Dodaj do ulubionych

Inteligencja a bledy jezykowe.

26.06.06, 13:37
Co myslicie o ludziach robiacych bledy jezykowe (ortograficzne albo
skladniowe) ? Jak jest z ludzmi poruszajacymi wazkie tematy, ale
niepotrafiacymi sie wyslowic w cywilizowany sposob (mimo, ze czasem maja cos
ciekawego do powiedzenia)? Czy nie odrzuca Was tekst w stylu "z kad
jestes?" ? Byc moze jestes purysta jezykowym, ale osoby "piszonce"
z "blendami" najzwyczajniej w swiecie mnie denerwuja (pomijajac przypadkowe
bledy, niezbyt czeste) i traktuje ich (chociaz staram sie jak moge, zeby tak
nie myslec) jak - za przeproszeniem - jelopow. I tlumaczenie sie dyslekcja
tudziez innymi "chorobami" wydaje mi sie smieszne - owszem, wierze, ze takie
problemy sa, ale tez mysle, ze systematyczne zagladanie do slownika mogloby w
bardzo duzym stopniu "wyleczyc" tych ludzi. Obecnie co drugi gimnazjalista
jest dyslektykiem (zaryzykuje stwierdzenie, ze mu po prostu tak wygodniej).
Tak wiec jakie jest Wasze stanowisko w tej sprawie ? Czy jestescie w stanie
powaznie traktowac (jak inteligentnego czlowieka) kogos, kto pisze "no bo ja
wiesz, chcialem i poszlem, ale to byla taka sprawa, ze ta dziewczyna, ale
niewazne, bo ona inteligetna byla, ale nie, bo nie chciala do lurzka pojsc, z
tym, ze to dobrze, bo ja szanoje takie" etc.?
Obserwuj wątek
    • caysee Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 13:43
      Juz sie przetaczal podobny watek i spora czesc forumowiczek ma bardzo podobne do
      twojego odczucia. W tym ja.
    • ilecka Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 14:00
      Razi nie razi, mnie takie coś po prostu NIE INTERESUJE, mam inne zmartwienia
      niż te, czy forumowiczki/icze piszą poprawnie. Ja się staram tak pisać, i się
      skupiam na sobie. Rozmyślanie o innych zostawiam innym osobom, takim jak
      autorka wątku. A już na pewno nie osądzam kogoś po ilości błędów, po prostu mam
      to w nosie, i nie traktuję go jak jełopa...
      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 14:10
        A powiedzmy na czacie, gdy z kims rozmawiasz, to nie odrzucaja Cie bledy
        ortograficzne ? Jeszcze na forum moge skupiac sie na tresci, a nie na formie
        (ostatecznie nie chce poznac OSOBY ktora pisze, tylko JEJ POGLADY), ale np. gdy
        spotkam kogos w realu i widze, ze ma problemy z wyslawianiem, to jednak mnie od
        tej osoby odrzuca (no dobra, moze nie odrzuca, jesli ma fajne cialo, tylko
        wlasnie zaczynam ja traktowac jak cialo, a nie osobe).
        • ilecka Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 14:19
          Wiesz co nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam na czacie. Przyznam, że błędy na
          czacie i na forum odbieram na 2 różne sposoby(nie wiem dlaczego). Powiem tak:
          jeśli widziałam, że ktoś robił błędy, ale do tego pisał sensowne rzeczy, był
          błyskotliwy, wykazywał się inteligencją, sprawa błędów była dla mnie zagadką,
          ale że tak powiem, przełykałam ślinę. Natomiast jak ktoś oprócz błędów stawiał
          beznadziejne pytania, wiązałam jego brak znajomości ortografii z jego własną
          głupotą. Teraz nie wiem jak bym do tego podeszła, moje podejście do wielu spraw
          się zmieniło, ale nie sądzę, żeby mnie aż "odrzucało"...
    • qunegunda Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 14:03
      Z calom pewnosciom takie jednozdki pofinny miec odcienty dostemp to neta raz na
      zafaze i na wieki wiekuf amen.
      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 14:19
        Nie, nie twierdze, ze powinny miec odciety dostep do internetu, tylko traktuje
        je jako mniej inteligentne. Wydaje mi sie, ze bardziej cenie wypowiedz 18latka,
        ktory pisze poprawnie niz 30 latka "opowiajoncego jak to on dorzo przerzyl juz
        i on zna sie na rzyciu, wiec morze sie wypowiedziec, bo ma lat 30 (40.. 50..)".
        Tak wiec nie wiem, czy mozna na kogos patrzec przez pryzmat tego w jaki sposob
        pisze i oceniac jego inteligencje, ale mi sie to czesto (chociaz podswiadomie)
        przytrafia. A Wy jak myslicie ?
        • qunegunda [...] 26.06.06, 14:22
          forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=374
          • listek_herbaty Re: [...] 26.06.06, 14:25
            Nie chodzi mi o zasady ortograficzne [polonistyka], tylko o stosunek do ludzi
            robiacych bledy [psychologia spoleczna], czego (tak mi sie przynajmniej wydaje)
            nie rozumialas niestety :-(
        • trolunio34 Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:16
          Rażą mnie błędy ortograficzne, rażą mnie błędy stylistyczne, chociaż sama od
          czasu do czasu też je popełniam ;). Gdy ktoś nie używa znaków interpunkcyjnych,
          to nawet nie chce mi się czytać jego wypowiedzi, bo zwykle jest niezrozumiała.

          A skoro Ciebie również denerwują błędy, to pewnie sie nie obrazisz, jeśli Ci
          napiszę, że w zdaniu "ale mi sie to czesto (chociaz podswiadomie)
          przytrafia" należało użyć zaimka "mnie", zamiast "mi" ;).
          • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:20
            Ale czy akurat w tym wypadku nie jest to problem z rodzaju "czemu?"
            czy "dlaczego?"? To oznacza to samo i mozna uzywac zamiennie (w zaleznosci od
            nastroju ;-)). Hehe, taka mala wstawka. A obrazic sie nie obrazilem w zadnym
            razie ;-)
            • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:32
              > Ale czy akurat w tym wypadku nie jest to problem z rodzaju "czemu?"
              > czy "dlaczego?"?
              Nie.

              > To oznacza to samo i mozna uzywac zamiennie (w zaleznosci od
              > nastroju ;-))
              Nie. Zasady stosowania form skróconych zaimków w dopełniaczu, celowniku i
              bierniku są dość ściśle określone.

              ___________________________

              Twoja matka była chomikiem.
              • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:42
                Nie wiem, akurat do formy "mnie" mam uraz - "ale mi sie to podoba" brzmi wedlug
                mnie duzo bardziej elegancko niz "ale mnie sie to podoba". Po prostu mam zle
                skojarzenia i chcialbym, zebys mi te moja ekscentrycznosc wybaczyla ;-) Ech,
                staje sie propagatorem niepoprawnych form jezykowych hehe
                • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:59
                  Nie mam czego wybaczać. Zapytałeś, to odpowiedziałam :) tym bardziej, że ja
                  akurat mam uraz odwrotny, tzn. bardzo razi mnie niepoprawne użycie skróconych
                  form w miejscach akcentowanych w zdaniu (drugim takim błędem jest zamiana "tę"
                  na "tą" w bierniku) :)))
                  Każdy ma swojego bzika ;)

                  ___________________________

                  Twoja matka była chomikiem.
                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:03
                    Jeden bzik akcentuje indywidualnosc. Szkoda, "rze jest bardzo wieló barco
                    indywidóaalanych lóci" ;-) Tak indywidualnych, ze chyba powinni wylaczyc sie ze
                    spoleczenstwa :-(
                    • szara82 Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:18
                      Pisząc na forum szukam przede wszystkim ciekawej treści. Jeśli ktoś ma coś ciekawego do powiedzenia na temet, który akurat mnie interesuje to zawsze go wysłucham.
                      Po drugie, cenię sobie swój czas. Nie cierpie się przedzierać przez zdania bez kropek, przecinków, nawet jak ktoś spacji żałuje po przecinku to mnie to drażni. Dlatego też nie lubię pisania typu posdrofkka for all, ja jush idem. Szlag mnie trafia jak takie coś mam rozszyfrować.
                      Ale bardzo lubię wszelkie zabawy słowem, dwuznaczności, ciekawą (ale czytelną!) składnię, zgrabne puenty. Cieszę się, gdy piszący mnie szanuje i sprawdza co napisał, zanim kliknie w "wyślij".
                      Strona www.pwn.pl jest przeze mnie często otwierana. Słownik ortograficzny i słownik wyrazów obcych moimi latarniami na morzu polszczyzny;) Bo i mnie się zdarza zrobić byka, jeśli z pośpiechu to trudno, jeśli z lenistwa (bo nie sprawdziłam jak się coś pisze) to tylko się wstydzę.
                      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:23
                        Odnosnie jush czy luv u ciekawa scena byla w Ali G in da haus (gdy Ali wysylal
                        smsa).
                        Pozatymteznietrawieludzi,ktorzyoszczedzajamiejscenieuzywajacspacji.Aczkolwiekroz
                        umiem,zepiszacwtensposobmoznazaoszczedzicnaprawdebardzoduzomiejscaiplikzamiast16
                        kbzajmuje15;-)
    • panisiusia Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 14:32
      Jeśli na forum, na którym często przebywam, jest ktoś, kto nie dba o poprawność
      swoich wypowiedzi, to go "wygaszam".
      A tam, gdzie się robi błędy i nikt na to nie zwraca uwagi(np. forum na wizażu),
      nie zapuszczam się.
      Na allegro nie kupuję od ludzi, którzy nawet w opisie aukcji nie potrafią nie
      zrobić byka (perfumka, orginalne, sexy, tranzakcja...)
      Błędy mnie osłabiają, psują mi humor itp. :)
      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 14:36
        A czy to powinno sie leczyc ? ;-) Hehehe, ale serio pytam, czy to zdrowe
        podejscie (sam takie mam) czy tez przesadzam ?
      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 14:36
        Ciekawy nick ;-) To od Pani Zuzia? Czy od czegos innego.. ? ;-)
        • panisiusia Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:18
          Historia nicka: mój dziadek przyjechał kiedyś bardzo zdenerwowany do domu.
          Chciał nam opowiedzieć, jak pewna pani doprowadziła go do takiego stanu włażąc
          bezmyślnie na jezdnię (tuż przed jego jadący samochód). No i dziadek zaczął: "
          Idzie sobie taka panisiusia..." i wszyscy w śmiech. Odtąd słowo to funkcjonuje w
          rodzinie jako określenie kobiety wystrojonej, z niezbyt wybujałą wyobraźnią.
          Najczęściej podczas rodzinnej wycieczki samochodem("Uwaga panisiusia").
          Uznałam, że to słowo idealnie się nada do zbudowania mej forumowej tożsamości;)
          • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:25
            A ja kiedys widzialem dziadka (ok. 60lat) idacego z wnuczkiem zima po chodniku.
            Chlopak przewrocil sie i zaryl twarza w bloto posniegowe, a dziadek na
            to: "Widzisz pierdolcu? Po co bylo tak biegac?"
            • szara82 Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:29
              Hahahhahahahha
              PS: mielonka mielonka mielonka:P
              ---
              Plan - coś co później wygląda absolutnie inaczej
              a kiedy ślub?
              przedślubne wynurzenia
            • panisiusia Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:38
              Hmm, nie czaję dowcipu.
              Żeby było jasne, to dodam, że dziadek chciał powiedzieć "paniusia", ale ze
              zdenerwowania mu się język zaplątał. Takie Freudowskie przejęzyczenie, czy ki
              diabeł...
              • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:44
                Odnosnie freudowskiego przjezyczenia: Rozmawia dwoch znajomych:
                - Ty sluchaj, ostatnio mialem freudowskie przejezyczenie. Bylismy z zona na
                obiedzie u tesciow. Chcialem powiedziec "Podaj mi pieprz" a wyszlo "chcialbym
                Cie pieprzyc". Cos okropnego, myslalem, ze sie ze wstydu spale.
                Na co znajomy: Sluchaj, to ja tez takie mialem. Tak samo bylismy u tesciow na
                obiedzie. Chcialem powiedziec "Podaj mi sol" a wyszlo: "Ty glupia ruro!
                Zmarnowalas mi 15 lat zycia!"
    • maszkarona Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 14:38
      Masz rację kochany Listeczku :-)

      Błędy ortograficzne, jak również interpunkcyjne i literowe to wielkie paux pas w
      interencie. Dla mnie po prostu przejaw niskiej inteligencji i braku szacunku dla
      ludzi. Jeśli nawet ktoś na prawdę miałby dyskelsję (osobiście uważam to
      "zaburzenie" za zwykłe nieuctwo), ale jeśli nawet to przecież można pisać posty
      w edytorze tekstu, sprawdzać błędy, poprawiać je i dopiero przenosić na forum.

      Dodam jeszcze, że równie rażący jest brak polski znaków, dlatego nie mogę
      pozwolić sobie na dalszą dyskusję z Tobą.
      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 14:43
        Jezyk polski jest zasadniczo duzo bardziej skomplikowany niz angielski tudziez
        niemiecki dlatego mysle, ze mozna go troche uproscic (np. nie uzywajac polskich
        liter) ale bez przesady. Ponadto uzytkownicy z innych krajow moga po prostu
        polskich fontow nie odbierac (i zamiast np. ą miec ^ albo cos w tym stylu).
        Domyslam sie, ze to byla ironia, ale temat wydaje mi sie calkiem powazny z tym
        ze: a) inteligentni ludzie o tym nie rozmawiaja, bo sie nie spotykaja w swoim
        srodowisku z bledami b) ktos, kto nie potrafi poprawnie pisac nie
        stwierdzi "jestem niedouczony" tylko "czepiasz sie". Chyba.
        • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 14:56
          Niestety, polskie znaki diakrytyczne mówią bardzo dużo o rozwoju polszczyzny i
          nie mogę sie zgodzić z takim pomysłem na "upraszczanie" języka, który jest tak
          naprawdę jego zubożaniem i odcinaniem od korzeni. Taka uwaga na marginesie :)

          Zaczęłam korzystać z netu w czasach, kiedy jeszcze błędy ortograficzne były
          także tu bardzo dużym nietaktem, i tak mi zostało do dzisiaj. Pod tym względem
          zgadzam się z Listkiem. Z drugiej strony, czasami spotykam się z wypowiedziami,
          że na forach polskich nie powinno się używać wtrętów obcojęzycznych (a ja lubię)
          ani kolokwializmów (też lubię), bo może to powodować konfundowanie innych
          użytkowników, którzy ich po prostu nie zrozumieją - a ja myślę, że jednak dzięki
          takim zabiegom lepiej udaje się przemycić wskazówki co do intencji piszącego, i
          chętnie z tych możliwości korzystam. Gdzieniegdzie sprowadza to gromy na moją
          biedną głowę ;)

          ___________________________

          Twoja matka była chomikiem.
          • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:18
            Ekhm - chociaz jestem za polskimi znakami diakrytycznymi (w powaznych zrodlach -
            np. w ksiazkach) to jednak forum jest dosyc bardzo odformalizowane i mozna
            sobie pozwolic na pisanie bez ą i ę (IMO ;-)). Poza tym chyba to kwestia
            dyskusyjna (przydatnosc polskich fontow) nawet wsrod autorytetow.
            • aiczka Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:30
              A ja mam zawsze jakiś śmieszny problem z polskimi znakami. Np. w pracy polskie
              "ogonki" nie chcą się pojawiać gdy piszę DUZYMI literami, a kiedy WCISNĘ Caps
              Locka, nagle się pojawiają. A na komputerze osobistym działają mi wszystkie
              polskie litery z wyjątkiem "ł"...
              • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:44
                Cholera, ja mam tak z "c" tzn. z "ci" :-) Inaczej niestety nie napisze, bo mi
                akurat ta kombinacja nie wchodzi :-( Sprawdzalem wszystko i nie mam pojecia
                czym jest to spowodowane. Moze ktos pomoze ?
            • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:36
              IMHO tak zupełnie bez konsekwencji nie można ;) Przetestowałam i okazało się, że
              nieporozumienia występują częściej, kiedy nie używa się ogonków - łatwiej po
              prostu o błędną interpretację ;)

              ___________________________

              Twoja matka była chomikiem.
    • monjan Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 14:41
      inteligencja idzie w prze ze zdolnościami werbalnymi oraz pozawerbalnymi,
      rozwojem slownika
      to udowodnione naukowo-jestem psychologiem
      ale oczywiście jest tez zaburzenie zwane dysleksją(i inne odmiany na dys-)
      i niech mi ktos nie wmawia, że zaburzenie to norma!w ogromniej ilości przypadków
      to lenistwo!!
      na forum nie chcę sobie psuc humoru i tego nie czytam, natomiast w życiu
      spotkaam takie osoby i stram sie o nich zapomniec...
      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 14:45
        Tez tak mysle - rozwoj czlowieka to zarowno jego poglady jak i sposob
        wyslawiania sie. Podwyzszenie jednej cechy wiaze sie wiec niejako automatycznie
        z druga. Tez uwazam, ze dys-
    • 80monika Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:04
      Hej, Co do dys-coś tam to ja też taki posiadam – niestety Kiedyś myślałam że
      papierek mi się do czegokolwiek przyda, jednak uważam to za przekleństwo:
      napisać pismo do urzędu to zgroza- wszystko trzeba sprawdzać, bo co to by był
      za wstyd gdyby jakiś błąd mi się trafił. Na forum odpuszczam sobie.
      Co do mnie zgadzam się że, nie zwalczanie tego pogłębia robienie błędów.
      Co do innych dys-coś tam nie zwalnia z pracy nad poprawnością pisowni.
      Wszystko było by super gdyby każdy pisał poprawnie, i dbał o nasz język.
      Jeżeli jednak chodzi o ludzi którzy się nie umieją się wysłowić (ten tego tam i
      tamto) to strasznie mnie od nich odrzuca, a jeszcze jak do tego gestykulują to
      stwierdzam o mniejszym poziomie inteligencji (potwierdzone naukowo)- książka
      Bassy”mowa ciała” nawet zawiera takie stwierdzenie.
      Pozdrawiam Marta

      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:10
        Jakos bledow nie zauwazylem, a to tylko potwierdzenie, ze mozna pisac w miare
        bezblednie nawet z dys-costam ;-)
    • bacha1979 Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:19
      Nie tyle rażą mnie te błędy, co powszechne przyzwolenie na ich robienie- bo
      przecież tylko internet, albo tylko forum. Samej mi się też (niestety )
      zdarzają, ale cały czas staram się nad tym pracować i nie obrażać.
      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:22
        Tak wiec mozna podjrzewac, ze osoba robiaca nagminnie bledy jest mniej
        inteligentna ? Czy to zbyt odwazny wniosek ?
        • aiczka Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:31
          Zbyt.
          Chyba, że wyróżnisz konkretny typ inteligencji i wypowiesz się tylko na temat
          tego aspektu umysłowości.
          • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:49
            Tak wiec konkretny typ inteligencji, o ktory mi chodzi to inteligencja z
            rodzaju (no dobra, "z rodzaju", wiec konkretnego typu nie podam hehe :P):
            czlowiek elokwentny, z ktorym mozna porozmawiac (umie wysluchac argumentow i
            odniesc sie do nich), majacy wlasne zdanie, taki, ktorego opinie sa
            wywazone, "znajacy sie na zyciu", odnoszacy sukcesy (zarowno zawodowe jak i
            zyciowe), myslacy zarowno dosyc logicznie jak i potrafiacy myslec abstrakcyjnie
            aczkolwiek nie z typu "znam cala encyklopedie na pamiec, wiec jestem
            inteligentny". Czy mozna uwazac, ze osoba robiaca bledy nie jest inteligentna w
            podany powyzej sposob ?
            • aiczka Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:17
              Teraz jest moda na wydzielanie rozmaitych typów inteligencji w rodzaju
              "kinetyczno-ruchowej", "muzycznej", "emocjonalnej", "przestrzennej" etc. Moim
              zdaniem, jeśli jakaś osoba popełnia błędy ortograficzne czy składniowe, to można
              powiedzieć, ze brakuje jej inteligencji "werbalnej" (nie wiem, jakim trerminem
              posłużyliby się psychologowie). Nie wysnuwałabym dalej idących wniosków na tej
              tylko podstawie.
              • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:27
                A ja wlasnie przychylam sie do pogladu jednego z przedmowcow -
                inteligencja "zwykla" wiaze sie z inteligencja "werbalna" (czy jakbysmy jej nie
                nazwali). "Rzaden mnie nie pszekona, ze on jest inteligetnym czlowiekiem".
                • aiczka Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:46
                  Ja się tak trochę po cichu zgadzam ^_^ ale jednocześnie uważam, że nie można
                  stosować w tej sprawie prostego przyporządkowania, bo może być czasem
                  krzywdzące. Należy być dwulicowym ^_^. Często mam taki problem - oceniam
                  kogoś/coś negatywnie a jednocześnie czuję, że nie powinnam ^_^.
    • ewik67 Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:24
      Byc moze jestes purysta jezykowym, ale osoby "piszonce"
      > z "blendami" najzwyczajniej w swiecie mnie denerwuja (pomijajac przypadkowe
      > bledy, niezbyt czeste) i traktuje ich
      Raczej "traktujesz je - osoby", a nie "ich".

      I tlumaczenie sie dyslekcja
      > tudziez innymi "chorobami" wydaje mi sie smieszne
      Jeśli już, o dyslekSja.

      > problemy sa, ale tez mysle, ze systematyczne zagladanie do slownika mogloby w
      > bardzo duzym stopniu "wyleczyc" tych ludzi
      Nie masz pojęcia o dysleksji.

      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:28
        Nie neguje, ze dysleksja (przyznaje sie, ze dyslekcja to byl BLAD a nie moje
        przeoczenie, co do reszty, to raczej wlasnie owe przeoczenie) jest choroba, ale
        na pewno nie dotyczy 90% ludzi! Obecnie na kazdym kroku spotyka sie dyslektyka.
        Kiedys po prostu sie siadalo do slownika, a dysleksje mialy tylko te osoby,
        ktore naprawde nie mogly normalnie funkcjonowac (bo wszystkim leniom wybijano
        dysleksje z glowy linijka).
    • paula.anna Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:25
      listek_herbaty napisał:
      Byc moze jestes purysta jezykowym, ale osoby "piszonce"
      > z "blendami" najzwyczajniej w swiecie mnie denerwuja

      mnie też.

      dysleksja dysleksją (a to, że teraz zaświadczenie z poradni PP "warto" mieć to
      już zupełnie inna kwestia), a kultura językowa kulturą. mnie bardzo denerwują
      nie tyle błędy ortograficzne ile takie, których fachowej nazwy nie pamiętam.
      np "uwielbiam" mylenie bynajmniej z przynajmniej, mówienie "wychÓdź, "dzisiaj
      jest 26 czerwiec" itp. osoby tak mówiące/piszące dużo tracą w moich oczach. i w
      sumie w głębi duszy też nie uważam ich za superinteligentne, bo nieoczytane. a
      dla mnie ktoś, kto unika słowa pisanego (= czyt. książek, gazet innych niż
      kolorowe) nie jest zbyt godny uwagi
      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:37
        Hehe, dokladnie - bledy ortograficzne moga sie przydaŻyc ;-), ale te, o ktorych
        piszesz chyba sa zwiazane z niedouczeniem, nieobeznaniem z literatura, co potem
        wplywa na poziom konstruowanych wypowiedzi. Tak wiec osoby tak piszace raczej
        nie powinny sie tlumaczyc pospiechem, tylko brakami w wyksztalceniu. Niestety.
        Za to bardzo cenie sobie Boguslawa Kaczynskiego za jego zdolnosc naprawde
        pieknego mowienia - to sztuka, o ktorej wielu zapomnialo (a raczej nigdy jej
        nie pozna, bo do tego naprawde potrzebna jest inteligencja i obeznanie z
        zyciem - dokladnie z zyciem! nie z ksiazkami, nie ze slownikami, tylko z
        normalnym zyciem! tak wiec wszyscy "znajoncy sie na zyciu" i "uwazajoncy, ze
        slownika nie potrzebuja, bo swoje wiedza majom, gdyz juz przezyli na tym
        siwiece wiele lat" niech to sobie przyswoja). Swoja droga tez chcialbym
        wiedziec jaka jest fachowa nazwa tego, co opisala paula.anna. Pozdrawiam.
        • paula.anna Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 18:17
          listek_herbaty napisał: Za to bardzo cenie sobie Boguslawa Kaczynskiego za jego
          zdolnosc naprawde
          > pieknego mowienia - to sztuka, o ktorej wielu zapomnialo (a raczej nigdy jej
          > nie pozna, bo do tego naprawde potrzebna jest inteligencja i obeznanie z
          > zyciem - dokladnie z zyciem! nie z ksiazkami, nie ze slownikami, tylko z
          > normalnym zyciem! tak wiec wszyscy "znajoncy sie na zyciu" i "uwazajoncy, ze
          > slownika nie potrzebuja, bo swoje wiedza majom, gdyz juz przezyli na tym
          > siwiece wiele lat" niech to sobie przyswoja).

          nasunęła mi (?) się tu refleksja, że znam osoby ze średnim (najwyżej)
          wykształceniem, które mówią poprawną polszczyzną i mają coś do powiedzenia.
          znam też osoby z wyższym wykształceniem, w tym kilku lekarzy i prawników,
          którzy robią błędy jeżące mi włosy na głowie. a ich wypowiedzi to często
          przerost formy nad treścią. i co z tego wynika?

          a czytanie, m. in. książek, pomaga, będę się przy tym upierać . zaglądanie do
          słowników od czasu do czasu też chyba nikomu nie zaszkodzi. tym bardziej, że
          teraz są one w internecie (jak ktoś nie ma na półce)
          • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 18:20
            Wynika z tego prosty fakt, ze nie ma znaczenia papierek, tylko ogolnie pojeta
            inteligencja. Bledy ortograficzne i skladniowe moze robic zarowno czlowiek po
            zawodowce jak i po studiach, to nie ma znaczenia. Ten i ten bedzie wedlug mnie
            jelopem.
            • paula.anna Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 18:27
              to pewnie też :)
    • aiczka Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:28
      Przyznam, że język używany przez osobę piszącą na forum jest jednym z elementów
      pomagających mi stworzyć sobie jej obraz. Jeśli chodzi o "literówki" jestem
      bardzo tolerancyjna, bo przy pośpiesznym pisaniu sama robię ich dużo (chyba
      jedna ręka działa szybciej niż druga ^_^).
      Stosunek do błędów ortograficznych mam zróżnicowany. Jeśli ktoś robi jeden, nie
      zwracam uwagi, każdemu może się zdarzyć. Jeśli błędy idą w parze ze słownictwem
      i opisem sytuacji sugerującym niskie wykształcenie piszącego, po prostu
      kwalifikuję go do grupy osób nisko wykształconych. Jeśli dodatkowo opisywana
      przez taką osobę sytuacja życiowa jest mi zupełnie obca, przestaję czytać wątek
      i nie wypowiadam się, bo wiem, że porozumienie będzie trudne.
      Natomiast powódź błędów ortograficznych popełnianych przez dyslektyków zupełnie
      mi nie przeszkadza. Mam dyslektyków/dysortografów w rodzinie i wiem, ile pracy
      wymaga od nich opanowanie sztuki pisania bez pozornie bezsensownych błędów.
      Muszą podczas pisania cały czas być skoncentrowani, jeśli za bardzo zajmie ich
      temat, na który piszą, lub za bardzo się śpieszą, tekst szybko staje się trudny
      do zrozumienia. Ponieważ czytałąm sporo takich tekstów, przestałąm zwracać uwagę
      na ich formę i tylko przyjmuję przekazywane przez nie informacje.
      A tak przy okazji - w znanych mi przypadkach przed wystawieniem zaświadczenia o
      dysleksji/dysortografii dziecko musiało wykazać sie znajomością reguł
      ortograficznych, a jeśli chodziło o uaktualnienie zaświadczenia przed jakimiś
      egzaminami, trzeba było udokumentować terapię, jaką dziecko przechodziło (np.
      pokazać zeszyty zapełnione przepisywanymi fragmentami książek).
    • kawka74 Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:32
      Był już baaaaaardzo soczysty wątek na ten temat. Baaaardzo :) Poszukaj, a
      zobaczysz, że można nie tylko robić błędy, ale i szczycić się tym.
      POjedyncze wpadki zdarzają się każdemu, także i Tobie :) Zaczynają jednakże
      wpieniać mnie dopiero wtedy, kiedy ktoś świadomie lekceważy sobie wszelkie
      reguły i usiłuje machać mi przed nosem papierkiem "dysleksja", czy też obnosi
      się z tolerancją dla cudzego i własnego niechlujstwa językowego.
      A zaglądanie do słownika prawdziwym dyslektykom nie pomoże.
      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:39
        Prawdziwym nie, ale "polskim" tak ;-) No dobra, zeby mnie nie zbesztano z
        blotem przyznam, ze "tylko" wiekszosci "polskich dyslektykow" ;-)
    • aiczka Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:38
      A, to ja jeszcze napiszę, jak już tak o błędach dyskutujemy, jakia jest
      najbardziej irytująca mnie niezręczność. Jest to używanie zaimka "tobie" tam,
      gdzie powinno się użyć "ci". Spotkałam się z tym po raz pierwszy, czytając
      etykiety różnych zagranicznych produktów, tłumaczone na polski za pomocą
      automatycznych tłumaczy albo może słowo po słowie, ze słownikiem w ręku.
      Początkowo wszyscy się z tego śmiali, ale potem również Polacy zaczęli w ten
      sposób formułować swoje ogłoszenia i reklamy. "Używanie naszego *** da Tobie
      dużo przyjemności". Brrr.
      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 15:50
        Aiczka - hehehe... chyba mamy podobne spojrzenie na swiat, przynajmniej w tym
        wypadku ;-) Dziekuje Tobie :-) Bleee...
      • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:07
        Hehe, przypomniałam sobie o czymś jeszcze, co bardzo mi przeszkadza na forach
        gazety przede wszystkim, ale nie tylko. Nieodmienianie nicków w tytułach
        wątków/postów skierowanych do kogoś personalnie. "Do" łączy się z dopełniaczem i
        tego się trzymajmy.

        Ludzie, fleksja nie boli!

        ___________________________

        Twoja matka była chomikiem.
        • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:11
          A to juz personalnie - bardzo mnie mierzi dopisek "Twoja matka byla
          chomikiem" :-/ Mysle, ze jednak rodzina jest pod specjalna ochrona, jesli ktos
          chce mnie zwyzywac, to bardzo prosze, moge mu odpisac, ale najezdzanie na
          rodzine traktuje jako brakt wyczucia i taktu.
          • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:15
            Cytaty mają specjalne prawa. Uwielbiam Monty Pythona i nie zamierzam się tego
            wstydzić.

            ___________________________

            Twoja matka była chomikiem.
            • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:20
              Uwazaj, bo napisze "ni". Chociaz nie, juz nie mowie "ni" tylko "tere fere
              kukuryku bec bec". Tak czy inaczej moglabys dodac [by Monty Python] czy cos w
              tym guscie.

              -------------
              Glupia ku**o! [by Le Dobermann].
              • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:34
                Mogłabym, ale mi się nie chce. Jeśli ktoś nie zna Pajtonów i weźmie sobie to do
                siebie, to trudno - nie mam ambicji nieść na forum kaganka kultury. A po
                sygnaturce przynajmniej od razu widać, że jestem wredna i jad ze mnie ciecze
                wszelkimi otworami ;)

                ___________________________

                Twoja matka była chomikiem.
                • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:41
                  Trzeb odroznic kulture i obeznanie z chamstwem. A Ty jestes najzwyczajniej w
                  swiecie chamska. To tyle odnosnie Ciebie. Jesli ktos bedzie chcial mnie okrasc
                  mowiac "Dawaj kase bo Cie zajebie sukinsynu" i doda "to z Rezerwowych Psow" to
                  juz luz, oddam mu pieniadze bez zadnych wyrzutow. Zyczylbym podobnego spotkania
                  Tobie, ale mi sie szkoda zrobilo. W koncu jestes kobieta i bys sobie nie
                  poradzila w takiej sytuacji.
                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:42
                    Szkoda, Listku, że jednak nie życzysz. Przynajmniej byłoby to szczere.

                    ___________________________

                    Twoja matka była chomikiem.
                    • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:45
                      Nie, nie byloby szczere, bo tak prawde mowiac wolalbym, zebys nie byla tak
                      wredna a nie zeby Cie ktos na ulicy okradl. Troche kultury, to nie boli.
                      • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:48
                        Nie musisz mnie czytać, ja nie "Ulisses", żeby wypadało znać.

                        ___________________________

                        Twoja matka była chomikiem.
                        • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:49
                          Nie, nie musze, ale niestety mam nieprzyjemnosc ciaglego natykania sie na Twoje
                          posty, a przy okazji tekst "Twoja matka byla chomikiem".
                          • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:54
                            Moje forum -> Lista nieprzyjaciół -> wpisać w okienko mój nick -> kliknąć "Ok"
                            -> zjechać niżej -> zaptaszkować "Nie pokazuj wątków i postów nieprzyjaciół" i
                            masz mnie z głowy :)

                            ___________________________

                            Twoja matka była chomikiem.
                            • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:56
                              Co i tak nie zmieni faktu, ze jestes najzupelniej chamska.
                              • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 16:57
                                Ale przynajmniej nikt nie pomyśli o Tobie: "masochista". Ratuję Twój honor :D

                                ___________________________

                                Twoja matka była chomikiem.
                                • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 17:01
                                  Och dziekuje Ci bardzo najcudowniejsza, dzieki Tobie poznalem sens mojego
                                  zycia.

                                  -----------
                                  "Olow tonie"
                                  "Musze Ci cos powiedziec, Twoj ojciec byl rzymianinem" i scena nastepujaca po
                                  tym.
                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 17:04
                                    Dla Twojego honoru wszystko! Na przyszłość wal do mnie jak w dym :)))

                                    ___________________________

                                    Twoja matka była chomikiem.
                                    • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 17:07
                                      Wolalbym jak w tarcze :P
                                      • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 17:09
                                        Touche!
                                        Podarować Ci kurs strzelecki? ;)

                                        ___________________________

                                        Twoja matka była chomikiem.
                                        • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 17:23
                                          Hominis est errare, insipientis in errore perseverare. Littera docet, littera
                                          nocet.
                                          • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 17:52
                                            Nie pochlebiaj sobie, Listku. To, że doceniam Twoje umiejętności w szermierce
                                            słownej nie oznacza jeszcze, że Twoja opinia odnośnie mojej osoby wpłynie w
                                            jakikolwiek sposób na to, co piszę. Chyba wolę pozostać homo insipiens w Twoim
                                            mniemaniu, niż dostosować się do Twoich standardów.

                                            ___________________________

                                            Twoja matka była chomikiem.
                                            • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 18:18
                                              O ile zasadniczo jestem przeciwko utartym schematom i standardom spolecznym, o
                                              tyle mysle, ze nie powinno sie urazac innych osob w sposob ostentacyjny (to
                                              odnosnie Twojego tekstu). Pewnie ten cytat mial bym chamski i kontrowersyjny w
                                              zamierzeniu (kto zna Monty Pythona niech sie usmiechnie, a reszta niech mysli,
                                              ze to o ich matce), jednakze sam tylko cytat bez zrodla pozostaje chamski dla
                                              kazdego. Fraus latet in generalibus - w ogolnikach czai sie oszustwo, a w moim
                                              mniemaniu oszustwem jest powolywanie sie na Monty Pythona wybierajac tekst,
                                              ktory w zamierzeniu ma byc obrazliwy. Poza tym zwykla przyzwoitosc nakazuje,
                                              zeby stwierdzic chociaz "nie chcialam Cie urazic".
                                              • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 18:28
                                                Widzisz, a dla mnie podawanie cytatów przy oczywistych źródłach, tak samo jak
                                                tłumaczenie oczywistych tekstów, jest obraźliwe, i zawsze czuję się niezręcznie,
                                                kiedy muszę coś takiego zrobić. A bardziej jeszcze, kiedy coś takiego
                                                uskuteczniane jest na mnie - nie przepadam, kiedy traktuje się mnie jak idiotkę,
                                                dlatego innych nie zamierzam traktować w ten sposób. Akurat o Tobie nigdy bym
                                                nie pomnyślała, że Monty Python Cię urazi - bo i też nigdy nie przypuszczałabym,
                                                że "Świętego Graala" nie znasz.

                                                Jeśli ktoś cytatu nie rozpoznaje, może zapytać, zawsze udzielam odpowiedzi. Ale
                                                jeśli ktoś nie pytając, czuje się urażony, mogę mu tylko współczuć braku
                                                dystansu do siebie i do innych.

                                                ___________________________

                                                Twoja matka była chomikiem.
                                                • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 18:40
                                                  Kazdy cytat uzyty w zdroznym celu moze byc obrazliwy i tak jest w Twoim
                                                  wypadku. Kazda Twoja cieta riposta jest dodatkowo wzmacniana tymze cytatem. W
                                                  dodatku nie stac Cie nawet na zwykle "przepraszam jesli poczules sie urazony",
                                                  ale coz, przeboleje, ze swiat ten jest pelen chamow i obludnikow.
                                                  Twoje "spieranie sie" ze mna przypomina tlumaczenie posiadania konia: "Czy Ty
                                                  jestes konno?
                                                  - Tak.
                                                  - Wcale nie, widze, ze uderzasz o siebie dwoma kokosami.
                                                  - Wcale nie.
                                                  - Alez tak.
                                                  - Wcale nie."
                                                  Tak wiec mysle, ze przytaczany przez Ciebie cytat nie jest holdem dla Monty
                                                  Pythona tylko srodkiem do obrazania innych ludzi. Ale "Absentem laedit, qui cum
                                                  ebrio litigat" - "Jakby z nieobecnym się spierał, kto z pijanym się kłóci". W
                                                  Twoim wypadku nie z pijanym, tylko z impertynentka.
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 18:49
                                                    Przyjęłam Twoje zdanie do wiadomości już dawno temu, nie musisz się powtarzać.
                                                    Ani udowadniać, że znasz Pajtonów i łacinę - jak pisałam, nigdy nie
                                                    przypuszczałam, że mogłoby być inaczej.

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 18:53
                                                    Coz, sa ludzie i parapety na tym swiecie, nic niestety na to nie poradze.
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 18:55
                                                    Przypominam o opcji "dodaj do nieprzyjaciół", po co masz się stresować?

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 18:58
                                                    Ubodlo w Twoja niezaleznosc ? Fakt, mam opcje nieprzyjaciol, ale wole potrzymac
                                                    Cie na sznurku i nie pozwolic Ci na powiedzenie ostatniego slowa. Ot tak, zeby
                                                    miec Cie na owym sznurku jak szarpiacego sie rottweilera.
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 19:00
                                                    Aj, to gorsze niż chińska tortura piórkiem...

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 19:05
                                                    To jak cieknacy kran w momencie, gdy kladziesz sie spac. A raczej smycz dla
                                                    niegrzecznego pieska. A Ty ciagle szczekasz i sie rzucasz, smycz mi sie zerwie.
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 19:14
                                                    Wybacz, nie jestem w stanie zrozumieć Twoich rozterek. Nie karam moich psów przy
                                                    pomocy smyczy, bo to niepedagogiczne.

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 19:16
                                                    To ja Ciebie trzymam na "wyobrazonej" smyczy. A Ty skonczyc nie mozesz. Z
                                                    orgazmem tez tak masz ? ;-)
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 19:18
                                                    Używanie orgazmów do karania jest równie niepedagogiczne jak używanie smyczy :)

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 19:20
                                                    Za kare masz 10 :P Przeprosisz teraz ?
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 19:23
                                                    Jako córka pedagoga z powołania nie mogę się poddać niepedagogicznym metody ;)
                                                    Nigdy nie zostałoby to mi wybaczone.

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 19:24
                                                    Nie zostawiasz mi wyboru - rzucam na Ciebie klatwe 5 orgazmow dziennie :-(
                                                    Przykro mi.
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 19:30
                                                    Przyjmuję z pokorą. Obiecuję jęczeć tylko w Twoich wątkach :)

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 19:47
                                                    Zaslugujesz tylko na to, zeby potraktowac Cie jak swinie :-( Zatem dodatkowo
                                                    rzucam klatwe swinskiego orgazmu (ktory trwa pol godziny). Mecz sie.
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 19:52
                                                    Rozumiem, że operację zmiany płci też opłacasz? Bo ten półgodzinny orgazm to
                                                    niestety tylko u knurów...

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 19:55
                                                    Och, jaka zmartwiona.
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 20:07
                                                    Wspaniałomyślna. Zostawiam otwartą furtkę wszystkim tym, którzy och! tak bardzo
                                                    chcą mi współczuć. Właściwy powód to połowa sukcesu do dobrego współczucia :)

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 20:10
                                                    A to och to juz orgazm ? Poza tym nie wspanialomyslna, tylko chamska i uparta
                                                    (chociaz upartosc uznaje za pozytywna ceche, tyle, ze nie osla upartosc).
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 20:16
                                                    > A to och to juz orgazm ?
                                                    Nie, orgazm zapisuję kapitalikami.

                                                    > Poza tym nie wspanialomyslna, tylko chamska i uparta (chociaz upartosc uznaje
                                                    > za pozytywna ceche, tyle, ze nie osla upartosc).
                                                    Cieszę się, że ciągle odkrywasz moje nowe wady. Ich lista jest całkiem długa,
                                                    będziesz mieć co robić przez najbliższe dni :)

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 20:18
                                                    Och tak, moze ZOO zaloze (swiania, oslica).
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 20:26
                                                    Nie zapomnij trzymać ich na smyczy :)
                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 20:28
                                                    Na razie trzymam Ciebie, ale strasznie sie rzucasz. Nie szkodzi, mam mocna
                                                    smycz.
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 20:35
                                                    Szkoda, że rękę słabą.

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 20:41
                                                    No coz, rzadko trenuje sam w domu, a Ty ? :->
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 20:52
                                                    Wszyscy moi znajomi twierdzą, że mam język o wiele sprawniejszy od dłoni, staram
                                                    się więc dużo ćwiczyć. Dzisiaj na Tobie, jak widzisz :) Hope you don't mind
                                                    being used?*

                                                    *) Wybacz anglicyzm, w ten sposób brzmi o wiele zgrabniej.

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 20:53
                                                    Coz, znam przyjemniejsze sposoby, ale o tym sza...
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 21:03
                                                    Przykro mi, że się męczysz. Obiecuję poprawę, pozwól mi tylko dojść do wprawy :)

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 21:05
                                                    W poslugiwaniu sie jezykiem ?
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 21:28
                                                    A Ty językiem piszesz, Listku? To... ciekawa metoda, następnym razem chyba
                                                    spróbuję wykorzystać Twój patent :)

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 21:37
                                                    "Wszyscy moi znajomi twierdzą, że mam język o wiele sprawniejszy od dłoni,
                                                    staram
                                                    się więc dużo ćwiczyć. Dzisiaj na Tobie, jak widzisz :) Hope you don't mind
                                                    being used?*" Ale mniejsza z tym, to Ty nie wiedzialas, ze pisze jezykiem?
                                                    Zawsze tak robie. Literka "P" jest pyszna ;-) Tylko mam problem z duzymi
                                                    literami (to trzymanie SHIFTa (bo nie lubie Caps Locka) warga i pisanie
                                                    jezykiem).
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 21:50
                                                    Teraz rozumiem, czemu nie używasz polskich liter! Nie masz czym trzymać alta!

                                                    Bombowa pomysłowość, prawie zazdroszczę.

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 21:56
                                                    No coz, z altem jest niewygodnie. Ale to malo, jesli czytam wyjatkowo glupie
                                                    odpowiedzi pisze ekhm.. pupa, zeby zamanifestowac co mysle o autorze. Ciezko
                                                    trafic w literki, ale czegoz sie nie robi zeby odpowiedziec kazdemu na
                                                    odpowiednim poziomie.
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 22:05
                                                    Mówiłam, żeś masochista. Nie wygodniej napisać "dupa" i się nie snobować?
                                                    Snobizm jest przereklamowany :P

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 22:30
                                                    Nie latwiej przeprosic niz udawac zimna suke ?
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 22:36
                                                    Nie mam za co Cię przepraszać, Twoje wybujałe ego i brak dystansu nie są moimi
                                                    problemami.
                                                    Zresztą, Listku, naprawdę by Cię ucieszyły wyżebrane przeprosiny?

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 22:41
                                                    Tak, bo cholernie ciezko Ci to przez gardlo przechodzi. To Ty masz wybujale ego
                                                    i nie uznajesz przeprosin (swoja droga ja tez rzadko przepraszam, ale zdarza mi
                                                    sie). Jestes pepkiem swiata i jak sie komus nie podoba, to masz go w dupie.
                                                    Jeszcze jestes oburzona, ze ktos mogl zostac urazony. Tekst jest obrazliwy i
                                                    tyle. Nie ma znaczenia, czy to cytat, czy nie. Tak wiec pepku swiata - troche
                                                    dystansu do siebie. Nie jestes najwazniejsza.
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 22:46
                                                    Pudło, Listku, nie raz tu przepraszałam. Próbuj dalej, publiczność krzyczy "Dać
                                                    mu szansę! Dać mu szansę!". Trzymam kciuki :)

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 22:52
                                                    I co z tego, ze przepraszalas juz? Mnie nie przeprosilas. Tak wiec egoistko
                                                    wypadaloby jednak przeprosic kazdego urazonego (albo zmienic w jakis sposob ten
                                                    cytat np. dodajac zrodlo). Ale oczywiscie tego nie zrobisz, co Ci bedzie ktos
                                                    rozkazywal, Ty wiesz lepiej. Ty rozkazujesz, inni maja sluchac.
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 22:58
                                                    Kotuś, read my lips: gówno mnie obchodzi, co z tego, co wyczytujesz na tym i
                                                    innych forach, bierzesz do siebie, a czego nie. Gówno mnie obchodzi, co myślisz
                                                    o mnie, mojej rodzinie, znajomych i zwierzętach, więc nie chce mi się pilnować
                                                    języka w specjalnym poszanowaniu dla Twoich przewrażliwionych na brak szacunku
                                                    oczu.
                                                    Jakoś będziesz musiał z tym żyć.

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 23:03
                                                    Wiesz, tez mam w dupie co Ty myslisz i fakt, ze gowno Cie powinno obchodzic co
                                                    mysle o Tobie i Twojej rodzinie. Ale jednak pieprzona egoistko masz z tym
                                                    problem, bo caly czas odpisujesz. Duma zimnej suki nie pozowala, zeby to
                                                    mezczyzna mial ostatnie slowo ? Jakos bedziesz musiala z tym zyc. A pisanie o
                                                    przewrazliwieniu wsadz sobie... gdzie tam chcesz, bo to juz nudne.
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 23:09
                                                    Oj, nerwy zaczynają puszczać? Kiepściutko, kiepściutko :)
                                                    Tak się składa, że dostarczasz mi rozrywki, bo siedzę i piszę cholernie ważną,
                                                    ale niestety też cholernie nudną rzecz. Jesteś jak zapałki pod powiekami, żeby
                                                    nie usnąć.
                                                    Jak skończę, pójdę spać i możesz mieć nawet dwieście tysięcy ostatnich słów :)
                                                    Ulżyło Ci?

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 23:13
                                                    "Kotuś, read my lips: gówno mnie obchodzi, co z tego, co wyczytujesz na tym i
                                                    innych forach, bierzesz do siebie, a czego nie. Gówno mnie obchodzi, co myślisz
                                                    o mnie, mojej rodzinie, znajomych i zwierzętach, więc nie chce mi się pilnować
                                                    języka w specjalnym poszanowaniu dla Twoich przewrażliwionych na brak szacunku
                                                    oczu.
                                                    Jakoś będziesz musiał z tym żyć.
                                                    "

                                                    Jak na razie, to Tobie zaczyna zylka pulsowac - zobaczymy kto ma dluzsze i
                                                    nudniejsze zajecie. Tak sie sklada, ze tez musze niestety siedziec do pozna. A
                                                    tak na marginesie - mnie to juz bawi. Jestes chamska i tak bardzo starasz sie
                                                    udowodnic, jaka to z Ciebie kulturalna osoba. A juz wytlumaczenie, ze "to tylko
                                                    cytat" - majstersztyk egoizmu.
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 23:36
                                                    Owszem, jestem chamska i egoistyczna, wszyscy tu to wiedzą. Z choinki się urwałeś?

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 23:44
                                                    Wiec nie klam o "cytacie z Monty Pythona, ktory kazdy powinien znac" tylko
                                                    napisz, ze jestes po prostu suka i masz w dupie co mysla inni. Ze mnie jest
                                                    kawal sukinsyna, ale przynajmniej nie boje sie do tego przyznac. A Ty jak widze
                                                    masz z tym problemy.
                                                  • malgorzata_i_mistrz Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 23:50
                                                    A co, od suk nie wymagasz przeprosin?
                                                    Szkoda, że tylko o to chodzi, mogłam Ci to powiedzieć już dawno: tak, jestem
                                                    suką. Burżuazyjną :)

                                                    ___________________________

                                                    Twoja matka była chomikiem.
                                                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 23:57
                                                    Nie, od suk nie wymagam przeprosin, moge je tylko przeleciec. Ale ok, temat
                                                    zakonczony. Jestes suka, a moja matka nie jest chomikiem. Cytat jest chamski w
                                                    tym kontekscie i o tym dobrze wiesz, ale jestes suka, wiec Ci to wisi (oby nie
                                                    piersi). Wszystko jasne. Dobranoc.
    • annajustyna Ja wychodze z zalozenia, ze to osoby niezbyt oczyt 26.06.06, 16:41
      ane...
    • jagoda-a Do listka herbaty! 26.06.06, 19:45
      Co listek herbaty pijesz oczywiście do misia 1978 prawda? Taka jesteś mądra?
      Ukończyłaś filologię polską i pozjadałaś wszystkie rozumy świata czy może w
      szkole średniej lub podstawowej miałaś piątki?
      Nie każdy mógł ukończyć studia, i nie każdy jest humanistą a wyśmiewanie się z
      innych osób jest nietaktem w momencie gdy ktoś jest załamany i ma doła. Ten
      chłopak ma problem a Ty zamiast mu pomóc w delikatny sposób zwrócić mu uwagę
      wyśmiewasz się z niego i z innych.
      Przewaznie ludzie wykształceni są skromni i się nie wywyższają, bo magister w
      dzisiejszych czasach to nic specjalnego, co innego profesor zwyczajny ale Ty
      nim napewno nie jesteś. Brak Ci kultury osobistej i tyle. Za kogo Ty się masz
      żeby drwić sobie z innych chcesz się dowartościować w ten sposób?
      • listek_herbaty Re: Do listka herbaty! 26.06.06, 19:53
        Mam sie za czlowieka sukcesu, ktory pragnie wejsc na pierwsze z brzegu forum i
        jesli nie spotkac sie z kwiecista mowa, to "chociarz nie czydac tekstuw tego
        typu". Mysle, ze nie ma usprawiedliwienia dla osob popelniajacych bledy - jesli
        ktos chce byc traktowany powaznie niech chociaz minimalnie sie postara i
        sprobuje nie robic bledow. A na marginesie - nie chcialem nasmiewac sie z misia
        1978, po prostu zmotywowal mnie do zalozenia nowego tematu i zaznajomienia sie
        z opinia publiczna. Problem robienia bledow trapi mnie od bardzo dawna i widze,
        ze jest tylko gorzej i gorzej. Myslenie nie boli, poprawna polszczyzna tez. Nie
        kazdy od razu musi byc Mickiewiczem, ale podstawy znac powinien, zeby mozna go
        uznac za inteligentnego czlowieka. Tak sadze, a czy mam racje - o to pytam.
        • jagoda-a Re: Do listka herbaty! 26.06.06, 20:35
          Po przeczytaniu Twoich wypowiedzi odnoszę wrażenie, że skończyłeś niedawno
          podstawówkę lub conajwyżej średnią szkołę. Obce są Tobie chociażby podstawy
          psychologii i empatia.
          • listek_herbaty Re: Do listka herbaty! 26.06.06, 20:40
            Primo - obce CI sa [a nie Tobie]
            Secundo - podstawy psychologii znam, co do empatii - zachowuje ja dla
            gwalconych dzieci, a czlowiek, ktory nagminnie robi bledy nigdy nie wywola
            mojego wspolczucia, jedynie politowanie. Juz pisze nie tyle o tych slynnych
            bledach ortograficznych (chociaz mugl albo chociarz moznaby sie nauczyc na
            pamiec - z drugiej strony na dysgrafii tudziez innych dys-
            • jagoda-a Re: Do listka herbaty! 26.06.06, 21:15
              Życzę powodzenia w naprawianiu świata! Masz racje, po co nam słabi ludzie,
              brzydccy, chorzy, głupi, załamani niech zostaną tylko sami piękni i mądrzy
              (jak Ty) a najlepiej identyczni! To samo ze zwierzętami.
              Po co nam chroniska dla bezdomnych, po co jadłodajnie dla głodnych, po co są
              organizowane pomoce charytatywne, i schroniska dla bezpańskich psów i kotów? A
              nie chciałabyś pouczać bandziorów? Taka jesteś przecież idealna...
              • listek_herbaty Re: Do listka herbaty! 26.06.06, 21:35
                Och tak, jacy biedni sa Ci wszyscy piszacy z bledami. Moze im przytulek
                stworzyc ? I darmowe ksiazki rozdac. Cholera, tydzien w takim przytulku i
                polowa by wychodzila "cudownie ozdrowiona", bo do tej pory nie miala w ogole
                kontaktu z ksiazka. Dla Ciebie pisanie bledow to indywidualizm? Gratuluje
                tworczego myslenia. Owszem, jesli ktos chce sie wyrozniac, to niech robi bledy,
                ale niech tego nie gloryfikuje i chociaz STARA sie pisac bezblednie. Poza tym
                piszacy z bledami nie sa slabi, tylko leniwi albo sa jelopami (pomijajac
                naprawde znikomy procent prawdziwych dyslektykow). Przejrzyj forum - w polowie
                postow jest tyle bledow, powtorzen itp, ze staje sie nie-do-odcyfrowania. Juz
                nie mowie, zeby rozwiazali problem glodu na swiecie, niech tylko czasem siegna
                po slownik.
            • paula.anna Re: Do listka herbaty! 26.06.06, 22:09
              listek_herbaty napisał:
              Stanowcze STOP bledom - dopoki beda mialy popracie w
              > spoleczenstwie, dopoty nikt nie zada sobie trudu zglebiania jezyka.

              no właśnie, a zdecydowanie mają poparcie. ale jakie społeczeństwo-taki język.
              a protesty przeciwko błędom spotykają się z agresją, a w najlepszym razie z
              obojętnością. a szkoda
              • listek_herbaty Re: Do listka herbaty! 26.06.06, 22:31
                Dzieki.
    • eurotram Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 19:48
      Chyba myślisz zbyt schematycznie.Gimnazjaliści i licealiści (zwłaszcza
      maturzyści) z "papierkiem" to jedno:powszechnie wiadomo że jakiś "handicap"
      podczas egzaminu zawsze się przyda,więc wszyyscy jak jeden lecą do poradni po
      zaświadczenia - i sporej ilości z nich się udaje,mniej lub bardziej
      zasłużenie.Natomiast prawdziwy dysortograf to zupełnie inny przypadek:może on
      czytać bez końca,a i tak nie zapamięta poprawnej pisowni - BO NATURY NIE
      PRZESKOCZYSZ!I odsądzanie ich za te błędy od czci i wiary to już nawet nie
      nietakt - to zwykłe (autocenzura)!Nie przestudiowałem dokładnie światowej listy
      dysortografów,ale za to na liście dyslektyków (było nie było nieco pokrewne
      schorzenie,też uznawane dawniej wręcz za objaw debilizmu) znajdziesz wiele
      znanych nazwisk (z Einsteinem na czele).Pomyśl zanim stworzysz kolejny,podobny
      wątek...
      Pozdrawiam
      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 20:02
        Wiesz, zdaje sobie sprawie, ze prawdziwa choroba jest choroba (czy tez
        ulomnoscia), ale czyzby dotyczyla 90% spoleczenstwa ? W takim wypadku osoby
        poprawnie sie wyslawiajace powinny dostawac owe papierki jako odrozniajace sie
        od ogolu spoleczenstwa. Poza tym - nie pisze tylko o bledach ortograficznych,
        ale tez (co zauwazyla moja przedpisarka - o, ciekawe slowo) o bledy skladniowe
        w dodatku na poziomie niemal uniemozliwiajacym odcyfrowanie przekazu ("wszlem
        do domo, kfiaty pchly a ona mnie doepcchal, a potem podziwecziala ze nie
        mzoezce ze mna dlurzej byc, ale jak wszlem tam, to bylo cieplo, a potem
        przyszla i powiedziala, ze mnie koha, a nie kocha, bo ja wiem, jak wtedy wszlem
        do tej haty" - na Boga, ludzie - ja rozumiem, ze czasem nie mozna trafic w
        odpowiednie klawisze z podekcytowania, a nawet to, ze wzana jset tlyko peiwrzsa
        i otsatina ltirea w wryzaie zbey zoruzimec jgeo znaczenie (potwierdzone
        naukowo) ale jednak inteligentny czlowiek powinien od czasu do czasu napisac
        cos poprawnie).
        • eurotram Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 21:12
          Właśnie zaczynam wątpić czy ma do czynienia z człowiekiem inteligentnym.Cechą
          w/w człowieka jest min. przyznawać się do popełnionych błędów.Ja także nie mam
          wykształcenia medycznego ani psychologicznego,więc mogę zrozumieć iż w tej
          kwestii jesteś laikiem,niemniej jednak podtrzymywanie tej tyleż głupiej co
          niesprawiedliwej teorii i dorabianie do niej jakiejś ideologii zaczyna być
          irytujące.Czy Ty sie uważasz za kogoś lepszego tylko dlatego,że udało Ci się
          uniknąć jakiejś genetycznej wady?Mój drogi,INTELIGENTNY człowiek nie
          kompromituje się takim wpisami.Zejdź na ziemię,wyuczenie na pamięć kilku
          łacińskich sentencji nie uczyni z Ciebie autorytetu w dziedzinie
          językoznawstwa,a przypadkowa znajomość gramatyki nie zastąpi umiejętności
          logicznego myślenia.I to jest prawdziwa ułomność.Smutne acz prawdziwe...
          • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 21:30
            Czy Ty czlowieku wiesz jak wyglada sytuacja ? Bo chyba nie bardzo. Wiesz ile
            jest wydawanych zaswiadczen o dysleksji ? Chyba tez nie bardzo. Cieszy Cie
            przebywanie w swiecie, gdzie co drugi wyraz jest blednie napisany? Moze jeszcze
            powinno sie zrezygnowac z DTPowcow, zebys mogl ogladac bledy w gazetach, co?
            Tak wiec zamiast zagonic setki leniwcow do nauki Ty dajesz im
            usprawiedliwienie? Podkreslam, ze nie mowie o prawdziwych dyslektykach (ulamek
            procenta) i nie tylko o bledach ortograficznych. Ksiazka jeszcze nikogo nie
            ugryzla, a od czasu do czasu warto sie "odchamic" nad prawdziwa literatura i
            poznac jezyk, ktory mozna czytac bez zgrzytania zebami. A bledow jest coraz
            wiecej i W WIEKSZOSCI z wygodnictwa piszacych. I podkresle to po raz kolejny,
            ze W WIEKSZOSCI.
            • eurotram Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 22:31
              Wiem.Jakiś papierek ma w porywach nawet co drugi delikwent.Ale zadam Ci inne
              pytanie:czy zagwarantujesz mi że ten gość to na 100% lipny dysortograf?Bo ja
              bym się tego nie podjął,a tym bardziej nie ręczyłbym za to głową!Ty natomiast
              właśnie to założyłeś,więcej:bez analizy wydałeś wyrok i (choć zarzekała się
              żaba błota) jednak UOGÓLNIŁEŚ!Pewny siebie jesteś...zbytnio!
              I nie pisz mi korekcie materiału przeznaczonego do druku,bo to inna
              kwestia.Autorem artykułu (i to ciekawego) może być nawet dysortograf,a żeby
              umożliwić mu normalną pracę mamy właśnie w redakcji tego DTPowca.Te jak ich
              określasz LENIWCE,których znam (Ci dwaj studenci,w tym 1 już obroniony),czytają
              regularnie (beletrystykę,nie tylko potrzebną literaturę fachową i... bez
              zmian).Więc zastanów się nastepnym razem,bo prócz pięciu prawdziwych ćwoków
              zgnoisz jednego inteligentnego dysortografa.I co mu wtedy powiesz...?
              • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 22:38
                Jesli chodzi o kogos konkretnego, to o niczym takim nie pisalem. Najezdzacie
                na mnie, ze chcialem "udupic" misia 1978 (czy jak mu tam), a prawde mowiac w
                ogole mnie nie interesuje czy jest dys-
    • sol_bianca Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 20:44
      > I tlumaczenie sie dyslekcja
      > tudziez innymi "chorobami" wydaje mi sie smieszne - owszem, wierze, ze takie
      > problemy sa, ale tez mysle, ze systematyczne zagladanie do slownika mogloby w
      > bardzo duzym stopniu "wyleczyc" tych ludzi.

      tak, da sie. piszac, sprawdzac w slowniku kazde slowo. bo przy dyslekcji
      naprawde nie masz pojecia, na ktorym slowie sie "przejedziesz", najczesciej
      zreszta robi sie bledy w tych najprostszych, najczesciej uzywanych, wlasnie
      dlatego, ze sie nie zastanawiasz bo wydaje ci sie proste. i szczegolnie w
      nieoficjalnych sytuacjach to "wychodzi", bo np. na forum piszesz szybko, czesto
      pod wplywem emocji, wiec robisz wiecej bledow. na egzaminie jesli sie
      zmobilizujesz - i wiesz ze musisz - moze pojsc lepiej.
      dyslekcja jest naprawde duzym problemem. trudno nauczyc sie jezyka obcego. i nie
      tylko dlatego, ze trudniej nauczyc sie pisowni, ale tez wymowy - dyslekcja to
      problem z laczeniem dzwiekow z ich reprezentacja. i bardzo wiele innych
      problemow, o kotrych nie chce mi sie pisac. w efekcie 90% ludzi traktuje cie jak
      jelopa. nie obchodzi ich, co masz do powiedzenia, bo widza tylko bledy
      ortograficzne.
      kurcze, wkurzaja mnie takie posty, bo moj maz jest dyslektykiem i codziennie
      widze jak sie meczy. a najsmieszniejsze, ze (przy tym wszystkim co napisalam
      powyzej) pisze doktorat. w obcym jezyku. i jakos nie wydaje mi sie zeby byl jelopem.
      • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 21:02
        Ekhm, dlatego napisalem "chorobami" i "wyleczyc" bo nie chodzi mi o ten ulamek
        procenta (!) naprawde chorych (o ile to w ogole choroba jako taka) tylko o te
        setki tysiecy (!) ludzi zwyczajnie niedbajacych o pisownie. Poza tym, na co juz
        tez zwrocilem uwage, chodzi tez o skladnie itp, a to juz chyba nie jest wina
        niedopasowywania dzwiekow do znakow graficznych (liter) ? Zrzucanie WSZYSTKIEGO
        na dysleksje wydaje mi sie byc zwyklym wygodnictwem. Poza tym mozna sobie
        sprawic darmowy programik na biezaco sprawdzajacy pisownie i po problemie
        ORTOGRAFICZNYM (ale nadal pozostaje skladnia, ktorej raczej zaden programik nie
        poprawi). Poza tym jednak to problem dla dyslektykow - jesli chca byc uwazani
        za inteligentnych musza sie bardziej starac (a przynajmniej probowac), a
        nie "pizadz tak jak mi se potopa bo i takdas jezdem tak inteligentny, a nie
        jestem inteligentny, to znczy chcialem to napzac wczesniej, ale juz tekst
        napisalem, wiec nie bede kasowal i pisal tego wczesniej, tylko po prostu
        napisze dalej, zrerzta i tak wiecie o co chodzi) - istnieje jeszcze BACKSPACE
        tudziez DELETE. A co z ludzmi nie tyle piszacymi nieskladnie, ile mowiacymi w
        ten sposob ? Pomijacie ten problem, a to istnieje. W czasie mowienia chyba nie
        trzeba zastanawiac sie nad ortografia, prawda ?
        • sol_bianca Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 22:39
          nie, na skladnie sie nie rzuca ;)
          i masz racje oczywiscie, ale w pierwszym poscie napisalas ze cie smieszy
          tlumaczenie sie dyslekcja, wiec sie zirytowalam ;) bo niektorzy faktycznie ja
          maja wiec maja prawo sie tlumaczyc :)
          • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 22:46
            Chodzilo mi o tlumaczenie sie "dysleksja". Ech, nieporozumienie. Chodzi mi o
            to, ze swistki wydaje sie teraz niemal kazdemu, potem ktos sobie siedzi i jak
            ktos mu powie - zrobiles blad, to zamiast go poprawic wyciaga swistek (jak
            jakis agent FBI) i mowi: "Jestem dyslektykiem, spoko ziom, wyluzuj" i tym
            podobne teksty (podkreslam, ze chodzi o 30 i wiecej latkow). Tak wiec smieszy
            mnie to, bo to jedynie prawdziwi dyslektycy moga czuc sie poszkodowani. Kiedys
            jak miales ten swistek to bylo dosyc miarodajne, bo i tak kazdy staral sie
            pisac bezblednie. A obecnie jest wstepna kontrola (swistek) a potem kolejna
            (czy ten ze swistkiem na pewno jest dyslektykiem?). Tak wiec tysiace
            jelopow "pracuje" na konto prawdziwych dyslektykow (ktorych jest niewielu).
            • trollejbus1 Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 23:12
              Do autora wątku: chyba nie masz pojęcia jak wygląda takie badanie. Najpierw
              musisz dostać skierowanie od swojego nauczyciela od języka polskiego w którym
              musi potwierdzić ze robisz błędy chociaż czytasz książki (co przecież sprawdza
              się na lekcjach). Twój wychowawca musi tez podać przynajmniej cztery oceny z
              ostatniego semestru z przedmiotów humanistycznych. Dwa razy piszesz test ze
              znajomości zasad ortografii. Potem idziesz dopiero na badanie do pedagoga i
              psychologa w specjalnym ośrodku. Dopiero na podstawie ich opinii wydaje się
              takie zaświadczenia. W tym dokumencie podane jest co dokładnie masz „zaburzone”.
              Nie jest to tylko krótkie stwierdzenie ze masz coś dys- lub nie. I gwarantuję
              Ci ze nie każdy je otrzymuje.
              • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 23:17
                A ja Ci gwarantuje, ze tysiace tych swistkow dostaja osoby, ktore ich dostac
                nie powinny. Poza tym ilu ludzi piszacych z bledami ma takie zaswiadczenia ? A
                ilu po prostu jest leniwych? hmm...
                • trollejbus1 Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 23:19
                  no ilu? jakieś badania przeprowadziłeś?
                  • listek_herbaty Re: Inteligencja a bledy jezykowe. 26.06.06, 23:25
                    Nie, zadnych badan nie przeprowadzalem. Ale denerwuje mnie brak poszanowania
                    jezyka i zycie w spoleczenstwie, dla ktorego osoby piszace z bledami sa
                    niemalze idealami. Dawniej tylu "dyslektykow" nie bylo, a jesli ktos chcial
                    robic bledy, to mu to linijka wybijano z glowy. I, o dziwo, to byl bardzo
                    skuteczny sposob. A teraz ? A teraz kazdy jest dyslektykiem i ma gdzies zasady
                    ortograficzne, interpunkcyjne i inne (bo nawet sam nie wie jak sie nazywaja) i
                    pisze z bledami nie starajac sie nawet ich ograniczyc (bo po co?). A reszta mu
                    w tym przytakuje, a nawet broni.