pauli23
13.09.04, 19:02
Witam serdecznie..:-)
Jak to dobrze, ze to forum istnieje.. Po raz pierwszy w życiu poczułąm ze nie
jestem osamotniona w tym wszystkim. Że nie ja jedna i ze moze to nie jest
taka straszna tragedia, skoro aż tyle nas jest..? Trafiłam tu dopiero
wczoraj, od lat już uciekam przed tym co się ze mną dzieje, nie umiem o tym
rozmawiać bo za bardzo boli i jestem przerażona przyszłością - bo jaka ona
będzie jeśli tego rzeczywiście nie da sie wyleczyć? boję się zaczynania
jakiejkolwiek kuracji bo kto mi zagwarantuje ze nie będzie jeszcze gorzej? i
co, szpikować się lekami przez całe życie? nogi są jedną wielką tragedią,
włoski widać nawet po ogoleniu, a półtora tygodnia względnego spokoju po
depilacji mechanicznej nie jest warte dwóch czy trzech kolejnych
przechodzonych w spodniach - bo mniej więcej tyle zajmuje zanim sie przebiją
przez skórę i zanim ta skóra potem dojdzie do siebie...
Ale najgorzej jest z twarzą, i czasem żałuję ze się nie urodziłam tam gdzie
kobiety jedynie oczy wystawiają na widok publiczny..:-) Wlaściwie co 3
tygodnie muszę biegać do kosmetyczki, na depilację praktycznie całej twarzy
(bo te przeklęte włoski rośną nawet na policzkach, są mocne i ciemne, nie
mówiąc już o brodzie, gdzie praktycznie byłby już regularny zarost gdybym nic
nie robiła:-(..) a na laser mnie nie stać.. A jest coraz gorzej, choć wg
kosmetyczki to się miało osłabić... Czy któraś z Was też ma to do takiego
stopnia? jak sobie z tym radzicie? i jak pokonać strach przed leczeniem? w
końcu lekarze to też tylko ludzie i na jednego partacza już trafiłam -
przepisał mi Diane a po 4 miesiącach stwierdził ze dalsze branie nie ma sensu
i nie przepisał więcej. Byłam tak skołowana ze nie zaprotestowałam, a potem
było tylko gorzej. Czy trwałe wyleczenie jest w ogole możliwe?? a może któraś
z Was zna dobrego endokrynologa w Bielsku Białej..?
nie odbierajcie tego co napisałam jako użalanie się nad sobą, choć mmoże tak
to zabrzmiało..:-)
z góry dziękuję za każdą odpowiedź, choćby nie na temat..:-) dzięki wszystkim
Waszym 'listom' jakoś łatwiej mi się zrobiło:-)
gorąco pozdrawiam!!
pauli