kicior99
11.10.05, 10:51
Zostalem zawieszony w mojej pracy od teraz do jutra do godz. 12.00. W skrocie
sytuacja wyglada tak: pewien chlopak, ktorego nigdy nie darzylem specjalnym
szacunkiem ze wzgledu na slowne ataki na mnie, od rana usilowal mnie
sprowokowac (na tak zwane zderzenie czolowe paleciakow). Za ktoryms razem
powiedzialem mu aby sie uspokoil, bo bede musial poinformowac szefostwo.
Wtedy sie na mnie rzucil z piesciami. Do czasu gdy firma nie ustali
wszystkich faktow i nie podejmie decyzji nie pracujemy obaj. To zwykly sposob
postepowania w Anglii choc zdarzenie wywolalo zrozumiala sensacje. Mam
nadzieje ze nic zlego sie nie stanie...