ananke285
15.05.10, 16:54
Moj maz od ponad dwoch lat nie moze znalezc stalej pracy. Dwa lata temu wzielismy slub i kupilismy mieszkanie - i pozniej wszystko sie sypnelo. Prace rzucil ze wzgledu na szefa, z ktorym kompletnie nie mogl sie porozumiec i od tamtej pory pracowal po max. 3 miesiace i na tym sie to konczlo. Caly zeszly rok probowal swoich sil jako agent ubezpieczeniozwy, prowadzac wlasna dzialanosc gospodarcza, ale zakonczylo sie na tym, iz to ja polacilam jego ZUS, bo dochodow zadnych nie bylo, moze oprocz 2 lepszych miesiecy. W tym roku przepracowal 3 miesiace w Call Center i umowa nie zostala mu przedluzona ze wzgledu na zakonczenie projektu.
Pomalu trace wiare, ze cokolwiek jeszcze sie zmieni. Maz siedzi dzien w dzien i wysyla CV, ale do tej pory od poczatku byl tylko na jednej rozmowie – w dodatku bylaby to praca – dzialanosc gospodarcza, wiec zupelnie bez sensu.
W tej chwili jest nam ciezko zwiazac koniec z koncem, bo utrzymujemy sie z mojej pensji – a musze z niej oplacic kredyt hipoteczny, czynsz, i pozostale oplaty, zostaje nam czasem 400 pln na caly miesiac. Mam po prostu wrazenie, ze pracuje gratis i nic dla siebie nie mam z tego...Pocieszam sie, ze nie mamy dzieci.
Maz ukonczyl studia humanistyczne, ma doswiadczenie w branzy reklamowej, finansowej, ma rowniez uprawnienia mediatora – niestety wciaz siedzi w domu, a rachunkow przybywa.
Nie wiem, co robic, jak mu pomoc – mieszkamy w jednym z wiekszych miast w Polsce, teoretycznie nie powinien miec problemow ze znalezieniem pracy...Przeciez nie moge utrzymywac nas cale zycie...