderzenie wlotu silnika w miękka ziemię pod małym kątem

            Jak napiszesz co chciałeś przekazać tym podekscytowanym bełkotem o Fordzie i ścianie to pogadamy. Na razie nie wiadomo o co ci chodzi.
            • niegracz Re: Oto dowód , że MAK mataczy 05.11.11, 18:43
              jamnik_belial napisała:


              > O którym elemencie teraz mówisz, bo wypowiadasz się nawet jak na twoje standard
              > y kompletnie bełkotliwie?
              .
              jak na twoje standardy yntelygencji
              ni kumasz nawet tak prostego tekstu ? :)))

              > Oczywiście że nie zachowuje, co nawet widać na zdjęciach.
              .
              oczywiscie że przekrój ogona jest idealnie kołowy i gladki, niezdeformowany
              co widac na zdjeciach


              > Jak napiszesz co chciałeś przekazać tym podekscytowanym bełkotem o Fordzie i śc
              > ianie to pogadamy. Na razie nie wiadomo o co ci chodzi.
              .
              ależ nawet nie przypuszczałem ze bedziesz cos kumał :)))
              • jamnik_belial Re: Oto dowód , że MAK mataczy 07.11.11, 09:35
                niegracz napisał:

                > > Oczywiście że nie zachowuje, co nawet widać na zdjęciach.
                > .
                > oczywiscie że przekrój ogona jest idealnie kołowy i gladki, niezdeformowany
                > co widac na zdjeciach

                To przyjrzyj się dokładniej. Chociażby na te kiedy to już lezy na platformie.
                Tak, tak, oczywiście. Na platformie to już leżało po tym jak sołdaci w brudnych butach po tym skakali i złośliwie pogięli. Jasne, jasne.
                • niegracz Re: Oto dowód , że MAK mataczy 08.11.11, 17:06
                  jamnik_belial napisała:

                  > niegracz napisał:

                  > > oczywiscie że przekrój ogona jest idealnie kołowy i gladki, niezdeform
                  > owany
                  > > co widac na zdjeciach
                  >
                  > To przyjrzyj się dokładniej.
                  .
                  masz zapewne wadę wzroku
                  albo kłopoty z percepcją rzeczywistosci

                  wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/5,114893,7752612,Miejsce_katastrofy_samolotu_prezydenta__ZDJECIA_.html?i=20
                  wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wrak-Tu-154-powinien-znalezc-sie-w-Cytadeli,wid,13294200,wiadomosc.html?ticaid=1d58a
                  • jamnik_belial Re: Oto dowód , że MAK mataczy 09.11.11, 10:12
                    niegracz napisał:

                    > jamnik_belial napisała:
                    >
                    > > niegracz napisał:
                    >
                    > > > oczywiscie że przekrój ogona jest idealnie kołowy i gladki, niez
                    > deform
                    > > owany
                    > > > co widac na zdjeciach
                    > >
                    > > To przyjrzyj się dokładniej.
                    > .
                    > masz zapewne wadę wzroku
                    > albo kłopoty z percepcją rzeczywistosci
                    >
                    > wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/5,114893,7752612,Miejsce_katastrofy_samolotu_prezydenta__ZDJECIA_.html?i=20
                    > wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wrak-Tu-154-powinien-znalezc-sie-w-Cytadeli,wid,13294200,wiadomosc.html?ticaid=1d58a

                    No, i co tam chciałeś pokazać? Że dolne pół jest nieodkształcone, a górne (na którym cała ta część leży) jest wyraźnie spłaszczone? To ja to przecież wiem.
                    • niegracz Re: Oto dowód , że MAK mataczy 11.11.11, 17:19
                      jamnik_belial napisała:


                      >
                      > No, i co tam chciałeś pokazać? Że dolne pół jest nieodkształcone, a górne (na k
                      > tórym cała ta część leży) jest wyraźnie spłaszczone? To ja to przecież wiem.
                      .
                      I co zobaczyłes wreszcie że nieodkształcone?
                      Że przekrój kolowy a blachy aluminiowe niezdeformowane?
                      tu masz zbliżenie:
                      picasaweb.google.com/115162499904927786924/MojeMiastoMragowo#5513142740840354738
                      • niegracz Otwór wycięty tuż po katastofie 11.11.11, 17:21
                        niegracz napisał:
                        W jakim celu ?


                        /MojeMiastoMragowo#5513142740840354738" target="_blank" rel="nofollow">picasaweb.google.com/115162499904927786924/MojeMiastoMragowo#5513142740840354738</a>
                        • absurdello A w jakim celu wstawiasz linki nie sprawdzając 14.11.11, 12:09
                          ich ?

                          Poza tym poczytaj załączniki techniczne, tam gdzieś pisali, że musieli się dobrać do silników dla sprawdzenia różnych rzeczy niewidocznych bez zdjęcia obudowy.
                          • niegracz absurdello patrzysz jak ciele na malowane wrota 14.11.11, 16:38
                            absurdello napisał:

                            > Poza tym poczytaj załączniki techniczne, tam gdzieś pisali, że musieli się dobr
                            > ać do silników dla sprawdzenia różnych rzeczy niewidocznych bez zdjęcia obudowy
                            > .
                            .
                            akurat ten ordynarnie wyciety otwór i byle jak przygięta z powrotem blacha to
                            w zasadzie szczegół do pominiecia


                            ale ten nadcięty kawałek pokazuje jak cienka tam jest blacha

                            a ty patrzysz na to i nic nie rozumiesz
                            albo nie chcesz
                            • absurdello To co, że blacha jest cienka ? 24.11.11, 10:37
                              Im bardziej do tyłu samolotu, tym mniejsze są zniszczenia, bo większość energii wydzieliła się na elementach bliżej przodu, przód stanowi niejako strefę zgniotu jak w samochodzie.
                              • niegracz wot zagwozdka przy ogonie 09.12.11, 19:19
                                absurdello napisał:

                                > Im bardziej do tyłu samolotu, tym mniejsze są zniszczenia, bo większość energii
                                > wydzieliła się na elementach bliżej przodu, przód stanowi niejako strefę zgnio
                                > tu jak w samochodzie.
                                ,
                                niejako stanowi
                                pisałem o tym

                                tylko że tu zniknał kilkumetrowy wlot środkowego silnika
                                a blacha na ognie gładziutka bez zmarszczek

                                wot zagwozdka



                                tylko że akurat tu
                                • absurdello Przecież ten wlot urwał się z usterzeniem 28.12.11, 21:32
                                  ogonowym, tam przecież od tego wlotu do silnika prowadzi taka rura w kształcie litery S (s-duct).
                                  Jak się oderwał ogon to i tę rurę wyrwało "z płucami".
                                  • niegracz Przecież usterzenie nie znikło 28.12.11, 22:49
                                    absurdello napisał:

                                    > ogonowym, tam przecież od tego wlotu do silnika prowadzi taka rura w kształcie
                                    > litery S (s-duct).
                                    > Jak się oderwał ogon to i tę rurę wyrwało "z płucami".
                                    ..
                                    nic nie myślisz
                                    byle coś palnąc bez sensu

                                    być może urwało razem z usterzeniem- kto to wie\ załóżmy ,ze tak

                                    tylko że usterzenie jest rozpoznawalne - jest poważnie uszkodzone ale to mocna konstrukcja

                                    wlot silnika środkowego to element o długosci kilku metrów\
                                    Wlot silnika srodkowego nawet przy najcięzszych parametrach upadku
                                    jest po katastrofach z reguły rozpoznawalny
                                    Jedyny wyjątek: katastrofa w Smolensku
                                    Przykłady : w podobnym stanie powinien być wlot silnika środkowego
                                    po katastrofie w Smoleńsku
                                    lenta.ru/news/2007/02/07/final/
                                    www.segodnya.ua/news/14091342.html
                                  • niegracz Re: Przecież ten wlot urwał się z usterzeniem 05.02.12, 19:26
                                    absurdello napisał:

                                    > ogonowym, tam przecież od tego wlotu do silnika prowadzi taka rura w kształcie
                                    > litery S (s-duct).
                                    > Jak się oderwał ogon to i tę rurę wyrwało "z płucami".
                                    .
                                    nigdy w historii katastrof Tu-154 ta cześc sie nie zdematerializowala

                                    nawet przy upadku z 12km:
                                    gdzie się podział wlot silnika srodkowego ?
                                    www.baaa-acro.com/Photos-46/RA-85185-4.jpg
                                    Po wejściu w strefę silnych turbulencji, potężne zawirowania pchnęły maszynę z 11961 m do 12794 m - o 833 m w ciągu zaledwie 10 sekund. Kąt natarcia odrzutowca wzrósł wówczas do 46 stopni, a prędkość maszyny spadła do zera. Samolot uległ głębokiemu przeciągnięciu.

                                    O godzinie 15:39 kontakt z załogą został przerwany; odrzutowiec ze 170 osobami na pokładzie rozbił się na otwartym, bagnistym polu, nieopodal miejscowości Suchaja Bałka - 45 km na północ od Doniecka, na terenie Ukrainy Moment eksplozji zarejestrowała kamera telefonu komórkowego jednego ze świadków. Szczątki maszyny zostały rozrzucone na przestrzeni 400 metrów. Tylko częściowo spalone silniki i rzucony na pobliską roślinność fragment kadłuba wciąż były rozpoznawalne[1][2]. Wkrótce niepokojące informacje przedostały się do mediów. Na miejsce tragedii przybyła ekipa 260 ratowników. Jednak już po chwili okazało się, że nikt nie miał szansy ocaleć. Potężne siły w momencie uderzenia i eksplozja
                                  • niegracz Przecież ten wlot urwał się z usterzeniem-właśnie 02.05.12, 18:54
                                    absurdello napisał:

                                    > ogonowym, tam przecież od tego wlotu do silnika prowadzi taka rura w kształcie
                                    > litery S (s-duct).
                                    > Jak się oderwał ogon to i tę rurę wyrwało "z płucami".
                                    .
                                    owszem mogło i urwać
                                    ale przy tych parametrach uderzenia nie mial prawa zniknąc

                                    wlot silnika nie uderzał bezposrednio w ziemie
                                    co wynika z geometrii

                                    przylegający do wlotu silnika środkowego fragment ogona nie jest bardzo zniszczony

                                    zagadką jest dlaczego wlot silnika srodkowego praktycznie zniknał- nie ma ani jednej identyfikowalnej czesci
                      • jamnik_belial Re: Oto dowód , że MAK mataczy 14.11.11, 10:36
                        niegracz napisał:

                        > jamnik_belial napisała:
                        > >
                        > > No, i co tam chciałeś pokazać? Że dolne pół jest nieodkształcone, a górne
                        > (na k
                        > > tórym cała ta część leży) jest wyraźnie spłaszczone? To ja to przecież wi
                        > em.
                        > .
                        > I co zobaczyłes wreszcie że nieodkształcone?
                        > Że przekrój kolowy a blachy aluminiowe niezdeformowane?
                        > tu masz zbliżenie:

                        I bardzo wyraźnie na nim widać że już w około połowie obwodu górna konstrukcyjnie część (czyli ta na której leży ten element) jest załamana. Nie dowidzisz, że trzeba ci takie rzeczy pokazywać? Jesteś nie tylko funkcjonalny ale i niedowidzący?
      • niegracz brak wlotu środkowego silnika 18.11.11, 20:27
        a Tu
        sie zachował
        uderzenie o ziemię z o wiele wieksza predkoscia i pod o wiele wiekszym katem:

        tu -154 spadł z 12 km
        na dole tej strony zdjecie dobrze zachowanego wlotu silnika srodkowego
        avia.m74.ru/forum/viewtopic.php?t=99&sid=8f43751c28523014090deade0c152ae9
        Хвocтoвaя чacть рaзбившегocя Тy-154 cтaнет чacтью oбелиcкa пoгибшим
        Aviation Today
        04 cентября 2006 гoдa
    • niegracz a ogon uległ katastrofie po niej 17.11.11, 23:09
      po katastrofie ogon byl jeszcze w dorbrym stanie\
      jakby wyjechał z lakierni \
      ale spadł z wózka widłowego

      ale gdy załadowali go na lawetę

      oj , to zniszczenia były juz znaczne

      zdjęcia dostepne w necie
      • jamnik_belial Re: a ogon uległ katastrofie po niej 18.11.11, 09:53
        niegracz napisał:

        > po katastrofie ogon byl jeszcze w dorbrym stanie\
        > jakby wyjechał z lakierni \
        > ale spadł z wózka widłowego
        >
        > ale gdy załadowali go na lawetę
        >
        > oj , to zniszczenia były juz znaczne
        >
        > zdjęcia dostepne w necie

        Linki proszę :->
      • niegracz Re: a ogon uległ katastrofie po niej 18.11.11, 16:56


        masakra

        a w takim dobrym stanie był po katastrofie

        jeszcze mozna go byłoby sprzedac jako cześć zamienna

        a tu masz:
        mea.culpa.salon24.pl/316184,smolenski-corpus-delicti-niszczenie-dowodow
        • jamnik_belial Re: a ogon uległ katastrofie po niej 18.11.11, 17:13
          niegracz napisał:

          > masakra
          >
          > a w takim dobrym stanie był po katastrofie
          >
          > jeszcze mozna go byłoby sprzedac jako cześć zamienna
          >
          > a tu masz:
          > mea.culpa.salon24.pl/316184,smolenski-corpus-delicti-niszczenie-dowodow

          No i widzisz? To jest zdjęcie od strony z której W OGÓLE GO NIE BYŁO WIDAĆ ZANIM NIE POŁOŻYLI GO NA PLATFORMĘ. Tej która była zagrzebana w gałęziach. Mówiłem ci przecież że tak to "idealnie okrągłe" wygląda od grzbietowej strony kadłuba - nie chciałeś wierzyć.

          Zresztą dalej nie chcesz wierzyć w to co widzisz, tylko sam siebie okłamujesz że to nadal zdjęcie robione od spodniej strony.
          • niegracz Re: a ogon uległ katastrofie po niej 18.11.11, 20:15
            jamnik_belial napisała:


            > No i widzisz? To jest zdjęcie od strony z której W OGÓLE GO NIE BYŁO WIDAĆ ZANI
            > M NIE POŁOŻYLI GO NA PLATFORMĘ. Tej która była zagrzebana w gałęziach. Mówiłem
            > ci przecież że tak to "idealnie okrągłe" wygląda od grzbietowej strony kadłuba
            > - nie chciałeś wierzyć.
            >
            > Zresztą dalej nie chcesz wierzyć w to co widzisz, tylko sam siebie okłamujesz ż
            > e to nadal zdjęcie robione od spodniej strony.
            ,
            dokładnie: sam siebie okłamujesz

            kiedy ostatnio byłeś u okulisty ?
            - na zdjęciu widac że 4/5 obwodu przełomu jest wycinkiem koła
            porównaj to ze zdjeciem ogona na lawecie ( po wizycie u okulisty)
            banzajpl.pinger.pl/m/4303543/katastrofa-smolenska-kontrolerzy-zmienili-zeznania
            • niegracz Re: a ogon uległ katastrofie po niej 20.11.11, 20:31
              jamnik_belial napisała:

              > > No i widzisz? To jest zdjęcie od strony z której W OGÓLE GO NIE BYŁO WIDA
              > Ć ZANIM NIE POŁOŻYLI GO NA PLATFORMĘ. Tej która była zagrzebana w gałęziach. Mó
              > wiłem ci przecież że tak to "idealnie okrągłe" wygląda od grzbietowej strony ka
              > dłuba
              > > Zresztą dalej nie chcesz wierzyć w to co widzisz, tylko sam siebie okłamu
              > jesz ż
              > > e to nadal zdjęcie robione od spodniej strony
              .
              > ,
              > dokładnie: sam siebie okłamujesz
              >
              > kiedy ostatnio byłeś u okulisty ?
              > - na zdjęciu widac że 4/5 obwodu przełomu jest wycinkiem koła
              > porównaj to ze zdjeciem ogona na lawecie ( po wizycie u okulisty)

              wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/51,114891,9130803.html?i=1
            • jamnik_belial Re: a ogon uległ katastrofie po niej 21.11.11, 09:27
              niegracz napisał:

              > - na zdjęciu widac że 4/5 obwodu przełomu jest wycinkiem koła
              > porównaj to ze zdjeciem ogona na lawecie ( po wizycie u okulisty)
              > banzajpl.pinger.pl/m/4303543/katastrofa-smolenska-kontrolerzy-zmienili-zeznania
              >

              Pokaż to zdjęcie na którym widać 80% nienaruszonego obwodu. Bo na tym z linku powyżej to widać WSZYSTKIEGO jakieś 60%, a poniżej średnicy już się zaczyna spłaszczenie.
              • niegracz Re: a ogon uległ katastrofie po niej 21.11.11, 19:31
                jamnik_belial napisała:

                >
                >
                > Pokaż to zdjęcie na którym widać 80% nienaruszonego obwodu. Bo na tym z linku p
                > owyżej to widać WSZYSTKIEGO jakieś 60%, a poniżej średnicy już się zaczyna spła
                > szczenie.
                ..
                straszne zniszczenia ogona
                po prostu powalajaće :)))

                tak z 80% powierzchni blachy gładziutka lakier bez odprysków
                szkoda że ogon trochę zgnieciony bo byłaby to wartościowa cześc zamienna

                ciekawe że jak ogon upadał- to się nie obracał wokól osi wzdłużnej


                I tak twoim móżdżkiem nie kumasz na bazie co chodzi :)))

                - Wiele wyjasni wirtualna rekonstruukcja tego fragmentu samolotu wykonywana na zlecenie prokuratury.

                • jamnik_belial Re: a ogon uległ katastrofie po niej 22.11.11, 11:53
                  niegracz napisał:

                  > jamnik_belial napisała:
                  >
                  > >
                  > >
                  > > Pokaż to zdjęcie na którym widać 80% nienaruszonego obwodu. Bo na tym z l
                  > inku p
                  > > owyżej to widać WSZYSTKIEGO jakieś 60%, a poniżej średnicy już się zaczyn
                  > a spła
                  > > szczenie.
                  > ..
                  > straszne zniszczenia ogona
                  > po prostu powalajaće :)))
                  >
                  > tak z 80% powierzchni blachy gładziutka lakier bez odprysków

                  A co w tym dziwnego?

                  > szkoda że ogon trochę zgnieciony bo byłaby to wartościowa cześc zamie
                  > nna

                  No, zaczynasz wreszcie rozumieć że z jednej strony - od grzbietu - ten ogon był zgnieciony. I od tej strony został sfotografowany na platformie.

                  > - Wiele wyjasni wirtualna rekonstruukcja tego fragmentu samolotu wykony
                  > wana na zlecenie prokuratury.

                  W zupełności wystarczy zdjęcie tego fragmentu od spodu. Albo na tej platformie, na której go transportowali, albo choćby teraz, na lotnisku.

    • yoma Re: Oto dowód , ze MAk mataczy 20.11.11, 20:35
      Ty Niegracz, a kokpit już znalazłeś, że cię ogon męczy?
    • jot-es49 MAT ma Kaczy... 28.12.11, 18:49
      Gra półsłówek - sra półgłówek!
    • niegracz wlot po upadku z predkoscią 300 km/h 02.05.12, 18:40
      jeszcze raz

      w opisie przebiegu tej katastrofy Tu-154 gdy samolot utracił sterownosc na wysokosci ponad 12 km
      i niesterowny uderzył o ziemie
      jest informacja że samolot opadał z predkoscia 300 km na godzine

      czyli ok. 83 m/sek
      a wlot silnika środkowego jest prawie cały

      a ktos tu z NAciskowców Ląduj DZiadu
      twierdził że wlot środkowego silnika w Tu to slabiutka konstrukcja z cienkiej blachy

      avia.m74.ru/forum/viewtopic.php?t=99&sid=8f43751c28523014090deade0c152ae9
    • niegracz Re: Oto dowód , ze MAk mataczy 24.05.12, 21:49
      porówanie stanu ogona
      Tu-154 - Smoleńsk
      i stanu ogona ATR-72 - niedawna katastrofa w Rosji

      jak widac przy podobnych parametrach upadku: predkość , kąt upadku
      choc i rozniacych się:
      ATR upadł na twardy zmarznięty grunt
      oraz spadł bezwładnie z wysokosci ponad 100m
      z kolei Tu-154 upadł rzekomo na grzbiet ( załóżmy że tak było)
      a ATR w przechyleniu ok 50 stopni , przekręcal się na bok tak że czesc kadłuba lezy do góry nogami

      ale tu interesuje nas głwonie krawędź przełomu

      krawędx ta w przypadku ATR jest nierówna i poszarpana - i jest to zgodne z parametrami upadku i stanem napręzeń
      krawędź przełomu ogona Tu-154 na większosci obwodu gladka
      odpowiada albo skutkom naprężen tnących - gdy kadłub sunie poziomo po podłożu i natrafia na przeszkodę lub gdy kladłub uderza płasko o ziemię i moemnt zguinajacy odłamuje ogon
      albo stan ten odpowiada sytuacji po demontazu mechanicznym
      - ale w żaden sposób nie pasuje do wersji MAk

      na zdjeciu z pierwszego artykułu - (treść i tytuł nieistotne dla tej kwestii) ogon Tu154 b.dobre ujecie
      fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/kaczynski-cala-bajka-o-brzozie-jest-nieprawda-bylo-inaczej,1800983
      i b,.dobre ujecie ogona ATR-72
      www.topnews.ru/news_id_49402.html
    • niegracz Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 04.06.12, 17:43
      nowa przesłanka podpowiedziana przez state.of independence


      wn.com/Tribute_to_Crossair_flight_3597
      krawędź przełomu nierówna, blacha poszarpana i pogięta na większej części obwodu


      dla porównania ogon Tu-154 w Smoleńsku

      ru.tsn.ua/svit/polsha-priznala-vinu-za-katastrofu-samoleta-kachinskogo.html
      globalist.org.ua/novosti/society-news/events/prichina-gibeli-prezidenta-polshi-no50971.html
      • jamnik_belial Re: Oto dowód , ze MAK mataczy 04.06.12, 21:59
        niegracz napisał:

        > nowa przesłanka podpowiedziana przez state.of independence
        >
        >
        > wn.com/Tribute_to_Crossair_flight_3597

        Nawet nie umiesz porządnie zalinkować.

        > dla porównania ogon Tu-154 w Smoleńsku
        >
        > ru.tsn.ua/svit/polsha-priznala-vinu-za-katastrofu-samoleta-kachinskogo.html
        > globalist.org.ua/novosti/society-news/events/prichina-gibeli-prezidenta-polshi-no50971.html

        No, widać wyraźnie że połowa obwodu jest nieźle spłaszczona.
    • niegracz Re: Oto dowód , ze MAk mataczy 24.10.12, 19:47
      niegracz napisał:

      > że przebieg katastrofy był inny niż usiłuje to wmówić opinii MAK
      >
      > to .. ogon
      >
      > to jego kołowy równiutki kształt
      >

      > - Jak to fizycznie mozliwe?
      >
      > w warunkach katastrofy lotniczej - nieprawdopodobne.

      moja opinię jak wyżej wyraziłem znacznie wczesniej niz dr inz Berczyński

      który
      uważa że :
      "część ogonowa samolotu została odrzucona od kadłuba. Nie był to wynik uderzenia o ziemię, bo te fragmenty nie wykazują odkształceń typowych dla uderzenia".
    • niegracz gdzie jest wlot silnika środkowego ? 13.03.13, 17:58
      to mocna i ogromna czesc zintegrowana z ogonem

      zazwyczaj po katastrofach w ktorych samolot rozpada sie na częsci wygląda tak:
      aviation-safety.net/photos/displayphoto.php?id=20110109-0&vnr=1&kind=C
      • 1normalnyczlo.w.i.e.k Silnik w momencie uderzenia sunie do przodu! 16.03.13, 23:33
        niegracz napisał: gdzie jest wlot silnika środkowego ?
        to mocna i ogromna czesc zintegrowana z ogonem

        ---> Właśnie, kilka dni temu, pewien człowiek opowiadał o katastrofie samolotu wojskowego z pojedynczym silnikiem, pracującym do końca, gdy samolot "skosił" dość grube drzewa w lesie, zanim się zatrzymał. Chwilę po katastrofie, gdy przybyli na miejsce, to zauważyli, że ten silnik, z powodu swojej bezwładności i odrzutu spalin - gdy skrzydłami samolot zablokował się na kolejnych drzewach - "przeszedł" przez cały samolot wsysając po drodze także pilota i zatrzymał się dopiero z przodu samolotu!!!
        Z tego wynika, że silniki Tupolewa, gdyby - jak twierdzą ruscy kagiebiści - pracowały do końca, to musiałyby upaść nawet przed kokpitem!
        • jamnik_belial Re: Silnik w momencie uderzenia sunie do przodu! 17.03.13, 08:24
          1normalnyczlo.w.i.e.k napisał:

          > Z tego wynika, że silniki Tupolewa, gdyby - jak twierdzą ruscy kagiebiści - pra
          > cowały do końca, to musiałyby upaść nawet przed kokpitem!

          Tak, tak. Zwłaszcza że wszystkie trzy odłamały się razem z z ogonem i praktycznie od razu walnęły prosto w ziemię.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka